Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library |
Waclaw Berent Zywe Kamienie IntraText - Concordances (Hapax - words occurring once) |
Czesc
1502 4| takiego progu użalił się chyba echu tej ciszy grobowej. Bo klasztor 1503 1| Rolandowego miecza. O pana Eckharda niedoli opowiadać umiem, 1504 3| niesyta żołnierzy, matrona z Efezu, także dobra była! Im ogromniejsze 1505 1| cierniów korony.~"Kyrie EIejson!..."~Głuchy to przyjęk organów 1506 4| nisi quidam joculatores ejus, którzy serca człecze poruszać 1507 4| jaka to w ogóle powinna być ekspresja żywych kamieni.~Dziwi się 1508 4| pieśni Arcypoety!~To słowo elektryzuje żaki: jakżeby nie wiedzieć 1509 4| już tylko: że z onych to elementów zrodziły się i jego obrazy 1510 4| franciszkanie, ni te kruki Eliaszowe, znoszą mu tę karm. Bosymi 1511 4| klepsydrę, ~spośród mar elizejskich do ciebie się wydrę! ~wiosłem 1512 4| okresu drugiego; każda zaś epoka równą być winna co do ilości 1513 3| tu esses Helena, vellem esse Paris!"~Naprzykrzają jej 1514 3| recytuje jej w nos:~"Si tu esses Helena, vellem esse Paris!"~ 1515 4| panowie - są tam w wielkiej estymie i osłonie. Żonglerom wszystkie 1516 2| wachlarzowym drzewem dźwiga Etiopus białe kły cukru. I zapamiętał 1517 2| Mojżeszowej skały! Snują się tam Etiopy czarne jak ten mag Baltazar. 1518 4| Hieronim, gdy mu dziewica Eustochium kwiaty i gołębie słała.~ 1519 4| się ona Introductorius in evangelium aeternum. Napisał zaś ją 1520 4| krzyk radosnego ciała na "Evoe!" młodości.~Nie matka się 1521 4| krzyk radosnosci młodej:~Evoe-Bacche!....~Bezsłowna już teraz 1522 4| Patrzy - stoi dziewka jak ta Ewa pod jabłonią: golusieńka 1523 4| pośrodek nieba, mającego Ewangelię wieczną, aby ją opowiadał 1524 2| mnichom tego nie powtórz!) z Ewy są jabłka i wężowej w nas 1525 1| conjugis non est ab amore excusatio - wzgląd na małżonka nie 1526 4| dłonie o podłogę. Już cisza. Exitus.~Wówczas śmierć - widzieli 1527 3| się było w światy - vitam explorare!... probare omnia!.... Jakbyś 1528 2| przecie tą biada prorok Ezechiel sam: Dałem manele na ręce 1529 1| swe harce - przed pomost fabulatora garnęło się ludu najwięcej.~ 1530 3| visitans ~mulierum genus, ~facit eas subditas ~tibi, o tu, 1531 4| skrusze znów przez roczek jaki fałdów w szkole przysiedzi, aliści 1532 4| popatrzysz: opony to widoczne fałdy na kadłubie, u góry bark 1533 2| ciasnych, splatając na onej fałdzie szaty, kroczą sztywno, układnie 1534 3| zmiotną nas w morze, na te fale czasów, bijące wciąż i wciąż 1535 4| przegięciem się w pasie, tak falistym ruchem ramienia - że gospodarz 1536 3| chłopcy, i tym razem przeciw famie i oszczekiwaniom publiki! 1537 2| rycerz tym razem. Istotnie familiant to jego bliski, konia mu 1538 2| Już i kułak niejednego familianta wbija mu tę wymówkę pod 1539 2| zamienione odświętnie w wagantów familię radosną, w weselnych pątników 1540 4| sztuki twej! I nie pędzle farbowe pod palcami twymi, lecz 1541 3| musiał.~Przygarnia oburącz do fartucha brodę wielką, by zajrzeć 1542 2| kobiety poderwały nagle fartuchy do oczu. Spłynął dar łez 1543 2| się złakomić na koniec na fartuszek i wianuszek grodzki... Panny! - 1544 4| Bakcha upojeniem bez kruż.~Faun chyba tylko odgadnąć by 1545 4| śpiewanej jakby pod fletni wtór:~Faune! nimpharum fugientum amator...~ 1546 4| dzikim śmiechem triumfu Faunicy głos gruby:~"Cha! cha! cha! - 1547 3| imieniem całego rodu swego: faunów, panków i satyrów, aby ich 1548 4| pląsający na kopytkach swoich."~"Faunus! - odgadują żaki radośnie. - 1549 4| złorzeczył klerk kobiecie:~,,Femina res rea, res mala, carnea, 1550 1| ostrożnie do ucha pani:~"Feminam nihil prohibet a duobus 1551 3| w ogień, powiadają, ptak Feniks w polocie przeobrażeń.~Rychło 1552 4| wieńcu tego błamu - ptak Fenix, wzlatujący nad popioły 1553 3| tymczasem żaki z zaciekłym ferworem dysputacji - tak na nich 1554 2| prędzej przed srogim ich fetorem i widoku obrzydliwością. 1555 3| na chwałę "suckenie gar feyn" rozbrzęczały wraz harfy 1556 1| baczenie, czeka z intonacją:~O fidelis anima! clama de profundis 1557 3| kręcą.~Gdy tak żaki płoche figlują z dziewką, przestąpiło próg 1558 4| człeczego wiecznym nieukoju in figmentis rzeczy dalekich wam tu wiernie 1559 1| dzioba, skrzydeł i ogona!..." Filozofia jest rzecz pusta! panna 1560 1| płachty purpury, przelewa fiolet głęboki. Oto wszystko: chłód, 1561 1| świece w nadołtarzowych fioletach, śród złocistych mżeń i 1562 2| różycą tumu w purpury i fioletów przyćmieniu.