Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library |
Jan Kochanowski Fraszki IntraText - Concordances (Hapax - words occurring once) |
Part
501 1| w męstwie, w dzielności kochali,~Dziś leda Żyda z workiem 502 2| Którym to sfałszowane kupujem kochanie.~Podejźrzany mi twój śmiech 503 3| KOTOWI~ ~Pókiś ty, bury kocie, na myszach przestawał,~ 504 2| Komu podruży,~Ani porzuci,~Kogo zasmuci.~ ~ 505 2| o swej mocy;~Ujźrzawszy kogoś: "Słuchaj, panie młody,~ 506 3| Kalijopy, ~Naonczas gdy do Kolchów rycerze wybrani ~Pławili 507 2| dziewice chciało,~Mogłeś do Kolna jechać: tam ich jest niemało."~ 508 2| radował,~Sam sobie będziesz w komorze smakował.~Co ludzi widzisz, 509 3| Wzgórę człowiek, a na dół koń nieobjeżdżony, ~Rad był, 510 3| nie przeciw! pokarmiwszy koni,~A jutro rano wstawszy, 511 3| Posłuchali onego: "Postój koniom chwilę!"~A jeden zatym usnął. 512 3| Przedsię stoi potężnie, bo ma korzeń zdrowy.~ 513 2| masz mieszkać w suchych kościach moich~Zaby już nie czas 514 2| tym niechaj obije,~A mój kościół przyszlachci łupy skrwawionymi;~ 515 1| twe nie stoi,~Mój dobry Kosie, towarzysze twoi~W ten grób 516 1| EPITAFIUM KOSOWI~ ~Z żalem i z płaczem, acz 517 3| ma rada; wszak wiesz: im kot starszy, ~Tym, pospolicie 518 3| NAGROBEK KOTOWI~ ~Pókiś ty, bury kocie, 519 3| a na grobie gęś twardo kowaną, ~A to, żeby mógł każdy, 520 2| O KOŹLE~ ~Kozieł, kto go zna, piwszy 521 3| Pławili się przez morze po kożuch barani:~Równiem wam i ja 522 2| zmilknie, płomień się w mię kradnie,~W uszu mi piszczy, noc 523 3| Gwiazdom równe, które prędki krąg nieba toczy. ~Ukaż wdzięczne 524 3| kadzidło wonne, ~Które nam kraje postronne ~Posyłają; dam 525 2| ku rumianej zarży,~A ona kramną barwę nosiła na twarzy.~ 526 2| nic nie przybędzie:~Bych kreślił i nadkreślił, fraszka fraszką 527 3| prawie mdleje.~Ku temuś mię kresowi swym pochlebstwem wiodła,~ 528 2| hamujesz drogi;~Nalazł fortel król August, jako cię miał pożyć,~ 529 2| godzi~Mówić co więcej, i króla przechodzi,~Anno, kto siedząc 530 2| opiły,~Przychodzi to na króle i wysokie stany,~A nie przynoszą 531 2| rozłączyć się wiecznie;~Jesli królom nie zajźrzę pereł ani złota,~ 532 1| czapkę straci;~Drugi tej krotochwile i włosy przypłaci.~Na koniec 533 1| pościel zwłócząc, nieboga się krtusi."~ 534 2| wszytko włożyć, co mi serce kruszy.)~I sam już baczyć możesz, 535 3| Jednak: abo nie każda krwawa twoja rana, ~Abo znośna 536 3| ręką darnowy. ~Nie dam ci krwawej ofiary,~Bo co mają srogie 537 3| był głowie, ~Bom legł we krwi pogańskiej, a kto mię żałuje,~ 538 3| Jakobyś wodę święcił albo też krzcił dzwony.~ 539 3| W grosz ugodził dobywszy krzoski z szarawary.~ 540 2| panuje,~Póki człowiek swą krzywdę i wzgardzenie czuje,~Ratuj 541 1| GOŚCIA~ ~Jesli darmo masz te książki,~A spełna w wacku pieniążki,~ 542 1| KSIĘDZU~ ~Z wieczora na cześć księdza zaproszono,~Ale mu na noc 543 1| O KSIĘDZU~ ~Z wieczora na cześć księdza 544 2| O ŁAZARZOWYCH KSIĘGACH~ ~Coć wymyślili ci heretykowie?~( 545 2| bliską czuję,~A tak cię tymi księgami daruję,~Gdziem wszytko włożył, 546 1| LUDZKIM~ ~Wieczna Myśli, któraś jest dalej niż od wieka,~ 547 2| ta noc wolna od frasunku!~Któż wiedział, by tak wiele należało 548 2| nauczacie?"~(A miał doma kucharkę.) I rzecze: "Mój panie,~ 549 3| jeszcze się zapalił,~Bo mu Kupido młodą gospodynią schwalił.~ 550 1| jesliś dał co z taszki,~Nie kupiłeś, jedno fraszki.~ ~ 551 2| staranie,~Którym to sfałszowane kupujem kochanie.~Podejźrzany mi 552 1| A sam nie widzi, że ma kurwę w domu.~ 553 3| się do łoża gospodyniej kwapić.~Flis ma swą rzecz na pieczy, 554 3| szałwiją, ~Masz wdzięczny swój kwiat różany,~To biały, a to rumiany. ~ 555 2| narzekają.~Z mego wonnego kwiatu pracowite pszczoły~Biorą 556 3| swój wóz uzłocony, ~Białym łabęciom zwierzony! ~Puść się z nieba 557 3| głowy, ~Bo się w dziwny Labirynt i błąd wda takowy, ~Skąd 558 2| Do Turek posłem chodził, labirynty prawne,~Jesli jednemu w 559 4| gościu, będziesz,~Gdy nad łacińskim językiem usiędziesz.~Nie 560 2| snadnie,~Że człowiekowi łacno słodki sen przypadnie.~Jabłek 561 1| Nie dba nic, choć kto ma lada co przed sobą.