| Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library | ||
| Alphabetical [« »] siaglem 1 siano 1 siapisz 1 sie 357 siebie 5 siec 1 siecia 1 | Frequency [« »] ----- 612 w 547 i 357 sie 212 na 206 a 194 z | Stanislaw Wyspianski Rapsody - Hymn - Wiersze IntraText - Concordances sie |
bold = Main text
Part grey = Comment text
1 Raps| niejako płaczki, zwracały się ku mnie,~nade mną, nad ostatnim
2 Raps| moja łączy i zasila.~Zdało się, że się nieba skłon odchyla.~ ~
3 Raps| i zasila.~Zdało się, że się nieba skłon odchyla.~ ~IV~
4 Raps| rwiący lawą,~O Wieki! - jak się bezpowrotne wleką ...~Potęgo!
5 Raps| woda, stalo-mleczna,~wiją się, splotne tysiącznymi skręty,~
6 Raps| złoto-głogi,~którymi ściele się ta łąka rzewna -~a w rzece
7 Raps| przeciwko mnie ogromny,~żem się pochylił na brzeg nieprzytomny.~ ~
8 Raps| nieprzytomny.~ ~XIII~Topiel się rzeczna, jak postać, podniosła;~
9 Raps| wielkich rozpędach, miecąc od się trzosła~deszczowe kropel,
10 Raps| fale,~a grzmiał, że stałem się jak twory kruche,~którym
11 Raps| jak twory kruche,~którym się jawi duch nad nie potężny.~
12 Raps| ciężaru upragniona zbyć i stać się nagą" ...~ ~XIX~Być, jako
13 Raps| z marności tworów stać się uświęconym;~gdy to, co w
14 Raps| nieczystej.~"Wracaj" - a moja się dusza zasmętnia ...~miałżebym
15 Raps| rozoranych rolach~błąkam się znowu i wlokę spieszący~
16 Raps| nogi więzgną, w bólach~gnę się, upadam a spieszę; - gorący~
17 Raps| skłony~przestrzenne; - czuję się zamknięty w skałę;~w kość
18 Raps| kościec, nie dłoń trzyma~i że się kruszy kość, gdy silniej
19 Raps| w straszne ciemnie~oczy się patrzą, w pustkę czarną
20 Raps| grobowca~stukanie - - -~i jakby się obsuwał złom granitu;~uczułem,
21 Raps| złom granitu;~uczułem, że się łyska wierzch pokrowca~złotymi
22 Raps| kościele byłem trup; więcem się wzdrygnął~i naraz kamień
23 Raps| muru płomieniąca;~w zorzach się ludzi cichych kilku tłoczy;~
24 Raps| cichych kilku tłoczy;~żarem się runi twarz moja jaśniąca; -~
25 Raps| zgniła~nagłą purpurą ognia się paliła.~ ~XXVIII~I to raz
26 Raps| I to raz zajrzy ktoś, to się odchyli;~raz buchnie światło
27 Raps| ciszą.~ ~XXIX~Doczesności się moje już skończyły?~Więc
28 Raps| skończyły?~Więc jużem w proch się starł i skruszył;~to jeno
29 Raps| złote były?~Jedwab spopielił się, w pył się rozprószył.~A
30 Raps| Jedwab spopielił się, w pył się rozprószył.~A czymże są
31 Raps| czymże są wielkości, co się śniły?~z których-em państwu
32 Raps| chwili Bóg odpuści -~jęli się zdzierać ręką szat purpury~
33 Raps| złote sznury.~ ~XXXI~A już się było Światło dzienne wdarło~
34 Raps| twarz pociekła~i czarność na się i mroki nawlekła.~ ~XXXII~
35 Raps| nawlekła.~ ~XXXII~I stało się, żem wszystkie siły stężył,~
36 Raps| Śmierci nieustraszną:~sypiąc się w proch, co jeszcze łudził
37 Raps| przejmował;~- spowiadał mi się z bólu i żałości,~szeptał
38 Raps| żywoty wiele wykołacą,~gdy się w nich święta duma odosobni,~
39 Raps| święta duma odosobni,~gotowi się poświęcać, mając za co; - -~
40 Raps| Przed tobą jako Skarga się rozpłaczę~i załamię ręce
41 Raps| spatrzy~człowiek, co by się moim łzom urągał~i śledził
42 Raps| a w tajemnice moich nędz się wkradszy,~duchem mnie do
43 Raps| tylu już smutnych do grobu się kładło".~ ~XXXIX~Patrzył
44 Raps| kładło".~ ~XXXIX~Patrzył się na mnie i taką wymową~serca ...
45 Raps| niezłomne;~że w serca szpona się wpiła zbrodnicza~zawodów,
46 Raps| z ócz im pozierał,~tacy się czuli strwożeni, nieśmiali;~
47 Raps| wielką ucichłe tyrana; -~tak się skarżyły, tak były płaczące,~
48 Raps| brzozy, a liścia warkoczem się skarżą;~jako po starych
49 Raps| konie zarżą;~jak wody, gdy się ścina w lód polewa~i co
50 Raps| zamarżą,~skargami jęczą i żalą się ze dna; -~tak w nich dźwięczała
51 Raps| krwi - oto spichrze;~kłosów się snopy ponurzone w błocie~
52 Raps| oni, jak bezdomni,~tulą się, bladzi, chwiejni, nieprzytomni.~ ~
53 Raps| Święta pieśń szczęścia, co się w każdym śpiewa,~choć o
54 Raps| szczęście jest, co w piersiach się przelewa~i myślom z chaty
55 Raps| serdeczna prowadzi,~tak się cudowny nad nim dźwięk rozbrzmiewa.~ ~
56 Raps| on, że w dźwięku czasem się zasłucha,~nie mogąc zrazu
57 Raps| jest zasłuchany i czuje się boży,~jak dziecko, skoro
58 Raps| pewny w swojej sile,~czuje się piastun-król szczodry i
59 Raps| jak z równym swym, łamał się chlebem.~ ~LIII~Tutaj to,
60 Raps| gdzie złotem snopów grodziła się krata,~przenieśli trumnę
61 Raps| cicho płonących świec, jak się z nich lotni~modlitwa jakaś
62 Raps| mnie odgrodzą,~ ~LIX~gdy się mąż nagły zjawia u podwoi,~
63 Raps| ruchów i postawy znany,~bo się już do nich zwraca: "bracia
64 Raps| zwołując wspomnienia,~a Echa się te długie w łańcuch wlekły;~
65 Raps| niskich podcienia~skrywał się, gdzie wilgocią ściany ciekły;~
66 Raps| wilgocią ściany ciekły;~to się aż chwytał stropów i sklepienia -~
67 Raps| stroje~dziwne - snadź bajki się pleśniły zsiadłe~o jakiejś
68 Raps| nich pożarny dym w kłębach się winie.~ ~LXV~Ilijon w gruzach -
69 Raps| męże twoi!~ ~LXVI~Polska się cała zbiegła do mych prochów,~
70 Raps| niechajże Jego duch w małe się wcieli~i nieugięcie z nich
71 Raps| błyska i świeci,~niechby się w jednym piętnie prochów
72 Raps| prochów jęli~ramiony, że się pożar w nich roznieci!~Oto
73 Raps| Widzę ich potem, jak do krat się cisną,~którymi byłem odgrodzon,
74 Raps| gościnie;~jak ciałem w nie się wpoją, jak zawisną~u zimnych
75 Raps| nich; zaklęciem wskrzysną~się kości, prochy ruszą . . .
76 Raps| wstaję ninie!~Duchem podnoszę się z trumnego stosu~na łuny
77 Raps| Cieniu! Z nami, z nami!~Stań się Duch! Zmiłuj nad pokoleniami".~ ~
78 Raps| skłębionej zamieci,~już chmur się zagony piętrzące odwalą,~
79 Raps| powietrzne dziwadła piorunem się palą;~jak liściem mną burza
80 Raps| przegania i miece,~a głos mój się niesie daleki Echami:~"Do
81 Raps| Zorze spłonią,~w którym się wszystkie moje zbiorą syny,~
82 Raps| moje zbiorą syny,~które się znaczą orłem i pogonią;~
83 Raps| kładłem na sennych ręce, bom się witał;~kreśliłem na nich
84 Raps| LXXIX~A potem inne gromadzą się rzesze~ptasie; kraczące
85 Raps| nikną lecąc.~ ~LXXX~Tylko się śpiący we snach przelękali~
86 Raps| duchów czarnymi lotami.~I już się grozą z legowisk zrywali.~
87 Raps| bratnich, podniesione,~więc się ocknięci krzyżami żegnali:~
88 Raps| rozpękło~i blachy zachwiały się drżące,~ ~7. Anioły przelękłe~
89 Raps| wciąż mnożą,~a z ócz, co się trwożą,~łzy wielkie im spadły
90 Raps| posępne milczenie.~Snuły się ludy żałobne, jak cienie~ ~
91 Raps| berłem trącę...~a ockną się na duchu przetworzeni~. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . ~
92 Raps| skrzydła Aniołów~kołyszą się górne,~wróżebne.~ ~6. A
93 Raps| stokrotne;~ ~11. A cienie się wiją,~to jaśnią, to kryją,~
94 Raps| gwarzą,~Czyli kwiaty wycięte się skarżą -~Czyli łąki i łany
95 Raps| skarżą -~Czyli łąki i łany się kłonią,~Czyli wiatru przygięte
96 Raps| 14. Czy to lasów stoki się chwieją,~Czy tak wieńce
97 Raps| Czy to lasy sosnowe się kłonią,~Czyli wiatru przygięte
98 Raps| za orszakiem, czy to bory się chwieją~za orszakiem, czy
99 Raps| gromnic żar ofiarny~wije się rzeką świateł, co migocą;~
100 Raps| świateł, co migocą;~wlókł się olbrzymi wóz, całunem czarny~
101 Raps| masztów, których chusty się szamocą;~wicher żałosny
102 Raps| zjawiony,~ ~LXXXV~stałem się Duch, modlitew wskrzeszon
103 Raps| piersi spróchniałej,~a echo się po Polsce niosło całej:~ ~
104 Raps| jesteśmy żywota potrzebni,~co się tułamy w urwiskach i kępach.~
105 Raps| ostępach;~w gruz rozsypują się węzły korony~i spokój grobów
106 Raps| pszenicznych ziarn kłos się rumienił.~Ludu mój, otoś
107 Raps| nędzy jest przygięty:~Lęk się i Smutek w twe serce wkorzenił".~-
108 Raps| odrodzony~grobów! - o stań się piorunowym grzmotem!~Duchem
109 Raps| prześwietlał Wisły skręt, tuż się wijący;~łąk oddalony skłon,
110 Raps| nikłem.~ ~XCII~Naród mój tak się we swą przeszłość weśnił;~
111 Raps| grobowe piwnice,~z trupami się, umarłymi rówieśnił,~badał
112 Raps| Rozpoznawałem, że kochał się w trunach,~kołysząc w nich
113 Raps| jak na spuścizny cieszył się fortunach,~rozmiłowany w
114 Raps| A tacy byli skorzy, tak się rwali,~tak ich ten grób,
115 Raps| ścielą;~w najświetniejsze się stroje przybierali;~miodem
116 Raps| stroje przybierali;~miodem się, mlekiem, chlebem z trumną
117 Raps| królami tych marnych,~którzy się w własnym lubowali jęku;~
118 Raps| palili ofiarnych,~durząc się dymem przy harf rzewnym
119 Raps| uszczkniętych,~porównywali się do polskich świętych.~ ~
120 Raps| bieg ponika,~gwarzyli, że się Dziecię zjawi w żłobie;~
121 Raps| grobie.~- I żadne wróżby ich się nie spełniały,~a we wróżbitów
122 Raps| coraz głębszym smutkiem się przymierzył.~ ~XCIX~Strojeni
123 Raps| właśni bracia im zadali,~że się w poświęceń łzach i krwi
124 Raps| będąc prorokami;~stawał się naród jak ugorne pole,~że
125 Raps| wskazując mu drogi;~wzajem się w słowiech jęli lżyć i winić,~
126 Raps| gromadą słuchając bezradną,~iż się tak między sobą szarpią
127 Raps| nagle ze żywymi,~stałem się kowal w żelaznej obręczy~
128 Raps| są błyskawicowe - ...~że się rozpaczy gad na ołtarz śliznął...~-
129 Raps| i padł - a naród obaczył się wolny.~ ~
130 Raps| ciżba wylękła ich ku drzwiom się tłoczy -~ja patrzę - bo
131 Raps| Kościoła.. .~ ~II~Pochylały się chorągwie z łomotem~u wrót,
132 Raps| izbie przede mną,~a chyląc się, mierzały we mnie grotem~
133 Raps| trwogę uczułem tajemną,~gdy się Archanioł rozwijał ze złotem,~
134 Raps| zaklęte.~ ~III~I zaciemniała się zwolna komora;~wnosiły mrok
135 Raps| wszyscy klątwie rzekli: niech się stanie,~i potępiali moje
136 Raps| moje królowanie.~ ~V~Byłbym się zerwał i rozniósł na mieczach~
137 Raps| kłótnia mi obrzydła;...~- gdym się w tył żachnął i zawadził
138 Raps| i że początek już znaczy się kary,~że, w tej koronie
139 Raps| ich przesądnych oczach coś się stało,~co potępiło mnie
140 Raps| smugach - że jakieś wijące się duchy; -~ja sam - że tak
141 Raps| o mosty i wzwody,~jakby się dawne w nich żalące Moce;~
142 Raps| przestworze~nieba i Słońcu się śmiała słoneczna; -~w nich
143 Raps| rojeniem z tej wody -~bo się wciąż szkliwo mieni w tej
144 Raps| wody struwa;~z wierzchu się wielkie zakreślają koła~
145 Raps| koła~płynne, znów widmo się nagle zasnuwa.~- Kto węża
146 Raps| Gody!~ ~XVII~Tutaj gromady się wędrowne garną,~z lirnymi,
147 Raps| kiścieni~Szczęście uśmiechnie się twarzą figlarną.~I wody
148 Raps| a w światłach nocy twarz się trupia~patrzała z okien
149 Raps| wąskich i wyszczarbów;~jak gdy się włos i ubiór zeskorupia~
150 Raps| Wid-truchło - tak jawiła się twarz sroga~w kamieniach,
151 Raps| żem fałszywie sądził -~aż się przed oczy moje stawił zmarły,~
152 Raps| oczy moje stawił zmarły,~iż się przez ciebie podziemia rozwarły.~ ~
153 Raps| poraziwszy i mieczem,~gdy się rozpadał grób i wstały wieka~
154 Raps| przeciw mnie knującą~dziś, gdy się państwo waży i przesila,~
155 Raps| przechodziła.~ ~XXVII~Naraz się biskup odwrócił do ludu,~
156 Raps| mym godłem w rodzie,~więc się chowały, a na łbach czapraki~
157 Raps| ku szkodzie;~ciskało im się zwierz mały wszelaki;~więc,
158 Raps| a tu mnie mówią - że się lekko wsparły~na trupie -
159 Raps| Nie znane mi uczucie już się lągło;~ich wzroków chciałem
160 Raps| Podobno nocą nad ciałem się palą~światła, a ludy trupa
161 Raps| są widzialne blaski,~że się zapach rozchodzi różany,~
162 Raps| lecący~boży - czy własny mój się zwidu jacy.~ ~XXXV~Walczyć
163 Raps| pleśni~w sercu, że serce się do dźwięku garnie;~żyłem
164 Raps| odtąd rzedną~rodowi, co się dawniej tłumem pchali;~jedni
165 Raps| XXXVIII~Prawie zaczęła się wojna domowa,~bo już ktoś
166 Raps| przycichło!~We krwi wykąpać się kąpielą hojną.~Być królem
167 Raps| jak szemrze; patrzę, jak się smugą~w błękitach wije przy
168 Raps| igranie...~ ~1. Błąkasz się, królu krwawy,~i ku mnie
169 Raps| jemu pachną błonia,~a ty się rwiesz do Sławy?~2. We Słońcu
170 Raps| kłonisz twarzy -~cóż w niej się ogień żarzy,~ze smutku-że,
171 Raps| łyskają wież dziobami -~cóż się u piasków wody~wodzisz nad
172 Raps| gdy śnieg zaprószą,~lodem się zetną piany,~poimasz Pomorzony.~ ~
173 Raps| ponury ...~ ~8. Cóż w niej się ogień żarzy -~ze smutku-że,
174 Raps| zgasasz złoty,~czy stos się tobie marzy~pozgonny ...~
175 Raps| zwaliska ułomne;~opaszę się w ogniste błyskawice~i warownie
176 Raps| polatują i krążą,~jak im się w pąsach słońca pierś korali,~
177 Raps| ku mnie, ku mnie dążą;~to się aż gubią w chmurach dziwnie
178 Raps| chmurach dziwnie mali,~to się ciskają nagle w dół i ciążą~
179 Raps| był krzyż napowietrzny,~co się nade mną chwiał na chmurach
180 Raps| Śmierci dla mnie wieczny,~żem się skończył ja królewski i
181 Raps| pomroka.~ ~XLVIII~Z zadumy się zrywam, szarpnąłem wędzidła~
182 Raps| błyskańce,~spod ziemi jak tłum się wynurza:~to widma drzew
183 Raps| widma drzew nagłe, jak biorą się w tańce~za ręce gałęzie,
184 Raps| za ręce gałęzie, jak krąg się wydłuża...~Minęły, już giną,
185 Raps| Echo, czy złuda,~czy serce się we mnie zarywa...~Czyjś
186 Raps| mojego ktoś luda,~bo moim się hasłem odzywa ...~Czy jaka
187 Raps| czy cuda ...~cóż serce się moje zarywa - - ?~Czyjś
188 Raps| okrutnie zrozumiał:~wyście się nas wyrzekali!~Ach, ojciec,
189 Raps| grozo, w kurzawie~mój syn się z siodła osuwa~i zlata,
190 Raps| prawie;~o dziecko, krwią się zapluwa!~Bez tchu - w moim
191 Raps| wami!" - i czuję, że łzami się dławię.~ ~LIV~I synam do
192 Raps| przytulił przy zbroje,~i zerwę się duchem w gęstwiny,~i tulę,
193 Raps| ja was tak porzucił,~wy się o to smęcicie, kochani;~
194 Raps| krwią tą rzeźną pokalani,~że się we mnie duch zaląkł, posmucił;~
195 Raps| mną spłakani szukacie;~żem się w nieszczęść ogromnej szeżodze~
196 Raps| po onych skalnych tułając się skłonach,~dróg upatrując,
197 Raps| skrzydły zmierzy.~Potkaliśmy się tam obaj w koronach,~w łachmanach
198 Raps| Rozpacz i mściwość zaryła się w lica:~Wydawał mi się jakoby
199 Raps| zaryła się w lica:~Wydawał mi się jakoby brat bólu.~Wołał: - "
200 Raps| ciecze -~już słabnę - chcę się mścić - a ony rzecze:~ ~
201 Raps| LVIII~Mówił - mnie twarz się przyoblekła łuną~i w oczy
202 Raps| słyszę -~to cichną - zbieram się w największym trudzie~biec
203 Raps| biec dalej - ledwo chwast się gdzie kołysze,~wiatr zmilkł -
204 Raps| w oczach dworaków znęcał się nad synem.~ ~LXIV~Synu,
205 Raps| Synu, jakież to rozstanie się nasze,~my jak owe palniki
206 Raps| nam nieprzebłagalne;~twe się serce trzepoce jak ptasze,~
207 Raps| lubość i to, że ty młody,~ty się śpieszysz na polskie granice~
208 Raps| LXVII~Któż się zadziwia, że ojciec odgadnie~
209 Raps| LXVIII~I teraz drżący się stałem jak drzewa~osicze,
210 Raps| dziecię kwili małe;~całe się trwogą nietajoną stało,~
211 Raps| spowijane mgłami,~które się nad nim kołyszą, jak skoro~
212 Raps| dźwiękami,~a wtedy zerwą się i kształty biorą,~jak duchy,
213 Raps| biorą,~jak duchy, w lot się splatają rękami~i z tą melodią
214 Raps| na tej to ziemi chwast się pleni~i mnie uklęknąć wśród
215 Raps| jawnych mar rzędem przede mną się tłoczą~i tańce, i widowiska - - ?~
216 Raps| i ja niemocny - a patrzą się oczy,~jak tobie, dziecię,
217 Raps| jak zażegnięty spalam się słup smolny~ogniem, co z
218 Raps| miecie.~O ptaszę! - jako kłos się chylisz spadły.....~O dziecię -
219 Raps| zwraca bez rumieńca,~bo się dwór cały raduje powrotem~
220 Raps| zweseleni,~on jeden - tak się nagle sino mieni..... -~ ~
221 Raps| Paniątko, żonka miła~krasami się spłoniła.~Hej, królewicu