~Sam tu był, 1563 4| powietrzu w koliskowe łuki fioletowych aż glorii. Z tą pochodnią 1564 4| tak nasrebrza powietrznymi fiolety, tak się zgoła upowietrznia 1565 1| sprawy nie odwlecze, ku fizyce się przykłada: zacałuje 1566 1| rękawa pióro i inkaustu flaszę, pisze coś szybko na karcie. 1567 1| bębny i świszczą cienko na fletniach. Taki tłum odpustowego ludu 1568 4| gwiazdą tańczącą - pod ten fletniowy krzyk radosnosci młodej:~ 1569 3| zawodzą satyry:~O! o! - totus floreo! ~igni iam venereo ~totus 1570 4| pochrystusowych, święty Joachim de Floris, ustanawia pierwszy okres 1571 1| niewiasty, gdy chcą dać ustom folgę do całowania. I wyczekawszy 1572 2| czoła onych kolumn pod fontanny tryszczem skamieniałym: 1573 3| topole uwysmukla, ten nowy w foremność niewieściego kształtu je 1574 3| wiersz ustami i dłonią:~Ave formosissima gemma preciosa! ~Blanciflor 1575 3| własnej troski: zażyła tego fortelu, by przez miasto na zamek 1576 3| żaki, zawodząc kołem:~O, fortuna! ~velut luna, ~situ variabilis...~ 1577 3| przerzucając zawsze na stronę fortunnego. A że skrzat mały nie mógł 1578 2| kruchcie - że owo wszystkie fortuny dary, a podczas i szczęście 1579 4| winić go musiał. Tam oto, za fosę i wał klasztornej granicy, 1580 3| diamentów. Jak z tęczy i fosy wybłysnął ku niemu uśmiech 1581 2| pogardzanej lichoty grodzkiej - za franciszkaninem wiodącym procesję - jak 1582 4| wyczekiwać duchów nawiedzin?! Franciszkaninże ty?!... Nie radość jasną 1583 4| byś wszczepion w klasztor franciszkański, jak w to dobre drzewo, 1584 4| jasnych promieni Twego ducha, Franciszku, owo co pozostało w sercach 1585 4| pamiętają, zali na ziemiach francuskiego króla nie słyszeli tego - 1586 4| Wypogodziła się wreszcie ta frasobliwa głowa?" "Nie do ciebie wcale!"~"' 1587 3| Niedźwiednik skrobał się frasobliwie w swój lniany łeb. Obsiadły 1588 3| tak milczało wszystko w frasobliwości sumień.~A i sam lekarz wgadał 1589 3| widział - czym jest igra przed frasobliwością czynu."~Płatnerz tymczasem 1590 4| zgotują i na ziemi: Laici fructuosi sunt! - powtarza za Antonim 1591 2| usteczkach dziewczyny i frunie, rzekniesz, bańką mydlaną 1592 1| nie chcą już niewiasty! fruwać każda chce podwika, dziewki 1593 1| spod srebrzystego czółka na fryzyjskiej sukni seledyny blade. A 1594 4| fletni wtór:~Faune! nimpharum fugientum amator...~Śmiech był w tym 1595 1| de profundis te terrenis fugito rebus et immundis.~I zawiał 1596 4| pokazuje, przypomina bratu furtianowi, że wszakże dziś przed południem 1597 4| tego ciała, migały zaledwie futerkiem swym skrętnym i ogonem łysym. 1598 3| drugich pawęży i rysiowymi futrami na ramionach, a stąpa w 1599 2| pod sobolowymi szubami, futrzane czapy w rękach niosą splatając 1600 3| to na stępory twoje: tak gadaj!" - obraził się żak całkiem.~ 1601 1| już nie śmiechem wtórzył gadce, lecz nagłym wyparskiwaniem 1602 4| że od najpiękniejszych gadek ze świata ciekawsze im zawsze 1603 4| się ludziom, że nad sztukę gadkarską wolą dziś mieszczany grodzkich 1604 1| mają, bo gdy się kuglcami i gadkarzem na rynku cieszą, naszym 1605 1| panowie! rzeczy kuglców, gadkarzy, a i żonglerów bywa po piekarniach 1606 3| kreśląc w powietrzu. Kto zaś gadkom o rybałtkach wiarę dawał, 1607 2| mórz potworom wydarte, w gałach, paciorach i rosochach całych."~" 1608 4| czarną kaskadą na jednej gałązce tylko: rozkołysze go więc, 1609 4| nawet przyrodzenia żadną gałązką u bioder nie przysłania. 1610 4| zwisają nad furtą olbrzymie gałęzie; żaden w nich nie zaświegotał 1611 3| Stągwi sześć, jak w Kanie galilejskiej!..."~Dostrzeże to dziewka 1612 3| ci te szmaty kupił?!"~"A gałów tak srodze nie wytrzeszczaj! 1613 3| wysokim, zatreluje radości gamą, a przecie aż zgrzytliwie 1614 4| wygrywa gardła krzykiem gamę gór echową: grda, tokuje, 1615 2| radują, a wszystkie śmiechów gamy, te pogwarki i sekrety, 1616 2| kamienną cembrowinę studni pod gankiem, z którego sypią się w tej 1617 2| krokach błędnych gdzieś ganków na wysokościach, po węgłach 1618 4| balaski nawisłego w izbie ganku, aż po tę zieloną polewę 1619 2| na ulicę wystawiasz: miną gapie - niezrozumieniem. I nie 1620 3| ta, na chwałę "suckenie gar feyn" rozbrzęczały wraz 1621 4| wszystkich dygocące aż w gardłach ciekawości mnisze. - Czy 1622 4| jedno powiadaj mi - szepcze gardłowo nad nią. - Na twoją i moją 1623 3| to sprawa jest, za którą gardłujesz?"~"Jak to, nie wiecie?! - 1624 4| wierszami pyszne, nauką dufne i gardzące mnichami.