Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library
Waclaw Berent
Zywe Kamienie

IntraText - Concordances

(Hapax - words occurring once)
hejze-kolej | kolis-lirni | listk-muzyk | mycka-nieop | nieos-odgry | odjec-ostrz | ostud-pochw | pochy-portu | porus-przed | przeg-psu | psych-rozrz | rozsc-skine | sklad-stali | stalo-tancu | tancz-upier | upies-wiesz | wiewi-wymys | wynik-zadrz | zadud-zatoc | zaton-zmurs | zmyli-zzydz

      Czesc
2002 4| jakoś bardziej żałobny.~Hejże! to nasze przebicie się 2003 3| słowie zdarł z siebie nagle hełm i trzymając go u piersi 2004 4| skrzydła słoneczne radości za hermesowe lotki do pęcin mu przypina...~ 2005 3| Milsza dziś na zamkach heroldów Muza. Onaż to zaparła przed 2006 3| przez kamratów, z sztychem heroldowego miecza przed piersią, zdał 2007 3| Mają bo dziś pieniądze heroldy - ho, ho! - więcej niźli 2008 2| wyże kościoła jak ta rosa Heron na Syjon.~Wynurzają się 2009 3| winien, co pisze światy Heronim w żywocie świętego Antoniego: 2010 1| wisiorach kaptura szedł w tłumie herszt onej bandy, goliardus sam, 2011 1| wagantów bandę i ordinem. A hersztem tej bandy ustanowili w duchu 2012 2| najpłodniejsza z ogrodu Hery! Oto Graala czara z Kalwarii 2013 2| ani nie kwitną jabłonie Hesperyd! - Otrząsnął się goliard. - 2014 1| Duchem to niegdyś hardzi, heterodoksją zarażeni, jawiący się z 2015 4| po koronie cierniowej. "Heu mihi! - westchnął Duch Święty - 2016 4| człeczej onym krzykiem świętego Hieronima w liście do któregoś tam 2017 2| Avicenna, pani Trota z Salerno, Hildegarda święta oraz inne męże uczone 2018 2| leki skuteczne mistrze: Hipokras, Avicenna, pani Trota z 2019 1| eheu!..."~Opowiadała pieśń historię ona, jak to gdy pani Diana 2020 4| zatruwać mnichów smutkiem: po holokauście wypijać jad acedii!"~Jakby 2021 3| Najlepszy do rozruchu na ulicach hołysz każdy, który bardzo nie 2022 1| a z nimi i poeta; ale na honorach dla nich zawsze się ponoć 2023 1| przeciwstawieniem jednego gromadzie: do honoru obecnego tu może przypadkiem 2024 1| oświecone Panie).~Urastały w honorze Muzy po alkierzach, a z 2025 3| ognista gęba płatnerza.~"Hop! - czknęło się w nim zuchowato, 2026 4| czynić nie będziecie, wedle Horacjuszowego: in pueris aut in puellis 2027 1| tym mieście - jako żywo! - Horacy się znalazł i już go dziewczyna 2028 4| nie rodził się, widać, pod horoskopem Merkura, który ludzi rozmownymi 2029 4| pazury swych chuci miodki hoże. A kto nie wyrywać się będzie 2030 3| lubię Oceanidy takie!"~"Hu, jak grzeje od tego pieca!... 2031 2| przysłania nam świat cały,~Huczą ulice wciąż. Zewsząd rozgiełk 2032 3| Sintgunt!... Sintgunt!... - huczał już tylko dzwon swym kuszeniem 2033 3| tej liny pod stopą. Dołem huczeć będzie gawiedź i strzelać 2034 3| cienkie wyciągali nuty, a huczniej w bębny swe bili! I niedźwiednik 2035 4| towarzysze na gościńcu i hukają na niego z daleka. Patrzą: 2036 3| Tylko z wieżyc i baszt hukały sówki ponurym śmiechem po 2037 4| Zastaw się!"~O tarczę huknął cios wroga. "Krzep się!"~ 2038 3| może ostat... Słysz, ten huragan oklasków! - za to, żeś się 2039 3| pieśń nasza - z przedsieni - huraganem wdziera się do kościoła 2040 1| trzepotanie się żaglów w huraganie rojeń, gdy się wszystkie 2041 4| Więc starsi i najmłodsi hurmem zgarną się do goliarda; 2042 2| mężów i miłośników ich... Huu! ~jak się cieszą diabły, 2043 3| poszczęki i gonitwy na "huzia!" tłumów całych.~Docucają 2044 3| gospody.~"Czego, ty głupi, tak hycasz? czego się cieszysz? Że 2045 3| o! - totus floreo! ~igni iam venereo ~totus ardeo!...~ 2046 1| drogami pana Gawana nie idąc) uładzić młodym obyczaju 2047 1| miłości, wprost od pani Wenus idące, a przez Sybillę językiem 2048 4| jak tony złotych dzwonów idącego ranka. I dodzwaniając ochotę 2049 4| przerażenie samotności przed grozą idących smutków. Ledwie porwał się 2050 3| ramionami. - Gdy całe miasto o idącym rozruchu już pogaduje? I 2051 2| graalowego szukania. "Już idę!" Zawijał się szczelnie 2052 4| lekarza na koniu:~Dokąd idziesz, drogie dziecię!... ~Jam 2053 2| wysokość tych wpół przełamanych iglic, sterczących nad grodem 2054 2| obie wieże kościelne.~Za iglice podniebne między obłoków 2055 4| nie zaświegotał ptak Pod igliwia ciche jak pacierz zaszumy. 2056 3| O! o! - totus floreo! ~igni iam venereo ~totus ardeo!...~ 2057 4| takiego!"~Ta całkowita jego ignorancja w rzeczach stroju przejęła 2058 3| piękną."~"A przecie mniszysko ignorans jest. Choćby maszkar nie 2059 3| starego, gdy coraz to żwawiej igrały myśli w oczkach stulonych.