Czesc

  1     1|         szyi, a pracowite paluszki jeszcze u szyb, zda się, wzorzą
  2     1|          się wraz i drugi biegacz, jeszcze pilniejszy - ucztę wydają
  3     1|           turba! Ten jeden radował jeszcze oczekiwania poważne - symfonista.
  4     1|          żywego - z paniami swymi.~Jeszcze organów basy dudnią głucho
  5     1|            nich po grodach, a żyje jeszcze tylko po jarach pól, kędy
  6     1|             Eheu! - eheu! - eheu!"~Jeszcze słuchacze oklasku nie dali,
  7     1|        słuchacze oklasku nie dali, jeszcze dziewczęta łez roztkliwienia
  8     1|         przecie ślad tonsury wciąż jeszcze innym wicherkiem na czubie
  9     1|            pas cały.~Długo grzmiał jeszcze kanonik na ludzi za grzech
 10     1|          jakim przysłaniając strój jeszcze nie odświętny. Prędkie bo
 11     1|          Parsifala nie wyleczonego jeszcze z ran świeżych i wracał
 12     1|           precz. Kłania się książę jeszcze głębiej i cofa tyłem ku
 13     1|     dzwonny pacierz na poły sennym jeszcze mruczeniem, które się raz
 14     1|           się tłum milczeniem nocy jeszcze objęty, jakby snów swych
 15     1|          mieście wszczynał i cichy jeszcze tumult świąteczny.~Zawiedli
 16     1|        obietnicy szczęścia wrychle jeszcze większego. Niechby głos
 17     1|         powoli. Nad zamkiem świeci jeszcze gwiazda poranna - w przejasnej
 18     1|           w skrytości, by choć raz jeszcze, raz jeden bodaj tylko! -
 19     1|           bramy i wypełniać ulice. Jeszcze nie przybladły rumieńce
 20     1|   ciekawości na policzkach kobiet, jeszcze nie przygasły ich oczy rozżagwione.
 21     1|         wolą być za dnia ślepe, bo jeszcze przyćmiewają oczy.~Postawszy
 22     1|             w sercu smęt się wciąż jeszcze rozżala i gra w piersiach
 23     1|      zarojeń niedolę błogą? piękna jeszcze jedną ułudę - oto co znalazł
 24     1|       mnich przepisania chciwy lub jeszcze chciwszy spalenia."~Do goliarda
 25     1|          ocknienie ku nie doznanym jeszcze czujnościom - niech wesołki
 26     1|          podnosić miecza na chama; jeszcze kilka kroków, a zgniotą
 27     1|            poety przeciw sroższemu jeszcze gniewowi królewskiego majestatu
 28     1|     mieszczan i rycerzy! Tymczasem jeszcze - baczę - bez kapelusza."~
 29     1|          poety.~Goliard miał wciąż jeszcze w uszach te łomoty mieczów
 30     1|         sprawy na pokojach swoich. Jeszcze dziś słyszę te jej nucenia
 31     1|            człek żywy, czy głaz... Jeszcze dziś widzę przed sobą te
 32     1|          bo załzawił się, spotniał jeszcze bardziej i zwiesił ciężko
 33     1|           dążność czy niedotrwanie jeszcze nam i przed śmiercią wypłacić
 34     1|       ramiona.~"I czegóż to żal ci jeszcze? Jakich to nadziei obietnice
 35     1|        determinacji mocą. To jedno jeszcze tylko zdołał powiedzieć
 36     2|        bacznie kupcowi, gorszy się jeszcze bardziej i ramieniem a palcem
 37     2|            temu może na dzisiejszą jeszcze noc śmierć się tym znakiem
 38     2|            droga! Wam i lęk piekła jeszcze ciekawością z oczu płacze!