~Puka któryś z 1625 4| dobra da łaskę, na drodze gardzących przepaść!..."~Szedł pod 1626 4| rzemieniem, bo nie pan mąż, bo gardzi onymi mieszczany, którzy 1627 2| cwał, tupotem surmy huczy z gardzieli trąb - aż tych rytmów Wysokim 1628 2| dobrego słowa miłosierdzie.~I garną się z wdzięcznością pod 1629 3| sfrunęły nagle z ziemi i nuże garnąć się do murów kościoła, na 1630 4| trzodą owieczek długoszyich, garnących się pod jego dłoń. Spojrzy 1631 3| mu do ust łyżkę polewki z garnczka.~"Na!"~"Bóg zapł... Dobra!" - 1632 4| całowali, do kolan się moich garnęli i wypłakiwali swe żale w 1633 1| przed pomost fabulatora garnęło się ludu najwięcej.~W obcisłych 1634 3| wytupocze w tańcu.~Owóż i druga garnie się ku niemu: ta już się 1635 4| włóczęgo, że się do Tej tu garniesz, która i za wagantów dusze 1636 4| kobiety nie miał? Nie święci garnki lepią, nie święte ponoć 1637 3| Chlusnęła krew i zabulgotała w garnku.~"Jezus Maria, zarżnął człeka!" - 1638 4| nim z chwytną już z dala garściązda się, za biodro, za udo z 1639 2| Hm!~Będziesz ty, starcze, gasił potężne, widzę, ognie w 1640 4| że jego ducha zapłonienia gasną wciąż pod wejrzeniami niechęci 1641 3| je wszystkie?! Bo nie na gaszenie pożaru odezwał się dzwon, 1642 4| Łukaszowi, że gdy w grodzie gaszono już gromnice po oknach, 1643 4| tej pieśni goliardowej "Gaudeamus!"~Aż ich starsza młódź przyciszać 1644 1| dolores -~confert iocum, gaudia,~risus et amores.~Oto i 1645 1| tym, jak by (drogami pana Gawana nie idąc) uładzić młodym 1646 4| kompanii z sprośną piosnką i gawędą ciągniemy przez gościńce. 1647 3| ciche!"~Ale przerwie mu tę gawędę lament dziewki u kolan:~" 1648 3| stopą. Dołem huczeć będzie gawiedź i strzelać w górę konceptami. 1649 1| duchownych i świeckich. Rynki gawiedzi tylko pełne, piekarnie niewiast 1650 1| nad wszystkim rozśmiechów gburnego gdzieś w tłumie chłopa. 1651 4| wypaskudza się mieszczuch gburny i dufny, którymi pomiatają 1652 4| niespodziewanie.~Człek pijany, choć gburnym się stawa, rozwrażliwione 1653 4| dla mieszczan i wszelkiego gburstwa; za rzeką zaś, na górze 1654 3| głęboką pogardę nad tym gburstwem, które pięknie przystrojoną 1655 1| rozbolałych weseliły się matoły, a gburstwo ucieszne najbliższe się 1656 1| zachciało!... No, wstawaj, gburze! Ruszaj się?" - Poczną go 1657 3| plącze mu się najbliżej, a gdacze najgłośniej - ta dobra! 1658 3| poszczekiwania psów rozbieganych, gdakania kur, budzonych raz po raz 1659 2| kolebie mu się u pasa... Gdybyż to był krewny jaki!~Przytakuje 1660 3| tylko brwi pod kapturem.~Gdzież to była myśl jego przed 1661 1| wmieszał się między ludzie o gędźbie gwarzące i powiada, jako 1662 1| człeczego serca: i kuglce, i gędźce, i piszczki!" Pociągną dalej 1663 3| prosi - skoro już przyszło gędźcowi terminować u ciebie, kowalu."~" 1664 1| nad czarodziejstwem sztuki gędziebnej wraz zamyśleni.~Instrumentum 1665 3| wiem, szatanie, o czym to gędziesz sumieniu! - okrzyknie się 1666 3| dłonią:~Ave formosissima gemma preciosa! ~Blanciflor et 1667 3| Blanciflor et Helena! Venus generosa!...~Dziewka, nie oświecona 1668 3| grzbietem o ścianę.~"Locus est genialis!"~I chwyciwszy gęślarza 1669 2| który za Boga wolą zdziałał geniusz człeczy - duszą i dłonią 1670 4| rzeką zaś, na górze świętej Genowefy - miasto dla oświeconych: 1671 3| saepe visitans ~mulierum genus, ~facit eas subditas ~tibi, 1672 4| mimo wszystko podjął wróżbę Gerardusową dla sprawdzenia, czy się 1673 4| pozwoliła z kolei obliczyć Gerardusowi, że Ducha królestwo nastanie 1674 1| Zabili..." Wówczas jak stado gęsi w popłochu, z wielkim łopotem 1675 4| zwykli bracia zstępować gęsiego do krypty; na to sadowienie 1676 3| zawczas układa.~Ozwała się gęśl na przedzie par onych, a 1677 3| pochyla się nad głową mnicha z gęślami swymi.~I gra mu wszystkich 1678 3| dziewczynę.~"Darmo ty się za tym gęślarzem wciąż oglądasz - odgadł 1679 3| Trzymaj!" - Wtyka to wszystko gęślarzowi w ramiona, czyniąc go sobie 1680 3| panów poważnych z krótkimi gęślikami do opowieści. Nie od razu 1681 1| pani. A gdy mu wreszcie gęśliki na kolanach złoży, powstanie 1682 3| Jakby on sam smyczkiem gęślowym był, rzucanym o napięte 1683 3| rozedrgała się górą u murów gęstwa tajemniczych po nocy cieniów 1684 2| dwoma w rej i żaglów swych gęstwinie. Rychło poderwie kotwicę 1685 2| odkryły to już żaki - kędy w gęstym szeregu czwórlistków spiżowych 1686 1| słowem narodu na rynku, giął się teraz i zwijał, i wykręcał 1687 4| motyl w kielich zabłąkany.