~" 2060 3| społeczności ludzkiej się miele na igrcach zawsze się wszystko skrupia."~" 2061 3| Wyniosło cię na ulice wścibstwo igrcowe - na żałosny ponoć koniec."~ 2062 3| niego po ziemi.~"Ale diabła igrcowego we mnie śmieszy twoja wiara!"~ 2063 1| żywocie moim!"~"Hej, który to igrzec od powieści - żongler - 2064 3| bełty, miotane jak w tarcz igrzyskową. pod nogi położył mu się 2065 4| przeorowi z rąk te karty.~Ileżeś ty, człecze, przemarnotrawił 2066 3| De carnibus tuis abscinde illam!"~Poderwało się ramię. A 2067 1| surowy: rudes! idiotae! illiterati!..."~Padła na rynek cisza 2068 4| epoka równą być winna co do ilości pokoleń. Że zaś Chrystus 2069 3| znalazła się tymczasem: ilu Panków było, każdy nimfę 2070 4| Przyjdzie na te ciężkie czasy imać się tego rzemiosła; żonkę 2071 2| oliwki, cynamonu szczapy, imbiry, aloes limonie i goździki 2072 1| Ypokryzja i stara panna Immaculata.~Żarliwie zagadywał tych 2073 3| przyćmienie na wszelkie immunda, nie wiedząc zgoła, czy 2074 4| wszystko na świecie nie imponowały szkoły i nauk doktory. Na 2075 4| ptak rozśpiewany:~Te Verbum incarnatum ~clamant fides, spes, caritas! ~[............]~ 2076 3| się strzygi w kosmate łapy incubów swoich, rozrywają szaty 2077 4| jakoweś:~[........]~nie Indu złoto i słoniową kość,~nie 2078 1| kochanym lub o księżniczce indyjskiej w niewoli u Żurawioludów.~ 2079 1| Kościół nie poradzi.~Zgoła ingressus Tartari w miasto spokojne! 2080 1| Dobył zza rękawa pióro i inkaustu flaszę, pisze coś szybko 2081 4| gościńcach świata - komu innemu na dopełnienie." Goliard 2082 1| ludziom najmilszy: tabulator innobilium, mieszczan jurnik i pomściciel 2083 4| niebie Duch Święty przed innymi osobami Trójcy, kiedyż mu 2084 3| urosła tymczasem tęczowa góra instrumentów sztuk wszystkich. Ten i 2085 1| gędziebnej wraz zamyśleni.~Instrumentum to człeczego czucia najprzedniejsze: 2086 2| Pierwszym odruchem trwożnego instynktu cofnęły się o krok dziewczęta. 2087 1| braciom na baczenie, czeka z intonacją:~O fidelis anima! clama 2088 4| kolanach. Zwała się ona Introductorius in evangelium aeternum. 2089 1| curas et dolores -~confert iocum, gaudia,~risus et amores.~ 2090 3| wstrząsa kościołami: Dies irae?!"~Ni ten łan młody rozchwiały 2091 4| pod swym puchem szafiry irysów, tym soczystsze lilii nagie 2092 3| wtedy piekło na ziemi się iści, gdy chuci niepokój uzasobni 2093 4| okrutnych zwidzeniach mniszych, iścić się pocznie czarnych mocy 2094 1| nie uczynił i sam Judasz Iskariota, który mnie przedał."~Bił 2095 4| damskiego towarzystwa.~Pierwsza iskra pychy klerków zatliła się 2096 4| i pląsa skokami Pana. Istna serc młodych muzyka.~Więc 2097 3| się tymczasem trzęsawiska istne: "Łatwo, rychłe, zażywnie 2098 2| Przytakuje rycerz tym razem. Istotnie familiant to jego bliski, 2099 4| piękna! A przecie, w chwili iszczenia się wymodlonego cudu, żak 2100 1| przedziwnie piękne opowieści o Iwanie przez ptaki kochanym lub 2101 2| jeno, wybłąkały się oto z izb na ulice z wielkim lamentem 2102 4| kuźnicę pracy ponocnej.~Ni to izba mieszkalna, ni to komora 2103 3| skrzydłem swoim musnęła izbę- myśli melancholik - a tu 2104 4| nie przysłania. Tylko za jabłko pierś własną w dłoni waży. 2105 2| nektaru i ambrozji! Oto jabłoń najpłodniejsza z ogrodu 2106 4| szlachetniejszej dojrzało jabłoni."~I w starczej nagle krzętności 2107 2| ambrozji ani nie kwitną jabłonie Hesperyd! - Otrząsnął się 2108 3| skrzepienie obiecuje on jabłonkom dusz waszych młodych, by 2109 4| rosistość - rąk opałowych jabłonkowe u skroni zapachnienie - 2110 2| wedle Pisma. Oto, z gębą jadła niemą a czapą w garści, 2111 4| samą.~I nie posilając się jadłem wcale, krzepił się oto chleba 2112 4| klasztorze - nienawiść; o czym (w jadowitej potrzebie bluźnienia) mówił 2113 4| Wszyscy!" - podkreśli goliard jadowitym tonem.~Więc ona czując, 2114 4| pradawna Dobry Pasterz z jagnięciem na ramionach i trzodą owieczek 2115 4| Wróżę, latoć zbiór będzie jagody z płomienia!"~I spłonąwszy 2116 4| Złożyłaż i w to nawet swe jaje!" - A głośno parsknął tylko:~" 2117 3| wyżą widnokręgu.~"Bacz owo, jakeś zdufniał rychło ku mnie, 2118 3| wagantów niby wojowników jakichś plemię.~A że ledwie pomrukiem 2119 2| wwiódł między tłumy - ot, jakiegoś tam gładkiego lica pod róż 2120 3| gdzie raczą w łasce. A jakiejkolwiek doznasz, w milczeniu doniesione 2121 4| taki Zakon się dawa, ku jakiemu wartością swą dojrzała."