bold = Main text
   Part                                       grey = Comment text

 1   Raps|            w długie narodowe noce;~więc, choć jej świeży grób opłakiwano,~
 2   Raps|            się moje już skończyły?~Więc jużem w proch się starł
 3   Raps|          bo miał malutką~postać; - więc przy tym mleczów szczęku~
 4   Raps|           pod drzewem tam odgadła.~Więc padł na ziemię krzyżem i
 5   Raps|            to straszne w sumieniu.~Więc złorzeczyłem, więc bluźniłem
 6   Raps|       sumieniu.~Więc złorzeczyłem, więc bluźniłem Niebu,~wyczekujący
 7   Raps| niepamiętne bratnich, podniesione,~więc się ocknięci krzyżami żegnali:~
 8   Raps|           więzgnie w ramiona.~ ~1. Więc patrzą zdziwione,~trumniskiem
 9   Raps|        modły uderzą skarżące.~ ~4. Więc słyszą Anioły,~jak zgodne
10   Raps|          serca zabiły gorące.~ ~5. Więc patrzą, słuchają~i silniej
11   Raps|            po sobie znaczące.~ ~8. Więc silniej dzierżeją,~więc
12   Raps|            Więc silniej dzierżeją,~więc lękną, truchleją,~bo rosną
13   Raps|           szelesty straszące.~ ~9. Więc silniej trzymają,~więc palce
14   Raps|             Więc silniej trzymają,~więc palce wpijają~we srebro
15   Raps|         srebro z ujęcia rwące.~10. Więc siły wciąż mnożą,~a z ócz,
16   Raps|         widzę, duszę kradną.~ ~CII~Więc krwią i kością nagle ze
17   Raps|          nade mną Bóg na tęczy ...~Więc wsparłem młot o stół ołtarza
18   Raps|            zaparty -~- Biskupie! - więc to Boży Sąd otwarty!?~ ~
19   Raps|            są mym godłem w rodzie,~więc się chowały, a na łbach
20   Raps|          się zwierz mały wszelaki;~więc, jako kaci w kapturach krwi
21   Raps|            mściwości przemogło ...~Więc orły niechże teraz będą
22   Raps|          zaprzysiężeni zabójstwem, więc wierni.~ ~XXXVIII~Prawie
23   Raps|          być z nieprawych włastów,~więc raczej paść - a z mieczem
24   Raps|             ty młody, jak urosłeś.~Więc choć nieszczęsne dni, a
25   Raps|           wzięty,~może skamienieć; więc że lud się boi~i że skrzydlaty
26   Raps|        wśród skał płynie.~ ~LXXXIX~Więc za tą orłów wodziłem się
27   Raps|          głos, co przeklina.~ ~XCI~Więc przebiegałem wszerz skalne
28   Raps|  nieruchoma orszaku postawa -~mój, więc na niewczas był i ból wytrwały,~
29   Raps|           urwanie,~gdy lecą mimo - więc przepaść pode mną!~więc
30   Raps|            więc przepaść pode mną!~więc mię tu więzi ktoś mocą tajemną!~ ~
31   Wier|      poddajecie studenckie tematy.~Więc pozwoliłem sobie za rogatką~
32   Wier|          radców łatwo się obywa.~ ~Więc stąd pewien niepokój przypada
33   Wier|         łatwość miała w tej nauce;~więc gdy wyraz "secessja" wymawiać
34   Wier|     wyrazem wszystkie nowe dzieła.~Więc styl mój krzeseł z lekarskiego
35   Wier|           Redaktorze!~Nienawidzę - więc daru przyjąć nie mogę, jako
36   Wier|   WIERSZYDŁO~O szlachetności duszy więc znamienne rysy~i szlachetności
37   Wier|        słowo - nazwa niedorzeczna,~więc twoja siła i moc, co porywa,~
38   Wier|             by Chór mi odpowiadał.~Więc dzisiaj muszę rzec~tym,
39   Wier|            to dusze ludzkie płoną,~więc się po nocy skrami trwałą,~
40   Wier|                            WSZELKA WIĘC PROŚBA MOJA I WOŁANIE]~po
41   Wier|    kwietnia 1905. Kraków~ ~Wszelka więc prośba moja i wołanie,~by
42   Wier|            dnia z budzącą wieścią,~więc choć ode mnie tam gołąbki