~Gibkością jest cała. A spod tak wiotkiego 1688 1| zaciężnemu. Chłopak jest giętki jak wąż w swej kolczudze 1689 4| Niesamowicie to jednak giętkie i skrętne, i polotne na 1690 1| niż ława oddaje kształtu giętkość i powłóczystości stroju. 1691 3| aż poskoczny prawie w giętkości swej kolczugi czarnej pod 1692 2| chyba, maleństwa bose i w giezłeczkach jeno, wybłąkały się oto 1693 2| ognistych. Ognia ciału przydaje giezłeczko takie - wiedzcie!... Poszukaj 1694 4| wraz, jętek zakłębieniem, giną w żądz chaosie. Oto na wody 1695 3| waszego pobytu to i owo zwykło ginąć z kramów i po piekarniach..."~" 1696 3| bo za przeżegnaniem się ginęło to sprzed oczu.~Pod płaszczem 1697 3| skrytych miała się za królową Ginewrę najpiękniejszą, pana Lancelota 1698 4| dworu marszałek, królowej Ginewry poufnik, książę z żonglera 1699 4| pamięć śród ludzi, odbiega w głąb alkierza po swe kosztowne 1700 4| z nieszpetnymi paniami. "Głąby zielone!" - myślą o nich 1701 2| ramion dziewki, osobliwie gładkich.~Szybko iszczą się zazwyczaj 1702 4| nijakie - z przypadku jakby gładkie lub z kaprysu natury upodobnione 1703 2| tłumy - ot, jakiegoś tam gładkiego lica pod róż wiankiem i 1704 1| niecoś do czapy.~I powieść gładko się dalej potoczy: "Że zaś 1705 1| trwogi.~Osłania pani swe gładkości, przy oknie opierzchłe, 1706 4| Dobra, powszednia praca głaskała przez czas długi obie te 1707 4| Skomlą żaczki o słowo Muzy, głaszczą go po rękawach, w ramię 1708 3| zrazu płatnerz. Po chwili głaszcząc z godnością brodę po pas:~" 1709 2| oto za służki skomliwe, głaszczące z lękiem rękawy zagniewanego 1710 1| dłutem te ciosy kościoła, głazom samym lekkości nadając. 1711 4| lekkie, on basem o nurtu głębiach coś im tam prawi i bulgoce 1712 4| strumienia nutą wtorą nad nurtu głębiną.~Wydymił, zda się, on szał 1713 3| tytko złote oczy powietrznej głębiny nad bezkresem świata,~Urzekło 1714 3| zdziwienie ma w oczach, ale głęboką pogardę nad tym gburstwem, 1715 4| nie zatarty ślad widniał w głębokich na drodze wyciskach; niegdyś 1716 2| o czarności nad aksamity głębszej, błyska opalami wplecionych 1717 4| chwili! - lepią jakby w glinie kształty jakoweś; to znów 1718 4| i klepie... Kształtów z gliny lepionych, których tu nie 1719 1| przeklina dolę swoją. Nie żeby głodny był znowuż tak bardzo, ile 1720 2| śmierć pod jego progiem głodowa; temu śmiechy, radość i 1721 4| Rzucił się w bak, między te głogi i ciernie na okopy klasztornej 1722 4| głowie kobiecej.~Zza cierni i głogów klasztornego wału wychylił 1723 4| wyświetla się w mrokach gloria bogów pomarłych.~Dobył noża, 1724 4| na stroje, płaszcze i glorie dla świętych i królowych 1725 4| furtian nie bez urągliwości w głosie.~Ocknął się ojciec z ciszy 1726 4| widać zatarte w kamieniu głoski.~Rzuci się ku nim klerk, 1727 4| klerkowi echo - ku zadumie głośnej. Dziwnie pełnym, organowe 1728 1| świerszczy muzykę, coraz to głośniejszą zasłuchaniu, srebrzy się 1729 4| chce mu spaść na głowę! Głośniejsze to od, burzy i piorunów - 1730 4| Matki i Syna czyni natłok główek ciekawych: wszystkie te 1731 1| ściska dłońmi te brązowe głowice u poręczy. Badawczym wybłyskiem 1732 4| wspomnień zwidem - jakowaś głowina złoto-falista w rozkwieconego 1733 4| modlitwy naprzykrza, ogarnie tę głowinę, przychyli ku niej czoła 1734 4| przecie w kochaniu jest rzecz główna nie w tym, co się komu przytrafi. 1735 1| pięści zaciśniętej na miecza głowni.~Te wszystkie racje oraz 1736 1| wieje śmierci groza po nocy głuchej. Pani płacze. A gdy gwiazda 1737 1| korytarzy echowe pustki i nagła głuchość kobierców pod stopą... W 1738 3| je czyni. Opodal rynku po głuchych z wieczora podwórcach studziennych 1739 4| woła w szlochu dziewczyna.~"Głupiaś!..."~W tył ją przegina tym 1740 1| zachwytliwej pokorze i mądrych, i głupich panien wyobrażenia, i Hioba 1741 4| prawdy.~"Mimo piachu łzy twej głupiej, jaki mi sypiesz w oczy?..."~" 1742 2| ich będą, aby ich umorzyć, głupiemu na pośmiech dać".~Goliardowa 1743 4| sprzed chwili. Obezwała go głupim, powiadając, że się na niczym 1744 3| światy."~"Wiem: awantiury."~"Głupiś, błaźnie! Wonczas to oni 1745 4| myślą o nich kobiety.~Ciężka głupota kobiet lekkich musi poczekać, 1746 3| dziewkę u beczki.~"Szukaj głupszej."~ ~"Bo za malutkie to na 1747 4| klasztor w stępie kopyt, głuszonym we mchach. Pod klasztoru 1748 3| z życia było owo - psim gnatem ledwie, bo substancji dla 1749 4| ta jaskółka uwiła ziemne gniazdo swej potrzebie pieczołowitości 1750 4| w garści: gdy ciało już gnić poczyna, utrudzą się jeszcze 1751 4| wiotkim pasie za węża się gnie i wystawia na boki kłęby 1752 3| drugiej wieży. Nie bardzo gniewała się pani, bo nie do uciechy 1753 2| inaczej, niż było wczoraj. Ich gniewały tylko gawędy gołoty wszelkiej. 