| Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library | ||
| Alphabetical [« »] hufie 1 hymn 2 hymnus 1 i 547 ich 53 ichze 1 ici 9 | Frequency [« »] ----- ----- 612 w 547 i 357 sie 212 na 206 a | Stanislaw Wyspianski Rapsody - Hymn - Wiersze IntraText - Concordances i |
bold = Main text
Part grey = Comment text
1 Raps| KAZIMIERZ WIELKI~ ~I~Wielkości! komu nazwę twą
2 Raps| sił odżywia w sobie moce~i duszą trwa, wielokroć powołaną,~
3 Raps| opłakiwano,~przemoże Śmierć i trumien głaz zdruzgoce;~
4 Raps| spowito w złotej trumnie~i pochowano na wawelskiej
5 Raps| marmurze,~gdzie z berłem i w koronie spałem dumnie;~
6 Raps| przekazywał mój testament.~ ~III~I śniłem życie mojego narodu~
7 Raps| przelicznych pochodu~wieków... i ludów wielość; wszystkie
8 Raps| tak myśl je moja łączy i zasila.~Zdało się, że się
9 Raps| rozwiło swe mleczne~drogi i gwiazdy paliło złociste;~
10 Raps| bezkresnym w Milczenie~idę i ducha wiodę w zapomnienie.~ ~
11 Raps| pojące wonią ziół - już i strumyki,~ ~VII~których
12 Raps| całe;~przepomną życia skarg i mąk,~przepomną klęsk, pognębień.~ ~
13 Raps| przepomną klęsk, pognębień.~ ~IX~I myją brudy krwawe z rąk,~
14 Raps| pogłębień~podziemnych zestąpią.~I jeszcze w mgłach oparnych
15 Raps| darniach ległe ciała kąpią;~i idą dalej przemienione~w
16 Raps| wody - Doli swojej zapomina~i jest zwolona z petów ziemskiej
17 Raps| z petów ziemskiej złudy~i oczyszczona - i już nie
18 Raps| ziemskiej złudy~i oczyszczona - i już nie przeklina~ani złorzeczy,
19 Raps| którymi tamta święcona kraina,~i zdolna w nowe pójść żywotne
20 Raps| nad letejskie brodła~głowę i czerpam pić, już sięgam
21 Raps| wody wstaje wielka mara~i oczyma mnie uderza i wiąże,~
22 Raps| mara~i oczyma mnie uderza i wiąże,~że tak pół-ruchu
23 Raps| mi odkryta~toń straszna i dno rzeki, co zdębiona,~
24 Raps| ku mnie potworą zakwita -~i widzę: - spodów łożyska
25 Raps| widzę: - spodów łożyska i łona~w namułach, glebie,
26 Raps| jako tam wszystkie Zła i Zbrodnie legły~i jak jaszczury
27 Raps| wszystkie Zła i Zbrodnie legły~i jak jaszczury potworne ich
28 Raps| jedyny dla mnie odsłoniona. -~I zrozumiałem, co chciałem
29 Raps| mary zbudził zawieruche~i huczał wichrem dący ponad
30 Raps| nie pozwalała tchu chwytać i blasku,~że marły wciąż ciałami
31 Raps| dopełnić w krwi rozlewie i przeboju;~czynach, od których
32 Raps| ciężaru upragniona zbyć i stać się nagą" ...~ ~XIX~
33 Raps| Być, jako dziecko, czystą i niewinną;~nie znać, co będzie,
34 Raps| niewinną;~nie znać, co będzie, i nie znać, co było;~żyć chwilą
35 Raps| wieczno-płynną,~co jest dla myśli i działań mogiłą;~bez czucia,
36 Raps| przeklęci,~z tą samą mocą i tą samą siłą~ ~XX~po wieki
37 Raps| przeklętej prawdy wiekuistej~i nowym tortur zaplotem uwstrętnia~
38 Raps| oto dzień twego pogrzebu~i twojej Śmierci drugiej,
39 Raps| twojej Śmierci drugiej, i twa Dola~dla cię wybrana;
40 Raps| twoja Wola!~"Powracaj!" - i już znika dla mnie rzeka,~"
41 Raps| Wracaj!" - - już znikła i łąka daleka.~ ~XXII~A ust
42 Raps| rolach~błąkam się znowu i wlokę spieszący~i wciąż
43 Raps| znowu i wlokę spieszący~i wciąż ten słyszę głos - "
44 Raps| a spieszę; - gorący~dech i opary duszne ziemi...~Powietrza! -
45 Raps| berło jakoweś spróchniałe~i czuję, że je kościec, nie
46 Raps| kościec, nie dłoń trzyma~i że się kruszy kość, gdy
47 Raps| grobowca~stukanie - - -~i jakby się obsuwał złom granitu;~
48 Raps| kadzideł palonych z jałowca~i jakiś strop z gwiazdami
49 Raps| jakiś strop z gwiazdami i z błękitu - -~- W kościele
50 Raps| trup; więcem się wzdrygnął~i naraz kamień tumby ktoś
51 Raps| pochodni łuna zajrzała gorąca~i na prost oczu moich czyjeś
52 Raps| prost oczu moich czyjeś oczy~i twarz, w wyłomie muru płomieniąca;~
53 Raps| ognia się paliła.~ ~XXVIII~I to raz zajrzy ktoś, to się
54 Raps| prędsze, znów przygaśnie~i głowa czyjaś inna; - patrzą,
55 Raps| Ujrzeli, jakom jest grobem i ciszą.~ ~XXIX~Doczesności
56 Raps| jużem w proch się starł i skruszył;~to jeno strzępy
57 Raps| zdzierać ręką szat purpury~i złotogłowu szarpać złote
58 Raps| Światło dzienne wdarło~w grób i stanęło urągać w rozłamie:~"
59 Raps| łzami wstydu twarz pociekła~i czarność na się i mroki
60 Raps| pociekła~i czarność na się i mroki nawlekła.~ ~XXXII~
61 Raps| mroki nawlekła.~ ~XXXII~I stało się, żem wszystkie
62 Raps| konającym bólu, raz rozprężył~i zatrząsł samym sobą; - -
63 Raps| wpółbiedrza . . . wszędy ciekawi i skrzętni,~aż ustali: - już
64 Raps| wskrzeszać narodu Gloryje,~że i mnie, chodem król, a dreszcz
65 Raps| spowiadał mi się z bólu i żałości,~szeptał o jakiejś
66 Raps| jako ludzie ciałem drobni,~i przygarbiony nie wiekiem,
67 Raps| jako Skarga się rozpłaczę~i załamię ręce w dnie rozłamu,~
68 Raps| załamię ręce w dnie rozłamu,~i zabarwię twe dumy junacze,~
69 Raps| zabarwię twe dumy junacze,~i napiętnuję Rozpacz wobec
70 Raps| poznał, jak opowiadacze,~i byś nie brał mnie za kupce
71 Raps| kramu.~Oto czytaj w sercu i sumieniu,~dajęć duszę w
72 Raps| by się moim łzom urągał~i śledził po mej twarzy, czym
73 Raps| twarzy, czym nie bladszy,~i horoskopy mej duszy wyciągał,~
74 Raps| na łachman króla-płaszcz i kości schnące.~ ~XXXVIII~"
75 Raps| przedłużeń w starość późną, siwą~i rosnąć duchem Bóg słudze
76 Raps| duchem Bóg słudze pozwoli,~i przyjmie pracę wysługi cierpliwą;~
77 Raps| XXXIX~Patrzył się na mnie i taką wymową~serca ... Czy
78 Raps| skrzydeł krąg nade mną zwarty~i szept ten: "Niebios Najświętsza
79 Raps| Któż Sławę ich pohańbił i podeptał?~Ichże to modły
80 Raps| ubiorki ich czarne, żałobne,~i dłonie obu rąk drżą załamane.~
81 Raps| ozdobne,~jak perły czyste i niepokalane;~o łzy te święte,
82 Raps| na łachman króla-płaszcz i kości schnące.~ ~XLII~Terazże
83 Raps| posłannicza,~że dumy-szczerbce i jeszcze niezłomne;~że w
84 Raps| trumienkę chowali.~- Aż gdy mi i koronę zdjęto z czoła,~pojąłem: - -
85 Raps| ręce ich bezwiedne~sam - i poznałem te dusze spowiedne.~ ~
86 Raps| gdy się ścina w lód polewa~i co śpiewniejsze fale już
87 Raps| zamarżą,~skargami jęczą i żalą się ze dna; -~tak w
88 Raps| drzewa na jesiennej słocie~i kłosy zżęte rzucone na wichrze;~
89 Raps| skargi wstydem cichsze;~i noc - straszliwa Noc dla
90 Raps| sybirne,~żelazem dłonie i ręce zakute,~oczy wyżarte,
91 Raps| lirne,~straszliwą żalów i jęczenia nutę.~O ty nasz
92 Raps| powiał ku mnie~żywicy lepem i świerków koloru~jakaś majaka
93 Raps| w piersiach się przelewa~i myślom z chaty pałace buduje;~
94 Raps| nagły jak wulkan wybucha~i z ideami świętymi go brata -~
95 Raps| brata -~jest zasłuchany i czuje się boży,~jak dziecko,
96 Raps| główce - spokojny, spokojny~i czysty - jakby przepomni
97 Raps| chwilę~przyjaźnie-zdrady i sojusze-wojny~i jest ogromnie
98 Raps| przyjaźnie-zdrady i sojusze-wojny~i jest ogromnie pewny w swojej
99 Raps| się piastun-król szczodry i hojny,~co siadł do stypy
100 Raps| stypy z bracią na mogile~i cienie ojców czcząc stosu
101 Raps| tutaj kończyłem budowę~i strop sklepienny przewiązałem
102 Raps| sklepienny przewiązałem tęczą,~i sarkophagum stawiłem ciosowe~
103 Raps| chłopak stałem mu przy ręku~i na koronę patrzyłem nowiutką,~
104 Raps| bohaterski?~że kości jego i prochy spoczęły~opodal -
105 Raps| strzaskaną;~snadź łzawi lice - i oto urasta~w mych oczach,
106 Raps| jak mali zranieni orlicy,~i gdy ich tak Nieszczęście
107 Raps| pacierz za mnie mówiąc krótki,~i wszystkie swoje w nim zawarli
108 Raps| tam w tej samotni~zamykać i podwojów już parto zawory -~
109 Raps| śpiewami już poszli przelotni~i miałem ostać Sam - na te
110 Raps| przechodzą:~płaczki cienie - i od nich żywych mnie odgrodzą,~ ~
111 Raps| podwoi,~im widać z ruchów i postawy znany,~bo się już
112 Raps| a oni mówią: "zakowany".~I pojrzał wzrokiem obłędu,
113 Raps| LX~Nadbiega i już woła: - "ja spóźniony! -~
114 Raps| szalona,~stapiała prochów męt i treść ich jadła -~żarem
115 Raps| Więc padł na ziemię krzyżem i zaszlochał,~a groby wkoło
116 Raps| Widziałem twoję Wielkość i twą Nędzę.~Czyliś przed
117 Raps| co ma być strawą żywych i snuć przędzę,~ażby z niej
118 Raps| to się aż chwytał stropów i sklepienia -~rozkołysany
119 Raps| mleczów na tarcz padłe,~i wielkie tłumów zlękłych
120 Raps| tłumów zlękłych niepokoje,~i wielkie wieże w gruzach,
121 Raps| wielkie wieże w gruzach, i świątynie,~jak z nich pożarny
122 Raps| Jego duch w małe się wcieli~i nieugięcie z nich błyska
123 Raps| nieugięcie z nich błyska i świeci,~niechby się w jednym
124 Raps| zagości,~spowiedź uczy nim i znajdziem odpusty".~O pustą
125 Raps| rozbili swe dzbany~mleka i miodu i jękli: "porwany!"~ ~
126 Raps| swe dzbany~mleka i miodu i jękli: "porwany!"~ ~LXIX~
127 Raps| Bo snadź zrządzenie to i snadź być miało,~by Jego
128 Raps| zimnych brązów rękami; - - i płynie~na mnie dech twórczy
129 Raps| narodu zgodny jęk, rozkaz i miano.~I ta grobowa straszliwa
130 Raps| zgodny jęk, rozkaz i miano.~I ta grobowa straszliwa posucha~
131 Raps| już piorun z nich wypadł i czeluść rozświeci,~powietrzne
132 Raps| liściem mną burza przegania i miece,~a głos mój się niesie
133 Raps| zagrodach rządny obyczajem; -~a i tam jeszcze dymne spalenisko~