~Okazuje swoje 562 2| mój dobry kapelan na ono łajanie:~"Jeszczem ci się dziś nie 563 3| Ty przepaści nasycasz i łakome morze, ~Stąd gwiazdy żywność 564 3| i procesyja, ~Aza lepsze łakomstwo i ta ambicyja? ~Wyjmi, nieboże, 565 3| kładę tajemnice swoje, ~Bądź łaskawie Fortuna ze mną postępuje, ~ 566 3| gniew li to twój czuję, ~Łaskę li, niech do śmierci tę 567 3| DO GÓR I LASÓW~ ~Wysokie góry i odziane 568 1| nas w mieszek, jako czynią łątkom.~ 569 1| pany,~Wszytkich inszych łatwie zbędę -~Tobie służyć wiecznie 570 2| druga, którą przejdziesz laty,~I rzeczeć: "Weźm ty kądziel; 571 2| O ŁAZARZOWYCH KSIĘGACH~ ~Coć wymyślili 572 3| chciał mieć i półmiski,~I łaziłeś po ptaki w gołębiniec bliski,~ 573 1| Tobą czuję:~Niech drudzy za łby chodzą, a ja się dziwuję.~ ~ 574 3| jakoby szczenięta. ~Jużeś leciał za morze, Gąsko, jużeś w 575 3| potym odprawiwszy~Szli spać. Ledwie się składli, kiedy co waśniwszy~ 576 3| naznaczon był głowie, ~Bom legł we krwi pogańskiej, a kto 577 1| w się wino jako w beczkę leją."~Prawda, że wielka w sługach 578 4| piwem dopić chcemy?~Zaprawdę lekce przyjaźń szacujemy.~ 579 3| waszych msza i procesyja, ~Aza lepsze łakomstwo i ta ambicyja? ~ 580 3| Że nic nad zdrowie ~Ani lepszego, ~Ani droższego;~Bo dobre 581 3| Chiron takżeć i ja mieszkam w lesie. ~Będzie ser, będzie szołdra, 582 3| kiedy przyjmował do swej leśnej szopy ~Nauczonego syna pięknej 583 1| wystrzegaj,~Raczej sama zawżdy letanije śpiewaj!~A chcesz li mię 584 3| cienia ~Uchodzisz gorącego letnich dni promienia, ~Jeślić lutnia 585 2| przysięgi;~Owa tak długo leżał w tym rosole,~Że one księgi 586 1| Szlachetne płótno, na którym leżało~Owo tak piękne w oczu moich 587 1| na twym wdzięcznym mchu leżały,~A zobopólnych rozmów używały?~ 588 3| smakuje. ~Stanisław Strus tu leżę; nie wchodź, poganinie! ~ 589 3| przesiedzieć flisa:~"Nie tu - pry - łgać"; wzniózwszy gzła nakrył 590 3| niezwyciężonemu. ~Teraz ma liczbę czynić przed panem groźniejszym, ~ 591 3| drzewom; a nie mów: ~"Co lipie Do wirszów?" - skaczą lasy, 592 2| Gościu, siądź pod mym liściem, a odpoczni sobie!~Nie dójdzie 593 1| co masz czynić z sobą,~Bo lisi ogon za towar nie uchodzi.~ 594 3| mieścy przeschnie, choć list na nim płowy ~Przedsię stoi 595 2| wiecznie trwał, czego mnie lito.~O przyczynę, prze Bóg, 596 3| żywot w twych ręku, a jeśli litości~Twej nade mną nie będzie, 597 2| gdzie na czasy wieczne~Litwa i Polska mają sejmy mieć 598 3| Jażem nawiedził Sybilline lochy.~Dziś żak spokojny, jutro 599 2| Albo gdzie śniegi panują i lody,~Albo gdzie wyschły przed 600 3| promienia, ~Jeślić lutnia na łonie i dzban w zimnej wodzie ~ 601 1| za towar nie uchodzi.~A łotrowie, co to widzą,~W oczy pięknie, 602 3| się napić,~Nie każe się do łoża gospodyniej kwapić.~Flis 603 2| mię bije.~Raczej gmach i łożnicę tym niechaj obije,~A mój 604 2| barzo kości.~Wy tedy, co kto lubi, moi towarzysze,~Pijcie, 605 3| DO PANA~ ~Bóg tylko ludzkie myśli wiedzieć może ~I ku 606 3| mogą.~Cokolwiek jest, twój łup jest: weźmi naprzód z głowy~ 607 2| GRECKIEGO~ ~Nie znam się ku tym łupom: kto li to, szalony,~W Marsowym 608 2| mój kościół przyszlachci łupy skrwawionymi;~Srogi Mars 609 2| heretykowie?~(Bo tak filozof luterana zowie.)~Łazarz on święty, 610 1| każdy weźmie po Bekwarku lutniej.~ ~ 611 3| Jest co więcej? Facelet łzami napojony,~W nim obrączka 612 3| zginął, Miłości!~Zginąłem, a łzy moje dokonać mię mają~Które 613 1| doktorowi mózg się we łbie mąci.~"Trudny - powiada - mój 614 2| ippokreńską rosą włosy swe maczacie,~Jeslim się wam zachował 615 4| NA SŁOWNIK MĄCZYŃSKIEGO~ ~Żebyś do szkoły nie po 616 3| wzięła ~I tąż drogą, gdzie mądre zajmuje, pojęła. ~Gąska, 617 3| człowieka. ~Bo co kiedy tak mądrze człowiek począł sobie, ~ 618 2| mi da wedle proporcyjej mądzie.~ 619 3| MAGDALENY~ ~Ukaż mi się, Magdaleno, ukaż twarz swoję, ~Twarz, 620 3| DO MAGDALENY~ ~Ukaż mi się, Magdaleno, 621 1| Uciekałem przez sen w nocy,~Mając skrzydła ku pomocy,~Lecz 622 3| fijołki, masz leliją. ~Masz majeran i szałwiją, ~Masz wdzięczny 623 2| położony,~Który acz nie w majętnym domu urodzony,~Jednak za 624 3| nie trzeba powiadać).~Po małej chwili zasię tenże się ozowie,~ 625 2| począł Miłość dziecięciem malować,~Może mu się zaprawdę każdy 626 1| zaproszono,~Ale mu na noc małpę przywiedziono.