| Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library |
| Stanislaw Wyspianski Rapsody - Hymn - Wiersze IntraText - Concordances (Hapax - words occurring once) |
bold = Main text
Part grey = Comment text
501 Raps| i czuję, że łzami się dławię.~ ~LIV~I synam do piersi
502 Raps| rumieńców Żądzy karmicielki,~dławił w sobie ten płacz - szukał
503 Raps| na wrzosy. -~Usypia ... I dłonią muskając mu włosy:~"To żem
504 Raps| usiadłem i oparłem głowę w dłoniach;~czekam, aż wreszcie ten
505 Raps| przed sobą~śmierć, co mię długą więziła żałobą.~ ~LXVIII~
506 Raps| pocałunku głowę chylił w długich lokach,~z oczu mu gorzał
507 Raps| skłon odchyla.~ ~IV~O snu! długiego snu! O Sławo! Sławo!~O Dolo
508 Raps| Podjechałem ku wodzie~i długom stał u brzegu, ducha gubił,~
509 Raps| ciemnych głębokiej czeluści,~długotrwający - ginął w piwnic klatni,~
510 Wier| mieć "urlop" dłuższy, to dłużej zagości.~- Ja tu siedzę
511 Wier| spieszy~i chce mieć "urlop" dłuższy, to dłużej zagości.~- Ja
512 Wier| okrutna.~Pociecho moja, dniu słoneczny,~pociecho smutna;~
513 Wier| to Piastów była pierwsza doba,~wszak nic niewarte to,
514 Hymn| Światłości w zmysłów mrok,~dobądź serc naszych zapał z łon,~
515 Raps| trzew o jutra przyszłej dobie,~badali loty ptaków, bieg
516 Raps| oczu wygasłych patrzący;~dobiegał do mnie szum pogwarów leśny;~
517 Raps| mój i rozpacz gorze".~ ~LV~Dobiegłem aż do nadmorskich wybrzeży,~
518 Wier| czterowiersz ten zdaje się dobry~lecz znikła w nim "królewna", "
519 Raps| zrywam, potrząsam i żywo~dobyć mieczyska, zamierzony ręką,~
520 Raps| rozrzutni;~możni i biedni dobywali z kalet;~sztuka wdzięczyła
521 Raps| przy tym mleczów szczęku~dobywanych, co przed nim ulicę calutką~
522 Wier| mniejsza o to, czyli Akademie~dochodzeń moich i badań szczegóły~
523 Raps| chciał zatracić był pamięć doczesną~i w rzeczach wiecznych żyć
524 Raps| jest grobem i ciszą.~ ~XXIX~Doczesności się moje już skończyły?~
525 Raps| sięgły w przepaść ducha,~kędy dojrzały własnych dzieł-obłędów,~
526 Raps| zanikająca w powrotne strumienie;~dokoła wielkich głazów żwirem grabi,~
527 Raps| okno,~przez nie gdzieś w dole las - ludziska mokną.~ ~
528 Wier| wieżycy.~A oto człowiek szedł dołem w ulicy,~mający duszę i
529 Raps| długiego snu! O Sławo! Sławo!~O Dolo ty! płynąca wielką rzeką!~
530 Wier| rozprzęgu~w górę się piętrzą, w doły legą,~jak nowe fale z nagła
531 Raps| co gnuśnieją za domem czy doma;~ci, co jakimiś już dziełami
532 Raps| mnie kona~i że Doli waga domierzona.~ ~LXV~Patrzysz w oczu moich
533 Raps| górach, niby rujnach zamków, domów.....~Olbrzymy - cale nie
534 Raps| Prawie zaczęła się wojna domowa,~bo już ktoś wici rozseła
535 Wier| boleśnie.~Czyli obrazą słowo domówione;~czyli już syte - gdy naraz
536 Raps| górskie, grot piwnice,~różne domysły z one j klechdy snując;~
537 Raps| ludu,~to serce jako ptaszę doń trzepoce~i bliską chwila
538 Wier| literatów;~nikt mi jeszcze nie doniósł, nikt nie wspomniał o tym;~
539 Wier| wierzbą się pokumał?~Czyś dopadł gdzie, jak sroka skrzeczy~
540 Raps| ludu!~Cudu żądamy, królu! Dopełń cudu!!"~ ~XCI~Chwilę tak
541 Raps| przeznaczono duchom działać,~dopełnić w krwi rozlewie i przeboju;~
542 Raps| wyzwolony,~praw się mojej dopomnieć korony.~ ~LXXXIII~Tak w
543 Wier| mogę nic na razie więcej dopowiedzieć,~gdyż lekarz mi przykazał
544 Raps| Niebios Najświętsza Królowo,~dopuść, by godne ostateczne Słowo,~
545 Wier| KRAKÓW~ ~Rzecz dostrzeżona z dorożki - przelotem,~namalowana
546 Raps| jak ptasze,~gdy je groty dosięgną fatalne; -~czy ty sądzisz,
547 Wier| ja śmierć przemogę,~ani dosięgnę sławy -~choć znałbym i wiedział
548 Raps| że wielkiej chwały nie dosięże;~że często ledwo sił zyska
549 Wier| uszach mi dźwięczy myśl nie dośpiewana -~- aż oto weszła już z
550 Wier| nadzieję, że mi się teatr nie dostanie.~ ~St. Wyspiański~12 kwietnia
551 Raps| zbrojni; - że do tych tarasów~dostąpić nie śmie nikt, bo, czarem
552 Wier| niej trzeba o prowianty,~dostaw, popasy trzeba przewidywać;~
553 Wier| cierpliwości piszę~wszem dostępny - list otwarty.~Lecz się
554 Wier| ciosane.~Las nie trzebiony dostrzegłem przed sobą,~który sam pragnę
555 Wier| LUTY 1905, KRAKÓW~ ~Rzecz dostrzeżona z dorożki - przelotem,~namalowana
556 Wier| tantiemy teatralne, plon dosyć bogaty.~"Szklannej góry"
557 Raps| mej pamięci;~a czoła im od dotknięć moich górą.~Trudami drogi
558 Wier| zhartuje ból...~do samego dotrzeć ołtarza,~porwać ogień strzeżony,~
559 Wier| czyichże rękach byłem manekinem~dotychczas, jeźli kiedy nim mam zostać?~
560 Wier| nie od kamieni~przykrościm doznał - lecz od żywych ludzi,~
561 Wier| ból wieczny;~bym zdobył Dramas-Ehrenstuhl,~bo stempel to konieczny.~
562 Wier| Piastowicze Sławie.~Ten będzie dramat, i nie myślcie o tem,~by
563 Wier| co dotąd macie~w sferze dramatu o Mieszku, Rychezie,~Ottonie
564 Wier| sumieniu,~względnie wątrobę drasnął, siadłszy niżej,~i wrócił
565 Raps| opoce,~kościół pośrodku drewnianej zagrody;~wkoło szum wiklin
566 Wier| toni~odzwierciedlone ognie drgają,~w obłocznej ziół palonych
567 Raps| mu jeszcze od wołań tych drgały:~"chcę z wami!" - i czuję,
568 Raps| mały, jako ludzie ciałem drobni,~i przygarbiony nie wiekiem,
569 Raps| ty ze mną razem, dziecię drogie,~to jest uciecha i radość
570 Wier| póty błądzić muszę,~aże drugą znajdę duszę.~Bo za dumne,
571 Raps| nieśmiali;~jakby mniemając, żem drugi raz umierał,~gdy mię w sosnową
572 Wier| ani byś krzykiem chciał drugich zagłuszać,~lecz byś twą
573 Raps| pogrzebu~i twojej Śmierci drugiej, i twa Dola~dla cię wybrana;
574 Wier| bezpieczny,~choć w tym liście drukowany,~bo wszem obec jestem grzeczny,~
575 Raps| stało,~co potępiło mnie i druzgotało.~ ~VII~A oni - jakby w obłędzie,
576 Raps| sędzie,~gdy cię kościelne druzgotały klęcia;~Sądu i miecza wstrzymane
577 Raps| żałobą.~ ~LXVIII~I teraz drżący się stałem jak drzewa~osicze,
578 Raps| osaczony;~samotny w ciemni drżał, na świetle malał,~przez
579 Raps| rzucon, w Zatracenie,~że drżałem trwogą, jako drżą liścienie~
580 Wier| konie?~słyszałeś, jak gęś drze się?~Po stawie jak pływają
581 Raps| biskupiej ręki skinieniem,~bo drżeli jak wojenne liche brańce,~
582 Raps| tych gwarzyły Lele boże~w drzewach lipowych, wieczystych; stuwieczna~
583 Raps| łona,~aż króla mnie pod drzewem tam odgadła.~Więc padł na
584 Wier| przede mną w olbrzymy:~w drzewie lipowym rzezane posągi.~
585 Raps| wężych, pniów, konarów drzewnych,~zaplatających w tysiączne
586 Wier| ganze podsłoneczne wonne,~drzewo ciche w upale stojące~sammt
587 Raps| ciżba wylękła ich ku drzwiom się tłoczy -~ja patrzę -
588 Raps| stoi, na mieczu ręka; - duch-że wojny~chwilę przystanął
589 Raps| Cożkolwiek przeznaczono duchom działać,~dopełnić w krwi
590 Wier| lekcję wziąć;~każdy się dudek przyda.~Osy - trza żądłem
591 Raps| mną ostry wiatr ten halny, dując;~groty przetrząsłem górskie,
592 Raps| wykołacą,~gdy się w nich święta duma odosobni,~gotowi się poświęcać,
593 Wier| jedliną,~pod sosną czyliś dumał,~czyliś zapoznał się z gadziną~
594 Wier| niechaj ci, co czcić chcą dumę twoję,~dziś uszanują święte
595 Wier| stał przede mną posępny, dumny, tajemniczy,~była weń uroczystość
596 Raps| czołach posłannicza,~że dumy-szczerbce i jeszcze niezłomne;~że
597 Wier| pewien tron w marmurze~w Duomo, i niezwykle strojny kąt
598 Raps| stołach palili ofiarnych,~durząc się dymem przy harf rzewnym
599 Wier| rzeczkę, nad mój strumień,~w duszącej mgle nieporozumień~zapada
600 Raps| spieszę; - gorący~dech i opary duszne ziemi...~Powietrza! - Tchu!...
601 Raps| deskach okruchy~wosku, i duszność kadzideł powłoczna~w smugach -
602 Hymn| Wszechmogącego Boży dar,~płomieniem duszom piętno włóż,~przez czułość
603 Wier| która by miała chodzić na dwóch szczudłach,~nie uczyła mnie
604 Raps| zwraca bez rumieńca,~bo się dwór cały raduje powrotem~i szczęściem
605 Raps| siwych ścianach pobielanych dwora~szły cienie jakichś postaci
606 Raps| już ktoś wici rozseła po dworach,~beze mnie, com jest tu
607 Raps| opuścili do czna~wszyscy. - Za dworem świszczą zawieruchy~brząkają
608 Raps| znak umówiony -~Gwar czynią dworzanowie;.......~Ty w dziewczynę
609 Hymn| ZAGRODZIE RĘKODZIELNIKA~WE DWORZE W PAŁACU W ZAMKU~W CHAT
610 Wier| zadławią, a nie puszczają.~Dwu idących wpuścić muszą.~Za
611 Raps| jego, z tym włosów zaplotem~dwukosym - cała w złotych liściach
612 Raps| położona.~Lud idzie i szepce: "dyjadema Jego,~spuścizna, wywyższona".~
613 Raps| świątynie,~jak z nich pożarny dym w kłębach się winie.~ ~LXV~
614 Raps| palili ofiarnych,~durząc się dymem przy harf rzewnym brzęku;~
615 Wier| niemiłych nie wnoszą w podwoje.~Dymitr z Goraja kapryśnej dziewczynie~
616 Wier| dobrze, jak myśli znaczonych dyplomem,~i stąd sądzę, że kogo Bóg
617 Wier| infuły,~lub całą walkę z dyrekcją, z krawcami~uznają za nic,
618 Raps| oni oto naraz zmilkli, dyszą ...~- Ujrzeli, jakom jest
619 Raps| snach przelękali~i ciężko dysząc, robili piersiami,~i widać
620 Wier| serce bije w nich, i żądzą dyszy,~a gdy kto hasło ich mówi
621 Wier| powiędłe róże chylą się ze dzbana;~w uszach mi dźwięczy myśl
622 Raps| pustą tumbę rozbili swe dzbany~mleka i miodu i jękli: "
623 Raps| pień het wytną~bajarzy, dziadów lirowych z obmową. -~A tu
624 Raps| pierścień ziem wyrwanych~memu dziadowi, ojcu! - do cmentarza~lecąca,
625 Raps| Cożkolwiek przeznaczono duchom działać,~dopełnić w krwi rozlewie
626 Raps| wieczno-płynną,~co jest dla myśli i działań mogiłą;~bez czucia, bolu,
627 Raps| młody, szczęście, kwiecie,~dziecię-synu - a żyję z tobą strasznym
628 Raps| purpurową:~widzę krew mego dziecięcia rozlaną,~krew w ustach!
629 Raps| Gdzież króle, moi następcy dziedziczni!~Jakie Ofiary-miłości przepadło? - -~
630 Raps| życie buchto.~Historia! Dzieje! Otom jest w sumieniu~porażon
631 Raps| który wielkie przełomy dziejowe~podjął, nim czoło korony
632 Raps| jakby mię prosił o co czy dziękował;~ślubował wskrzeszać narodu
633 Raps| kędy dojrzały własnych dzieł-obłędów,~nierozerwalny ciąg widząc
634 Raps| doma;~ci, co jakimiś już dziełami słynni,~już syci Sławy i
635 Wier| czynem,~nie może wolą tegoż dziełu sprostać,~i mam się, jąwszy
636 Raps| strojem jak Greki; jakimiż to dzieły~sławien; - li tylko przez
637 Raps| XXXI~A już się było Światło dzienne wdarło~w grób i stanęło
638 Raps| półkolem gromadka;~jedni tarany dzierżą, kute młoty -~jakaś zbłąkana,
639 Wier| wtrącajcie się w kontrakt dzierżawy.~ ~SW~
640 Raps| znaczące.~ ~8. Więc silniej dzierżeją,~więc lękną, truchleją,~
641 Raps| żelaznej obręczy~na czole - i dzierżyłem młot olbrzymi~żelazny -
642 Wier| porównania,~on da porównań dziesięć dla łatwości pióra,~której
643 Raps| weselni oniemieli~w grozie - i dziewczę to nad nim zakrzykło~mdlące; -
644 Raps| I ty z młodziuchną dziewczyną uroczą~idziesz przed ołtarz -
645 Wier| Dymitr z Goraja kapryśnej dziewczynie~onego czasu topór wydarł
646 Raps| wryto korzenie w skałę dziewięsiłe~i krzyż zatknięto męczeński
647 Raps| pąsowe żupany, delije.~8. I dziewki przekrasne,~panięta przejasne,~
648 Raps| twoje grody~łyskają wież dziobami -~cóż się u piasków wody~
649 Wier| usiadł na ramieniu~i dziobnął dzióbem ostrym po sumieniu,~względnie
650 Wier| rękę, usiadł na ramieniu~i dziobnął dzióbem ostrym po sumieniu,~
651 Raps| kryte mgłą wieczoru, aż dziryty~iskrzyły się o ścianę zrysowaną .....~
652 Raps| wieczny~i myśl, i zapęd mój dzisiejszej chwili~wieczyste - - że
653 Wier| pasował do czasów kontusza~niż dzisiejszych - czterowiersz ten zdaje
654 Wier| Mickiewicz - stąd wzięła się dziura~w pomyśle Tadeusza - w Laskowskiego
655 Raps| duchy wklęte w trupach;~dziw, co dał powód do baśni i
656 Wier| to są niezdrowe myśli, dziwaczne i chore.~Pan Spasowicz mnie
657 Raps| czeluść rozświeci,~powietrzne dziwadła piorunem się palą;~jak liściem
658 Raps| ciążą~skrzydłami ponade mną, dziwe-ptaki,~Jego-stróże, we wróżbne
659 Raps| rześkie chłopców, pląsy dziwek,~co szły częstować stare
660 Raps| czoło schmurza,~po tobie dziwno patrzy,~rumiany raz, to
661 Raps| słoneczny;~dziś słucham baśni... dziwnym zamyśleniem~oplótł mą duszę
662 Raps| się ze dna; -~tak w nich dźwięczała w sercach Skarga jedna:~ ~
663 Raps| grodzie,~i słyszę jakby głosy dźwięczne długo~ze dna, czy śpiewy
664 Wier| się ze dzbana;~w uszach mi dźwięczy myśl nie dośpiewana -~-
665 Raps| dzwony gnieźnieńskie uderzą dźwiękami,~a wtedy zerwą się i kształty
666 Wier| odważnych słów,~którzy się poją dźwiękiem,~zwalczają się Armadą mów,~
667 Raps| powietrze falując przelotem~dźwięków przeciągłych brązu, rozmodlony,~
668 Raps| padłe.~ ~XX~Tam Chrystusową dźwignięto mogiłę,~ze skalistego wykutą
669 Wier| heuszreki nie tak świerszcza jak dzwońce,~te nasze po ścierniach
670 Raps| grają:~kapela świrczków, dzwoniąca w ugorze~skrzypka, i fletnie
671 Raps| coraz nowi męże~na obchodowe dzwonili nieszpory;~na ołtarzyskach
672 Raps| skarżą;~jako po starych dzwonnicach wichr śpiewa;~jako nad trupem
673 Raps| splatają rękami~i z tą melodią dzwonów kołyszące,~! AVE MARIA !
674 Raps| duszy,~nasłuchujący tych Ech w wielkiej głuszy.~ ~XXXVII~
675 Wier| tych głosach z oddalenia,~w echach z innych światów,~urokiem
676 Wier| utartym - szerszym chodem.~Ein Mann von pleine Intelligenz.~
677 Wier| kiedyś chodził,~czyś poznał Elfy po ich śpiewach,~Bóg leśny
678 Raps| LXXXIII~ciche - jak owe cienie elizejskie,~już modlitwami nawet nie
679 Wier| royaume du passé - je m'en souviens encore.~ ~jadis
680 Wier| passé - je m'en souviens encore.~ ~jadis j'avais un palais
681 Wier| vu mon royaume passer~mes ennemis plus forts.~ ~courbé sur
682 Wier| du chateau les remparts~entourés de profonds fosses,~j'ai
683 Wier| richesse d'autrefois)~- entre un vieillard ...~jadis était
684 Raps| a stałem już w łąkach Erebu,~"Powracaj!" - a wkoło mnie
685 Wier| DO TADEUSZA ESTREICHERA~ ~Nad Morskim Okiem! - jakże
686 Wier| sommets des tours~flotter les étendards.~j'ai vu du chateau les
687 Wier| Sie,~ganz Wien wird auf Euch gaffen!~Das Thema andern
688 Wier| żądłem osy ciąć ...~beim Fahren nach Kolchida.~ ~St. Wyspiański~ ~
689 Raps| potężny.~Mówił, a ryk po falach szedł daleko-siężny:~ ~XVII~"
690 Raps| posągi na skałę,~a przez fałdziste szaty próchno świci;~pokazywali
691 Raps| dziwy,~a potruchlał, żem fałszywie sądził -~aż się przed oczy
692 Raps| pokłony,~wielkim powietrze falując przelotem~dźwięków przeciągłych
693 Raps| lecąca, w jakimś rozpędzie, fatalna,~pod stopy Ducha, co klnie - -
694 Raps| ptasze,~gdy je groty dosięgną fatalne; -~czy ty sądzisz, że duch
695 Wier| DO WILHELMA FELDMANA]~ ~Kochany Panie Redaktorze!~
696 Wier| makówki~i krzyczą: cherche la femme, poszukajcie Guiza,~któż
697 Wier| ustroić,~zharmonizować strój fenomenalny,~z którym się muszą uczeni
698 Wier| półmroki~jasne, bo talent feruje wyroki -~I mniejsza o to,
699 Raps| Szczęście uśmiechnie się twarzą figlarną.~I wody czerpią strutej
700 Wier| białą wysklepioną,~żyjącą figur zmarłych wielkim tłumem;~
701 Wier| sur un trone~j'avais douze fils a mon coté~douze ministres
702 Wier| święty w trójnogach płonie~i flet zawodzi pastuszy.~Ja słucham,
703 Raps| dzwoniąca w ugorze~skrzypka, i fletnie żab w wielkim jeziorze.~ ~
704 Wier| et aux sommets des tours~flotter les étendards.~j'ai vu du
705 Wier| premie~za to, że dbałem o format infuły,~lub całą walkę z
706 Wier| passer~mes ennemis plus forts.~ ~courbé sur un baton~pour
707 Raps| na spuścizny cieszył się fortunach,~rozmiłowany w tych przegniłych
708 Wier| słupach podcienia~w Santa Foska. Koniecznie niech Pan to
709 Wier| remparts~entourés de profonds fosses,~j'ai vu les fossés profonds~
710 Wier| profonds fosses,~j'ai vu les fossés profonds~pleins de morts~
711 Wier| sadzawki na Skałce widok z fotografii,~ustawiony na stole, i księgę
712 Wier| Walewskiego pomysł znakomity~albo Friedberga - i każdy przechodzień,~
713 Wier| appartenait a moi.~ ~sur mon front une couronne~assis sur un
714 Wier| jardin ici~un jardin des fruits~jadis était un jardin ici~
715 Wier| racja~w duchu Nietzschego Fryderyka.~15 sierpnia 1904 St. Wyspiański~ ~
716 Wier| Obiecał mnie tłumaczyć też~fur Reclam-Bibliotheke,~bym
717 Raps| błyskawicowe - ...~że się rozpaczy gad na ołtarz śliznął...~- rzuciłem
718 Raps| Grobowiec Smutkiem wkamienionym gada.~ ~LVII~Do marmurowych ścian
719 Raps| ojca odkryli przegniły,~i gady, które w piersiach miąższ
720 Wier| dumał,~czyliś zapoznał się z gadziną~i z wierzbą się pokumał?~
721 Wier| ganz Wien wird auf Euch gaffen!~Das Thema andern sollen
722 Raps| przystawałem tam u wstępu gajów~ ~LXXI~słuchać, czy szepcą
723 Raps| śleczna;~stały u wstępu gaju, nieprzytomne,~a chwast
724 Wier| W zamian gdyby choć parę gałązek~znad brzegu Wilii lub z
725 Wier| ktoś, direkt von Wien,~z Galicji jednak rodem,~zachęcał,
726 Wier| stało o tym nic w gazecie,~Gallus nie pisze, Kadłubek nie
727 Raps| wywlekli~poza drewniane ganki na podwórze~i ciało tam
728 Wier| Tantieme werden haben Sie,~ganz Wien wird auf Euch gaffen!~
729 Wier| ścierniach goniące.~Diese ganze podsłoneczne wonne,~drzewo
730 Wier| rzucą w piec,~bo oni się - - gapili.~ ~Stanisław Wyspiański~
731 Raps| kamień do różnych przyciosany garbów~biały; - - a w światłach
732 Raps| Tutaj gromady się wędrowne garną,~z lirnymi, którzy znają
733 Raps| że serce się do dźwięku garnie;~żyłem w rozłamie zatrwożonej
734 Wier| ścian owej wieży,~gdyby garść piasku, lecz byle z tej
735 Raps| wody czerpią strutej do garścieni,~a męty te chowają jak lektwarze~
736 Raps| na gęstwie mgieł drżały,~gasnąc; - już dal je chłonie nieskończona.~
737 Raps| skrzepł cały.~ ~LXII~Przez gąszcz ścigają mię zwierzęta-ludzie...~
738 Raps| samym sobą; - - tę rubaszną~gawiedź ciekawą trwożąc, bom zaciężył~
739 Wier| Jeszcze nie stało o tym nic w gazecie,~Gallus nie pisze, Kadłubek
740 Raps| życiu zdziałano skończonym,~gdyśmy we walkach padali przeklęci,~
741 Wier| rzeką, w jakimś mieście,~gdzie-ślubowałem ślub niewieście,~gdzie dom
742 Raps| XI~Zabić! - Jak, kiedy? Gdziekolwiek! Sam skłuję!~Dworaków wezmę
743 Wier| lecz byle z tej ziemi,~gdzieśmy przysięgli w jedności żyć
744 Raps| przewodzili nad ludem krzykami,~gędźbami nowe podsycali waśni~samozwańczymi
745 Raps| wpółprzegniłe;~tylko je gędźce uczczą po kryjomu,~tylko
746 Wier| von Schiller.~To może być genialna rzecz,~ogromne mieć znaczenie;~
747 Wier| żem na ten pomysł wpadł genialny,~by Piastowiczów w kerezje
748 Wier| pasą konie?~słyszałeś, jak gęś drze się?~Po stawie jak
749 Wier| nami,~rozmowy nasze udając gestami.~Kraków, 5 lutego 1904 roku~
750 Wier| i siano perły twe przez gęste sito,~że ziemie chwastem
751 Raps| zbroje,~i zerwę się duchem w gęstwiny,~i tulę, i niosę przez sośnie
752 Wier| przed nami kładąc wydłużone,~gestykulował kwestie omówione.~Czas był
753 Raps| tajemną!~ ~CVI~"Sam tu! Giermak! Haj!" - - ci dalej bez
754 Wier| zakute,~ślepcy, króle i giermki, i lirni, i dziady,~że kniaź
755 Wier| przepaść lecą . . .~Któż ginąć ma jak zbrodzień?~Któż winien
756 Wier| gdy wokół wszystko mre ginące,~nad noc powstają panujące.~
757 Wier| żaden jej objaw czułości nie ginie.~Mniej się czuję samotny,
758 Wier| Lack w Wenecji siedzi~na Giudecce i (mówi), że tam słońce
759 Wier| i pierwszy list Pański~z Giudekki. Wczoraj miałem konferencję~
760 Raps| tortur zaplotem uwstrętnia~głąb tę odmętną czeluści nieczystej.~"
761 Raps| ujrzało mnie kamieniem, głazem, skałą~- - a jeszcze mi
762 Raps| ten zapęd mój w posążnym głazie zmrożon~i archanielski Sąd
763 Raps| narwać jaskru - pusta~wszędy gleba; zaskrzepłe grudy; ... palą
764 Raps| XVII~"Wracaj!" - a oto głębia rzeki jawna;~duchy tam były
765 Raps| obydwu - w rozdwojeniu~tym głębiąc moją duszę jako kłamną. ..~-
766 Raps| łożyska i łona~w namułach, glebie, żwirach - bo odwita~przede
767 Wier| przeto chyba gdzieś na wód głębinie~znajdzie się perła-myśl
768 Raps| ostatni~spod sklepów ciemnych głębokiej czeluści,~długotrwający -
769 Raps| Sędzio Cieniu!"~ ~LXIII~Głazy głębokim jękiem mu odrzekły,~dziejów
770 Wier| w mgieł zawłoczy,~że im głębszy mrok nas mroczy,~tym więcej
771 Raps| wszystkim wierzył~- iż coraz głębszym smutkiem się przymierzył.~ ~
772 Wier| rozumem,~obejmowałem zarys gliną ulepioną~wyrastający przede
773 Wier| niechaj błyśnie~i zeschłą glinę pali.~4. A kiedyś może,
774 Raps| z ciałem przez ziemne gliny pół-kaleczem,~co na świadectwo
775 Wier| młode,~bo dusza tych jest głodną?~Czyli gdyś w lesie legł
776 Raps| ślubował wskrzeszać narodu Gloryje,~że i mnie, chodem król,
777 Wier| czyliś ty tylko jest w tych głosach z oddalenia,~w echach z
778 Raps| Przymierza!~Naród mój woła głosem jednozgodny:~"Kaźmierza
779 Raps| jestem klęty;~królestwa mego głośna pusta chwała,~jak głos ten
780 Wier| przede mną stawione,~mówią głośniej. Jak widzę z listu, to Pan
781 Wier| stanowcze posiedzenie Rady, głosowanie.~Mam nadzieję, że mi się
782 Raps| gorejących świec - potęgą głosu.~ ~LXXI~Potęgą tego wołania: "
783 Raps| grodzie,~i słyszę jakby głosy dźwięczne długo~ze dna,
784 Wier| sprzeczały się, porywcze mowy głosząc, kawki~na szczytach Mariackiej
785 Wier| dla autorskiej ambicji się głoszę -~ale, że wolny - służyć
786 Wier| czyn przerasta wzrost ich głów.~St. Wyspiański~Kraków,
787 Raps| zwiną~i przysiadają im na głowach,~jakby z tym skalnym ludem
788 Raps| chwasty kłosom przerosły głowami,~głuszące czysty siew coraz
789 Raps| Ojciec położy~ ~LII~dłoń na główce - spokojny, spokojny~i czysty -
790 Wier| Tadeusza - w Laskowskiego głowie,~aż krzyknął: To poemat
791 Raps| Pędzą - puszcza złomów głucha~skalne ścienice zaporą stawiła;~
792 Raps| żelazny - wciąż ten łomot głuchy brzęczy~jeszcze w uszach - - -
793 Raps| kłosom przerosły głowami,~głuszące czysty siew coraz hałaśniej -~
794 Raps| aż hen przepadłe w wodne głusze,~odmętem rwane niewstrzymanym,~
795 Raps| ręku,~i dzwony, śpiewem głuszone bez dźwięku,~i lud, któremu
796 Raps| przyniosą w szeptach baśni gminu~o królewicu, którego kochają,~
797 Hymn| ŚWIĘTYCH~W KATEDRZE~W GROMADZIE GMINY~W ZBORZE PRACUJĄCYCH~W HUFIE
798 Raps| ciska zorze,~uczułem, jako gnają gdzieś w przestworze ....~ ~
799 Raps| trudem nogi więzgną, w bólach~gnę się, upadam a spieszę; -
800 Raps| szemraniu popłochów.~"Oto już gniazdo wiekowe odbieżał!"~"Oto
801 Raps| że mi senność klei oczy - gnie mię.~ ~CIX~Przecież się
802 Raps| ich nie śmiano tłuc: - już gniew mnie budzi;~bardziej mi
803 Raps| do nich brał i błyskawice~gniewu - że ledwom nalazł hamowanie,~
804 Raps| kołyszą, jak skoro~dzwony gnieźnieńskie uderzą dźwiękami,~a wtedy
805 Raps| i przypomniałem Gniezno i Lednicę.~ ~XLIII~Jeżeli
806 Raps| ci, co bezczynni,~ci, co gnuśnieją za domem czy doma;~ci, co
807 Raps| igrzysków.~W grób złożym godła obłędu człowiecze:~korony
808 Raps| ptaki:~orły; orłowie są mym godłem w rodzie,~więc się chowały,
809 Raps| szczerbione i rdzawe,~przed się godzili w ruchach zamierzonych,~
810 Raps| zawiewał cmentarny,~jakby w godzinę duchów przed północą.~-
811 Raps| dawne, prastare, jękliwe godziny,~usiadłem i oparłem głowę
812 Wier| więc choć ode mnie tam gołąbki lecą,~to nie wiem, czyli
813 Wier| wydębię,~bo Pan nie chce gołębia przybrać na się postać~i
814 Hymn| MOWA SIĘGA~ORĘDZIE~ ~Zstąp Gołębica, Twórczy Duch,~byś myśli
815 Wier| RAKOWSKIEGO]~Rozbieżeli się gońcy w różne świata strony,~najwięcej
816 Wier| te nasze po ścierniach goniące.~Diese ganze podsłoneczne
817 Raps| w ruchach zamierzonych,~goniący złudną w wichrach lotną
818 Raps| postawą.~ ~CI~Uciekać! w pędy! gonić! to śmierć Ducha!~To Ducha
819 Raps| ponad te mokrzyska~zwisłe; gontyna i te, co tam z nią są~w
820 Raps| nich żalące Moce;~węgły gontyny spróchniałe przez wieki;~
821 Hymn| RZEK STRUMIENIE~OD PONIKÓW GÓR~PO WÓD ROZTOCZE~WE WICHRZE
822 Raps| słoneczna przestworza~i gorąc parny od skalnych urwisków.~"
823 Raps| pochodni łuna zajrzała gorąca~i na prost oczu moich czyjeś
824 Raps| się, upadam a spieszę; - gorący~dech i opary duszne ziemi...~
825 Wier| wnoszą w podwoje.~Dymitr z Goraja kapryśnej dziewczynie~onego
826 Raps| z trumnego stosu~na łuny gorejących świec - potęgą głosu.~ ~
827 Raps| gdy byłbym klęknął - już goreje lico...~Naraz On! - poznał -
828 Raps| wśród chwastów;~w wielkiej gorętwie serca, co mu powie~głos
829 Raps| skrzydła Aniołów~kołyszą się górne,~wróżebne.~ ~6. A idą posępni~
830 Raps| przez nas w przepaść lały górnie.~- Coraz już - pierzchły
831 Wier| nimi w podobłocze,~coraz górniejszy, rozległy, przestrony,~rósł
832 Raps| łąk oddalony skłon, hen góro-kresny,~i zapęd tłumnej rzeszy,
833 Wier| powszechnie zużyty,~Artur Górski, Miciński karmią się nim
834 Raps| dując;~groty przetrząsłem górskie, grot piwnice,~różne domysły
835 Raps| długich lokach,~z oczu mu gorzał żar - taki w prorokach.~ ~
836 Raps| wyznają: oto jedność w sercach gości.~Dusze ich splatał węzeł
837 Wier| nuty,~i przejść wygodnie gościńce ciosane.~Las nie trzebiony
838 Raps| którymi byłem odgrodzon, w gościnie;~jak ciałem w nie się wpoją,
839 Raps| Smutni zawsze - naraz prędsi, gospodarni,~Żywi! - tak piękni byli!
840 Raps| zbrodnicze~i moję tę przemyślną gospodarność.~I wstyd mój ojca odkryli
841 Wier| za chmury się chowa?~Hej, gospodarz myje powóz na drogę,~spakowane
842 Wier| że wolny - służyć jestem gotów;~zaś służyć mogę tylko tam,
843 Raps| tłumy mój rozkaz wypełniać gotowe; -~już tylko na mnie! bliscy
844 Raps| nich święta duma odosobni,~gotowi się poświęcać, mając za
845 Raps| zapędzie~zawieszon, z mieczem gotowym do cięcia,~ty Śmiały, coś
846 Raps| śliwek~źrałych, dzierżący w grabach wielkie kroje,~patrzały
847 Raps| mnie trupi wiał... byłeś grabarzem!~ ~XXIV~To Bóg mnie dzisiaj
848 Raps| dokoła wielkich głazów żwirem grabi,~jako w pół-pędu zaskrzepłych
849 Wier| napiszę, gdy mi się spodoba,~grać w wyobraźni mej zaczną postacie,~
850 Raps| spłoszone .... -~jak łany lecie gradem gdzie zmierzwione,~ ~LXIX~
851 Raps| poświstach wichrów nade mną grający;~idę a trudem nogi więzgną,
852 Wier| Sudermann, wie Bahr -~by grane było wszędzie.~ ~Obiecał
853 Wier| Tam dopiero myśl leci~bez granicy,~tam dopiero się świeci~
854 Raps| XCII~Czyli ich nie ma? - Granitowe stepy!~Skąd ten ów w myślach
855 Raps| i jakby się obsuwał złom granitu;~uczułem, że się łyska wierzch
856 Raps| Lecimy, pędzą - ja błądzę - granity~stanęły poprzek drogi wielką
857 Raps| wysmukły, rycerski;~strojem jak Greki; jakimiż to dzieły~sławien; -
858 Raps| Wtem usłyszałem jakby do grobowca~stukanie - - -~i jakby się
859 Raps| nich biegł, poczuli dech grobowy.~- Bitem w nich krzykiem
860 Raps| ducha gubił,~wpatrzony w gród, w podegrodzie,~w stołpy
861 Raps| złoty ...~3. Za tobą twoje grody~łyskają wież dziobami -~
862 Raps| smugą~w błękitach wije przy grodzie,~i słyszę jakby głosy dźwięczne
863 Raps| kaplicy,~gdzie złotem snopów grodziła się krata,~przenieśli trumnę
864 Raps| truchła-trwogi;~- stał lud, gromadą słuchając bezradną,~iż się
865 Raps| Stała tych ludzi półkolem gromadka;~jedni tarany dzierżą, kute
866 Raps| żurawni, odprawiali walny;~gromadni - jak przed jaką wielką
867 Raps| skrzydłami.~ ~LXXIX~A potem inne gromadzą się rzesze~ptasie; kraczące
868 Hymn| ŚWIĄTYNI ŚWIĘTYCH~W KATEDRZE~W GROMADZIE GMINY~W ZBORZE PRACUJĄCYCH~
869 Hymn| WE WICHRZE W PROMIENIU W GROMIE~W ORCE~PRZY ZIAREN SIEJBIE~
870 Raps| w step, w odwieczne dale~gromki głos mary zbudził zawieruche~
871 Raps| co przyklęka~z zapalonymi gromnicami w ręku,~i dzwony, śpiewem
872 Raps| przenieśli trumnę we światłach gromnicy;~czuli, że mój nad nimi
873 Raps| LXXXIX~Jako wulkanny wybuch gromopłodny~z piersi tysiącznej naraz ...
874 Raps| mieczysko kręte,~weń łyskawice gromowe zaklęte.~ ~III~I zaciemniała
875 Wier| rosną w burzę nawalną,~w gromy i wichry się zbroją.~W gromach
876 Raps| Król Chrobry zaśnięty~w grotach, u wstępu do podziemnych
877 Raps| chyląc się, mierzały we mnie grotem~krzyżów - iż trwogę uczułem
878 Raps| trup; - weselni oniemieli~w grozie - i dziewczę to nad nim
879 Raps| stanął - ja patrzę: - o grozo, w kurzawie~mój syn się
880 Raps| archanielski Sąd nade mną grożon:~ ~CXI~"Ty będziesz wieczność
881 Wier| strachu oczy moje,~pełne grozy myśli moje,~pełne trwogi
882 Wier| zawyje.~3. Niech kto chce grudę ziemi ciśnie,~aż koniec
883 Raps| łbami, we wionach jabłonek, grusz, śliwek~źrałych, dzierżący
884 Raps| Tu cichość - ledwo ptak o gruzy trzepnie,~poledwo woda wchluśnie
885 Raps| połowu drogi~rzeka przez grząsła płynąca, rozlewna,~a wód
886 Wier| pełnią i cienie,~ja jestem grze ich przytomny.~Ich sztuka
887 Raps| a śpiący zbywa na śnie grzechów brudu;-~a stado orłów nagle
888 Raps| stawion truchło,~iżbym twe grzechy w twoich dziejów księdze~
889 Wier| drukowany,~bo wszem obec jestem grzeczny,~chociaż strasznie rozgniewany.~
890 Wier| niech świeci jasno, mocno grzeje.~Nad grób niech moje przyjdą
891 Raps| Potęgo! surm wojennych grzmiąca wrzawą.~O łzy! te, co radością
892 Raps| o stań się piorunowym grzmotem!~Duchem pozostań wśród nas,
893 Raps| ku mnie dążą;~to się aż gubią w chmurach dziwnie mali,~
894 Raps| długom stał u brzegu, ducha gubił,~wpatrzony w gród, w podegrodzie,~
895 Wier| cherche la femme, poszukajcie Guiza,~któż to poza tym stoi?
896 Raps| Czyli znak umówiony -~Gwar czynią dworzanowie;.......~
897 Raps| szepcą co o moim synu,~czy gwarem czego mi nie wyśpiewają,~
898 Raps| XIII~święcone; w tych gwarzyły Lele boże~w drzewach lipowych,
899 Raps| jałowca~i jakiś strop z gwiazdami i z błękitu - -~- W kościele
900 Wier| Zeus i Bóg,~bądź jak te gwiazdy-opętańce,~co same swych szukają dróg.~
901 Wier| krąg swobody,~już słyszę gwiezdny chór.~Już słyszę, biją dzwony~
902 Wier| schaffen!~Tantieme werden haben Sie,~ganz Wien wird auf
903 Wier| NA ODEBRANIE WAWELU]~ ~Habt acht! - Marschieren, Zug
904 Wier| un baton~pour manteau des haillons~je viens mourir dans les
905 Raps| CVI~"Sam tu! Giermak! Haj!" - - ci dalej bez ruchu -~"
906 Raps| znów kamień ważą taranem hałaśnie.~Spadł; - oni oto naraz
907 Raps| głuszące czysty siew coraz hałaśniej -~że już zaczęto ze zbóż
908 Raps| mówił, a głos ginął w brzęku~hałaśnym trąb; - bo miał malutką~
909 Raps| pełnych piersi powietrze to halne;~tu zapomniałem był, żem
910 Raps| a za mną ostry wiatr ten halny, dując;~groty przetrząsłem
911 Raps| gniewu - że ledwom nalazł hamowanie,~by nie cisnąć w biskupa
912 Raps| męczeński na domu.~A Włade w hańbach leżą wpółprzegniłe;~tylko
913 Raps| gdyby ciebie, żeś syn mój, hańbiono...~ ~LXVI~Tych tajemnic
914 Raps| obręczą~podniósłszy dumne, harde, nieugięty,~wrogów w żelazne
915 Raps| ofiarnych,~durząc się dymem przy harf rzewnym brzęku;~a chodząc
916 Raps| stawali przed narodem z harfą w ręku;~serca na stołach
917 Raps| mojego ktoś luda,~bo moim się hasłem odzywa ...~Czy jaka podwoda -
918 Wier| temat oblężenia Troi,~o Hektorze ... a cień się wydłużał
919 Wier| i kornie nie pytał,~jaki hełm nosił król, gdy brata witał.~
920 Raps| i król z białą kuną~na hełmie przeto był sięgnął korony,~
921 Raps| włos się poi,~że pod koroną hełmu moja głowa~stała się bólem
922 Raps| przelotami~krążąc nad hełmy, skrzydła zwiną~i przysiadają
923 Wier| pudłach.~Chłop mnie na swoją hetkę nie przerobi,~magnat nie
924 Wier| równie parne i palące,~a heuszreki nie tak świerszcza jak dzwońce,~
925 Wier| zachęcał, bym szedł śmielej - hin~utartym - szerszym chodem.~
926 Raps| nowym ogniem życie buchto.~Historia! Dzieje! Otom jest w sumieniu~
927 Wier| południe,~Wyczółkowski w Hiszpanii jest, toście sąsiedzi,~Pan
928 Wier| Intelligenz.~aux traits d'un Hofschauspieler,~radził, bym kiedy skończył
929 Raps| piastun-król szczodry i hojny,~co siadł do stypy z bracią
930 Raps| jak na niej wiatr fale hołubił ...~. . . . . . . . . . . . . . . . .~
931 Raps| twarzy, czym nie bladszy,~i horoskopy mej duszy wyciągał,~a w
932 Wier| zaledwo w połowie.~I gdy Hosick ogłosił w "Kraju", że ja
933 Raps| mary zbudził zawieruche~i huczał wichrem dący ponad fale,~
934 Raps| jaskółce podstrzesze,~żurawne hufce, wronie roty mnogie -~i
935 Hymn| GMINY~W ZBORZE PRACUJĄCYCH~W HUFIE ŻOŁNIERZY~W POLU NA ROLI~
936 Raps| mieczyskach rycerze,~a trąby grają hymnus, że dreszcz bierze...~ ~
937 Raps| ich pohańbił i podeptał?~Ichże to modły ciche, w lęku zbladłe?~
