Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library | ||
Alphabetical [« »] tedyc 1 tee 1 tega 1 tego 112 tej 212 tejze 11 temporum 1 | Frequency [« »] 115 przy 114 bylo 113 dzis 112 tego 110 ale 108 oczy 106 on | Waclaw Berent Zywe Kamienie IntraText - Concordances tego |
Czesc
1 1| zamyślali się ludzie na widok tego ciągu wędrownych - czymże 2 1| Żurawioludów.~Nie chcecie i tego?... Zawsze wam tylko w trubadurskie 3 1| Bóg! jam ledwie w bramy tego miasta wstąpił!... Takie 4 1| jednak pana.~Już nic dnia tego nie bawiło pani: ciągle 5 1| sklepienie i szukał pod gwiazdami tego śmiechu skowronka.~Za chwilę 6 1| by płaszcz strojny kupić! Tego nie uczynił i sam Judasz 7 1| przyjękiem. Póki nie wytrzymał tego dłużej na sobie. Podjął 8 1| spostrzegli słuchacze, że tego pytania szloch i echo grały 9 1| łamać - co który umiał.~Z tego nieładu wszystkich spektaklów 10 1| bo w oczach ich nie ma tego płomyka wrażliwości, który 11 1| myśli i serc oburzenie. Ale tego było dziś nad miarę wszelką! 12 1| Zaświadcz, Muzo, ludziom tego domu pozdrowienie waganta...!"~ 13 1| lada jakim.~"Nie czyń mi tego!" - syknie jak ukąszony. 14 1| myśli chyba, że na rynku tego miasta i on znalazł słuchaczów 15 1| póki w głowy i serca mężów tego kraju nie spojrzy ktoś obcy 16 1| beczka hałaśliwa i drze się o tego goliarda - za dziesięć młodych.~ 17 1| się! A dowiodła mnie do tego ta służba w straży: te dostatki, 18 2| pod jabłonią przyczynił, tego i chrzest święty z nas nie 19 2| niejednego za młodu (kobietom tego nie powiadaj!) każda miłość 20 2| życiu zdziaływania (mnichom tego nie powtórz!) z Ewy są jabłka 21 2| klerki, nie poety."~"Doznaję tego w życiu swym."~I poszli 22 2| objęła całkiem. Aż go z tego otępienia goliard pociąganiem 23 2| I wziąwszy w siebie ton tego kupca, prawił dalej - dziewczynie, 24 2| coś drugim, inne coś do tego zmyśliły, tamte znów zaniepokoiły 25 2| jego, lecz by innych do tego podjudzić. Znaj młodzież! 26 2| bachorki: że jednym i dla tego jednego tylko żył! że ona 27 2| przerzutem miecza. Nie osłonią od tego ciosu pawęże żadne:~"A ty?!..."~ 28 3| do własnej troski: zażyła tego fortelu, by przez miasto 29 3| tak zakamieniały, iż mimo tego nawet nie spojrzał jej jeszcze 30 3| śmiechem sfora piekielna. I w tego śmiechu rozpryskach na gęśli 31 3| grającym mógł się przytulić do tego komina!" - drwią z niego 32 3| Zanosiło od nich jak od tego niedźwiedzia, tylko na lepko, 33 3| odbębniać wiersze jakoweś. Nic z tego rozgardiaszu wysłuchać nie 34 3| nogi poniosą. Bramy miasta tego minąć, aby co najrychlej, 35 3| niebieskich. Ledwie strzępy tego błąkają się w odpisach między 36 3| sobie on głód dążenia... Bez tego czymże nasza dola wagancka?!..."~ 37 3| zazdrości. Byś się oczyściła z tego, coć przed nami zadał, odmawiaj 38 3| i okrutnym blaskiem spod tego skrzydła odgrodził od ludzi.~ 39 3| jeden na drugiego, aż cisza tego pytania zawiśnie w powietrzu.~ 40 3| do dziesiątego. E! e! e! tego i święty Piotr na Sądzie 41 3| Śmierć już po raz drugi tego wieczora przewiała nad gromadą, 42 3| to kunsztowi twemu. Gdy tego zaniechasz, lubić cię mimo 43 3| ręką. Ze wszystkich kobiet tego miasta ty jedyna nakarmiłaś 44 3| nakarmiłaś wędrownego poetę. Tego ci święty Julian, patron 45 3| takie!"~"Hu, jak grzeje od tego pieca!... A wiecie, chłopcy - 46 3| ich odkupieniu z piekieł - tego wam żaden klerk rzymskiego 47 3| Rozpoczął wszakże nie od tego, o co go tu nagabywano. 48 3| rozpytywać gorączkowo, czy tego rycerza spotkał już był 49 3| piękności i mocy." "Więc co z tego?" - żachnęli się niecierpliwie. " 50 3| nam w sobie on głód... Bez tego czymże nasza dola wagancka - 51 3| opędza się psom. - Pewnie dno tego piekła niedalekie, skoro 52 3| stroszy wąsa. Może i z tego powodu, że nieco serca kobiecego 53 3| rycerskiego ducha na rynku tego miasta Pod pręgierz wystawią, 54 3| popatrzeć - piewce bohaterów!"