Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library |
Waclaw Berent Zywe Kamienie IntraText - Concordances (Hapax - words occurring once) |
Czesc
6509 4| Więc ona czując, że się przegadała, tym gniewniej wywodzi swe 6510 3| nyża cała. Coś jak chmury przegania za szybami, a po ścianach 6511 4| dziwnie łagodnie, tak wiotkim przegięciem się w pasie, tak falistym 6512 4| Głupiaś!..."~W tył ją przegina tym uchwytem, odsuwa od 6513 4| zasłony. Już tylko na wznak ją przeginając podrywa gwałtownie te jej 6514 4| bezsiłą: raz po raz tężcowo przeginał mu się grzbiet. Nagle głuche 6515 4| sprzętów igry kamrackiej.~Przegram w kości i tę pychę klerka 6516 4| ocknięty. A wytrzaskawszy z przegubów ociężałości wszystkie, spręży 6517 3| przerażeniu mnicha, kozodój rogaty przehycnął tędy w poświstach i pokrzykach 6518 3| kobiety - potrafią się same przeinaczać, odnowić oczom ludzkim, 6519 4| zaczarowana jakby pustka w przejaskrawym słońcu. Między złomami kolumn 6520 1| jeszcze gwiazda poranna - w przejasnej otoczy bieli, perlistości 6521 4| mnichów. Czyjegoś tu jednak przejazdu z dawna nie zatarty ślad 6522 4| wrotami czyśćca, pod którymi przejdą postaci twego zaznania ziemskich 6523 3| pewnie wprzódy tacy dwaj. Przejechali ulicami takiego grodu cicho, 6524 4| ignorancja w rzeczach stroju przejęła kobietę tak głębokim oburzeniem, 6525 4| oburzyły te słowa przeora. I przejęły go aż lękiem o duszę brata; 6526 4| naszym ku czemuś zapałem przejmują się tak bywa, nasze kobiety, 6527 1| spostrzegając.~Godzi się tedy i nam przejść mimo nich, zostawiając młodych 6528 4| gęśli oddali owo skoczce na przekarmienie."~Oburącz zasłonił się przeor 6529 3| kilka stopni z pomrukiem przekleństw. Na skręcie ukazuje się 6530 1| łomoty mieczów i plugawe przekleństwa rannych rycerzy - zaś krwi 6531 4| mnich ku niemu dłonie obie. "Przekleństwo słowu twemu! Niebieską to 6532 4| pokruszyć zdoła. Idź, idź, przeklęty, z myślą o kobiecie w świata 6533 1| próg każdy się ociera - i przeklina dolę swoją. Nie żeby głodny 6534 3| prowadzi przez życie. I przeklinał w duchu igrę wszelką. Bo 6535 4| przygnębieniom myśli na przekór, spornie i tym grzmotom 6536 3| rozochocił serce, smętkom przekorne.~"Na toż bo nam przyszło! - 6537 1| chlupnęły znienacka w tej przekorze goliarda. I zatrzymały towarzyszy - 6538 4| przedsieni kościoła. Kilku z nich przekradło się jednak do organów, by 6539 2| przeczysty jak diament, przekrwawiłby się chyba i rozgorzał na 6540 3| ku niej zeszedł.~Pogięty, przełaman w pasie, głową jeno wygoloną 6541 2| zdała się wysokość tych wpół przełamanych iglic, sterczących nad grodem 6542 4| trzepot skrzydeł ciężkich, przelatujących nisko, chyłkiem, tuż u muru 6543 2| sam.~Gdy nad głową jego przelatywało pobudką zawołanie królewskie, 6544 4| księżyc nie opierał się o przełęcz, nie zamykał przepaści, 6545 3| zatrzymuje się to widmo na przełęczy - a sunie wprost w banię 6546 1| szybach płachty purpury, przelewa fiolet głęboki. Oto wszystko: 6547 4| uczucie szczęścia: wdzięczność przelewająca się modlitwą przez wszystkie 6548 4| słońcem swary ni ten strumień przelewający się w złotych jego blaskach. 6549 4| pierzchliwości. W długim przelewaniu się po żyłach dawno zaznanej 6550 4| nawilgłych, rechotliwie przelewnych tonów fletni tchnie ros 6551 4| skrzydeł tego ptaka waganckich przelotów. Krótkie bo zawsze bywały 6552 2| podniebne między obłoków przeloty wypiętrzyć je chciała zuchwałość 6553 4| karty.~Ileżeś ty, człecze, przemarnotrawił ducha w waganctwie! Bo oto 6554 4| nie do ciał, lecz do dusz przemawiały."~Łzy ciche spływają po 6555 4| zdają w słońcu i deszczu na przemian. Bo taka jest w onych chwilach 6556 4| Bodaj to! Mnie w murach tego przemierzłego grodu zdechnąć nawet przyjdzie! 6557 4| iże pierwsze te rzeczy przeminęły... I niebo będzie nowe, 6558 3| rycerza! one w sercach naszych przemoce! Przemogły, przemogły i 6559 2| goliardowi, że ramię jakieś przemocne podwiodło go siłą przed 6560 4| prawie oddaniu się grozie przemocnej błądził brat Łukasz krok 6561 4| zapalał się na policzkach. Przemógł go jednak w sobie w brodzie 6562 4| niesione na marach. Pod przemokłym na wskroś czarnym płaszczem 6563 4| spojrzenia ojca, które mu przemówić pozwoli.~Tymczasem tuż nad 6564 4| wręby. A że mistrz zamilkł, przemówiła teraz ona.~"Byś się nie 6565 4| stokroć większa radość, przemożniejsze nad wszystko zachwycenie 6566 4| a drugą dłonią na piersi przemykał się po korytarzach plotkarz 6567 1| cnotę książę wymowny.~I jął przemyśliwać nad tym, jak by (drogami 6568 3| wcale. Po co ty wszystko tak przemyśliwasz? czemu się tak dręczysz, 6569 4| coś o tym, że pędzle nie przemyte przyschną, że zgęstniały 6570 4| gdy w chwilach cielesnego przemytu chce oczyścić myśli z kobiecego 6571 3| skóry, te łaty kacerstwa przeniesione z niejednej szaty na czoło 6572 4| przed się i jakby mury celi przenikając wpatruje się bacznie w to 6573 2| tym razem. A swym chytrym, przenikającym wejrzeniem witają jakby 6574 4| bo z okiem nastawionym przenikliwie nie ruszał się wcale od 6575 1| poety - a wraz i chytrą przenikliwość klerka w jego spojrzeniu. 6576 3| tyle splecionymi, błyska przenikliwym Okiem na waganty.~Wreszcie 6577 3| ich opłomienienie duchem przenikło, że choć z na pół otwartymi 6578 2| kroku, który i mury chyba przeniknie. I obwołuje się głucho:~" 6579 3| dobrych chorych nie stało, przeniósł się sprzed kościoła ze swymi 6580 3| każdego, kto tylko zagada, przenosi oczy zdziwione; a sapie 6581 2| drogocenności wszystkie przeoblekał ją oto - w wielkiej szczodrobliwości 6582 3| powiadają, ptak Feniks w polocie przeobrażeń.~Rychło patrzeć, a tarcza 6583 3| oliwnej, wyświetla się u proga przeogromna zbroica - wielkoluda chyba - 6584 2| świętego Jerzego i miecza przeogromnionego nad moc człecza - stumaniły 6585 3| Pomówi się przeto z przeorem. Wiozęć i drugi rozkaz. 6586 3| piękności wiecznotrwały!... W przeorową księgę wieczną, w błękit, 6587 3| wpisuję w nią akuratnie przeorowe słowo, A gdzie się pieśń 6588 4| grzech waganctwa i w skrzyni przeorowych ksiąg. Konno, postacią błędnego 6589 4| kazimy serca - bodaj i przeory, biskupy, papieże nawet! - 6590 4| samym początku - ,,niech przepada, skoro taki!"~Zepchnięty 6591 4| do roboty idzie? Że się przepala z czasem i serce człecze - 6592 2| śmiercią kościaną chyba, przepasaną w biodrach czerwoną szmatą 6593 3| dostoi: cel drugiej wieży nad przepaścią nauczył go snadź w życiu 6594 4| wiedzieć o najciemniejszych przepaściach dusz. Życia czucie zatraciłeś 6595 4| lecz w ciemności, lecz nad przepaście chaosu z gromadami ciemnych 6596 2| Sięgnął mnich do swej kieszeni przepaścistej po dzwonek świętego Antoniego 6597 2| zachciało! Ojcowiznę całą przepaskudził na te Muzy i żonglery, na 6598 4| trwożnie oglądać poza siebie, przepatrując ogród cały, wszystkie jego 6599 2| ludzi skąpstwem, łokciami przepchał się do kramu. Przyjrzawszy 6600 4| Żaki niecierpliwe już się przepchały na klęczkach przed starsze 6601 2| kobiet piersi!"~Skroś tłumu przepędza baba szkapinę objuczoną 6602 4| nachmurzył się cały. Jakże bo przepędzić od furty tamtych włóczęgów - 6603 4| bramy wpuścili, bo, słychać, przepełnione jest to miasto od żaków, 6604 3| znajdziesz: pilno im było przepijać po gospodach zarobki dzisiejsze. 6605 4| pychę klerka z grzbietu! przepiję uniwersytet cały! Za psałterz, 6606 1| otrzymać przed ołtarzem przepisaną chłostę. Pod długim dociskiem 6607 1| go nie wydarł jaki mnich przepisania chciwy lub jeszcze chciwszy 6608 4| każdego grosza, którego nie przepito, nie przebawiono gdzieś 6609 2| Antoniego na złych duchów przepłaszanie i odzwania długo na wsze 6610 4| kruż: bóg przez żyły jego przepływa, serce samo w taniec wzywa - 6611 1| szat obcisłych, rzekłbyś, przepołowion na żółtą i kraśną połać 6612 4| święty Krzysztof; gadkarz przepołowiony w podłuż na kraśną i zieloną 6613 2| każdemu mijającemu... - przepowiada prorok nawet sam! - Takie 6614 4| Choć oni za tę przemoc przepraszali mnie potem bardzo, po rękach 6615 4| śmiało ujął krzyż kołatki. Przepuszcza ich brat furtian z palcami 6616 3| Już się oczom jego ten przepych w tęczę roztargnął i zmigotał 6617 2| kołyszą królów majestaty w przepychach złota i purpury!... Wszystko 6618 2| różańców kostką w palcach przepychały się mniszki czym prędzej 6619 3| tej zbroi siedzi." "Ee!" - przerażą się ogromnie mimo nieufności.~" 6620 3| zaludniać naszych sumień przerazami. A jeśli na kajanie się 6621 1| roznosząc po mieście te krzyki przeraźliwe: "Zabili!... Zabili!..."~ 6622 4| gada.~Krzyknął goliard tak przeraźliwie, że aż zagłuszył w tej chwili 6623 3| cmoknął dziewkę w łapę. Przerażona tym respektowaniem, spłonie 6624 4| omartwicą murów jak gdyby równie przerażone porwały się znowuż kawki 6625 4| zdumiona niźli zagniewana tą przerwą w pieszczocie.- Któż tobie 6626 1| ku niemu głowa żadna, nie przerwała pomruku pacierzy. Do krypty 6627 4| ciemnościach...~Sabat!..."~Przerwały się goliardowi w myślach 6628 4| nocni podejmowali od nowa przerwane nucenia - że w onej to chwili 6629 4| ją snadź siostry do pracy przerwanej.~Na utrudzeń południowych 6630 4| ciekawością włóczęgi.~I dla przerwania ostatecznego spraw tamtych 6631 4| pomogą!" - zamruczą mnichy, przerwawszy swe pacierze.~"Chocia oni 6632 3| Gore!" - wrzaśnie dziewka, przerywając nagle swe zawodzenia.~I 6633 3| mniszych. Z rzadka tylko przerywał pacierze, prostował grzbiet 6634 3| serdeczne, rzewliwe głosy w przerywanej wciąż gawędzie i ciszy - 6635 3| innych, pogodne swe serce przerzucając zawsze na stronę fortunnego. 6636 4| na dreszczową biel pleców przerzuci włosów kir, piersi obie 6637 2| w mig - jakby krzyżowym przerzutem miecza. Nie osłonią od tego 6638 3| cienko na progu, który wraz przeskoczyć musiał. - Dalibóg, do alkierza! 6639 1| nią już tylko nieba błękit przesłoneczny.~Targnęła się dłoń rycerza, 6640 4| kroplistości ciężkie!... Soki!... przesłonecznych kiści... cypryjskiego grona! 6641 4| baldaszki, stoją tumu stróżki przesmukłe, Bożego Domu gospodynie. 6642 4| Bogarodzica!...~Szumi pod nią fala przesmutnego pacierza, jęczą, zda się, 6643 4| dopiero w konaniu umierać przestajemy."~"Myśmy go od się odepchnęli 6644 2| kupców wszyscy nagle wierzyć przestali; najbardziej pstre kramy 6645 4| powiada apostoł."~Nawet księgi przestały cieszyć przeora, gdy powrócił 6646 2| jakie ci dał lekarz, i przestań już raz myśleć o kobiecie."~ 6647 1| na wysoki próg, jaki masz przestąpić: w trzy stopnie zdziałać 6648 3| płoche figlują z dziewką, przestąpiło próg aż czterech panów poważnych 6649 4| twych milczenie!"~A gdy nie przestawali się uskarżać nad stratą 6650 3| królem i ja się kochać nie przestawam... Te ostatnie dwa słowa 6651 4| rozpłodu, który Chronosa przestawia, klepsydry.~Jak żagiew i 6652 1| żonglerów. Goliard niech progu przestępować się nie waży.~Odpowie mu 6653 4| człeczych wyobrażenia na przestraszenie sumień w kościele? Bo nad 6654 2| Znaj młodzież! i króla przestraszy, a choćby ojców własnych 6655 4| jawny błysk w górze i ogień przestworów otchłannych - pod ten suchy 6656 4| storczami wież, wyrzucała się w przestworza droga mleczna ni to gościniec 6657 4| gadziny po kolumn marmurze: przesuwa je sobie spod piersi na 6658 2| świat cały i zmierzch!, i prześwietlił się zarazem w jakowyś omrok 6659 1| w domach co zacniejszych prześwitują jasne główki pań z barwną 6660 2| to w mieście! Temu uczty przesyle i rzyganie w nadmiarach, 6661 3| do skarbonki kościelnej przesypie, a ty zostaniesz pono zawsze - 6662 4| by mu przeor gadać nie przeszkadzał.~Gadał tedy dalej, wywodząc 6663 1| czujne straże, bowiem tylko w przeszkód goryczy dojrzewa słodycz 6664 3| Polek do niewiast cesarstwa przeszła moda ta, na chwałę "suckenie 6665 4| posąg jeno ze spiżu budzi przeszłości wielkie i wyprowadza w życie 6666 4| niebo i pierwsza ziemia przeszły!...""~A gdy pióro z ręki 6667 2| byłoby jeno gnuśnymi targi i przetargi mieszczan, gdyby przypadek 6668 3| cały ich rozpęd w człowieku przetargnąć z ponośliwych sfer ducha 6669 4| puzdra dwa szacowne puchary; przetarł je, wydmuchał, jak trzeba, 6670 3| potrafię."~ ~Pomówi się przeto z przeorem. Wiozęć i drugi 6671 2| się jako diament biały; przetrwały tak poniektóre w rzadkości 6672 2| na szyje: gwoli krukowego przetrwania wszelakiej doli miejskiej. 6673 1| rzuconego w te cisze tonu długie przetrwanie, mleko marzeń, którymi karmią 6674 4| okręt z Zamorza, który po przetrwaniu nawałnicy dopływa oto do 6675 4| ledwie tego śmiechu rozhuki przewali po wszystkich dalach, a 6676 4| ile boleści, ile smutku przewalić się musi przez takie czasu 6677 4| do wnętrza się wtłaczał: przewężała się szklenica za klepsydrę 6678 4| chwyci szklenicę ze stołu, przewęzi ją jednym zaciskiem - w 6679 4| furtiana. Co ten zdał się przewidywać, bo z okiem nastawionym 6680 2| człek w godzinę ponurych przewidywań.~Więc choć wolny jeszcze, 6681 4| gościńcu, gdy trafem koło niego przewieją - ku naszym samotniom! Kto 6682 4| otworzyć okno wykusza, by przewietrzyć resztki tego zaszumu z głowy, 6683 3| ciemnych ścianach piwnicy, przewiewać poczynają czerwone cienie 6684 4| wymknęły się nagle szczury i przewijając się koło tego ciała, migały 6685 4| w tych pląsów labiryncie przewinie tuż, tuż obok kolumny, wówczas 6686 3| każdą duszę z osobna za jej przewiny zważyć. Więc w księgę niebieską 6687 4| wyprze się pewnie onych przewodników młodego serca; nie stać 6688 2| kościoła: sam Bóg za te przewody zapłaci! Za nimi ich prawnuczęta 6689 3| gdzie oświeceni gromadzie przewodzą, tam decyzja długo w głowach 6690 3| pochrzęstny, oplątuje nim i przewraca niejednego, a kusymi ramionami 6691 3| tamtą stronę darmo białka przewracasz. Ktoś inny, jeśli cię to 6692 4| wszelkie - bo nie urodą anioły przewyższają piękne na świecie kobiety, 6693 3| nikt nie rozpatrzył, bo za przeżegnaniem się ginęło to sprzed oczu.~ 6694 4| pieczęcią tajemnicy ujrzałeś przeznaczenie wszystkich jasnych dążeń 6695 3| Pójdziemy, waganty, za naszym przeznaczeniem szukać corde jucundo, co 6696 4| celom górnym, ku wysokim przeznaczeniom pańskim! Ochotnik! zaciężne 6697 4| wszystkich - wonczas samolubstwo przezorne wypełza z każdego serca. 6698 2| gorliwym potakiwaniu takiej przezorności rycerza. "Chodźmy!" - rzecze 6699 4| właśnie jakoweś lat 30: przeżyło się jedno pokolenie z Ducha... 6700 2| bo zawczas wyobrażanej. Przeżywał tedy marzyciel kaźń swoją 6701 3| przecie pod kapturem onym przeżywam ja w sobie wszystkie dzieje 6702 1| wypchały się, jak zazwyczaj, na przodek, a zaś młódki owo jak daleko 6703 3| opatom znaki tarczowe ich przodków wy, kładąc, każdego od króla 6704 4| wodził - dopełnieniom tamtego przodował Wirgil, zatrzymując się 6705 4| bluszczowego tyrsu jego rozmach na przodowanie:~Za najad pląsem i w bachantek 6706 2| oto już na schody się mają przodowni procesji pstrą gromadą pokurczów 6707 4| święty; a nie zaparł się przodownictwa tego, aż po próg wtórego 6708 4| sztuk ważność. A nie tylko przodownik ubył im, lecz i ta "królowa 6709 4| niejednemu porwaniu się ludzi przodują żywe kamienie grobów i żonglerowych 6710 3| powieść każda, której nie przoduje ton poezji."~Dziewka tymczasem 6711 4| westchnieniom przeora. I duma:~"Przybiegł tu ze świata jak do prawej 6712 4| gościńcu i z czym do mnie tu przybiegłeś: gdy twe rojenia na poły 6713 1| rozsypał bierki szachowe. Przybiegły paziki cichutkie i jęły 6714 1| przodem krzepczy - wraz przybladła na twarzy, jakby wartkością 6715 1| wypełniać ulice. Jeszcze nie przybladły rumieńce ciekawości na policzkach 6716 1| kobiet ciekawością nieufnie przybłąkana, a przynosząca nie serca, 6717 1| niewiasty, no i owa garstka przybłędów za kobietami: wszystko, 6718 1| wózku ogłasza gromko ich przybycie.~A ów zgiełk i gwar wielojęzyczny, 6719 1| okrążył i wrócił w świat, skąd przybył.~Odgadło w nim miasto Bożej 6720 1| za miasto, w góry, skąd przybyli, jęli rozpowiadać o czymś 6721 2| młodości dziewczęcej. I przybyło rojeniu się tu ludzkiemu 6722 1| pluskają konie jakowych przybyszów po odwiecznej kałuży u wrót 6723 4| oczu ślepnących, omackiem przychodzący pod klarysek mury, znajdował 6724 4| imienia nie szukał w pamięci.~Przychodzi na ozdrowieńce ta chwila, 6725 4| wędrówek codziennych: tu przychodził co ranka, zdobić kwiatami 6726 2| A i bez pożyczki." Ale przychrząknął w gorliwym potakiwaniu takiej 6727 3| okwiecie? Wiaryż to kielich przychyla wam do ust? Dumy skrzydła 6728 4| ty?!... Nie radość jasną przychylać światu? lecz zaświaty kusić? 6729 2| szyję towarzyszę objęła, przychylają do się główki w tych czepeczkach 6730 2| smęcie, lecz w żalu...~On zaś przychylał się do jej ucha:~"A ufając 6731 4| naprzykrza, ogarnie tę głowinę, przychyli ku niej czoła i tym gorliwiej 6732 2| jęło po mieście w powolnym przycichaniu targów. Kupować nikt nie 6733 4| tęskni... I urwie nagle.~Tam przycichło - gdzie jak maku kwiat zapaliła 6734 3| jelcu - rzec coś pragnie. Przycichną - korna i dziwnie żałośliwa 6735 2| rycerza i do piersi je sobie przyciska: z piersi w pierś człeczą 6736 3| łagiewką cynowe dzbanisko wina, przyciskając do swej na pół obnażonej 6737 4| Gaudeamus!"~Aż ich starsza młódź przyciszać musiała: że te pieśni goliard 6738 4| chciwie, póki mu oczu nie przyćmią łzy. Ale przeor nie spostrzega 6739 3| zostawiła na oczach jeszcze przyćmienie na wszelkie immunda, nie 6740 2| tumu w purpury i fioletów przyćmieniu.~Sam tu był, sam jeden w 6741 1| za dnia ślepe, bo jeszcze przyćmiewają oczy.~Postawszy tak czas 6742 3| poniżu: podejmie to kruczysko przycupnięte na okapie. I załopoce tym 6743 1| A łyski i strzelistość przyczajonych oczu wagantki wyzywają ludzi 6744 4| dniami tylu z was skończyło z przyczyn wszelakich...? Nie baczą 6745 3| za jej to właśnie płaczu przyczyną! I bodaj że dla większych 6746 4| przypomniał sobie nagle przyczynę radości swej i szału. Więc 6747 2| nich oburącz.~"Kobietyż to przyczyniają nam na ten koniec ów ciała 6748 4| pouczeniu o jego świeckiej przyczynie zapominał zgoła. Oto teraz 6749 2| co nam Adam pod jabłonią przyczynił, tego i chrzest święty z 6750 4| wątpliwości ciągłych... Przydajcie mu, żaki, nieco własnej 6751 2| Na cóż by nam, panie, przydał się tu chudopachołek jaki?" " 6752 2| otrzymałby mnich niejeden przydatek mężowskiego kułaka - gdyby 6753 4| krzewu uciąć gałąź jakowąś, przydatną na kij pielgrzymi. A porając 6754 3| jakem to wam rzekł, panowie, przydatniejszych ochotników nie znajdziecie 6755 1| raczej wielki upór myśli, przydatny żołnierzowi, niźli zmysłów 6756 2| ludziom nazbyt miłych - za to przydawanie życiu skrzydeł lekkości! 6757 4| lecz ciężkie, chrapliwe przydechy zgrzybiałości. A i myśli 6758 3| a gdzie zdzieli, tam i przydepnie.~"Za goliardy! - wali tedy - 6759 3| większą, nie włada po co, przydeptuje go potem. Zdawać by się 6760 4| imał się czarki przez rękaw przydługi - garścią czarną. Skrzywił 6761 4| ramię groźne; a tych palców przydługich nachyleniem - z głębi ponurości 6762 3| tych wagantów w gospodzie przydrożnej. Chce diabeł, byśmy kochali 6763 4| żonglerom gęśli swe o kamień przydrożny roztrzaskać... A i próżne 6764 4| szelestem po chaszczach przydrożnych i jął skrzypieć cedru konarem, 6765 4| ułożył, niby na kamieniu przydrożnym wsparłby głowę jego, stopy 6766 1| Na desce pozłocistej w przydymionych od kadzideł barwach widniał 6767 2| przedsieni kościoła wolno się przygarnąć do murów świętych - z familią 6768 1| na lepszą dolę." Uważnie przyglądają mu się te oczy dobre. "Za 6769 1| wtykał, patrzał, wąchał, przyglądał się i zacierał łapy. A rzecz, 6770 4| by poprawić roztargane, przygłaskać nieco dłońmi. A przyłapana 6771 2| się każe od nadmiernego przygnębienia myśli.~We wnęce muru za 6772 4| zatrzasnął w skrzyni. I przygnębieniom myśli na przekór, spornie 6773 4| szepnie. I w pałąk pogięty w przygnębieniu, ku ziemi opuszcza ramiona. 6774 3| już kolanem jej piersi przygniata, łokciem szyję. I szamocze 6775 3| poprawić zamierza: popędza oto przygodnego czeladnika, by na żużlach 6776 4| murach - wloką siły młode na przygody, wyrzucając tęsknoty niejedne 6777 2| drugą ławę dla chorych przygotował, wór z narzędziami opodal 6778 4| pląsa tu wkoło, na fletni przygrywając sobie!....).~Goliarda i 6779 4| tak stąpając, na fletni przygrywał sobie. Wyprowadzał w światy 6780 3| osnuwa, wtula się w pierś, przyhołubia... I sączy mu w usta jeden 6781 4| się czuje. Żaden mu z nich przyjacielem nigdy nie był. Linochód, 6782 4| rudes. Sam jest. Nie ma przyjaciół na świecie.~Tak jej się 6783 4| się doń znów na kamień - z przyjaźnią zresztą tylko; nie naprzykrza 6784 3| sąsiedzi! Czekaj, aż ci przyjdą wyśpiewać to pod oknami 6785 3| miasta Pod pręgierz wystawią, przyjdźcie popatrzeć - piewce bohaterów!"~" 6786 4| włóczędze szczodrobliwe przyjęcie w domu wiecznych cisz.~Brat 6787 1| Kyrie EIejson!..."~Głuchy to przyjęk organów pociągnął tak zaświstem 6788 4| godnym sercem franciszkanów przyjęli tu dziś mdłych braci naszych 6789 4| furty zatrzymał się było przyjezdny nie z tego świata - pod 6790 3| sobie jego przez królową.~"Przyjmą cię, mnichu, na zamku, gdzie 6791 2| zgromił okiem, że śmiem przyjmować takie zastawy. Miecz rycerza, 6792 2| tył się nieco odchylał dla przyjrzenia się uklejnoceniu temu.~" 6793 3| będzie, owca zabłąkana: przyjść mu wszak kazała pani do 6794 1| najdostojniejsze.~Zasię na rozstaniu przykazywała mu pani prośbą i pocałunkami, 6795 4| że się piersi swych żarem przykładają do tej Muzy omartwiałej 6796 1| żongler w tym miejscu. I przykładał się wraz do gęśli.~Grał. 6797 4| usta wędrowników do innej przykładamy dziś czary: niepokój piersi 6798 1| Pawłem, aby ludzie pilnym przykładaniem rąk do spraw świeckich warowali 6799 4| niejeden, za błędnych rycerzy przykładem, wyruszał z rodzinnego grodu 6800 1| nieoczekiwana, tym zgoda pewniejsza. Przyklasną z tumultem, gotowi na tarczach 6801 1| śpiewne turkanie gołębi przyklękiwało tu chłopstwo na korne ucałowanie 6802 1| białosrebrne rękawy objęły przyklękłego, właśnie jak te skrzydła 6803 2| żebraków w przedsieni, gdzie przyklęknąć jej było wolno, zwraca ku 6804 4| mijając oto figurę u rozdroża, przyklęknął na jedno kolano, żegna się 6805 3| stołu; jedną nogą na ławie przyklęknie, ogarnie ramieniem krużę 6806 4| na bok ją odłożył, dłonią przyklepał: niech leży, skoroś taki!~ 6807 3| coś koło niej poprawia, przyklepuje, kołacze. Wreszcie powstaje 6808 4| klasztorach, kanoniach, przykościółkach, największe mistrze świata 6809 4| grodzie: zawzięci w milczącym przykrawaniu ciosu i kamieni, od grubych 6810 3| sumienie - osobliwie po winie. Przykre masz serce."~"Kto ci te 6811 3| odwodzi usilnie myśli od przykrego widoku.~"A wszystko to sprawiła 6812 4| rozeznasz wcale, bo płachtami przykryte - dla nagości niesromnej? 6813 3| dłonie rycerza, jakby do przykucia u ramion krzyża tego. I 6814 2| goliard sprawy, co właściwie przykuwa mu oczy do tych narzędzi 6815 2| ledwie na zamknięcie pochodu przyłączyć się liczyli do procesji, 6816 4| przygłaskać nieco dłońmi. A przyłapana uśmiechem jego na tym odruchu 6817 2| mówiła! A przecie aż dwóch przyłasiła ku sobie! aby się tam zabijali 6818 3| gdy się do mnie na lubość przyłasisz i na drugą do wina przyśmiejesz. 6819 2| spodobać się nie potrafi przyłasza się na ten koniec do panien. 6820 1| zatrzaskiwały się ponuro przyłbic wizjery nad twarzami. Wpierano 6821 3| ku wagantom z otwartą już przyłbicą. Obie ręce wsparł na krzyżowym 6822 3| niesromnie w obciągłość szaty, przylegającej do ciała samego.~Spode łba 6823 4| wolny był!"~Niedźwiedź obity przylegał jak pies, pysk na łapach 6824 4| Pod krzyż!"~Brat Łukasz przyległ czołem do murów celi zakonnej.~ 6825 3| charcica biała, ledwie tam przyległa, pręży kabłąk chudego ciała 6826 3| tym wielkoludem na ławie.~"Przyległo się coś na długo? Hę?... 6827 3| znaczył brat franciszkanin, przyległy gdzieś do schodów szeroką 6828 2| którzy brzuchem do ziemi przylgli..."~A wszystek on lud, wychylający 6829 3| świecie. Każdy by gdzieś przylgnął, gdzieś zażył i rozmnożył 6830 1| ją sobie nad szachami i przylgnie mu do ust w długim całowaniu 6831 4| spragnione usta wędrowników przyłożycie do onej czary, która rozjaśni 6832 2| nabywszy, i serce do niej przyłożyli"; oto, z bazyliszkowym wydęciem 6833 4| piersiach posłowie strunne - na przymierze z wszechradością życia.~ 6834 2| czepeczkach ukwieconych, proszą przymilnym wyciąganiem szyi... by wędrowny 6835 3| odparuj: na rynkach lubią przymizgi takie, w ich oczach lekkości 6836 3| Żonglerom, wiadomo, nie brak przymizgów pań grodzkich, które nawet 6837 4| wiedzie we wrota domu swego. Przymknęły się zbiry bliżej po drugiej 6838 1| chwili usłyszał snadź jakąś przymówkę do się w gwarze publiki, 6839 3| uśmiechnij się, ręką skiń, ich przymówki konceptem odparuj: na rynkach 6840 2| twardo z dala. I cwanym przymrugiwaniem oczu witają w przechodniach... 6841 1| pierś otwartą... - na nogi przymykałem oczy ku zdziwieniu pani: 6842 4| pomóc mu nie zdoła, więc przynagla bodaj: kopie bosą stopą 6843 4| niecierpliwi się nad nim.~Ale on przynaglić się nie dał tym poganianiem. 6844 4| zawszeć jaśniej nieco, widać przynajmniej, z kim się gada. Ale gdy 6845 4| zło a czary na rozstaje przynęca.~A tamten cap tymczasem 6846 3| otworzyć!... Worek z nożami przynieś mi który co tchu... Biegaj! 6847 4| wiatru w jej włosach poświsty przyniosą zewsząd ni to zszeptywania 6848 4| serc zachorzałych, cisza, przyniosła mu wreszcie swe ukojenia 6849 3| Giezło swoje zawczas przyniosłaś? No, toć się chwali. Są 6850 4| powiędłe.~"Weź... I nie przynoś Mi ich więcej - słyszy dalej 6851 4| kramów blaski barwiste przynosił w oczach, w sercu tęsknotę 6852 4| dumnych - i żywym słowem - przynosimy ludziom wszelaką karm ducha; 6853 4| takie oto skarby bezcenne przynoszą mu na plecach.~Z tymi słowy 6854 1| nieufnie przybłąkana, a przynosząca nie serca, lecz wątroby 6855 2| uspokoi, życie i szczęście przyobieca. Czepeczek każe podjąć z 6856 1| śpieszy skoczka, bowiem przyobiecała im zatańczyć po raz drugi - 6857 2| półzwierze, że tak się panowie przyoblekają do kobiet. I zagziła się 6858 4| pozostaniecie, choć was nie przyoblekę w habity nowicjatu, jednak 6859 3| grodzkie, by w maszkary przyodziane, w blachy pod oknami dzwonić 6860 4| płaszcz i kaptur klerka przyodzieje go, wszystko inne - w każdym 6861 2| nad nim złamać, zbroję i przyodziewek zedrzeć i w nagości stworzenia 6862 3| rogach. Jednym targnięciem przyodziewku obnaży się skoczka całkiem. 6863 2| jękło w nim wraz z tym przypadem do ziemi. Ciemię wygolone, 6864 4| marmurów obtłukł nijakie - z przypadku jakby gładkie lub z kaprysu 6865 4| muru samego. Ziemi grudą przypadła gdzieś sowa na krzew. I 6866 3| dawno na nim oparła, gdy przypadły do niej wreszcie ręce nieskore, 6867 4| barwionych twarzach, które przypatrując im się bacznie, już sobie 6868 3| przynosi wiersz poety, gdy komu przypisany... W twoje!... Możesz nalać 6869 3| powiedzieć ci mogę, choć ciałem przypłaci, duszą żyć będzie rycerz 6870 3| smyczek i gęśle igrca. Szmatką przyplusnął do ziemi człek zabity, tylko 6871 1| dziewcząt; zwinną stopą przypluśnie go i nie podejmując tymczasem, 6872 1| lecących mew pokrzykiem przypływ morza w rzekę bije. Wpływa 6873 1| i czekają jak te koguty przypływu pasji ostatniej. Rzadko 6874 4| ten, kto ich rozrzewni i przypochlebi im zarazem.) Więc już ani 6875 4| grobu wstał i siarczyście im przypochlebił, pójdą za nim i w piekło. 6876 4| niełaski wejrzeniem. Gdy w tej przypochlebnej pokorze wyraża się cała 6877 1| ulgi w męce czyśćcowej.~Przypominał tedy i on swe zasługi; odliczał 6878 2| u wyniosłych czół - aby przypominały ludziom słowa Pisma, że 6879 3| ujmie wonczas duszy ciągłego przypominania tej chwili, jak pod szaty 6880 4| się po niewoli w tę gędźbę przypomnianą.~Pod pierwsze tchnienie 6881 3| wszystko wino dzisiejsze, przypomniane znów wzburzonej krwi, objęło 6882 4| kamienie przemówiły doń - przypomnianym tak nagle słowem Horaca.~ 6883 4| brat furtian zdecydował się przypomnieć goliarda. Wysuwa się na 6884 3| odpowie im wreszcie głucho. - Przypomnijcie, panowie, jakem was zaklinał, 6885 4| dopiero. - Przyprowadźże go, przyprowadź. Pozwalam."~Gdy na progu 6886 4| krzyżową na licu człeka przyprowadzonego tu z ulicy, powiada od proga:~" 6887 4| przeor teraz dopiero. - Przyprowadźże go, przyprowadź. Pozwalam."~ 6888 4| opowiadana była rzecz cała, aby w przypuszczalnym gniewie jego na te wtrącania 6889 2| I patrzcież: gdzie się przypytał!... Za jabłka świeże w grodzie 6890 4| golusieńka na całym ciele, nawet przyrodzenia żadną gałązką u bioder nie 6891 4| zdziałany w marmurze i stopy przyrosłe do cokołu. Poniżej widać 6892 4| pochyło w ziemię ten tułów z przyrosłym do piersi szczętem lutni. 6893 2| popłochem w oczach snuł się po przyrynkach, błąkał po wszystkich zapiecach 6894 1| bezjutrze doli zalegały ulice i przyrynki dobrego miasta. Wlekli ludzie 6895 4| że pędzle nie przemyte przyschną, że zgęstniały inkausty - 6896 3| ciemnym płaszczem zatulony przysiadał się ponuro do towarzyszy. 6897 3| się między nich do stołu przysiadła i na każdego, kto tylko 6898 3| u progu, ale na ogonach przysiadłe. Tyłem czołgają się na brzuchach 6899 3| zamieniły się nagle, gdy goliard przysiadłszy na ławie, zażądał kęsa chleba - 6900 3| towarzysze najpoważniejsi, przysiedli się doń na ławie i skrzepiają 6901 4| roczek jaki fałdów w szkole przysiedzi, aliści zwieje znowuż na 6902 4| świętych; śluby wierności w przysięgach odmawia.~Alić z tyłu za 6903 3| pochrzęstem zbroi i jakby przysiekiem pod dźwiganym jej ciężarem. 6904 4| ciemię rękoma jak od razów przysłaniać!... Gdzie pokuta obiecana?!... 6905 1| ledwie rańtuszkiem jakim przysłaniając strój jeszcze nie odświętny. 6906 4| włos wichrzył nad czołem i przysłaniał dłonią oczy.~A gdy znów 6907 4| Chrysta na krzyżu: ty swoje przysłaniasz kwiatami, by nie widzieć 6908 2| wiary w nich rozgorzał, przysłoni brat twarz swoją. I wymadla 6909 3| twarz poczerwieniałą oburącz przysłonić.~"Ach, ty" - szepce doń 6910 4| wyrzucając przed się, na głowy przysłonięcie rabie:~"Pani Wenus sama!"~ 6911 3| ujmuje na opór. Nawet waganty przysłuchiwały się uważnie wszystkiemu, 6912 2| temu osobliwie rade, że przysmalać mistrz będzie diabelskiego 6913 3| przyłasisz i na drugą do wina przyśmiejesz. Wtedy ci tylko świat piękny. 6914 4| o szczęściu już się nie przyśni!..." ~Z chciwością opoja 6915 2| igrce, pań świętych nie przysparzamy Kościołowi Bożemu."~Jak 6916 3| na przedzie par onych, a przyśpiesza tonu za głosem fletni. Rozskakał 6917 2| oczu w krętym zaułku, bo przyśpieszając kroków, już nie pełgają 6918 4| nim w koło - świszcząc i przyśpiewując tą szczęką zębatą:~A kto 6919 1| szlachetnym cnej radości przysporzyć pragnie..."~"Witaj!" - odrzeką. " 6920 4| zechce, niech się ku temu przysposobi pacierzem...~W piekarni 6921 2| Abimelech Sarę niepłodną. Przysposobił jej duszę ku temu poeta. 6922 2| na roków sprawowanie, bo przystają raz po raz w rozprawach - 6923 4| i nawołują kamratów, aby przystanęli pojrzeć, kogo się tu przywiodło 6924 4| gród i klasztor jak na przystanie, w których stargał po kolei 6925 3| po tym, co tu słyszano, przystąpi do niej linochód i rzecze 6926 4| Pora nam, bracie Łukaszu, przystąpić do ostatniego już, przy 6927 1| chciwszy spalenia."~Do goliarda przystąpiły tymczasem inne myśli, już 6928 1| samego. Zabawiało to panią przystawać przede mną z pytaniem: czemum 6929 1| wszystkim, i u studzien przystawał jak należy - z ramionami 6930 1| jakby otyłość damy.~"Panie - przystępuje do niego z impetem - panie! 6931 4| przerwał im wreszcie:~"Nie przystoi młodości być płaczką nad 6932 1| teraz mnichy do kościoła. Przystojniej, zacniej to będzie z zakonnikami 6933 4| nadmiaru rzetelności, w przystosowaniu się do kobiecych myśli, 6934 4| rycerskie pod pędzlem mnicha przystrajać się w barwiste stroje sukiennic, 6935 4| tę tu Postać, kwiatami ją przystrajając. Jakże pił oczyma cichość 6936 4| złoto, błękit i purpurę przystrajał je pracowicie pędzel mnicha. 6937 2| z torby mnich ją pewnie przystroi za sułtankę. Od stóp do 6938 3| obejrzy, czy nie zadrapana.~"Przystroiłam się tak dla cię - rozżali 6939 4| który ci na bary zarzucam, przystroisz się do pani. Lancelotowy 6940 2| tymczasem, jak gdyby już ją przystroiwszy, ramiona na piersi krzyżował 6941 4| Krótkie bo zawsze bywały przystrojenia skoczki:~ciało jej stworzone 6942 1| znakach niedalekich.~Lecz oto przystrojon w szatę darowaną, z włosem 6943 2| nich pan bardzo pysznie przystrojony, o tuszy i minie wielce 6944 2| w klejnotach czarować tu przyszedłeś chrześcijan jak ropuchami?!..."~ 6945 3| westchną.~A że mleczna w przyszłości baba dziewką była tymczasem, 6946 4| jeśli nowe niebo czasów przyszłych zajaśnieje nad głowami dzieci 6947 1| ciekawości rozćwierkania! Wszak przyszłyście tu, aby mnie nie siebie, 6948 4| Obijesz" - wtórzy echem, byle przytakiwać męskiemu słowu, gdy gniewne.~ 6949 1| cała.~Nie wszystka jednak z przytomnych tu dziś na odpuście. Innych 6950 3| dziewkę i tak do niej gwarzy:~"Przytrafiają się i poczciwe na świecie - 6951 2| wcale nie wydaje; niegdyś przytrafiał się jako diament biały; 6952 1| mówili, odmieni czasy."~Przytrafiali się tu wreszcie ludzie dziwni: 6953 4| grodu bram... A i bez tego przytrafiały mi się ostatnimi czasy one 6954 3| umiem, co się między rybałty przytrafić może. Pił któryś z mistrzów 6955 3| dopada na klęczkach rycerza, przytula się do tej jego łydki w 6956 3| becz!"~Aż jej głowę do się przytulał. "No, nie rycz, nie rycz, 6957 4| przecie i uległa w wielkości przytulenia.~,,Opowiadaj. Mów."~Ale 6958 2| świata krańce w sąsiedzkim przytuleniu. Nie mógł się temu nadziwić 6959 4| parsknął tylko:~"Kobieta!..."~Przytuliła się doń, cała rozpromieniona 6960 3| się twarz pani i rzęsami przytuliły jej oczy na takie aż pochlebstwo! - 6961 3| byśmy kochali życie całą przytulnością serc naszych.~Zaś to lgnienie 6962 3| tu z nimi...! Siadać!" - Przytupnie odpędzając ich od siebie.~ 6963 1| swe szmaty aż po biodra i przytupuje sobie. A to zawołanie - 6964 3| zgrzytnie goliard. I przytwierdzi ten nakaz białkami oczu. 6965 4| sumienia swego: nie chce przytwierdzić rozżaleniom przeora. I kończąc 6966 1| sobie.~Dobra myśl dobre przywabia do nas trafy. Oto czyjeś 6967 1| a tylko urokiem straszą. Przywałęsał się tu i mnich jakiś, z 6968 4| Aphroditae sacr..."~Dziewczynie przywarło coś w tej chwili powiew 6969 4| potrzebie pieczołowitości i przywiązania: serca macierzyństwu! Bardzo 6970 4| celi, wiedzie w nyżę okna i przywiązuje do wysokiego stołu księgi.~" 6971 4| się to do porządku znowu przywiedzie!...~Oto aż na samym dnie 6972 4| wziąć muszę i siłą do pani przywieść. Kazano!"~Rozchyla się ciemne 6973 1| coś szybko na karcie. I przywiesza ją potem u kołatki bramy - 6974 4| przystanęli pojrzeć, kogo się tu przywiodło z grodu.~Wrzawą, raczej 6975 4| gęślarza, tu ją ze sobą przywiodły. "Ma całe życie przy beczce 6976 4| przez te gąszcze na wale tam przywlekli, już było i po niej... Ustrzegł 6977 3| wędrówkę po gościńcach świata.~Przywlokł się wreszcie i gadkarz, 6978 2| gburów, i tu się za nim przywlokły. Oto pełgają u murów jak 6979 1| odnalezionego, siłą niemal przywodzisz mnie tu, książę."~"Kazano."~ 6980 1| dwornie ku damom, a w zamian przywoła księcia.~"Nie wiem prawdziwie, 6981 4| powstydził się święty Franciszek przywołać igrców imienia na nas, franciszkany! 6982 4| biło w nim serce chore.~I przywołało do się jakby zjaw i słowo 6983 3| Prawdziwie?!... Widzisz: boś przywykł do dawnych zazdrości niczym 6984 3| onej zbroi u proga.~Nie przywykli waganty do tak szanownych 6985 2| chciała ręka mistrza, lecz przyziemności natury człeczej wedle Pisma. 6986 4| Zaś tych ramion sprężeniem przyzywa snadź wielkiego pogromcę 6987 1| ustawiły się było u fary z psalmami na cześć jego; na primę 6988 4| poświatę żarzy jak w złoto kart psałterzowych.~I chylą się w tej światła 6989 4| człeka; kuglce z mądrymi psami; rybałtki o malowanych twarzach 6990 3| wagancka jest już całkiem psia!... Koniec końców płacić 6991 3| ptactwa chmurze.~Tymczasem psiarni pstrokatej sfora wbiega 6992 3| wszystkich! - myślał. - Na psie wesele wyszła ta miłośnica 6993 3| wszystko z życia było owo - psim gnatem ledwie, bo substancji 6994 3| tyłem, a łapkami trzepie: psoci ni ten kociak z kundlem 6995 3| wsze strony i opędza się psom. - Pewnie dno tego piekła 6996 3| na strunach, wszystkich psot i dąsów białogłowskich zakrętne 6997 3| łoże a sobie na ochotę, na psotę, na nic chocia - o!... Myślisz, 6998 4| swywoli, jeszcze ją obskakuje psotnie! Zaś w tych jej pląsach 6999 3| Rozskakał się jak ten kozieł psotny i sam smyk na strunach - 7000 3| ku nim, że się same ich psotom nastręczają: za kozią bródkę 7001 4| To w cień, to w słońce pstrągiem wyrzuca się z wody z dziewcząt 7002 3| roześmiały mu się oczy do pstrego ludu rybałtów. Wysoko podjął 7003 2| ludzkich. Gdy opodal szumią pstrocizny szmatek niewieścich, wlokąc 7004 4| wstąpił między te postaci pstrokate, obcałowywany wraz przez 7005 3| chmurze.~Tymczasem psiarni pstrokatej sfora wbiega za ptactwa 7006 4| mit dem langen Haar!... W pstrych łachmanach gbura powlokę 7007 2| skacze jak ta żaba, trzepocze pstrymi łachmanami. I do kobiet 7008 3| się było na rynku jak temu psu o gnat... Dotknij, lekarzu,