Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library | ||
Alphabetical [« »] jagnieciem 1 jagody 1 jaje 1 jak 502 jaka 44 jakas 7 jakaz 3 | Frequency [« »] 549 po 535 za 519 ze 502 jak 429 do 401 juz 368 te | Waclaw Berent Zywe Kamienie IntraText - Concordances jak |
Czesc
1 1| parciane giezła, na nogi czarne jak ziemia. Zaś ptactwo kościelne 2 1| zarówno dla spraw duszy jak i ciała. Że zaś łoża snem 3 1| Wlekli ludzie swe kroki jak te muchy po kleju, żuli 4 1| ludziom pod pierzynami: że jak miasto w potrzebie obronią 5 1| nią i otrząsać: właśnie jak ta wydra, gdy rybę chwyci. ,, 6 1| wraz, by słuchać uważnie, jak żak dalej pannę do lotu 7 1| ludzi.~Pieją otroki śmiechem jak te koguty za starym kurem. 8 1| zawodzą chór swój o tym, jak to Bacche koi curas et dolores -~ 9 1| co starsze wypchały się, jak zazwyczaj, na przodek, a 10 1| przodek, a zaś młódki owo jak daleko ustawiły się skromnie. 11 1| przezornie. "Zaśpiewam wam Echo, jak się ułożyło" - tłumaczy 12 1| się niebawem słuchaczom, jak gdyby hen, za murami, pod 13 1| Opowiadała pieśń historię ona, jak to gdy pani Diana postarzawszy 14 1| Dudarz wieków gędzie. -~Jak tu drzewiej bujnie było, ~ 15 1| drzewiej bujnie było, ~a jak smutno ninie, ~drze-wiej!... 16 1| Toż widzę: choć kudły jak u barana, przecie ślad tonsury 17 1| na swe drogi piekielne! Jak strąconym aniołom w niebo, 18 1| daleka czujne ucho muzyka, jak jego grosze sypią się w 19 1| duchownej nauki, zerkały wciąż, jak tam, w dali, pod zwiewnym 20 1| pono nie ku słuchaniu wam (jak to z warg odętych widzę) - 21 1| A on! musi być pono, jak każecie. Sięgnijcież więc 22 1| na początek powieści, jak to inni czynią, poniechałem 23 1| rojem żebraki i trędowaci jak to stado kraczące a niesyte.~ 24 1| nazbrojnej ciężkiej kapie jak czerwona łódź wnet płynie. 25 1| wpadli w ulicę pastuchy dwa, jak te dwa capy górskie, w czarnych 26 1| doskokach i rąk rozmachaniu: jak się to obwołuje ludziom 27 1| A gdy się wszystkiego, jak trzeba, wywiedzieli, wznieśli 28 1| i rozsiewać spod piersi jak płomienie - róże i maki 29 1| kościoła rozstawiły mnichy bure jak to ptactwo do śpiewu gotowe; 30 1| Niech żyje król! Odwodu jak gromu potrzebuje ta chmura 31 1| chorągwiami na przedzie. Coś jak duma słodkiego wezbrało 32 1| piekieł chyba wyrosła nauka - jak to miłość ziemska ku niebieskiej 33 1| podwiewał, że zdawał się rycerz jak ten pani Ledy pogańskiej 34 1| szyb okiennych. Przykląkł, jak trzeba, na jedno kolano - 35 1| objęły przyklękłego, właśnie jak te skrzydła anioła, gdy 36 1| błękicie całe, a na nim gwiazdy jak o świcie - srebrne. Wstępuje 37 1| spojrzeć się ośmielił, widzi, jak pani, na stołku przechylona, 38 1| zagaduje czym prędzej o tym, jak to opowiadają wszędzie poeci, 39 1| opaskę czółka na podbródku, jak to czynią niewiasty, gdy 40 1| spłoszonych zbierać kamienie jak te ptaki proso. W drugim 41 1| jął przemyśliwać nad tym, jak by (drogami pana Gawana 42 1| na ciele nie osłonięta - jak to z małżeńskiego łoża. 43 1| dłoni wstąpiła pani, sama jak widmo nocy - i tajemnica. ( 44 1| piersi gdy serca biją do się jak te dzwony - w obietnicy 45 1| serca, niech przechodzi, jak gdyby nic nie spostrzegając.~ 46 1| pacierzy. Do krypty czarnej jak cienie w grób zstępować 47 1| nad chórem.~Przykląkł i, jak trzeba, odmawia ranne pacierze. 48 1| wychylił spod kaptura głowę jak z wosku, w onym wianku włosów 49 1| złej skrusze oczy jego, jak i dusza rozpierzchliwe, 50 1| kościele wytchnienia szuka, jak to czynią, rycerze wędrowni.~ 51 1| wzięte, mnożą się tony: jak ten grom, gdy w jeden nieboskłon 52 1| głowę w szołomie ciężką, jak gdyby ją z śmiertelnego 53 1| już skończony."~Powolny jak żółw i jak pień niemy linochód, 54 1| skończony."~Powolny jak żółw i jak pień niemy linochód, melancholicus 55 1| Że zaś po miastach skąpo, jak widać, jest wszędzie, na 56 1| raz jeden bodaj tylko! - jak to dawniej bywało - móc 57 1| i u studzien przystawał jak należy - z ramionami skrzyżowanymi 58 1| spadało bo zawsze między ludzi jak młot, na wstrząśnienie myśli 59 1| oświeconych?!... Komy będę jak pies, przed czym mi dusza 60 1| ludzi miękką rączką, wagant jak pies bezdomny o próg każdy 61 1| ustateczniło go na koniec. Jak ocknięty oglądał się wokół. 