Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library | ||
Alphabetical [« »] trzymajze 1 trzymal 1 trzymala 1 tu 248 tuam 1 tuc 1 tuhy 2 | Frequency [« »] 260 tym 255 u 254 od 248 tu 232 ku 232 oto 231 bo | Waclaw Berent Zywe Kamienie IntraText - Concordances tu |
Czesc
1 1| turkanie gołębi przyklękiwało tu chłopstwo na korne ucałowanie 2 1| zwinności w słońcu.~I pątnik tu się znalazł - niegdyś do 3 1| Bożych. Aż dziwnie, że się tu palma znalazła. Bo prawdziwie 4 1| straszą. Przywałęsał się tu i mnich jakiś, z klasztoru 5 1| wolnych niejeden zalegał tu bezrobotnie. Niegdyś, bywało, 6 1| junaków wataha cała zalegała tu niemrawie do wojny tęskniąc 7 1| czasy."~Przytrafiali się tu wreszcie ludzie dziwni: 8 1| czoła; już ich zbiry ściągać tu nie potrzebowali; zwlekali 9 1| dzień odpustowy ściągnie ich tu niechybnie zza murów, z 10 1| wśród wagantów.~"Nie masz tu pośledniejszych! Wszyscy 11 1| pośledniejszych! Wszyscy my tu jedną goliardową familią. 12 1| gdy ludzie zabłąkiwać się tu jęli i coś niecoś padało 13 1| grodu odkrzyknęły mu się tu wokół nawrotnymi akordami 14 1| Echo jej odpowie:~"Jest tu - jest tu - Diana druga, ~ 15 1| odpowie:~"Jest tu - jest tu - Diana druga, ~niech ją 16 1| ciska, ~Echo odpowiada:~"Tu - u źródła - nimfa twoja ~ 17 1| Dudarz wieków gędzie. -~Jak tu drzewiej bujnie było, ~a 18 1| bluźnierczym echem przedrzeźniać mi tu będziesz pod oknami! A wiesz 19 1| durne głowy będziesz mi tu czmucił, aby je sobie pieśnią 20 1| Jam w prawie kazać ci tu łeb do trzeciej skóry zgolić, 21 1| życia ciekawsze zbiegłyście tu, do piekarni najzacniejszego 22 1| dwóch i po trzech wstępują tu panowie niedbale. To ich 23 1| rozćwierkania! Wszak przyszłyście tu, aby mnie nie siebie, słuchać... 24 1| rycerskiemu dziełu dłoń tu jakaś biała - orłem ponad 25 1| niemal przywodzisz mnie tu, książę."~"Kazano."~Owóż 26 1| już do panów, choćby ich tu, w piekarni, nie było dziś 27 1| obwołują z trumien: w onych tu napisach grobowcowych naokół. 28 1| Jakby na bardzo długi czas tu zległ, wielce życiem już 29 1| wszystkich pogrzebanych tu rycerzy. I trąci echo pustego 30 1| pustego kościoła organy tu wtóre, uderzy w basy ciszy 31 1| piekarniach, umyślił i on tu swoim ludziskom na rynku 32 1| zaświadczenie, że i życiu tu samemu brak wszelkiego zestroju 33 1| poniechać - nie poradzą tu nic towarzysze.~Oto na chłodne 34 1| za posty przyszłe, gdyby tu i ówdzie jaka pani grzeczna 35 1| wszystka jednak z przytomnych tu dziś na odpuście. Innych 36 1| Poniechajcie mnie, panowie. Mam tu zacniejsze towarzystwo w 37 1| koniecznie chcą go posłuchać, to tu właśnie, na rynku, miałby 38 1| tarczach go nawet podnosić: "Tu nas pochwal, bracie!"~A 39 1| wasze powiadam ja to. Wyście tu oczekiwali gotowej dla się 40 1| kukli swych zadzwonią, sam tu pono zostanę... Więc to 41 1| duchu swym poetę. Jestem. Tu są zaś zacni towarzysze 42 1| tak mizernym:~"Nie masz tu ani jednego, który by się 43 1| gromadzie: do honoru obecnego tu może przypadkiem rycerza 44 1| nie rozumiał już wcale. Tu i owdzie zatrzaskiwały się 45 1| zaganiać jęły kobiety - to tu, to tam - wpadając w ulice 46 1| zabijają na rynku, a on tu w myślach podatki z biedy 47 1| Muzy komu w głowie? Panowie tu juszą o - s k o c z k ę 48 1| piękniejsze, ale o nie nikt tu nie stoi. Prawdy w żalu - 49 1| Czuł goliard, że i w niego tu coś trafia; żachnie się 50 1| uśmiech na policzkach, gdzieś tu, koło dołecz...! - gdym 51 1| mi trzeci już koń padł (tu łzy zmąciły mu nagle słowa), 52 1| śmiercią wypłacić zdoła."