Czesc

 1     1|         wargi kształty mnogie w kamieniu tam zdziałane, całując w
 2     1|    ujrzał nad drzwiami anioła w kamieniu z lilią u piersi. "Bacz
 3     1|         pół miasta.~I widzą: na kamieniu pod murem przycupnął jak
 4     2|         dnia szóstego postaci w kamieniu człecze. Pełno ich wszędzie.
 5     3|   bledsze życiem od onych pań w kamieniu. Rozmroczyły się i cienie
 6     4|     pierwszego rozdroża, stał w kamieniu od pradawna Dobry Pasterz
 7     4|     pobożność braci wystawiła w kamieniu, by strzegła od złego granicy
 8     4|       oczyma cichość Jej lica w kamieniu i z surowości dziewiczego
 9     4|     złego przez oną tu Postać w kamieniu.~Szamoce się i targa śród
10     4|       Spójrz na Nią: stoi tam w kamieniu, pod klasztoru murem. Wyciągnij
11     4|       ręce, sadza przy sobie na kamieniu.~"Nie zostałeś w klasztorze?" -
12     4|       bardzo, że oto już nie na kamieniu przy nim siedzi, lecz na
13     4|        pochyle jakowaś postać w kamieniu o odbitej głowie i strzaskanych
14     4|         Poniżej widać zatarte w kamieniu głoski.~Rzuci się ku nim
15     4|    Wczoraj to wszak jeszcze, na kamieniu grodzkiej ulicy, siedział
16     4| cieleśniejsza barwą od tamtej w kamieniu, tu się tak wyzłaca promieńmi,
17     4|       świątnicy nie zdziałały w kamieniu.~Pod purpurę zachodu, czarną
18     4|        postacią ułożył, niby na kamieniu przydrożnym wsparłby głowę