62 1| garści równie ponoć nie ma - jak szczęścia samego na świecie.~ 63 1| czyń mi tego!" - syknie jak ukąszony. I natargnie z 64 1| rytmem kroków dziewczyny, jak za werblem na przedzie, 65 1| kamieniu pod murem przycupnął jak kruk nad księgi szkarłatem 66 1| strażą i przygląda mu się jak zaciężnemu. Chłopak jest 67 1| zaciężnemu. Chłopak jest giętki jak wąż w swej kolczudze srebrzystej, 68 1| grają mu gdzieś koło barków jak pod futrem młodego zwierza; 69 1| czoła stołu posadzimy cię, jak to za ojców bywało. Będziesz 70 1| niedźwiedzia poskramiacz, zwinne jak w tańcu jest słowo gadkarza - 71 1| otoście znów radości próżni, jak wonczas gdyście wychodzili 72 1| człecze rozszerzać zwykły. One jak na gęśli stroją w was te 73 1| ktoś obcy i nie rzeknie, jak powiedział niedawno na synodzie 74 1| rynek cisza nagła i krótka jak błyskawica, gdy wielkiego 75 1| kilka kroków, a zgniotą go jak robaka pod stopą. Rzucą 76 1| stalowej. Sapią - i czekają jak te koguty przypływu pasji 77 1| Rzadko który okrzyknął się, jak trzeba:~"Wyzywamć!... Baczność 78 1| przeraźliwym: "Zabili..." Wówczas jak stado gęsi w popłochu, z 79 1| srogie, Oto osoba tak otyła, jak pani płatnerzowa grodu, 80 1| wszędzie: rządziła się na rynku jak ta gospodyni miasta.~Żonglerów 81 1| popatrzał nań uważnie i jak gdyby odgadnąwszy coś niecoś, 82 1| A i niedumne wy zresztą jak bękarty."~Czuł goliard, 83 1| aby zmysłach? Widzi: bary jak u niedźwiedzia, że ta główka 84 1| się aż wydaje - właśnie jak u niedźwiedzia; oczy zaś 85 1| niestatek chęci wszelkich - jak to u poety - a wraz i chytrą 86 1| sobie wierne pozostaje - jak chce pierwsze przykazanie 87 1| opowieści żonglera."~Kułaczysko jak oklepiec chwyciło goliarda 88 1| wysztywnion i skamieniały w słup - jak trzeba. A z sercem rozłopotanym 89 1| duchem: leżą na grobach jak graalowe pątniki, które 90 1| takich wzorów. Więc nie bądź jak one!... Ilekroć nam się 91 1| nas zawsze to zdziwienie, jak krewne, jak bliskie, jak 92 1| zdziwienie, jak krewne, jak bliskie, jak zrównane nieomal 93 1| jak krewne, jak bliskie, jak zrównane nieomal są wszystkie 94 1| przyjaźni wiernie się daj - jak chce drugie przykazanie 95 2| ma na ramionach chustę, jak prawo każe. Zagadnięty, 96 2| wszystko w porę odemścić - Jak to oni. Po czym wzdął się 97 2| lekarzu!" - prosisz się jak wszyscy ci chorzy. Z nimi 98 2| Ani sięgać nie uczymy - jak to czynią żonglerzy, którzy 99 2| Chyba nie" - odrzekł jak ze snu, nie obejrzawszy 100 2| przysparzamy Kościołowi Bożemu."~Jak w ciemię uderzony opuścił 101 2| czerwona, stała się nagle szara jak ten mur. "Co z tobą, panie?!"~" 102 2| to! - odpycha go od się jak to zło, by nie następowało 103 2| wielce potężnej; mieszek jak wór kolebie mu się u pasa... 104 2| pogardą dla niego. - I oto jak utył w dostatkach!"~"Na 105 2| Świece! A każda ci nocą jak ta gwiazda betlejemska zapłonie!"~ 106 2| ta niecierpliwość chęci - jak to w ludzkim roju.~Oto wprost 107 2| strojna; nuruje w rzece ludu jak ta rybka w kolorach godowych. 108 2| od się ciekawość ludzką jak zwierciadła - na towary 109 2| Tam cukier z drzew tryska jak woda z Mojżeszowej skały! 110 2| Snują się tam Etiopy czarne jak ten mag Baltazar. A dziwokształtne 111 2| wejrzenie obcego kupca. Głuchym jak u zwierza pomrukiem chwalił 112 2| może, dla rycerza opodal - jak to dziewczęta.~Lecz oto 113 2| do kramu jednym zaszumem, jak gdyby tam proso sypano dla 114 2| królewskiej na piersiach takich jak ty kobiet, kędy się purpurą 115 2| chyba? Lub w płomienistych, jak twoje, włosach noszone, 116 2| na koniec zdobiąc takie jak twoje palce, czyniły z onych 117 2| najtwardszy, a przeczysty jak diament, przekrwawiłby się 118 2| woli takie ruchy rękoma, jak gdyby w te drogocenności 119 2| dziewczyny.~Goliard tymczasem, jak gdyby już ją przystroiwszy, 120 2| przed króla samego obliczem: jak ta Sara niepłodna przed 121 2| niepłodna przed Abimelechem, jak Bethsabee przed Dawidem!..."