| Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library |
| Stanislaw Wyspianski Rapsody - Hymn - Wiersze IntraText - Concordances (Hapax - words occurring once) |
bold = Main text
Part grey = Comment text
1 Raps| wiatru przygięte pogonią?~14. Czy to lasów stoki się
2 Raps| czyli ziemie tak jęczą?~16. A idą żałobne,~posępne,
3 Wier| patrie chérie.~ ~11 lutego 1896 rp. Kraków~
4 Wier| dnia 24-ego sierpnia, 1901, Rymanów~ ~
5 Wier| OCZY KIEDY ŚMIERĆ ZAJRZAŁA]~26 kwiecień 1905. Kraków.~ ~
6 Wier| MOJA I WOŁANIE]~po południu 30 kwietnia 1905. Kraków~ ~
7 Raps| błyskawice~wsparły jak węże abo jak gromnice~kościelne ...~ ~
8 Wier| ODEBRANIE WAWELU]~ ~Habt acht! - Marschieren, Zug marsch! - -
9 Wier| ogień - co żywe ma ożyć.~Addio - padła już wieczorna pora; -~
10 Wier| I mniejsza o to, czyli Akademie~dochodzeń moich i badań
11 Wier| Walewskiego pomysł znakomity~albo Friedberga - i każdy przechodzień,~
12 Wier| chevaux dans les plaines d'alentour,~les Suédois sur les murs~
13 Wier| wykrotów.~Nie dla autorskiej ambicji się głoszę -~ale, że wolny -
14 Wier| siłę -~powiada, że przez analogię~uznaje całość za trylogię.~
15 Wier| auf Euch gaffen!~Das Thema andern sollen Sie~w ogólno-ludzkim
16 Raps| nieśli czy w skrzydłach anieli,~aż gęstwą przesłonili świat
17 Raps| wymową~serca ... Czy były to anielskie warty:~ci ludzie, światłem
18 Raps| grobem zapłakaną~pocieszał Anioł;..... pochodnia opada.~Grobowiec
19 Raps| lecz po cóż niosą chorągiew Anioła ...~jakby na walkę Piekła
20 Raps| pracą;~był z tych, którzy są Aniołom podobni,~których żywoty
21 Raps| śpiewy nad nimi,~jak skrzydła Aniołów~kołyszą się górne,~wróżebne.~ ~
22 Wier| rois.~jadis ce jardin m'appartenait a moi.~ ~sur mon front une
23 Raps| posążnym głazie zmrożon~i archanielski Sąd nade mną grożon:~ ~CXI~"
24 Wier| utopią ich lub w ogniu spalą~archaniołowie stróże myśli moi;~chyba
25 Wier| DO "BOLESŁAWA ŚMIAŁEGO~W architekturze stworzyłem monument~ludowej
26 Raps| pył stuletni.~ ~LXIV~Nad arkadami wielkie chusty zbladłe,~
27 Wier| dźwiękiem,~zwalczają się Armadą mów,~zgłuszają mów tych
28 Raps| choćby ziół soczystych aroma ...~A coraz spod stóp giną
29 Wier| wyraz, powszechnie zużyty,~Artur Górski, Miciński karmią
30 Wier| mej próżności~i czytał mi artykuł swój,~gdzie spisał był różności.~
31 Wier| było, ergo miarę psuje~(tę artystyczną miarę, zwaną mierność),~
32 Wier| sur mon front une couronne~assis sur un trone~j'avais douze
33 Wier| haben Sie,~ganz Wien wird auf Euch gaffen!~Das Thema andern
34 Wier| aż oto weszła już z lampą Aurora~w chustce krasej. - Do widzenia.~
35 Wier| chwast wykrotów.~Nie dla autorskiej ambicji się głoszę -~ale,
36 Wier| dévaste d'une richesse d'autrefois)~- entre un vieillard ...~
37 Wier| WIEN]~ ~7-ego sierpnia 1904~Bad-Hall~~Kochany Panie.~Był u mnie
38 Raps| się, umarłymi rówieśnił,~badał im w trzewach skonu tajemnice;~
39 Raps| o jutra przyszłej dobie,~badali loty ptaków, bieg ponika,~
40 Raps| oczy w nich wpiłem surowe~i badam: że są bliscy tych rozpaleń,~
41 Wier| Akademie~dochodzeń moich i badań szczegóły~przyjmą, uznają
42 Wier| so was wie Sudermann, wie Bahr -~by grane było wszędzie.~ ~
43 Raps| sługi moje w pień het wytną~bajarzy, dziadów lirowych z obmową. -~
44 Raps| jakieś stroje~dziwne - snadź bajki się pleśniły zsiadłe~o jakiejś
45 Raps| loch pusty.~Oto niesiemy balsamy, wonności,~uwonić strzępy,
46 Wier| barwnej spowiedzi,~- zaś w Barcelonie tyle jest piękności,~że
47 Raps| już gniew mnie budzi;~bardziej mi było ptaków wstyd niż
48 Wier| liście~zadumy. Wszystko poza bardzo szczera.~Widzę, jak się
49 Wier| wichrze,~w powietrzu świeżych barw - gdy ja tu poszczę,~patrząc
50 Wier| jakby się kończył świat w barwnej spowiedzi,~- zaś w Barcelonie
51 Raps| gadał z ludem,~cienie po baszcie chwiejąc wawelowej~olbrzymie!
52 Wier| w grzywy dachów, rósł w baszt dziwne głowy~i wołał w Miasto,
53 Wier| plus forts.~ ~courbé sur un baton~pour manteau des haillons~
54 Wier| że grożą - czy sercem się bawią - ?~Czyli są wieczne - choć
55 Wier| dwa dni ledwo w Zakopanem bawił,~już nad dolą "królewny"
56 Raps| podsycali waśni~samozwańczymi będąc prorokami;~stawał się naród
57 Wier| myśl, co będzie - panią,~będącą kunsztem, co bóstw razi
58 Wier| trza żądłem osy ciąć ...~beim Fahren nach Kolchida.~ ~
59 Raps| w powikłanych runach,~w bereł kruszynach i koron skorupach;~
60 Raps| moja korona,~świat złoty i berła kawałek kruchego,~na ołtarz
61 Raps| Śpiący rycerze, to ci, co bezczynni,~ci, co gnuśnieją za domem