~Trwała tam 627 2| strzały mieszkają i ten bożek mały,~Ale mu pewnie wszytki pióra 628 3| POWIEŚĆ~ ~Ba, jeszcze raz, Marcinie! - Więc powiem, tak było:~ 629 3| MARCINOWA POWIEŚĆ~ ~Ba, jeszcze raz, 630 1| Wszakeś już swym dziatkom marcypan rozdała.~ 631 2| żony~I leży pod tym zimnym marmorem zamkniony.~ ~ 632 3| swoje! ~Inszy niechaj pałace marmórowe mają ~I szczerym złotogłowem 633 3| przestają.~Postaw' słup marmórowy, znak zwycięstwa twego,~ 634 1| czuję.~ ~Bych cię z drogiego marmoru postawił,~Bych cię dał ulać 635 2| łupom: kto li to, szalony,~W Marsowym domu przybił ten dar niezdarzony?~ 636 2| wszytek i bladnę,~Tylko że martwy przed tobą nie padnę.~ ~ 637 2| rychlej: "Bądź mi zdrowa,~Maryja, łaski pełna!" - a w ręku 638 1| NA MATEMATYKA~ ~Ziemię pomierzył i głębokie 639 1| Nie wszytkoć mury wiodą materyją przednią;~Z boków cegłę 640 1| trwałej nie nabawił.~ ~I mauzolea, i egiptskie grody~Ostatniej 641 1| Pospołu na twym wdzięcznym mchu leżały,~A zobopólnych rozmów 642 2| umiał.~Na koniec wziąwszy we mdłą rękę piórko~Pisałem: "Ojca 643 3| wstydem i żalem serce prawie mdleje.~Ku temuś mię kresowi swym 644 2| miał priapismum, nieukładną mękę.~Lecz była młodej żenie 645 1| starszy powiadali;~Oni się w męstwie, w dzielności kochali,~Dziś 646 1| w długie słowa,~Ale mu z mężem do łaźniej kazała,~Aby mu 647 1| SOKALSKIE MOGIŁY~ ~Tusmy się mężnie prze ojczyznę bili~I na 648 2| mojej głowie!~Kiedyś ty, mężu, stękał, jam się dobrze 649 1| NA NIESŁOWNĄ~ ~Miałem nadzieję, że mi zyścić miano,~ 650 2| słyszysz przestrogi,~Być wierę miały uróść na łbie rogi.~Uchowaj 651 1| Imię twe, pani, które rad mianuję,~Najdziesz w mych rymiech 652 1| uprzejmą nie dar sobie ważą,~W miarę nie nazbyt ciągnąć rzemień 653 3| spokojny, jutro przypasany~Do miecza rycerz; dziś miedzy dworzany~ 654 2| wróć moje,~Albo mi na to miejsce daj serce swoje!~ ~ 655 2| grobie albo kto w owo tym?"~"Miejże się tedy dobrze!" - "A jako 656 2| DO MIKOŁAJA MIELECKIEGO~ ~Na swe złeś mię upoił, 657 3| opatem?~Taki był Proteus, mieniąc się to w smoka,~To w deszcz, 658 3| Pereł pełne, ukaż piersi miernie wydane ~I rękę alabastrową, 659 2| Czemuż tak w oczu twych mierzioną?"~"Atolim jej nie zastał 660 3| wiek młody ~I dar urody, ~Mieśca wysokie, ~Władze szerokie ~ 661 3| jego twarszy;~I dąb, choć mieścy przeschnie, choć list na 662 1| Wierzę, że tam na niebie masz mięsopust prawy~Patrząc na rozmaite 663 2| żadnego.~Co za rozkosz masz mieszkać w suchych kościach moich~ 664 2| które na wielkim Parnazie mieszkacie,~A ippokreńską rosą włosy 665 2| odchodzi.~We mnie strzały mieszkają i ten bożek mały,~Ale mu 666 2| Słysz, mam ja zegar w mieszku, który póki bije,~Póty też 667 2| A jako koła w społecznym mijaniu~Czynią dźwięk barzo wdzięczny 668 2| DO MIKOŁAJA MIELECKIEGO~ ~Na swe złeś 669 3| podobnym się zowie. ~On miłością samego siebie zaślepiony, ~ 670 3| naniewinniejszym:~Pokryj swym miłosierdziem, Panie, nasze złości, ~Bosmy 671 2| dopiero to wiedzą, że dobrze miłować.~Ważył się przedtym Parys 672 2| zajźrzę pereł ani złota,~A milsza mi daleko niż pieniądze 673 3| niebie,~Świadkiem, że nic milszego nie mam okrom ciebie.~Czy 674 1| pragną nie pragną tu złota.~Miłują z serca nie patrzają zdrady,~ 675 1| kto miłuje,~Naciężej, kto miłując łaski nie zyskuje.~Zacność 676 2| towarzysze,~Pijcie, grajcie, miłujcie - Jan fraszki niech pisze!~ 677 1| jeszcze więcej,~Nas, chude, co miłujem, to gubi napręcej.~ ~ 678 1| paniom nie sobie, ma rada;~Miłujmy wiernie nie jest w nich 679 1| pieniądze, sława,~Wszystko to minie jako polna trawa;~Naśmiawszy 680 2| pracowite pszczoły~Biorą miód, który potym szlachci pańskie 681 3| koniec i sam cieśla, który to mistrował, ~Aby tu rogatego chłopobyka 682 4| bądźcie hardzi swym żakom, mistrzowie,~Wszystko tu najdzie, co 683 3| Bo tam wszytka cześć była mleko z świnią nogą:~Nie gardźcie 684 3| się zapalił,~Bo mu Kupido młodą gospodynią schwalił.~Więc 685 2| nieukładną mękę.~Lecz była młodej żenie ta niemoc na rękę,~ 686 1| Niech zdrowie, niech nas młodość nie uwodzi,~Bo ani wzwiemy, 687 3| was patrzę, a swe czasy~Młodsze wspominam, które tu zostały,~ 688 1| wspomnieć miło.~A dziś co młodzi pacholcy umieją?~Jedno w 689 1| Niech za cię skacze, kto młotem dobrze robi.