Czesc

 1     1| towarzyszy - kamrat bo z goliarda dobry zawsze bywa. Może by tak
 2     2|          wam trzeba?"~"Szczęścia, dobry lekarzu."~Uważnym zezem
 3     2|           w melancholii. Oneż to, dobry lekarzu!"~Pokiwa się przez
 4     2|  niejednym człeku.~Rzucał im, kto dobry, jaki ochłap na drogę: niech
 5     3|       dobędzie, a i z niemym, gdy dobry, ugwarzy. Ku czemu wszakże
 6     3|         grzech mi to liczy przeor dobry. A odpustową porą nawet
 7     3|       Witajcie, mistrze!"~"Witaj, dobry lekarzu!"~Obstąpią go kołem
 8     3|       kolan:~"Dosyć już tej krwi, dobry lekarzu! Na miłosierdzie
 9     3|           że zły Bóg go stworzył. Dobry Bóg w niebie mieszka i ku
10     3|          widzę, guzami srogimi."~"Dobry z ciebie krawiec!" - natrząsa
11     4|       stał w kamieniu od pradawna Dobry Pasterz z jagnięciem na
12     4|           na widnokręgu grodzkim.~Dobry Pasterz podjął na rozdrożu
13     4|           księgi.~Powiadał przeor dobry, że grzechu w tym nie masz
14     4|       odtrąci cię od furty przeor dobry. Ale obrazu zwiastowania
15     4|         duszę w grodzie podawasz. Dobry mi dziś będzie przy dzbanie
16     4|        słowom. Wiedział ponoć, że dobry i zły porywają zarówno te