W wieku XVIII.
Już sam początek tego wieku
zaznaczył się dla Rzeczypospolitej wypadkiem politycznym, bardzo dla niej
niepomyślnym. Tenże Fryderyk III, elektor brandeburski, znowu nie bez
porozumienia się z Augustem II (zawsze gotowym zdradzać Polskę),
ogłosił się i ukoronował w Królewcu (18. stycznia
1701 r.) na króla pruskiego, przybrawszy imię Fryderyka I. To samowolne
wyniesienie się dawnego hołdownika Rzeczypospolitej na ukoronowanego
monarchę, który już z powodu samego geograficznego
położenia swego królestwa (jako przedzielonego Pomorzem
polskiem) musiał być Polsce nieżyczliwym, stanowiło dla
przyszłych jej losów ciężką klęskę
polityczną. To też długo nie przyznawała Rzeczpospolita
tytułu króla i królestwa pruskiego, bo aż dopiero w
roku 1764 została do tego zmuszona.
Jak dalece nowego królestwa
Hohenzollernów obawiały się miasta w Prusiech polskich,
najlepszym dowodem jest to, że dla uwiecznienia i na pamiątkę
trzechsetnej rocznicy zrzucenia jarzma Zakonu teutońskiego i
połączenia z Polską miasta powyższe znowu wybiły (roku
1754) aż trzy pamiątkowe medale. Pierwszy z nich
przedstawiał widok zamku malborskiego i herolda wypowiadającego
wojnę Krzyżakom, z napisem łacińskim znaczącym po
polsku: „Pruskiego związku manifest doręczony przez herolda w
Malborgu 6. lutego 1454 roku”. Na stronie odwrotnej medal ten miał widok Torunia
z napisem: „Przed trzystu laty udręczony Toruń, w nocy zrzuciwszy
jarzmo, oswobodzony cieszy się wolnością”. Drugi medal ma
te same napisy, tylko nieco odmienne widoki Malborga i Torunia. Trzeci,
największy, przedstawia orła polskiego jak wspólnie z
orłem pruskim czyli pomorskim rozrywają szponami krzyż Zakonu, z
napisem w otoku: „Krzyżacki krzyż dręczy Prusów.
Orzeł pruski i polski takowy wyrzucają, król i
szczęście publiczne panują”. Na stronie odwrotnej napis,
znaczący po polsku: „Pod opieką Bożą za Augusta III,
króla polskiego, ojca ludów szczęśliwie
panującego, jubileusz gdański, poświęcony pamiątce
połączenia się Prus z Polską w środę
popielcową, zaczynającą czwarte stulecie roku 1754”, W otoku
zaś: „Prusko-polskiego związku twórca Kazimierz, trzy wieki
upłynione opiekunem czczą Augusta”.
W pierwszej połowie XVIII wieku ziemie
polskie służyły wprawdzie za plac wojny i przechodów dla
wojsk szwedzkich, pruskich i rosyjskich, ale polityczne granice państwa
nie uległy jeszcze żadnym zmianom. Była to jednak
niezawisłość kraju tylko pozorna. Biron, książę
Kurlandyi, lennego księstwa Rzeczypospolitej, pozostawał z rozkazu
władz rosyjskich przez czas dłuższy internowany w Rosyi. August
III więc powziął zamiar nadania synowi swemu Karolowi inwestytury
Kurlandyi, co nastąpiło 8. stycznia 1759 roku. Gdy jednak Biron
powrócony został z wygnania do Petersburga, cesarzowa Katarzyna II
postanowiła osadzić go w miejscu królewicza Karola, na
zależnem od Polski księstwie kurlandzkiem. Jakoż Biron
wkroczył z wojskiem dnia 22. lutego 1763 roku do Kurlandyi i obległ
królewicza w Mitawie, który był zmuszony w kwietniu
tegoż roku opuścić swoje księstwo. Sejm polski 1764 roku,
jak również osadzony na tronie polskim za wolą cesarzowej
Katarzyny Stanisław August, zatwierdził w 1765 roku Birona w
godności księcia kurlandzkiego. W sześć lat
później jednakże, Biron, z powodu starości zrzekł
się rządów Kurlandyi na rzecz Piotra, swojego syna. Ten, jako
książę lenniczy Rzeczypospolitej, umieszczał jeszcze na
monetach kurlandzkich herb Polski, to jest orła z pogonią, i dopiero
w 1795 roku złożył godność
książęcą, kiedy Kurlandya skutkiem trzeciego podziału
wcieloną została do Rosyi.