~ 2122 3| motyle, i kwietne powaby, jakimi kobiece stroje cieszą oczy 2123 4| No, i ze dzbana! - mówił. Jakimże miechem mam dmuchać na 2124 4| rozdzwania puchary. - Z jakimżeś ty diabłem pakt zawarł za 2125 4| słychać było pod dachem jakowe chroboty; wnet potem kwik 2126 4| któryż to z nich zmarł? Jakowej igry mistrz?" Doskoczy furtian 2127 1| zali nie pluskają konie jakowych przybyszów po odwiecznej 2128 2| więc zda się, że po tych Jakubowych drabinach dziewięć chórów 2129 4| słowo elektryzuje żaki: jakżeby nie wiedzieć ale słyszeć 2130 2| sprzedają! Mieszki, wacki i jałmużnice! Alcbanty dumne na kobiet 2131 1| więc tym żwawiej ku swym jałmużnicom jedwabnym, które na długich 2132 2| cesarzowa święta, i Melania - jałmużnictwa patronki!..."~I kołacze 2133 1| pacierza za dusze ku zbożnemu jałmużnictwu nie umieją, a tylko urokiem 2134 2| Podstawiał chłopiec swą torbę jałmużniczą, uderzał w dzwonek i wiódł 2135 3| wąskości. Najgorsze zaś jałowe. Te niuchem in venereis 2136 3| na nim w rozwartą dymnika jamę; turkocze okrutnie po murach 2137 3| I rycząc jak ten smok w jamie, wali wprost w to kłębowisko 2138 3| całości zniosę bebechy do tej jamy... Pódziesz!... - Kopie 2139 4| muszą przed wstępne wróżby Janowego Objawienia: jak to... "będzie 2140 4| najwyraźniej w Apokalipsie Janowej, jak to apostoł... "ujrzał 2141 4| Zakonu mesjasze, że swe Jany..."~Tu goliard załamał się 2142 1| a żyje jeszcze tylko po jarach pól, kędy je czasami przypomina 2143 3| tamtych chlebem i biczem jarzmiono, was tylko aplauzami na 2144 1| ruszył z miejsca ku ich jaskini. A nie powracał stamtąd 2145 4| oglądane. Rzeką: czarodzieja jaskinia, w której wykuwają się postaci 2146 1| dalekich gdzie wielkoludy jaskinię swą mają, wieje śmierci 2147 4| migotliwość łez i uśmiechów w jaskółcze wręcz poloty i gony, taka 2148 4| te nagłe świry i gonitwy jaskółek, którym Pan Bóg w pobłażliwości 2149 4| ziemi pod kwiaty, by ta jaskółka uwiła ziemne gniazdo swej 2150 3| padała i na dusze. I nie jaskółki świerkliwe zganiały się 2151 4| mu się wnet racie między jaskry i słońca promyki, roztańczone 2152 4| niezabudek u strugi i w jaśminowych zapachach bieli. Widzi 2153 4| lampę na stole; zawszeć jaśniej nieco, widać przynajmniej, 2154 4| złocistości toń zalewa sad cały; jaśnieją w niej już tylko kształty, 2155 4| umniejszony kształtem i jaśniejszy barwą, płynął jak w chmurze 2156 3| pacierza, choć ani jeden płomyk jaśniejszych wyobrażeń nie rozświetla 2157 4| dzisiejszego ducha z czołem nie jaśniejszym i nie lżejszym ponoć od 2158 3| bławym, na poły zielonym jaśnieniem barw własnych, zanim coraz 2159 2| radość życia serdeczna! Motyl jasnobarwny, rzekniesz - Psychy wysłannik, 2160 1| wejrzy nań dworu samego jasność.~W trzy łuki okno narożnika 2161 3| rozświetliła myśl wielką z nagła jasnością - objęła go nieodparta chęć 2162 4| diabelskie w grzybiej piesze: te jasnoszare wyciski podkowy w mchów 2163 4| piekle był za żywą duszą jasnowidzącą" - kończył w zamyśleniu.~" 2164 4| tajemnicę największą.~A w tym jasnowidzeniu ogarnia go i to ostatnie 2165 1| ludzi spada, pani w włos jasny policzki tuli wystawiając 2166 2| widniał goliard na schodów jasnym rozłogu, pod wielkim okiem 2167 3| słyszeć się to dało niczym jastrzębia głos po lesie: w tak ostre 2168 2| wychynął się żywym kamieniem jaszczurczy kadłub i chichotliwy dziób 2169 4| opalone na brąz, z palcami, by jaszczurki, ślizgają się po bieli obnażonego 2170 4| to zło ruszone w ziemi. Jaszczury się na tym lęgły i rozsnuwały 2171 1| swych zmory wynoszący na jawę - w tych cichych rozruchach 2172 1| heterodoksją zarażeni, jawiący się z wyroku, by każdego 2173 1| I wystawia na zgniecenie jawną pierś dziewczyny; a usta 2174 2| strojna, stanąć w nagości jawnej przed króla samego obliczem: 2175 2| pobliżu jego. I z coraz to jawniejszym popłochem w oczach snuł 2176 4| księgi nierządu. Na taką jawność już przyszło! Opiszą 2177 4| bałwochwalstwa urzekł go chyba jawnym już czarem tych ruin - za 2178 4| fala przesmutnego pacierza, jęczą, zda się, i wzdychają mury 2179 4| Ostatecznego." "Och!" - jęczy mnich w klęczniku. "Przeważy, 2180 3| mężem być się szczyci, a jedenasty wiesza się z desperacji, 2181 4| żebraki:~każdy skoczek mi jednaki, ~żwawe wszystkie taneczniki:~ 2182 2| młody!." Ja zaś, stary, jednakim już pono zostanę - do śmierci... 2183 3| zamęcie tamte stworzenia - jednakową pobudliwością ciał czujnych, 2184 4| O, jakżeście wy wszyscy jednakowi!"~"Wszyscy!" - podkreśli 2185 4| ludzi szuka, zawszeć pono jednakowo daremnie.~Samarytanka serc 2186 4| przytrafia się to, wiedział.~Jednakże woń luba odyma mu przy tym 2187 2| rozprawiać zwykłe. Tedy jedne opowiedziały coś drugim, 2188 3| odgadnąć od razu, co za jedni ci panowie!"