~Możesz odpruć 690 1| leda komu,~Nie puszczaj mnichów do dobrego mieszkania.~I 691 3| kapitule, tylko że nie z mnichy~W szarej kapicy a z dwojakim 692 2| wiedział, toć opowiem sprosta.~Mnimasz ty, że ja tobie kłaniam 693 1| pieczy.~Zacność, uroda, moc, pieniądze, sława,~Wszystko 694 3| kłębki tylne ~Wywieść go móc nie będą, tak tam ścieżki 695 3| przez ogień słoneczny, ~Modli się dżdża i smętne zioła 696 3| MODLITWA O DESZCZ~ ~Wszego dobrego 697 2| zdrów pił." - "Czyja to mogiła?"~"Jeno rychło, już bych 698 1| NA SOKALSKIE MOGIŁY~ ~Tusmy się mężnie prze 699 3| Gąska mówił g'rzeczy;~Nie mogła się doczekać, błaznem go 700 1| nami tracić,~Taką śmierć mógłbyś sam drogo zapłacić.~ 701 2| się tak dziewice chciało,~Mogłeś do Kolna jechać: tam ich 702 2| jajca silne,~Myśliłem rzeczy moim zdaniem pilne:~Jesli mię 703 1| popsował.~Stąd walki, stąd morderstwa; a co jeszcze więcej,~Nas, 704 2| wały,~Kiedy powstały~Na morzu wielkim.~Także we wszelkim~ 705 2| chciał przewieźć, ja wolę po moście.~ 706 2| NA MOST WARSZEWSKI~ ~Nieubłagana 707 2| zawżdy przewoźnika słucha,~Mostem spętał; bród wielki, ale 708 2| pilnie,~Jesli prawdziwie czy mówię omylnie,~Że białegłowy na 709 3| Czekała śmierć, żeby był Gąska mówił g'rzeczy;~Nie mogła się 710 3| władzą straciłem swoję;~Mowy nie mam, płomień po mnie 711 2| KASZTELANOWI CHEŁMSKIEMU~ ~Możem się nie owszejki skarżyć 712 1| do dziewiąci,~A doktorowi mózg się we łbie mąci.~"Trudny - 713 2| Niebezpieczne się wozić, gdy mrok pocznie padać."~Słysz, mam 714 3| i głaskanoć skórę,~A tyś mrucząc podnosił twardy ogon wzgórę.~ 715 3| Jesli zła w oczu waszych msza i procesyja, ~Aza lepsze 716 1| i śrzednią,~Nie wszytkoć mury wiodą materyją przednią;~ 717 3| Rozniosły aż do brzegu murzyńskiej granice, ~Gdzie wieczny 718 3| sobie, ~Żeby się Bóg nie musiał jego śmiać osobie? ~On, 719 2| jako cię miał pożyć,~A ty musisz tę swoje dobrą myśl położyć,~ 720 2| KU MUZOM~ ~Panny, które na wielkim 721 1| rad mianuję,~Najdziesz w mych rymiech często napisane,~ 722 1| nierówno pany podzielono.~Nie mył się długo i jechał tym chutniej:~ 723 3| nie będą, tak tam ścieżki mylne. ~Na koniec i sam cieśla, 724 3| chęć przeciw tobie? Noc w myślach teskliwa~I te ogniste gwiazdy, 725 1| Fraszki to wszytko, cokolwiek myślemy,~Fraszki to wszytko, cokolwiek 726 2| patrząc na swe jajca silne,~Myśliłem rzeczy moim zdaniem pilne:~ 727 3| przestawał,~A w insześ się myślistwo z jastrząby nie wdawał,~ 728 3| Pókiś ty, bury kocie, na myszach przestawał,~A w insześ się 729 3| wzgórę.~Teraz, jakoś ku myszom chciał mieć i półmiski,~ 730 3| dębie;~A twej śmierci i myszy rady, i gołębie.~ 731 2| Nie jużci traci~Cnota swe myto;~Ale sowito~Bóg zwykł nagradzać~ 732 1| bych cię czci trwałej nie nabawił.~ ~I mauzolea, i egiptskie 733 1| NA NABOŻNĄ~ ~Jesli nie grzeszysz, jako 734 2| ku słuchaniu.~Niech się nacieszy nieboga do woli,~A ciało, 735 1| miłuje, ciężko, kto miłuje,~Naciężej, kto miłując łaski nie zyskuje.~ 736 3| flis wędrując, gdy sobie nadchodził, ~Stąpił we wsi do karczmy, 737 3| ręku, a jeśli litości~Twej nade mną nie będzie, jam zginął, 738 2| przybędzie:~Bych kreślił i nadkreślił, fraszka fraszką będzie.~ ~ 739 2| przez morze żeglować~Dla nadobnej Heleny, którą jemu była~ 740 2| księgi, ale zawiązane~I nadto jeszcze zapieczętowane.~ 741 3| smętne zioła pochylone, ~I nadzieja oraczów, zboża upragnione.~ ~ 742 2| myto;~Ale sowito~Bóg zwykł nagradzać~Temu, kto zdradzać~Nie zwykł 743 3| inaczej, czego snać więcej się najduje. ~Obrałliby się kiedy kto 744 4| mistrzowie,~Wszystko tu najdzie, co wy macie w głowie.~ 745 1| wieczerze."~"Dajcie mu pokój! najdziem go w pościeli,~A sami przedsię 746 3| Dobrze nie padnie, by więc najmędrszemu. ~Wszytko wiesz, Panie: 747 3| łgać"; wzniózwszy gzła nakrył dłonią cisa.~Usnął ściany 748 2| czynisz i hamujesz drogi;~Nalazł fortel król August, jako 749 1| Przy fraszkach mi wżdy naleją,~A to wniwecz, co się śmieją.~ ~ 750 2| chcewa się rozumieć." - "Nalejże mnie sporzej!"~"Wściekła 751 3| pój oliwą,~Bujne drzewa nalepiej dżdżem niebieskim żywą;~ 752 2| Któż wiedział, by tak wiele należało w trunku?~ 753 2| chciała, ale kapelana~Doma nie naleziono, bo pilnował dzbana.~Przyjdzie 754 1| i te wzorki,~Czyście tak nama z paciorkowym biczykiem.