Czesc

 1     1|       uroku pozostało w zatuleniu postaci jej całej, tak wiotkiej
 2     2|       niej tryumfem dnia szóstego postaci w kamieniu człecze. Pełno
 3     2|         był, sam jeden w nikłości postaci swojej. Gród cały nabił
 4     2|           świętych jednej z onych postaci we wnęce dźwierzowej. Przysłania
 5     3|     nagłym wyskokiem chmara złych postaci - jakby z górnych krawędzi
 6     3|        toczy i umila zdrobnieniem postaci, że zwrotna jak ten ptak
 7     3|       szparkość tupotliwa bije do postaci wdzięcznej. W kosy jak smoła
 8     3|         to twój chyba dopada tych postaci świętych na wyżach spiętrzenia,
 9     3|          Zawodzi, tym bardziej że postaci obu panów w nyży okiennej
10     3|     zapatrzy się w te trzy dziwne postaci podświetlone łuną i zamruczy
11     3|            ich dziwacznie pogięte postaci, wynurzające się z mroków
12     3|            ruszyły snadź i święte postaci spod baldaszkowych nyż -
13     3| zamki-niewidy odmienia, i człecze postaci tak odcieleśnia, że owo
14     3|      smuga księżycowa u stóp tych postaci - dwóch rycerzy jak dwie
15     4|           gród naszło. On ci to w postaci własnej: Zły pasterz! który
16     4|        smukłymi siostrami Tej oto postaci; w złoto, błękit i purpurę
17     4|       przed twarzami swymi. Ożyły postaci przeorowej księgi.~Powiadał
18     4|      czyśćca, pod którymi przejdą postaci twego zaznania ziemskich
19     4|        aby nie minął bez pacierza postaci Tej, która i za wagantów
20     4|       przez krzewy naprzeciw onej Postaci, która strzeże od złego
21     4|          samym przedzie obrazu, w postaci i doskoku capa, skoczek
22     4|      trzodę swą błędną on sam - w postaci własnej: Zły pasterz.~Tak
23     4|   jaskinia, w której wykuwają się postaci wyższego piękna i okrutniejszej
24     4|           jakby tchnieniem owiewa postaci człecze w oćmie światła
25     4|         szkieletem nagim śmierć w postaci własnej - kir stargany osunął
26     4|         rysują się w mroku krypty postaci dwóch mnichów zakapturzonych,
27     4|           ujrzałem czarny korowód postaci mniszych, wlokący się ponuro.
28     4|           mi czynić: zjawię się w postaci takiej, której tknąć nie
29     4|         dam."~I wstąpił między te postaci pstrokate, obcałowywany