~"Tego nam, panie, nie zadasz!" - 55 3| druhem: po przebiciu się z tego grodu - wyruszyć..."~Tu 56 3| nyży okiennej - już tylko tego miecza olbrzymiego jelce 57 3| przykucia u ramion krzyża tego. I słyszą:~"Igrce sztuk 58 3| uganiania się za kimś:~"Tego tu gęślarza w dzwonkowej 59 3| w dzwonkowej czapie!... Tego kozodoja o łydkach włochatych!... 60 4| wyruszyłem z grodu. Mamże się tego powstydzić przed Tobą? Za 61 4| zaparł się przodownictwa tego, aż po próg wtórego żywota 62 4| jakby krwi samej, że się tęgo biło o coś, ku czemuś, za 63 4| Nie nimfa to jaka znad tego tu strumienia?...~"Wolnam 64 4| cicho - rzekniesz, głosem tego strumienia, który na nurcie 65 4| onego żaka, który się łaski tego cudu dopraszał: by ujrzeć 66 4| okaże się rychło miarą tego, coś przyniósł w wnętrznej 67 4| Mnich zaniepokoił się wobec tego nad swą księgą; a że przywiązany 68 4| Ale przeor nie spostrzega tego; po drugą księgę już sięga - 69 4| francuskiego króla nie słyszeli tego - słowo w słowo - chociaż 70 4| nie dość dobrym było dla tego, kto nas przypadkiem nawiedził.)~" 71 4| klasztoru. W długi zacień tego rozdołu ziało zewsząd wonią 72 4| nasączała się w nie chyba woda tego mokradła: dziś grzybnia 73 4| Diabeł - myśli - krąży wokół tego klasztoru. Zwietrzył snadź 74 4| niczym druga para skrzydeł tego ptaka waganckich przelotów. 75 4| Stropiła ją bardzo ponurość tego wejrzenia. "Od mnichów wraca - 76 4| swe myśli ostatnie, gdy z tego tu wału spoglądał na gród, 77 4| nie wiadomo, jak zboczył z tego na opowieść o wielkim mistrzu 78 4| zamorduje powoli. I pókiż to tego będzie?!... Zechce ją może 79 4| płaczem krzywdy serdecznej.~Tego się goliard bał najbardziej; 80 4| słychać głos zza ołtarza tego:~W progi Apolla świętego 81 4| pół zaledwie ocknięty z tego czaru, pojął, że na tych 82 4| zestrojona już muzyka ledwie tego śmiechu rozhuki przewali 83 4| pędzą gdzieś przed się po tego cieniu szafirach pod lękliwym 84 4| i w bachantek szał!...~I tego berła szaleństwa wzniesienie 85 4| pogrzebów pochodnią, która u tego boga ołtarzy oznacza odrodzenie...~ 86 4| go ogarnia. Wywinął się z tego objęcia i rzucił się opodal 87 4| nieomal:~"Choćbyś się wyparł tego, żakić przypomną, coś o 88 4| i tymianem." Jemu i bez tego drgały już nozdrza. Lecz 89 4| wymignął się na razie spod tego ciosu, by za chwilę dopiero 90 4| pędzlami. A w środkowym wieńcu tego błamu - ptak Fenix, wzlatujący 91 4| mów! - odgadywał przeor tego zamyślenia treść. - Nie 92 4| mnie, nędznego, w nędzę tego życia stworzyli? żeście, 93 4| pogardliwości dla grzechu tego śród braci. Rzecze więc 94 4| księdze.~Nie pochwalali bracia tego wszystkiego, powiadając, 95 4| niewidnych. Aż usłyszał i mnich tego tańca muzykę w nagłym przypomnieniu 96 4| rodziców żaki. A po przelocie tego żurawianego klucza dusz 97 4| się było przyjezdny nie z tego świata - pod konia niecierpliwe 98 4| w krzyża znak. Z ramion tego krzyża na licu, by gwoździe 99 4| Bodaj to! Mnie w murach tego przemierzłego grodu zdechnąć 100 4| przeciera - alić ani śladu tego wszystkiego nie było już 101 4| u grodu bram... A i bez tego przytrafiały mi się ostatnimi 102 4| by przewietrzyć resztki tego zaszumu z głowy, wziąć w 103 4| człecze w oćmie światła tego.~Zbiry i stróże ukryci za 104 4| kroplisty, już po raz drugi tego wieczora, jął mu zalewać 105 4| okna.~Ona zerwała się wobec tego z tapczana i zbliża się 106 4| szczury i przewijając się koło tego ciała, migały zaledwie futerkiem 107 4| odsyłał. Wywiązała się z tego zwykła sprzeczka: która 108 4| te ciężkie czasy imać się tego rzemiosła; żonkę i bachory 109 4| czarodziejskim jakby okolu tego światła na złym miejscu 110 4| pełza oto na klęczkach wokół tego ciała i całuje bez pamięci 111 4| zamierza - jak uczyni - co to z tego będzie... W racjach i kauzach 112 4| cudnie było, że opowiedzieć tego nie potrafię dziś wcale: