Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library
Waclaw Berent
Zywe Kamienie

IntraText - Concordances

(Hapax - words occurring once)
mycka-nieop | nieos-odgry | odjec-ostrz | ostud-pochw | pochy-portu | porus-przed | przeg-psu | psych-rozrz | rozsc-skine | sklad-stali | stalo-tancu | tancz-upier | upies-wiesz | wiewi-wymys | wynik-zadrz | zadud-zatoc | zaton-zmurs | zmyli-zzydz

      Czesc
3504 2| niejednym czubie płonie mycka czerwona, a z rozognionej 3505 4| mnoży...~Jakże się nie miały mylić obliczenia przeora, gdy 3506 4| na sumę goliard tu, pod mymi oknami, przechodził - a 3507 3| świat: ty spoglądasz nory mysiej z Frate! wędrowanie. idź 3508 1| przykazań.~"Nie o królu myślałam przed chwilą - rzecze z 3509 3| Nie o naszych ja przecie myślałem! Wszakże oni to dla sztuki 3510 3| brata franciszkanina. Ten, myślały, będzie niechybnie coś wiedział 3511 4| serca z nawyknień czucia, myślenia i posiadania. Więc lepiej 3512 3| sobie sam w duszy nagotował myśleniem. Innego pono nie ma też 3513 4| konaniu umierać przestajemy."~"Myśmy go od się odepchnęli precz! - 3514 4| czara - Bakchowa "cista mystica" - zwidzi mu się nagle pod 3515 3| lubością zapach zwilgłej kadzi, myszki i winnego wyszynku.~Piwnica 3516 4| klasztorze nowinę.) Niczym myszy z norek wystawiają mnichy 3517 4| lamentacji:~"Zmiłuj się nad na-ami!..."~Dziwnie wąskie w tej 3518 1| niewiastami. Niczym koza nabeczy się, którą w kosmate łapy 3519 1| opowieści żonglera? Krwią nabiegały mi oczy, gdym go słuchał 3520 3| satyrów, wypuklają piersi w nabiegu szalonym. A rybałtów pieśni 3521 2| mam: najgłębszego blasku nabiera między piersiami kobiety, 3522 3| zechcą uczyć po łacinie!"~Nabijała się tymczasem gospoda. Zapóźnione 3523 2| postaci swojej. Gród cały nabił się już było do wnętrza 3524 1| stroju. Złoty jest włos pani nabłyszczony światłem, opałowe pereł 3525 2| bowiem już teraz, przed nabożeństwem nawet, odmawiają pilnie 3526 1| świątyni sprawowało się nabożeństwo wtóre w ciszy i słońcu. 3527 4| karmią ducha.~Goliardowi żyły nabrzmiewają na skroniach, a pod oczyma 3528 1| mocy wszystkokrotnej.~Dla nabycia dwornej szaty swojej wyprzedał 3529 2| i rzecze hardo:~"Zbroję nabył płatnerz, miecz zasię wykupił 3530 2| oziębłością, "którzy majętności nabywszy, i serce do niej przyłożyli"; 3531 1| Ale tyle tylko, że się nacałować zdążyli, bo do bramy dobijają 3532 4| jednak srogim po chwili nachmurzeniem popatrzał spod oka na goliarda.~" 3533 4| spod rzęs, że on tylko się nachmurzy w tym żywszym przypomnieniu 3534 4| tych palców przydługich nachyleniem - z głębi ponurości swej - 3535 4| okrążają mnicha.~Lecz on nachylił się tymczasem przeorowi 3536 1| rozległ się on łomot srogi w nacieraniu na się dwóch gromad.~Mieszczanie 3537 3| a tu żonki - nie ma!... Naciesz się, nalubuj z pierzyną. - 3538 2| towarzyszą ujrzaną. Dopieroż się nacieszą, naśmieją, w pogwarkach 3539 3| snopie: nie bardzo się tym nacieszy." Koło rozpromienionych 3540 3| mąż lub te żaki przylepne. Nacieszyłabym się naprzód sobą przy tobie, 3541 2| ducha, nie oprze się mocnemu naciskowi sumienia. Opadła. I dobyło 3542 4| Baczę na kruchość Twego naczynia, Panie! Na to burzenie się 3543 4| wszelkich.~Oto leży za nim to naczynie pierzchliwości. W długim 3544 4| i znowuż! - w cielesnym naczyniu pierzchliwości wszelkich.~ 3545 3| takie, w ich oczach lekkości nada to kunsztowi twemu. Gdy 3546 4| kamieniom wschodów człeczych nadać czasów życie i kolory.~Za 3547 1| kościoła, głazom samym lekkości nadając. A gdy tysiącem rąk wypiętrzyły 3548 4| opowieści duchy.~"Bożaż to wola nadaje im osobliwą władzę nad duszami? 3549 3| popłoch pożaru w mieście nadarza właśnie chwilę dobrą na 3550 4| nieoświeconymi braćmi jedynie, nadarzyło się oto klerkowi echo - 3551 1| ze śmiechem, ich żonki z nadąsaniem dorzucą przecie coś niecoś 3552 4| uwyraźnia, a żywe serce nadawa wszystkim rzeczom świata: 3553 4| Te dwie najmłodsze nie nadążywszy siostrom, pozostały nieco 3554 4| chwile ostatnie, na które nadbiegł jeszcze z towarzyszami. 3555 4| Stado gołębi, spadłe z nadklasztornych wyży, chodzi tu sobie korowodem - 3556 1| niewieścim, w kwiecie zmrożonym i nadłamanej trzcinie. Każdy wlókł nie 3557 2| uczty przesyle i rzyganie w nadmiarach, temu śmierć pod jego progiem 3558 4| społeczności człeczej.~A z samego nadmiaru rzetelności, w przystosowaniu 3559 2| oczu ratować mu się każe od nadmiernego przygnębienia myśli.~We 3560 1| żerdzią rozjarza świece w nadołtarzowych fioletach, śród złocistych 3561 4| tajemnicze władztwo nad nadziejami wszystkich wagantów wedle 3562 1| wreszcie ludzie dziwni: po pas nadzy, z rózgą przy sobie. Duchem 3563 3| nie od tego, o co go tu nagabywano. Głos zasię miał zrazu bardzo 3564 4| rad pije, by się sam mógł nagadać."~Więc pogodziliby się rychło 3565 2| pacierzy.~Ludzie, z rynku nagarnęli się było tymczasem do sukiennic; 3566 1| barw życia w sztukę swą nagarnia, by niepokoje w sercach 3567 3| uciszeń.~Odpustową bo porą nagęściło się w mieście ludu co niemiara - 3568 1| wszelakich, tyle życia człeczego nagęszcza się w mieście!~Przysiadł 3569 4| oczodołów bez dna i ohydę nagich, zębiastych szczęk pod zapadlinami 3570 4| piersią na ciele dziewki nagiej - i jak on już martwej - 3571 4| pokłonach u kamienia. Zwarta nagimi wciąż kształty, stoi jak 3572 2| musiał.~"Panie, panie! - naglił go szeptem - nie krewny, 3573 1| poszeptach pod murami, w nagłych wybiegach ku bramie miasta 3574 3| piekło toś sobie sam w duszy nagotował myśleniem. Innego pono nie 3575 4| bodaj, zdziałał goliardowi nagrobek. W podłuż by go postacią 3576 4| goliard nie będzie miał nagrobka w kościele moim: raz, że 3577 4| niebieską nie troska się zawczas nagrodę: już gra, już śpiewa; sobie 3578 4| starsza - najpiękniejszej, nahardziej waganckiej, jaka jest: pieśni 3579 4| rozmach na przodowanie:~Za najad pląsem i w bachantek szał!...~ 3580 3| patrzy: która plącze mu się najbliżej, a gdacze najgłośniej - 3581 3| tylko czarką obracał się do najbliższego z rybałtów i klepał go po 3582 1| klaśnie w ręce, huknie dziewce najbliższej nad uchem: "Bacche!", a 3583 4| świata ciekawsze im zawsze najbliższych sąsiadów sprawy i dole; 3584 4| rozbiwszy obóz cyganów w najbliższym gdzieś lesie. A nie doczekawszy 3585 4| nie dość szanowny. Wtedy najboleśniej odczuwali swe wypchnięcie 3586 2| chudoby?) - westchnienie najboleśniejsze, jakie człek znieść zdoła.~ 3587 3| pani w mieście otrzymał najcenniejszą szatę ze skrzyni, tu się 3588 4| gołębicy, która w czas pracy najchętniej nas nawiedza... Bowiem nie 3589 1| przychodzę opowiadać rzeczy najcichsze. Daruj mi, panie, zamęt, 3590 4| zaprzyjaźnić chciał.~"Oto mój najcichszy - powiada - mój najbardziej 3591 4| człeczych. Nie chcesz wiedzieć o najciemniejszych przepaściach dusz. Życia 3592 2| odmieni i odwróci się odeń najcierpliwsza Łaska Boża.~Słuchajcie!... 3593 3| się pragnie, bierze na się najcięższe jego brzemię: smutek nierządny!"~ 3594 4| obić do krwawych sińców najcnotliwszą w mieście matronę.~Więc 3595 2| skąpstwa swego na ziemi i tym najczarniejszym grzechem Babilonu, którym 3596 3| waganty, którym jej brak najczęściej, tak jej mocno ulegają i 3597 1| powalenie się pana, trzecia zaś, najdalej stojąca, usłyszawszy to 3598 4| pieszczoty stargałoby na sobie i najdelikatniejszego bisioru oponkę, a cóż dopiero 3599 3| ludzi. Dajże mu, Boże, jak najdłuższe zdrowie!~Wyświecały się 3600 4| po męsku: od końca - od najdokuczliwszych na razie uczuć. Jął jej 3601 1| najpiękniejsze stroje i płaszcze najdostojniejsze.~Zasię na rozstaniu przykazywała 3602 2| milczeniu.~Tęskliwcowi każda, by najdrobniejsza, gorycz chwili a niepewność 3603 3| sczmucił, za szatę ze skrzyni najdroższą, rozrzutnico durna!... I 3604 1| cierpki duszą. Stoi Przed nim najdzielniejszy z obrońców jego: pan, który 3605 1| wydro, ze świata ucieszna, najdziesz dosyć karmi w stawisku naszym!"~ 3606 4| potargany nad czołem włos, spod najeżonych brwi krzesały się skry jawne: 3607 4| oczy dziewczyny.~Goliard najeżył brwi pod kapturem, acz uspokaja 3608 2| śmierci. Szła ta zmora w najgęstsze ciżby ludzkie tym niesamowitym 3609 2| wskazującym palcu szmaragd mam: najgłębszego blasku nabiera między piersiami 3610 4| Bóg i lichemu żaczkowi z najgłuchszego grodu dotrzeć jak pątnikowi 3611 1| grzybiej pakości: że braki najgnuśniejsze, które i pacierza za dusze 3612 4| wszystkiego pogaństwa tony najgorętsze wraz z plenną spiekotą pól. 3613 3| podszczują, za wami wszak mi najgorliwiej zawsze pogonią. Każdy z 3614 4| przede wszystkim szukacie, by najgórniejszym lotem zerwać się do życia... 3615 3| Każda nowa zazdrość jest najgorsza i zupełnie psuje wam rozum." 3616 3| wiła i diabła wysłannik najgorszy!... A widzisz? nie ustrzegła 3617 3| ja minoryta: z maluczkich najkorniejszy."~Jakoż zgasł: wsiąknął 3618 3| ugwarzy. Ku czemu wszakże najkrótsza droga, by w lica urodę choć 3619 3| niczym rdza żelazo, by najkrzepsze w sobie... Które ocalić 3620 3| wszelkiego stworzenia przyjaciel najłagodniejszy. Na myśl, pewność siebie - 3621 4| upieścić oto, zagrzać ku sobie najłechotliwszym powabem swoim. Bo jedwabistą 3622 1| Zaludniła radość ulice i najlękliwszymi; skakał - kto młody, kto 3623 4| panowie!... Wy to wszak wiecie najlepiej, że wszystkie one: brylantami 3624 1| duszach zapala nieraz i najlepszych myśli światło.~A może po 3625 3| to lgnienie do chwilki by najlichszego istnienia tak wypełnia piwnicę 3626 4| głazów na podwalinę, po najlotniejszą strzelistość wież. I nie 3627 4| wytrze się nieco po świecie. Najmądrzejsze, najbardziej szczwane stają 3628 4| natychmiast w sercach młodych. (Najmądrzejszy dla nich zawsze ten, kto 3629 4| kolanach, powiada, jak to najmilsi bracia franciszkanie, ni 3630 4| przy muru zakręcie - ujrzy najmilszego dla się brata.~Klęczy oto 3631 1| wędrownych stał się ludziom najmilszy: tabulator innobilium, mieszczan 3632 4| się w myślach kacerz i z najmilszym dla się Bogiem.~Z daleka 3633 4| się nigdy.~Więc starsi i najmłodsi hurmem zgarną się do goliarda; 3634 4| niestatki i trwogi).~Te dwie najmłodsze nie nadążywszy siostrom, 3635 4| rzucimy.''~Narybek zasię najmłodszy: żaczki, dziś dopiero z 3636 3| kochanie twe, w życiu niegdyś, najmocniejsze, tu cię dogania po linie, 3637 4| wami, towarzysze - rybałt najnędzniejszy: bez igry swej narzędzia, 3638 2| najstarszych: ludu zawsze co najniecierpliwszego w kościoła progi.~Mnogie 3639 2| wieżowych. Nad zbocz krawędzi najniższego okapu, wprost pod łunę zorzy, 3640 3| któryś z nich. Ten strój najnowszy hen, skąd idzie - z Polski!... 3641 4| niebezpieczeństwach czasów najnowszych.~A napisane jest wszak najwyraźniej 3642 4| delektować się obliczem, by najpiękniejszym - nie stara się już odchylić 3643 2| gruby, dla tej mam bisior najpieściwszy, tkany przez robaki Salamandry 3644 3| smętnie.~ ~"Zaś z nowiną najpilniejszą właśnie do was przychodzę: 3645 2| nektaru i ambrozji! Oto jabłoń najpłodniejsza z ogrodu Hery! Oto Graala 3646 4| oto wziąłem dziś w oczy najpłomienniejszą purpurę świata. I w ogień 3647 4| bracie żaczku! Sam brat Leon, najpogodniejszy przyjaciel Franciszka, nie 3648 4| zmartwychwstali, by pospołu z najpotężniejszymi królami świata drżeć przed 3649 3| tymczasem, jako towarzysze najpoważniejsi, przysiedli się doń na ławie 3650 3| drzeć się przed tymi oknami najpoważniejszych ojców grodu, skąd rozlegały 3651 4| księgi obiele i błękity szat najpowłóczystszych w najpiękniejszej glorii 3652 2| u nich bo wieści zawsze najprędsze.)~"Prawdę ty mi powtarzasz?!"~ ~" 3653 1| Instrumentum to człeczego czucia najprzedniejsze: między ciszą a gromem mowa 3654 4| ciepła serc waszych i tonu najprzedniejszych gęśli goliardowych... Z 3655 4| rozrachunki między nimi dziś najprzykrzejsze.)~On mało w to wszystko 3656 4| piersiach waszych nowinę najradośniejszą, jaka kiedykolwiek była: 3657 4| dowiodła ta tęsknota do nowiny najradośniejszej, jaka kiedykolwiek była: 3658 4| nastawał ten dzień najradośniejszy, kiedy wszystko w nas weseli 3659 2| nawet, nad czyją to głową najraźniej wyskakują - mówił wodząc 3660 4| tłumaczył za wszystkich żak najroztropniejszy. - Aleć i taki bodaj nawet - 3661 3| miasta tego minąć, aby co najrychlej, do pierwszej furty klasztornej 3662 4| takiej to właśnie chwili najsamotniejszej, myśli mnich, bursztynową 3663 1| zawsze ukryta, choćby pod najskromniejszym osmuceniem twarzy. Takiego 3664 4| zgłaszam się tu. Pojąłeś?... Najskrzętniejsza to dziś robota nasza - szatanów - 3665 4| wybierają śród nich kęsy co najsmaczniejsze. Za matkami w grodzie te 3666 1| chlebuś pod kościoła murem najsmaczniejszy!"~A szerzyła się ta bizancka 3667 4| skrętnym i ogonem łysym. Najśmielszy z nich wdrapawszy się na 3668 4| serce na życie i ludzi, ku najsmutniejszej dla się doli, w czynieniu 3669 4| I znosić do celi miody najsoczystszych kolorów: słoneczników złoto 3670 1| wszystkie już gadki, by najsprośniejsze, zdążył opowiedzieć ludziom, 3671 2| kalekich żebraków i bab co najstarszych: ludu zawsze co najniecierpliwszego 3672 4| purpurze jak to zło samo a najstraszniejszy niemotą swoją.~ się ozwało 3673 4| kobiecego ducha? On duch i najsurowsze mury samotności pokruszyć 3674 4| przypomnieniu tych słów najsurowszego ponoć z pustelników, który 3675 4| spoglądać już nie chciał. Habit najsurowszej reguły na się wdział i strasznie 3676 4| Cieszył się wszak i on najsurowszy z pustelników, święty Hieronim, 3677 4| stopą w drewniaku.~"Ojcze najświątobliwszy, w przedburzowy czas na 3678 4| i jego obrazy nowel A i Najświętsze na nich Oblicze... (jakże 3679 4| zbrakło może w duszy tych najświeższych kolorów radosności pierwszych. 3680 2| głos donośny:~"Kamienie najszlachetniejsze zza morza wiozę! Skarbce 3681 4| radość twa dziś jedyna? gdzie najszlachetniejszym winem upojenie? gdzie żywe 3682 4| A żakom pilno w życiu.~Najtrudniejsza to na świecie sprawa i nie 3683 2| W takich rękach i kamień najtwardszy, a przeczysty jak diament, 3684 4| władztwo dzierżą biskupy najuczeńsze, kolumny Kościoła Bożego. 3685 2| sami!~Bo w takiej chwili najuroczystszej, kiedy cała społeczność 3686 2| nikomu nie znani - Lancelot najwaleczniejszy i Parsifal sam!...~Coś tu 3687 3| ciekawości dla się w tej chwili najważniejszej. Ciągnie go za rękaw, uchyla 3688 4| wydarł bogom ich tajemnicę największą.~A w tym jasnowidzeniu ogarnia 3689 2| czoło za ciernie tej męki największej - bo zawczas wyobrażanej. 3690 4| wciąż nad tymi znamiony największych targań się, niestatków i 3691 4| opodal. "Moje ty kochanisko najwierniejsze!..."~I pocałowała go w te 3692 1| przedałeś, rycerzu, konia-druha najwierniejszego, który swe zdrowie i życie 3693 3| swoich schwyciły dla pani najwłaściwszego teraz ptaka. Bo od czasu 3694 4| najbardziej oświeceni i najwolniejsi od pęt własności wszelkiej. 3695 4| choć w pętli pracy, jest najwolniejszym w tej chwili człowiekiem 3696 4| drugą szalę. Bowiem powiada najwymowniejszy ojciec kaznodzieja, dominikanin, 3697 4| godziną!" A wtórują temu na najwyższej nucie skrzypkowej wielotysięcznych 3698 3| swoich w czas odpustu i najzacniejsze panie! Osobliwie, gdy się 3699 1| zbiegłyście tu, do piekarni najzacniejszego domu, gdzie dawniej zachodziły 3700 3| a gdy panie szczodre, i najzacniejszy żongler niedługo będzie 3701 4| prządki gronom Bakcha co najzacniejszym płaszcze słonecznej purpury - 3702 2| na mdłe miody dziewictwa. Najżałośniejszy tylko z rycerzy, który żadnej 3703 1| gdzie nareszcie: książka nie nakarmi go pono nazbyt suto - a 3704 1| Niech zajdzie w piekarnię. Nakarmię, wykąpię, odzieję w szaty 3705 3| kobiet tego miasta ty jedyna nakarmiłaś wędrownego poetę. Tego ci 3706 2| Babilonia się czyni. Nie nakarmiliście, diabły, grzechu kobiecego 3707 3| nich na świeżo wykąpan, nakarmion, w szatach dumnych..."~" 3708 1| klęcząc ustawiać kamienie. Tak nakazała królowa, by wobec dam swoich 3709 4| palec i karci go surowo:~"Nakazałem ci, bracie Łukaszu, milczenie 3710 1| przed czym mi dusza pokorę nakaże."~"Więc idź do kościoła."~" 3711 1| burmistrz z całą surowością i nakazem władzy:~"Cicho mi pani bądź! 3712 2| pohańbiona oręża dostojność. Nakazujemy tedy: gdziekolwiek on zbrodzień 3713 4| wszak ojca i matkę odepchnąć nakazywał.~I zadumał się mnich nad 3714 3| znów za łaty wstawia, u nakolanka odgina blach żelazny, nitom 3715 4| oponkę, a cóż dopiero te nakrochmalone sztywne pancerze strojów, 3716 3| miejskie za nieboskłon wsparty, nakrył gród topielą granatu i złotymi 3717 4| ówdzie zawisały na słupie. I nakryły się dachem w świątyni, ogrom 3718 3| koń złotogłowiem jak tron nakryty, na nim okazała pani w szkarłatach; 3719 3| włochatych!... Kukłą wesołkową nakrywa on, ponoć, tonsurę ledwie 3720 4| grodzkiego kramu wstążek nakupi. Ja zasię i te kudły swe 3721 2| odepchnie rycerz od się śmierć nałażącą nań tak niecierpliwie.~Jest 3722 4| kołpak i broda starego. Naleczył się dziś ludzi na odpuście, 3723 3| jego czarki kolejno wino nalewać zaczyna: że mu tak świadczy 3724 2| datek szczodry... A gdy ci nalewka z ziela mego niejaką ulgę 3725 4| lat 30, dodać by wonczas należało. Dziś zasię uczynić w tym 3726 4| to znaczy na świecie: nie należeć do żadnego cechu.~Czuwa 3727 3| czy pasja sroga zalewa należycie ten łeb czerwony.~"A ciżemki 3728 1| że przed biskupi mi sąd należysz!... Toż widzę: choć kudły 3729 3| być musi. Nim się orszak należytym szykiem ustawił, przez biegacze 3730 2| jednego ducha wyraz.~I on nałóg rozmyślań osępił mu wnet 3731 2| i królewskie w rojeniach nałożnice, księżne panie, dumne w 3732 3| nie ma!... Naciesz się, nalubuj z pierzyną. - Wybuchnie 3733 3| płonę! Owóż rzecz w spiżu namacalnym jawnie przed tobą stoi. 3734 4| Mogły się tu oczy jak pędzle namaczać w każdym kielichu barwy 3735 1| napatrzyli się, nasłuchali, namądrzyli - hej!"~Tak to w smęty miejskiej 3736 4| szczęśliwością niebieską." Tak też namaluje one panie wszystkie: za 3737 1| darowaną, z włosem tłusto namaszczonym a twarzą lśniącą od świeżej 3738 2| pełno dziś w mieście.~Tu się namieszały gawędy, pewnie z piekarni 3739 4| mistrz tam i sam pod tym namiotem ciemności, nawisłym nad 3740 4| i w piersi bić. Tak się namodlą za poległych towarzyszy, 3741 3| opieszałym ani swarliwym ku namowie, lecz towarzyszom na zawołanie 3742 2| jabłka i wężowej w nas ciągle namowy. Pókiś młody!." Ja zaś, 3743 3| z wszelakich oddali. I naniosło niepokojów z szerokiego 3744 4| daszek pod oknem swej celi nanosiła ziemi pod kwiaty, by ta 3745 4| tamten uchylił się od tej napastliwości; a tak dziwnie łagodnie, 3746 4| jej progi, aby się lica napatrzeć. I umrzeć pod jej drzwiami. 3747 3| wid i płomienieje w tym napatrzeniu.~A że nie dość korne to 3748 3| klasztoru chwałę... Oto napatrzyłem się dziś w sukiennicach 3749 1| Zwędrowali oni porą światy: napatrzyli się, nasłuchali, namądrzyli - 3750 2| A kupcy znad ław swoich napędzają chęci:~"Piękne czółka, pasy 3751 3| zdało, że zbodzie rogami w napędzie, przytuli się do habitu 3752 4| za jej ręki dotknięciem napełnia się winem po wręby. A że 3753 1| wyższych.~Więc gorycz powoli napełniała mu serce; już nie o to nawet, 3754 1| jestem duszą i ciałem i napełniam tym radością myśli me wszystkie."~ 3755 4| wypił znów rzetelnie, więc napełniły się znowu szklenice: "Milczek 3756 4| za boga samego kielich napełniony po wręby życia radosnością 3757 3| sobie na ławie.~"Siądźże, napijże się, użyjże, człecze, choć 3758 1| obwołują z trumien: w onych tu napisach grobowcowych naokół. Nie 3759 4| in evangelium aeternum. Napisał zaś franciszkanin Gerardus - 3760 4| odnowienie serc wszystkich. ...I napisalibyśmy z bratem Łukaszem na sam 3761 4| dojrzeć uważnie, co też tam napisano.~"Dokąd..." - wypatrzył 3762 4| bosą stopą klęczącego nad napisem goliarda. "No! prędzej!" - 3763 3| narodzisz się dosyć w życiu: napłodzisz potomstwa jak dynia pestek."~ 3764 4| uszczęśliwiła brata, że napływ wdzięczności do serca wycałował 3765 2| kobiecie."~Lecz on w nagłym napływie gniewu do głowy:~"Powiadaj, 3766 2| domyśla się, że to pewnie napomnienie za opieszałość w przedsięwzięciach 3767 4| bodaj te dusze przed diabłów naporem w onej chwili...) I to jeszcze 3768 4| powiada. Po chwili, chcąc naprawić swe wejście opryskliwe, 3769 4| żaki na marach zdziałanych naprędce z desek jakowychś. Pochyla 3770 3| Helena, vellem esse Paris!"~Naprzykrzają jej się te żaczyska jak 3771 3| żeś wesół! I że się nie naprzykrzasz wciąż o jedno tylko jak 3772 1| pan Gawan i jego zazdrość naprzykrzona, tropiąca mnie wszędy!"~ 3773 2| chleba!..."~Daremnie klekotał naprzykrzony dzwonek torby, daremnie 3774 4| były? Na wygodzenie tym naprzykrzonym rozpytywaniem powiada jej - 3775 3| powały, gdy one karwasze naramienne z litej miedzi obłękiem 3776 3| ta zbroica wielka, lękami naramiennych karwaszów jak gdyby na wszystko 3777 1| klerka czarnej szacie, w naramiennym kołnierzu i wisiorach kaptura 3778 1| nieładu wszystkich spektaklów naraz i rozpierzchliwości widzów 3779 4| sięgnie, stamtąd w całych naręczach łodyg i listowia przygarnia 3780 1| rynku swarzyć się wciąż z narodem? Nie zawsze znajdzie się 3781 4| opowiadał wszystkiemu narodowi i pokoleniu..." I przeciw 3782 1| każdego nazajutrz po odpustach narodowych i świątkach chorągwianych 3783 4| swojej i będzie zwodził narody; zbierze je na walkę, których 3784 4| od króla Osjasza, lecz od narodzenia Chrystusa Pana, jako słusznie, 3785 4| Osjasza: do roku 630 przed Narodzeniem Pana, odkąd poczęło się 3786 4| niegdyś na Olimpie nowo narodzonego Bakcha, ta przez ludzi na 3787 1| jasność.~W trzy łuki okno narożnika było. W środkowym jego rozworze 3788 3| Twoich ja praw spowiednika naruszać nie życzę. Ani okrutnemu 3789 4| niepamięć to rzucimy.''~Narybek zasię najmłodszy: żaczki, 3790 4| zasię posiłek dla tych ludzi narządzić... A sztuk mi żadnych - 3791 3| klęczek.~"Jużeś, panie, narządzony całkiem i ku wszystkiemu 3792 2| chorych przygotował, wór z narzędziami opodal położył; sam zaś 3793 4| ledwie te wory ziół i kamieni narzucić mu zdołał na szyję. Kiwa 3794 4| zazdrości o modną suknię, narzuciły się na nią, że zgorszenie 3795 3| słaby:~"Niedobrzem czynił narzuciwszy się wonczas na rycerzy. 3796 4| drodze wyciskach; niegdyś nasączała się w nie chyba woda tego 3797 4| światła na kościoła schody, nasączyła oćmy srebrzystej we wpuklinę 3798 3| wzwyż po schodach kościoła, nasączyło poświaty we wnękę dźwierzy, 3799 3| zamknięto bramy, a zbirów nasadzono na wszystkich ulicach... 3800 3| pan mąż pod górą pierzyny nasapie dziś pomstliwie, gdy ocknąwszy 3801 4| błogosławieństwem Bożym nasiąkłej - anioł zwiastował Marii,~ 3802 3| może podmiotnąć co z onego nasienia?!- A ona jak gdyby się zachwyciła 3803 4| policzki mu uderzał jak nasłonecznionego okwiatu osypem - i usta 3804 2| dziewczyna, baśni żonglera nasłuchała się tam.~Nagle zatrzepocze 3805 3| wszystkich farb świata! Oto nasłuchałem się w piekarni takich kolorów 3806 1| Baśni żonglera w piekarni nasłuchałeś się, panie, a i poetów, 3807 1| światy: napatrzyli się, nasłuchali, namądrzyli - hej!"~Tak 3808 3| panie! Osobliwie, gdy się nasłuchały wprzódy romansów po piekarniach. 3809 4| widzenie dalekie, a czoła uwagą nasłuchuje w ciszy - wnętrznego chyba 3810 2| Dopieroż się nacieszą, naśmieją, w pogwarkach poprawiając 3811 4| za poległych towarzyszy, nasmucą u figury; wreszcie powstaną 3812 4| tak wyzłaca promieńmi, tak nasrebrza powietrznymi fiolety, tak 3813 4| kielichów smęt.~W ciszy, jaka nastała, słychać było pod dachem 3814 4| jakie w grodzie naszym nastały, jam nocą już tylko sobą 3815 4| zatyka, by się nie plątały. "Nastąp!"~Natrze mnich ze wszystkich 3816 3| Mea sum!... Nikomu na się nastawać nie dam!" "Odmawiaj! Powiadaj!"~ 3817 4| które zawarł smutek... nastawał ten dzień najradośniejszy, 3818 3| na twą duszę jeszcze nie nastawałem. Kogóż bo tu wlec do piekieł? 3819 3| tamtego stołu za to ich nastawanie na rybałtów życie i zdrowie.~" 3820 3| mnich porwie się z kolan, nastawi się ku niej twarzą. I jakby 3821 4| rzęsy weźmie to aksamitne nastawienie oczu ku niedbałości. Jeszcze 3822 1| jakby chciał - przed mocnym nastawieniem prawdziwości cudzej.~Ale 3823 4| A gdy te oczy jego, nastawione jak gdyby na dale, na bliższe 3824 4| przewidywać, bo z okiem nastawionym przenikliwie nie ruszał 3825 3| rybałtów, nalewając sobie następną czarkę - wiecie, czemu taka 3826 2| od się jak to zło, by nie następowało na duszę... - Zwidziało 3827 1| grozę na tłumy.~Tarczami następują panowie na goliarda, by 3828 3| rade, że się psota sama nastręcza, wsunęli pod te złożone 3829 4| znaku!... A gdyby tak traf nastręczył dzisiaj?... Hm! Lepsze to 3830 3| chyba wcale, bo tylko tymi nastroszonymi brwiami wyzierał spod kaptura. 3831 3| pani - sokół na berle nastroszył czujnie pióra i, choć oślepion, 3832 4| róży ochłodne purpury, nasturcji gorące czerwienie i bratków 3833 4| do stołu, wyjść nie mógł, nasunął czym prędzej kaptur na oczy 3834 4| w tym pośpiechu mówienia nasupła znowu jakie uogólnienie 3835 4| grzebieniem wciąż czesze, naświetla i puszy. Lica nie widać 3836 3| zmierzchu dymami zasnute i naświetlone zwiewnymi wybłyskami płomieni, 3837 3| ciszy uroki sączą się z naświetlonej wnęki kościoła, kędy w blasku 3838 3| grzech żywy... Tęsknię!.,,"~"Nasyciłeś się gędźbą: ona zawsze tęsknotę 3839 2| miodem i patoką wszystką, nie nasyciliście żarłoczności jego wszeteczeństwem 3840 2| delectabiles , wiadomo, rodzynki. Nasypał tedy kupiec garść onych 3841 2| tych pokrzykach zwadzą, naszczekują na się jak te psy zza kramów. 3842 3| wszystkie kobiety społem, życiu naszemu powszedniemu na ulgę."~" 3843 3| czapy, rozchwieją się w naszeptaniu, pochylą łan głów młodych.~ 3844 3| pocznie tuż za nim po linie i naszeptywać w ucho...: "Posłuchaj, jak 3845 3| waganty! za gołotą w miasto naszłą żonka mi od krosienek przez 3846 4| które z rybałtami w gród naszło. On ci to w postaci własnej: 3847 3| I tu, pod pachą. Pod naszyjnicą, na piersi, drugiego byś 3848 2| palcach. Podejmuje turkusowy naszyjnik, z srebrnych nici zmotany, 3849 2| opadały teraz same zakupione naszyjniki, pierścienie, manele i kamieńmi 3850 4| kobiet, czarnoksięstwo nad naszymi głowami."~Czapka!" - poprawia 3851 3| krzyku opętanym. Za żaków natarciem psy kuglców zerwą się spod 3852 4| ostrzeżeń plotki i sykania natarczywe.~"Cyt-cyt!... Cyt-cyt!..." - 3853 1| tańcuje. Urwał się spektakl w natarczywości widzów; wszystko splątało 3854 4| gdy w swej trosce nazbyt natarczywy się stał i kadłubem owo 3855 2| odmachiwał się ręką od ich sykań natarczywych.~"Jest!..." - Drgnęła w 3856 1| syknie jak ukąszony. I natargnie z powrotem kaptur - przed 3857 4| powiadając swym głosem głębokim:~"Natarłam się dla cię miętą i tymianem." 3858 4| wokół Matki i Syna czyni natłok główek ciekawych: wszystkie 3859 3| wszędy stołki i ławy pod natłokiem zapałów.~Zwyciężył lekarz 3860 2| świętych, zdał się w tej chwili natrząsać nad głowami igrców stojących 3861 3| poczciwy. Bo zważcie, żaki: nie natrząsali się nigdy nad dolą i niedolą 3862 4| się nie plątały. "Nastąp!"~Natrze mnich ze wszystkich sił - 3863 4| to nękanie jest przeciwne naturze Dobrego Boga, uczą kacerze.~ 3864 4| pieją najwyraźniej: Christus natus est!...~Gdy u furty klasztornej 3865 4| klasztorze, raczej tańczyć mi go nauczcie. Bo tańczyć brat Łukasz ( 3866 3| piersi.~I rzucą się ku temu nauczycielowi, porwą na ramiona. Któryś 3867 3| że od mnichów i klerków nauczyli się żacy za dary doczesne 3868 4| pierzyny ludzi osiadłych nie nauczyły... respektowania respektowanych 3869 4| 1263, potępiono Joachima naukę o Ewangelii wiecznej. Dognębić 3870 3| u! gorzkie laury twoje, nauko, przed kobietami!... Niestarym, 3871 4| moje: ponurzony bywał duch nawałnością trosk, nie wylatywała gołębica 3872 3| piwo, jakie fama dla nich nawarzy. Owo gdzie się kończy wolność 3873 4| dalekich.~Obłok, na błękity nawiany, płynie żaglem cienia po 3874 1| się w tych głowach myśli nawiązały, i mieszczki gzić! Powiedzmyż 3875 1| Innej jedynym już tylko nawiązaniem te waśnie o nas po rynkach." " 3876 3| przedtem piekła z Pitagorem nawiedzać chciała tym rozwrażliwionym 3877 4| bardziej otyłe? Tylko że ja nawiedzałam cię często w samotności 3878 4| nim by snopem.~"Nie Ducha nawiedzenia oczekiwać wam, franciszkany, 3879 4| nieładzie wielkim. Jedno nawiedzenie celi samotnej przez człeka 3880 4| tego, kto nas przypadkiem nawiedził.)~"Poszedł - powtarza teraz 3881 1| dzieje:~"Owóż Muza, jaka nawiedziła dziś mieszczan i rycerzy! 3882 3| że z wagantami Z ł o samo nawiedziło gród, wysyłało tej nocy 3883 4| kątach wyczekiwać duchów nawiedzin?! Franciszkaninże ty?!... 3884 3| ważył: Piekło i Czyściec, nawiedzone za żywa; mistrz Pitagor 3885 4| zapamiętałości grania i dmie.~Z nawilgłych, rechotliwie przelewnych 3886 4| bławe, a rozpinające się po nawilgłym powietrzu w koliskowe łuki 3887 4| niedobrym.~Uchylił wreszcie nawisłą zasłonę bluszczu. Patrzy - 3888 4| tym namiotem ciemności, nawisłym nad spichrzową kuźnicą. 3889 2| deskę tonącemu rzuciwszy nawołuje znakami do chwytania się 3890 4| jej w milczeniu, by nie nawoływać głosem - łatwo wywołać co 3891 2| się teraz oto za mnichem i nawoływanie do się miasta całego. Więc 3892 4| podmuchem i snu kaprysem nawraca.~A gdy w tych pląsów labiryncie 3893 4| następnych, osobliwie od czasu nawrócenia Pawła. Tedy do wróżbnego 3894 4| miasto. Zda się, że gotów nawrócić tam i w odwecie za jej krzywdę 3895 3| desperacji, że go poniechała nawrotem do dziesiątego. E! e! e! 3896 3| zakrętne pląsy, ich uporu nawrotne śpiewki, ich rozgwarne ćwierki 3897 1| odkrzyknęły mu się tu wokół nawrotnymi akordami zaśpiewu:~Pani 3898 4| Niełacno odnawiają się serca z nawyknień czucia, myślenia i posiadania. 3899 4| wywodząc - jako pro primo: Nazaret kwiat oznacza, pro secundo: 3900 1| posłuszny w rzekę schodzi i w nazbrojnej ciężkiej kapie jak czerwona 3901 2| jaki grzech to? jakie jego nazwanie? Wam i do skruchy przez 3902 2| płacze! Nie powiem. Nie nazwę. Abym cnych nad waszymi 3903 3| Tylko człek każdy przy nich nazwyczaiłby się coraz mniej wymagać 3904 1| zaś łoża snem już tylko nęciły, więc zaniedbywane kobiety 3905 3| złotej gdzieś niewoli w twoją nędzarną."~Zrzedła goliardowi mina. 3906 2| ściekiem już tylko te okienka nędzarne: ziejące paszcze trądu i 3907 1| znalazł wędrowny poeta u nędzarzów bramy. Znalezione zwraca. 3908 1| nóżki. A gnuśność miejskich nędzarzy, muchom nawet nieobronna, 3909 1| czołem, chyba głowę nędzną roztrzaskam. Bo w jakież 3910 4| wam, nędzni, żeście mnie, nędznego, w nędzę tego życia stworzyli? 3911 4| zawdzięczam. Nie dośćże wam, nędzni, żeście mnie, nędznego, 3912 4| się prężysz... Jakżeś ty nędznie poniżył w sobie rycerski 3913 4| poczęły ludzi straszyć a nękać nieustanną wystawą krzyża 3914 4| Synem Bożym; - które to nękanie jest przeciwne naturze Dobrego 3915 1| niezmiernie dbałe, dziś niczyimi ukłonami nie sproszone tłoczyły 3916 4| pogrzebanie chrześcijan dajcie!"~Niczyją, zda się, ręką nie tknięte, 3917 3| dłonie brata; nie wiadomo: w niebali się tak zapatrzył czy też 3918 3| wzięci na wieżycy storcz, pod niebem ostatni: "Boże, któryś nas 3919 4| ona księgą nienawistną: O niebezpieczeństwach czasów najnowszych.~A napisane 3920 3| sakwy niejedne z rzeczy niebezpiecznych - jak uważają w tej chwili 3921 4| wtóry człowiek z nieba niebieski, powiada apostoł."~Nawet 3922 4| panie wszystkie: za anioły u niebieskiego tronu.~Pod jego stopnie 3923 4| oknami błyskawic, a wrotami niebios całych, otwieranymi cicho, 3924 1| Wypełniwszy tedy modłami niebosiężną nawę kościoła a groszem 3925 1| roztapiały już świty po nieboskłonach. Wysrebrzają się na chwilę 3926 1| szarańczy Judaszów - po nieboskłony krwawe.~Pod chmury wypiętrzone 3927 4| Nie słuchaly mnichy.~A niechęć ich rosła; nie tyle za kwiaty 3928 4| znowuż ona!" - pomyślał niechętnie. Ścierał z czoła ten czar 3929 4| Więc pijąc wyziera ku niemu niechętnym zezem przez kielicha szkło. 3930 4| podaje kwiat - za życia swego niechlebny plon: "Zmiłuj się nad nami!..."~ 3931 2| grzechów odpuszczenie w sercu nieci... Bóg zapłać za datek szczodry... 3932 4| ku wzlotom podejmuje noga niecierpliwa - a tak miękko, tak chwiejko, 3933 3| twoja sztuka, kowalu! że w niecierpliwej gorącości, na sam zapał 3934 1| ludzi - i prawi. A coraz to niecierpliwiej szyję bokiem ku swej czapie 3935 4| jakowychś ksiąg kacerskich:~"Niecierpliwił się w niebie Duch Święty 3936 2| skupieniu duszy, oraz ta niecierpliwość chęci - jak to w ludzkim 3937 4| współdziałać krzętną niecierpliwością swoją. Że zaś w odczytywaniu 3938 1| nim tłum, nazbyt już dziś niecierpliwy. Raz wraz któryś z widzów 3939 3| z daleka już rozpytując niecierpliwymi gestami. A lekarz wydziwia 3940 4| jeszcze ciepła, nie zakwasem niecki pachniała, lecz dobrocią 3941 3| za nim żaki. Śmieją się, niecnoty, z zakonnika. I znów pusto.~ 3942 1| przytrafiło, osobliwie po znakach niedalekich.~Lecz oto przystrojon w 3943 3| Pewnie dno tego piekła niedalekie, skoro już cerberusy opadają... 3944 1| i na tym zamku padł nocy niedawnej rycerz jakiś. (Może ci już 3945 2| chwali sobie swój towar niedawny:~"W taki strój kogo chcesz, 3946 4| radości joculator sanctus!"~Po niedawnym zraszaniu rześkie czyniły 3947 4| aksamitne nastawienie oczu ku niedbałości. Jeszcze o kwiatuszek polny 3948 2| się do nich ze wzgardliwą niedbałością klerka. Nagle:~"Czerwona 3949 4| dzień świętego Floriana, niedobry na krwi puszczanie. "A lekarz 3950 3| serca na pijaną głowę - niedobrze! Człek pijany spokoju szuka - 3951 3| miał zrazu bardzo słaby:~"Niedobrzem czynił narzuciwszy się wonczas 3952 2| wielce podrażniony nagle niedokładnością. - Chyba'... No, tak czy 3953 2| rosistość ożyłego głazu: w niedokształceń twórczych mgławicę, wstępującą 3954 3| oddawaniem swego dobrego zdrowia niedołęgom, a współczującej duszy chrześcijańskiej 3955 3| użyczyć nie zdołacie - w niedołęstwie tych rączek waszych, miękkich 3956 4| poniewierki, wyzwólcie z niedopełnień katuszy czyśćcowych!..."~ 3957 3| roztęsknił serce nasze ku niedościgłości Twego - Duchu, któryś nas 3958 1| Zmyliła mu wiarę skruchy niedoskonałość. A w złej skrusze oczy jego, 3959 3| Chodźmyż - bodaj by z wiary niedostatkiem byśmy nie stali się jak 3960 4| nie wiedzą o tym żaczki niedoświadczeniem dumne), więc w pierwszej 3961 1| człeczych. A naszą dążność czy niedotrwanie jeszcze nam i przed śmiercią 3962 1| ojcu w was pewnie... A i niedumne wy zresztą jak bękarty."~ 3963 2| do pyska - zachciało się niedźwiedziowi!... A teraz tylko srom i 3964 3| rybałty jak te osy.~"Ty, niedźwiedziu tkliwy! Uważ: tyżeś na 3965 3| krużach? Gdzie się dwoje niegburów kocha, tam twoje pieśni 3966 3| kukła dzwonkowa.~ ~"Nie na niegoż przecie krojono... (Gdzie 3967 2| ci nalewka z ziela mego niejaką ulgę czasami przyniesie, 3968 4| gdy się im wyda, że choć niejakie w niej ocknęli tony, biorą 3969 3| zmierzchowej; po ciemku niejedno wolno, przed czym za dnia 3970 4| pozostanie nam dążenie? Niełacno odnawiają się serca z nawyknień 3971 1| widać, a które się pokażą, nieładne chyba, bo w oczach ich 3972 1| co który umiał.~Z tego nieładu wszystkich spektaklów naraz 3973 1| żołnierzowi, niźli zmysłów niełady.~Odczuwa żołnierz w goliardzie 3974 4| treści pomieszały się dziś w nieładzie wielkim. Jedno nawiedzenie 3975 4| Oburącz odmachnie się przeor w niełasce gwałtownej:~"Niech Pan Bóg 3976 4| Bogiem" - złagodniała przecie niełaska chwili.~A i teraz oto jeszcze 3977 4| umknąć się wraz gotów pod niełaski wejrzeniem. Gdy w tej przypochlebnej 3978 4| uczyni mu się na sercu.~Nielekko było snadź i przeorowi. 3979 3| jej obrachunek, by was, nieliczne życia orędowniki, na swe 3980 4| tej chwili to ostatnie, nieludzkie już przerażenie samotności 3981 4| skruchą, że jest bardzo niemądra.~Jemu podobała się widocznie 3982 4| podobała się widocznie ta niemądrość, bo głaszcze długo po 3983 3| nagęściło się w mieście ludu co niemiara - zza murów, z wszelakich 3984 3| rozbrzęczały wraz harfy śpiewaków niemieckich. Ba, i za Renem przytrafiło 3985 3| swą bestią poczynał, że niemieli widzę. I linochoda, gdy 3986 4| filozofii. - My, mnichy niemiłosierne! My, bracie furtianie!"~ 3987 1| podstarzałych do kobiet już niemłodych. Do niej tedy doskoczy burmistrz 3988 2| spokojnym oczekiwaniu na niemocnych.~Zrazu minął go| rycerz 3989 4| samo a najstraszniejszy niemotą swoją.~ się ozwało coś 3990 1| dam swoich dać milczeniu niemownego rycerza pozór grzeczny. 3991 1| wataha cała zalegała tu niemrawie do wojny tęskniąc w opieszałości 3992 1| Powolny jak żółw i jak pień niemy linochód, melancholicus 3993 4| niechże teraz gość coś powie. "Niemyś?!"~I rozdrażniony nagle 3994 1| w was te żyły serdeczne nienawiści i miłowania, na których 3995 1| zasklepiały się te serca goryczną nienawiścią ku ludziom. Wielu nie potrzebowało 3996 4| paryski sam, ona księgą nienawistną: O niebezpieczeństwach czasów 3997 2| zaułku grodu - jawny już nienawistnik społeczności grodzkiej.~ 3998 1| miejskich nędzarzy, muchom nawet nieobronna, poziera tępo na ptaszę 3999 3| płatnerz przyznać to musiał.~Nieochoczo jednak piją tym razem waganty. 4000 1| wiadomo - im rzecz bardziej nieoczekiwana, tym zgoda pewniejsza. Przyklasną 4001 4| na twarzy w gniewie - tak nieoczekiwanym dla brata furtiana.~"Daj 4002 4| Ziemi Świętej, a w myślach nieodgonione wspomnienia tylu wejrzeń 4003 4| nędzy, jej rozpustę, nieopatrznie lada jaką - w której i największe 4004 4| zbiegły, nazbyt to jeszcze nieopierzone było, aby im po, nad wszystko


mycka-nieop | nieos-odgry | odjec-ostrz | ostud-pochw | pochy-portu | porus-przed | przeg-psu | psych-rozrz | rozsc-skine | sklad-stali | stalo-tancu | tancz-upier | upies-wiesz | wiewi-wymys | wynik-zadrz | zadud-zatoc | zaton-zmurs | zmyli-zzydz

IntraText® (V89) Copyright 1996-2007 EuloTech SRL