62 Raps| wodospad - w przepaść! czy bezdno! - bez granic!~grzmiał w
63 Raps| czyjeś winy; - oni, jak bezdomni,~tulą się, bladzi, chwiejni,
64 Raps| twój naród, twój lud, twój bezdomny".~ ~XLVIII~"O Pomsty!" krzykłem
65 Raps| wici rozseła po dworach,~beze mnie, com jest tu królewska
66 Raps| dalej przemienione~w stepy bezkreśne, nieskończone,~a kwiaty
67 Raps| koliste;~a ja łąk stepem bezkresnym w Milczenie~idę i ducha
68 Raps| muszę ku jedności,~dzisiaj bezpańscy, wielką bólu wrzawą~wyznają:
69 Raps| młoty -~jakaś zbłąkana, bezpańska czeladka; -~inni papierów
70 Wier| otwarty.~Lecz się nie bój, boś bezpieczny,~choć w tym liście drukowany,~
71 Raps| lawą,~O Wieki! - jak się bezpowrotne wleką ...~Potęgo! surm wojennych
72 Raps| stał lud, gromadą słuchając bezradną,~iż się tak między sobą
73 Raps| prawiem szedł przez ręce ich bezwiedne~sam - i poznałem te dusze
74 Raps| chuć łakoma~tych wód, tych białych wód ochłody!~Już wargi oschłe,
75 Raps| się w największym trudzie~biec dalej - ledwo chwast się
76 Raps| złotem rozrzutni;~możni i biedni dobywali z kalet;~sztuka
77 Wier| góry" użyłeś chyba tylko z biedy,~również "Czarnoksiężnika",
78 Raps| dobie,~badali loty ptaków, bieg ponika,~gwarzyli, że się
79 Wier| widzę te fale wód, jak biega~we sprzęgu wałów, w brył
80 Raps| przypadła,~jak błyskawica biegając szalona,~stapiała prochów
81 Wier| wchłaniając nocy woń, co od drzew biegła,~słów nocnych jasność księżycowa
82 Raps| wypaliłem darnie,~a Echa do mnie biegły, wciąż boleśniej~szarpać
83 Raps| to jaśnią, to kryją,~to w biegu znikają przelotne.~12. A
84 Raps| już nie widzę twej twarze,~biel oczy przesłoniła;~daj usta,
85 Wier| przemkną ubożuchnie~ponad bielański las ku Bronowicom ...~Ty
86 Raps| spokojny.~ ~LVI~A oto w bieli jakowaś niewiasta,~ponad
87 Raps| ponad nimi spławna,~ciężarem bielma tłoczyła w płynieniu;~nie
88 Raps| w skałach i sady, które bielmo trząsą~kwietne, gałęźmi
89 Hymn| Słońce dusze w lot Twój bierz.~Zestąp Światłości w zmysłów
90 Hymn| wzrośli wraz.~Który się zwiesz Biesiadą dusz,~Wszechmogącego Boży
91 Wier| mieszczę,~i w słońce pocznę bieżeć.~5. Gdy mnie ujrzycie, takim
92 Raps| i powolniejsza, zabywszy bieżenie,~jeszcze po żwirach i piachach
93 Raps| XC~A dzwon ten wielki bił dla mnie pokłony,~wielkim
94 Wier| Kiejstut, gdy swoją poimał Birutę,~tak mnogie może wodził
95 Raps| państwo w pieczach~już ta z biskupem kłótnia mi obrzydła;...~-
96 Raps| Na skale Kościół-katedra, biskupia;~kamień do różnych przyciosany
97 Raps| mieli oczy, dech zaparty -~- Biskupie! - więc to Boży Sąd otwarty!?~ ~
98 Raps| w obłędzie, skazańce,~za biskupiej ręki skinieniem,~bo drżeli
99 Raps| poczuli dech grobowy.~- Bitem w nich krzykiem mej piersi
100 Raps| mój na tym Ostrowie~przed bitwą walną uklękał wśród chwastów;~
101 Raps| jękło~i wieko rozpękło~i blachy zachwiały się drżące,~ ~
102 Raps| jak bezdomni,~tulą się, bladzi, chwiejni, nieprzytomni.~ ~
103 Wier| dojść do celu,~ale póty błądzić muszę,~aże drugą znajdę
104 Wier| świetlne koła by cię wyrzuciło.~Błądziłbyś ...~Nie znając granic dla
105 Raps| smutku w niej wydano,~jak błagalnica ta z Bożego-miasta,~gdy
106 Raps| ugorach, rozoranych rolach~błąkam się znowu i wlokę spieszący~
107 Raps| pluskotach czy igranie...~ ~1. Błąkasz się, królu krwawy,~i ku
108 Hymn| Obrzędzie roztocz wieszczy blask,~we Słońce dusze w lot Twój
109 Raps| pokoleniem,~com stał w mej Sławy blaskach jak słoneczny;~dziś słucham
110 Raps| nad trumną są widzialne blaski,~że się zapach rozchodzi
111 Raps| pozwalała tchu chwytać i blasku,~że marły wciąż ciałami
112 Wier| zboże jak chwieje się,~modre bławaty, krasne maczki,~puch jak
113 Raps| zimnych przyparci~rycerze błędni, szaleńcy czy czarci.~ ~
114 Raps| rycernych orszaku;~gdym na błędny zestąpił manowiec,~kiedyś
115 Raps| oni dla mnie ścielą się w błękicie,~jak widma: padół pod nimi
116 Wier| rzucony na sukno czerwone,~i błękit ciemny ten nad tym promykiem,~
117 Raps| idą posępni,~choć niebo błękitem pogodne.~ ~10. Wiatr chmury
118 Raps| mojego narodu~królewskie, błękitne, pogodne:~jak rosły, potężniały
119 Raps| że się w mych oczach żar błękitny spalał,~co niegdy łyskał
120 Raps| jakiś strop z gwiazdami i z błękitu - -~- W kościele byłem trup;
121 Raps| kurzące - i już śmierć duchowa blisko.~ ~LXXV~Po jakiejś wielkiej
122 Raps| ludzie, światłem duchy sobie bliźnie;~żałobnych skrzydeł krąg
123 Raps| kłosów się snopy ponurzone w błocie~walają - przeto skargi wstydem
124 Raps| nieszczęsne dni, a jeszcze błogie,~bo mię ta jedna myśl życiem
125 Raps| miłoście światy kruszą!~O Snu, błogiego Snu! O Sławo-duszo!~ ~V~
126 Raps| zamknąć żywe karty,~było: Błogosław, Boże, mej Ojczyźnie".~ ~
127 Raps| podniesioną krzyż kreślić prawicą,~błogosławiący - - o stój, chwilo cudu!~
128 Raps| idziesz przed ołtarz - do błogosławienia,~którym cię biskup znaczy - -~
129 Raps| podmiejskie - aże zalegną na błoniach.~ ~LXXVII~Aż upłynęło czterykroć
130 Raps| Więc złorzeczyłem, więc bluźniłem Niebu,~wyczekujący w jękach
131 Raps| wcieli~i nieugięcie z nich błyska i świeci,~niechby się w
132 Wier| gaśnie w zorzach,~w świtach, błyskach,~i słońce wstaje na przestworzach,~
133 Raps| rozpaleń,~od których razy są błyskawicowe - ...~że się rozpaczy gad
134 Raps| trwożą,~łzy wielkie im spadły błysnące.~ ~LXXXII~Nareszcie przyszedł,
135 Raps| klęczących;~jako te osty, bodiaki, kąkole~siekę - tak zaściel
136 Wier| niezatrwożon~na Sąd ma stanąć z Bogiem - ?~O, chcą, ode minie chcą,~
137 Wier| się iskra pożaru zażegła~w bohaterach; na temat oblężenia Troi,~
138 Raps| li tylko przez Śmierć bohaterski?~że kości jego i prochy
139 Raps| LXV~Ilijon w gruzach - bohatery walczą,~w smugach obrazu
140 Raps| skamienieć; więc że lud się boi~i że skrzydlaty ktoś we
141 Raps| a trudem nogi więzgną, w bólach~gnę się, upadam a spieszę; -
142 Raps| hełmu moja głowa~stała się bólem straszna Laukonowa.~ ~XCIV~
143 Raps| BOLESŁAW ŚMIAŁY~ ~I~Siedziałem -
144 Wier| NOTY DO "BOLESŁAWA ŚMIAŁEGO~W architekturze
145 Wier| Ottonie Trzecim, wielkim Bolesławie,~jacy [....] byli sprytni
146 Wier| pisał - o zaklętym w skały~Bolesławowym śnie - rzekł, że nieudały~
147 Raps| rzeczach wiecznych żyć Sławą bolesną.~ ~LXXXIV~Byłem miłością
148 Wier| gasną jak widma i nikną boleśnie.~Czyli obrazą słowo domówione;~
149 Raps| Echa do mnie biegły, wciąż boleśniej~szarpać mą duszę i nowe
150 Raps| tak stałem, w naród mój bolesny~jamami oczu wygasłych patrzący;~
151 Raps| wierchów - te na nich wichry borealne -~leczył - - tu nawet śmierć
152 Wier| rzeką, łąką, nad polami,~nad borów rzeszą, nad mrokami~noc
153 Raps| gwarzą,~za orszakiem, czy to bory się chwieją~za orszakiem,
154 Wier| otwarty.~Lecz się nie bój, boś bezpieczny,~choć w tym liście
155 Raps| ty Śmiały, coś mordował boskie sędzie,~gdy cię kościelne
156 Wier| panią,~będącą kunsztem, co bóstw razi oczy,~lecz nim most
157 Wier| coté~douze ministres et un bouffon - jadis~jadis j'ai connu
158 Raps| Zmartwychwstany!"~"Oto go Boża-moc z grobu uniosła!" -~"Oto
159 Raps| jest wyklęty król przez Boże-Sądy.~ ~XL~Miałem opuszczać kraj,
160 Raps| zajęci,~na ołtarz patrzą, do bożego sioła~przystępujący; - u
161 Raps| wydano,~jak błagalnica ta z Bożego-miasta,~gdy nad Chrystusa grobem
162 Raps| wiślany,~że tam cudy na znak bożej łaski,~że już biskup ze
163 Raps| w rodzonym ujrzał wroga bracie;~żem jest rzucon na rozstajnej
164 Raps| Bądź wskrzeszon!~Bo już nam braknie tchu żyć, bo już mrzemy!~
165 Wier| listem ni przez karty,~w braku cierpliwości piszę~wszem
166 Wier| pól,~minąć siedem czarnych bram,~aż się zhartuje ból...~
167 Raps| drżeli jak wojenne liche brańce,~śpiewy żałosnym mieszając
168 Raps| opodal - że on mnie dziś duch braterski:~stoi, na mieczu ręka; -
169 Raps| zmienione;~krzywd niepamiętne bratnich, podniesione,~więc się ocknięci
170 Raps| wpoją, jak zawisną~u zimnych brązów rękami; - - i płynie~na
171 Raps| przelotem~dźwięków przeciągłych brązu, rozmodlony,~pogłębiający
172 Wier| proroczo sprawić mógł,~im breiten Kreis Sie schaffen!~Tantieme
173 Raps| Już chylę nad letejskie brodła~głowę i czerpam pić, już
174 Raps| coraz spod stóp giną strugi, brody ...~Chociażby łodyg narwać
175 Raps| trupie - i że jakby chciały bronić~przystępu; że wszerz skrzydła
176 Wier| ubożuchnie~ponad bielański las ku Bronowicom ...~Ty masz tam przestwór
177 Raps| patrzysz mury~i zapuszczone brony~i kłonisz twarz ponury ...~ ~
178 Raps| łzach i płaczach pleśnił,~bruzdami czoło poorał i lice~i starzał -
179 Wier| biega~we sprzęgu wałów, w brył rozprzęgu~w górę się piętrzą,
180 Raps| w mówcę młot, że piersią bryznął~ ~CIV~i padł - a naród obaczył
181 Raps| dworem świszczą zawieruchy~brząkają w łuski rybie u okienic,~
182 Raps| XXXIII~Po nocach widywałem te brzaski~z okien zamku ku stronie
183 Raps| czyli pszczelne roje tak brzęczą~za orszakiem - czyli ziemie
184 Raps| wciąż ten łomot głuchy brzęczy~jeszcze w uszach - - - że
185 Wier| znad brzegu Wilii lub z brzegów Wilejki,~gdyby choć jaki
186 Raps| słyszałem wieczność całą brzęk łańcucha,~rzucam zwycięzcom
187 Raps| Już biegł - już mieczem o brzeszczot uderzę~i siekłem; - ciepła
188 Raps| wichrowym locie płaczą drzewa~brzozy, a liścia warkoczem się
189 Raps| gdy na mnie, jako orkan, bucha~narodu zgodny jęk, rozkaz
190 Raps| ktoś, to się odchyli;~raz buchnie światło prędsze, znów przygaśnie~
191 Raps| niej nowym ogniem życie buchto.~Historia! Dzieje! Otom
192 Raps| i myślom z chaty pałace buduje;~że potem taki człowiek
193 Wier| i zjawiać się co dnia z budzącą wieścią,~więc choć ode mnie
194 Raps| rząsą;~tylko, jak dawniej, bujne wężowiska~w skałach i sady,
195 Raps| Oni, ci sami, których ja buławą~i mieczem niegdy muszę ku
196 Wier| ogromne mieć znaczenie;~w Burgu protekcję przyrzekł dać,~
197 Wier| słyszę choralną,~jak rosną w burzę nawalną,~w gromy i wichry
198 Wier| sroka skrzeczy~w oborze bydło ryczy? -~Czyś znalazł wszystkich
199 Wier| zyskowną,~gdzie mój talencik byłby zapłacony;~lecz chcę, by
200 Wier| gdyby garść piasku, lecz byle z tej ziemi,~gdzieśmy przysięgli
201 Raps| oto dasz w ręce karzących,~byśmy twą siłę i prawość pojeni~
202 Wier| dla sceny~tak nagle i tak bystro ujawnioną w czynie;~przyjaźń,
203 Wier| czyliś posągiem tylko śmierci bytu;~tym przeto duszy panująca,~
204 Wier| tylko talent i zwykle tak bywa.~ ~Talent sprawił, żem na
205 Raps| echo się po Polsce niosło całej:~ ~LXXXVI~"Pomstę mi dajcie,
206 Raps| pobory swoje bierze~Nędza, całemu władna pokoleniu.~I rany
207 Hymn| Wieszczący Bóg,~przejdziemy cało złość i kłam.~Zwól przez
208 Wier| że przez analogię~uznaje całość za trylogię.~Natychmiast,
209 Raps| wonności,~uwonić strzępy, proch całować usty;~niechby w nas Spokój-wiekowy
210 Raps| dobywanych, co przed nim ulicę calutką~zamkły - że stają w mieczyskach
211 Raps| konieczny;~com zatrząsł królów całym pokoleniem,~com stał w mej
212 Wier| un jardin des rois.~jadis ce jardin m'appartenait a moi.~ ~
213 Raps| ze wszystkich kościołów~z cechami, wieńcami,~co kwietne, pachnące,~
214 Wier| samemu,~bo nie mogę dojść do celu,~ale póty błądzić muszę,~
215 Wier| ogień miłości.~Nam trzeba za cenę życia~po ogień jasny iść,~
216 Wier| chateau ici~un chateau a cent tours.~ ~un jour~j'ai vu
217 Wier| działa skrycie, nie ma nigdy ceny,~żaden jej objaw czułości
218 Wier| Tak wszelką wielkość duszy cenzor mały skryśli.~ ~dnia 24-
219 Wier| było Zamojskiego,~by precz Cesarza zgnał Maxymiliana.~ ~SW~
220 Raps| skończył ja królewski i cezarny,~Odtąd patrzyłem na Słońca
221 Wier| Jak widzę z listu, to Pan chadza~piechotą. Radzę Panu płynąć
222 Raps| w kapturach krwi chciwi,~chadzali w moich zwierzyńcach straszliwi.~ ~
223 Wier| J płynie krasa w róż.~Chaosu lotem zmierz przestworze~
224 Hymn| DWORZE W PAŁACU W ZAMKU~W CHAT OKOLU~JAK RZEK STRUMIENIE~
225 Wier| widział pawia na ogrodzie,~pod chatą dzieci płowe?~Czyś pochylony
226 Wier| je ludzie litośni ocalą,~chcąc w nich klucz widzieć do
227 Raps| Święte nasze!"~ ~LXVII~"Chcemy położyć głowę w ich pościeli,~
228 Wier| jest bowiem zbyt zawiłe,~a chciałby coś pochwycić z tego,~by
229 Raps| wsparły~na trupie - i że jakby chciały bronić~przystępu; że wszerz
230 Raps| jako kaci w kapturach krwi chciwi,~chadzali w moich zwierzyńcach
231 Wier| myśl, tę myśl pogodną,~i chęć tych dążeń, co są młode,~
232 Wier| wstrząsają makówki~i krzyczą: cherche la femme, poszukajcie Guiza,~
233 Wier| ma patrie ici~ma patrie chérie.~ ~11 lutego 1896 rp. Kraków~
234 Wier| tours.~ ~un jour~j'ai vu des chevaux dans les plaines d'alentour,~
235 Raps| padół cały w mgły spowity,~chłód - czekać tu, aż błyśnie
236 Raps| pni ciosanej, z boru;~już chłonę zapach, już czar powiał
237 Raps| drżały,~gasnąc; - już dal je chłonie nieskończona.~Już kresy
238 Wier| duch żył w starych pudłach.~Chłop mnie na swoją hetkę nie
239 Raps| pozakuwał pęty.~ ~LIV~A gdy ja chłopak stałem mu przy ręku~i na
240 Raps| ludne roje,~na skoki rześkie chłopców, pląsy dziwek,~co szły częstować
241 Raps| rzesze~ptasie; kraczące chmarami złowrogie,~świergotne czyże,
242 Raps| moje, znów zbiegnięte~w chmurę, szeleszczą zawieszone nade
243 Wier| i skały murem!!~Tu ledwo chmurki przemkną ubożuchnie~ponad
244 Raps| złowrogo -~a ponade mną te chmurne straszydła~orłów nad moją
245 Raps| stóp giną strugi, brody ...~Chociażby łodyg narwać jaskru - pusta~
246 Raps| przy harf rzewnym brzęku;~a chodząc w kołach z lauru drzew uszczkniętych,~
247 Wier| cudem,~rozumie naraz, o co chodzi,~przestał już o tym myśleć
248 Wier| rzecz taką,~która by miała chodzić na dwóch szczudłach,~nie
249 Wier| krzewach,~czy ścieżką kiedyś chodził,~czyś poznał Elfy po ich
250 Wier| tłumem;~tam chłopiec mały chodziłem, co czułem,~to później w
251 Raps| stoi~piedestał w ciemne choiny przybrany~. . . . . . . . . . . . . . .~ ~
252 Wier| ludzie w jugach, koń stąpa w chomątach,~nim myśl, puszczony wolant,
253 Raps| kroczy...~lecz po cóż niosą chorągiew Anioła ...~jakby na walkę
254 Wier| sztuką moją,~melodię słyszę choralną,~jak rosną w burzę nawalną,~
255 Raps| pół-usty szeptając swe wiejskie~chorały; - duchem wzniesione, marzące.~
256 Wier| niezdrowe myśli, dziwaczne i chore.~Pan Spasowicz mnie za to
257 Wier| już chyba gadał,~by siłę Chóru znać,~by Chór mi odpowiadał.~
258 Raps| z nich był jakby duchem chory;~widać, że wielkiej chwały
259 Wier| muszę rzec~tym, co w mym Chórze żyli,~niech wiersze rzucą
260 Wier| czemuż słońce za chmury się chowa?~Hej, gospodarz myje powóz
261 Raps| do garścieni,~a męty te chowają jak lektwarze~z Lalników
262 Raps| miałem zwierzyńce - w nich chowałem ptaki:~orły; orłowie są
263 Raps| mię w sosnową trumienkę chowali.~- Aż gdy mi i koronę zdjęto
264 Raps| godłem w rodzie,~więc się chowały, a na łbach czapraki~pąsowe,
265 Wier| weń uroczystość set-letnia chowana,~milczał, a mnie zdawało
266 Raps| duchy, których śmiałość chroma:~drużbowie Sławy, dziś niewolni
267 Raps| krzyżami żegnali:~AVE MARYA ? CHRYSTE ? DUCH NAD NAMI.~ ~LXXXI~
268 Raps| żalach szaty rwiemy.~Jako ów Chrystus był na krzyż zawieszon,~
269 Raps| z Bożego-miasta,~gdy nad Chrystusa grobem zapłakaną~pocieszał
270 Raps| walce duchów padłe.~ ~XX~Tam Chrystusową dźwignięto mogiłę,~ze skalistego
271 Raps| XXII~A ust pragnienie pali, chuć łakoma~tych wód, tych białych
272 Wier| weszła już z lampą Aurora~w chustce krasej. - Do widzenia.~Światło
273 Raps| zgrzebni,~przechować klejnot chwał w ruin ostępach;~w gruz
274 Wier| której chwila to jedyna,~i chwałę swoją przypomina:~"jam jest -
275 Wier| przez gęste sito,~że ziemie chwastem zarosły, nie kwieciem;~że
276 Raps| bitwą walną uklękał wśród chwastów;~w wielkiej gorętwie serca,
277 Raps| naród jak ugorne pole,~że chwasty kłosom przerosły głowami,~
278 Raps| napowietrzny,~co się nade mną chwiał na chmurach czarny.~żem
279 Raps| ludem,~cienie po baszcie chwiejąc wawelowej~olbrzymie! snadź-że
280 Wier| pływają kaczki~i zboże jak chwieje się,~modre bławaty, krasne
281 Raps| bezdomni,~tulą się, bladzi, chwiejni, nieprzytomni.~ ~XLIX~Już
282 Wier| światów,~urokiem snów i czarem chwil omdlenia;~czy nie ma ciebie
283 Raps| gdy jedna je przejęła chwilka~trwogi; - tak myśli moje,
284 Raps| błogosławiący - - o stój, chwilo cudu!~może nad moją skreśli
285 Wier| łodyga i kwiatuszki~innych chwilowym szczęściem~nieszczęśliwe.~
286 Raps| płynieniu;~nie pozwalała tchu chwytać i blasku,~że marły wciąż
287 Raps| ściany ciekły;~to się aż chwytał stropów i sklepienia -~rozkołysany
288 Raps| Skoczyłem i jego w pół-pierś chwytam prawie;~o dziecko, krwią
289 Wier| wieczorna pora; -~powiędłe róże chylą się ze dzbana;~w uszach
290 Raps| wstały na izbie przede mną,~a chyląc się, mierzały we mnie grotem~
291 Raps| żywotne trudy,~idzie ... - Już chylę nad letejskie brodła~głowę
292 Raps| do pocałunku głowę chylił w długich lokach,~z oczu
293 Raps| ptaszę! - jako kłos się chylisz spadły.....~O dziecię -
294 Raps| LXIII~A już wieść chyża, żem przez psy rozwleczon,~
295 Raps| ciszę,~łowiec pogłosów, co, chyższe niż groty,~gasły za wichrem - - . . . . . . .~ ~
296 Wier| schylon rzeką,~wód pędem chyżym fale cieką,~wiary potęga
297 Wier| przyda.~Osy - trza żądłem osy ciąć ...~beim Fahren nach Kolchida.~ ~
298 Raps| łąki idą dusze~pochodów ciągiem nieprzerwanym,~aż wstąpią
299 Raps| co troskliwy,~z myślami w ciągłej niezgodzie, szaleniec,~przespałem
300 Raps| tam nie poszedł, choć mię ciągło,~i wstyd - nie lęk; lecz
301 Raps| tajemnice;~że sam w tych ciągłych łzach i płaczach pleśnił,~
302 Raps| tworów cieśń skłębiona,~ciał ludzkich, wężych, pniów,
303 Raps| i blasku,~że marły wciąż ciałami wryte w piasku.~ ~XVIII~
304 Raps| patrzą, w pustkę czarną ciasną; -~choć kośćmi jamę rozprzeć! -
305 Raps| Powietrza! - Tchu!... Jakby ciasnemi~ ~XXIV~jestem ujęty ściany -
306 Raps| się ciskają nagle w dół i ciążą~skrzydłami ponade mną, dziwe-ptaki,~
307 Raps| sięgająca ust - już duchem ciążę~ku wodzie: - pamięć mię
308 Raps| straszliwa Noc dla ducha ciąży,~a dusze zapęd rwie ...
309 Raps| progi~porostów; - chociaż cicha, szybko wiewna~po kiściach
310 Raps| mych stóp opary,~deszcz cichł - a oni wciąż milczące mary.~ ~
311 Raps| sobą śmiechy słyszę -~to cichną - zbieram się w największym
312 Raps| wichrem tęskno szuści...~cichnie. - Już ludzie ci, jak moi