 39     2|   owrzodzone i zaszłe szpetniejszą jeszcze bielą zagojeń. A od pysznego
 40     2|          kramu: komu to, dziś może jeszcze, śmierć się tym znakiem
 41     2|      niejednej, której zaraza mowy jeszcze nie odjęła.~Wstąpił brat
 42     2| litościwego dotknięcia, a bardziej jeszcze za onym kęsem miłosierdzia,
 43     2|            trąbkę obejmuje od gęby jeszcze wzdętej i rozstawia przed
 44     2|       przewidywań.~Więc choć wolny jeszcze, i tu w sukiennicach opodal
 45     2|       alkierza? Miodu w woszczynie jeszcze rozmazistej, a i z pszczołami
 46     2|           Najmłodsza zasię z nich, jeszcze dziecko prawie, już widzieć
 47     2|           do się w trwogę Więc raz jeszcze przeszedł sukiennice, zaglądając
 48     2|     Dzisiaj zasię mogą mieć i inne jeszcze ku temu przyczyny.~Piekieł
 49     2|    tymczasem do świątyni w całości jeszcze nie widnej, tym bardziej
 50     2|          się biegiem z rozżaleniem jeszcze większym - polatują do kościoła
 51     2|          wam, szaleńce, szukać jej jeszcze po świecie!?..."~Ale kościół
 52     3|        tego nawet nie spojrzał jej jeszcze w twarz. Więc zgubi strzemię
 53     3|            miastem wyświetlały się jeszcze wieże, a wielce strome dachy
 54     3|  podłechtanych szerokie swe stroje jeszcze bardziej poszerzy spódnic
 55     3|         przed nim z dzbanem - sali jeszcze Panki prawdziwe? choćby
 56     3|         modłę sprawować się winna. Jeszcze mnie te żaczki siłą zechcą
 57     3|           były?" Goliard był wciąż jeszcze markotny za to zohydzenie
 58     3|         sztuk wszystkich. Ten i ów jeszcze się ze swoim rozstać nie
 59     3|            niej rozdziać musiał. A jeszcze mu w tym pomagają żaki,
 60     3|            taka, na którą nikt się jeszcze nie ważył: Piekło i Czyściec,
 61     3|       zaklęta w dziwo strojne... A jeszcze takiego stroju nie widziała
 62     3|        takiego stroju nie widziały jeszcze... Czyżby?!... Więc poczną
 63     3|       niedawna zostawiła na oczach jeszcze przyćmienie na wszelkie
 64     3|            ujrzy przypadkiem rzecz jeszcze nie widzianą.~I oto stoi
 65     3|         dziewka, przystrojona, jak jeszcze nie widziano kobiet. Niby
 66     3|          że prócz lubości dla się, jeszcze i szczęścia nadmiar wypijesz,
 67     3|            nim. Bóg łaskaw: w porę jeszcze dopadli.~A gdy ją mściwość
 68     3|             lecz oto jakby większe jeszcze ciepło i przytulność śród
 69     3|      dziecko swoje. Choć taki dziś jeszcze w światy pójdzie, a nigdy
 70     3|        brzegi życia - to i wonczas jeszcze, i w tym tonieniu, okrzykniemy
 71     3|              żółtą łatę kacerstwa.~Jeszcze żaki obnoszą lekarza po
 72     3|            gorącości, na sam zapał jeszcze dmuchając, rzecz swoją czyni.
 73     3|         pełzając tak za nią, wciąż jeszcze coś koło niej poprawia,
 74     3|           rycerzy:~"A wy, panowie, jeszcze na rzeź ciągniecie "to-to" -
 75     3|           I bodaj że dla większych jeszcze rzewności kobiety: znaj
 76     3|            łuną i zamruczy w brodę jeszcze dziwniej:~Fides!- Spes! -
 77     3|       wiecowaniu udziały nie brał, jeszcze nie rzekł swego słowa.~Czuje
 78     3|          ziemię ciśnie z pasją i z jeszcze większą, nie włada po co,
 79     3|           chodźże czym prędzej, bo jeszcze ci krzywdę jaką uczynią
 80     3|        srogie, spójrz! towarzysze. Jeszcze ci naprawdę co złego w tej
 81     3|         miarę rozpustny, noc zasię jeszcze gorsza - tą gorączką śród
 82     3|           diabła w grodzie, gorsze jeszcze pomsty Boże obiecując Sodomie
 83     3|      podświetlone łuną poczerniały jeszcze bardziej obie wieże, zaś
 84     3|      ustach biczownika bełkoce się jeszcze jakiś szczątek pacierza,
 85     3|           smagasz? Ja na twą duszę jeszcze nie nastawałem. Kogóż bo
 86     3|           tamtą stronę.~"Maszże ty jeszcze, frate, władzę rozgrzeszania...?"~
 87     3|           głowa, a wszystkie dymią jeszcze żarem uniesienia.~Na placu
 88     3|        miesięcznym uwysmuklają się jeszcze bardziej żywe kamienie pań
 89     3|          ramiona martwe, ściskając jeszcze w dłoniach smyczek i gęśle
 90     3|       upartym.~Nad nimi trzyma się jeszcze na nogach płatnerz z potężnym
 91     3|           głowie, której nie czuje jeszcze wcale. Żaki ciągną go za
 92     4|   nastawienie oczu ku niedbałości. Jeszcze o kwiatuszek polny skomlić
 93     4|           w życiu świeża, nie umie jeszcze wymiarkować granic kobiecego
 94     4|           grodu zbiegły, nazbyt to jeszcze nieopierzone było, aby im
 95     4|    żarliwość zamodlenia. Kłoni się jeszcze niżej głowa, splatają po
 96     4|       kształtem, olbrzymieje wciąż jeszcze, rozwiewa się na widnokrąg
 97     4|      tęsknot księżycowych zalegały jeszcze nad duszami pierwsze głosy
 98     4|          że grzechu w tym nie masz jeszcze żadnego. A jednak tu się
 99     4|          mnicha szatan pogromiony!~Jeszcze się targa ramię brata zwycięsko,
100     4|       targa ramię brata zwycięsko, jeszcze ściska krzepko w kułaku -
101     4|             Zaś ten tutaj wspomaga jeszcze klasztor gorliwą modlitwą
102     4|           od nich pieśni i muzykę, jeszcze piękniejsze od mniszych." "
103     4|            przecie, choć mu bułka, jeszcze ciepła, nie zakwasem niecki
104     4|  najgłębiej w kapturze, a i dłońmi jeszcze się przysłania - szepcze
105     4|     niełaska chwili.~A i teraz oto jeszcze wypręża drżącą rękę poza
106     4|           I w cichości wywodzi coś jeszcze dłonią sobie Przed oczyma.