~Żonglerzy, 2189 4| przy samej kuźni, widać jednorożca z głową na łonie dziewicy - 2190 3| popielicowych obłogach, na jędrnych piersiach białą wstążką 2191 4| tymczasem kępy na rabatach - w jędrnym sprężeniu łodyg i liści, 2192 2| tak rozpieszczoną, że i jedwab sam dla niej za gruby, dla 2193 2| Atłasy pawiobarwne mam! Jedwabie, szkarłaty i purpury na 2194 1| żwawiej ku swym jałmużnicom jedwabnym, które na długich taśmach 2195 4| materią kusi. W obronie jedynego swego umiłowania na ziemi 2196 1| to był znak życia we mnie jedyny. Nie wolno nam, straży zamkowej, 2197 1| staje nam dziś za słuchaczy jedynych śród panów rycerskiego i 2198 4| klasztoru granicą."~Z zaświstem jędz rozchichotanych a strugami 2199 4| wraz z pomstą na tamte jędze w grodzie - tak mu się mieszały 2200 4| wykusza.~"Bój się Boga, jędzo czarna, gdzieżeś ty go już 2201 3| i rumaka zarazem. "Król jegomość i pani!" - krzyknęła w mnichu 2202 4| pod jej oknami zbiry.~Ale jejmość nie była z lękliwych. Zapewniwszy 2203 1| bezmiarów.~I wyrywa mu z piersi jęki skruchy ostatniej:~"Dla 2204 2| Odpuść nam winy nasze!" - jękło w nim wraz z tym przypadem 2205 2| wam?!... Kędyż wam?!... - jękły znów nieukojem, skołysane 2206 4| szatę klerka."~"Och!..." - jęknął mnich pod tych brzemion 2207 1| podobieństwo czyśćcowych jęków, na ciężkich skrzydłach 2208 3| ręce wsparł na krzyżowym jelcu - rzec coś pragnie. Przycichną - 2209 2| czujność i oczekiwanie.~Jak ten jeleń z gąszczy ku strudze, wychynęła 2210 1| pogromca sprzed roku, a jeniec mój dzisiaj, którego twojej, 2211 4| ciałem się w nią wcisnąć.~"W jeństwo wziąć muszę i siłą do pani 2212 4| kiwał smętnie brodą:~"Nie jesteśmyż, klerki stare, nad swymi 2213 4| wszystkie rzeczy człecze: Jesu! cor mihi crea mundum!..."~ 2214 4| źródła piękności niebieskich jesz, bracie Łukaszu, dary sztuki 2215 4| wędrowników wedle ducha.~Pomnę... jeszczem głową do szyb okiennych 2216 4| stanęli, bracie Łukaszu?"~"Jeszcześmy nie zaczęli, ojcze."~"Powiadasz?..."~ 2217 4| stworów ziemi - i wraz, jętek zakłębieniem, giną w żądz 2218 4| wzajem odtrąci to jak te jętki, jak ważki w słońcu nad 2219 3| tu jaki! - mruczy. - A, jezdeś!" - postrzega teraz dopiero 2220 4| ciszy porastały mchy nie jezdny gościniec mnichów. Czyjegoś 2221 2| Wraca echo powietrznych jeźdźców rysią; muzyka drży w ten 2222 4| morski... I rzucon będzie w jezioro ognia i siarki." I wonczas 2223 2| cudowniejsze, dla bliskości Jezusowego grobu. Pójść w ona Ziemię 2224 2| powiadają!~Ale mojej prawdzie język i przed kaźnią już pono 2225 4| w roku 1263, potępiono Joachima naukę o Ewangelii wiecznej. 2226 1| wielkie imię wasze, które od jocus - gędźby - na igrę się wywodzi, 2227 4| jak te Behemoty - nawet Jordan wypić gotowe?!... Podczas 2228 2| niewiasty: odświętnie, w jubkach baniastych i tak suto pod 2229 1| stoków od czarnej szarańczy Judaszów - po nieboskłony krwawe.~ 2230 4| wtedy im przekładał: "Żaki, Judaszże to: Pana Boga przedał!" " 2231 4| patronowi wagantów, świętemu Julianowi, ubogiemu - co i mniej rozrzutne 2232 4| nauk doktory. Na to jedyne junactwo stać ich był od siebie w 2233 1| swój do nowego czynu!"~I junaków wataha cała zalegała tu 2234 4| zenicie, w spiekotę jego żarów jurną, wytrząsa z brzucha sprośne 2235 4| mnie! - (Jęła znów wierzgać jurnie pod stołem.) - Oto maszże 2236 1| tabulator innobilium, mieszczan jurnik i pomściciel w śmiechu- 2237 3| pachy wyciąga i gniew swój a jurność całą piosenką wyśwista, 2238 1| komu w głowie? Panowie tu juszą o - s k o c z k ę p i ę 2239 1| pierwszego na niebie skowronka - jutrzenka czujnych, pani Wenus gwiaździstego 2240 4| klasztorze, na długo przed jutrznią zrywają się w tej chwili 2241 1| oto, na miasta ocknienie, jutrznię odzwaniać już jęła sygnaturka 2242 2| dworce głosić się będzie, kabał dworskich stroiciele! Hańbę 2243 3| ledwie tam przyległa, pręży kabłąk chudego ciała i dziwi się 2244 4| dominikanie zburzyć figurę, że kacerska: pogańskim kształtem zdziałana. 2245 4| opowieści z jakowychś ksiąg kacerskich:~"Niecierpliwił się w niebie 2246 4| żółtym okiem.~"Gołębica kacerskiego ducha!" - Otrząsnął się 2247 4| księżyc. Tak i w sercu mym kacerskim, które w rojeniach poetów 2248 4| naturze Dobrego Boga, uczą kacerze.~Widzi lekarz u podstawy 2249 4| nad kościół w grodzie był kacerzom ten Pasterz, że idzie, jak 2250 4| jakby kopytami między te kaczeńce złote, pomieszane z skocznymi 2251 2| stąpają matrony. Rozchwiane kaczym krokiem powagi, prawią między 2252 2| żywym kamieniem jaszczurczy kadłub i chichotliwy dziób przerazy.