Part

 1  1|        fraszkach mi wżdy naleją,~A to wniwecz, co się śmieją.~ ~
 2  1|          ŻYWOCIE LUDZKIM~ ~Fraszki to wszytko, cokolwiek myślemy,~
 3  1|         cokolwiek myślemy,~Fraszki to wszytko, cokolwiek czyniemy;~
 4  1|         pieniądze, sława,~Wszystko to minie jako polna trawa;~
 5  1|       nogach ołów miała.~Hanno, co to znamionuje?~Podobno mi praktykuje,~
 6  1|            uchodzi.~A łotrowie, co to widzą,~W oczy pięknie, w
 7  1|            Nas, chude, co miłujem, to gubi napręcej.~ ~
 8  1|            powiem o co, zgadniecie to sami.~A iż stateczna była
 9  1|            jeno jedna" - doktor na to powie.~Od jednej przyszło
10  1|           Bo kto jedno przyjedzie, to z każdym pić musi;~A żona,
11  1|              O ŚMIERCI~ ~Śmiesznie to rzekła jedna białagłowa~
12  1|            od wieka,~Jesli cię też to rusza, co czasem człowieka,~
13  1|      sprawy.~Bo leda co wyrzucisz, to my, jako dzieci,~W taki
14  1|            albo śmierć przypadnie,~To drugi, choćby nierad, czacz
15  2|         albo wróć moje,~Albo mi na to miejsce daj serce swoje!~ ~
16  2|          błaźnie opiły,~Przychodzi to na króle i wysokie stany,~
17  2|           się ku tym łupom: kto li to, szalony,~W Marsowym domu
18  2|          omylnie,~Że białegłowy na to się ćwiczyły,~Aby nas za
19  2|         królowa: "Ksze miły, długo to sypiacie!"~A mój dobry kapelan
20  2|         Pytano kaznodzieje: "Czemu to, prałacie,~Nie tak sami
21  2|            wziąłbych tysiąca, mogę to rzec śmiele,~Bych tak miał
22  2|          gładkie źwierciadło~Okaże to na oko, że cię siła spadło.~
23  2|   przyszłego wieka,~Uspi na chwilę to śmiertelne ciało,~A dusza
24  2|           tesknice nie czuje,~A co to nie żyć, w czas się przypatruje.~
25  2|     wartować, ali papier goły:~"Ba to - pry - pismo nie z głębokiej
26  2|      NAGROBEK OPIŁEJ BABIE~ ~"Czyj to grób?" - "Bodaj zdrów pił." - "
27  2|         Bodaj zdrów pił." - "Czyja to mogiła?"~"Jeno rychło, już
28  2|         wniwecz i staranie,~Którym to sfałszowane kupujem kochanie.~
29  2|            TROJAŃSKĄ~ ~Nie dopiero to wiedzą, że dobrze miłować.~
30  2|        Które mi serce gryzły, jako to być musi,~Gdy człowieka
31  2|            ze mną tej rozkoszy,~Bo to wszytko po chwili trzeźwia
32  2|        podziwować;~Ten widział, że to ludzie bez rozumu prawie,~
33  2|             Bo tam częsta odmiana; to gniew, to przymierze.~Strzały
34  2|          częsta odmiana; to gniew, to przymierze.~Strzały znaczą,
35  2|          trzyma i garnie ku tobie?~To, iż przodków swych zostać
36  2|         pierzu, temuś ty chętliwy.~To jest grunt; insze rzeczy,
37  2|                         NA TENŻE~ ~To jest on brzeg szczęśliwy,
38  2|            społeczne.~A ten, który to wielkim swym staraniem sprawił,~
39  3|      kapicy a z dwojakim płatem;~I to czemu nic, jesliże opatem?~
40  3|           był Proteus, mieniąc się to w smoka,~To w deszcz, to
41  3|            mieniąc się to w smoka,~To w deszcz, to w ogień, to
42  3|           to w smoka,~To w deszcz, to w ogień, to w barwę obłoka.~
43  3|           To w deszcz, to w ogień, to w barwę obłoka.~Dalej co
44  3|         nim w chłodzie:~Ani mię za to winem, ani pój oliwą,~Bujne
45  3|      wieczne cieplice ~A ty mię za to zabij, o rozbójca srogi, ~
46  3|           Tak li ty chcesz, tak li to niesie szczęście moje, ~
47  3|      przebóg, nie zajrzy; gniew li to twój czuję, ~Łaskę li, niech
48  3|       wdzięczny swój kwiat różany,~To biały, a to rumiany. ~Tym
49  3|          kwiat różany,~To biały, a to rumiany. ~Tym cię błagam,
50  3|                 DO DZIEWKI~ ~Jesli to rada widzisz, a życzysz
51  3|         prawdzie jam tobie~Inaczej to zadziałał, a co dziś na
52  3|         koniec i sam cieśla, który to mistrował, ~Aby tu rogatego
53  3|       zdobyło serce nieszczęśliwe;~To też nocny przewodnik, świeca
54  3|         DOM W CZARNOLESIE~ ~Panie, to moja praca, a zdarzenie
55  3| STANISŁAWOWI STRUSOWI~ ~Nie nowina to Strusom na wszelaką trwogę ~
56  3|      prawie ~Widzi na jawie ~I sam to powie, ~Że nic nad zdrowie ~
57  3|            Przedsię będzie; próżno to, błaznów pełno wszędzie.~
58  3|       grobie gęś twardo kowaną, ~A to, żeby mógł każdy, kto tędy
59  3|         TEMUŻ~ ~Ośmdziesiąt lat (a to jest prawy wiek człowieczy) ~
60  3|        tylko szkodzi. ~"Namniejsza to" - rzecze flis; także między