Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library
Alphabetical    [«  »]
swawole 1
swawoli 3
swawolne 1
swe 95
swedy 1
swego 45
swej 57
Frequency    [«  »]
98 nich
97 mi
95 mnie
95 swe
92 przeor
92 wszystkie
91 ducha
Waclaw Berent
Zywe Kamienie

IntraText - Concordances

swe

   Czesc
1 1| to spod łachmanów słońcu swe robactwo na piersiach. Snują 2 1| dobrego miasta. Wlekli ludzie swe kroki jak te muchy po kleju, 3 1| chłopcy, wyrzucając w takt swe ciżby długodziobiaste i 4 1| ludzisk ostawszy, podejmie swe szmaty po biodra i przytupuje 5 1| indziej psy mądre wykonywały swe harce - przed pomost fabulatora 6 1| zdjąć. A potem idź mi na swe drogi piekielne! Jak strąconym 7 1| nowy. Zwykle o godności swe niezmiernie dbałe, dziś 8 1| piersiach krzyżując kłonią swe główki. W ukłonie posuwistym, 9 1| obyczaj i trwogi.~Osłania pani swe gładkości, przy oknie opierzchłe, 10 1| życia serca człecze, gdy swe szczęście śmierci zaczajonej 11 1| kradną.~Kradniemy wszyscy swe najlepsze chwile życia - 12 1| najwierniejszego, który swe zdrowie i życie z twoim 13 1| płyty i jął przypominać swe czyny chwalebne. Tym się 14 1| czyśćcowej.~Przypominał tedy i on swe zasługi; odliczał je Bogu, 15 1| tymczasem górą na linie swe nogi pajęcze. Czynił to 16 1| rynku. Dalejże kuglce na swe pomosty i nuże znów skakać 17 1| opuszczą w skupieniu oczy na swe brody poważne.~Ale nie było 18 1| podejmuje wreszcie spod kaptura swe oczy sępie - i pyta:~"Nie 19 1| podbijać, rzekniesz, kamieniom swe kroki prężne.~"Żadna tak 20 1| kuglców pomostami bawicie swe serca rycerskie, zdając 21 1| oczy i uszy. A wracając na swe zamki, to jedno weźcie na 22 1| zamki, to jedno weźcie na swe serca ucieszone w grodzie - 23 1| raptem wszystkie miecze o swe tarcze i rzuciły grozę na 24 1| całym. Ku nim tedy kieruje swe spojrzenia srogie, Oto osoba 25 1| że straży u bram grodu swe sztuki pokazać muszą, czy 26 2| odpustowego, rozłożył lekarz swe zioła w misach na ławie; 27 2| głośno wypowiada te odczucia swe za nie:~"Byle tylko to łaskotanie 28 2| splocie wychylają ku niemu swe rozkwiecone główki. Tak 29 2| ramiona krzyża, obwieszczał swe codzienne wieści krucze. 30 2| jak trzeba, postukuje w swe misy cynowe i wlecze się 31 2| nogi obciętej, zachwalają swe cęgi i noże; krzyczą klasztory 32 2| wzdętej i rozstawia przed swe oczy pismo.~Scichły dzwony 33 2| zamykali kupcy czym prędzej swe kramy.~Szumem ludu jak wielkimi 34 2| czapą w garści, wychylają swe grzbiety "tłuści ziemscy, 35 3| na koniec biorę w swe oczy purpurę życia, świata 36 3| wysłannik królowej po dwakroć swe pytanie powtórzyć musiał:~" 37 3| już podłechtanych szerokie swe stroje jeszcze bardziej 38 3| Ciągnęli panowie męże żonki swe do się, na one łoża wysokie, 39 3| spiczastym kołpaku wwala sapliwie swe cielsko niedźwiedź ogromny, 40 3| szelestem, wtykały wszędzie swe barwione twarze. Jawią się 41 3| szczęściem innych, pogodne swe serce przerzucając zawsze 42 3| żonglerzy, karmiąc dosytnio swe oczy dziecinne.