Ksiega

 1 Zub|      zbyt wdzięcznych dusz.~Lecz nie chcąc lekceważyć upomnień
 2 Zub| człowieka,~Któremum tyle winien, nie lza zwlekać już.~Nie powiem,
 3 Zub|     winien, nie lza zwlekać już.~Nie powiem, że mi wyschły źródła
 4 Zub|       niepłodny grunt.~Do Włoch, nie znanych dotąd, przybywszy
 5 Zub|     kunszt.~Niech z wierszy mych nie szydzi człek nieokrzesany,~
 6 Zub| przyczynę trudno mi jest znać,~A nie wiem też, dlaczego wywodzą
 7 Zub|         Mym żubrem - o, zaiste - nie będzie ich żubr!~Prastarych
 8 Zub|        Lecz nikt takiego zwierza nie widział; być może,~Żył ongi
 9 Zub|         puszczy północnej i tur.~Nie było, mówią starzy, dzikszego
10 Zub|           Podobnoć tu na świecie nie ma drugiej ziemi,~Co by
11 Zub|          mi zarzuci, że zmyślam, nie wątpię,~Że trudno, by zwierz
12 Zub|           Tak rzecze, kto upałów nie mieniał na chłody~Puszcz
13 Zub|  wzgardziwszy wczasami~Strawiłem nie dające się odwołać dni.~
14 Zub|          sposób zarzucając sieć!~Nie gnuśnych szukam leży, tylko
15 Zub|      trudno je zawrócić,~Sposobu nie ma na to, kiedy uszły raz.~
16 Zub|       Niech giną, wszak prawideł nie możem narzucać~Losowi -
17 Zub|      naglą pracą tą!~ ~Co robić? Nie pokażę ja ludziom uczonym,~
18 Zub|   Czytałem ci ja dużo - niczegom nie znalazł~I mniemam, że w
19 Zub|     wiarygodnych ust.~Mnie skóra nie nowina ni rogi sążniste:~
20 Zub|           choć rzymskim pisarzom~Nie równy, zwracam przecie usilny
21 Zub|        uchem~Lub nozdrzem zwierz nie odkrył zasadzki ni zbiegł.~
22 Zub|         puszczał się mój zwierz:~Nie przeto, iżbym nie chciał
23 Zub|        zwierz:~Nie przeto, iżbym nie chciał ujść niebezpieczeństwa,~
24 Zub| przypadków na łowach litewskich,~Nie bardzom mógł uprawiać, przyznaję,
25 Zub|          Wystawić sobie większej nie mógłby już nikt.~Ślepiami
26 Zub|   przechadza się krokiem,~Jeżeli nie lśnią strzały, nie błyszczy
27 Zub|        Jeżeli nie lśnią strzały, nie błyszczy się broń.~Zaś ona
28 Zub|       znak jest, by nikt zbytnio nie zbliżał się k'niej.~Lecz
29 Zub|          się k'niej.~Lecz płocho nie napada nikogo, prócz wroga,~
30 Zub|          prócz wroga,~Bezpieczna nie ukrzywdzi, gdy uciekać chcesz.~
31 Zub|        Puszczone - żadnych ojcom nie sprowadzą trosk.~A takie
32 Zub|    zlewają~Harmonię, ponad którą nie ma słodszych brzmień.~Nie
33 Zub|        nie ma słodszych brzmień.~Nie mam wieści, jak długo trwa
34 Zub|        wiara ludu,~Powtarzać jej nie będę, bo nie dość ją znam.~
35 Zub|       Powtarzać jej nie będę, bo nie dość ją znam.~Daremnie też
36 Zub|          Ni jednej chwili pewnej nie daje im czas.~W zapasach
37 Zub|        wziąwszy rozmach potwór w nie uderza~Z chyżością niespodzianą,
38 Zub|         trwogi zadrżała mi dłoń.~Nie mogę leż zrozumieć, oszołomień
39 Zub|     umysł ani język ludzki~Snadź nie wie, jakich użyć najgodniejszych
40 Zub|         z bladych wydobywam ust,~Nie przeto, iżbym godny był
41 Zub|          jasyr nieszczęsnego tak nie pędzi ludu,~Bezbronnym niech
42 Zub|         Bezbronnym niech narodom nie narzuca pęt!~ ~ ~