1754 1| gwałtem, choć zawstydzoną i gniewną - w tan, w radowe.~A żaki 1755 4| przytakiwać męskiemu słowu, gdy gniewne.~On chmurzy się coraz bardziej. 1756 4| takim dziś rozdrażnieniem. W gniewnej krzętności porządkowania 1757 4| że się przegadała, tym gniewniej wywodzi swe żale. I to jeszcze: 1758 2| swój drogocenny, mnie go w gniewnych rękach.~"Bacz, dajęć tę 1759 1| przeciw sroższemu jeszcze gniewowi królewskiego majestatu i 1760 4| nim wszystko burzy, że te gniewy w wielki niespodzianie żal 1761 1| szerząc wśród ludzi świeckich gnuśną nieufność w zbawienie duszy. 1762 4| nietrudno; tylko gdy wąż gnuśnie tu przy nas w ukryciu się 1763 3| się w nich krew rusza na gnuśno: długo i cierpliwie. Więc 1764 1| po nich lekkimi nóżki. A gnuśność miejskich nędzarzy, muchom 1765 1| widziany i tym zbydlęceniem w gnuśności roztkliwią tępe miłosierdzie 1766 3| twoich to piersi i goleni gnuśnych... Moje bo mieszczany tylko 1767 4| tak nie trzęsła w płaczu i godniej przedstawiała się oczom 1768 4| poprzedników naszych? czym godniejsi przed ludźmi?... Goliard, 1769 3| Wiedz, pyszna kobieto, że są godniejsze pięknych wierszy i biskupich 1770 3| płatnerz. Po chwili głaszcząc z godnością brodę po pas:~"A ty nie 1771 4| to wszystko braciom, aby godnym sercem franciszkanów przyjęli 1772 2| jak ta rybka w kolorach godowych. Ledwie ją zoczył, już mu 1773 4| i ław." "Niech idzie!" - godzą się wszyscy. Gdzie? po co? 1774 4| wstrętniejsze bodaj jest takie godzenie się potem. Więc to jej powie 1775 4| niebieskiej. I na to się godził: takie miał oczy chciwe 1776 4| teraz dopiero. "Od dwóch godzin" - objaśnia furtian nie 1777 4| pomocy jak u poetów - lecz w godzinach łaski. Ileż to razy daremnie 1778 1| oczekuje, rzekniesz, północnej godziny zaklęcia. Zahuka sowa na 1779 2| większym - polatują do kościoła gołąbki te białe. Gdzieniegdzie 1780 1| który pogaństwo oznacza, i gołębicę zwalczającą smoka. Żebractwo 1781 4| okna milczenia dla onej gołębicy, która w czas pracy najchętniej 1782 3| czuciem - podnosi człeka! A za gołębiem białym, który furknął od 1783 2| wejrzeniu tej twarzy na gołej szyi franciszkanina - któremu 1784 1| wydawał. Świat stał się Golgotą sumień, rojną u stoków od 1785 3| człecze? A tym ci bardziej Golgotę przypomną sumieniom, że 1786 4| jakby z pogardy dla zbirów Golgoty. Wznosi ramię groźne; a 1787 4| dla kogo?!... Tyle bo o goliardach wiedzieli zakonniki, że 1788 4| tej swojej, na grzeszną goliardię żywota swego poszedł mdły 1789 3| omierzienie wielkie dla całej tej goliardii żywota swego. Do klasztoru 1790 4| jak u pogan składa - pora goliardom i żonglerom gęśli swe o 1791 3| i - że żak - oćwiczą na goło.~"Masz!" - obdarza tym wszystkim 1792 2| Ich gniewały tylko gawędy gołoty wszelkiej. A nade wszystko 1793 4| jak ta Ewa pod jabłonią: golusieńka na całym ciele, nawet przyrodzenia 1794 4| kudły w grozie tej myśli, że goniąc córkę, prządkę piękną, wpadł 1795 2| w powietrzne dale; tam "gonionego" w pędzie grają; lecą wici 1796 4| nogami przebiegają skalne w górach pustynie, gdzie i żebrem 1797 1| kobiety zhukają, całą piekieł gorącość wypija z ust kochanek - 1798 4| skałę materii ku źródła gorącościom.~Gdy w tejże chwili przez 1799 4| oczyma zapalają się rumieńce gorączki. Zasię w palcach ma dziwny 1800 3| Baczy lekarz na ten ich gorączkowy niepokój; kiwa głową nad 1801 3| goliard, gdy mu zło bodaj gorętszą krew czyniło - śpiewał nam:~" 1802 4| wspomaga jeszcze klasztor gorliwą modlitwą i pod jego murami.~ 1803 4| gwałtowniej pochylić się, na tym gorliwsze czytanie. Cieszą się oświeceni 1804 2| pożyczki." Ale przychrząknął w gorliwym potakiwaniu takiej przezorności 1805 1| zestrojone wcale w miasta górną nutę - jakby na zaświadczenie, 1806 4| klasztoru wieżę, polecą w górne kręgi. I znów oto spadają 1807 2| poczyna szyje ku wejrzeniu górnemu, by chociaż raz oderwać 1808 3| złych postaci - jakby z górnych krawędzi wieżowych ześlizgnęły 1809 4| szczytnym, ku swym celom górnym, ku wysokim przeznaczeniom 1810 1| pastuchy dwa, jak te dwa capy górskie, w czarnych baranicach pękatych 1811 3| zalot diabła w grodzie, gorsze jeszcze pomsty Boże obiecując 1812 4| myśli. Nie ma bo, wiadomo, gorszego poczucia sponiewieranej 1813 2| Przyjrzawszy się bacznie kupcowi, gorszy się jeszcze bardziej i ramieniem 1814 3| i bezradności życiowej - goryczą i żalem wypełniły serca 1815 3| tam... mija niejednemu w goryczach wiosen szereg, w cierpkościach 1816 1| zasklepiały się te serca goryczną nienawiścią ku ludziom. 