313 Raps| ostać Sam - na te nieszpory~cicho płonących świec, jak się
314 Raps| płomieniąca;~w zorzach się ludzi cichych kilku tłoczy;~żarem się
315 Raps| zawieszon, z mieczem gotowym do cięcia,~ty Śmiały, coś mordował
316 Raps| ciepła krew już z ręki ciecze -~już słabnę - chcę się
317 Raps| tę rubaszną~gawiedź ciekawą trwożąc, bom zaciężył~nad
318 Raps| wpółbiedrza . . . wszędy ciekawi i skrzętni,~aż ustali: -
319 Raps| potem nad wodą stali i krwią ciekli~z mleczów i zbroi; czekając,
320 Wier| zdolną do czynu duszę w żywym ciele,~tę, której czas i dzień
321 Hymn| łon,~by człowiek przemógł cielska trok~i mocen wzniósł się
322 Raps| pół-ruchu,~w polocie jeszcze cielskiem, spali w duchu.~ ~C~Śpiący
323 Raps| rozdziera prawd zasłonę ciemną. -~Gdy się ode mnie króla
324 Raps| gdzie stoi~piedestał w ciemne choiny przybrany~. . . . . . . . . . . . . . .~ ~
325 Raps| zewsząd osaczony;~samotny w ciemni drżał, na świetle malał,~
326 Wier| trwają.~Nas mroki kryją ciemnią nocy,~a one żyją światłem
327 Raps| gorące dechom - w straszne ciemnie~oczy się patrzą, w pustkę
328 Raps| perłach, z tą twarzą malowaną ciemno,~a skrzydła w pąsach i mieczysko
329 Raps| słyszałem ostatni~spod sklepów ciemnych głębokiej czeluści,~długotrwający -
330 Wier| śmiercią przerazić,~a sławę cieniem postawy~i przejść wrota~
331 Raps| brzeszczot uderzę~i siekłem; - ciepła krew już z ręki ciecze -~
332 Raps| i przyjmie pracę wysługi cierpliwą;~już serce szczęścia nadmiarem
333 Wier| bez sromu.~Czekać trzeba cierpliwie, aż po pewnym czasie~nowy
334 Wier| ni przez karty,~w braku cierpliwości piszę~wszem dostępny - list
335 Raps| XV~Tak była mnoga tworów cieśń skłębiona,~ciał ludzkich,
336 Raps| skorupach;~jak na spuścizny cieszył się fortunach,~rozmiłowany
337 Raps| siecią strumieni.~ ~XCVI~W ciężarach tarcz i zbroić mchów zielonych,~
338 Raps| rzeka ponad nimi spławna,~ciężarem bielma tłoczyła w płynieniu;~
339 Raps| mordów, zbrodni mrąca wagą;~ciężaru upragniona zbyć i stać się
340 Raps| kona~wciąż, pod pokrywą ciężką rzek przelewnych -~ten raz
341 Raps| kość czółna wżarty wrąb ciężkiej korony,~a w ręku berło jakoweś
342 Raps| śpiący we snach przelękali~i ciężko dysząc, robili piersiami,~
343 Raps| bije godzina,~że ma uderzyć cios, pod którym padnie~ponęta
344 Wier| przejść wygodnie gościńce ciosane.~Las nie trzebiony dostrzegłem
345 Raps| trumnie,~ze świeżych pni ciosanej, z boru;~już chłonę zapach,
346 Raps| i sarkophagum stawiłem ciosowe~ojcu - niech spoczął po
347 Raps| chmurach dziwnie mali,~to się ciskają nagle w dół i ciążą~skrzydłami
348 Raps| żałosnym mieszając jęczeniem,~ciskali o podłogi ziem kagańce~i
349 Raps| żeby nie były ku szkodzie;~ciskało im się zwierz mały wszelaki;~
350 Raps| ich potem, jak do krat się cisną,~którymi byłem odgrodzon,
351 Wier| Niech kto chce grudę ziemi ciśnie,~aż koniec mnie przywali.~
352 Raps| już z trwogą zasłuchany w ciszę,~łowiec pogłosów, co, chyższe
353 Wier| skarbnicy strzec należy w ciszy;~za mało, bowiem są w postaciach
354 Raps| klei oczy - gnie mię.~ ~CIX~Przecież się zrywam, potrząsam
355 Raps| biskup - ludu zbiegowisko; -~ciżba wylękła ich ku drzwiom się
356 Raps| Żywi! - tak piękni byli! a cmentarni.~ ~XCVI~I nazywali królami
357 Wier| mocy.~Noc, co zatraca nas cmentarnie,~nie sięże ku nim, ich nie
358 Raps| memu dziadowi, ojcu! - do cmentarza~lecąca, w jakimś rozpędzie,
359 Wier| bouffon - jadis~jadis j'ai connu un chateau ici~un chateau
360 Wier| j'avais douze fils a mon coté~douze ministres et un bouffon -
361 Wier| mes ennemis plus forts.~ ~courbé sur un baton~pour manteau
362 Wier| moi.~ ~sur mon front une couronne~assis sur un trone~j'avais
363 Raps| Daj usta, moja miła,~cóżeś się pochyliła,~cóż bladość
364 Raps| słuchajcie, postójcie;~cóżeście nas tak porzucili;~my strasznie
365 Raps| wryte w piasku.~ ~XVIII~Cożkolwiek przeznaczono duchom działać,~
366 Raps| przemazał - iżby zgnilizną nie cuchło,~co ma być strawą żywych
367 Raps| podwoda - czy pogoń - czy cuda ...~cóż serce się moje zarywa - - ?~
368 Wier| tam słońce zachodzi tak cudnie,~jakby się kończył świat
369 Raps| serdeczna prowadzi,~tak się cudowny nad nim dźwięk rozbrzmiewa.~ ~
370 Wier| tylko tam, gdzie rządzę;~pod cudzy namiot przygodny nie zbłądzę.~
371 Wier| postać?~Czyliż tak wszyscy cudzym kształtem żyją,~że już nie
372 Raps| zbrojach grały rzewne.~ ~CV~A ponad nami z tych szczytnych
373 Raps| więzi ktoś mocą tajemną!~ ~CVI~"Sam tu! Giermak! Haj!" - -
374 Raps| las - ludziska mokną.~ ~CVII~Kto nas tu zagnał?! jakeśmy