~ 755 2| złote jabłko piękna Wenus namieniła.~Nie dbał, chocia pogonia 756 2| mię, smutnego,~Bo skoro namniej wzrok skłonię ku tobie,~ 757 3| tego, ręka tylko szkodzi. ~"Namniejsza to" - rzecze flis; także 758 2| powinęła noga,~Ze wszytkiego nań świata uderzyła trwoga.~ 759 3| każdy winien, by też był naniewinniejszym:~Pokryj swym miłosierdziem, 760 3| syna pięknej Kalijopy, ~Naonczas gdy do Kolchów rycerze wybrani ~ 761 3| gościów grosz miło mu się napić,~Nie każe się do łoża gospodyniej 762 2| święty, kiedy znowu ożył,~Napisał księgi, w które wszytko 763 2| zabywając niejako tesknice,~Napisałem ci krom rozmysłu wszego~ 764 1| Najdziesz w mych rymiech często napisane,~A kiedy będzie od ludzi 765 2| tak kładzie~Jako szczep napłodniejszy w hesperyskim sadzie.~ ~ 766 3| ony suchą ziemię i drzewa napoją~Ogniem zjęte; o, który z 767 3| co więcej? Facelet łzami napojony,~W nim obrączka ze złota, 768 1| chude, co miłujem, to gubi napręcej.~ ~ 769 1| fraszka obyczaje,~Na tego tam naraczej patrzają, kto daje.~Bodaj 770 1| Pośle papieski rzymskiego narodu,~Uczysz nas drogi, a sam 771 2| O RZYMIE~ ~Jako wszytki narody Rzymowi służyły,~Póki mu 772 2| Widzę drzewa i groty nic nie naruszone.~Gore mi twarz przed wstydem, 773 2| słowicy, tu szpacy wdzięcznie narzekają.~Z mego wonnego kwiatu pracowite 774 1| minie jako polna trawa;~Naśmiawszy się nam i naszym porządkom,~ 775 3| niespokojnym. ~Ty przepaści nasycasz i łakome morze, ~Stąd gwiazdy 776 1| O DOKTORZE HISZPANIE~ ~"Nasz dobry doktor spać się od 777 4| będzie zdało,~Prosto, jako za naszych ojców więc bywało!" ~"Takci 778 1| trawa;~Naśmiawszy się nam i naszym porządkom,~Wemkną nas w 779 2| domu.~Aż gdy miał umrzeć, natenczas tam wskazał~Po filozofa 780 3| Jako Chiron, ze dwojej natury złożony, ~Wzgórę człowiek, 781 2| tak sami żywiecie, jako nauczacie?"~(A miał doma kucharkę.) 782 3| jako w twym zborze dobrze nauczają, ~A przedsię tam się ciśniesz, 783 2| Bych tak miał czynić, jako nauczam w kościele."~ 784 3| przyjmował do swej leśnej szopy ~Nauczonego syna pięknej Kalijopy, ~ 785 3| złota, upominek płony,~A nawet mieszek próżny; toć wysługa 786 2| czegoć nie ubędzie, byś nawięcej dała:~Daj. czego próżno 787 3| Niemce, ja Włochy,~Jażem nawiedził Sybilline lochy.~Dziś żak 788 2| rowien skale,~Której nie mogą~Nawiętszą trwogą~Poruszyć wały,~Kiedy 789 1| drogi, a sam chybiasz brodu.~Nawracaj lepiej niżli twój woźnica,~ 790 2| przyrzekam ja tobie,~Choć się nawysszej wzbije, a proste promienie~ 791 1| sobie ważą,~W miarę nie nazbyt ciągnąć rzemień każą.~Wiecznie 792 3| stryjowie;~Tenże upad i mojej naznaczon był głowie, ~Bom legł we 793 3| prawdy z wieka, ~Jako kto nazwał bożym igrzyskiem człowieka. ~ 794 3| będzie? Śrebrne w głowie nici,~A ja z tym trzymam, kto 795 3| rozdawają. ~A jesli jeszcze z niczym odjedziesz do żony, ~Jakobyś 796 4| Trudno ma urość, co kiedy niebacznie~I bez rozmysłu szumna głowa 797 2| Wsiadaj, kto ma wsiadać!~Niebezpieczne się wozić, gdy mrok pocznie 798 3| Bujne drzewa nalepiej dżdżem niebieskim żywą;~Ale mię raczej daruj 799 1| zygrywać się chciała,~Kiedyś, niebogo, sobie podstarzała.~Daj 800 2| grajcie,~Mnie Bekwarkowi niechajcie!"~ 801 1| POLSKIM~ ~Jeden pan wielomożny niedawno powiedział:~"W Polszcze 802 2| opętana dusi.~Wiem dobrze, że niedługo ze mną tej rozkoszy,~Bo 803 1| włosy przypłaci.~Na koniec niefortuna albo śmierć przypadnie,~ 804 3| zasługi;~Ledwe taki na świecie niefortunny drugi.~Czego dalej chcesz 805 2| rozmysłu wszego~Ten rym niegładki, skąd byś serca mego~Frasunk 806 3| zaślepiony, ~Rozumie, że dla niego świat jest postawiony;~On 807 2| na twarzy.~Chwaliłem jej niegodne chwały obyczaje,~Więc mi 808 2| twe obietnice~I zabywając niejako tesknice,~Napisałem ci krom 809 3| mię, a ten zastrzał twój nielitościwy~Mnie być pamiętny musi, 810 2| Kolna jechać: tam ich jest niemało."~ 811 3| żeglował,~Jażem Francuzy, ja Niemce, ja Włochy,~Jażem nawiedził 812 3| nie masz siły, ~I świat niemiły. ~Klinocie drogi, ~Mój dom 813 2| Lecz była młodej żenie ta niemoc na rękę,~Bo się pan często 814 2| zapieczętowane.