~Tu już goliard białka oczu 53 2| Żydów; odszukać obecnych tu może na odpuście powinowatych 54 2| podcienia ulic i kręte zaułki, tu i owdzie sklepione, w bramę, 55 2| ziele zapomnienia?"~"Mam tu zioła wszelakie..."~Ciężko 56 2| chorych nie posadził.~"Mam tu zioła wszelakie - rzekł 57 2| wystawia i rzecze:~"Mam tu zioła wszelakie. Mam i kamienie 58 2| Czerwona rękawica króla..."~Tu już goliard przeraził się 59 2| nam, panie, przydał się tu chudopachołek jaki?" "Nie 60 2| w długim ulu sukiennic.~Tu jakbyś w tęczę wstąpił: 61 2| chociaż żebrem bogobojnym tu się snują, odbiją przecie 62 2| bursztyny w tych misach. Tu zaś korale, z głębi mórz 63 2| gdy kochanek zdradę pełni. Tu zaś jest - kończył postukując 64 2| pazurem wielkiego palca - tu zaś jest krwawnik, kamieni 65 2| poniektóre w rzadkości wielkiej."~Tu już goliard nie wytrzymał 66 2| pazury obcego człeka, czy tu aby duszy swej w niebezpieczeństwo 67 2| łapami w klejnotach czarować tu przyszedłeś chrześcijan 68 2| kościelnego chłopca i swoją tu torbę podsunąwszy, czym 69 2| I przybyło rojeniu się tu ludzkiemu gdyby skrzydeł 70 2| powiadają goliardy - zatrzepotał tu nad gnuśnymi głowami. I 71 2| pannie się kocha?! Ku czemu tu duszę przyłożyć? i o co? 72 2| Więc choć wolny jeszcze, i tu w sukiennicach opodal mnicha 73 2| zna, pełno dziś w mieście.~Tu się namieszały gawędy, pewnie 74 2| najwaleczniejszy i Parsifal sam!...~Coś tu dziś będzie... Coś się w 75 2| powietrza. Na ludzi lepiej tu nie patrzeć. Nie twarze 76 2| zbrodni. Bo krwią mordu zanosi tu z każdej bramy, a wszystkich 77 2| z oczu wiedźm starych.~"Tu na pewno nie tryskają źródła 78 2| Więc mój rycerz błędny tu się chyba nie zabłąkał."~ 79 2| tępym milczeniu gburów, i tu się za nim przywlokły. Oto 80 2| kamienic. Więc mrocznie i tu było, ale jak w kościele: 81 2| płaszcza i kaptura, by w onym tu dostatku nie czynić sobą 82 2| że wstąpiwszy na śliskie tu głazy, pod wielkie okapy 83 2| fioletów przyćmieniu.~Sam tu był, sam jeden w nikłości 84 2| grzechów przerazy zdziałać tu chciała ręka mistrza, lecz 85 2| miłosierdzia mnóstwo wielkie...~Tu pod murem srogo dudniło 86 3| rozchwiejną ciszę pól na Ave, tu okrzepłość, chmurna kurzem 87 3| facit eas subditas ~tibi, o tu, Venus!~I prawdziwie uległymi 88 3| łapą jak po to swoje... a tu żonki - nie ma!... Naciesz 89 3| grosik spod stopy uratował, tu by onym "tańczoną" zagrał. 90 3| taneczników - rad, że się tu czulsze nastręczają uszy, 91 3| gospodach zarobki dzisiejsze. Tu i owdzie spotkasz tylko 92 3| dziewka tłusta.~"Dobrze tu! - myśli goliard - kompania 93 3| pewnie powiedzieć, że go tu siłą przecie nie ściągała, 94 3| pisku kobiecej pasji. - my tu wszyscy ludzie wolne!..."~ 95 3| recytuje jej w nos:~"Si tu esses Helena, vellem esse 96 3| najcenniejszą szatę ze skrzyni, tu się z niej rozdziać musiał. 97 3| Kochaj, więc, jak my tu wszyscy, nasze sztuki wolne! 98 3| swoje i gromady po tym, co tu słyszano, przystąpi do niej 99 3| przed nami zadał, odmawiaj tu gromko dla wszystkich Wierzę... 