375 Raps| oni wciąż milczące mary.~ ~CVIII~Szedł zmierzch, zapadła
376 Raps| kleszcze i w larwę zaklęty.~ ~CX~I już wschodzące Słońce
377 Raps| archanielski Sąd nade mną grożon:~ ~CXI~"Ty będziesz wieczność całą
378 Wier| poszła w usługi podlotków,~od cyzelerów cierpiąc i cierpiąc od młotków~
379 Wier| cierpiąc od młotków~temuż cyzelunkowi służących. - W okiście~Pan
380 Raps| się chowały, a na łbach czapraki~pąsowe, żeby nie były ku
381 Raps| pół-ruchu stoję: dłoń jak czara,~już sięgająca ust - już
382 Raps| zaląkł, posmucił;~że mnie czarni opadli szatani~Bóg ode mnie
383 Wier| tylko z biedy,~również "Czarnoksiężnika", za złe ci to biorę,~to
384 Raps| wstydu twarz pociekła~i czarność na się i mroki nawlekła.~ ~
385 Raps| łkali,~straszeni duchów czarnymi lotami.~I już się grozą
386 Wier| wieniec woniejących ziół,~co czarodziejską upoiwszy siłą~fantazję ...
387 Wier| ty nie śpisz jeszcze snem~czarodziejskich sił,~ani pierś ci zakwitnęła~
388 Raps| Już moje władztwo widzę czarodziejskie:~Czujni - już teraz tylko
389 Wier| cierpliwie, aż po pewnym czasie~nowy frazes papudze w pamięć
390 Wier| kapryśnej dziewczynie~onego czasu topór wydarł z dłoni~i pchnął
391 Wier| KSIĘDZU CZAYKOWSKIEMU~Towarzyszowi nocy w Rymanowie~
392 Wier| wolny".~ ~O, niechaj ci, co czcić chcą dumę twoję,~dziś uszanują
393 Raps| na mogile~i cienie ojców czcząc stosu pogrzebem,~z każdym,
394 Wier| czego chcą - ?! - Boże - czegoż łzy po twarzy cieką -~ja
395 Wier| siła,~gdzie śmierć i sława czekają,~samotnika zaduszą,~zadławią,
396 Raps| ciekli~z mleczów i zbroi; czekając, aż stróże,~przysłani z
397 Raps| jakaś zbłąkana, bezpańska czeladka; -~inni papierów pliki,
398 Raps| już piorun z nich wypadł i czeluść rozświeci,~powietrzne dziwadła
399 Raps| Gdyby ojca przed tobą czerniono,~gdyby ciebie, żeś syn mój,
400 Raps| zrozumiałem, co chciałem uczynić,~czerpając wody - ... zapomnieć: zawinić!~ ~
401 Raps| letejskie brodła~głowę i czerpam pić, już sięgam źródła ...~ ~
402 Raps| twarzą figlarną.~I wody czerpią strutej do garścieni,~a
403 Raps| że ja purpurę zmieniam w czerwień kata.~ ~XXV~Mszę sprawiał -
404 Wier| na stół rzucony na sukno czerwone,~i błękit ciemny ten nad
405 Raps| małeć serce;~czy chcesz na Czerwone-miasta,~jak cię pana witają i własta~
406 Raps| jak w błękitach,~słońcem czerwonym oblane po szczytach.~ ~XCV~
407 Raps| rozpostarły~strzegąc, by żadnej części nie uronić;~że ich nie śmiano
408 Wier| myśl i co mię budzi.~Im częściej na mnie kamieniem rzucicie,~
409 Raps| Pomorzony.~ ~6. Czy chcesz za czeskie góry,~czy na węgierskie
410 Raps| wielkiej chwały nie dosięże;~że często ledwo sił zyska pozory; -~
411 Raps| chłopców, pląsy dziwek,~co szły częstować stare Bogi swoje. -~Dziś
412 Raps| niby wodnica jakaś włosy czesząc,~wodospad - w przepaść!
413 Raps| grób złożym godła obłędu człowiecze:~korony królów dwie, dwa
414 Raps| z przegniłem widziadłem człowieczem,~że choć rzecz była w pół-śnie
415 Wier| wyżyn wprost na ubranie człowieka i rękę!" -~On miał duszę
416 Wier| sercem, czuciem, wolą - jest człowiekiem!~ ~Stanisław Wyspiański~
417 Wier| Nie na to dałem ci talent, człowieku,~byś krzywdę czynił, lecz
418 Raps| że tak mię opuścili do czna~wszyscy. - Za dworem świszczą
419 Raps| skromne;~że światłość na ich czołach posłannicza,~że dumy-szczerbce
420 Raps| zamknięty w skałę;~w kość czółna wżarty wrąb ciężkiej korony,~
421 Wier| promykiem,~namalowany (metr cztery korony) . . .~A ty tam masz
422 Raps| błoniach.~ ~LXXVII~Aż upłynęło czterykroć dni czworo,~cały stok wzgórza
423 Wier| tęcza siostrą,~ani tobie czucie swatem. -~Rzuć pojęcia,
424 Wier| ni wiekiem,~lecz sercem, czuciem, wolą - jest człowiekiem!~ ~
425 Wier| widząc końca swemu objęciu,~a czując wszechbyt swego pojęcia~
426 Raps| władztwo widzę czarodziejskie:~Czujni - już teraz tylko berłem
427 Hymn| duszom piętno włóż,~przez czułość serc, zdrój żywy, żar.~Zbrój
428 Wier| nigdy ceny,~żaden jej objaw czułości nie ginie.~Mniej się czuję
429 Wier| krogulce, ptaki krnąbrne z piór czupryną,~i chyba orła wyślę ze szponami,~
430 Raps| króla-węża, któren wiecznie czuwa~na dnie, a węzeł święty
431 Raps| upłynęło czterykroć dni czworo,~cały stok wzgórza narodem
432 Raps| znów przygaśnie~i głowa czyjaś inna; - patrzą, czyli~jestem -
433 Raps| Kogóż to szukam - po czyjeż to godło,~li opętanie mnie
434 Raps| i śledził po mej twarzy, czym nie bladszy,~i horoskopy
435 Raps| w pył się rozprószył.~A czymże są wielkości, co się śniły?~
436 Raps| krwi rozlewie i przeboju;~czynach, od których serca mają pałać;~