~I rzecze k'niemu: "Ja śmierć bliską czuję,~ 815 2| RYMÓW~ ~Rymy głupie, rymy nieobaczne,~W których jako we źwierciedle 816 3| Wzgórę człowiek, a na dół koń nieobjeżdżony, ~Rad był, kiedy przyjmował 817 2| dziś upoił,~Boś we mnie niepotrzebne troski upokoił,~Które mi 818 2| wszelkim~Nieszczęściu i ty~Bądź niepożyty,~A trwaj statecznie,~Bo 819 2| obyczaje,~Więc mi też mą nieprawdę fałszem dziś oddaje.~Przeto 820 2| Ojca prawdziwego córko~Nieprawie słowna!" - a w tym mię sen 821 3| DO FRASZEK~ ~Fraszki nieprzepłacone, wdzięczne fraszki moje, ~ 822 2| nadzieje,~Niech się mój nieprzyjaciel (wszak wiesz kto) nie śmieje!~ 823 3| życzliwością, ~Obyczajmi znośnymi, nieprzykrą starością.~ 824 3| broń w poznych przygodach nieraz doświadczona.~Jest co więcej? 825 1| dobrze żyw, a ono~Barzo nierówno pany podzielono.~Nie mył 826 2| dzbana.~Przyjdzie potym nierychło w czerwonym ornacie.~A królowa: " 827 2| chce mieć szczęście w tym nierządzie,~Niech mi da wedle proporcyjej 828 1| NA NIESŁOWNĄ~ ~Miałem nadzieję, że mi 829 3| który z suchej skały zdroje ~Niesłychane pobudzasz, okaż dary swoje!~ ~ 830 2| żywot? Więzienie,~W którym niesmaczne żadne dobre mienie.~Bo jeslić 831 3| Żywej wody dodawasz rzekom niespokojnym. ~Ty przepaści nasycasz 832 2| apteki~Dla tej ociętnej i niestałej deki.~Wielka część ludzi 833 3| urodziwa, ~Serceć jeszcze niestare, chocia broda siwa;~Choć 834 2| wielkim.~Także we wszelkim~Nieszczęściu i ty~Bądź niepożyty,~A trwaj 835 3| jakie się zdobyło serce nieszczęśliwe;~To też nocny przewodnik, 836 3| przestań, proszę, a mnie nieszczęsnego~Z uszyma puść do domu, jako 837 3| Czego ja pragnę? O co ja, nieszczęsny, stoję? ~Patrząc na cię, 838 2| NA MOST WARSZEWSKI~ ~Nieubłagana Wisło, próżno wstrząsasz 839 2| suchą nogą~Twój grzbiet nieujeżdżony wszyscy deptać mogą.~ ~ 840 2| Lepiej swej mocy na tych nieukach skosztujesz,~Bo już nie 841 2| Stary miał priapismum, nieukładną mękę.~Lecz była młodej żenie 842 2| moje posługi~U tej paniej nieważne, które zna czas długi~I 843 2| niewoli!~Nie wiesz, jako niewdzięczna miłość w sercu boli.~ ~ 844 2| pochlebiały~Albo na mię u ludzi niewdzięcznych żebrały:~Proszę, niech ze 845 2| Petryło,~A przedsięć igrać z niewiastami miło.~Wyjadłeś wszytki recepty 846 3| twoja rana, ~Abo znośna niewola u wdzięcznego pana. ~Tak 847 2| jako możesz, a wyrwi z niewoli!~Nie wiesz, jako niewdzięczna 848 2| Marsowym domu przybił ten dar niezdarzony?~Widzę całe szyszaki, tarcze 849 3| mnie broda siwa, jeszczem niezganiony, ~Czosnek ma głowę białą, 850 1| ty wżdy nie bądź głupia,~Nieznajomym nie daj dudkować przed sobą,~ 851 3| swemu, ~Królowi na północy niezwyciężonemu. ~Teraz ma liczbę czynić 852 3| mają~Które mi z oczu płynąć nigdy nie przestają.~Postaw' słup 853 2| Bo się nie da wypłoszyć nigdziej z serca mego~Ani mi odpoczynku 854 2| kto zdradzać~Nie zwykł nikogo.~Przeto choć srogo~Szczęście 855 2| Ale ich nie chciał pokazać nikomu,~Ani obcemu, ani swoim w 856 2| chocia pogonia miała być za nimi,~Choć miał tego przypłacić 857 2| radzie,~Co mu więtszą cześć niosło niż złoto w pokładzie.~Do 858 3| pobudzasz, okaż dary swoje!~ ~Ty nocną rossę spuszczasz, ~Ty dostatkiem 859 3| serce nieszczęśliwe;~To też nocny przewodnik, świeca opalona,~ 860 1| Uciekałem przez sen w nocy,~Mając skrzydła ku pomocy,~ 861 1| miłość poimała,~Choć na nogach ołów miała.~Hanno, co to 862 2| się ćwiczyły,~Aby nas za nos, prostaki, wodziły.~Ja nic 863 2| Póty też i gospodarz, co go nosi, pije.~A ty spi, przewoźniku, 864 3| schwalił.~Więc każe piwa nosić, a gospodarz baczy,~Że mu 865 2| zarży,~A ona kramną barwę nosiła na twarzy.~Chwaliłem jej 866 3| pamiętając na jego zabawki, ~Nowej mu nie żałujmy usypać rękawki! ~ 867 3| STANISŁAWOWI STRUSOWI~ ~Nie nowina to Strusom na wszelaką trwogę ~ 868 1| Alboć nie wie, że masz w Nuremberku towar?~Ale ty wżdy nie bądź 869 2| chciał pokazać nikomu,~Ani obcemu, ani swoim w domu.~Aż gdy 870 2| srogo~Szczęście się z tobą~Obchodzi, sobą~Nic nie trwóż, ale~ 871 2| którym go był hojnie~Bóg obdarzył, a on im szafował przystojnie,~ 872 1| ksiądz zamieszkał i mszej, i obiada!~ ~ 873 1| Zjednać nie mogę, aby głowie obie~Pospołu na twym wdzięcznym 874 1| Tak jako było z chucią obiecano;~Ale co komu rzecze białagłowa,~ 875 2| Wczora, czekając na twe obietnice~I zabywając niejako tesknice,~ 876 3| szczerym złotogłowem ściany obijają, ~Ja, Panie, niechaj mieszkam 877 2| gmach i łożnicę tym niechaj obije,~A mój kościół przyszlachci 878 3| to w ogień, to w barwę obłoka.