107     4|          tamto drugie bodaj (że to jeszcze jem wypomnę!): "Nie masz
108     4|         spod oka na goliarda.~"Tyś jeszcze, spod Zakonu gniewu jak
109     4|           od nich pieśni i muzykę, jeszcze piękniejsze od mniszych.
110     4|          Powiedz... te nimfy? Sali jeszcze prawdziwe na świecie? choćby
111     4|            on podsuwa temu motkowi jeszcze jakąś tam nić, powiadając,
112     4|          to jej ciało tak niedawno jeszcze...?!~Chwycił ją znowu za
113     4|   gniewniej wywodzi swe żale. I to jeszcze: czy diabłem aby tamten
114     4|           Horaca.~Wczoraj to wszak jeszcze, na kamieniu grodzkiej ulicy,
115     4|            z dziewcząt najmłodsza: jeszcze chłopię prawie o kształtach
116     4|     rytmicznych - choć szczupłe ma jeszcze łydki, piersi jak jabłka
117     4|          słychać naokół. A ta mała jeszcze tu swywoli, jeszcze ją obskakuje
118     4|           mała jeszcze tu swywoli, jeszcze ją obskakuje psotnie! Zaś
119     4|         jeden tylko! - i raz drugi jeszcze - krosienkowych jej dumań
120     4|            ros i rześkości na poły jeszcze rozmarzony wiew - porankowy
121     4|          chłopię prawie, o ruchach jeszcze całkiem niegiętkich. Dwie
122     4|          łapy żądzy a i coś więcej jeszcze prócz rąk.~Przed brutalnością
123     4|    przeciąga się w kaprysach wciąż jeszcze ciepłe ciało kobiety - aż
124     4|       rozkoszy przeciąga się wciąż jeszcze na swym łożu kamiennym;
125     4|    znajdziemy my sobie boga, który jeszcze kocha radość! Co się dziś
126     4|        bezmiarów - tymczasem wciąż jeszcze leniwy.~Tylko marmury rumowiska
127     4|        ostatniej:~"Zapamiętaj i to jeszcze, bracie Łukaszu! pogańska
128     4|         zjawy. Ale zatajało to się jeszcze na poty w chaosie materii.
129     4|      dobyła się tam z pąka. I choć jeszcze zmieszana, że jej ciche
130     4|       dzieciom niesfornym, poigrać jeszcze pozwala - acz nie w porę:
131     4|          darowanej. Żonglerzy i tu jeszcze, jak na świecie, pasą bardziej
132     4|           znaczniejszych! Zawiodła jeszcze jedna nadzieja człowieczeństwa,
133     4|           człowieczeństwa, chybiła jeszcze jedna graalowa obietnica!...
134     4|       płonych, sprawując i stamtąd jeszcze tajemnicze władztwo nad
135     4|      bezmiernie odległych, ileż to jeszcze łez, ile boleści, ile smutku
136     4|        jako że dziewka zipała pono jeszcze. Ale zanim mnie przez te
137     4|     naporem w onej chwili...) I to jeszcze widziałem w łuczywa świetle -
138     4|        świata! I nie dał jej sobie jeszcze wydrzeć mnichom czarnym!...
139     4|        ciemność świata mruga wciąż jeszcze burza przycichła, lecz już
140     4|      stulone, jeśli rozchwieją się jeszcze niekiedy, to chyba tylko
141     4|            o świcie, choć ciemność jeszcze zalegała świat. A taka rozgłośność
142     4|        alkierzów oczy i gęby wciąż jeszcze zaokrąglone lękiem burzy.
143     4|         jest w kielichu samotnych. Jeszcze kropel kilka... Pij! Zuch!....
144     4|            mocne, bo oto głowę raz jeszcze podjął, na łokciu ją wsparł.
145     4|            palce mistrza - i w tej jeszcze chwili! - lepią jakby w
146     4|          gnić poczyna, utrudzą się jeszcze dusza tworzeniem - szczurom
147     4|             Znam!" - powiadał dziś jeszcze niedbale o tych strzępach
148     4|        ostatnie, na które nadbiegł jeszcze z towarzyszami. Goliard
149     4|            a przecie głową tak się jeszcze rozpacznie do jej piersi
150     4|         całkiem, głaszcze go wciąż jeszcze po włosach i powiada cicho:~"
151     4|        Żeście mi dziecka nie dali, jeszcze mi wam i matkować..."~To
152     4|           Jakbym z goliardem wciąż jeszcze rozmawiał tu, w waszej kompanii."~
153     4|        smętnie. "Wodzi was i teraz jeszcze. I tu owo przywiódł was
154     4|        Tedy do wróżbnego roku 1890 jeszcze jedno pokolenie z ducha: