Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library
Waclaw Berent
Zywe Kamienie

IntraText - Concordances

(Hapax - words occurring once)
darow-echow | echu-hejna | hejze-kolej | kolis-lirni | listk-muzyk | mycka-nieop | nieos-odgry | odjec-ostrz | ostud-pochw | pochy-portu | porus-przed | przeg-psu | psych-rozrz | rozsc-skine | sklad-stali | stalo-tancu | tancz-upier | upies-wiesz | wiewi-wymys | wynik-zadrz | zadud-zatoc | zaton-zmurs | zmyli-zzydz

      Czesc
1002 4| Łukaszu, by ci Bóg nie odjął darów sztuki twojej z duszy nazbyt 1003 1| oto przystrojon w szatę darowaną, z włosem tłusto namaszczonym 1004 4| strun na gęśli, przez Boga darowanej. Żonglerzy i tu jeszcze, 1005 2| całego dobytku Kościołowi darowaniu, a w grzechów nie odpokutowanych 1006 2| po rękawach, by z onego daru przemówił do nich. Daremnie 1007 1| opowiadać rzeczy najcichsze. Daruj mi, panie, zamęt, jaki wszcząłem, 1008 4| czego uczepi, nieprędko daruje ciekawościom swoim. Niechże 1009 4| że zwiewną pieszczotą darzy go ochłoda dłoni jakowychś, 1010 4| warkocze, nuci coś przekornie.~Dąsa się.~Lecz oto jeden, drugi 1011 3| Rychło patrzeć, jak za dąsami i gniewem taka skłonność 1012 3| strunach, wszystkich psot i dąsów białogłowskich zakrętne 1013 1| wardze spojrzenia ludzi.~"Nie dasz groszy żaden sknera?!... 1014 4| Nawet święta Klara sama na daszek pod oknem swej celi nanosiła 1015 2| sercu nieci... Bóg zapłać za datek szczodry... A gdy ci nalewka 1016 1| sunącego przez ulicę taboru i z datkiem w garści nie dociśniesz 1017 4| dusza pod taki Zakon się dawa, ku jakiemu wartością swą 1018 3| tchu... Biegaj! Tu mi go dawajcie, na ławę, bliżej światła... 1019 3| i ludziom milsza?... Nie dawajcież się, kuglce, zawsze w tych 1020 1| rynkach." "Więc czemu powody dawasz?" "Bo prawdę mówić mniemam!... 1021 1| mowa duszy śpiewna, którą Dawid z Bogiem rozmawiał, Cecylia 1022 3| nieświętym uczynili słowo dawne. Na skrzyni ksiąg w swej 1023 3| kajania. Będziesz mi jutro po dawnemu trefny przy winie. I mądry! - 1024 3| błędni, aby się to wszystko dawniejsze arcywspaniałe oraz to przyszłe, 1025 1| słowo igrców obrusza; że dawniejszy obyczaj za podniesienie 1026 2| lekarz siwobrody.~"Ja, stary, dawnom je sobie omierził. Ale ty 1027 4| jam nocą już tylko sobą i dawny: Bożego Domu kowal, żywych 1028 4| z grodu. Dokąd zasię sam dążę, człek stary? Do śmierci, 1029 4| w zamian pozostanie nam dążenie? Niełacno odnawiają się 1030 1| nierówności człeczych. A naszą dążność czy niedotrwanie jeszcze 1031 4| wyruszyć, do jakiego miasta dążyć. Niejeden tak się przy swoim 1032 4| chrześcijan to wezwanie. "Którzy dążycie drogą miłości!" - tymi słowy 1033 3| odgraniczają się od świata, dążymy, waganty, zawsze w światy 1034 1| pójdzie! O datki ich nawet nie dba, bo droższy mu w tej chwili 1035 1| godności swe niezmiernie dbałe, dziś niczyimi ukłonami 1036 4| prior, kanoniki!... ~Nie dbam o godności czyje:~raz się 1037 2| wory otwarte ziały żarkim dechom krain zamorskich. I zwieszał 1038 3| gromadzie przewodzą, tam decyzja długo w głowach się smaży. 1039 2| korzenności najbardziej dla kobiet delectabiles , wiadomo, rodzynki. Nasypał 1040 3| wierszy i biskupich nad nimi delektacji. Niewiasty które pacierzem, 1041 4| się czyni!... Nie pora mu delektować się obliczem, by najpiękniejszym - 1042 4| uczyniło się na duszy jakoś delikatnie - kawalersko. Na tapczan 1043 4| cesarstwa: Lotterpfaff mit dem langen Haar!... W pstrych 1044 3| si belle que souquenie a demoiselle.~I prawdziwie - gdy stary 1045 4| Rychlej morze wypite a demon pod gwiazdy wywyższony będzie, ~ 1046 4| śród krzewów ciernistych, depce chrusty pod stopą, póki 1047 4| się w urazie żaczków. "Non des feminae animam tuam" - szepczą 1048 4| marach zdziałanych naprędce z desek jakowychś. Pochyla się przed 1049 2| ten człek z lądu, który deskę tonącemu rzuciwszy nawołuje 1050 4| oliwnej czerni się tam, na deski pozłocie, surowa Matka kalwaryjskich 1051 4| uczyniła się, pod to kropel deszczowych padanie, taka cisza w ich 1052 1| mocno, nie własnej jednak determinacji mocą. To jedno jeszcze tylko 1053 3| tak, troskę świadcząc rąk dewocją, pomocy zaniechał; nóżka 1054 4| cały! Za psałterz, mszał i dewocjonał, smętne resztki mej duchowności 1055 3| jedną źrenicę zeszklałą.~"Diabełś?!..."~Rozewrze się powoli 1056 4| zostawia po sobie ślady diabelskie w grzybiej piesze: te jasnoszare 1057 2| przysmalać mistrz będzie diabelskiego syna jak kiełbasę na 1058 4| duszę, prawdę mów! - nie diabełże to był chocia?!..."