~ 2253 1| żywocie swoim, śród łez u kądzieli... Łodzie bezsterne u brzegu 2254 3| twarz goliarda jak śród kadzielnic okrzepła i żółta jak na 2255 3| Inny on tu z diabłem kadził dla was lek. Na zapału stygnienie 2256 3| ich który, co się wczoraj kajał, nie zapytał o zdrowie dobrodziki. 2257 3| jak ja nienawidzę tych kajań się twoich! - Chwyci go 2258 3| ze łba, wysuszą się łzy kajania. Będziesz mi jutro po dawnemu 2259 3| sumień przerazami. A jeśli na kajanie się przyjdzie, wonczas pieśń 2260 4| i okrutnie: zły sędzia, Kajfasz?!..."~"Ja! - ja! - ja!" - 2261 4| winy nasze, nie czyń z nas Kajfasze!" - czytać się dało w zadumie 2262 2| wszystkie klątwy i urzeczenia na kalectwo lub śmierć nagłą. Ledwieś 2263 3| on, że go od smrodu tych kalek odciągnięto między weselszych 2264 2| franciszkanin między te kaleki i rozstawi nad nimi skrzydła 2265 4| nas z omylności Cezarowego kalendarza...~Zatem Ducha królestwo 2266 1| spłoszony, pluska kopytem po kałużach ulicy.~Pod murami tymczasem 2267 3| bo go i Ziemia Święta nie Kalwarią już nęci, a pysznymi kolory - 2268 4| Gdzie te czasy! gdzie te kalwarie! Życie naprzód pędzi. A 2269 2| tym "Hosanna!" budowców i kamieniarzy tumu - jako to Bóg jest 2270 2| naszyjniki, pierścienie, manele i kamieńmi zdobne opaski biodrowe. 2271 4| Stygło pod nim to łoże kamienne, żar południowej pory oddając 2272 4| zapachach bieli. Widzi mnich: z kamiennej prawie surowości dziewiczych 2273 4| furty proszą. I o ciała kamrackiego pogrzebanie w klasztorze... 2274 4| towarzyszy, wśród sprzętów igry kamrackiej.~Przegram w kości i pychę 2275 3| towarzystwo człecze, za kamractwo, drużbę i miłość samą - 2276 3| że mu tak świadczy przy kamratach - nie bardzo snadź w to 2277 3| cap - bym widział, czyś mi kamratka." "O, wa! myślisz?..." I 2278 2| się jak ta kokosz, gdy jej kania pisklę spod skrzydła nieomal 2279 3| dzbany.~"Stągwi sześć, jak w Kanie galilejskiej!..."~Dostrzeże 2280 1| rynku się pokazywał, i na kanonię zachodził wykręcając szyję 2281 1| Na tyłach fary, w zaciszu kanonii, zatrzymał się było u studni 2282 3| a zakończyłem - ku pasji kanonika - ostatnią nadzieją rodzaju 2283 4| taneczniki:~opat, prior, kanoniki!... ~Nie dbam o godności 2284 2| nieszpory!..."~"Kłaniaj się kanonikowi i dobrodzice!" - warknie 2285 3| pawęży uderzył, że mu kantem w podłogę wbił i osadził. 2286 3| tedy widział i przydatność, kapcanie niejeden, chocia nie na 2287 4| burmistrz spotkawszy rybałtkę z kapeluszem na głowie, pociągnął 2288 1| i w nazbrojnej ciężkiej kapie jak czerwona łódź wnet płynie. 2289 3| Nad pochylonymi z nagła kapkami wagantów wszystkich, w rdzawym 2290 4| minęła, przeciąga się w kaprysach wciąż jeszcze ciepłe ciało 2291 4| chuście. Płacze noc całą i kaprysi w rozmarzeniu piękności 2292 4| nas obu uczynić poczyna mi kaprysić - że się pióra rozszczepiły, 2293 4| pieszczot skręca wciąż kapryśnie i wystawiać każe piersi - 2294 4| przypadku jakby gładkie lub z kaprysu natury upodobnione czemuś - 2295 1| stallach chóru. I nuże raić pod kapturami, by skorzystać z wielkiego 2296 3| że oślepion w tej chwili kapturkiem złotym, nie wiedział, czego 2297 1| bo się śpieszę! Zaś to kapturzysko..."~Wystarczyło tych zwiewnych 2298 4| mięciutką.~"Że z mniszej kapucy wychylała się czasem ta 2299 2| grzechów lęki, diabły, kar doczesnych pogrozy, trądy 2300 2| niejednych kolczugę lub karacenę świeżo zdziałaną, miecz 2301 1| ręki na gęślarza i lirnika karał ramienia odjęciem - tak 2302 3| wystawionym ni ten mnich karcący.~Plunie mu skoczka w gębę. 2303 4| nie raczył przeor nigdy karcić surowo mniszych myśli o 2304 3| rozlegały się krzyki kobiet karconych. Księża i mnichy jakby się 2305 3| tymczasem zagonił się za karczmarką, dziewką jak piec rozłożystą, 2306 4| nawet za najlepsze wino w karczmie nie oddałbym żadnej pieśni 2307 4| jest?!... .jeśli jesteś?"~"Karduelowego dworu marszałek, królowej 2308 4| głodzie i nie na żebraczych karkach pokory, lecz w piersiach 2309 1| ucieszna, najdziesz dosyć karmi w stawisku naszym!"~Gdy 2310 3| Tak rozważali żonglerzy, karmiąc dosytnio swe oczy dziecinne.~" 2311 1| twoich czynami i kochaniem karmić będę płody mężowe w żywocie 2312 4| wznak leży, jak pod kozą, karmicielką swoją. I ssie grono ciężkie. 2313 2| zamknięciem w chlewie i karmieniem z wieprzami: oto między 2314 4| oczy te piersi, które cię karmiły?... Owoż święty Hieronim 2315 4| w grze życia nie wygrywa kartą. Daj Boże i w tym grodów 2316 2| klęsk tajemniczy zwiastun: Kartafilus sam - Żyd, wieczny tułacz. 2317 3| nad żebro powały, gdy one karwasze naramienne z litej miedzi 2318 3| wielka, lękami naramiennych karwaszów jak gdyby na wszystko wzgardliwie 2319 2| przedwieczornej pory smęt:~"Nie karz nas, Panie, wedle win naszych, 2320 2| rapt dziewczynie zadany karze prawo zamknięciem w chlewie 2321 3| wytępiła, cherlać poczęli i kasłać Pankowie. W takiej żałośności 2322 3| zapamiętałaż mściwie o tym kaszlu!... A przecie mnie starym 2323 4| nad swą głową, I niczym kasztany wytrząsa z jego gąszczy 2324 3| odrzuca to wszystko gdzieś w kąt, pod ławę. Jakoż opróżniają 2325 3| przerwie mu cierpko lekarz z kąta. Stropił się zrazu płatnerz. 2326 3| okrzepła i żółta jak na katafalku. Gromadzą się znowuż naokół 2327 4| mistrza, rozkołysane jak katedralny dzwon.~I słucha:~Którzy 2328 1| wytrąciły go ze spójności katolickiego świata. "Pobłogosław, Boże, 2329 4| tej przędzy w ciemnościach kątów, gdzieś między szczurami 2330 4| wyzwólcie z niedopełnień katuszy czyśćcowych!..."~Idzie śmierć 2331 3| grzech jawny - za gryzącą kauterię na serce?!"~To spadło już 2332 4| tego będzie... W racjach i kauzach bardzo wymownych tłumaczy, 2333 1| roztropnym duchem wnika w racje, kauzy i terminy: "Nim latawcem 2334 4| duszy jakoś delikatnie - kawalersko. Na tapczan prosi. "Miękko!" - 2335 3| pierścienne sploty zbroi, wielkie kawały kolczugi tu wyjmuje, ówdzie 2336 4| kołują wciąż u wieży na kawczych skrzydłach smętu - dzwonu 2337 1| vagorum!... Jam w prawie kazać ci tu łeb do trzeciej skóry 2338 3| w górę jak ten mnich na kazalnicy.~Stropił ten gest srogi 2339 1| A on! musi być pono, jak każecie. Sięgnijcież więc tym żwawiej 2340 3| Ale niech ci to serca nie kazi. I nie herold. Więc w tamtą 2341 4| pomstliwe. My to, klerki, kazimy serca - bodaj i przeory, 2342 2| Przeżywał tedy marzyciel kaźń swoją w najokrutniejszych 2343 2| mojej prawdzie język i przed kaźnią już pono wydarto, bo wszak 2344 3| jakby z kułaka pokutnego kaznodziei. I spłoszyło ich całkiem. 2345 2| Diabłów przepędź, ojcze kaznodziejo!... Przepędź szatanów znad 2346 4| jabłonki w sadzie. Rozwiały się kędyś motyle. Czerwonozłote odbłyski 2347 3| gdzieś koło ucha, na te kędziorki i kosmyki wicherkowe pod 2348 4| dodzwaniając ochotę pozłocistych kędziorów wstrząsem na wyskokach, 2349 4| oderwać się dała szkapa od kęp trawy na rozdrożu. Wreszcie 2350 4| wyciąga, skubie rozchodników kępę pod sobą.~Tu, za bramą miasta, 2351 4| spostrzegł brat na ciemnej w dali kępie zieleni różę złotopłomienistą. 2352 4| rześkie czyniły się tymczasem kępy na rabatach - w jędrnym 2353 3| przysiadłszy na ławie, zażądał kęsa chleba - kto po chleb sięga, 2354 4| sobie wybierają śród nich kęsy co najsmaczniejsze. Za matkami 2355 4| gdy doskoczył: ramieniem kibić wiotką, piersią dwoje piersi 2356 4| słoneczne.~Rozchwiała się na kibici jej szyja i główka śród 2357 4| długich, przeginać umilnie kibicie, a rączkami wywodzić coś 2358 2| diabelskiego syna jak kiełbasę na patyku!~Za matronami 2359 4| w te głowy wypróżnionych kielichów smęt.~W ciszy, jaka nastała, 2360 4| świecie człowieczeństwa kielnię i młot, i gęśle i pieśń, 2361 4| święty. I wtedy - powiada - kierować będą losami człowieczeństwa 2362 4| mnich po niejakim czasie. Kierował się ojca wzrok gdzieś przed 2363 1| tumu, gdy wypadło dłuto, kierowane biciem serc tysiąca, owisły 2364 1| mieście całym. Ku nim tedy kieruje swe spojrzenia srogie, Oto 2365 4| opryskliwe, wyciąga obie ręce w kierunku księgi na stole.~"Gdy, naszym 2366 4| wszystko. Oto bluszczu potężny kierz zwisa czarną kaskadą na 2367 2| Sięgnął mnich do swej kieszeni przepaścistej po dzwonek 2368 4| chwili grzmoty dalekie. Wąż kijem przezeń uderzony wymignął 2369 3| ławie w podokiennej nyży. Po kilkakroć wyciągał rękę po Horaca, 2370 3| zerwawszy się z ławy, żegna się kilkakrotnie, jakby na ulgę, że pożar 2371 4| stallach w rozruchu - po kilkanaście razy na dobę - uroczystym; 2372 3| zwraca się na izbę - z kimeśmy się szkaradzili, kamraty?!"~" 2373 3| wrzaskiem uganiania się za kimś:~"Tego tu gęślarza w dzwonkowej 2374 2| precz życie nawet samo."~"O kimże ty to mówisz?! - się 2375 4| a przy nim ona zmorę w kirach, z larwą krzyżową na licu. 2376 4| niepokoju. I zatula szyję kirami swymi, jak gdyby ziąb gwałtowny 2377 2| dymami kadzideł pogrzebnych i kirem żałoby przysłania nam świat 2378 4| wszystkich smutków duszy kiry uskrzydlone!...~- kalwarii 2379 4| Soki!... przesłonecznych kiści... cypryjskiego grona! Wróżę, 2380 4| winnego listowia na czole, z kiścią gron u skroni. Głaszcze 2381 3| skoro je wlewał w puste kiszki. Dziewka już tam warzy dla 2382 2| czerwieniach szerokich, z kitą u kraśnej czapy. Uchorągwioną 2383 2| sajanach czerwonych i zadziorna kitami u czap. Nazbyt bo już hardo 2384 3| konne szeregi łuczników w kitowych czapach. Za nimi dopiero 2385 2| wystawia się dziś młodzież tymi kity! Oto pohukuje nawet w tłumie 2386 1| starce po ławach spornie kiwali głowami, zasię mnichy czarne 2387 2| oto nad nim pełnym pogardy kiwaniem głowy. W roztargnieniu chwili 2388 4| siebie. A gdy odsapnął, jął kląć na czym świat stoi:~"Łeb 2389 3| się, jak to źrebię przy klaczy ciężkiej - poskoczny 2390 3| tarczowe ich przodków wy, kładąc, każdego od króla Dawida 2391 3| wlecze musem po zaczarowanej kładce księżycowej smugi. Lecz 2392 3| obraz błękitny w księgę kładę. Nie za grzech mi to liczy 2393 1| a rozsłonecznienie ranka kładło pozłocisty płaszcz miłosierdzia 2394 3| to z lewa zagarnia: nim kłami chwyci, pazurami może ułapi 2395 4| wreszcie do niej: chroboce u klamr.~Wreszcie otwiera na traf. 2396 1| białym, krwawnika wielką klamrą na piersi spiętym, w złotej 2397 2| kościół, ale nieszpory!..."~"Kłaniaj się kanonikowi i dobrodzice!" - 2398 2| ziemscy, którzy jedzą i kłaniają się"; oto, w swarliwej zajadłości 2399 4| zawiewem nagłym. I zębami nawet klapnął pod tym ziąbem, nie wiada 2400 4| omackiem przychodzący pod klarysek mury, znajdował to pozdrowienie 2401 1| parę, bodą się kukłami, a klaskają w doskokach. Porwał się 2402 2| rzekniesz, chórem:~"Wszyscy klaskajcie rękoma! wykrzykujcie Boga 2403 4| pogańskiego ołtarza i radość a rąk klaskanie... Potknął się niebawem, 2404 3| schody fary, a pod bicza klaśnięcie zawrócona zbija się w trzodę 2405 3| ucho...: "Posłuchaj, jak klaszczą. Spójrzże na dół, uśmiechnij 2406 4| murów grodzkich. Pieje kur klasztorny jak co dnia przed świtem, 2407 4| daleka mu tedy droga pod klasztornym murem - dalekie wędrowanie...~ 2408 1| te dzwonki a sygnaturki klasztorów dziesięciu - kłótliwe w 2409 3| zakołowała się w rudych kłębach pożogi, gdy łuna naświetlać 2410 4| osnuciach, pod ofiarnego dymu kłębami i smugą.~I słychać głos 2411 4| póki w błędnika tanecznego kłębek nie omota się sama, Ariadna 2412 4| Wszystkie żary i żądze ziemi; na kłębiastym granacie chmur krwawi i 2413 3| wysztywnionymi i po skonie, leżą w kłębkach ciała żaków jakby porozrzucane 2414 4| gnie i wystawia na boki kłęby twarde. Krzepczy ciałem, 2415 1| kobiercu ławy rozłożyć i klęcząc ustawiać kamienie. Tak nakazała 2416 3| miejsca w pysk, się obali, klęcząca.~"Czego ryczysz, krowo, 2417 2| jakowyś szept żarliwy.~Mnich, klęczący opodal, wymachuje ku niemu 2418 3| zaszlochaniu, które wstrząsa wciąż klęczącym.~"A teraz - cofa pani łagodnie 2419 3| krew i lampką w dłoni już klęczała u ławy.~Bilo rude w dymie 2420 4| swoją: po samej skrusze klęczkowej odgadywał łacno popełnionego 2421 4| Przeor wskazał na obraz nad klęcznikiem - może ta Ucieczka nędz 2422 2| stacje Męki na ołtarzyki klęcznikowe - miedziane krucyfiksy barwione 2423 2| Włochatymi łapami w klejnotach czarować tu przyszedłeś 2424 2| marzenia kobiet pięknych. Oto klejnotami z torby mnich pewnie 2425 2| brzydliwością ziemi, owo kamienie klejnotne łykać mu dajecie, aby się 2426 2| koło szyje twojej i wieniec klejnotny na głowę twoją. I ozdobiłem 2427 2| rozumiał - za dziewczęta - klejnotowe szczęście kobiet, nie wiedząc 2428 4| kwiatom bursztynowe pyły. I klejnoty z nich czynią olbrzymie. 2429 1| swe kroki jak te muchy po kleju, żuli cierpliwie święty 2430 4| wszyscy, jeden za drugim, klękać poczynają u figury na rozdrożu. 2431 2| dominikanów chleba!..."~Daremnie klekotał naprzykrzony dzwonek torby, 2432 2| białkami i wyszczerzy się kłem w gębie jedynym jaka jędza 2433 3| najbliższego z rybałtów i klepał go po ramieniu. Uśmiechali 2434 4| prosi. "Miękko!" - powiada klepiąc miejsce wskazywane tuż przy 2435 4| który Chronosa przestawia, klepsydry.~Jak żagiew i płomię tej 2436 4| nic mi już wtedy będzie i klerkostwo me całe: na nic ta szata 2437 4| pacierzy on Franciszka dar, klery wszystko nam w duchu uwyraźnia, 2438 3| Chwyci za rękę jak w kleszcz i odciąga na ubocze. Wytargnie 2439 4| Alić z tyłu za ramię coś go kleszczem chwyta i odciąga precz od 2440 1| wylotu ulicy widać poważne kloce mieszczan w czapach sobolich, 2441 4| gęśle pod pachą, lecz jakby kłodę psa włóczęgi dźwigał u szyi 2442 4| w żarliwość zamodlenia. Kłoni się jeszcze niżej głowa, 2443 1| ręce na piersiach krzyżując kłonią swe główki. W ukłonie posuwistym, 2444 3| toporem, czekanem, widłami lub kłonicą w kułaku. Niejeden ramię 2445 3| ciebie nie poproszę, nawet kłonicy ze sobą nie wezmę, tylko 2446 3| głowę.