~ 122 2| rozchylał im usta na te dziwy... jak to wędrowny poeta prawi 123 2| dzierżstwo razem wziąć - jak tamte panie z Pisma. Lub 124 2| tryumfach je zdobywać - jak pani Aspazja, jak pani Tais, 125 2| zdobywać - jak pani Aspazja, jak pani Tais, o których prawią 126 2| przyszedłeś chrześcijan jak ropuchami?!..."~Zadarł mnich 127 2| miłośników ich... Huu! ~jak się cieszą diabły, jak pląsają 128 2| jak się cieszą diabły, jak pląsają kołem, sczepiwszy 129 2| gromadne szeptanie pacierza jak wiatru zaszumienie.~Oto 130 2| oprzytomnieje zaszlochem rzewnym jak przy matce. I rzuci się 131 2| przyozdobi dla się jej ciało jak ten Abimelech Sarę niepłodną. 132 2| poeta. Goliard zdał się jak ta kokosz, gdy jej kania 133 2| zarazy. Grzechocze kołatkami, jak trzeba, postukuje w swe 134 2| kostyrach swoich, skacze jak ta żaba, trzepocze pstrymi 135 2| A oni otaczają go z dala jak te szakale. Na niejednym 136 2| uleczenie: aby się szczęśliwość jak morze rozlała, gdy się pokuta 137 2| rojeń płomyki po duszach jak piekło ciemnych, aby płomień 138 2| doli człeczych wyjrzały, jak te ohydne maszkary smutku: 139 2| tylko dolą człeczą obciążył.~Jak opodal ten rycerz błędny 140 2| tylko w sercu swoim Graala - jak brat franciszkanin śród 141 2| czyśćcem ducha: acedią, która jak dymami kadzideł pogrzebnych 142 2| zwadzą, naszczekują na się jak te psy zza kramów. Krzyczą 143 2| dzwony kościoła i rozpylają jak gdyby popioły w przedwieczornej 144 2| baczenie.~Słowo się wieścić ma!~Jak w kotły biją łomoty tonów 145 2| rycerze z białą chustą Maura jak z żaglem w rękach. I w jednej 146 2| jednak z urągowiskiem - jak to w rodzinie.~,,Panny mu 147 2| dominikanów odsyłał; przemogły, jak zazwyczaj, kobiet upór i 148 2| opowiadali sobie rzeczy - jak to z wieczora. Niedobra 149 2| będzie diabelskiego syna jak tę kiełbasę na patyku!~Za 150 2| wypiętych, że się każda jak brzemienna zdała. Te paluszki, 151 2| znaczne, o twarzach nosatych jak te stare kruki - z włosem 152 2| pod okna jakoweś i ciemną jak grób jamą wyprowadzają ni 153 2| którego sypią się w tej chwili jak gruszki szczury spłoszone. 154 2| przywlokły. Oto pełgają u murów jak te dwa czołgi. Nawet oglądać 155 2| piętrzą się ostrymi łukami jak na monstrancjach: wzwyż 156 2| wstępującą na wyże kościoła jak ta rosa Heron na Syjon.~ 157 2| wynurzają się oto z bram jak te widma czasów siwobrode; 158 2| franciszkaninem wiodącym procesję - jak te klucze za żurawiem dogarniali 159 2| prędzej swe kramy.~Szumem ludu jak wielkimi wody wypełniły 160 2| moją."~Mury grodu ogarniają jak gdyby życia i świata krańce 161 2| mrocznie i tu było, ale jak w kościele: rzekniesz, dla 162 2| na koniu, a wyda ci się jak w żarzy świętego Jerzego.~ 163 2| Parsifalowej kolczugi barwa! - jak o tym wszyscy opowiadają 164 2| to z powróseł poza łokieć jak u rzeźnika - gołe. I gęba 165 2| że zęby w sercu miał - jak Peredur, jak Cormon-Pies!..."~ 166 2| sercu miał - jak Peredur, jak Cormon-Pies!..."~I aż zacisnęły 167 2| skarbów!... Zaś te cuda jak z baśni tuż obok onej zbroi 168 2| Parsifalowego ducha tchnieniem.~Jak nieprzytomny wytaczał się 169 2| tej Arki; brzęczy w niej jak w ulu lud wszystek.~I zdało 170 2| ramie widać konia długiego jak łasica, a na nim rycerzy 171 2| rycerzy dwóch z wzniesionymi jak na tryumf mieczami. Nikt 172 2| czujność i oczekiwanie.~Jak ten jeleń z gąszczy ku strudze, 173 2| rytmem kroków dziewczyny, jak za werblem na przedzie, 174 3| mnisza, że jej zdrowie, jak trzeba, do pacierza włączał.~" 175 3| figury święte: stanęła każda jak ten święty Franciszek w 176 3| mnich: koń złotogłowiem jak tron nakryty, na nim okazała 177 3| rosnę blaski diamentów. Jak z tęczy i fosy wybłysnął 178 3| wygoloną widny, z rozstawionymi jak u pływaka ramionami zstępował, 179 3| głowy mnicha: ujrzy brat, jak pod białofutrzanym obłogiem 180 3| Spod kaptura na bladej jak opłatek twarzy jarzą się 181 3| ludu, patrzała przed się jak nie w porę ocknięta: tak 182 3| zapatrzenie się malarza, jak gdyby łódź chwili ochynęła 183 3| Mej urody czasom stanie - jak kościoła!"~Nad miastem wyświetlały 184 3| brata, parsknie mu w twarz jak ten koń - i poskoczy dalej 185 3| przypominania tej chwili, jak pod szaty obłogiem na złotym 186 3| ciężkiego szychu śmiga lekką jak u kozy nóżką - żakom pod 187 3| pląsał tą porą! - a sprośnie jak tamta żonka czyjaś. Różne 188 3| końcu - by nie stawać się jak ten gadkarz na rynku. Tylko 189 3| starek chichoty.~Bo żak jak ten kogut niewiele tam patrzy: 190 3| zarówno dziewcząt śmiechy, jak i dąsy, zaś nade wszystko 191 3| satyrów. Rychło patrzeć, jak za dąsami i gniewem taka 192 3| cap w lubości. "Szpetnyś jak na pokaranie Boskie!" I 193 3| naprzykrzasz wciąż o jedno tylko jak pan mąż lub te żaki przylepne. 194 3| szaty objuczą i stąpać każą jak tym kobyłom dla panów mężów 195 3| się nocką, sięgnie łapą jak po to swoje... a tu żonki - 196 3| głosem fletni. Rozskakał się jak ten kozieł psotny i sam 197 3| szkatułą oną!"~A że mnich leży jak kłoda, choć niby wszystko 198 3| onego nasienia?!- A ona jak gdyby się zachwyciła tym 199 3| się od płaczu. Tę starganą jak u czarownicy głowę podejmie 200 3| zdzieli łapą ciężką, miotnie jak tłomok w bramę domostwa. 201 3| pokazując niby ludziom, jak to kroczy przez miasto srogi 202 3| wyszynku.~Piwnica była długa jak refektarz; jej strop beczkowy 203 3| się za karczmarką, dziewką jak piec rozłożystą, twardą 204 3| Naprzykrzają jej się te żaczyska jak złe muchy, a przecie rada 205 3| rozpytuje poczciwie każdego, jak mu też igra dziś poszła, 206 3| ulicach inne. Zanosiło od nich jak od tego niedźwiedzia, tylko 207 3| na nich goliard, właśnie jak ten mnich na żaki. I pocznie 208 3| durze winnym. A gdy się znów jak ta lampa rozświetliła myśl 209 3| klasztornej zakołatać - jak to nieraz już czynił po 210 3| rozsypane są teraz w myślach jak te paciorki zerwanego różańca, 211 3| zerwanego różańca, roztargane jak to sumienie samo... Za ciszą 212 3| wieszczki upięknić nie zdołają, Jak te odmieńce wymyślnych swych 213 3| kobiet; tylko co u tamtych jak siodło na kobiecie się wydaje, 214 3| gdy stary strój kobiety jak z kamienia lub drzewa ciosanymi 215 3| zdrobnieniem postaci, że zwrotna jak ten ptak na gałęzi zda się 216 3| postaci wdzięcznej. W kosy jak smoła połyskliwe wwiła sobie 217 3| gdy po opilstwie objęło go jak zawsze omierzienie wielkie 218 3| ta dziewka, przystrojona, jak jeszcze nie widziano kobiet. 219 3| duszy.~Chwyci ją za rękę jak w kleszcz i odciąga na ubocze. 220 3| wszystkim, co nowe!... Ach, jak ja nienawidzę tych kajań 221 3| obie - woła - pogłaskaj jak wprzódy!"~I uderzy w śmiech 222 3| całowaniach?... Kochaj, więc, jak my tu wszyscy, nasze sztuki 223 3| grzechu? - powtarza goliard jak ze snu. - Gdy wszystkiego 224 3| oczyma, lecz półciałem tylko jak ta ryba. I tak nań popatrzy. 225 3| teraz na mnie, a widział, jak ja ciebie chcę w tej chwili, 226 3| lubrica!..." - zagrzmi nagle jak w kościele, aż się strzęsło 227 3| Goliard, nie wiadomo kiedy i jak, wśmignął się było na stół; 228 3| skoczka w gębę. I wionie jak kot na środek izby.~"Jam 229 3| swym baniastym ramieniem jak skrzydłem czerwonym ją ogarnął - 230 3| wyrozumiale: wie dobrze, jak srodze alteruje choroba 231 3| łeb. Obsiadły go rybałty jak te osy.~"Ty, niedźwiedziu 232 3| teraz rozdziewa - akuratnie jak w małżeństwie. I nie dośćże 233 3| nawet żaden z was sam sobą - jak inne dusze grzeszne - nic 234 3| będzie diabeł widłami - jak i w doczesności waszej, 235 3| i w doczesności waszej, jak owo i teraz, na ziemi."~ 236 3| wasze, kobiece, nie w duszy jak u nas. Stąd wątpienie stare, 237 3| i słucha oczyma i gębą, jak też to człek uczony nad 238 3| oliwy zda się twarz goliarda jak śród kadzielnic okrzepła 239 3| kadzielnic okrzepła i żółta jak na katafalku. Gromadzą się 240 3| widok potem towarzysza, jak oto żuje smutnie kromczynę 241 3| kamratom wszystkim. Żaki jak mlekiem żywią się nią. Wszystkie 242 3| swojej.~Tylko linochod kroczy jak bocian po izbie. Śmierć 243 3| naszeptywać w ucho...: "Posłuchaj, jak klaszczą. Spójrzże na dół, 244 3| wciąż gawędzie i ciszy - jak to przy chorym, gdy się 245 3| wszystkie dzbany.~"Stągwi sześć, jak w Kanie galilejskiej!..."~ 246 3| kładł jej rękę na tej dyni - jak na łonie matki ziemi, uczłowieczy 247 3| lubię Oceanidy takie!"~"Hu, jak grzeje od tego pieca!... 248 3| się. Gdyby wszystkie były jak ona, nie byłoby wcale wagantów 249 3| gdzieś zażył i rozmnożył się jak ten Abraham."~A wśród śmiechu 250 3| życiu: napłodzisz potomstwa jak dynia pestek."~Na stojący 251 3| luba ludzi. Dajże mu, Boże, jak najdłuższe zdrowie!~Wyświecały 252 3| potępiać was będą... Ot, jak wy tę panią Muzę waszą, 253 3| sumieniem płoche, a uwagą czujne jak szpaki na to jedno słowo: " 254 3| panią!... A jeśli ona - jak zaprawdę myślę - czarownicą 255 3| tej chwili słowo na hazard jak kości.~"A że was tak zło 256 3| oszczekiwać mi się było na rynku jak temu psu o gnat... Dotknij, 257 3| Wyrzucił ramię w górę jak ten mnich na kazalnicy.~ 258 3| szatę - wystawia pierś nagą jak ten pokutnik przed ołtarzem.~" 259 3| wolnym!" - zadudni nagle jak ze studni spod zawartej 260 3| rycerz drugi. Ten, zda się, jak to źrebię przy klaczy ciężkiej - 261 3| constans, bibit vagus - jak śpiewa goliard."~"Żeś ty 262 3| Nie kłamię ludziom twarzą jak magowie." "Toć się chwali."~ ~" 263 3| rzeczy niebezpiecznych - jak uważają w tej chwili waganty.~ 264 3| za którą gardłujesz?"~"Jak to, nie wiecie?! - zdumiał 265 3| lekarz wydziwia za nimi, jak to kobieta każde pismo zawczas 266 3| mlekiem pokarmi "to-to" - jak z urągliwym wobec lekarza 267 3| rada, bardzo rada widzi, jak jeden za drugim maczają 268 3| się tu poprawi i uładzi jak trzeba."~I odchylając fartuch 269 3| lękami naramiennych karwaszów jak gdyby na wszystko wzgardliwie 270 3| mnie przed kuźnicą moją, jak to u nich zawsze, gdy rzecz 271 3| współczujące zasłuchanie budzi, jak to zwykle, ambit śród ludzi. 272 3| wyczekują was ludzie po grodach jak tej rosy niebieskiej. Bo 273 3| mrze ją te szyby w ołowiu jak o świcie: zrazu bławym, 274 3| pod oknem i nyża cała. Coś jak chmury przegania za szybami, 275 3| spozierając na wagantów jak na taneczniki opieszałe. 276 3| niedźwiedź u pieca. I rycząc jak ten smok w jamie, wali wprost 277 3| gruby. Poroztrząsał żaki jak te beczki hałaśliwe, psy 278 3| linie i włócznię wielką jak topola.~Po czym ustawił 279 3| niedostatkiem byśmy nie stali się jak ta trawa, która prędzej 280 3| zapomnieli. Obwołują się właśnie jak te żaki na ochotę: sprężonymi 281 3| basztach - działała nań nieomal jak na te psy kuglców ponoszące 282 3| panie, z czcią lękliwą, jak niegdyś tę nogę ojca, gdym 283 3| Przez mury i rowy miejskie jak kot przeleźć gotów każdy 284 3| łasicą stopka pani a za nią, jak ten wąż, spod spódnicy ukrycia 285 3| ognistą sam, a głową w dół jak ta żaba w bagno. A zmaganie 286 3| postaci - dwóch rycerzy jak dwie mary pod okiem miesiąca 287 3| zaświadczenie przyjaźni: - jak chce przykazanie drugie 288 3| nad wrąb okapu pozierać, jak oto ciągnie w światy wagantów 289 3| dziryty i bełty, miotane jak w tarcz igrzyskową. pod 290 3| od grodu nie opatrzy ich jak trzeba. Od barwistości szat 291 4| człecze; nade wszystko: jak to niejednemu porwaniu się 292 4| kacerzom ten Pasterz, że idzie, jak mawiali, z czasów dawnej 293 4| smutków człeczych, którym Ty, jak piachowi morza, rozmnażać 294 4| gromady i cichną z nagła, jak te żabie chóry po nocy. 295 4| jeśli możesz, i wracaj, jak umiesz, do swej doli - jużeś 296 4| pośrodku drogi, pysk żałośnie jak na zawycie wyciąga, rozdyma 297 4| będzie miała czym: dziewczyna jak łoś! Byle tylko nauczyć.~" 298 4| będziecie; a my, kamraty dobre, jak kamień w wodę w niepamięć 299 4| najgłuchszego grodu dotrzeć jak pątnikowi do onej krynicy 300 4| goliardowej familii i ze szkół jak do rodziny powraca. A choć 301 4| wydłużają się po niewoli, jak u tych owiec Dobrego Pasterza. 302 4| rańtuszkiem zwiewnym, ustrzępionym jak w pierze. Niesamowicie to 303 4| wyrzucając ramiona ku górze. Jak żagiel powiała chusta w 304 4| garści i parsknął nad nim jak ten koń. Tym razem struchlał 305 4| niebieskiej - pod te chóry na niży jak pod wielki spazm namiętności 306 4| jaśniejszy barwą, płynął jak w chmurze w mglistej otoczy.~ 307 4| świata i czasów - właśnie jak ten strącony chór człowieczeństwa!...~ 308 4| grodzkich. Pieje kur klasztorny jak co dnia przed świtem, odzywają 309 4| zatrzepotani w ocknieniu radosnym, jak to Boże ptactwo czujności.~ 310 4| chwytać i ciemię rękoma jak od razów przysłaniać!... 311 4| nawet ustąpić się lubej jak w łożu - i zatulić zbielałymi 312 4| powiadają pokutnicy, że jest jak rozdarcie żagla, jak starganie 313 4| jest jak rozdarcie żagla, jak starganie łańcucha kotwicy 314 4| woli orlicy. Posłuchaj, jak skwirem tęsknoty odzywa 315 4| się mnich do ziemi, rad by jak kret ciałem się w nią wcisnąć.~" 316 4| piękniejsze od mniszych." "Ojcze, jak nie oślepłem, chocia...!" 317 4| bratu na szyję. I wiedzie go jak na postronku.~Pojął mnich 318 4| kary zamierzenie: ukrył się jak najgłębiej w kapturze, a 319 4| Stoisz przed tą księgą jak przed wrotami czyśćca, pod 320 4| rękę na kartach i prawi: jak to brat Łukasz, choć w pętli 321 4| Bożą, odczuwa niechybnie, jak z chaosu materii grubej, 322 4| przy Muz codziennej pomocy jak u poetów - lecz w godzinach 323 4| ustach, szepcze w alteracji jak ten zausznik dobrą nowinę:~" 324 4| goliardów ze świata: są jak oni "mdli bracia", o których 325 4| zgorszeniem nieomal postrzega, jak żwawo podjął się ze skrzyni 326 4| po staremu łaciną tylko, jak goliardy, swoje powiadać 327 4| tonu, w księgi się znów jak u pogan składa - pora goliardom 328 4| księgi. Muza w niej sama jak w trumnie leży. Mistrze 329 4| innego podczas nie czynią, jak owo, że się piersi swych 330 4| Pierwsze! mów za mną, jak każę!"~"Pierwsze" - powtórzy 331 4| niej na kolanach, powiada, jak to najmilsi bracia franciszkanie, 332 4| pamięci nawet drogę ku niemu - jak Parsifal sam za młodu, który 333 4| prostaczek wobec Boga i Muz, jak Parsifal za młodu; choćby 334 4| i ofiarny prostotliwiec jak Lancelot sam; choćby i niebieskich 335 4| roztęsknień prosto-dusznik tkliwy jak owca tu moja każda - prostakiem 336 4| te oczy jego, nastawione jak gdyby na dale, na bliższe 337 4| ponurością, zdało mu się teraz, jak gdyby ciepły promień słońca 338 4| palcach ma dziwny niepokój, jak ten mnich, gdy różańca pod 339 4| słowa mistrza, rozkołysane jak katedralny dzwon.~I słucha:~ 340 4| jeszcze, spod Zakonu gniewu jak Żydzi duszą nie wyrósł... 341 4| głuche podzwonne strun, jak gdyby tam kto gęśle o ziemię 342 4| tak samotnych nie udręcza jak ten wyrzut głuchy, że się 343 4| Przybiegł tu ze świata jak do prawej rodziny swojej, 344 4| nad księgą wychyliła się jak po błogosławieństwo ta głowa 345 4| klasztor franciszkański, jak w to dobre drzewo, stał 346 4| zaświegotał ptak Pod igliwia ciche jak pacierz zaszumy. Nad omszałą 347 4| Szedł pod klasztoru murem jak ścieżką wygnania z przystani 348 4| jął się rozglądać naokół, jak by z tej urocznej drogi 349 4| szczerym przebiec, choćby jak ten pies włóczęga z kłodą 350 4| te zamki, gród i klasztor jak na przystanie, w których 351 4| świecie. Bożyś ty, Boży, jak wszystkie dusze człecze! 352 4| szczętów, gdzieniegdzie na oko jak ciało obłych i miodnie pozłocistych 353 4| klasztoru niedobrą granicę - jak to zło ruszone w ziemi. 354 4| Tam przycichło - gdzie jak maku kwiat zapaliła się 355 4| podrywie gwałtownym i dwoistymi jak gdyby skrzydłami cheruba 356 4| rzecz" - powtarza za nim jak echo.~"Moja sprawa. Gdy 357 4| Prawdopodobnie wcale tak nie jest, jak powiada, może przed własną 358 4| gród, zamki i klasztor: jak to wytrącony jest ze społeczności 359 4| drobne miele. Do nie wiadomo, jak zboczył z tego na opowieść 360 4| gór, którego słowo jest jak dzwon, duch jak Pawła apostoła, 361 4| słowo jest jak dzwon, duch jak Pawła apostoła, a ton nie 362 4| zapatrzona weń w tej chwili jak w tęczę: że mądry jest i 363 4| parzyła go w tej chwili jak pokrzywa w tym przypomnieniu 364 4| Poucza wiedza - mówi - jak to wąż grzech oznacza, zając - 365 4| odskoczyć miał. Wie natomiast, jak to oświeceni consolationem 366 4| wzięła ochota; potem już jak wiewiórkę z głazu na głaz 367 4| ponure.~Póki nie parsknie jak to źrebię i, zgarniając 368 4| Migoce na ich tle czerwonymi jak mak szmatkami sukni: wnosi 369 4| bluszczu. Patrzy - stoi dziewka jak ta Ewa pod jabłonią: golusieńka 370 4| granicą.~Bo oto te złomy, jak pnie potrzaskane, dopełniły 371 4| Oczy wędrownego poety - jak źrenice mnicha w godzinę 372 4| Potknął się niebawem, jak o kulę, o głowę ze śpiżu 373 4| więc nie spostrzegł wcale, jak zza bluszczów wystąpiła 374 4| nagimi wciąż kształty, stoi jak ta kolumna opodal, jak ona 375 4| stoi jak ta kolumna opodal, jak ona pozłocista na smagłym 376 4| goliardowych rytmy i tony.~Jak gdyby zasiadł wprost niego 377 4| osłania ich to ołtarz może - jak niegdyś nad Lirisu wodą.~ 378 4| przechylone, wydają się całe jak Diany łuki napięte.~Południowej 379 4| się o nią troska, lecz - jak to bywa, gdy macierz płocha - 380 4| tak rosiście roześmiane, jak te bławaty o wczesnym ranku. 381 4| ma jeszcze łydki, piersi jak jabłka i różowe ramiona.~ 382 4| I strumienia nutą wtórą jak sam satyr wysokim chichotem 383 4| nazbyt długie - w kolanach - jak te skoki zajęcze. Więc choć 384 4| przebiera kosmatymi łydy: jak umie, tak tańcuje sobie 385 4| śmiechu tak żartko jurnym, jak samego południa wyiskrzony 386 4| żaglem cienia po tych dalach, jak gdyby struny smętu zatrącał 387 4| rozwiewnym zasnuciu strzępiastego jak gdyby okwiatu, który słońce 388 4| płomienia!"~I spłonąwszy sam jak żagiew, dymi z chrap w południa 389 4| odbiję!~A gdy skoczył ku niej jak do życia i użycia samego, 390 4| Chronosa przestawia, klepsydry.~Jak żagiew i płomię tej słonecznej 391 4| pod krzewem na wznak leży, jak pod kozą, karmicielką swoją. 392 4| słońce by żywe serce człecze.~Jak gdyby oczyma olśnionymi 393 4| taniec wzywa - Dionizos!~Jak gdyby widział bluszczowego 394 4| ramionach, wytrząsa z nich rosy jak tony złotych dzwonów idącego 395 4| do niej, odwiała wstecz - jak tamte. Lub może tak mu się 396 4| że zda się prawdziwie jak tamte prządki słoneczne.~ 397 4| śród ramion wzniesionych jak pąk w rozchyleniu pierwszych 398 4| tak miękko, tak chwiejko, jak gdyby nie łydka i stopa, 399 4| bo gdy dłońmi powietrze jak skrzydły teraz trąci, to 400 4| W rytmy ciałem się rzuca jak w obłoczne puchy; w tańca 401 4| zatulą się piersi w ramiona - jak gdyby z głazu samego wyrwały 402 4| włosów kir, piersi obie jak te czary ku górze wystawi, 403 4| ogników. Ponosił się i on jak w wirze skier i płomieni 404 4| od się wzajem odtrąci to jak te jętki, jak ważki w słońcu 405 4| odtrąci to jak te jętki, jak ważki w słońcu nad strumienia 406 4| pokrzykach skargi wieczornej jak ta dusza za dnia oszukana 407 4| świetlistych rozgorzał słońca krąg: jak gdyby ponad ziemią urodzajnioną 408 4| goliard u kolumny prawdziwie jak słońca bogomolec pokutny: 409 4| wydaje się, w smagłości swej, jak z brązu cała, nawet przy 410 4| nie wiadomo już komu - jak gdyby ziemi samej oddawała 411 4| się było popołudnie całe.~Jak dwa żywioły sporne, dwie 412 4| tak nie grzmi na kobiety jak człek oświecony, gdy w chwilach 413 4| jakoweś, pełgają lśnienia, jak gdyby ruina pogaństwa spętała 414 4| kudły swe ostrzygę, łeb jak kuglec zgolę - nie będą 415 4| gałęzi trwogą, łopocą nimi jak żaglami nawy zabłąkanej 416 4| jak tu drzewiej bujnie było, ~ 417 4| drzewiej bujnie było, ~a jak rabio ninie, ~drze-wiej! - 418 4| czarny w swej juchy purpurze jak to zło samo a najstraszniejszy 419 4| bratu pokazać obraz w niej: jak to cnotliwa pani Beatrice 420 4| Łukasz rzuci się ku księdze jak żak: piersią na karty się 421 4| lica, przydługie i sztywne, jak ta śmierć kościana, są moje 422 4| się i stulał pod habitem jak to zwierzę zachorzało pod 423 4| przypominając słowa mistrzowe), jak tam, w górze... rozpłomieniona 424 4| samej, strzepnął z siebie jak ptak to znieobecnienie w 425 4| wnet i pluska wszystko, jak gdy ulewa krótka przebiega 426 4| dziecka. Mogły się tu oczy jak pędzle namaczać w każdym 427 4| wonczas to, z tymi kwiatami jak z lutnią w dłoni, wyśpiewywał 428 4| ku nim motyle zdały się jak te taneczniki na uczcie 429 4| wtopione w poświatę żarzy jak w złoto kart psałterzowych.~ 430 4| jęły cieniów kobierce - jak gdyby na te dywany wstąpić 431 4| bursztynową tonią światła, jak błogosławieństwem Bożym 432 4| Żonglerzy i tu jeszcze, jak na świecie, pasą bardziej 433 4| ręku; siłacz wielki i gruby jak święty Krzysztof; gadkarz 434 4| widzeniu oczu i tych dłoni - jak rankiem u żywego kamienia.