Part
1 Ded| pewne słowa, stawiać się im hardo, by nie zajrzały głębiej
2 1| konieczności: życie wydaje im się dowolną grą psychicznych
3 3| umierających (lud nasz wydziera im spod głowy poduszkę), lecz
4 3| przyszłość sprawami: nie wolno im było widzieć, myśleć, chcieć;
5 3| zaś zrobili odkrycie, że im i tak dobrze: wczuli się
6 3| poczynające dzieło, które im wróg z rąk wyrywa. Siły,
7 3| wprost ignorancja oddaje im tu niepospolite usługi.
8 3| stopą obcego, nieznanego im życia.~Mówicie wszyscy dziś
9 3| swoich, że nie potrzeba im nic czynić, jak tylko kochać
10 3| ich myśli, sama posłana im od Boga prawda. Usiłowali
11 3| dopływało do nich, było im darowywane jako łaska, spadało
12 3| zdziecinniałej Polski sądzą, że uda im się zamurować otchłanie
13 3| się, wspominając - nie uda im się już powrócić do dawnej
14 3| odkrywaniem. Człowiek był im cudem, jego dzieła objawieniem,
15 4| zasobem męstwa, pozwalającego im przyjmować i stwarzać to
16 4| utrwala tu szematy, nadaje im społeczną, niezależną konsystencję.
17 4| warunkach i musi czynić im zadość. Nasze mity emigracyjne
18 5| urzędowi: przypisuje się im najrozmaitsze całkiem cudowne
19 5| fermentu niewoli, który im głębiej w organizmie nurtuje -
20 6| gleba właśnie poczyna się im wydawać bezpłodną: nie znajdują
21 6| ich pociągał, przemawiał im do przekonania, wydawał
22 6| żyć zaczną - ukazuje się im, jako jakaś niezależna od
23 6| niezależna od ich woli, narzucona im, nie spowodowana przez nich,
24 6| coś, co wprawdzie wypełnia im treść istnienia, ale nie
25 6| zwątpieniem, które ukazywać im będzie własną ich pracę
26 7| Polskę w jedynie dostępnym im świecie ideologicznym, w
27 7| myślowych. Gdy przypisujemy im znaczenie wyłącznie poznawcze,
28 7| rozwiązania te muszą ukazać się im jako specjalnie polskie
29 7| polski a ponieważ pozwalał on im nie dostrzegać trudności,
30 7| rzeczywistości: przeciwstawiać im dawniejsze, romantyczne
31 7| jest niezrozumiała: wydaję im się, że oni mogliby nie
32 7| szukali oni tej, jaka była im dostępna. Dusza, która gardzi
33 8| zbiorowe, samoistne życie. I im bardziej na lewo przesuwamy
34 8| niezależnych duchów. Ono to pozwala im gardzić nauką, to znowu
35 8| obraca się potworna maszyna i im potężniejszym jest to rozpasanie
36 8| uczynić zadość, aby żyć. Czyni im zadość jednak, gnąc się
37 9| społeczną stany i nadaje im znaczenie niezależne, głębsze
38 9| niedostrzegalnie w pewną, właściwą im grawitację. Życie postaci
39 9| siły ciążenia, jaką nadaje im to lub inne stanowisko w
40 9| planem i zarysowuje się ona im na jego tle. To, czym są,
41 9| w nim siłę, pozwalającą im być w swym życiu wewnętrznym,
42 9| przez wzruszenia ukazują się im jak fragmenty jakiegoś wszystko
43 10| przeszłość poza sobą narodu. Im głębiej tkwi w organizmie
44 10| działania jednostek, nie pozwala im zginąć. Ta wielka silą czynna
45 10| przez to, że narzuca się im nowe kategorie, nowe szematy,
46 10| stwierdzający, że żadną podlegającą im rzeczywistością nie rozporządzają
47 10| gotowego, dostarczanego im świata za treść życia: albo
48 13| świecie twardych faktów? Im serdeczniej, pełniej chciałoby
49 13| pełniej chciałoby się żyć, im różnostronniej i potężniej
50 13| pewnych społecznych form i im się powierza, dla kogo istnieje
51 13| moralne, że jedynie czyniąc im zadość, potęgując zdolności
52 14| ukształtowania klasy pracującej. Im więcej myślę, tym bardziej
|