134 Raps| dymne spalenisko~kurzące - i już śmierć duchowa blisko.~ ~
135 Raps| wielkiej pożarnej ofierze~i wielkim dusz zatraceniu~
136 Raps| całemu władna pokoleniu.~I rany te serdeczne jeszcze
137 Raps| serdeczne jeszcze świeże,~i przerażenie to straszne
138 Raps| jękliwe godziny,~usiadłem i oparłem głowę w dłoniach;~
139 Raps| które się znaczą orłem i pogonią;~aż je przywiedzie
140 Raps| jako ptaszę doń trzepoce~i bliską chwila jest duchowa
141 Raps| przelatujące ponad wieżycami,~i tylko słychać, jak biją
142 Raps| hufce, wronie roty mnogie -~i polatują i krążą z wysoka~
143 Raps| roty mnogie -~i polatują i krążą z wysoka~złe-duchy,
144 Raps| uderzają wrogie~wrzaskiem i krzykiem strasząc i złorzecząc,~
145 Raps| wrzaskiem i krzykiem strasząc i złorzecząc,~a jako widma
146 Raps| śpiący we snach przelękali~i ciężko dysząc, robili piersiami,~
147 Raps| dysząc, robili piersiami,~i widać było, jako na snach
148 Raps| duchów czarnymi lotami.~I już się grozą z legowisk
149 Raps| moja korona,~świat złoty i berła kawałek kruchego,~
150 Raps| ołtarz położona.~Lud idzie i szepce: "dyjadema Jego,~
151 Raps| zwleczona~na ołtarz, gromnice i Słońce.~ ~3. A ludy, pielgrzymi~
152 Raps| 5. Więc patrzą, słuchają~i silniej trzymają~trumnisko
153 Raps| 6. A w trumnie coś jękło~i wieko rozpękło~i blachy
154 Raps| coś jękło~i wieko rozpękło~i blachy zachwiały się drżące,~ ~
155 Raps| tysiące były liczone.~ ~7. I chłopy sukmanne~i pany strojone~
156 Raps| 7. I chłopy sukmanne~i pany strojone~w pąsowe żupany,
157 Raps| pąsowe żupany, delije.~8. I dziewki przekrasne,~panięta
158 Raps| się skarżą -~Czyli łąki i łany się kłonią,~Czyli wiatru
159 Raps| żałobne,~posępne, pogrzebne~i łąki pachnące~i lasy podniebne,~
160 Raps| pogrzebne~i łąki pachnące~i lasy podniebne,~wnuczęta
161 Raps| co się tułamy w urwiskach i kępach.~Spomóżcie, wy karmazyny
162 Raps| Spomóżcie, wy karmazyny i wy zgrzebni,~przechować
163 Raps| rozsypują się węzły korony~i spokój grobów święty naruszony.~ ~
164 Raps| tajone uczynki zbrodnicze~i moję tę przemyślną gospodarność.~
165 Raps| przemyślną gospodarność.~I wstyd mój ojca odkryli przegniły,~
166 Raps| ojca odkryli przegniły,~i gady, które w piersiach
167 Raps| którym z krasną Ladą żenił,~i ostawiałem w polach plon
168 Raps| jest przygięty:~Lęk się i Smutek w twe serce wkorzenił".~-
169 Raps| sami, których ja buławą~i mieczem niegdy muszę ku
170 Raps| skłon, hen góro-kresny,~i zapęd tłumnej rzeszy, w
171 Raps| sam w tych ciągłych łzach i płaczach pleśnił,~bruzdami
172 Raps| pleśnił,~bruzdami czoło poorał i lice~i starzał - w coraz
173 Raps| bruzdami czoło poorał i lice~i starzał - w coraz dalsze
174 Raps| runach,~w bereł kruszynach i koron skorupach;~jak na
175 Raps| uroczyste sprawiano wywody,~i na ten krótki czas niechano
176 Raps| złotem rozrzutni;~możni i biedni dobywali z kalet;~
177 Raps| byli! a cmentarni.~ ~XCVI~I nazywali królami tych marnych,~
178 Raps| straż przy Jego grobie.~- I żadne wróżby ich się nie
179 Raps| patrzał naród cały.~ ~XCVIII~I przychodzący coraz nowi
180 Raps| te rany Sławą są okryci~i że te rany właśni bracia
181 Raps| że się w poświęceń łzach i krwi kąpali.~ ~C~To byli
182 Raps| się w słowiech jęli lżyć i winić,~aż wzrośli na olbrzymie
183 Raps| kradną.~ ~CII~Więc krwią i kością nagle ze żywymi,~
184 Raps| żelaznej obręczy~na czole - i dzierżyłem młot olbrzymi~
185 Raps| już tylko na mnie! bliscy i z oddaleń~patrzą; - - już
186 Raps| oczy w nich wpiłem surowe~i badam: że są bliscy tych
187 Raps| że piersią bryznął~ ~CIV~i padł - a naród obaczył się
188 Raps| BOLESŁAW ŚMIAŁY~ ~I~Siedziałem - gdy to okropne
189 Raps| jakby na walkę Piekła i Kościoła.. .~ ~II~Pochylały
190 Raps| ciemno,~a skrzydła w pąsach i mieczysko kręte,~weń łyskawice
191 Raps| łyskawice gromowe zaklęte.~ ~III~I zaciemniała się zwolna komora;~
192 Raps| zwolna komora;~wnosiły mrok i noc te chusty boże,~po siwych
193 Raps| podnieść, wszyscy w lęku,~i ten korowód mnichów, co
194 Raps| zapalonymi gromnicami w ręku,~i dzwony, śpiewem głuszone
195 Raps| śpiewem głuszone bez dźwięku,~i lud, któremu z żalu serce
196 Raps| rzekli: niech się stanie,~i potępiali moje królowanie.~ ~
197 Raps| królowanie.~ ~V~Byłbym się zerwał i rozniósł na mieczach~świece,
198 Raps| ornaty, chorągwie, kropidła,~i rzeź bym sprawił im na martwych
199 Raps| gdym się w tył żachnął i zawadził słupa,~korona moja
200 Raps| mieli za znak czy za czary~i grozą zdjęci klękli przed
201 Raps| klękli przed widziadłem,~i że początek już znaczy się
202 Raps| stało,~co potępiło mnie i druzgotało.~ ~VII~A oni -
203 Raps| ciskali o podłogi ziem kagańce~i przerażeni sami tym zdarzeniem,~
204 Raps| straszne było to rzucanie;~i wstręt mnie do nich brał
205 Raps| wstręt mnie do nich brał i błyskawice~gniewu - że ledwom
206 Raps| pali.~ ~IX~Ostałem sam i patrzę - sala mroczna~i
207 Raps| i patrzę - sala mroczna~i te leżące na deskach okruchy~
208 Raps| na deskach okruchy~wosku, i duszność kadzideł powłoczna~
209 Raps| trzask, łomot, wciąż trwa i przeraża,~korona - na głos
210 Raps| Dworaków wezmę rycernych i wpadnę -~a którzy nas okrzykną:
211 Raps| pościnam łby niechętnych i owładnę;~niech wiedzą o
212 Raps| zagrody;~wkoło szum wiklin i wicher łopoce,~tłukąc wierzbami
213 Raps| tłukąc wierzbami o mosty i wzwody,~jakby się dawne
214 Raps| wieki;~jezioro święte obok i pasieki~ ~XIII~święcone;
215 Raps| objęła przestworze~nieba i Słońcu się śmiała słoneczna; -~
216 Raps| prastare wielmoże:~Krasy-lud i ich ślubna Żywia śleczna;~
217 Raps| śpiące obaczy, nie spłoszy~i wzrok nasyci rojeniem z
218 Raps| duszy~pojmie tajemną siłę i urody~obleją jemu twarz; -
219 Raps| zmartwiałe Słońce~ ~XVI~i króla-węża, któren wiecznie
220 Raps| czarną,~czy zza porostów i listów kiścieni~Szczęście
221 Raps| uśmiechnie się twarzą figlarną.~I wody czerpią strutej do
222 Raps| bujne wężowiska~w skałach i sady, które bielmo trząsą~
223 Raps| mokrzyska~zwisłe; gontyna i te, co tam z nią są~w ruinach,
224 Raps| Dziś mchów spowite pleśnią i rdzą zjadłe,~króle, we wielkiej
225 Raps| korzenie w skałę dziewięsiłe~i krzyż zatknięto męczeński
226 Raps| patrzała z okien wąskich i wyszczarbów;~jak gdy się
227 Raps| wyszczarbów;~jak gdy się włos i ubiór zeskorupia~prastary,
228 Raps| Boga . ..~ ~XXII~Choćby i starość twoja, i włos siwy,~
229 Raps| Choćby i starość twoja, i włos siwy,~żeś ty kościelne
230 Raps| czar straszliwy~wobec mnie i wobec Boga pobłądził,~żem
231 Raps| podziemia rozwarły.~ ~XXIII~I zatrwożyły mnie króla-człowieka,~
232 Raps| duchem mnie poraziwszy i mieczem,~gdy się rozpadał
233 Raps| mieczem,~gdy się rozpadał grób i wstały wieka~trumny, z przegniłem
234 Raps| choć rzecz była w pół-śnie i daleka -~z ciałem przez
235 Raps| dziś, gdy się państwo waży i przesila,~ty mnie chcesz
236 Raps| zwłóczyć twoją ręką klnącą~i nie dość, żeś już zmiażdżył
237 Raps| ołtarza na mnie patrzą święci.~I właśnie biskup podnosił
238 Raps| XXVI~I zaślepiło mnie - stałem
239 Raps| drewniane ganki na podwórze~i ciało tam odarłszy z szat
240 Raps| marmurze;~potem nad wodą stali i krwią ciekli~z mleczów i
241 Raps| i krwią ciekli~z mleczów i zbroi; czekając, aż stróże,~
242 Raps| pożarły,~a potem siec rózgami i rozgonić; -~a tu mnie mówią -
243 Raps| lekko wsparły~na trupie - i że jakby chciały bronić~
244 Raps| wstyd niż ludzi.~ ~XXXII~I jużem tam nie poszedł, choć
245 Raps| poszedł, choć mię ciągło,~i wstyd - nie lęk; lecz myślę,
246 Raps| Archanioł z głowy zdarł i o ziem rzucił; -~czy ja
247 Raps| XXXVI~Znienawidziłem kwiecie i dźwięk pieśni;~wygnałem
248 Raps| boleśniej~szarpać mą duszę i nowe męczarnie~rosły i potężniały -
249 Raps| duszę i nowe męczarnie~rosły i potężniały - czułem pleśni~
250 Raps| topór katowski, pobledną,~i jak poczują sine ostrze
251 Raps| ostrze stali~na karkach; - i już coraz odtąd rzedną~rodowi,
252 Raps| komorach,~choć nikt nie wchodzi i śpią moje chłopy,~jakby
253 Raps| opuszczać kraj, z pocztem i zbrojno;~zebrać pomocnych
254 Raps| zbrojno;~zebrać pomocnych i wrócić co rychło;~zapalić
255 Raps| błękitach wije przy grodzie,~i słyszę jakby głosy dźwięczne
256 Raps| narodzie~rusalnym dla mnie i jakby żegnanie,~i skarga
257 Raps| dla mnie i jakby żegnanie,~i skarga w tych pluskotach
258 Raps| Błąkasz się, królu krwawy,~i ku mnie wiedziesz konia -~
259 Raps| We Słońcu stoisz złoty~i ku mnie kłonisz twarzy -~
260 Raps| Czerwone-miasta,~jak cię pana witają i własta~i ścielą mostem kobierce ...~
261 Raps| cię pana witają i własta~i ścielą mostem kobierce ...~
262 Raps| żeś zładził mnogie znaki~i rycerzy skrzydlatych las
263 Raps| w zamkowe patrzysz mury~i zapuszczone brony~i kłonisz
264 Raps| mury~i zapuszczone brony~i kłonisz twarz ponury ...~ ~
265 Raps| Podjechałem ku wodzie~i długom stał u brzegu, ducha
266 Raps| i przypomniałem Gniezno i
267 Raps| i przypomniałem Gniezno i Lednicę.~ ~XLIII~Jeżeli
268 Raps| się w ogniste błyskawice~i warownie pobuduję niezłomne,~
269 Raps| warownie pobuduję niezłomne,~i będę mieczem zakreślał granice,~
270 Raps| mieczem zakreślał granice,~i waszym trwogom Popiela przypomnę!~. . . . . . . . . . . . . . . . .~. . . . . . . . . . . . . . . . .~ ~
271 Raps| XLV~I naraz orły moje widzę w
272 Raps| jak nad Skałką polatują i krążą,~jak im się w pąsach
273 Raps| pąsach słońca pierś korali,~i widzę, oto ku mnie, ku mnie
274 Raps| się ciskają nagle w dół i ciążą~skrzydłami ponade
275 Raps| miecz ów mściwy, obosieczny~i wiew poczułem cmentarny;~
276 Raps| się skończył ja królewski i cezarny,~Odtąd patrzyłem
277 Raps| walki obłoków przedzgonne~i wielkie wojsk koczowiska,~
278 Raps| mieniące w łunach, piechotne i konne,~to w dal płynące,
279 Raps| zrywam, szarpnąłem wędzidła~i koniam wspiął ostrogą;~za
280 Raps| rycerni, upalni,~jak wichry, i wicher górą;~w pędach, w
281 Raps| widmami ścigany orlimi.~ ~L~I dalej, i dalej przeganiam
282 Raps| ścigany orlimi.~ ~L~I dalej, i dalej przeganiam za krańce~
283 Raps| chcę z wami, tej chwili".~I wołał, a tętent wołanie
284 Raps| mój syn się z siodła osuwa~i zlata, a oni wciąż krzyczą
285 Raps| wszystko zasnuwa,~Skoczyłem i jego w pół-pierś chwytam
286 Raps| drgały:~"chcę z wami!" - i czuję, że łzami się dławię.~ ~
287 Raps| łzami się dławię.~ ~LIV~I synam do piersi przytulił
288 Raps| piersi przytulił przy zbroje,~i zerwę się duchem w gęstwiny,~
289 Raps| zerwę się duchem w gęstwiny,~i tulę, i niosę przez sośnie
290 Raps| duchem w gęstwiny,~i tulę, i niosę przez sośnie nad zdroje,~
291 Raps| głowę zakłada mi moje -~i oczy! - a w ustach krwi
292 Raps| ustach krwi czarne maliny.~I biorę go nanoś, i składam
293 Raps| maliny.~I biorę go nanoś, i składam na wrzosy. -~Usypia ...
294 Raps| na wrzosy. -~Usypia ... I dłonią muskając mu włosy:~"
295 Raps| ugorze~krzyk jeno słychać mój i rozpacz gorze".~ ~LV~Dobiegłem
296 Raps| stając pogotowiu.~LVI~Rozpacz i mściwość zaryła się w lica:~
297 Raps| mieczem o brzeszczot uderzę~i siekłem; - ciepła krew już
298 Raps| więzieniach podziemnych ujęty~i wiem, lat ile Śmierć u wrót
299 Raps| twarz się przyoblekła łuną~i w oczy jego patrzyłem przywarte,~
300 Raps| wydarte~za moją sprawą - i król z białą kuną~na hełmie
301 Raps| cichość słoneczna przestworza~i gorąc parny od skalnych
302 Raps| fala poły-ruchu krzepnie~i powolniejsza, zabywszy bieżenie,~
303 Raps| bieżenie,~jeszcze po żwirach i piachach kęs szepnie,~zanikająca
304 Raps| te dusze,~które raz pycha i chwalba ujęła,~że, pustą
305 Raps| przekleństwach będą własne dzieła~i targać serca w pokutniczej
306 Raps| jak owe palniki proszalne,~i to ciche ustronne poddasze,~
307 Raps| ciche ustronne poddasze,~i te losy nam nieprzebłagalne;~
308 Raps| sądzisz, że duch we mnie kona~i że Doli waga domierzona.~ ~
309 Raps| wzrokiem troskliwej pogody - -~i ta bladość, co przesłania
310 Raps| przesłania lice,~twoja lubość i to, że ty młody,~ty się
311 Raps| ojciec odgadnie~śmierć syna i mękę syna;~że siła czucia,
312 Raps| pod którym padnie~ponęta i miłość jedyna;~takem ja
313 Raps| jedyna;~takem ja przeczuł i widział przed sobą~śmierć,
314 Raps| więziła żałobą.~ ~LXVIII~I teraz drżący się stałem
315 Raps| liściach szept nie zmilka~i dawno znikły wiatr echami
316 Raps| gdy rumaków kilka~wlecze i nagle rumaki spłoszone .... -~
317 Raps| straciły ciąg, cel, swoje miano~i hasła mego przepomniałem
318 Raps| żernej trwodze mnie wydano~i ta mnie tłoczy zjawą purpurową:~
319 Raps| syna śmiercią mnie trwożono~i tylko serce w piersi ostawiono.~ ~
320 Raps| we mnie tęskniące kochało~i trwożne wielką miłością,
321 Raps| sięgałem hen do moich krajów~i przystawałem tam u wstępu
322 Raps| dzwoniąca w ugorze~skrzypka, i fletnie żab w wielkim jeziorze.~ ~
323 Raps| dźwiękami,~a wtedy zerwą się i kształty biorą,~jak duchy,
324 Raps| lot się splatają rękami~i z tą melodią dzwonów kołyszące,~!
325 Raps| to ziemi chwast się pleni~i mnie uklęknąć wśród ostów
326 Raps| karzących,~byśmy twą siłę i prawość pojeni~naszą - wysłuchaj
327 Raps| drogie,~to jest uciecha i radość jedyna;~ty młody,
328 Raps| okrutna godzina~rozstania i te ręce na cię wrogie~wciąż
329 Raps| rzędem przede mną się tłoczą~i tańce, i widowiska - - ?~
330 Raps| mną się tłoczą~i tańce, i widowiska - - ?~I ty z młodziuchną
331 Raps| tańce, i widowiska - - ?~I ty z młodziuchną dziewczyną
332 Raps| którym cię biskup znaczy - -~i tuż przy tobie już mordercę
333 Raps| tobie już mordercę kroczą~i zamieniają podstępne spojrzenia~
334 Raps| spojrzenia~najętych siepaczy ...~i ja niemocny - a patrzą się
335 Raps| dwór cały raduje powrotem~i szczęściem oblubieńca;~i
336 Raps| i szczęściem oblubieńca;~i żona jego, z tym włosów
337 Raps| złotych liściach wieńca,~i wszyscy, którzy krzyczą
338 Raps| sino mieni..... -~ ~LXXXI~I pada - trup; - weselni oniemieli~
339 Raps| weselni oniemieli~w grozie - i dziewczę to nad nim zakrzykło~
340 Raps| zamku wesele.~Królów-brat i król młody~biorą żony w
341 Raps| młody~biorą żony w kościele~i święcą krzyżem Gody.~Hej,
342 Raps| lektwarze,~męty były w pucharze,~i dreszcz mię słodki bierze - - ?~
343 Raps| narodu przeklętym, uśpiony,~i miecz zerdzały mój, wieki
344 Raps| zatracić był pamięć doczesną~i w rzeczach wiecznych żyć
345 Raps| LXXXIV~Byłem miłością i strachem oszalał,~iżem się
346 Raps| podziemnych lasów,~jego rycerstwo i on jak zaklęty -~przy koniach,
347 Raps| skamienieć; więc że lud się boi~i że skrzydlaty ktoś we wrotach
348 Raps| ode mnie króla odwracano~i teraz, gdym już wiedział,
349 Raps| mego pradziada!~tam wejść i krzyknąć: wstań! korona
350 Raps| czar - staję się wieczny~i myśl, i zapęd mój dzisiejszej
351 Raps| staję się wieczny~i myśl, i zapęd mój dzisiejszej chwili~
352 Raps| do lotu sili.~ ~LXXXVIII~I znów te orły moje, znów
353 Raps| pośród łomów strome, kręte~i ja tę Sławę rojący podziemną,~
354 Raps| pośpiechu torturą~konie i jeźdźców! - wyrzekłem był
355 Raps| posoką~obryzgał ołtarz tam i sługi mszalne;~tutaj widnokrąg
356 Raps| łańcuchu skał szaniec,~nigdzie i nigdzie od krańca po kraniec.~ ~
357 Raps| wielkość spomniawszy pradziada i ojca,~i wciąż ta wraca myśl
358 Raps| spomniawszy pradziada i ojca,~i wciąż ta wraca myśl o klątwie
359 Raps| kształty w krąg widziane~i czynił żywe dziwo śpiące
360 Raps| dziw, co dał powód do baśni i pomów;~jakby po skałach
361 Raps| XCVI~W ciężarach tarcz i zbroić mchów zielonych,~
362 Raps| dzierżący miecze szczerbione i rdzawe,~przed się godzili
363 Raps| którym przykuci do siodeł i rzędów~jeźdźce - rozpędni,
364 Raps| nad hełmy, skrzydła zwiną~i przysiadają im na głowach,~
365 Raps| ludem w zmowach.~ ~XCIX~I oczym wodził po tych widowiskach,~
366 Raps| dziełami słynni,~już syci Sławy i już ich oskoma~nie unosi -
367 Raps| które chmur rozedrze wieniec~i przełęcz jaką odkryje -
368 Raps| odsuwają się skalne wierzeje~i że mój orszak w tym śnie
369 Raps| tym śnie kamienieje.~ ~CIV~I śniłem, że jest świt, lecz
370 Raps| mój, więc na niewczas był i ból wytrwały,~bo nie od
371 Raps| deszcze ulewne~po skałach i po naszych zbrojach grały
372 Raps| okrutną siłą spiesząc,~i milkł.... tylko szum słyszę
373 Raps| sromotny:~czuję już, że i mój koń wrasta w ziemię~
374 Raps| mój koń wrasta w ziemię~i że mi senność klei oczy -
375 Raps| Przecież się zrywam, potrząsam i żywo~dobyć mieczyska, zamierzony
376 Raps| poły-wyjęty,~chwycony w kleszcze i w larwę zaklęty.~ ~CX~I
377 Raps| i w larwę zaklęty.~ ~CX~I już wschodzące Słońce po
378 Raps| ostała myśl w niemocy ....~- i widzę, jak promienie ku
379 Raps| posążnym głazie zmrożon~i archanielski Sąd nade mną
380 Raps| druzgotały klęcia;~Sądu i miecza wstrzymane orędzie,~
381 Hymn| ku Tobie wznosim wzrok i słuch,~spolnie żyjący, wzrośli
382 Hymn| człowiek przemógł cielska trok~i mocen wzniósł się w męski
383 Hymn| przejdziemy cało złość i kłam.~Zwól przez Cię w Tobie
384 Wier| wszechbyt swego pojęcia~i znając przetwór swego poczęcia,~
385 Wier| wieki we wszechświecie,~i już byś nie zaznał płaczu~
386 Wier| zwiędną listki żywe,~łodyga i kwiatuszki~innych chwilowym
387 Wier| podwoje,~gdzie strażą uczucie i siła,~gdzie śmierć i sława
388 Wier| uczucie i siła,~gdzie śmierć i sława czekają,~samotnika
389 Wier| a sławę cieniem postawy~i przejść wrota~nieśmiertelne
390 Wier| dosięgnę sławy -~choć znałbym i wiedział drogę,~błądzę.~
391 Wier| rycerze zakute,~ślepcy, króle i giermki, i lirni, i dziady,~
392 Wier| ślepcy, króle i giermki, i lirni, i dziady,~że kniaź
393 Wier| króle i giermki, i lirni, i dziady,~że kniaź Kiejstut,
394 Wier| orszaku gromady -~Czemuż stoją i patrzą, i za mną się wleką,~
395 Wier| Czemuż stoją i patrzą, i za mną się wleką,~Chór tajemny,
396 Wier| żywy, a Sztuką świat myśli.~I kniaź, i zbrojne roty - -
397 Wier| Sztuką świat myśli.~I kniaź, i zbrojne roty - - to było
398 Wier| instrument~poetyckiego kunsztu i zmysł szerszy~ogarnął motyw
399 Wier| których stworzył Bóg szablony i szematy,~co talentowi krzyczycie "
400 Wier| myśli odbyć incognito -~i otom naraz znalazł się z
401 Wier| bo talent feruje wyroki -~I mniejsza o to, czyli Akademie~
402 Wier| Akademie~dochodzeń moich i badań szczegóły~przyjmą,
403 Wier| szczegóły~przyjmą, uznają i przyznają premie~za to,
404 Wier| znawcami~czoła nie schylił i kornie nie pytał,~jaki hełm
405 Wier| sztuki także Sada Jakko~i nie wierzę, by jakiś duch
406 Wier| myśli znaczonych dyplomem,~i stąd sądzę, że kogo Bóg
407 Wier| taki, co ma głowę~swoją i wszystko z głowy snuje jak
408 Wier| zakłopotaniu wstrząsają makówki~i krzyczą: cherche la femme,
409 Wier| A to jest tylko talent i zwykle tak bywa.~ ~Talent
410 Wier| nie dość pedantyczny jest i nie dość szkolny.~ ~Bądźcie
411 Wier| jedno pani mojej woli~Sztuka i wolna myśl, niezlękłe bogi,~
412 Wier| Sławie.~Ten będzie dramat, i nie myślcie o tem,~by wam
413 Wier| Do Leona Stępowskiego)~ ~I cóż, kochany Panie Leonie,~
414 Wier| stawie jak pływają kaczki~i zboże jak chwieje się,~modre
415 Wier| czyliś zapoznał się z gadziną~i z wierzbą się pokumał?~Czyś
416 Wier| Czyliś odzyskał już swobodę~i myśl, tę myśl pogodną,~i
417 Wier| i myśl, tę myśl pogodną,~i chęć tych dążeń, co są młode,~
418 Wier| gdzie dom stworzyłem jej i sobie~z myślą o jednym wspólnym
419 Wier| deszczu za tą ścianą - -~i wiem, że znów się zbudzę
420 Wier| niech moje przyjdą dzieci~i niech się jedno z nich zaśmieje.~
421 Wier| nic mi wasze łzy sobacze~i żal ten wasz zmyślony.~2.
422 Wier| na pogrzeb mój zapłacze~i wicher niech zawyje.~3.
423 Wier| kurhan słońce niechaj błyśnie~i zeschłą glinę pali.~4. A
424 Wier| ten, gdzie się mieszczę,~i w słońce pocznę bieżeć.~
425 Wier| omówione.~Czas był przemiły i dusza się poi~wchłaniając
426 Wier| PRZY WIELKIM CZYNIE I PRZY WIELKIM DZIELE]~Przy
427 Wier| DZIELE]~Przy wielkim czynie i przy wielkim dziele~podłość
428 Wier| I CIĄGLE WIDZĘ ICH TWARZE]~
429 Wier| ICH TWARZE]~Kochany Panie.~I ciągle widzę ich twarze,~
430 Wier| patrzę -~ich nie ma - myślę i marzę,~widzę ich w duszy
431 Wier| przestrzenie,~ludzie je pełnią i cienie,~ja jestem grze ich
432 Wier| w burzę nawalną,~w gromy i wichry się zbroją.~W gromach
433 Wier| wichry się zbroją.~W gromach i wichrze szaleją~i gasną
434 Wier| gromach i wichrze szaleją~i gasną w gromach i wichrze -~
435 Wier| szaleją~i gasną w gromach i wichrze -~w mroku mdlejące
436 Wier| wichrze -~w mroku mdlejące i cichsze -~już ledwo, ledwo
437 Wier| święty w trójnogach płonie~i flet zawodzi pastuszy.~Ja
438 Wier| pastuszy.~Ja słucham, słucham i patrzę -~poznaję - znane
439 Wier| twarze,~ich nie ma - myślę i marzę,~widzę ich w duszy
440 Wier| choć jest równie parne i palące,~a heuszreki nie
441 Wier| weiden und sonne~są nudne i uprzykrzające.~Dzwony z
442 Wier| Słońce!~nad Krakowem Słońce i nad błonia!!~6-ego sierpnia
443 Wier| na tronie mej próżności~i czytał mi artykuł swój,~