~Dalej co będzie? Śrebrne 879 3| Facelet łzami napojony,~W nim obrączka ze złota, upominek płony,~ 880 3| snać więcej się najduje. ~Obrałliby się kiedy kto tak pracowity ~ 881 3| ućciwym, ludzką życzliwością, ~Obyczajmi znośnymi, nieprzykrą starością.~ 882 3| się ochłodził. ~Ale miasto ochłody jeszcze się zapalił,~Bo 883 3| wsi do karczmy, aby się ochłodził. ~Ale miasto ochłody jeszcze 884 3| drogę;~Tak dziad zginął, tak ociec, tak moi stryjowie;~Tenże 885 2| recepty z apteki~Dla tej ociętnej i niestałej deki.~Wielka 886 3| potym ździebłka sięgaj w oczach u drugiego! ~Chwalisz, jako 887 2| onej rany żaden zdrowo nie odchodzi.~We mnie strzały mieszkają 888 2| mą nieprawdę fałszem dziś oddaje.~Przeto póki gniew świeży 889 3| Klinocie drogi, ~Mój dom ubogi ~Oddany tobie ~Ulubuj sobie!~ 890 2| czytaj!~A przeczytawszy oddasz je drugiemu~Filozofowi także 891 3| A jesli jeszcze z niczym odjedziesz do żony, ~Jakobyś wodę święcił 892 3| pobiorą!" Ali drudzy: "Szkoda~Odjeżdżać towarzysza; wielka rzecz, 893 2| DO WENERY~ ~Wenus, nie odnawiaj mi już przeszłej nadzieje,~ 894 2| pytajcie~Ani mi tej rany odnawiajcie!~Niewdzięczność mię ludzka 895 3| zadziałał, a co dziś na sobie~Odnoszę, dzieje mi się nad moje 896 2| siądź pod mym liściem, a odpoczni sobie!~Nie dójdzie cię tu 897 2| do woli,~A ciało, które odpoczynek woli,~Niechaj tym czasem 898 2| nigdziej z serca mego~Ani mi odpoczynku pozwoli żadnego.~Co za rozkosz 899 3| z żoną. Wieczerzą potym odprawiwszy~Szli spać. Ledwie się składli, 900 1| młotem dobrze robi.~Możesz odpruć i te wzorki,~Czyście tak 901 3| każdego, a już by~Lepiej się odrzec za raz i pana, i służby.~ 902 3| I LASÓW~ ~Wysokie góry i odziane lasy!~Jako rad na was patrzę, 903 3| darnowy. ~Nie dam ci krwawej ofiary,~Bo co mają srogie dary ~ 904 3| zatonie, ~A kiedy chcesz, od ognia jako pióro wspłonie.~ 905 3| suchą ziemię i drzewa napoją~Ogniem zjęte; o, który z suchej 906 3| że ja nie włóczę za sobą ogona.~ 907 2| mdłą rękę piórko~Pisałem: "Ojca prawdziwego córko~Nieprawie 908 4| Prosto, jako za naszych ojców więc bywało!" ~"Takci bywało, 909 3| mieszkam w tym gniaździe ojczystym,~A Ty mię zdrowiem opatrz 910 1| Tusmy się mężnie prze ojczyznę bili~I na ostatek gardła 911 3| Niesłychane pobudzasz, okaż dary swoje!~ ~Ty nocną rossę 912 2| zorzą, a gładkie źwierciadło~Okaże to na oko, że cię siła spadło.~ 913 1| kto ma lada co przed sobą.~Okazuje swoje sztuki,~Alboć nie 914 1| był i milę,~Pojźrzy pod okno, a ci sobie radzi!~I rzecze 915 2| Wszytko się plecie coś około nieba.~Przeto tymczasem 916 3| że nic milszego nie mam okrom ciebie.~Czy zgoła nie chcesz, 917 3| mię za to winem, ani pój oliwą,~Bujne drzewa nalepiej dżdżem 918 1| poimała,~Choć na nogach ołów miała.~Hanno, co to znamionuje?~ 919 3| brzegu, ~Gdzie ku twej ćci ołtarz nowy ~Stawię swą ręką darnowy. ~ 920 3| Sprawiedliwa waśń i po śmierci nie ominie.~ 921 1| Bezpiecznie wierzcie nierad ja omylę.~ ~ 922 2| Jesli prawdziwie czy mówię omylnie,~Że białegłowy na to się 923 2| głowy,~Chociaś zawiedzion omylnymi słowy;~Poczekaj jeszcze, 924 3| Ujechawszy milę,~Posłuchali onego: "Postój koniom chwilę!"~ 925 3| chłopięta, ~Kiedy cię więc opadną jakoby szczenięta. ~Jużeś 926 3| nocny przewodnik, świeca opalona,~I broń w poznych przygodach 927 3| I to czemu nic, jesliże opatem?~Taki był Proteus, mieniąc 928 3| ojczystym,~A Ty mię zdrowiem opatrz i sumnieniem czystym, ~Pożywieniem 929 3| będziesz błaznował, ~Już "Pod Operyjaszem" nie będziesz harcował ~ 930 2| człowieka niewdzięczność opętana dusi.~Wiem dobrze, że niedługo 931 2| NAGROBEK OPIŁEJ BABIE~ ~"Czyj to grób?" - " 932 2| mu zaś powie: "O błaźnie opiły,~Przychodzi to na króle 933 4| Ledwe par kilka w dziejach opisano,~Które za prawe przyjacioły 934 2| czegoś snać nie wiedział, toć opowiem sprosta.~Mnimasz ty, że 935 3| zioła pochylone, ~I nadzieja oraczów, zboża upragnione.~ ~Ściśni 936 2| potym nierychło w czerwonym ornacie.~A królowa: "Ksze miły, 937 3| TEMUŻ~ ~Ośmdziesiąt lat (a to jest prawy wiek 938 3| powiem, tak było:~Kilka osób na jednę salę się złożyło.