~"Któż 1059 3| całym. I rozpętałoż się diablę rybałtowe na chwilę taką!.. 1060 1| groszy żaden sknera?!... Diabli wezmą bohatera! Już się 1061 3| poskokach szalonych uderzą w ten diablic skwir:~Novus, novus amor ~ 1062 3| kobietę skarbonkę klasztorną diabłom oddał. Już taki nawet myślami 1063 3| ołtarzach przyszła kolej i na diabłowe: grano w kości.~Niejeden, 1064 2| miedziana u szyi.~"Cieszcie się, diabłowie, którzy nad tym kramem unosicie 1065 3| zmigotał w rosnę blaski diamentów. Jak z tęczy i fosy wybłysnął 1066 4| niebo jak gdyby omyte, o tak diamentowym rozbłyszczeniu gwiazd. Wokół 1067 1| pytam, ta łacina: to o Dianach i Panach uczone wiedzenie?... 1068 4| przechylone, wydają się całe jak Diany łuki napięte.~Południowej 1069 3| który wstrząsa kościołami: Dies irae?!"~Ni ten łan młody 1070 3| niewoli w chór pobożny:~"O, dilecta domina!"~Ale ona nawet nie 1071 1| całej, jej capitis et cordis diminutionem!... Idźcie na rynki bawić 1072 4| poganianiem. Odczytał akuratnie:~"Divae Aphroditae sacr..."~Dziewczynie 1073 4| świata w słońcu i kolorach? Dlaczego wyrzekłeś się jednak doznań 1074 4| nauczyć.~"Niedźwiedzia nauczy, dlaczegoż by kobiety nie miał? Nie 1075 3| szyją goła, od łokcia ku dłoniom nie ma wcale - nic! Sprośność 1076 2| spłacać z pełnego trzosa on dług wdzięczności, który wstydowi 1077 2| listka ramie widać konia długiego jak łasica, a na nim rycerzy 1078 3| głową - a zabawia palce długimi jej kędziory.~Zapatrzą się 1079 1| wyrzucając w takt swe ciżby długodziobiaste i dzwoniąc sarnimi uszami 1080 1| w korduańskich chobotach długodziobiastych a płaszczu białym, krwawnika 1081 4| lat 30 ustanawia Joachim długość każdego pokolenia z ducha. 1082 4| ramionach i trzodą owieczek długoszyich, garnących się pod jego 1083 1| Niegdyś, bywało, strzępił dłutem te ciosy kościoła, głazom 1084 1| ogrom tumu, gdy wypadło dłuto, kierowane biciem serc tysiąca, 1085 4| Miłosierdzia. Goliard, że dłuższe lata żył na świecie, cięższe, 1086 4| mówił. Jakimże miechem mam dmuchać na kuźnicę wnętrzną? 1087 3| gorącości, na sam zapał jeszcze dmuchając, rzecz swoją czyni. A i 1088 4| Pana u każdego nurtu... Po dniu wielce słonecznym skoczniów 1089 3| opędza się psom. - Pewnie dno tego piekła niedalekie, 1090 4| po kilkanaście razy na dobę - uroczystym; na wychylanie 1091 4| cedrowej onych skarbów zza gór, dobiera się wreszcie do niej: chroboce 1092 4| na tapczanie, sam wprzódy dobierał do wdzięków wytęsknionej. 1093 1| nacałować zdążyli, bo do bramy dobijają się już oto niecierpliwie 1094 3| za dary doczesne płacić dobrem duchowym, więc któryś z 1095 4| zakwasem niecki pachniała, lecz dobrocią samą.~I nie posilając się 1096 4| ich łachmanów wygarniać: dobroczynność sprawować.~Smętnie kiwa 1097 2| Kłaniaj się kanonikowi i dobrodzice!" - warknie bas nad jego 1098 1| ratusz wezmę... i czego się dobrodzika drzesz?!" - Gestem żaby 1099 1| babę na rynku.~"Gdzie też dobrodzikę ponosi, na miłosierdzie 1100 3| kajał, nie zapytał o zdrowie dobrodziki. Oto wyrostek jakowyś odyma 1101 3| zaraz słowach poklepie żaka dobrotliwie po gębie. Żak zmieszał się, 1102 4| Nie dałże ci Bóg stokroć dobrotliwszej pani, gdy pętlą moją nad 1103 4| wycałował policzki jego świeże.~"Dobrześ to rzekł, bracie żaczku! 1104 2| jej progiem... Ludzie wy dobrzy, oczamiż oni panowie na 1105 2| w porwaniu się do czynu: Dobyć ojcowy miecz, zastawiony 1106 4| złotopłomienistą. W tej właśnie chwili dobyła się tam z pąka. I choć jeszcze 1107 2| naciskowi sumienia. Opadła. I dobyło się z niej jakby to żywe 1108 4| dziewczyny przed chwilą dobyły mu się z piersi ostatnie 1109 2| bogactwie sprośnym, w całego dobytku Kościołowi darowaniu, a 1110 3| pończoszkom niewieścim, dobytym z zanadrza. Skoczek Bachowy 1111 3| nie z gardła zaciśniętego dobywał słowa, lecz w pierś wezbraną 1112 1| dzieła. Ta się jeno skarga dobywała podczas z warg onych robotników: " 1113 4| kwiat miodu pełna, gdy coś dobywało z pąkowych zatuleń, jak 1114 4| te potoczne westchnienia dobywały się z jego piersi, lecz 1115 3| dosmagał, diabła samego w ciele dochłostał.~"Frate!..." - usłyszy nagle 1116 4| pohukiem organów, z krypty dochodzą pomruki litanii i głuche 1117 2| dzielnych wierności sobie nie dochowa, zacną chwałę u ludzi w 1118 1| przepisaną chłostę. Pod długim dociskiem hańby starły się te czoła; 1119 2| świadcząc mu pomoc w ostatnim docisku losu, czyni to jednak z 1120 3| że skrzat mały nie mógł docisnąć się w tłumie, więc się w 1121 2| dziewczynie, do której docisnął się już było tymczasem:~" 1122 1| i z datkiem w garści nie dociśniesz się teraz. Ledwie się doń 1123 2| rycerz głowę, tym najbardziej dociśnięty, że przed samym sobą upokorzeń. 1124 3| huzia!" tłumów całych.~Docucają te krzyki brata. "Na Boga - 1125 3| dopadli.~A gdy mściwość docuciła rychło, goliard, obstąpiony 1126 2| dopyta się lekarz reszty. I doczeka się odeń ciężkiego westchnienia. 1127 4| Jeśli nawet sądzono światu doczekać lat tak bezmiernie odległych, 1128 4| nawet będzie, jeśli nie doczekamy się ziszczenia Królestwa 1129 4| się nam biadać nad stratą doczesną Nie ty nas będziesz żywił, 1130 3| nauczyli się żacy za dary doczesne płacić dobrem duchowym, 1131 3| przestrogę, by zawczas szukał doczesnego i wiecznego bezpieczeństwa 1132 2| jabłkiem. Stąd troistośc nędzy doczesnej. Na śmierć lekarstwo Kościół 1133 2| grzechów lęki, diabły, kar doczesnych pogrozy, trądy i śmierć 1134 4| uważnymi usty słowa nie doczytane wonczas przez lekarza na 1135 4| ręka mistrza nic ponoć nie doda... Nakazuję wciąż memu bratu 1136 4| jej już nigdy.~"Nigdy!" - dodał wybłyskiem oczu spod kaptura.~ 1137 4| dzwonów idącego ranka. I dodzwaniając ochotę pozłocistych kędziorów 1138 1| odrzeką. "Salve!" - dodzwonią czarkami.~I posadzą u stołu, 1139 3| niegdyś, najmocniejsze, tu cię dogania po linie, pewnie w złych 1140 2| jak te klucze za żurawiem dogarniali się ludzie z zaułków - tłumem, 1141 1| złote do niedawna gwiazdy i dogasają wraz powoli. Nad zamkiem 1142 4| się w powietrzu z blaskiem dogasających żużli, rozsnuwało jak gdyby 1143 1| nadziei. W popiołach życia dogasały ostatnie żużle zapału.~Ten 1144 2| spoglądał na te karki ku ziemi dogięte, na łby owrzodzone i zaszłe 1145 4| naukę o Ewangelii wiecznej. Dognębić starał się nawet uniwersytet 1146 2| szukają teraz jego tropu."~Dogonili go znów i mijają tym razem. 1147 4| księdze, wybiegnie za furtę i dogoniwszy go na drodze, padnie mu 1148 3| i nim reszty tych drabów dogruchotam. A ty, panie, popatrz sobie 1149 3| żadnego udziałania w życiu nie dojdziesz, ledwie pod klasztor się 1150 4| ku jakiemu wartością swą dojrzała."~A on na to:~"Surowszy 1151 4| wielceć pono szlachetniejszej dojrzało jabłoni."~I w starczej nagle 1152 1| wszystko, co śród panów wiekiem dojrzałych do rozwałęsanego po rynkach 1153 4| Bachus to sam, w wieku dojrzałym - Dionizos!~A ta ust i oczu 1154 4| plenną spiekotą pól. Wina dojrzenie wcałowuje warga w wargę 1155 4| być nie powinno: ziarno dojrzewało w następnych, osobliwie 1156 1| W oczach młodzieży nie dojrzysz ciepłych płomyków otuchy, 1157 1| leżała oto kamieniem u dokonanego społecznie dzieła. Ta się 1158 4| nie doczekawszy się nawet dokonania dzieła obliczonego na trud 1159 4| Świecznika przed ołtarz nie dokończę kościołowi!..."~I widzieli 1160 4| kochanek mój!... Patrz, dokończony już dzban i tej ułudy ostatecznej, 1161 4| kędy niejedna już dusza dokończyła się na Sabacie..."~Lecz 1162 4| rodzi? i ten cud, jaki ona dokonywa w waszych sercach, franciszkanie?... 1163 4| Obawiam się bardzo, zali dokonywane bywają zamierzenia twoje."~ 1164 4| brzegów jakby zjawami mar nie dokształconych, jakby strzępami potarganych 1165 3| grozy - gdy z ciszy ulic dolatują głosy rogów na trwogę niczym 1166 3| olejków pragnąca się dowabić, dołechtać ku ostatnim pożądliwościom 1167 1| policzkach, gdzieś tu, koło dołecz...! - gdym stał tam wysztywnion 1168 4| pewnie wcale nie to jej dolega, nad czym się użala. U kobiet 1169 4| nim ziemskiego tworzywa dolewam niebieskiej oliwy owładania 1170 3| człowiekiem.~"Bierz mnie, dolo gromadzka!..."~I dobywając 1171 4| i ducha ku ludziom i ich dolom: kamieniem leżała mu na 1172 1| jak to Bacche koi curas et dolores -~confert iocum, gaudia,~ 1173 3| smutnym!" - Targnie mu nos ku dołowi.~"Kobieto, Bóg mi świadkiem, 1174 3| się rękoma beczki w kącie domacał. Osłabłe nie uczepiły się 1175 3| duszą i głuszy pacierze. Domarad, niedobra gorączka otrząsa 1176 1| ocknięty oglądał się wokół. Domek - widzi - coś bardzo mizerny! 1177 2| między jakie sromotniki domieszano mnie! Już mnie tam, na rynku, 1178 3| pobożny:~"O, dilecta domina!"~Ale ona nawet nie zważa 1179 3| się na ulicach! Niejeden dominicanis biegł z nosem tropiącym 1180 4| one mnichy czarne - nie dominikanyż to czasem? za ogniami zapalonych 1181 1| była, zajrzała głębiej w domostwo. I w wannie nawet żongler 1182 2| przedwieczerza osmętnica zasnuwała domy; ludzie przed bramami dziwne 1183 2| konceptem jego, i nad swoim wraz domysłem.~Lecz po chwili kiwał smętnie 1184 3| wiedzieć kobiety: że w łówkę domysłów swoich schwyciły dla pani 1185 3| jakiejkolwiek doznasz, w milczeniu doniesione musi to być do grobu. Inaczej 1186 4| płomię tej słonecznej pożogi doniosło Fauna w tańcu i pod winnicę 1187 4| A! - a! - aa!..." - donosi z krypty mnichów chór wysoki.~ 1188 4| Zo-fi-jo!"- słychać tak donośnie.~Mądrości Bożej imię, na 1189 1| rozmotał się tymczasem. Dopadają teraz do się, para w parę, 1190 3| Bóg łaskaw: w porę jeszcze dopadli.~A gdy mściwość docuciła 1191 3| wytrzymała tych harców jego. I dopadłszy go gdzieś na środku izby, 1192 1| by się nie przewrócił. I dopadną do się piersiami.~"Żaden 1193 4| póki lata gorącości nie dopalą krwi w żyłach i winnej macicy 1194 4| niepotrzebny. Dymem gryzącym dopaliła się pochodnia zapału. Ostała 1195 2| rozlała, gdy się pokuta dopełni."~Dźwigać się jęły ku górze 1196 4| nawet świętym pustelnikom dopełniała się dusza w przyjaźni? A 1197 4| piekle i czyśćcu wodził - dopełnieniom tamtego przodował Wirgil, 1198 4| złomy, jak pnie potrzaskane, dopełniły mu się nagle w oczach 1199 4| macicy gron!~Więc słońce dopieka, skwarzy, żga pąki nie rozkwitłe.~ 1200 2| szelestem za towarzyszą ujrzaną. Dopieroż się nacieszą, naśmieją, 1201 4| kilka... Pij! Zuch!.... Może dopijesz się wreszcie tej prawdy 1202 1| tam nawet żonglery zacne dopilnowywali sprawy kamrata, który dziś 1203 4| po przetrwaniu nawałnicy dopływa oto do portu. I wywiesza 1204 4| przeora, który każdym słowem dopomina się o spojrzenia brata.~" 1205 4| dziś rozjarzone na niebie, dopomniały się w duszach, o swoje horoskopy?... 1206 3| które rycerzowi do ucieczki dopomogą: ty je doń powiedziesz. 1207 4| czas ulewny?!~Brat furtian dopowiada tymczasem nowiny swoje, 1208 3| Nie drażnić bestii!" - doprasza się wciąż. U komina go ułożył, 1209 4| otoczą go rzeszą wyznawców; dopraszają się o rosę słowa, o chrzest 1210 4| który się łaski tego cudu dopraszał: by ujrzeć na własne oczy 1211 1| a chłop jestem duży. Nie dopuściła pani, abym sczezł z tej 1212 2| lekarzu."~Uważnym zezem dopyta się lekarz reszty. I doczeka 1213 2| Odgadując, ku czemu zmierzają te dorady, machnie się rycerz od nich 1214 1| spiętym, w złotej obręczy na doramiennych włosach płowych - tak wstępował 1215 4| za życia giezła się jeno dorobił i o niebieską nie troska 1216 4| wydawała się całkiem okazale i dorodnie w płaszczu czarnym. się 1217 3| który kusił go przed chwilą, dorwał się ponoć i do kościelnego 1218 4| podczas niźli wino!"~Więc nie dorywa się już gburnie, lecz za 1219 1| szczodrobliwszego datku; wówczas dorzucał do ukłonu:~"Niech wam stokrotnie 1220 3| Niech ci przypomną żaki!" - dorzuci z hardym wyzwaniem.~Żaków 1221 3| żonki i córy! Niech poczną dosądzać akuratnie, wedle prawa ksiąg, 1222 4| mnichowi, że zmora tej nocy dościgła go w celi.~I ze zgorszeniem 1223 3| kobiercu. Jednego panowie dosiedli konia - w zaświadczenie 1224 3| obnaży się skoczka całkiem. I dosiędzie onego kozła. Spina go białym 1225 4| u bramy grodzkiej go nie dosięgła, porzucił krwawą siekierę 1226 1| pachołek żaden, żaden nie doskakiwał biegacz z zaproszeniem do 1227 3| Żonglerzy, a za nimi goliard, doskoczą do niej czym prędzej, z 1228 4| ruin wywołany duch.~A gdy doskoczył: ramieniem kibić wiotką, 1229 2| piękną bardzo wielce - byłaś doskonała w ozdobności mojej!..."~" 1230 4| zastygnie z czasem nimfy ciało doskonałe.~Śpieszy przeor przez środkową 1231 4| Łukaszu! pogańska żądza doskonałości w kunszcie czyni serce bezpłodnym."~ 1232 4| Nierad powtarza słowo nie dosłyszane, a rozpytywaniem zmylony 1233 3| by się do żywego mięsa dosmagał, diabła samego w ciele dochłostał.~" 1234 4| wieki szukających szukaniem dośmiertnym... Wymódlcie dusze tułacze 1235 4| Bezsłowna już teraz mowa muzyki dosnuwała goliardowi rojenia słoneczne: 1236 3| ramion przed Bogiem i ludźmi dostaje. A toć jest wszystko! Jedna 1237 2| nad własnych woni i barw dostałością.~Nad tym bodaj zadumały 1238 3| rajcę i ławnik! na swe sądy dostaną! Niech się zaczną obliczać 1239 2| tymczasem:~"Inne zasię krwawniki dostąpiły swej barwy królewskiej na 1240 2| niego. - I oto jak utył w dostatkach!"~"Na cóż by nam, panie, 1241 1| tego ta służba w straży: te dostatki, te piękne stroje, te kobiet 1242 2| i kaptura, by w onym tu dostatku nie czynić sobą osoby nazbyt 1243 4| łatwiejszą, od Pana Boga dostawszy rad innych sądzi surowo 1244 4| samotnych rozpogodzenia dostępuje czasami do dzbana i czarki. 1245 3| ruszy, do ostatniego tchu dostoi: cel drugiej wieży nad przepaścią 1246 2| kary miarę pohańbiona oręża dostojność. Nakazujemy tedy: gdziekolwiek 1247 1| książę-dworak głosem dla dostojności miejsca ściszonym:~"Zostaniesz 1248 2| czoła dotyka przed osoby dostojnością. A za odchodzącymi panami 1249 4| Tuż podle, we wnęce muru, dostrzega jakby podstawę tej figury; 1250 2| cudzowidze i bez skarbów - nie dostrzegają już wcale ani tych głazów 1251 2| między nimi nie ma. A nie dostrzegłszy jej, odmachnie się ręką 1252 3| Kanie galilejskiej!..."~Dostrzeże to dziewka i już z krużą 1253 3| Aristotelesy i Tomasze, doświadczcie wszystkiego, wnikajcie we 1254 3| rozważali żonglerzy, karmiąc dosytnio swe oczy dziecinne.~"Suknia 1255 4| Tymczasem wzdycha w lubości dosytu. A cielesna, długa u kobiety, 1256 1| roztrzaskam. Bo w jakież dosyty, w jakie zażywności, w jakie 1257 1| rycerskiego stanu stracili dziś doszczętnie serc swoich ciekawość bezkorzystną."~" 1258 1| pątniki, które celu nie doszły, powalone w podrożu. Zaś 1259 3| kształt z oddali, nie śmiejąc dotknąć ni ptaszynę, gdy sfrunie 1260 4| tylko: że pieszczotą nie dotknie się jej już nigdy.~"Nigdy!" - 1261 2| za jałmużną litościwego dotknięcia, a bardziej jeszcze za onym 1262 1| się teraz. Ledwie się doń dotłoczył wysłannik biskupa, tymi 1263 1| zubożałe w siły ziemskiego dotrwania, zwlekały się oto marami 1264 4| żaczkowi z najgłuchszego grodu dotrzeć jak pątnikowi do onej krynicy 1265 1| zgadywać odpowiedź niemego; a dotykać rozmaicie zbroi mojej: niby 1266 2| niego tak, że go kolanami dotykał. - A czegóż to, panie zapomnieć 1267 4| Jeśli nie dość surową ręką dotykam go, niech ta powolność na 1268 2| nie śmie, smakuje z daleka dotyki ich miękkie, mlaska językiem 1269 3| wonnością olejków pragnąca się dowabić, dołechtać ku ostatnim pożądliwościom 1270 1| bractwa wiąże - między kuglce dowiązali Muzy: w jedną wagantów bandę 1271 3| jego sumienia już do pasji dowiedziona poskoczy za nim do stołu; 1272 4| imieniem się do nich nie dowiesza! - woła i trzęsie w alteracji 1273 3| ledwie pod klasztor się dowleczesz. Moja zaś troska, lekarza, 1274 2| się jęły ku górze te karki doziemne. I ta pełgaczy chmara, niczym 1275 4| nie zobaczą, ani dusza nie dozna. Panowie sami tylko wiedzą. 1276 2| nie klerki, nie poety."~"Doznaję tego w życiu swym."~I poszli 1277 4| nie dozwala. "Ojcze, ja doznałem...!"~"Nakazuję ci, bracie 1278 4| Oślepł na oko, które widzenia doznało. Lecz odtąd okiem uratowanym 1279 4| niecierpliwi się przeor stary. "Doznane."~Sarka starzec w brodę 1280 4| palców mówić mu przeor nie dozwala. "Ojcze, ja doznałem...!"~" 1281 3| Tobie - nie dozwólcież! nie dozwólcie, by się niżyła natura człecza 1282 3| dążeniem ku Tobie - nie dozwólcież! nie dozwólcie, by się niżyła 1283 2| tylko żył! że ona zaciekłość dożywotnią dawnych bohaterów znał! 1284 2| się, że po tych Jakubowych drabinach dziewięć chórów anielskich 1285 4| piętrzące się stromo niczym w drabinie, wkracza powoli ona, wysuwając 1286 3| nóżkę ujmę i nim reszty tych drabów dogruchotam. A ty, panie, 1287 2| wyskakiwał z gromady na drągach swoich. "Brat!... Braciszek!" - 1288 3| Niedźwiednik szczęka łańcuchem, a drągiem usuwa ludzi. "Nie drażnić 1289 4| ona doskoczy doń - z tym drapieżnym wyszczerzeniem szczęk, jak 1290 3| Zbodnąć biegnie Panek drażniony, a wraz fletnie spod pachy 1291 3| przemyśliwasz? czemu się tak dręczysz, człecze? osobliwie po wychmieleniu."~" 1292 4| skoki zajęcze. Więc choć drepce wciąż posuwiście, cietrzewi 1293 2| to kupy popiołu ruchome. Drepczą po dwie, po trzy - szarego 1294 4| zarojenie się w murach, te gęste dreptania chodaków po schodach i korytarzach 1295 1| basów uderzyło nagle gęste dreptanie mniszych chodaków. Wyraja 1296 4| w tył się przegnie, na dreszczową biel pleców przerzuci włosów 1297 3| drzazgi i wióry, ułomkiem drewna została w kułaku upartym.~ 1298 4| tej nogi nad bosą stopą w drewniaku.~"Ojcze najświątobliwszy, 1299 1| że choć sama murem stoi, drgają wszystkie jej żył tętnem. 1300 1| wielkie: od szyb w ołowiu drgające oka. Gdy zaś, cała w tej 1301 1| wszystkich gwiazd niepokój drgający na niskim po nocy granacie 1302 4| tymianem." Jemu i bez tego drgały już nozdrza. Lecz gdy się 1303 4| czarną i śliską, która w drgawkach spłoszonej gadziny stepie 1304 4| oczyma jakowymś skurczem drgawkowym, sam instynkt rzucił go 1305 2| natarczywych.~"Jest!..." - Drgnęła w nim mimo wszystko jakowaś 1306 1| wbiega oto z pośpiechem jakaś drobna stopa, już o chwilkę całą 1307 4| wszystko w jedno miesza i na drobne miele. Do nie wiadomo, jak 1308 1| przemyśliwać nad tym, jak by (drogami pana Gawana nie idąc) uładzić 1309 4| Wiem - za śmiercią ludzi drogich lub cennych następuje w 1310 4| na koniu:~Dokąd idziesz, drogie dziecię!... ~Jam Zbawiciel 1311 2| stargnął z ramion płaszcz swój drogocenny, mnie go w gniewnych rękach.~" 1312 1| datki ich nawet nie dba, bo droższy mu w tej chwili czas i księga, 1313 3| się to z ulicy czerwienią drugich pawęży i rysiowymi futrami 1314 3| e! e! jednemu ona Muzą, drugiemu kochanką, trzeci w 1315 1| wystawię i czarki piękne, druhny i służebne zwołam - i będziesz 1316 1| i dobrodziejki nasze... Druhu symfonisto, rozdzwoń się 1317 3| towarzystwo człecze, za kamractwo, drużbę i miłość samą - od lat tylu 1318 1| Omierzły mi do cna czcze drużby rycerskie: ich gawędy puste 1319 4| teraz oto jeszcze wypręża drżącą rękę poza się ku drzwiom: 1320 3| jego popisów, strzaskana w drzazgi i wióry, ułomkiem drewna 1321 1| niczym beczka hałaśliwa i drze się o tego goliarda - za 1322 4| utrudzały się palce; dusza drzemała. Posiwiała najwyraźniej 1323 2| rolandy łowieckie, w których drzemią hejnały - wreszcie w ogniu 1324 4| jego słaniający się i to drżenie co chwila, które nim wstrząsa 1325 1| i czego się dobrodzika drzesz?!" - Gestem żaby rozczapirza 1326 4| Czerwonozłote odbłyski zorzy na drzewach sączą w dół ku kwiatom bursztynowe 1327 2| powietrznych jeźdźców rysią; muzyka drży w ten cwał, tupotem surmy 1328 4| poruszać winniśmy ku radości duchowej."~Z lubością słuchają brat 1329 3| przy niej na koniu osoba duchowna. Stanęło serce mnicha na 1330 1| z sobą mam?! gdy panowie duchownego i rycerskiego stanu stracili 1331 1| A dziewczęta słuchając duchownej nauki, zerkały wciąż, jak 1332 4| dewocjonał, smętne resztki mej duchowności dawnej, niech sobie dziewka 1333 4| wynoszące się nad stan duchowny, wierszami pyszne, nauką 1334 4| spraw ziemskich, że przy duchownym pouczeniu o jego świeckiej 1335 4| osobliwy zmysł przeczuć duchowych, acz pogrążony w niewiedzy 1336 3| dary doczesne płacić dobrem duchowym, więc któryś z nich wiersz 1337 4| w tęskliwość organowych dud, radość nagle wyskoczy - 1338 1| fletnie Pana organkowe ~Dudarz wieków gędzie. -~Jak tu 1339 2| wielkie...~Tu pod murem srogo dudniło powietrze od potrącań spiżu 1340 4| murawie ni to organowych dudów pierwsze zaciągi na basie. 1341 1| zaniedbania, gdzie synowie, nazbyt dufni, wyrzekli się Muz, przy 1342 3| obluzgać każdej chwili gotowi dufność w klerku mniemaną - choćby 1343 1| Gdzie ducha skąpo, tam dufności wiele - odgryza się goliard 1344 4| się mieszczuch gburny i dufny, którymi pomiatają wzgardliwie 1345 3| szczodrze subsidit amori."~"Dulcia stipendia!" - mamrotał coś 1346 4| uniwersytety i mistrze!~Tak dumał kacerz w czas burzy nad 1347 3| nieufności smutne."~Gdy tak dumali żonglerzy - żaki, którym 1348 4| kołpaku, gdy lekarz w tych dumaniach zapatrzył się oto w przepaść 1349 3| wszystko: i sercu, i głowie, i dumie mojej!... Owo że tak pięknie 1350 1| rybałt w myślach z nadzieją dumniejszego stroju nad to giezło dziergane 1351 1| nasza stara igra! - śpiewa dumny poeta prowancki. Bo zważcież 1352 4| cyganki. Te buty, których tak dumnym tupotem wypełniała wczoraj 1353 3| kielich przychyla wam do ust? Dumy skrzydła przypina wam do 1354 1| Feminam nihil prohibet a duobus amari - nie wadzi bynajmniej 1355 3| się ciężko - za oćmą, za durem migota skrzydło czerwone 1356 3| najdroższą, rozrzutnico durna!... I zgził mi przecie babę! 1357 3| nad nimi z daleka:~"Oj, durneż wy, durne!... Po tym wszystkim, 1358 3| Goliard bredzić może z winnego duru lub zazdrości. Byś się oczyściła 1359 3| Wreszcie zapomniał o niej w durze winnym. A gdy się znów jak 1360 3| wszystkiego już dla cię nie ma, duszaż to przecie zostaje, wieczna - 1361 4| grodzkich, w każdej cieśni dusznej... Wyzwól! upogodnij duszę! 1362 3| na wdzięczność przez was dusznie uleczonych nie liczcie! 1363 4| żaków ten apel do ich władz dusznych - już okrążają mnicha.~Lecz 1364 3| się tu borykać? I o co, duszo mizerna? Ty skaczesz w smołę 1365 4| wszystko w zamieszanie! Dużo czasu upłynie, zanim się 1366 4| skrętu w dwa zabełtania dwoistą nutą ciągle się swarzy. 1367 1| wadzi bynajmniej kobiecie i dwoistego zażyć kochania - uczą złote 1368 4| półsmęt, połuśmiech nad dwoistością natury własnej. Koło ust 1369 4| w podrywie gwałtownym i dwoistymi jak gdyby skrzydłami cheruba 1370 4| skoczyła? Lecz oto znów je dwoją: jedna promieniem w bok 1371 2| chwieje, bacz! masztami dwoma w rej i żaglów swych gęstwinie. 1372 1| jakimś tam może ważnościom po dworach pańskich. A stropiony uraził 1373 1| krótkim spojrzeniem odrzuci dworaka od się precz. Kłania się 1374 3| śpieszyć kazała i wieść się dworakom? W komnat swoich pustkę 1375 3| po placu: czekał na one dworki, które miały rycerzowi uładzić 1376 4| goliarda z łaskawością dworną: sali nowe pieśni i wiersze 1377 1| łaskawe powitanie obyczaju dwornego, lecz sięgnął młody po słowo 1378 1| Lancelotowi zwrócić się dwornie ku damom, a w zamian przywoła 1379 3| kobiecie się wydaje, u nich dwornością miłą i powabem się stało. 1380 2| głosić się będzie, kabał dworskich stroiciele! Hańbę i pośmiewisko 1381 3| jednak przed rycerzami, dybiącymi na tych chłopców zdrowie 1382 4| po korytarzach wszystkich dygocące w gardłach ciekawości 1383 4| chwili i sine wargi mnicha dygotały w takt pacierza niemą już 1384 3| gorączka otrząsa mnicha dygotką.~Na plac wjeżdża konny; 1385 3| i owa głowa, a wszystkie dymią jeszcze żarem uniesienia.~ 1386 3| klęczała u ławy.~Bilo rude w dymie światło oliwy na rozciągniętą 1387 3| izbie, a już klęczał oto pod dymnikiem. A że gęślarz, więc i z 1388 3| zda się, nawet te kury na dymniku. Ocknie się raz po raz któraś 1389 3| uczony nad nią prawi. W dymnym świetle oliwy zda się twarz 1390 3| zamotał się cały w jej swędy i dymy.~Ciemność zaległa piwnicę.~ 1391 3| kładł jej rękę na tej dyni - jak na łonie matki ziemi, 1392 3| napłodzisz potomstwa jak dynia pestek."~Na stojący załatwiał 1393 4| chmur krwawi i dymi zarazem. Dyskiem rozjarzeń świetlistych rozgorzał 1394 4| ziemi wszczynał brat nawet dysputacje z zakonnikami, wywodząc - 1395 4| Monsalwcie!... Tu mury same dyszą wiarą Abrahama, nadzieją 1396 3| nogach płatnerz z potężnym dyszlem w garściach; nim to pewnie 1397 4| ramiona tych blasków roje. Tak dyszy, tak się trzepoce na ciałach 1398 1| wyrwańcem chynie tanecznica na dywan rozesłany. I spręży ramię, 1399 1| na ścianach i bagdadzkim dywanem w takie zacisze stłumione, 1400 2| położył; sam zaś siedział na dywanie pod kościołem w spokojnym 1401 4| kobierce - jak gdyby na te dywany wstąpić miały słoneczniki 1402 3| nad jego łagiewką cynowe dzbanisko wina, przyciskając do swej 1403 3| beczka; w żółtym świetle śród dzbanów krząta się dziewka tłusta.~" 1404 2| sumienia stare! Takiego dziada i diabła takiego za cały 1405 2| niecierpliwie.~Jest dosyć dziadów pod kościoła progiem, by 1406 3| bębnów alarmy po basztach - działała nań nieomal jak na te psy 1407 3| niemu nasze tęsknoty. Ale działania nasze na ziemi ziemską stoją 1408 4| widział, co się w kościele działo. A gdy ona po niejakim czasie 1409 3| okrutnie srogiej, to znów tak dziarsko ochoczej, że tanecznej 1410 3| przyniesie, zanęka żona, dzieciaczyska zaszczypią na śmierć.~Goliard 1411 4| koniu:~Dokąd idziesz, drogie dziecię!... ~Jam Zbawiciel twój 1412 4| gra, już śpiewa; sobie i Dziecinie. Gędziec kładzie dłoń poważną 1413 3| karmiąc dosytnio swe oczy dziecinne.~"Suknia jest alheruntowa - 1414 4| ludziom całe to radosne ciałko dzieciny: joculatory idą!...~Więc 1415 4| chyłkiem dom jego.~Gdyby dwa dzięcioły garbate rysują się w mroku 1416 4| pobłażliwości wielkiej, ni tym dzieciom niesfornym, poigrać jeszcze 1417 4| pogardliwość dla błagań moich: dzieckiem uczyniłeś mnie wobec siebie. 1418 3| gdzie się takie nagłości dzieją, tam i zakonnik bywa ku 1419 4| szeptaniem składa bogu i człecze dziękczynienie - za życie, za szaleństwa 1420 1| wznieśli ku niebu ramiona dziękczynne.~Zaludniła radość ulice 1421 1| chmura; w grzmocie pieśni dziękczynnych zadrżała świątynia. Chmurą 1422 2| poskąpią datku i kupce. A brata dziękowanie, chocia skromne, ma w sobie 1423 4| poruszać serce człecze i w dziele naszym. Na czymżeśmy to 1424 1| Dusza, w zespole zapałów dzielna, nie ostała się w opieszałości 1425 2| wróży się miastu, które dzielnego strażnika i obrońcę swego 1426 2| w służbie Nam i grodowi dzielnie wierny, samemu sobie zdrajca 1427 4| umiarkowanie, mądrość, dzielność, sprawiedliwość i miłość. 1428 2| ma w rycerstwie niczyim dzielności powinnej.~"My, waganty, 1429 2| każdemu rozkazujemy, że kto z dzielnych wierności sobie nie dochowa, 1430 1| dumniejszego stroju nad to giezło dziergane i postronek za pas cały.~ 1431 4| miecz i tarczę w rękach dzierż!... W puchach purpurowego 1432 4| święte, a duchowne władztwo dzierżą biskupy najuczeńsze, kolumny 1433 4| papieża Plutonem obezwał, dzierżcą niby piekielnym, a biskupów 1434 1| porywać hardo na świata łady i dzierżce! Zacniejsza, Bogu i ludziom 1435 3| gwarzą przy robocie:~"Nie dzierżstwa dla się szukają panowie 1436 2| owładnąć: miłość, skarby i dzierżstwo razem wziąć - jak tamte 1437 3| go poniechała nawrotem do dziesiątego. E! e! e! tego i święty 1438 3| rycerzy obu - przez lat dziesiątki nie pokazują wcale, tam... 1439 3| grodzkiej. Choć ledwie co dziesiąty gębę gdzie w kufie umaczał, 1440 4| całkiem niegiętkich. Dwie dziewanny, za pochodnie dwie, pręży 1441 2| sina, mdliła wątłe siły dziewczęce. I wybuchła nagle płaczem 1442 4| tkają wciąż pod tych warg dziewczęcych skupieniem w pąk. Gdy spod 1443 4| Już tam nawet między dziewczętami a żakami różnicy czynić 1444 4| dwie, dwa zabełtania i z dziewczęty się teraz swarzy. Oto ledwie 1445 2| zmotany, i tak prawi do dziewczyn:~"Z smagłej to piersi księżniczki 1446 3| czwarty na nockę zabiera, dziewiąty pewnie mężem być się szczyci, 1447 4| święty Hieronim, gdy mu dziewica Eustochium kwiaty i gołębie 1448 2| łasić się na mdłe miody dziewictwa. Najżałośniejszy tylko z 1449 4| osinowych liści (w które prządki dziewicze wetkały, wiadomo, dusz swych 1450 4| w kamieniu i z surowości dziewiczego kształtu to miękkie wychylenie 1451 4| kamiennej prawie surowości dziewiczych kształtów to miękkie wychylenie 1452 4| Rok tysiąc osiemset dziewięćdziesiąty!..." - Chwytał się oburącz 1453 4| zawiesiła sobie dziś u pasa; dziką stopą ...li snadź przebiegać 1454 1| maszkary satyrów, co w zalotach dzikich wygniatają im na rynku żonki 1455 4| się przed jego oczyma w dzikiego szału pląs. A chrzęści, 1456 3| grodzkie; poszli za swymi - dzikimi. Oto zasobną szkatułą franciszkańskiego 1457 2| czepiec z wiankiem róż, dziko wywichrzył się spod niego 1458 3| rozruchy wszczyna."~Wejrzeniem dzików w ostępie wyzierają teraz 1459 1| lataniu czego trzeba? - dzioba, skrzydeł i ogona!..." Filozofia 1460 2| róż na czepeczku białym. I dziobać mu jęły miedzianą łapę te 1461 2| jawnie chichocze niemym dziobem swoim to kruczysko sabatów. 1462 3| w tym smoczym kadłubie i dziobie kruczyska, które wychynęło 1463 3| tkwią toporzyska czekanów, dziryty i bełty, miotane jak w tarcz 1464 2| wcale! Ale temu może na dzisiejszą jeszcze noc śmierć się tym 1465 1| nazbyt zawierzyłeś, panie, dzisiejszej opowieści żonglera."~Kułaczysko 1466 3| lub ciężkimi kubły - ich dziwacznie pogięte postaci, wynurzające 1467 4| okna i gołębie ciekawe; dziwią się i wypatrują ruchliwymi 1468 1| nie patrzy, a wziera. Nie dziwię się teraz, że go przed rokiem 1469 4| cień przez wieki - tajń dziwnego proroctwa na głowy naszego 1470 4| melancholia przypomnieniem tej dziwnej opowieści z jakowychś ksiąg 1471 1| Przytrafiali się tu wreszcie ludzie dziwni: po pas nadzy, z rózgą przy 1472 3| zamruczy w brodę jeszcze dziwniej:~Fides!- Spes! - Caritas!~ 1473 1| gdzie z kobiecych spraw dziwnych przytrafiło, osobliwie po 1474 3| bosą, wróciła zaklęta w dziwo strojne... A jeszcze takiego 1475 1| zdał się niejednym uszom dziwo-słuchem wróżbnym niczym blekot żurawi, 1476 3| zaświatów, stoi rumaka mara dziwokształtna: ni to koń siwy dwoistym 1477 2| jak ten mag Baltazar. A dziwokształtne bestiae ultramarinae, w 1478 1| rozruch na rynku ni to na dziwowisko odpustowe. Dopiero gdy krew 1479 2| wszystkich!~Oto na samych dźwierzach kościoła - odkryły to już 1480 3| ćwierćwiecze nieomal - dźwierzom kościelnym, na których zdziałałem 1481 3| nasączyło poświaty we wnękę dźwierzy, na te wniebowzięciem smukłe 1482 2| gdy się pokuta dopełni."~Dźwigać się jęły ku górze te karki 1483 1| te półpostaci z kamienia, dźwigające święte Pańskie u kościoła.~" 1484 4| jakby kłodę psa włóczęgi dźwigał u szyi oglądając się co 1485 3| dzisiejsze to moce człecze dźwiganie zbroi takiej. Aleś się uparł!"~ 1486 3| i jakby przysiekiem pod dźwiganym jej ciężarem. Za kolumną 1487 4| szlakiem wędrowania.~Nie dźwignął się tylko goliard z klęczek. 1488 2| powałę sukiennic.~Po czym dźwignie dziewczynę znad swej stopy, 1489 1| Siedzi gadkarz na pomoście, dzwoni sobie nogami nad gromadą 1490 4| Matki boleściwej!... Słysz! dzwonią w klasztorze."~A choć się 1491 1| ciżby długodziobiaste i dzwoniąc sarnimi uszami wesołkowych 1492 3| przyodziane, w blachy pod oknami dzwonić i skoki urągliwe wyczyniać.~ 1493 3| czołem czerwienią kaptura w dzwonkach; szeroko rozrzuciły się 1494 3| się nad płatnerzem kukła dzwonkowa.~ ~"Nie na niegoż przecie 1495 3| kimś:~"Tego tu gęślarza w dzwonkowej czapie!... Tego kozodoja 1496 3| któremuś z kuglców kaptur dzwonkowy, by w niego się przystroić.~" 1497 1| klasztorna. Skrzypiał ten dzwonny pacierz na poły sennym jeszcze 1498 4| nóg, ramion i główki pod dzwonnymi loki rozgwiazda co chwila 1499 3| żonglerów:~"Laici non sapiunt ea quae vatis sunt!" - mruknie 1500 3| mulierum genus, ~facit eas subditas ~tibi, o tu, Venus!~ 1501 1| łuków na ścianach, korytarzy echowe pustki i nagła głuchość


darow-echow | echu-hejna | hejze-kolej | kolis-lirni | listk-muzyk | mycka-nieop | nieos-odgry | odjec-ostrz | ostud-pochw | pochy-portu | porus-przed | przeg-psu | psych-rozrz | rozsc-skine | sklad-stali | stalo-tancu | tancz-upier | upies-wiesz | wiewi-wymys | wynik-zadrz | zadud-zatoc | zaton-zmurs | zmyli-zzydz

IntraText® (V89) Copyright 1996-2007 EuloTech SRL