444 Wier| skończone.~Śniadanie, obiad i kolacja~w trylogię także
445 Wier| trylogię także się zamyka;~ergo i w tej też leży racja~w duchu
446 Wier| w sinej mgle - za szybą.~I dnie przechodzą ciche -
447 Wier| sadybą,~napełni pokój szum - i naraz zgłuchnie -~a potem
448 Wier| zgłuchnie -~a potem cisza znów - i pióro skrzypi~(gdyż niepoprawnie
449 Wier| Ty masz tam jasność Zórz! i skały murem!!~Tu ledwo chmurki
450 Wier| masz tam przestwór Słońc - i wiew ku licom,~i patrzysz,
451 Wier| Słońc - i wiew ku licom,~i patrzysz, jak tam śnieg
452 Wier| rzucony na sukno czerwone,~i błękit ciemny ten nad tym
453 Wier| znakomity~albo Friedberga - i każdy przechodzień,~co dwa
454 Wier| BÓL ją serdeczny ubiera,~i znam, jak potem poszła w
455 Wier| podlotków,~od cyzelerów cierpiąc i cierpiąc od młotków~temuż
456 Wier| Pietrzycki też stroił się i w czarne liście~zadumy.
457 Wier| wrócić mu chciałem~życie - i klątwę zdjąć. - Wróciłem
458 Wier| zostawiłem za sobą Tatry i skał grzywy.~"Szklanna góra"!!??
459 Wier| koncept o szklannej górze, i mgłach z waty,~które szły
460 Wier| jako swaty~od Sarneckiego - i przyniosły wtedy~tantiemy
461 Wier| niezdrowe myśli, dziwaczne i chore.~Pan Spasowicz mnie
462 Wier| Spasowicz mnie za to zburczał i zwymyślał,~com w poemacie
463 Wier| że nieudały~ten wiersz, i kazał, bym tak już nie myślał.~
464 Wier| Najwięcej jeszcze drżenia [?] i oddźwięku duszy~ma ten wiersz,
465 Wier| gdzie o "limbie" mówisz i kosówce:~przyznaję, że czterowiersz
466 Wier| przypomina rytmem Pana Tadeusza~i lepiej by pasował do czasów
467 Wier| jak Ból po górach nosi i w dźwięk słów przybiera.~
468 Wier| Laskowski,~te same wiążąc słowa i rymy, i zgłoski.~Gdzie Mickiewicz
469 Wier| same wiążąc słowa i rymy, i zgłoski.~Gdzie Mickiewicz
470 Wier| poemat zaledwo w połowie.~I gdy Hosick ogłosił w "Kraju",
471 Wier| byś uniósł [?] w sercu dar i z darem leku~szedł między
472 Wier| leku~szedł między ludzi i nie chciał wymuszać~ani
473 Wier| przemógł siłą - przeciwności~i zła nie czynił w obrony
474 Wier| ty nie będziesz wglądał~i kogokolwiek na twej drodze
475 Wier| stawię,~że jest przeciwny i będzie oporny,~wiedz, że
476 Wier| wiedz, że z mą wolą jest - i w moim prawie,~i z mojej
477 Wier| jest - i w moim prawie,~i z mojej woli - możesz być
478 Wier| błyskańce,~które pociska Zeus i Bóg,~bądź jak te gwiazdy-opętańce,~
479 Wier| lotem zmierz przestworze~i pal, i depc, i siecz, i
480 Wier| zmierz przestworze~i pal, i depc, i siecz, i płuż.~ ~
481 Wier| przestworze~i pal, i depc, i siecz, i płuż.~ ~
482 Wier| i pal, i depc, i siecz, i płuż.~ ~
483 Wier| zorzach,~w świtach, błyskach,~i słońce wstaje na przestworzach,~
484 Wier| nazwała "secessyjny" - płynnie i bez sromu.~Czekać trzeba
485 Wier| rumieni~różanym świtem myśl i co mię budzi.~Im częściej
486 Wier| duszy więc znamienne rysy~i szlachetności duszy korzenne
487 Wier| korzenne podstawy~dla rozrywki i zabawki~sprzeczały się,
488 Wier| dołem w ulicy,~mający duszę i wedle jej czucia~żebrakowi
489 Wier| wprost na ubranie człowieka i rękę!" -~On miał duszę od
490 Wier| była kiedy dość płomienną,~i jednym ducha tchem rozpromieniona~
491 Wier| posuchy pruto im wnętrzności~i napój z toreb ich, jak źródeł,
492 Wier| już przed lat stuleciem~i siano perły twe przez gęste
493 Wier| by ją pokryły rzek męty i brudy - ?~ ~12 kwietnia
494 Wier| miłość dla sceny~tak nagle i tak bystro ujawnioną w czynie;~
495 Wier| samotny, gdy jestem odczuty~i zapewnienie mam pismem podane:~
496 Wier| potrafi śpiewać, mając nuty,~i przejść wygodnie gościńce
497 Wier| Radzie wejść w meritum sprawy~i nie wtrącajcie się w kontrakt
498 Wier| wesół wczoraj kwiat opada i omdlewa;~czyliś ty tylko
499 Wier| innych światów,~urokiem snów i czarem chwil omdlenia;~czy
500 Wier| czas rozkwitu,~gdzie walka i gdzie walki przesilenia;~