~Niczym wicher w łan kłośny, uderzy w głowy żaków to 2447 3| tak że zaszemrzą wraz kłótliwce wszyscy: ~"Toż on nas lubi 2448 1| klasztorów dziesięciu - kłótliwe w zgiełkach tonów, nie zestrojone 2449 4| poniewierany był teraz bez miary w kłótliwych gawędach żaków. (Biada temu, 2450 4| życie. Wszczęła się tedy kłótnia między małżonkami - co sumieniu 2451 3| żużlach komina zagrzał mu klubiki jakoweś - a dziewkę wprzódy 2452 2| z pierścieniem biskupa - klucz srogi, rzekniesz Piotrowy, 2453 3| słyszał, podążających za kluczem: tyle w tych postaciach 2454 3| ordinis, tyle sekty, co w, tym kluczu żurawi, podążającym na wyraj 2455 3| za kozią bródkę targają, kłują, czym się da, w łydy.~Oto 2456 4| przy dzbanie i taki bodaj kmotr ponury. Cni mi się bardzo 2457 4| płatnerz nad ponurością takiego kmotra przy dzbanie. I tknie go 2458 4| się w okamgnieniu. Wiew kobiecości uderzył mu w nozdrza, zdzielił 2459 3| wybłysnął ku niemu uśmiech kobiecy. O! - składa mnich dłonie - 2460 4| rozsnuwać się jęły cieniów kobierce - jak gdyby na te dywany 2461 1| pustki i nagła głuchość kobierców pod stopą... W chłodnym 2462 4| omiękłościach drogi: za kobierzec ciszy porastały mchy nie 2463 2| rycerz od nich oburącz.~"Kobietyż to przyczyniają nam na ten 2464 4| z wiekiem stęp uczonych kobył - brak im wiatronogich za 2465 3| objuczą i stąpać każą jak tym kobyłom dla panów mężów godności... 2466 1| ludzi starych, rapsodów kobza i głos u studni wieszczący 2467 3| szepczą w całowaniach?... Kochaj, więc, jak my tu wszyscy, 2468 3| przydrożnej. Chce diabeł, byśmy kochali życie całą przytulnością 2469 3| całuje w nakolennicy blach.~"Kocham cię, panie, z czcią lękliwą, 2470 3| obejrzyj się czym prędzej, bo kochanie twe, w życiu niegdyś, najmocniejsze, 2471 1| rycerzy twoich czynami i kochaniem karmić będę płody mężowe 2472 4| żywym spiżu opodal. "Moje ty kochanisko najwierniejsze!..."~I pocałowała 2473 3| najpiękniejszą, pana Lancelota samego kochankę! ileż to razy kazała żonglerom 2474 4| zaniepokojona pobiegła za kochankiem, postanowili szukać i oni. 2475 1| czyhającej. Niech nikt nie mija kochanków bez smutnego uśmiechu dla 2476 1| dopełnienie. Niech błogosławią kochankowie cyklopowe mury i czujne 2477 1| opowieści o Iwanie przez ptaki kochanym lub o księżniczce indyjskiej 2478 3| łapkami trzepie: psoci ni ten kociak z kundlem grubym. Zbodnąć 2479 3| lub piszczała zadmie, to w kocioł uderzy, rozdzwoni bębenki. 2480 3| jeszcze nie nastawałem. Kogóż bo tu wlec do piekieł? Z 2481 3| dziewki spod wiechy. Oto jeden kogucik wystawi się przed nią i 2482 3| chichoty.~Bo żak jak ten kogut niewiele tam patrzy: która 2483 4| kościele? Bo nad tym wszystkim koguta widać: ptaka czujności i 2484 1| swój o tym, jak to Bacche koi curas et dolores -~confert 2485 4| niepokój piersi tułaczych koimy najskuteczniej u pierwszej 2486 2| kuźnicy swojej!"~A postać jego kojarzyć mu się jęła w myślach wraz 2487 1| sobie szeptaniem pacierzy.~W kołacie i uroczystym rozruchu sadowią 2488 1| mrok i pustka w kościele.~Kołaczą za nim mnichy. Zarzucił 2489 2| naprzeciw niego tak, że go kolanami dotykał. - A czegóż to, 2490 3| wśmignął się było na stół; już kolanem jej piersi przygniata, łokciem 2491 2| ciągnie ćma zarazy. Grzechocze kołatkami, jak trzeba, postukuje w 2492 4| baczy z daleka: na powagę kołatów, z jaką zwykli bracia zstępować 2493 3| srogi i głupi zarazem z tym kolcem w nosie. Niedźwiednik szczęka 2494 2| czarna, w srebrne ćwieki. Kolczuga, z grubych pierścieni skuta, 2495 2| wystawiono u wrót niejednych kolczugę lub karacenę świeżo zdziałaną, 2496 1| na ciężkich skrzydłach kolebać się każą mniszym pieniom.~ 2497 4| Szedł wolno, wielki jak koń, kolebał tłusty zad na skokach i 2498 1| długich taśmach u stóp wam się kolebią. I siądźcież, powiadam!~ 2499 1| Baczcie nóżkami na muzyki kolebiące tony!~Ciszy tam, w piekarni 2500 1| pod kościołem odświętne kolędowanie najbardziej uznojonych.~ 2501 3| Bachowych ołtarzach przyszła kolej i na diabłowe: grano w kości.~ 2502 1| milczeniu - każdy za swojej igry koleją i losem.~Żonglery tedy między 2503 4| bracie Łukaszu, i swojej doli koleje. Nie wzbraniałże ci ojciec


hejze-kolej | kolis-lirni | listk-muzyk | mycka-nieop | nieos-odgry | odjec-ostrz | ostud-pochw | pochy-portu | porus-przed | przeg-psu | psych-rozrz | rozsc-skine | sklad-stali | stalo-tancu | tancz-upier | upies-wiesz | wiewi-wymys | wynik-zadrz | zadud-zatoc | zaton-zmurs | zmyli-zzydz

IntraText® (V89) Copyright 1996-2007 EuloTech SRL