Czesc

 1     1|      paniom szeptać sobie na ucho jakoweś sprośne plotki o rybałtach?...
 2     2|         rycerza wionęły w one łby jakoweś mętne wyobrażenia rozkoszy:
 3     2|           to obrzydziły dwa gbury jakoweś, nazbyt już często ukazujące
 4     2|          wiodą go wprost pod okna jakoweś i ciemną jak grób jamą wyprowadzają
 5     3|        drugiego odbębniać wiersze jakoweś. Nic z tego rozgardiaszu
 6     3|          zapach beczki a wyszynku jakoweś macierzyste ma w sobie wonie:
 7     3|         komina zagrzał mu klubiki jakoweś - a dziewkę wprzódy o miech
 8     3| pozostawią po sobie nieukoju moce jakoweś, ni to ocknienie, ni to
 9     3|       bierwion u pieca toporzysko jakoweś, krzyczy całkiem niepotrzebnie:~"
10     3|         dawał, temu zwidywały się jakoweś wyloty z kominów dalekich.
11     3|      zaułkach w tumultów wiele: w jakoweś ścierania się zgiełkliwe,
12     4|        lekarz u podstawy kamienia jakoweś słowa, żłobione w głazie.
13     4|          których zaledwie strzępy jakoweś, tu i owdzie spisane, błąkają
14     4|     słońcu. Między złomami kolumn jakoweś usypiska kamiennych szczętów,
15     4|     stopnie, kończy w duchu modły jakoweś:~[........]~nie Indu złoto
16     4|          oto sama zaplątała się w jakoweś zwiewne, skoczne nuty.~Dziewczęta
17     4|          snują się po nich błyski jakoweś, pełgają lśnienia, jak gdyby
18     4|          te obrazy.~Bo kłębowisko jakoweś zawieruchą gwałtowną zerwało
19     4|        zaczyna znów kreślić cyfry jakoweś: sprawdza, liczy, mnoży...~
20     4|        tam, na korytarzu, już się jakoweś szepty wszczynają między
21     4|  Potargane miał na szyi opatrunki jakoweś, założone mu nocy poprzedniej
22     4|            że słychać po oddalach jakoweś rozgwary, nie wiada skąd -
23     4|       kunsztownego poplotu liści, jakoweś półmęże i półtygrysice w
24     4|           w objęciach grzesznych, jakoweś centaury, smoki, dziki,
25     4|           jakby w glinie kształty jakoweś; to znów podrywa się ręka
26     4|      latarni wyciągnąć z zanadrza jakoweś karty, dobyte niedawno ze
27     4|         Może u Muz minęło właśnie jakoweś lat 30: przeżyło się jedno