Czesc

 1     1|          smyczkowe.~I wydało się niebawem słuchaczom, jak gdyby hen,
 2     1|         mieście?~Zgadł chyba, bo niebawem tłumy wielkie wysypywać
 3     1|      chciał. Wszczęła się zwada. Niebawem nikt już nie słyszał się
 4     2| znajdziemy wcale!"~Wydostali się niebawem w ludu zgiełkliwość odpustową
 5     2|      przez kupce i żonglery!..."~Niebawem tłum kobiet zebrał się nad
 6     2|          krętego zaułka, wstąpił niebawem, niczym na płyty zamkowego
 7     2|        mąciły Muzy pogańskie, że niebawem, pod gęste dzwonki ministrantów,
 8     3|       Lecz ona zniecierpliwi się niebawem i za te włosy Podejmie mu
 9     3|   Utrudzon snadź jest wielce, bo niebawem słania się oto i pokłada
10     4|          już przyszło! Opiszą ją niebawem po wszystkich grodach -
11     4|          począł? zaciekawiła się niebawem tak bardzo, że oto już nie
12     4|         klaskanie... Potknął się niebawem, jak o kulę, o głowę ze
13     4|      jego blaskach. I ozwała się niebawem strumienia nutą wtorą nad
14     4|          dłońmi w biodra pluska. Niebawem zaśnie na pewno snem głębokim.
15     4|    pacierzem. Lecz i one ścichły niebawem; zagnały je matki na noclegi
16     4|        to widocznie sąsiedzi, bo niebawem zamykać się jęły okna wszystkie.~
17     4|         człek gościnny zapomniał niebawem o swym niedobrym spojrzeniu