Czesc

 1     1|         na poniżu, a za trzecim razem, jakby łasicą spłoszona,
 2     1|       to chustą matczyną. I tym razem nic sobie powiedzieć nie
 3     1|       nieukoje.~A gdy gęśle tym razem opadły, daremnie ludzie
 4     1|       niewiasty: mądre i głupie razem... A śmiejcie się! - wzburzył
 5     1|         było ponoć to wszystko, razem z tym żalem do familii,
 6     2|     jaki!~Przytakuje rycerz tym razem. Istotnie familiant to jego
 7     2|         wzgardliwie przecie tym razem, lecz w smęcie, lecz w żalu...~
 8     2|     miłość, skarby i dzierżstwo razem wziąć - jak tamte panie
 9     2|     zatwardziły serca kobiet, a razem serca mężów i miłośników
10     2| desperacji swojej z ciekawością razem.~A rycerz natrząsa się oto
11     2|         rozważa, że wszystko to razem byłoby jeno gnuśnymi targi
12     2|         jakby błyskawica i grom razem rozdarły nad nim czeluście
13     2|        na tym większe za każdym razem otrząsy. Nagle zerwie się
14     2|   Dogonili go znów i mijają tym razem. A swym chytrym, przenikającym
15     2|      Ale o ciekawość ludzką tym razem nie stoją waganty wcale,
16     3|     dopiero może i czym innym - razem. Bo tak potrzeba nam, kobietom,
17     3|         tylko w piątki z Żydami razem?... A tyś się dała w kompanię
18     3|       tyle ducha wici z uciechą razem, tyle gędźba i menestrelstwo
19     3|     sama odsuwała się za każdym razem od garści precz - nie mógł
20     3|         te przepychy nasze, ale razem z wolnością moją... I nie
21     3|  wszyscy, nasze sztuki wolne! I razem naszą dolę wagancką - ze
22     3|         o mur, nie poplątał tym razem kroków. - Uch! - stęknął
23     3|      poradzicie, chłopcy, i tym razem przeciw famie i oszczekiwaniom
24     3|    Dawaj" - nie uradują się tym razem, lecz westchną.~A że mleczna
25     3|      Nieochoczo jednak piją tym razem waganty. Z dłonią u czoła
26     3|         ramienia, ducha i wiary razem, które jest znowu na wyśmiechach
27     4|     Muza wagancka zdradziła tym razem nie tylko goliarda, lecz
28     4|   rozczarowanie w afekcie - tym razem do goliarda.~"On nie lubi
29     4|         miałkość żądz i smutków razem: lęgną się, niczym w ciasnocie
30     4|        nad nim jak ten koń. Tym razem struchlał mnich tak, że
31     4|         okrutny hełmu i czaszki razem - runął do stóp mnicha szatan
32     4|      rycerza i wędrownego poetę razem znalazłem ja przecie! Bo
33     4|   granicy klasztornej.~Lecz tym razem czepne witki cierniowe chwytały
34     4|         którym kozioł z Sylenem razem w człeczą wstępuje naturę:
35     4|       przez męża strzeżona, tym razem prawdziwie przez dymnik
36     4|         oczach. Gęśle swoje tym razem nie za votum daje, lecz
37     4|       zderzonych pucharów - tym razem jakoś bardziej żałobny.~
38     4|      pląsawicę ~ksienię z kurwą razem chwycę, ~zrównam pany i
39     4|    spęczniały skronie. Lecz tym razem już nie trwoga, a dziwna
40     4|        Muzy - którzyśmy dawniej razem z tamtymi po świecie chadzali,