~ 939 4| gardził pan kmiotka swojego osobą;~Dziś wszytko już inaczej, 940 4| stworzenia świata~Aż po te nasze ostateczne lata ~Ledwe par kilka w 941 1| prze ojczyznę bili~I na ostatek gardła położyli.~Nie masz 942 1| swe draby.~Domyślajże się ostatka,~Wszakeś już swym dziatkom 943 1| mauzolea, i egiptskie grody~Ostatniej śmierci próżne być nie mogą;~ 944 2| możesz leliją piękny włos otoczyć,~Teraz możesz zaśpiewać, 945 3| ja, Miłości! - Tyś plac otrzymała, ~Tyś mię prawie do zimnej 946 2| cię proszę, byś ich nie otwierał,~Aż kiedy także sam będziesz 947 2| miły:~Tak zawżdy trwalszy owoc dowcipu niż siły.~ 948 2| CHEŁMSKIEMU~ ~Możem się nie owszejki skarżyć na te lata;~Jakokolwiek, 949 2| Stracić lepszą część siebie, a owszem, duszę.~Przeto uczyń tak 950 1| ja, będąc uwikłany~Tymi i owymi pany,~Wszytkich inszych 951 3| małej chwili zasię tenże się ozowie,~Co i pierwej straż trzymał: " 952 2| Łazarz on święty, kiedy znowu ożył,~Napisał księgi, w które 953 1| wspomnieć miło.~A dziś co młodzi pacholcy umieją?~Jedno w się wino 954 2| łaski pełna!" - a w ręku pacierze,~Na jakie przy kościele 955 1| wzorki,~Czyście tak nama z paciorkowym biczykiem.~A nie dufaj w 956 2| wozić, gdy mrok pocznie padać."~Słysz, mam ja zegar w 957 2| że martwy przed tobą nie padnę.~ ~ 958 3| końca swoje! ~Inszy niechaj pałace marmórowe mają ~I szczerym 959 3| miedzy dworzany~W pańskim pałacu, jutro zasię cichy~Ksiądz 960 3| człowieczy. ~Więc my też, pamiętając na jego zabawki, ~Nowej 961 3| twój nielitościwy~Mnie być pamiętny musi, pókim jedno żywy,~ 962 3| Teraz ma liczbę czynić przed panem groźniejszym, ~Gdzie każdy 963 1| RAKI~ ~Folgujmy paniom nie sobie, ma rada;~Miłujmy 964 2| KU MUZOM~ ~Panny, które na wielkim Parnazie 965 2| miód, który potym szlachci pańskie stoły.~A ja swym cichym 966 2| wszech ludzi, siedział w pańskiej radzie,~Co mu więtszą cześć 967 3| dziś miedzy dworzany~W pańskim pałacu, jutro zasię cichy~ 968 2| skaził,~Aleksander Persy z państwa zraził,~Aleksander ufrasował 969 2| zorza~Albo gdzie śniegi panują i lody,~Albo gdzie wyschły 970 2| stole,~Pocznie wartować, ali papier goły:~"Ba to - pry - pismo 971 1| KSIĘGI~ ~Nie dbają moje papiery~O przeważne bohatery;~Nic 972 1| POSŁA PAPIESKIEGO~ ~Pośle papieski rzymskiego narodu,~Uczysz 973 1| NA POSŁA PAPIESKIEGO~ ~Pośle papieski rzymskiego 974 4| nasze ostateczne lata ~Ledwe par kilka w dziejach opisano,~ 975 2| Panny, które na wielkim Parnazie mieszkacie,~A ippokreńską 976 2| miłować.~Ważył się przedtym Parys przez morze żeglować~Dla 977 2| rękę,~Bo się pan często parzył w przyrodzonej wannie,~Co 978 3| Zgodzi się znamienicie; patrz, gdy wieniec wiją, ~Że pospolicie 979 3| odziane lasy!~Jako rad na was patrzę, a swe czasy~Młodsze wspominam, 980 2| mi zdrowa,~Maryja, łaski pełna!" - a w ręku pacierze,~Na 981 3| będzie; próżno to, błaznów pełno wszędzie.~ 982 4| Którzy przyjaciół szukają pełnymi. ~Trudno by się tam miłość 983 3| droższego;~Bo dobre mienie, ~Perły, kamienie, ~Także wiek młody ~ 984 3| jużeś w dole, ~A czarnej Persefonie szpaczkujesz przy stole, ~ 985 2| Troję skaził,~Aleksander Persy z państwa zraził,~Aleksander 986 2| DO PETRYŁA~ ~Dawnoć nie stoi owa rzecz, 987 2| Dawnoć nie stoi owa rzecz, Petryło,~A przedsięć igrać z niewiastami 988 2| kto) nie śmieje!~Bo lepsza pewna wolność niż rozkosz wątpliwa,~ 989 2| i ten bożek mały,~Ale mu pewnie wszytki pióra wypadały,~ 990 1| przyjedzie, to z każdym pić musi;~A żona, pościel zwłócząc, 991 2| Kazaniu się nie dziwuj, bo mam pięćset na nie;~A nie wziąłbych 992 2| jemu była~Za złote jabłko piękna Wenus namieniła.~Nie dbał, 993 1| na którym leżało~Owo tak piękne w oczu moich ciało,~Przecz 994 3| leśnej szopy ~Nauczonego syna pięknej Kalijopy, ~Naonczas gdy 995 1| łotrowie, co to widzą,~W oczy pięknie, w kącie szykują swe draby.~ 996 2| bierze.~Teraz, możesz leliją piękny włos otoczyć,~Teraz możesz 997 2| jakie przy kościele baba pieniądz bierze.~Teraz, możesz leliją 998 1| książki,~A spełna w wacku pieniążki,~Chwalę twą rzecz, gościu-bracie,~ 999 1| Dziś leda Żyda z workiem pieprzu wolą -~Nie dziw, że rzadko 1000 3| różane, ~Pereł pełne, ukaż piersi miernie wydane ~I rękę alabastrową,