W czasie konfederacyi Barskiej, a
początku roku 1770, korona węgierska zajęła Śpiż
zakarpacki i Nowotarszczyznę, z tej strony Tatr położoną.
(Bogate hrabstwo spiskie nadane było (w grudniu 1764 r.) ks. Kazimierzowi
Poniatowskiemu, podkomorzemu koronnemu, bratu króla, a posiadać
miało 10 mil i 13 miasteczek). Krok
ten zaborczy polityki austryackiej posłużył królowi
pruskiemu, Fryderykowi Wielkiemu, za powód do przekroczenia granic
Warmii, Prus królewskich czyli polskich i Wielkopolski i do
przedstawienia w Petersburgu, że Austrya daje pierwszy przykład
rozbioru Polski.
Powtórny zjazd cesarza Józefa
II z Fryderykiem dnia 3-go wsześnia 1770 roku w Neustadzie, poddał
losy Polski trzem dworom sąsiednim, a wysłany przez Fryderyka brat
jego książę Henryk do Petersburga, zaproponował tam
rozbiór Polski między Austryę, Prusy i Rosyę. Dopiero
jednak w końcu 1771 roku doprowadził Fryderyk Rosyę i
Austryę na grunt ulubionego swego zamiaru podziałowego. Dnia 6. i 19.
lutego 1772 roku podpisano w Petersburgu i Wiedniu układy rozbiorcze
między trzema dworami, a po targach o terytorya zająć się
mające, stanął dnia 5. sierpnia 1772 roku pierwszy
potrójny traktat podziałowy, poczem dnia 5., 11. i 13.
września wyszły trzy manifesty okupacyjne trzech dworów.
Udział Austryi w pierwszym rozbiorze
był najkorzystniejszym, zajmował bowiem całą krainę
podkarpacką aż po Wisłę. Nowa granica biegła od
Śląska korytem Wisły aż do Sandomierza i ujścia Sanu,
a stamtąd linią prostą na Frampol do Zamościa, od
Zamościa na Hrubieszów do Bugu, od Bugu do okolicy Zbaraża.
Stamtąd zaś prostą linią nad Dniestrem wzdłuż małej
rzeczki, przerzynającej małą część Podola,
nazwaną Podgórze, aż do jej połączenia się z
Dniestrem1). Ten ustęp opisu granic był
już poprawką, uczynioną wskutek reklamacyi posła
Tymowskiego, który wytknął różnice pierwotnej
redakcyi polskiej od tekstu łacińskiego, mianowicie co do rzeczki
„Podorzec”. Niedokładne też były: artykuł 2-gi traktatu z
Prusami i również 2-gi traktatu z Rosyą. Fryderyk Wielki
zaświadczał później w dziełach swoich, że
Austryacy, korzystając z niedokładności mapy polskiej
(Zannoniego), pomięszali umyślnie nazwy dwóch rzek: Zbrucz i
Podorzec, żeby posunąć granicę dalej w głąb
Polski, co dało moralny powód Fryderykowi, że i on
posunął swoje granice na południe Noteci w głąb
Rzeczypospolitej.
Uniwersałem z dnia 11. września
1772 roku, ogłosiła cesarzowa Marya Teresa zajęcie rzeczonych
ziem, nadając im urzędową nazwę królestw Galicyi
i Lodomeryi, uformowaną z wrzekomo historycznej nazwy, księstw:
Halickiego i Włodzimirskiego. Dla nowej prowincyi ustanowiła
komisarza cesarskiego w osobie hrabiego Antoniego Pergena i oznaczyła
granice takowej. Uniwersałem z dnia 16. października 1772 roku
zniesiono wszystkie dawne urzędy polskie, konstytucye i samorząd
narodowy. W urzędach i szkołach zaprowadzono język niemiecki.
Pierwszy zabór pruski obejmował
województwo Pomorskie bez Gdańska, województwo
Chełmińskie bez Torunia i całe województwo Malborskie z
Warmią. Nowa granica biegła wątpliwa linią podzielonej na
wiele odnóg Noteci, co dawało powód do mnogich
zatargów granicznych. W manifeście podziałowym Fryderyka, po
najbezczelniejszym wywodzie praw, jakoby historycznych, pięciowiekowych,
domu Brandeburskiego do Pomorza i części Wielkopolski między
Brdą a Notecią położonej, król pruski oświadcza
że: „Z tych przyczyn i w tym celu uznaliśmy za rzecz stosowną
wziąć w posiadanie okręgi Wielkopolski poza Notecią i wszystkie
kraje Prus i Pomorza z tej i z tamtej strony Wisły, które Korona
polska posiadała pod nazwą Prus polskich z wyjątkiem miast
Gdańska i Torunia, a spodziewamy się, że Rzeczpospolita polska,
zastanowiwszy się dojrzale, rozważywszy dobrze okoliczności i roztrząsnąwszy
znaczenie praw naszych, przyjdzie sama do przekonania o potrzebie
ułożenia się z nami w sposób przyjacielski w tej
sprawie”. O powyższym dokumencie historyk niemiecki Raumer
powiedział, że: „Fryderyk II odwołał się do praw i
dowodów, których nigdy nie potrafiono sprawdzić,
skarżył się na niesprawiedliwości, których miał
jakoby doznawać od Polaków i żądał mniemanych
kapitałów które jakoby należały mu się
od wieków”. W reskrypcie królewskim do prezydenta kamery
kwidzyńskiej kazał Fryderyk oznajmić wojewodom i starostom
zajętych Prus polskich, że gdyby wzbraniali się
składać przysięgę homagialną z powodu, iż
Rzeczpospolita nie zgodziła się na ustąpienie tych krajów,
to „starostwa ich i województwa natychmiast będą
obłożone sekwestrem i obsadzone administratorami”.
Linia podziałowa rosyjska szła
Dźwiną od zachodu do granic województwa Witebskiego, a potem
ku granicy województwa Mścisławskiego, stąd do
źródeł rzeki Drucza i Druczem do Dniepru, a Dnieprem do
dawnych granic wschodnich traktatu Grzymułtowskiego. W ten sposób
dostawały się Rosyi przy pierwszym rozbiorze tak zwane Inflanty
polskie czyli województwo Inflanckie i Białoruś za
Dźwiną, Druczem i Dnieprem położona. Granice wschodnie
Polesia, Ukrainy i południowo-wschodnie Podola pozostały bez zmiany.
Cała rozległość dawnej
Polski przed pierwszym rozbiorem wynosiła mil kwadratowych 13.300.
Jeżeli zaś doliczymy do tego lenne księstwo Kurlandzkie 495 mil
kwadratowych rozległe, to ogół przestrzeni państwa
polskiego przed rokiem 1772 wynosił mil kwadratowych 13.795. Z przestrzeni
powyższej odpadło do Rosyi, przy pierwszym podziale, mil kwadratowych
1693, do Austryi około 1509 (nie licząc Śpiża), do Prus
660, czyli razem ubyło mil kwadratowych 3.862. Pozostało zatem
jeszcze przy Polsce, po pierwszym podziale, mil kwadratowych 9.933, to jest
mniej więcej tyle, ile posiada dzisiejsza Francya. Ściśle
oznaczyć rozległości zaborów pruskiego i austryackiego
niepodobna, ponieważ traktaty nie dostarczają żadnych cyfr
pomiarowych, wskazując tylko główny kierunek linij
granicznych. A i te granice kilkakrotnie były zmieniane, bo przy
rozgraniczeniu Fryderyk II i komisya austryacka zajęli więcej,
niż traktaty rozbiorowe z roku 1772 zakreśliły, map zaś dokładnych
jeszcze wówczas nie mieliśmy wcale.
Na wiadomość o traktacie
podziałowym, Stanisław August udał się w drodze
dyplomatycznej z perswazyami do trzech mocarstw i do gwarantów traktatu
oliwskiego. Król zebrał na dzień 8. lutego 1773 roku radę
senatu, która zezwoliła na zwołanie sejmu w terminie 19. kwietnia
do Warszawy. Wówczas wojska mocarstw podziałowych zajęły
miasto sejmowe Warszawę.