~"Suknia 43 3| nieliczne życia orędowniki, na swe miejsce tam wysyłać. Diabeł 44 3| nuty, a huczniej w bębny swe bili! I niedźwiednik dla 45 3| ku niemu kierują teraz swe oczy. A on zbliżając się 46 3| was te rajcę i ławnik! na swe sądy dostaną! Niech się 47 3| za swawole dzisiejsze, za swe żonki i córy! Niech poczną 48 3| czyni; diabłu bodaj dzieło swe zleci, gdy mu się w części 49 3| uprzytomnił sobie w tej chwili swe opuszczenie w tym mieście, 50 3| dziewka, przerywając nagle swe zawodzenia.~I zerwawszy 51 3| Wreszcie obnażył ramię swe niczym udo babie.~I stanął 52 3| gród, wysyłało tej nocy swe bezszelestne gońce za duszami, 53 3| w kułaku. Niejeden ramię swe, strzaskane gdzieś koło 54 4| kołpak lekarza, obtłukuje o swe boki cienkie piszczele wędrownego 55 4| dla się inną księgę, zajął swe zwykłe miejsce na skrzyni. 56 4| goliardom i żonglerom gęśli swe o kamień przydrożny roztrzaskać... 57 4| Po chwili, chcąc naprawić swe wejście opryskliwe, wyciąga 58 4| sięgnął bezwiednie po swe gęśle. I tak je jakoś na 59 4| twojego Zakonu mesjasze, że swe Jany..."~Tu goliard załamał 60 4| mieszczany, którzy obijają swe żonki, by do spłakanych 61 4| buczy dziewka w obie swe dłonie u twarzy.~Więc podjął 62 4| porabiał - on rozpoczął swe zwierzenia po męsku: od 63 4| Jął jej tedy opowiadać swe myśli ostatnie, gdy z tego 64 4| Złożyłaż i w to nawet swe jaje!" - A głośno parsknął 65 4| nie pozwala: rozsierdzenie swe na żale mu przekłada, że 66 4| przegadała, tym gniewniej wywodzi swe żale. I to jeszcze: czy 67 4| to źrebię i, zgarniając swe szmatki powyżej kolan, nie 68 4| Oto ledwie zanurzyły w nim swe stopy lekkie, on basem o 69 4| głazów stęgłości, biorą na swe plecy i ramiona tych blasków 70 4| w cieniu osiny. I zaloty swe całe wytupotał oto wśród 71 4| skroni. Głaszcze w tej chwili swe ciało, dłońmi w biodra pluska. 72 4| nakupi. Ja zasię i te kudły swe ostrzygę, łeb jak kuglec 73 4| przyniosła mu wreszcie swe ukojenia nierychłe. I poi 74 4| mówić do się, opowiadać swe zadumania kwiatom bodaj, 75 4| urągowiskiem widzi, słyszy ciało swe tam wśród braci. I baczy 76 4| cierń! w cierń!... na czoło swe zamienił Chryst każdy życia 77 4| stallach mnisze brody żują swe litanie głuche...~A kawki 78 4| kawki zamilkły wykrakawszy swe poruszenie. I znów te kołaty, 79 4| a stargał wraz ostatnie swe spójnie człecze: wytrącił 80 4| wszystkiego w celi, jął układać i swe księgi w skrzyni, dzisiaj 81 4| zażegnywa gęsto przerażenie swe. - Chryste, z jakąż furią 82 4| norek wystawiają mnichy bure swe kaptury zza uchylonych drzwi 83 4| skrzyni siedział gęśle oto swe (jakby w śmierci przeczuciu) 84 4| rozżaleniom przeora. I kończąc swe nowiny od furty, powiada 85 4| moich garnęli i wypłakiwali swe żale w habit mój... Biedne 86 4| raczę! Nie targnął się na swe życie ten, kto wyśpiewał 87 4| Wtedy najboleśniej odczuwali swe wypchnięcie za ramy społeczności. 88 4| podnosząc latarnie nad swe czoła.~Bo śmierć, przewiawszy 89 4| odbiega w głąb alkierza po swe kosztowne pierścienie za 90 4| wyskakiwała ta para z budki na swe pląsy przed oczyma ludzi. 91 4| między szczurami ukrywając swe cielsko pająka - z krzyża 92 4| zamruczą mnichy, przerwawszy swe pacierze.~"Chocia oni wszyscy 93 4| to Zbawiciel przed oczyma swe dłonie przebite..."~Czarne 94 4| ofiarowywał i życie, i serce swe stare - młodości ducha i 95 4| przedstawia się i zaleca swe usługi.~"Witaj, mistrzu!...


IntraText® (V89) Copyright 1996-2007 EuloTech SRL