1817 1| bowiem tylko w przeszkód goryczy dojrzewa słodycz namiętności 1818 4| Skarbonki łez najbardziej gorzkich, poniechanych Matki boleściwej!... 1819 4| wszystko czyniło wyraz tak gorzko urągliwym: "Czego ci żal 1820 4| już nie trwoga, a dziwna gorzkość wykrzywiła mu wargi. Co 1821 2| serca, natrząsa się nad nimi gorzkością milczenia swego. Wreszcie 1822 4| mistrz!"~Co mówiąc usadzał gościa w głębokim krześle u stołu - 1823 4| butów, ani czarki, z której gościem pił. Oziębły serca ludzi 1824 4| gęśli goliardowych... Z gościńcam tu przyniósł, ojcze, gorycz 1825 3| kędy się ta droga mleczna z gościńcem ku Zamorzu zbiega. Tam... 1826 4| rzetelność w piciu. Więc człek gościnny zapomniał niebawem o swym 1827 4| nieśmiertelność!"~Nie podobało się gościowi słowo chyba ostatnie, bo 1828 1| stoły, albo niech się opat z gośćmi obje na smutno." Zawre wśród 1829 3| pilno im było przepijać po gospodach zarobki dzisiejsze. Tu i 1830 4| przypomnieniu obowiązków gospodarza.~"Który z braci - obwoływał - 1831 4| już teraz krześle: sama gospodarzy w tej chwili. Oto dzban, 1832 1| rządziła się na rynku jak ta gospodyni miasta.~Żonglerów jakby 1833 4| słuchają z wielką atencją, a goszczą i nocują nawet u siebie. 1834 3| Taka i przez komin przeleźć gotowa, gdy zielonymi oczyma rozmarzeń 1835 1| to. Wyście tu oczekiwali gotowej dla się pochwały w rymach 1836 3| oszczekiwaniom publiki! Teraz gotówem wierzyć z płatnerzem, że 1837 3| sercu waszym plączą - że gotoweście zawczas matkować światu 1838 4| na klasztoru chwałę. Nie gotowym zawsze mistrzostwem doktorów 1839 3| jakowymś rozruchem, który gotuje się w grodzie.~Zaś te ludzisk 1840 4| rycerzy czasów naszych.~Gotyckiego tumu strzelistość podniebna 1841 2| imbiry, aloes limonie i goździki o woni oleistej.~Ale ze 1842 4| spisana żonglerowa opowieść O graalowym szukaniu; oto: Tractatus 1843 4| spodziewali, owo jakie rzemiosło grabarskie sprawować im kazano po nocy. 1844 4| Śmierci brat, trudów człeczych grabarz, osnuwał w sinosrebrzyste 1845 4| dumę stać winno człeka! Grabi palcami długą po pas brodę, 1846 1| dziewczętom. Rzekniesz, pierś mu grać miała, tak się cały w jedno 1847 3| na stole, tuż przy desce graczy.~"Pięć!" - wrzasną mu nad 1848 4| gąszczy ślimaków mnóstwo: gradem uderzyły małże o głazy.~ 1849 4| Zawodzi w krypcie nad graduałem głos śpiewaka przodowny. 1850 1| zatrzymał się u wielkiej księgi graduału, w żółty blask świecy wychylił 1851 3| Powiedz, co jest pięć?~Im w to graj. Gruchną pięściami w stół, 1852 3| Toż byś ty świerszczem grającym mógł się przytulić do tego 1853 3| tej chwili nazbyt dobrze grało dla płochych uszu taneczników - 1854 1| rycerz z zamkowej góry, nocny granat nieba roztapiały już świty 1855 4| rozściela po głazach.~Wśród granatowego prawie mroku jaśnieje i 1856 3| wsparty, nakrył gród topielą granatu i złotymi gwiazdy - duszom 1857 2| wysokościach, po węgłach i graniach hen, na tej górze muru, 1858 4| umie jeszcze wymiarkować granic kobiecego rozumu i zaciekawień. 1859 3| spojrzy, dachów piachy i granie w ciemnościach zadrzemania; 1860 1| chłodnym bezludziu ław, między granitowymi słupami, królowała stolnic 1861 1| i spłakanej u kolumny z granitu...~"Ku czemu się gra" - 1862 3| przyszła kolej i na diabłowe: grano w kości.~Niejeden, zanim 1863 4| krzykiem gamę gór echową: grda, tokuje, tęskni... I urwie 1864 1| spłoszona, zmyli głos w grdanie ostre.~Zna książę nocnych 1865 1| głęboko w pierś: ugrzęzło w grdyce. Sprawnością kobiecą odpowiadała 1866 4| młodości być płaczką nad grobami osobliwie, że w każdej żałobie, 1867 4| medytację: "Śmiercią samą i grobem cuchnącym jest każdy z nas. 1868 4| maluczkich on człek, który na grobie swoim w kościele Wormacji 1869 4| pochodni tanecznych - tam, na grobli, przy opuszczonym młynie. 1870 1| kościoła.~Snadź na płytę grobowca głową natrafił, bo zadudniało 1871 4| na głaz ponosiło samą. Że grobowcowe to niegdyś głazy, więc ją 1872 1| wtóre, uderzy w basy ciszy grobowcowej:~"Znalazłeś?!"~Ledwie spostrzegli 1873 1| trumien: w onych tu napisach grobowcowych naokół. Nie z pychy czynią 1874 1| stroju rycerza i z tyczką grochową w garści. Obok stąpa niedźwiednik 1875 4| uważałeś? - nie dostał dziś w grodzi ani płaszcza nowego, ani 1876 4| samemu!... Pospołu z tamtymi grodzianami znajdziemy my sobie boga, 1877 4| Wyprzedził lekarz na koniu gromadę całą. Na oklep jedzie - 1878 1| powiadam!~Lecz oto panów gromadki jawią się nawet; snadź na 1879 2| sobą, zrywało się za nimi gromadne szeptanie pacierza jak wiatru 1880 3| nas wędrownik."~Zasapią gromadnie.~"Pouczają mądre Żydy - 1881 1| bramie miasta i niepokojów gromadnym rozchwianiu. Gdy nagle wpadli 1882 1| jęli rozpowiadać o czymś gromadom w doskokach i rąk rozmachaniu: 1883 3| żółta jak na katafalku. Gromadzą się znowuż naokół rybałty, 1884 1| wdzięczności - szczęścia gromadzkiego burza. Wypełniwszy tedy 1885 4| osłaniały się mnichy przed gromami burzy.~I przed władzą czarnych 1886 1| najprzedniejsze: między ciszą a gromem mowa duszy śpiewna, którą 1887 4| swojej pani wielkoludów gromił. I usłyszy trzask okrutny 1888 3| wreszcie okrzyk ludu tak gromki, że otrząsły się z świętych 1889 4| pochwalony!" - zatrzepoczą się gromkim chórem na odczytane przez 1890 4| pioruna śladem i ofiarą, nad gromowego ognia zgliszczem i ruiną.~ 1891 1| Niech żyje król! Odwodu jak gromu potrzebuje ta chmura i grzmot: 1892 4| przesłonecznych kiści... cypryjskiego grona! Wróżę, latoć zbiór będzie 1893 4| zakończenie tkają oto prządki gronom Bakcha co najzacniejszym 1894 3| kościoła; przy niej rycerz gronostajowego płaszcza rozrzutem osłania 1895 3| skarbonki. Ledwie trząchną jej grosiwem obfitym, a szał ich porwie 1896 4| zawsze pogardy dla każdego grosza, którego nie przepito, nie 1897 1| wcale. Komuż bo śpiewać? - groszom w czapie?"~Potoczy się ku 1898 3| z jaką znaleziony gdzieś grot nabija tulejką na żerdź 1899 1| jeno złowię!"~Pani Diana groty ciska, ~Echo odpowiada:~" 1900 4| przeor niebezpieczeństwo grożące ich duszom. I nachmurzył 1901 4| ścieżki doznań i zysków? Nie groził? nie zaklinał? nie zadręczał? 1902 4| wzwyż po nieboskłonie.~"Grozisz?!..." - zdał się pytać jej 1903 4| zbirów Golgoty. Wznosi ramię groźne; a tych palców przydługich 1904 1| goliardus sam, wagant miastu groźny, który i biskupa się waży, 1905 4| O, słodka grozo! w Twe ślady, o Boże! o 1906 4| Sarka starzec w brodę nad grubością materialnych doznań i widzeń 1907 3| ni ten kociak z kundlem grubym. Zbodnąć ją biegnie Panek 1908 4| sobie korowodem - a gwarzy, grucha, potakuje wciąż.~"Ptaki 1909 3| jest pięć?~Im w to graj. Gruchną pięściami w stół, rozbębnią 1910 1| jeden nieboskłon łomotami gruchoce, a po drugim wraz echem 1911 4| tuż u muru samego. Ziemi grudą przypadła gdzieś sowa na 1912 1| troski nasze na jednej wciąż grudzie. Zwędrowali oni tą porą 1913 2| sypią się w tej chwili jak gruszki szczury spłoszone. Dalej 1914 4| było kwitnąć, za ramą z gruzu cegieł, w kształt warownego 1915 4| zagonów swych dobyte, te białe gruzy pogaństwa wyrzucali tu pewnie - 1916 1| przed chwilą - rzecze z grymasem. - Ach, ten pan Gawan i 1917 3| zło i grzech jawny - za gryzącą kauterię na serce?!"~To 1918 4| jest niepotrzebny. Dymem gryzącym dopaliła się pochodnia zapału. 1919 3| rzecze z umysłu niedbale:~"Gryzie cię, mistrzu, nade wszystko 1920 2| się, że już tylko wargi gryzł i odmachiwał się ręką od 1921 2| kamienia, na pognębionych grzbietach jakowychś pokurczów człeczych.~ 1922 3| zbodli ludziom wprzódy z grzbietów wszystkie pomstliwe brzemiona 1923 4| kości i tę pychę klerka z grzbietu! przepiję uniwersytet cały! 1924 2| w garści, wychylają swe grzbiety "tłuści ziemscy, którzy 1925 4| tym wszystkim, co się w grze życia nie wygrywa kartą. 1926 4| z rozkoszą ogrodnika jął grzebać w ziemi, niedawne przygnębienie 1927 4| okwiatu, który słońce złotym grzebieniem wciąż czesze, naświetla 1928 4| szału pląs. A chrzęści, grzechoce i zgrzyta wszystkimi kośćmi 1929 2| Kupą ciągnie ćma zarazy. Grzechocze kołatkami, jak trzeba, postukuje 1930 1| gdyby tu i ówdzie jaka pani grzeczna nie prosiła na lepsze wywczasy: 1931 3| kobiecych świadczeń kłamstwa grzeczne, bowiem z nich rodzi się 1932 1| niemownego rycerza pozór grzeczny. A sama rozpina powoli opaskę 1933 4| onego czasu, gdy papież Grzegorz dobył nas z omylności Cezarowego 1934 3| Oceanidy takie!"