Na tym to sejmie warszawskim w roku 1773,
opozycya posła nowogródzkiego, Tadeusza Rejtana, zjednała
uznanie jego cnoty obywatelskiej nawet u Prusaków i Rosyan. Wszelki
jednak opór wobec uczynionej przez mocarstwa groźby dalszego
zajęcia kraju i wobec faktycznej dyktatury Adama Ponińskiego,
popartej przez ambasadora pruskiego, Benoita, austryackiego, Rewitzkiego i
rosyjskiego, Stackelberga, pokazał się niemożebnym. Polska
wycieńczona czteroletnią wojną konfederacyi Barskiej (w
której kilka tysięcy szlachty najdzielniejszej poległo, a
około 6.000 konfederatów było wysłanych do Syberyi) o
żadnym oporze zbrojnym wobec trzech potęg militarnych
myśleć nie mogła. Sprawa rozgraniczeń trzech zaborów
od pozostałej Polski poszła pod rozeznanie delegacyi sejmowej.
Niepewna linia Noteci podała chciwemu Fryderykowi łatwość
dalszego rozszerzania swoich granic. Wojska pruskie dopiero z początkiem
roku 1774, za wdaniem się Austryi i Rosyi, cofnęły się z
pozostawionego terytoryum Rzeczypospolitej, ale już w roku 1775
nastąpiło nowe wdzieranie się Prusaków w granice
Wielkopolski. W krajach sąsiednich, poza granicami Polski, nastąpiły
także pewne zmiany, które acz tylko pośrednio jej
położenia dotykały, zanotowane jednak być tu powinny. Po
rozwiązaniu Zaporoża i Kozaczyzny w roku 1772 przez cesarzową
Katarzynę II, z kolei rzeczy i Tatarzy perekopscy ze swoim Krymem do Rosyi
(roku 1782) wcieleni zostali.
O geograficznem położeniu Polski po
pierwszym a przed drugim rozbiorem, powiada Korzon: „Z
trudnością utrzymała (Rzeczpospolita) Gdańsk i spław
na Wiśle, a i tu komora pruska w Fordoniu zatrzymywała statki
polskie, gnębiła towar cłem wysokiem i szykanami
biurokratycznemi. Niemen wpadał do pruskiego hafu. Dźwina
należała do Polski jednym tylko brzegiem, a wolna żegluga na
niej utrzymywała się tylko za zgodą Rosyi; rzeki południowe
płynęły też ku obcym krajom: pierwej tatarskim, potem rosyjskim.
Utraciła nareszcie Polska Karpaty, Bochnię i Wieliczkę z ich
niezbędnemi kopalniami soli. Pod względem ekonomicznym były to
warunki fatalne, pod względem zaś strategicznym cała granica
naokół stała nieprzyjacielowi otworem i nie
nastręczała Polsce nigdzie obrony naturalnej”.
Gdy uchwała sejmu czteroletniego z dnia
3. maja 1791 r. zwiastowała radykalną naprawę Rzeczypospolitej,
a pomimo znacznego jej uszczuplenia i ciężkich warunków bytu,
stawał się widocznym rozwój sił jej militarnych i
społecznych – wówczas nastąpiła dnia 23. stycznia 1793
roku nowa konwencya podziałowa prusko-rosyjska, uprzedzona wkroczeniem
wojsk pruskich do Wielkopolski. W dniu 31. stycznia 1793 roku zajęli
Prusacy: Poznań, Wschowę i, pomimo oporu mieszczan, Toruń. Dnia
5. marca wkroczyli do Częstochowy, a dnia 29. marca, po parotygodniowytn
oporze gdańszczan, wzięli Gdańsk. Był to wstęp do
drugiego rozbioru Rzeczypospolitej. Zwołano sejm do Grodna na 17. czerwca
1793 roku. Sejm ten, w nadziei pozyskania Rosyi przeciw roszczeniom pruskim,
pomimo wytrwałej opozycyi niektórych posłów, przyjął
pod naciskiem w dniu 22. lipca traktat drugi podziałowy z Rosyą,
zaś 25. września przy użyciu siły zbrojnej, takiż
traktat podziałowy z Prusami.
Kraj, po tym drugim podziale pozostały,
miał na wschodzie granicę rosyjską, naznaczoną powyżej
Dynaburga w kierunku południowym koło Smorgoń i Pińska,
przez Wołyń, prostą linią koło Ostroga do rzeki
Zbruczy, odgraniczającej Galicyę od województwa Podolskiego.