100 3| który co tchu... Biegaj! Tu mi go dawajcie, na ławę, 101 3| gniewnie o kamień. "Garnczek mi tu jaki! - mruczy. - A, jezdeś!" - 102 3| tam który garnczek, bo nas tu wszystkich zabluzga."~Nie 103 3| niegdyś, najmocniejsze, tu cię dogania po linie, pewnie 104 3| Leć, na łeb na szyję!"~A tu śmierć, przewiawszy wróżbą 105 3| izbę- myśli melancholik - a tu stworzenie każde zatula 106 3| pójdzie, a nigdy może już tu nie wróci; nie zbrakłoby, 107 3| porwał! Chętnie bym z nią tu pogwarzył. Mądra musiała 108 3| o skoczce powiada! Panią tu ona Pośród nich była. Przez 109 3| myślę - czarownicą była?..."~Tu już w ruchach rybałtów odbiła 110 3| wszakże nie od tego, o co go tu nagabywano. Głos zasię miał 111 3| lekarzowi wystawiam, skoro nas tu nowymi nauki zleczyć pragnie. 112 3| ludzie w życiu... Inny on tu z diabłem kadził dla was 113 3| gadasz... Baczże: gdy ty się tu z panią śmiercią na ławie 114 3| worem swych narzędzi. I ja tu, lekarz, z wami. Zgoła cały 115 3| targniemy za życia!..."~Tu już szał porwał żaki.~"Doctor 116 3| każdego z kolei na wagę tu kładł i siły jego obliczał. " 117 3| ich wszystkich do tańca tu prosił:~"Pójdziecie, chłopcy, 118 3| ochotników nie znajdziecie tu u nas, w grodzie. Najlepszy 119 3| po izbie. "Nie masz jej tu przecie" - uspokaja tymczasem 120 3| kwiat!... Pokumajże się tu z wagantami i pij potem 121 3| kobieto - woła ku niej - zrób tu co, zarządź jakoś, bo..."~" 122 3| zarządź jakoś, bo..."~"Już ja tu z nimi...! Siadać!" - Przytupnie 123 3| ziemi okrakiem szerokim.~"Tu ci się, panie, żelazo nakolennicy 124 3| zauważa towarzysz jego. - I tu, pod pachą. Pod naszyjnicą, 125 3| Ale to wszystko wnet się tu poprawi i uładzi jak trzeba."~ 126 3| wielkie kawały kolczugi tu wyjmuje, ówdzie znów za 127 3| nitom obcęgami łby ucina. Tu rzecz całą na ciepło poprawić 128 3| zyskiem nie płaci. A ja kołem tu między nimi tkwiący, od 129 3| może: rzucenie w ogień!"~Tu zerwał się nagle z ławy.~" 130 3| uważnie wszystkiemu, o czym tu mówiono. I zaduma ich objęła 131 3| tam, w grodzie, skoro aż tu, po ciemnych ścianach piwnicy, 132 3| na węża. Bo jakby na nich tu wszystkich poczęło mrugać 133 3| gromady; musztry niewiele tu trzeba. "No, chłopcy..." - 134 3| zastawiłem sobą któregoś tu z was, że się wolnym ptakiem 135 3| poznałem, jaka to prawda poety. Tu zaś leżąc na ławie, wsłuchiwałem 136 3| sobie: "Całe życie wyzywajże tu, człeku, mężnie śmierć i 137 3| tego grodu - wyruszyć..."~Tu przycichł nagle jego głos 138 3| bardzo potrzeba, by i on coś tu rzekł, acz nie do słów było 139 3| głowy. Nagą wolą ku czemuś tu się zgłasza, sobą - człowiekiem.~" 140 3| podłodze potrafił. Ale..."~Tu począł odsuwać się od niego 141 3| mnie śmieszy twoja wiara!"~Tu już dziewka nie wytrzymała 142 3| czego się cieszysz? Że się tu ludzie lada chwila mordować 143 3| wilczku ty skrętny, bo cię tu sama chyba roz...! No, chodźże, 144 3| i spokój dusz.~A jednak tu i owdzie wychylała się z 145 3| nie nastawałem. Kogóż bo tu wlec do piekieł? Z kim się 146 3| wlec do piekieł? Z kim się tu borykać? I o co, duszo mizerna? 147 3| własnej.? sprawa ważniejsza tu spłonął, cały gród>~Osłania 148 3| uganiania się za kimś:~"Tego tu gęślarza w dzwonkowej czapie!... 149 3| gędżca i joculatora padła tu pod obuchem na bruki igra 150 3| żaków jakby porozrzucane tu rogiem szalejącego byka. 151 4| rozchodników kępę pod sobą.~Tu, za bramą miasta, u pierwszego 152 4| przystanęli pojrzeć, kogo się tu przywiodło z grodu.~Wrzawą, 153 4| ulicy przy ciele gęślarza, tu ją ze sobą przywiodły. " 154 4| nimfa to jaka znad tego tu strumienia?...~"Wolnam i 155 4| odpycha precz:~"Po coś tu się zwlókł, mnichu? Rozwłóczyć 156 4| węgła na zakręcie muru.~Tu bywał kres jego wędrówek 157 4| jego wędrówek codziennych: tu przychodził co ranka, zdobić 158 4| najpiękniejsza, że zawsze do Tej tu podobna. Głaskał mu wtedy 159 4| nawiedzał odtąd co ranka tę tu Postać, kwiatami ją przystrajając. 160 4| świata w oczy wziął, Tej tu na płaszcze a korony do 161 4| jeszcze żadnego. A jednak tu się zamąciła krynica piękności 162 4| krynica piękności niebieskich, tu się odwróciły oczy ku ziemskiej 163 4| ogień żył swoich. I na usta. Tu, tu na wargach ją mam! - 164 4| żył swoich. I na usta. Tu, tu na wargach ją mam! - bo 165 4| między te lilie wczoraj tu zniesione.~"Weź, bracie 166 4| dziś żywy, zgłaszam się tu. Pojąłeś?... Najskrzętniejsza 167 4| włóczęgo, że się do Tej tu garniesz, która i za wagantów 168 4| pierzchliwości, aby się tu czyściły sumieniem świadomym. 169 4| świecie i że chętnie ich się tu posłucha, gdy piękne.~Ale 170 4| swarliwe stoły oświeconych. Tu zostanie, gdzie i kości 171 4| goliardowych... Z gościńcam tu przyniósł, ojcze, gorycz 172 4| waszego klasztoru. Niech się tu, w ciszy serc waszych, wykrwawi 173 4| do wtórego życia: za tymi tu murami - gdy do nich prawdziwie 174 4| zaledwie strzępy jakoweś, tu i owdzie spisane, błąkają 175 4| prosto-dusznik tkliwy jak owca tu moja każda - prostakiem 176 4| gościńcu i z czym do mnie tu przybiegłeś: gdy twe rojenia 177 4| przeor od tych słów.~"Skoroś tu do mnie nie przyszedł ze 178 4| mesjasze, że swe Jany..."~Tu goliard załamał się całkiem: 179 4| przeora. I duma:~"Przybiegł tu ze świata jak do prawej 180 4| drogę nie otrzymał... Kto tu grzeszniejszy? Kto - franciszkanin 181 4| i harmonii za całe moje tu włodarstwo."~Zatrzymał na 182 4| gościniec mnichów. Czyjegoś tu jednak przejazdu z dawna 183 4| rycerza może, snuje się tu. I zostawia po sobie ślady 184 4| strzeżonej od złego przez oną tu Postać w kamieniu.~Szamoce 185 4| gruzy pogaństwa wyrzucali tu pewnie - za klasztoru niedobrą 186 4| jaki z gór dalekich opadł tu gdzieś na złamaną kolumnę 187 4| wszystkie echa słonecznej tu głuszy, wygrywa gardła krzykiem 188 4| myśli ostatnie, gdy z tego tu wału spoglądał na gród, 189 4| nietrudno; tylko gdy wąż gnuśnie tu przy nas w ukryciu się zaczai, 190 4| wśród nich psota. A że cisza tu taka surowa naokół, więc 191 4| one szczęty okapów, które tu i ówdzie zawisały na słupie. 192 4| rzucił jej bałwochwalczy tu krzyk. Ale czynił to daremnie. 