~"Hu, jak grzeje od tego pieca!... A wiecie, 1935 3| ponośliwych sfer ducha w grzęskie męty spraw kobiecych. A 1936 4| żeście, grzeszniki, mnie grzesznego w grzechu spłodzili? a w 1937 2| jałmużnę za dusze wszystkich grzesznic, ludziom nazbyt miłych - 1938 2| się głucho:~"Ja, Radocha, grzesznica, ludziom nazbyt miła, zmarłam 1939 4| drogę nie otrzymał... Kto tu grzeszniejszy? Kto - franciszkanin na 1940 4| mój wagant mniszy! mój grzesznik największy, który mi z klasztoru 1941 4| życia stworzyli? żeście, grzeszniki, mnie grzesznego w grzechu 1942 4| zatęchlizną cegieł. Stopy grzęzły w omiękłościach drogi: za 1943 3| potykaniem osiadłej duszy grzęźnieniem płomieniem, żagwieniem różnica 1944 4| kiedy - i przed kim?!... Grzmią kościoły od pieśni naszych, 1945 1| smutki z oblicza ziemi!..."~Grzmiały mu tak w piersiach i te 1946 1| wtłoczyła się ciżby chmura; w grzmocie pieśni dziękczynnych zadrżała 1947 1| zadrżała świątynia. Chmurą i grzmotem jest uczuć ludu wezbrana 1948 4| na przekór, spornie i tym grzmotom burzy, otworzył księgę na 1949 4| Może te dalekie pomruki grzmotu, szyb rozbłyski co chwila, 1950 4| aż zagłuszył w tej chwili grzmoty dalekie. Wąż kijem przezeń 1951 4| woda tego mokradła: dziś grzybnia liszajów wyżłabiała niesamowite 1952 3| jucundo, co w smutkach wciąż gubią osiadli! Poza życia radością 1953 3| się najwyraźniej:~Sint... gunt!...~Bożycy wędrowania imieniem 1954 3| niepokoju ludzi, jakowychś guseł podszepty: Jakoby po odpuście 1955 3| chyba wygniatają się widzę, guzami srogimi."~"Dobry z ciebie 1956 4| grodu bram. Stąd i moje dziś guzy i rany na łbie. Nie żałuję... 1957 1| wzbronione - tym bardziej ją gwałci: jakby ten krzyk diabeł 1958 2| sekrecie - nie trzeba wcale gwałcić po nocy.~Tak postanowili 1959 4| nędzne życie swoje w tym gwałcie zratował i bramę grodu minął - 1960 1| ramiona mocne pociągnęły gwałtem, choć zawstydzoną i gniewną - 1961 2| Don Boga i ludu, który gwałtom i zdzierstwu nożnych tak 1962 4| odmachnie się przeor w niełasce gwałtownej:~"Niech Pan Bóg opatrzy!"~ 1963 3| rybałty na ławach w poszeptach gwałtownych: prawdę zatem płatnerz powiadał. 1964 4| nawach wszystkich, takim gwarem wypełnili cisze zakonne, 1965 1| nie sproszone tłoczyły się gwarnie w cudze progi. A która z 1966 2| kupców. Najwięcej jednak gwaru i ścisku rozbrzęcza się 1967 3| dzwonkowym kapturze wesołka. I gwarzą przy robocie:~"Nie dzierżstwa 1968 1| między ludzie o gędźbie gwarzące i powiada, jako ta sztuka 1969 1| ziemia. Zaś ptactwo kościelne gwarzyło ochotnie z serc onych prostotą.~ 1970 4| gąszcz?~[..............]~ku gwiazdom śląc, pod Zeusa tron ~pieśni 1971 1| jutrzenka czujnych, pani Wenus gwiaździstego nieba.~I zgasła.~A w rozżagwione 1972 1| podjął znów oczy na błękit gwiaździsty u stropu.~Książę, zabawiający 1973 3| sprzed oczu.~Pod płaszczem gwiezdnej ciszy, w surowej pogrozie 1974 1| nocy tylko oczu poblask gwiezdny.~Lecz oto, na miasta ocknienie, 1975 2| tłusto zaczesanym na szyje: gwoli krukowego przetrwania wszelakiej 1976 1| stojący w męczeństwa swego gwoździach; a one ćwieki w dłoniach 1977 4| tego krzyża na licu, by gwoździe Męki Pańskiej, wyzierają 1978 4| kujących w wieko trumny. Z gwoźdźmi na podręczu - w zębach - 1979 4| Lotterpfaff mit dem langen Haar!... W pstrych łachmanach 1980 4| statku i osiadłości:~"W habicie zakonnika pod konarami tej 1981 4| kurczył się i stulał pod habitem jak to zwierzę zachorzało 1982 4| choć was nie przyoblekę w habity nowicjatu, jednak tercjarzami 1983 4| to od, burzy i piorunów - hałasem dusz swych niestatecznych.~ 1984 1| się po rynku niczym beczka hałaśliwa i drze się o tego goliarda - 1985 3| Poroztrząsał żaki jak te beczki hałaśliwe, psy kopaniem gdzieś pod 1986 3| dziełu swemu:~"Zdziałałem hamasz, o jakim zaledwie śniło 1987 2| kabał dworskich stroiciele! Hańbę i pośmiewisko zgotowaliście 1988 2| strażnika i obrońcę swego hańbić ma na rynku. Bardzo rzecz 1989 1| psy mądre wykonywały swe harce - przed pomost fabulatora 1990 3| dziewka nie wytrzymała tych harców jego. I dopadłszy go gdzieś 1991 3| skrętne węże trąb u boku harcowników kraśnych. Ciągną dalej konne 1992 4| mnich przy jej dzbanie. - I hardość! A pierś moja jest pełna 1993 3| odkrzykną jej się rybałty na hardy wtór. I zerwą się z ław, 1994 3| przypomną żaki!" - dorzuci z hardym wyzwaniem.~Żaków tylko tym 1995 3| feyn" rozbrzęczały wraz harfy śpiewaków niemieckich. Ba, 1996 4| strunach symfonii: jasną harmonią lazurów i tęczy grają kolory 1997 4| sprzeczne, w swoich uroków harmonie.~Kiedy niekiedy zawtórzy 1998 3| na moc, na sierdzistość harną!~Piętrzyła się nad nimi 1999 2| a "Kupujcie!" - pod to hasło:~"Pieniądze", które rzuca 2000 3| rzuci w tej chwili słowo na hazard jak kości.~"A że was tak 2001 2| łowieckie, w których drzemią hejnały - wreszcie w ogniu kamieni