222 Raps| królewicu młody,~nasycisz się urody,~jak będzie z tobą
223 Raps| legowisko ściele.~Strzeż się, synu orlika,~na krakowskim
224 Raps| Daj usta, moja miła,~cóżeś się pochyliła,~cóż bladość na
225 Raps| duchem wyzwolony,~praw się mojej dopomnieć korony.~ ~
226 Raps| i strachem oszalał,~iżem się widział zewsząd osaczony;~
227 Raps| moją własną pogardzony;~że się w mych oczach żar błękitny
228 Raps| korony;~na moim czole dwie się błyskawice~wsparły jak węże
229 Raps| skamienieć; więc że lud się boi~i że skrzydlaty ktoś
230 Raps| prawd zasłonę ciemną. -~Gdy się ode mnie króla odwracano~
231 Raps| oplótł mą duszę czar - staję się wieczny~i myśl, i zapęd
232 Raps| chwili~wieczyste - - że się duch do lotu sili.~ ~LXXXVIII~
233 Raps| Więc za tą orłów wodziłem się chmurą,~wsłuchany tylko
234 Raps| wszystkie Tatrów wdarłem się turnice,~rycerzy onych śpiących
235 Raps| Duch opętany, widziałem się w zbrojej,~wielkość spomniawszy
236 Raps| lico szarpał, że krwią włos się poi,~że pod koroną hełmu
237 Raps| koroną hełmu moja głowa~stała się bólem straszna Laukonowa.~ ~
238 Raps| tej pustynnej głuszy;~że się zdawało nieraz: skała ruszy,~
239 Raps| szczerbione i rdzawe,~przed się godzili w ruchach zamierzonych,~
240 Raps| stały w urwiskach,~że zda się, zdolna do wyskoku skała,~
241 Raps| zjawiskach~wielka myśl oczom się postaciowała:~ci są rycerze
242 Raps| wieczoru, aż dziryty~iskrzyły się o ścianę zrysowaną .....~
243 Raps| jest odmieniec,~że odsuwają się skalne wierzeje~i że mój
244 Raps| siniejącym mgły podmuchu,~gdzie się siklawa rozbija o kuszcze~
245 Raps| głos odlata w puszcze;~małe się w gęstwie mgły rozchyla
246 Raps| nas tu zagnał?! jakeśmy się wspięli?!~po tych krzesanych
247 Raps| w potoków topieli,~które się przez nas w przepaść lały
248 Raps| pół-szczycie~wiszących - coraz się widzę samotny -~a oni dla
249 Raps| a oni dla mnie ścielą się w błękicie,~jak widma: padół
250 Raps| gnie mię.~ ~CIX~Przecież się zrywam, potrząsam i żywo~
251 Hymn| żyjący, wzrośli wraz.~Który się zwiesz Biesiadą dusz,~Wszechmogącego
252 Hymn| cielska trok~i mocen wzniósł się w męski ton.~Odwołaj wroga
253 Wier| przydziergnione,~nie zlęknij się muzyki burz,~nie zlęknij
254 Wier| muzyki burz,~nie zlęknij się jaskrawych łun,~fantazję
255 Wier| wieczne podwoje~wchodzi się tylko po dwoje,~by siłę
256 Wier| bez granicy,~tam dopiero się świeci~ogień miłości.~Nam
257 Wier| siedem czarnych bram,~aż się zhartuje ból...~do samego
258 Wier| JAKŻEŻ JA SIĘ USPOKOJĘ]~Jakżeż ja się
259 Wier| SIĘ USPOKOJĘ]~Jakżeż ja się uspokoję -~pełne strachu
260 Wier| piersi moje -~jakżeż ja się uspokoję ...~
261 Wier| czemuż słońce za chmury się chowa?~Hej, gospodarz myje
262 Wier| związać żałość moją.~Jeden mi się podobał ten las, jako ściana~
263 Wier| milczał, a mnie zdawało się, że pieśnią krzyczy.~Że
264 Wier| stoją i patrzą, i za mną się wleką,~Chór tajemny, ponury,
265 Wier| mam ten dar bowiem: patrzę się inaczej.~Inaczej niźli wy,
266 Wier| incognito -~i otom naraz znalazł się z kamratką~muzą, dla której
267 Wier| sztuka jest z ducha, stwarza się, nie robi,~a raz stworzona