193 4| za siebie i Muzy pacierze tu brał, promieniem boskiej 194 4| gest, zastygł i goliard tu sam, upojon Bakcha upojeniem 195 4| troska, gdy jastrząb na nią tu spada. Ku niej to pewnie 196 4| naokół. A ta mała jeszcze tu swywoli, jeszcze ją obskakuje 197 4| się Pan tańczący - łanom tu w krąg wszystkim na błogosławieństwo 198 4| tańcu i pod winnicę samą. Tu przypomniał sobie nagle 199 4| nadklasztornych wyży, chodzi tu sobie korowodem - a gwarzy, 200 4| barwą od tamtej w kamieniu, tu się tak wyzłaca promieńmi, 201 4| brutalnością zatajonych tu wszędzie chuci odśmignie 202 4| się żegna ze smętem, już tu nie powróci wcale. W tej 203 4| to na płytę strzaskanej tu trumnicy, to pod ołtarza 204 4| przez nieboskłon cały - to tu, to tam. Olbrzym, zda się, 205 4| oglądając się za jakimś tu schroniskiem dla siebie 206 4| na kanoniach śpiewał ją. Tu pewnie gędziec pieśń swą 207 4| jak tu drzewiej bujnie było, ~a 208 4| jakby składem przemówił tu nagle mnich cichy. Daremnie 209 4| myślach swych grzeszny staje tu nad księgą, lecz wyzierający 210 4| cierpliwego dziecka. Mogły się tu oczy jak pędzle namaczać 211 4| ile za to malowanie. Ktoś tu inne ma prawa i łaski u 212 4| że nie rozróżnisz: co się tu kłębi w pląsach, co wabi 213 4| widziane - tam, w piekarni! - tu się nagle zgarniają - na 214 4| Boga darowanej. Żonglerzy i tu jeszcze, jak na świecie, 215 4| lazurów i tęczy grają kolory tu same.~Wraz z towarzyszami 216 4| organkową fletnię Pana...~Tu, w gwałtownym z nagła zaniepokojeniu 217 4| było wonczas po nocy.~A gdy tu, w klasztoru ogrodzie, śród 218 4| rybałtowe gęśle rozlegały się tu snadź, lecz jego fletni 219 4| cieszy diabeł, jak pląsa tu wkoło, na fletni przygrywając 220 4| przed południem goliardus tu w celi był, tu owo na skrzyni 221 4| goliardus tu w celi był, tu owo na skrzyni siedział 222 4| przysłania przed tym, co tu wysłuchać od niego musiał.~ 223 4| Przeważy niechybnie! nie pomogą tu i nasze pacierze... W tej 224 4| sercem franciszkanów przyjęli tu dziś mdłych braci naszych 225 4| muzykę i rapsody... Ledwie tu i owdzie roztargały się 226 4| wczoraj na sumę goliard tu, pod mymi oknami, przechodził - 227 4| wychrząkał za chwilę. - Chodź tu, na górę; może ci co dam, 228 4| te blaski kuźnicy, skrzą tu i owdzie, na żywych spiżach, 229 4| duszy żądnej zbawienia.~Alić tu obok: śmierć tańczy z mnichem 230 4| gliny lepionych, których tu nie brak wokół, nie rozeznasz 231 4| człeka przyprowadzonego tu z ulicy, powiada od proga:~" 232 4| miłośnice zazdrosne - zatańczy tu dziś ze mną kochanek mój!... 233 4| obwoływał - spowiadać ich tu zechce, niech się ku temu 234 4| rzemiosła; żonkę i bachory tu sprowadzić i osiąść w tym 235 4| człek oświecony spoczął tu na wieki. Za tarczę i miecz - 236 4| ludzie rozumieli, że poeta tu leży. I choć nie w zbroję, 237 4| wszystko zdziałał ustami, już tu ręka mistrza nic ponoć nie 238 4| była: do betlejemskiej!"~Tu przeor zagarnął oburącz 239 4| szczodrobliwość - corda miserorum." Tu żak roztropny aż ręce w 240 4| wciąż jeszcze rozmawiał tu, w waszej kompanii."~Widząc 241 4| caritas zwie się miłość nasza. Tu zaś - wskazał w dół, jakby 242 4| na fundamenty klasztoru - tu posiewem Franciszka najgłębiej 243 4| Wodzi was i teraz jeszcze. I tu owo przywiódł was wszakże - 244 4| zamek graalowego cudu!"~Tu, czarem jakby nagle odmłodzony, 245 4| jesteście na Monsalwcie!... Tu mury same dyszą wiarą Abrahama, 246 4| miłością Zbawiciela naszego! Tu odnowicie w piersiach waszych 247 4| Monsalwacie! A chociaż niedługo mi tu, wiem, pozostaniecie, choć 248 4| figmentis rzeczy dalekich wam tu wiernie opowiedziana. Sobie