437 Wier| myśl czyja, gdy znaczy się czynem,~nie może wolą tegoż dziełu
438 Raps| Czyli znak umówiony -~Gwar czynią dworzanowie;.......~Ty w
439 Raps| wieczna, jak lodem, je ścięła;~czyniąc jakoby zastęp skamieniały,~
440 Raps| Mówili wszystko, co powinien czynić~naród - w rozstajne wskazując
441 Wier| w sobie całą,~zdolną do czynu duszę w żywym ciele,~tę,
442 Wier| uzyskasz, coś żądał,~gdy w czyny moje - ty nie będziesz wglądał~
443 Raps| XIX~Być, jako dziecko, czystą i niewinną;~nie znać, co
444 Raps| myśl jakby w szalupach;~że czytać znał, jak w powikłanych
445 Raps| mnie za kupce kramu.~Oto czytaj w sercu i sumieniu,~dajęć
446 Wier| na tronie mej próżności~i czytał mi artykuł swój,~gdzie spisał
447 Raps| trudów znoju,~wypiszą same czytelnie: "została-ć~li dusza jeno,
448 Raps| chmarami złowrogie,~świergotne czyże, jaskółce podstrzesze,~żurawne
449 Raps| stopą wryte w ziem, ponad dach szczytne~ ~XIX~łbami, we
450 Wier| przestrony,~rósł w grzywy dachów, rósł w baszt dziwne głowy~
451 Raps| zawieruche~i huczał wichrem dący ponad fale,~a grzmiał, że
452 Raps| we skrzydła,~wśród trąb dących złowrogo -~a ponade mną
453 Wier| tej nocy stoi.~(Kordiału dając nam, co żale koi).~Mówiłem,
454 Raps| całej:~ ~LXXXVI~"Pomstę mi dajcie, wy ludzie pogrzebni!~Pomstę
455 Raps| czytaj w sercu i sumieniu,~dajęć duszę w tym rąk uściśnieniu.~ ~
456 Raps| rzutnymi;~już hen, już z dala od rzeki, od grodu,~widmami
457 Raps| strugi w step, w odwieczne dale~gromki głos mary zbudził
458 Wier| jeszcze armia przed mostem - daleko,~jeszcze - tajemnic nie
459 Raps| Mówił, a ryk po falach szedł daleko-siężny:~ ~XVII~"Wracaj!" - a oto
460 Wier| krzywdzisz ludzi.~Nie na to dałem ci talent, człowieku,~byś
461 Raps| naraz orły moje widzę w dali,~jak nad Skałką polatują
462 Wier| jedności żyć z niemi.~Lecz z dalsza nic.~ ~Stanisław Wyspiański~
463 Raps| lice~i starzał - w coraz dalsze patrząc groby;~wzrok tężył
464 Wier| sensie pisze Laskowski "ciąg dalszy",~gdzie będzie Pan Tadeusz
465 Wier| słowie na scenie chcę mieć daną wolę.~Nie o posadę staram
466 Wier| uniósł [?] w sercu dar i z darem leku~szedł między ludzi
467 Raps| dla baśni trudy podjąłem daremne;~wszędy przepaście; skaliste
468 Raps| nowy wybucha;~w krepach daremno silę trud mozolny,~niesilen
469 Raps| miecz zerdzały mój, wieki daremny;~żem chciał zatracić był
470 Raps| mgłach oparnych z łąk~na darniach ległe ciała kąpią;~i idą
471 Raps| wygnałem śpiewców, wypaliłem darnie,~a Echa do mnie biegły,
472 Hymn| żar.~Zbrój nas we siedem darów łask,~Prawicą Ojca ojce
473 Raps| mój ojciec, słuchajcie, darujcie,~ja z wami, chcę z wami,
474 Raps| proszalny,~co mię zbiegł darzyć łez obiatą hojną.~Nad miastem
475 Wier| Wien wird auf Euch gaffen!~Das Thema andern sollen Sie~
476 Raps| czerwieni,~ty ten miecz oto dasz w ręce karzących,~byśmy
477 Raps| na wielkie męki wydane od dawna;~wiekami wielu jęczące w
478 Raps| przypomniał mi lud rolny,~dawnym w zagrodach rządny obyczajem; -~
479 Raps| widzę, oto ku mnie, ku mnie dążą;~to się aż gubią w chmurach
480 Raps| skręty,~w stronę, gdzie dążę, kędy Rzeka-wieczna~Zapomnień -
481 Wier| myśl pogodną,~i chęć tych dążeń, co są młode,~bo dusza tych
482 Raps| rwie ... nie wie, gdzie dąży.~ ~XLVII~"O znaj ty nasze
483 Wier| armia przekroczy.~Armia - dbać dla niej trzeba o prowianty,~
484 Wier| przyznają premie~za to, że dbałem o format infuły,~lub całą
485 Raps| twarz własną,~jeszcze gorące dechom - w straszne ciemnie~oczy
486 Wier| LA LEGENDE DU ROI~ ~(Le décor dévaste d'une richesse d'
487 Raps| strojone~w pąsowe żupany, delije.~8. I dziewki przekrasne,~
488 Wier| bym kiedy skończył też~den Dimitri von Schiller.~To
489 Raps| w skarbnicach skrzynie denarów wybrane; -~jedne im oczy
490 Wier| zmierz przestworze~i pal, i depc, i siecz, i płuż.~ ~
491 Raps| sala mroczna~i te leżące na deskach okruchy~wosku, i duszność
492 Raps| szukał duszą,~oczami, które deski trumien kruszą.~ ~LXI~Taka
493 Raps| Był dzień, lecz cały dzień deszcze ulewne~po skałach i po naszych
494 Wier| zwiędłe, kruche~w jesienną deszczną zawieruchę.~6. Tak samo
495 Raps| rozpędach, miecąc od się trzosła~deszczowe kropel, co zanim rozprysły,~
496 Wier| pluszcze sobie,~jak słucham deszczu za tą ścianą - -~i wiem,
497 Wier| LEGENDE DU ROI~ ~(Le décor dévaste d'une richesse d'autrefois)~-
498 Wier| jednak wystarczy, by MYŚL diabli wzięni.~St. Wyspiański~dnia
499 Wier| nasze po ścierniach goniące.~Diese ganze podsłoneczne wonne,~
500 Wier| bym kiedy skończył też~den Dimitri von Schiller.~To może być