268 Wier| bez wielu radców łatwo się obywa.~ ~Więc stąd pewien
269 Wier| to poza tym stoi? pod tym się ukrywa?~A to jest tylko
270 Wier| strój fenomenalny,~z którym się muszą uczeni oswoić.~Jeszcze
271 Wier| rachuje -~ergo marnował się w tym człowiek zdolny,~że
272 Wier| jeszcze napiszę, gdy mi się spodoba,~grać w wyobraźni
273 Wier| GDY NIE MOGĘ SIĘ ROZMÓWIĆ]~Gdy nie mogę się
274 Wier| SIĘ ROZMÓWIĆ]~Gdy nie mogę się rozmówić~z tobą listem ni
275 Wier| dostępny - list otwarty.~Lecz się nie bój, boś bezpieczny,~
276 Wier| lesie?~czyś widział, jak się pasą konie?~słyszałeś, jak
277 Wier| słyszałeś, jak gęś drze się?~Po stawie jak pływają kaczki~
278 Wier| kaczki~i zboże jak chwieje się,~modre bławaty, krasne maczki,~
279 Wier| krasne maczki,~puch jak się z wiatrem niesie?~Czy lis
280 Wier| czyliś dumał,~czyliś zapoznał się z gadziną~i z wierzbą się
281 Wier| się z gadziną~i z wierzbą się pokumał?~Czyś dopadł gdzie,
282 Wier| muchy kroczą,~jak żaby na się nawołują,~siąpisz - a w
283 Wier| tęsknisz już ku miastu?~Czyś się przypatrzył na obłoki,~jak
284 Wier| które ci smutek bierze?~Czy się już czujesz odmłodzony,~
285 Wier| żywiołów, dzieci, żony~czujesz się pan czy jeniec?~Czyliś odzyskał
286 Wier| już dawno.~2. Już dawno się przestałem smucić~o rzeczy
287 Wier| ukradzione.~3. Przecież już dawno się wyzbyłem~marzeń o utraconym
288 Wier| utraconym raju.~Żyję, by zwało się, że żyłem ...~nad jakąś
289 Wier| ścianą - -~i wiem, że znów się zbudzę rano.~7. Niechże
290 Wier| moje przyjdą dzieci~i niech się jedno z nich zaśmieje.~Stanisław
291 Wier| kiedyś jeszcze,~gdy mi się sprzykrzy leżeć,~rozburzę
292 Wier| rozburzę dom ten, gdzie się mieszczę,~i w słońce pocznę
293 Wier| Czas był przemiły i dusza się poi~wchłaniając nocy woń,
294 Wier| żale koi).~Mówiłem, jak się iskra pożaru zażegła~w bohaterach;
295 Wier| Troi,~o Hektorze ... a cień się wydłużał przed nami,~rozmowy
296 Wier| które z korzeniem z grudy się wyrywa.~Niech własnym mianem
297 Wier| Niech własnym mianem każdy się nazywa.~
298 Wier| mężów odważnych słów,~którzy się poją dźwiękiem,~zwalczają
299 Wier| poją dźwiękiem,~zwalczają się Armadą mów,~zgłuszają mów
300 Wier| nawalną,~w gromy i wichry się zbroją.~W gromach i wichrze
301 Wier| sprawić mógł,~im breiten Kreis Sie schaffen!~Tantieme werden
302 Wier| schaffen!~Tantieme werden haben Sie,~ganz Wien wird auf Euch
303 Wier| Das Thema andern sollen Sie~w ogólno-ludzkim pędzie,~
304 Wier| czasem lekcję wziąć;~każdy się dudek przyda.~Osy - trza
305 Wier| sprawy załatwione,~staje się miłą dla Polaka,~gdy rzeczy
306 Wier| kolacja~w trylogię także się zamyka;~ergo i w tej też
307 Wier| piórem),~papier zaczernia się - rękopis puchnie . . .~
308 Wier| patrzysz, jak tam śnieg się wgryza sznurem~w szczeliny,
309 Wier| nad głową rzucony.~Patrz się! - nie będziesz widział
310 Wier| widział tego potem!~Patrz się! - opowiesz mi to - za powrotem ...~ ~
311 Wier| Górski, Miciński karmią się nim co dzień.~"Królewna"? -
312 Wier| Pan Pietrzycki też stroił się i w czarne liście~zadumy.
