Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library |
Jan III Sobieski Listy do Marysienki IntraText CT - Text |
Wczorajszej poczty odebrałem list Wci pod datą du 23eme d'avril a numero 44, w którym mi Wć deklarujesz, że do mnie nie powrócisz, chyba pewnymi kondycjami, które mi przez M. de Boham oznajmić masz. Widzę to ja nie dopiero, że z serca Wci nie tylko miłość, ale i powinność już wygasła, i dlatego tak często to przez listy moje Wci na oczy wyrzucałem; które że żadnego w Wci sercu nie uczyniły efektu, ja już pisać więcej nie będę. Na ten tylko ostatni od Wci poczekam respons; bo ja tak, jakom to już tak wiele razy Wci namienił, dłużej żyć nie mogę, ani się mi duszy mojej przynajmniej zabijać godzi, kiedym zdrowie dla Wci samej stracił i wniwecz obrócił (bo i [ten] też list czytając, ledwie mię w tym zaraz momencie paraliż nie naruszył).
Bierzesz sobie Wć za pretekst niepowrotu do mnie, że lekarstwa zażywać chcesz nie tylko tej wiosny, ale przez lato i jesień. Jam już rocznicę (bo się rok za dziś tydzień rozjazdu kończy) z wielką moją wytrzymał męką; więcej i dłużej tak, jako mię Wć mieć chcesz, żyć nie mogę. Honor też mój, który mi po śmierci zatrzymać dla sukcesora mego potrzeba, nie dopuszcza mi zabić się na wieki na sławie i reputacji. Bo któryż hetman w zaczynającą retyrował się wiosenną kampanię? Co zaś ze mną Wć czynić chcesz, tego żaden człowiek nie tylko zrozumieć, ale i pojąć nie może: bo raześ Wć chciała, abym [był] hospodarem w tym kraju, gdzie nie służy powietrze Wci; teraz zaś, abym w tamten jechał, o którym mi tak wiele pisałaś razów, że nie masz nic niesłowniejszego, nic na świecie niewdzięczniejszego i nic mniej ludzi zasłużonych sobie poważającego. Choćbym się tedy bez honorów tam żyć odważył i bez wszelkiej wdzięczności, to się na to odważyć nie mogę, patrząc, co się z drugimi dzieje, że nie tylko bez prawa, bez sądu, ale nawet i przyczyny nie powiedziawszy, za najmniejszym udaniem fałszywym, za najmniejszą nieostrożnością zgnoić największego w Bastylii wolno człowieka. Nie powie mi tedy M. de Boham nic nad to więcej ani ja jemu (który P. Bóg wie kiedy tu stanie), ja zaś jako najprędszej na ten list mój od Wci potrzebuję deklaracji, abym też kiedykolwiek już wiedział, jako dalszy mój kończyć będę miał żywot.
Piszesz też Wć, ustawicznie przymawiając mi (co mię aż do serca przeraża) que vous avez contracte une grande maladie, za tak krótki czas ze mną mieszkając. A dla Boga, wzdyć-eś to Wć ledwo się nie urodziła w Polszcze, byłaś tak długo przy królowej nieboszczce, byłaś potem za mężem, który większe czynił niżeli je debosze, nie tylko w piciu, ale i w czym inszym, skąd i choroby dostał, od której mógłby był kto co contracter. Ale ja przy łasce bożej żyłem z Wcią tak poczciwie, i nadto, żeś Wć ode mnie złego nie mogła contracter zdrowia. I już to, com miał być tak szczęśliwym, jestem tak nieszczęśliwy, że Wć przez kilkanaście lat przedtem żyjąc i przy królowej, i z nieboszczykiem, nie nabyłaś tych chorób a nic złe nie szkodziło powietrze anić się przykrzyło tak Wci, aż dopiero za mnie, którym, wszystko porachowawszy, półtora lat z Wcią nie mieszkał. O, już też to i przed P. Bogiem nieodpuszczona krzywda! Uniżenie tedy proszę, nie racz mię w tym winować ani mi to zadawać, który-m to pokazał, żem był gotów zdrowiem moim własnym najmniejszą Wci odkupić indyspozycję. Ja gdybym nie kochał i nie pragnął, po dusznym zbawieniu, widzenia Wci, pewnie bym takich do Wci nie pisywał listów; ale że żyć dłużej bez Wci nie mogę, dlatego już ostatniej potrzebuję rezolucji.
Myśmy tu już wesele skończyli. Rada się wczora zaczęła, jutro się skończy; po której i ja zaraz nazajutrz wyjeżdżam, nigdy się tego nie spodziewając, abym nazad powracał, nie widząc Wci i bez Wci. Król JMć pokazuje mi twarz [łaskawą]; Królowa JMć wielką mi swą ofiaruje łaskę, której to przyznać, że i nieszpetna, i dobroci nieporównanej. Nie odmieniło się tej powietrze ani tęskni do rodziców, ani się wojną, ani żadnym domowym miesza zamieszaniem, wziąwszy tę rezolucję, wszelką, by najgorszą, z mężem swym ponosić fortunę. I choć nieprzyjaciół ma tak wiele, wszystkie te jej miłość małżeńska słodzi niesmaki i dysgusty; i ja w tym, Bóg mój widzi, widzę najszczęśliwszego Króla JMci i zazdroszczę mu tej tylko fortuny. Napatrzyć się tego niepodobna, z jaką traktuje króla submisją, wyszedłszy z najpierwszego w Europie domu.
Księżna matka wczoraj tu przyjechała, która się mię zaraz pytała, kiedy Wć powrócisz. Jam powiedział, że prędko; ale co mi się w sercu działo, sam tylko lepiej wie P. Bóg. Weksel na półczwarta tysiąca dobrą półtorakową monetą posyłam przez tę pocztę do p. Formonta; którego kopię i list od Kroguleckiego posyłam Wci, sam zostając tym, co zawsze. - Na nogę prawą już ledwo stąpić się może, głową zaś i karkiem cale obrócić niepodobna, tak mię już ten ból okupował.