Czesc

 1     1|        nacieszył, szedł przed nie głowę zadzierać i szczypać dziewki
 2     1|         chwyci rycerza oburącz za głowę, pochyli ją sobie nad szachami
 3     1|   rozplotem złotych włosów zatula głowę kochanka ni to chustą matczyną.
 4     1|      świecy wychylił spod kaptura głowę jak z wosku, w onym wianku
 5     1|           dłużej na sobie. Podjął głowę znad grobowej płyty i jął
 6     1|      kamienia; oburącz ogarnia tę głowę w szołomie ciężką, jak gdyby
 7     1|      wzburzył się nagle, wychylił głowę spod kaptura, wichrzył czuprynę. -
 8     1|           bił czołem, aż chyba tę głowę nędzną roztrzaskam. Bo w
 9     1|      bardziej i zwiesił ciężko tę głowę stroskaną. Goliard odparł
10     2|           uderzony opuścił rycerz głowę, tym najbardziej dociśnięty,
11     2|     twojej i wieniec klejnotny na głowę twoją. I ozdobiłem się złotem
12     2|      ropuchami?!..."~Zadarł mnich głowę do góry, poziomo wystawia
13     2|          na skazanym, zatulając i głowę jego. Postacią Maura uprowadzają
14     2|          ani że mu coś raz po raz głowę podrzuca na długie zapatrzenia
15     3|     błaganiu moim: mnichu, podejm głowę! bo, z karku ci zdjętą,
16     3|          i, choć oślepion, obraca głowę za wyżą widnokręgu.~"Bacz
17     3|      oślepion kapucą. (Targnął na głowę kaptur mniszy). A przecie
18     3|          chwyci się rozpacznie za głowę.~Podejmie się pan w strzemionach,
19     3|      wszystko po kolei Pankowi na głowę. A targając się przy tej
20     3|            masz! - Rzuca mu je na głowę... - Jestem! Zaświstaj!
21     3|          piekarni, co ci romansem głowę sczmucił, za szatę ze skrzyni
22     3|         starganą jak u czarownicy głowę podejmie i wybłyśnie mściwymi
23     3|      cisnął. Wtedy dopiero obnaży głowę i pozdrowi gromko wszystkich
24     3|          się do stołu, spracowaną głowę obciera z potu i rozpytuje
25     3|           w nich trzymał; zwiesił głowę nad czymś zamamrotaną. Żaki,
26     3|          chwilą? - chwytał się za głowę, obałamuconą zjawieniem
27     3|           za te włosy Podejmie mu głowę. I by policzkiem do twarzy
28     3|         afektacja serca na pijaną głowę - niedobrze! Człek pijany
29     3|      obronie... Nie becz!"~Aż jej głowę do się przytulał. "No, nie
30     3| przycupnął pod brodą jego, wsparł głowę na łokciu.~"Mów dalej -
31     3|      dłoniach obu, pochyla kornie głowę.~Niczym wicher w łan kłośny,
32     3|      rzuca niedźwiednik bestii na głowę: kołpak swój o ziemię ciśnie
33     3|       cieśni klasztoru! - podnieś głowę na wypisane gwiazdami powołanie
34     3|             Głuchy łomot obucha o głowę chyba człeczą - i jeden
35     3| zamitrężył motając w chusty ranną głowę lub ramię, zanim lekarz
36     4|         podobna. Głaskał mu wtedy głowę pochyloną nad pracą i mawiał:~"
37     4|         ci to, mnichu, dopiero za głowę się chwytać i ciemię rękoma
38     4|        przez uchylone drzwi wsuwa głowę brat furtian i, choć z palcem
39     4|    dopełnienie." Goliard zwieszał głowę.~Tym mocniej prężyła się
40     4|      uporem.~On tymczasem zwiesił głowę w nagłym zamyśleniu.~Zełgane
41     4|           niebawem, jak o kulę, o głowę ze śpiżu zielono-czarną,
42     4|        doń i ogarnąwszy dłońmi tę głowę oporną, szepcze mu w usta
43     4|           dymnik na dachu wychyli głowę zapatrzona zielonymi oczyma
44     4|     grzechem żywili?!..."~Opuścił głowę mnich, zamamrotał się nad
45     4|         odepchnął kamratów i całą głowę oto zatula w pochwycony
46     4|          świecki chce mu spaść na głowę! Głośniejsze to od, burzy
47     4|         mojżeszowy gniew objął tę głowę.~"Nie ma sabatów, dusze
48     4|     potrzaskano mi wczoraj bardzo głowę - u miasta bram. Śwista
49     4|           kielich i ciężko wsparł głowę na kułaku. Pot kroplisty
50     4|              I e h e u!"~Zwieszał głowę w przypominaniu.~"Fides! -
51     4|      Chłopisko było mocne, bo oto głowę raz jeszcze podjął, na łokciu
52     4|     kamieniu przydrożnym wsparłby głowę jego, stopy zaś nie o lewka
53     4|           przeor zagarnął oburącz głowę żaka i wycałował policzki