~ 435 4| widzenie obrazu. Z zadumy jak ze snu ocknięty począł się 436 4| sam. Szedł wolno, wielki jak koń, kolebał tłusty zad 437 4| duszy samotnej, że jest jak kwiat miodu pełna, gdy coś 438 4| dobywało ją z pąkowych zatuleń, jak te róże w sadzie, i ku Stworzeniu 439 4| zadumę letniego wieczora, jak w tęskliwość organowych 440 4| jakże się cieszy diabeł, jak pląsa tu wkoło, na fletni 441 4| zerwał się z klęczek, by jak trzeba zejść z braćmi do 442 4| Tą nagłą omartwicą murów jak gdyby równie przerażone 443 4| przeginać pośrodku ogrodu, jak gdyby ciałem borykał się 444 4| stare, nad swymi księgami jak te Behemoty - nawet Jordan 445 4| najwyraźniej w Apokalipsie Janowej, jak to apostoł... "ujrzał anioła 446 4| celi. gdy klasztor stawał jak w ogniu w błyskawic rozblaskach, 447 4| zaskrzypiała o mur tak tajemnie, jak gdyby u furty zatrzymał 448 4| wróżby Janowego Objawienia: jak to... "będzie rozwiązań 449 4| grzmot, potoczył się górą jak ta kula przez kręgle niebieskie. 450 4| ciele dziewki nagiej - i jak on już martwej - leżał trup 451 4| czarny w juchy swej purpurze jak piekło samo!... Widziałem 452 4| świecie!"~Za te bary, szerokie jak u wołu, chwycił przeor klęczącego 453 4| się chmury, ukazując niebo jak gdyby omyte, o tak diamentowym 454 4| Wokół pachniało ziemią jak o świcie, choć ciemność 455 4| wszystkiego wywiedzieć, jak każe szpiegów rzemiosło.~ 456 4| pierzyny, sam w czepcu nocnym jak i ona, przekłada kobiecie 457 4| w nich mieszka i ponocny jak czarodziej pracownik.~"Spać! - 458 4| miasta bram. Śwista w niej jak w miechu i kuje w skroniach 459 4| miechu i kuje w skroniach jak na kowadłach... Chodź mi 460 4| kowal tajemniczy z głową (jak teraz dopiero widzą) snadź 461 4| Zgonił ją jednak, ułapił jak tę dziewkę oporną. I wiedzie 462 4| beczkowym sklepieniem schodów, jak na stopnie, piętrzące się 463 4| polewę pieca, wielkiego jak chałupa. I mienią się te 464 4| przetarł je, wydmuchał, jak trzeba, i napełnił winem 465 4| kielicha szkło. I postrzega, jak pod uchwytem tej łapy puchar 466 4| nie rozbraja i nie cieszy, jak taka rzetelność w piciu. 467 4| wyprowadza w życie bohatery jak z kościoła bram. I rozwala 468 4| wnijścia i uderzyła blaskiem, jak w zwierciadło wielkie, w 469 4| zatula szyję kirami swymi, jak gdyby ziąb gwałtowny powiał 470 4| się górą - i nagle plusk jak w wodę opadających gdzieś 471 4| dogasających żużli, rozsnuwało jak gdyby w kuźnicy pajęczyny 472 4| uderzył mu w nozdrza, zdzielił jak obuchem po łbie nietrzeźwym.~ 473 4| piekielnicą się widzi - jak to chude zazwyczaj - bo 474 4| stróże a zbiry z ulicy, jak przy otwartym oknie wykusza 475 4| chłopisko to olbrzymie, jak wtula twarz i brodę w jej 476 4| twarz i brodę w jej kolana - jak szlocha całym ciałem u nóg 477 4| dziewczyny w policzki mu uderzał jak nasłonecznionego okwiatu 478 4| przeciąga się w ramionach jak ten siłacz ocknięty. A wytrzaskawszy 479 4| puchar w ręku trzasł, ~patrz, jak pląsa pod mój tan:~raz się 480 4| drapieżnym wyszczerzeniem szczęk, jak owo u tej pół-kobiety, pół-tygrysicy 481 4| zasiepał rękoma, zatupotał jak koń. Chłopisko było mocne, 482 4| Okrutny, gardłowy stek jak w rzeźni wypełnił izbę całą.~ 483 4| tuż nad głową goliarda, jak gdyby budził uśpionego snem 484 4| się ponuro. I usłyszałem, jak okrzyknął się chórem siedmiokrotnym:~" 485 4| oczyma i szyją wyciągniętą - jak ten ptak rozśpiewany:~Te 486 4| niedbale: "Pewnie tak było, jak powiadałeś." Ale przedał 487 4| z tych głów rozgadanych, jak gdyby rzec chciał: "Uciszże 488 4| słyszało się to nieomal, jak gdyby przeor ofiarowywał 489 4| oni trzodą całą za nim - jak to żaki!~Igrce tymczasem 490 4| sedentarius."~"Nie ma to jak sztuka opowiadania romansów! - 491 4| żonglerów. Rychło patrzeć, jak taki rumaka dostanie i samopas 492 4| Tymczasem oganiał swego zwierza jak od much od pustoty rybałtek. 493 4| Niedźwiedź obity przylegał jak pies, pysk na łapach położył, 494 4| jego, stopy zaś nie o lewka jak u panów, lecz o księgę, 495 4| każdym szczególe - zdziała jak na grobowcu wędrownego rycerza. 496 4| dalej, wywodząc gorączkowo: jak to on zamierza - jak uczyni - 497 4| gorączkowo: jak to on zamierza - jak uczyni - co to z tego będzie... 498 4| schowany w kapturze i sam jak ta zmora ciemności. Ujął 499 4| i prowadzi między żaki, jak gdyby go z nimi zaprzyjaźnić 500 4| tylko dłonią po czubie.~ ~"Jak to mistrz i po śmierci nawet