Part

 1  1|    takiego pana,~O jakich nam więc starszy powiadali;~Oni się
 2  1|  powie.~Od jednej przyszło aż więc do dziewiąci,~A doktorowi
 3  1|     sobą wyniesieni i śmieci.~Więc temu rękaw urwą, a ten czapkę
 4  2|      nie z głębokiej szkoły."~Więc, jako czytał, tak też trzymał
 5  2|     niegodne chwały obyczaje,~Więc mi też mą nieprawdę fałszem
 6  2|    staraniem sprawił,~Aby już więc żadnego wstrętu nie zostawił,~
 7  3|         Dobrze nie padnie, by więc najmędrszemu. ~Wszytko wiesz,
 8  3|      na chłopięta, ~Kiedy cię więc opadną jakoby szczenięta. ~
 9  3|        nowy cień człowieczy. ~Więc my też, pamiętając na jego
10  3|      jeszcze raz, Marcinie! - Więc powiem, tak było:~Kilka
11  3|    młodą gospodynią schwalił.~Więc każe piwa nosić, a gospodarz
12  4|     słówkiem nie wyleciał, co więc chmiel rad broi." ~"Pij
13  4| Prosto, jako za naszych ojców więc bywało!" ~"Takci bywało,