Na zachodzie nowa granica pruska poprowadzoną została od
Działdowa przez województwo Płockie i ziemię Wyszogrodzką
do ujścia Bzury, tu w poprzek Wisły i dalej na południe, z
utratą Sochaczewa, Łowicza i Rawy na rzecz Prus, do rzeki Pilicy pod
Nowem-miastem, a dalej Pilicą w górę, ku granicy
śląskiej z utratą Częstochowy. Z okrawków potworzono
w tej reszcie Rzeczypospolitej nowe województwa: Chełmskie,
Włodzimierskie, Warszawskie, Ciechanowskie, Mereckie, Grodzieńskie,
Bracławskie.
Jak widzimy, w drugim rozbiorze Polski
Austrya nie wzięła udziału. Był to jednak stan tylko
tymczasowy i w tej postaci Rzeczpospolita miała istnieć nie
dłużej nad kilka miesięcy. Na wiosnę roku 1794
nastąpiło powstanie Kościuszkowskie. Granice drugiego
podziału pierwej przestały istnieć, nim mogły być na
gruncie wytknięte i opisane. Traktaty podziałowe, zawarte między
Rosyą i Austryą dnia 3. stycznia 1795 roku i między Rosyą a
Prusami dnia 24. października tegoż roku, postanowiły
zupełny rozbiór Polski i nowe granice trzech dworów na jej
ziemiach. Kraj do Niemna, Buga i Pilicy otrzymały Prusy pod nazwą
Prus południowych ze stolicą Warszawą. Od południa
Kraków z krajem po linię rzeki Pilicy, średniej Wisły i
Bugu wzięła Austrya. Reszta od wschodu po Bug i Niemen przypadła
Rosyi. Nowe granice trzech podziałów i państw zbiegły
się z sobą nad Bugiem koło podlaskiego miasteczka Niemirowa. Akt
abdykacyi tronu podpisał Stanisław August w Grodnie dnia 25.
listopada 1795 roku.
Przy pierwszym podziale, z odpadłych do
Rosyi województw: Inflanckiego, zadźwińskiej części
Połockiego, Witebskiego, Mścisławskiego i zadnieprskiej
części Mińskiego, utworzyła cesarzowa Katarzyna II dwa
namiestnictwa: Połockie i Mohilewskie. Cesarz Paweł I, po
wstąpieniu na tron, utworzył (1797 r.) z obu tych namiestnictw
jedną „gubernię Białoruską” z miastem gubernialnem Witebskiem,
do składu której Mohilew wszedł jako miasto powiatowe. Z
województwa Mińskiego, które odpadło do Rosyi przy
drugim podziale (przy pierwszym tylko część zadnieprska), cesarz
Paweł utworzył gubernię Mińską z dodaniem do niej południowej
części województwa Połockiego, większej połowy
województwa Nowogródzkiego i wschodniej części
Brzesko-litewskiego. Z województw: Wileńskiego, Trockiego,
księstwa Żmudzkiego (wyjąwszy „trakt Zapuszczański”) i
zachodnich części Nowogródzkiego i Brzesko-litewskiego
cesarzowa Katarzyna II ukazem z dnia 14. grudnia 1795 roku utworzyła dwie
gubernie: Wileńską i Słonimską. Następca zaś jej,
cesarz Paweł I, wstąpiwszy na tron, utworzył (w grudniu r. 1796)
z obu tych gubernij jedną wielką „Litewską” z miastem gubernialnym
Wilnem. Na Rusi zaś południowej, z odpadłego do Rosyi przy
drugim podziale województwa Kijowskiego (sam Kijów z obwodem,
około 35 mil kwadratowych rozległym, należał już do
Rosyi od roku 1686), tudzież województw: Bracławskiego,
Podolskiego, Wołyńskiego, tudzież zabużnych
części Bełzkiego i ziemi Chełmskiej utworzyła
cesarzowa Katarzyna trzy gubernie: Podolską, Wołyńską i
Kijowską (całą na prawym brzegu Dniepru). Z województwa
Bracławskiego utworzona była chwilowo gubernia Bracławska,
wcielona następnie do Podolskiej, tak, że dzisiejsza Podolska
obejmuje w sobie dwa dawniejsze województwa: Podolskie i
Bracławskie, z wyjątkiem odpadłego od województwa
Podolskiego do Galicyi powiatu Czerwonogródzkiego.
|