938 Wier| księżycowej świerkowej głuszy,~gdy idąc lasem psowaliśmy zdrowie,~
939 Raps| na Słońca zachody,~jak na idące w Sen krwawe narody.~ ~XLVII~
940 Wier| zadławią, a nie puszczają.~Dwu idących wpuścić muszą.~Za dumne,
941 Raps| nagły jak wulkan wybucha~i z ideami świętymi go brata -~jest
942 Raps| młodziuchną dziewczyną uroczą~idziesz przed ołtarz - do błogosławienia,~
943 Raps| XCVIII~A ponad nimi, nad igłami~ogniste ptaki w zorzach
944 Wier| Miasto, aż het za łan polny~z iglic i szczytów wież we wszystkie
945 Wier| siedzę schylon rzeczką,~z wód igrające falą dziecko,~żal mroku
946 Raps| skarga w tych pluskotach czy igranie...~ ~1. Błąkasz się, królu
947 Raps| w sen dumy - losu ofiary igrzysków.~W grób złożym godła obłędu
948 Raps| podziemnych ujęty~i wiem, lat ile Śmierć u wrót drzwi stała;~
949 Wier| ma nic i mówią przeto,~o ilem im podobny, że to mnie zaletą?~ ~
950 Wier| kto w zamku mym - w zbroi!~Ileżem takim wrót kazał otworzyć,~
951 Raps| kłębach się winie.~ ~LXV~Ilijon w gruzach - bohatery walczą,~
952 Raps| złowróżbny koń pośrodku stoi...~O Ilion! przedsię walczą męże twoi!~ ~
953 Raps| kruszy kość, gdy silniej ima.~ ~XXV~Powietrza! Tchu! -
954 Wier| witając cię w witalnej mowie,~imion niemiłych nie wnoszą w podwoje.~
955 Wier| przejażdżkę myśli odbyć incognito -~i otom naraz znalazł się
956 Wier| za to, że dbałem o format infuły,~lub całą walkę z dyrekcją,
957 Raps| przygaśnie~i głowa czyjaś inna; - patrzą, czyli~jestem -
958 Wier| sztuka budowę wzięła na instrument~poetyckiego kunsztu i zmysł
959 Wier| chodem.~Ein Mann von pleine Intelligenz.~aux traits d'un Hofschauspieler,~
960 Wier| cenę życia~po ogień jasny iść,~przejść siedem czarnych
961 Wier| który w łonie~siew rzucił iskier i żar święty -~jak ma być
962 Wier| żale koi).~Mówiłem, jak się iskra pożaru zażegła~w bohaterach;
963 Raps| mgłą wieczoru, aż dziryty~iskrzyły się o ścianę zrysowaną .....~
964 Raps| miałżebym więźniem być Martwicy istej;~w wieczną Niepamięć rzucon,
965 Raps| mną,~jakbym w tym Jego nie istniał widzeniu,~przepaść otwierał
966 Raps| tych legend lepy,~których istotnej treści nie rozumię - - ?~
967 Wier| ojciec pracownię,~wielką izbę białą wysklepioną,~żyjącą
968 Raps| łomotem~u wrót, nim wstały na izbie przede mną,~a chyląc się,
969 Raps| dziejów księdze~przemazał - iżby zgnilizną nie cuchło,~co
970 Raps| oczy moje stawion truchło,~iżbym twe grzechy w twoich dziejów
971 Raps| miłością i strachem oszalał,~iżem się widział zewsząd osaczony;~
972 Raps| XIX~łbami, we wionach jabłonek, grusz, śliwek~źrałych,
973 Raps| zsiadłe~o jakiejś wojnie - jacyś króle-woje,~w wielkim rozmachu
974 Raps| czoła,~złocistą obręcz - zeń jad wody struwa;~z wierzchu
975 Wier| puszczony wolant, tam przyleci,~jadąca oklep ogniem się rozświeci.~
976 Raps| zasieczon~z litości - jako jadem zarażony;~żem ja w obłędzie,
977 Raps| prochów męt i treść ich jadła -~żarem paląca płomiennego
978 Raps| jakąś straszną dal poza mną,~jakbym w tym Jego nie istniał widzeniu,~
979 Wier| listem witał,~jak myślę, jakem umiał.~Kraków, lipiec 1903~
980 Raps| CVII~Kto nas tu zagnał?! jakeśmy się wspięli?!~po tych krzesanych
981 Raps| pokrowca~złotymi nićmi od jakiegoś świtu;~znów woń kadzideł
982 Wier| trylogię.~Natychmiast, nie wiem jakim cudem,~rozumie naraz, o
983 Raps| za domem czy doma;~ci, co jakimiś już dziełami słynni,~już
984 Raps| rycerski;~strojem jak Greki; jakimiż to dzieły~sławien; - li
985 Wier| uczyła mnie sztuki także Sada Jakko~i nie wierzę, by jakiś duch
986 Wier| pamięć wbić znów da się.~Jakkolwiek rzecz ta kształtu Sztuki
987 Raps| zmilkli, dyszą ...~- Ujrzeli, jakom jest grobem i ciszą.~ ~XXIX~
988 Raps| spokojny.~ ~LVI~A oto w bieli jakowaś niewiasta,~ponad kolumną
989 Wier| ESTREICHERA~ ~Nad Morskim Okiem! - jakże ci zazdroszczę,~że tam stoicie
990 Wier| wedle jej czucia~żebrakowi jałmużnę dał u wrót kościoła.~Chór
991 Raps| woń kadzideł palonych z jałowca~i jakiś strop z gwiazdami
992 Raps| prysną,~raz wraz wykrotem jałowcu odcisną.~ ~CII~Lecimy, pędzą -
993 Wier| chwałę swoją przypomina:~"jam jest - ta upragniona" -~ ~
994 Raps| stałem, w naród mój bolesny~jamami oczu wygasłych patrzący;~
995 Raps| czarną ciasną; -~choć kośćmi jamę rozprzeć! - nadaremnie,~
996 Wier| czuję bez.~Wesoły jestem, jary,~choć idą czasy burz; -~
997 Raps| złowrogie,~świergotne czyże, jaskółce podstrzesze,~żurawne hufce,
998 Wier| muzyki burz,~nie zlęknij się jaskrawych łun,~fantazję sobie weź
999 Raps| Chociażby łodyg narwać jaskru - pusta~wszędy gleba; zaskrzepłe
1000 Raps| którym płaczą, jeśli..... Woń jaśminu~mię zaleciała od łąk - hen