313 Wier| bardzo szczera.~Widzę, jak się ta okiść w sztuce poniewiera.~
314 Wier| Przez Boga, Sarnecki się zdziwi,~że tak wrósł w pierś
315 Wier| czterowiersz ten zdaje się dobry~lecz znikła w nim "
316 Wier| Mickiewicz - stąd wzięła się dziura~w pomyśle Tadeusza -
317 Wier| dziecko,~żal mroku skrada się zdradziecko~nad łąkę, rzeczkę,
318 Wier| w brył rozprzęgu~w górę się piętrzą, w doły legą,~jak
319 Wier| papudze w pamięć wbić znów da się.~Jakkolwiek rzecz ta kształtu
320 Wier| żywych ludzi,~nie zachwieje się we mnie duch ani się zmieni,~
321 Wier| zachwieje się we mnie duch ani się zmieni,~ani się zapał we
322 Wier| duch ani się zmieni,~ani się zapał we mnie nie ostudzi,~
323 Wier| rozrywki i zabawki~sprzeczały się, porywcze mowy głosząc,
324 Wier| rozpromieniona~zdążyła siłą stać się sturamienną - ?~Czyliś jest
325 Wier| na wód głębinie~znajdzie się perła-myśl o wielkim czynie,~
326 Wier| czułości nie ginie.~Mniej się czuję samotny, gdy jestem
327 Wier| wolę.~Nie o posadę staram się zyskowną,~gdzie mój talencik
328 Wier| malarskich zalotów;~gdzie się kształciłem, duszę tam przynoszę,~
329 Wier| Nie dla autorskiej ambicji się głoszę -~ale, że wolny -
330 Wier| sprawy~i nie wtrącajcie się w kontrakt dzierżawy.~ ~
331 Wier| za wiele~mówić, by myśl się tę wypowiedziało,~która
332 Wier| tę wypowiedziało,~która się staje w milczeniu w kościele,~
333 Wier| że wrócą - za czas znów się jawią;~czyli że grożą -
334 Wier| czyli że grożą - czy sercem się bawią - ?~Czyli są wieczne -
335 Wier| i przekonane, gdy znów się upewnią,~serce mu nagle
336 Wier| przeczuwa nikt, że ukazywać~mają się złote w niebiosach rydwany,~
337 Wier| przyleci,~jadąca oklep ogniem się rozświeci.~Potem już będą
338 Wier| Czyli myśl czyja, gdy znaczy się czynem,~nie może wolą tegoż
339 Wier| tegoż dziełu sprostać,~i mam się, jąwszy czyn, spłonić rubinem~
340 Wier| rubinem~wstydu, żem wziął na się cudzą postać?~Czyliż tak
341 Wier| mówi, że są "żywe" - zbyt się żalą,~dziś to są dla mnie
342 Wier| pora; -~powiędłe róże chylą się ze dzbana;~w uszach mi dźwięczy
343 Wier| gwiazdy wkoło świecą,~zda się, że widzę, w przepaść lecą . . .~
344 Wier| zbrodzień,~że chwilę sądzi się przechodzień -~a żar gdy
345 Wier| nieść go dalej - ?~Wtedy się jawi uśmiechniona~ta, której
346 Wier| jestem, wesoły~i śmieję się do łez;~choć jesień już
347 Wier| wiersze rzucą w piec,~bo oni się - - gapili.~ ~Stanisław
348 Wier| panujące.~To znać nie ciała tam się palą,~ale to dusze ludzkie
349 Wier| dusze ludzkie płoną,~więc się po nocy skrami trwałą,~bo
350 Wier| spojrzeć przez okno,~wsłuchać się w wiatru szum. więcej ma
351 Wier| RAKOWSKIEGO]~Rozbieżeli się gońcy w różne świata strony,~
352 Wier| zachodzi tak cudnie,~jakby się kończył świat w barwnej
353 Wier| że Wyczółkowski w Kraków się nie spieszy~i chce mieć "
354 Wier| głosowanie.~Mam nadzieję, że mi się teatr nie dostanie.~ ~St.
355 Wier| opowiadanie,~nie przydały się na nic, snadź nic nie wydębię,~
356 Wier| chce gołębia przybrać na się postać~i zjawiać się co
357 Wier| na się postać~i zjawiać się co dnia z budzącą wieścią,~