Akt, Scena

 1 Osob   |             KASPER~~~~~~POETA~~~~DZIENNIKARZ~~~~~~NOS~~~~KSIĄDZ~~~~~~
 2  1,  1 |                SCENA 1.~CZEPIEC, DZIENNIKARZ.~CZEPIEC~Cóż tam, panie,
 3  1,  1 |    Chińcyki trzymają się mocno!?~DZIENNIKARZ~A, mój miły gospodarzu,~
 4  1,  1 | Chińczyków.~CZEPIEC~Pan polityk!~DZIENNIKARZ~Otóż właśnie polityków~mam
 5  1,  1 |         Kiedy to ciekawe sprawy.~DZIENNIKARZ~A to czytaj, kto ciekawy;~
 6  1,  1 |     cytomy gazety~i syćko wiemy.~DZIENNIKARZ~A po co - ?~CZEPIEC~Sami
 7  1,  1 |          się do światu garniemy.~DZIENNIKARZ~Ja myślę, że na waszej parafii~
 8  1,  1 |         Japonii; jak była wojna.~DZIENNIKARZ~Ale tu wieś spokojna. -~
 9  1,  2 |                         SCENA 2.~DZIENNIKARZ, ZOSIA.~DZIENNIKARZ~Pani
10  1,  2 |     SCENA 2.~DZIENNIKARZ, ZOSIA.~DZIENNIKARZ~Pani to taki kozaczek;~jak
11  1,  2 |          A pan zawsze bałamutny.~DZIENNIKARZ~To nie komplement, to czuję~
12  1,  2 |     zabawka -~ale w tym razie...~DZIENNIKARZ~To sprawka~pani wdzięku,
13  1,  2 |        na mnie, jako na obrazek.~DZIENNIKARZ~A obrazek malowany, bez
14  1,  2 |          Widzę, znawca osobliwy.~DZIENNIKARZ~I czemuż pani się gniewa?~
15  1,  2 |          po cóż tyle śpiewności?~DZIENNIKARZ~Oto tak, tak z rozlewności~
16  2,  7 |               SCENA 7.~STAŃCZYK, DZIENNIKARZ.~STAŃCZYK~(idąc)~Ktoś się
17  2,  7 |         się za mną włóczy wciąż.~DZIENNIKARZ~Ktoś przede mną ciągle stąpa.~
18  2,  7 |       znam, zanadto dobrze znam.~DZIENNIKARZ~Zacz kto - ?~STAŃCZYK~Błazen.~
19  2,  7 |         kto - ?~STAŃCZYK~Błazen.~DZIENNIKARZ~(poznając)~Wielki mąż!~STAŃCZYK~
20  2,  7 | błazeńskie wiece;~Salve, bracie!~DZIENNIKARZ~Ojcze, Salve!~Szereg dobrych
21  2,  7 |     STAŃCZYK~A wolicie spać - - ~DZIENNIKARZ~To jedno!~Usypiam duszę
22  2,  7 | kapłańskie z cudzych zbrodni - ?~DZIENNIKARZ~Wina ojca idzie w syna;~
23  2,  7 |       czy to ma być twoja krew?!~DZIENNIKARZ~Moja krew, moja krew -~czy
24  2,  7 |        jak dźwięczy i śpiewa On?~DZIENNIKARZ~Zygmunt, Zygmunt...~STAŃCZYK~
25  2,  7 |   dzwonił~- - - - - - - - - -- -~DZIENNIKARZ~A toć on nam tętni dziś,~
26  2,  7 |      Fata nas pędzą~w przepaść -~DZIENNIKARZ~Ty Wid!~STAŃCZYK~Ja Wstyd!!~
27  2,  7 |          niż Dante,~piekło żywe.~DZIENNIKARZ~Żyję w Piekle!,~STAŃCZYK~
28  2,  7 |      STAŃCZYK~Społem w przepaść!~DZIENNIKARZ~Społeczeństwo!~Oto tortury
29  2,  7 |          samych pni~z moich dni.~DZIENNIKARZ~Wolałbym już stokroć razy~
30  2,  7 |            STAŃCZYK~Puszczyku...~DZIENNIKARZ~Może by Nieszczęście nareście~
31  2,  7 |  Świętości nie szargać:~to boli.~DZIENNIKARZ~Tragediante...~STAŃCZYK~
32  2,  7 |          ciebie błazeńska laska.~DZIENNIKARZ~Piastujesz ją, piastun stary;~
33  2,  7 |       polski,~mąć nim wodę, mąć.~DZIENNIKARZ~Fatum nas w obłędy wodzi:~
34  2,  7 |       polski,~mąć nim wodę, mąć.~DZIENNIKARZ~Nie chcę żadnych więcej
35  2,  8 |                         SCENA 8.~DZIENNIKARZ, POETA.~DZIENNIKARZ~Może
36  2,  8 |     SCENA 8.~DZIENNIKARZ, POETA.~DZIENNIKARZ~Może z mętów się dobędzie
37  2,  8 |          jakie przemieniły cuda?~DZIENNIKARZ~A przeszedł tu koło mnie
38  2,  8 |          tak sobie żalisz serce?~DZIENNIKARZ~Och, w okropnej jestem poniewierce;~
39  2,  8 |        zamyka~i działa na nerwy.~DZIENNIKARZ~Na nerwy !?~Na nerwy działa
40  2,  8 |          jedno złudzenie więcej.~DZIENNIKARZ~Poezjo! - tyś to jest spokojną
41  2,  8 |    wstrętny ból.~POETA~Daj rękę.~DZIENNIKARZ~Ech, daj mi pokój -~wyjdę
42  2,  8 |  powietrza!...~POETA~Daj dłoń...~DZIENNIKARZ~Daj mi spokój!~
43  2,  20|                        SCENA 20.~DZIENNIKARZ, ZOSIA.~ZOSIA~Ach!~DZIENNIKARZ~
44  2,  20|   DZIENNIKARZ, ZOSIA.~ZOSIA~Ach!~DZIENNIKARZ~Aa ! -~ZOSIA~Bardzo ciemno.~
45  2,  20|             ZOSIA~Bardzo ciemno.~DZIENNIKARZ~Nie widno.~ZOSIA~Zmęczonam,
46  2,  20|        wciąż w kółko, w kółko...~DZIENNIKARZ~I cóż? chłopy pani nie brzydną?~
47  2,  20|        jak na przeróżnych ludzi.~DZIENNIKARZ~A tak się serduszko budzi.~
48  2,  20|           i czułe,~to mnie boli.~DZIENNIKARZ~A ten ból przechodzi.~ZOSIA~
49  2,  20|        żeby ból każdy przeszedł.~DZIENNIKARZ~Epidemia.~ZOSIA~Pan nie
50  2,  20|        czego uczepi,~to dynamit.~DZIENNIKARZ~Coraz lepiéj,~jeszcze jeden
51  2,  20|          Pan skąd się tu bierze?~DZIENNIKARZ~Ja się patrzę, lubię i nie
52  2,  20|     wierzę w panią.~ZOSIA~Za co?~DZIENNIKARZ~Za tę minkę, oczy, gest.~
53  2,  20|         gest.~ZOSIA~Podobam się?~DZIENNIKARZ~W tym coś jest.~
54  3,  12|              SCENA 12.~RADCZYNI, DZIENNIKARZ.~RADCZYNI~Panowie macie
55  3,  12|           a Wesele~zwabiło pana.~DZIENNIKARZ~Rad jestem~od głupstwa oderwać
56  3,  12|         niemile,~tę rzecz serio.~DZIENNIKARZ~Rzeczy serio nie ma;~wszystko
57  3,  12|       RADCZYNI~Jednak Prawda - ?~DZIENNIKARZ~Nawet Prawdy cienia!~RADCZYNI~
58  3,  12|        ucieka~z posterunku - - ?~DZIENNIKARZ~Pani, to akcyza:~"Placówka" -
59  3,  12|          A to pan bywa wiele - ?~DZIENNIKARZ~Tak z nudy.~Człowiek się