Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library
Alphabetical    [«  »]
tlumie 3
tlumny 1
tna 1
to 376
toba 3
tobie 9
tobiez 1
Frequency    [«  »]
-----
622 sie
468 w
376 to
365 a
360 i
316 z
Stanislaw Wyspianski
Wesele

IntraText - Concordances

to

    Akt, Scena
1 1, 1 | dzień cały.~CZEPIEC~Kiedy to ciekawe sprawy.~DZIENNIKARZ~ 2 1, 1 | ciekawe sprawy.~DZIENNIKARZ~A to czytaj, kto ciekawy;~wiecie 3 1, 1 | gdzieś daleko;~a panowie to nijak nie wiedzą,~że chłop 4 1, 1 | obśmiwajom w duchu. -~A jak my, to my się rwiemy~ino do jakiej 5 1, 2 | ZOSIA.~DZIENNIKARZ~Pani to taki kozaczek;~jak zesiądzie 6 1, 2 | zawsze bałamutny.~DZIENNIKARZ~To nie komplement, to czuję~ 7 1, 2 | DZIENNIKARZ~To nie komplement, to czuję~i tego bynajmniej 8 1, 2 | tym razie...~DZIENNIKARZ~To sprawka~pani wdzięku, pani 9 1, 3 | Poszłybyście tam do ciżby?~HANECZKA~To tak miło, miło w ścisku.~ 10 1, 3 | prask, biją się po pysku;~to nie dla was.~ZOSIA~My wrócimy 11 1, 6 | chwilkę w koło,~jak wesoło, to wesoło.~Jasiek dzisiaj pierwszy 12 1, 7 | RADCZYNI~Jak złe żniwo, to was boli,~żeście się napracowali - ?~ 13 1, 8 | że co inne.~KSIĄDZ~Naiwne to i niewinne.~ 14 1, 9 | ino rad byś godać,~jakie to kochanie będzie.~PAN MŁODY~ 15 1, 9 | syty, nigdy zadość;~taka to już dla mnie radość;~całowałbym 16 1, 9 | bez końca.~PANNA MŁODA~A to męcąco robota;~nie dziwota, 17 1, 10| wiejska dziewczyna...~MARYNA~To niby ja ta dziewczyna,~ja 18 1, 10| coś podsłuchać:~jak się to tam musi ruchać,~jak się 19 1, 10| tam musi ruchać,~jak się to tam musi palić - ?!~MARYNA~ 20 1, 10| w kościele.~POETA~Byłby to już Amor w klatce.~MARYNA~ 21 1, 10| nęci rozmaita.~MARYNA~A, to z nami kwita.~POETA~Kwita -~ 22 1, 10| obrażona - ?~MARYNA~Czegoż to pan jeszcze szuka?~POETA~ 23 1, 10| kobieta.~MARYNA~Słucham, co to za wymowa!~POETA~Słowa, 24 1, 11| hm, po pewnym czasie,~bo to człowiek jest człowiekiem,~ 25 1, 11| przykładem tylu ludzi -~bo to człowiek jest człowiekiem,~ 26 1, 11| PANNA MŁODA~Niby jak to kwaśne mliko.~KSIĄDZ~Wyście 27 1, 11| ołtarza.~KSIĄDZ~No, ale to tak się zdarza;~ogromnie 28 1, 12| warkocze we wstążek splotce;~że to moje, że to własne,~że tak 29 1, 12| splotce;~że to moje, że to własne,~że tak światłem 30 1, 12| troche ciasne.~PAN MŁODY~A to zezuj, moja złota.~PANNA 31 1, 12| Panna młodo?!~Cóz ta znowu?! To ni mozno.~PAN MŁODY~Co się 32 1, 13| ma przed nosem,~a jak ma, to trzeba brać -~trzeba iść 33 1, 14| wnet.~MARYNA~A tak - teraz to sobie myślę:~co insze złoto, 34 1, 15| strzelać batem - - ?~MARYNA~Jak to, co to - tak przez kogo  ?~ 35 1, 15| MARYNA~Jak to, co to - tak przez kogo  ?~POETA~ 36 1, 15| MARYNA~Dla niczego.~POETA~To nic złego.~MARYNA~I nic 37 1, 15| MARYNA~I nic z tego.~POETA~To zagadka?~MARYNA~Sfinks.~ 38 1, 15| obaj u siebie.~Psyche to najczulej pieści. -~O tym, 39 1, 15| wszyscy.~POETA~Słucham, co to za wymowa - ?~MARYNA~Słowa, 40 1, 15| słowa, słowa, słowa.~POETA~To uczucia tak się garną;~szkoda, 41 1, 15| poeta, pan poeta.~POETA~Otóż to, to etykieta.~ 42 1, 15| pan poeta.~POETA~Otóż to, to etykieta.~ 43 1, 16| bardzo, mocno.~HANECZKA~To ta muzyka gra tak skoczno~ 44 1, 16| ciebie grodzi.~ZOSIA~Że to tak losy szczęściem gardzą,~ 45 1, 16| przędziwo...~ZOSIA~A chyba to za jaką karę~Miłość jest 46 1, 16| uczucia moje gardzą -~nie to, nie jeszcze miałam w myśli:~ 47 1, 16| też udała~i byśmy równo na to przyśli.~Widzisz, takiego 48 1, 16| takiego bym kochała,~i to tak bardzo, bardzo, bardzo.~ 49 1, 17| jak tacy, co skubią,~to i tacy, co się boczą.~ 50 1, 17| boczą, a jak oni potrzebują,~to ich u mnie jest bardzo wiele.~ 51 1, 17| MŁODY~W zastawie.~ŻYD~No, to tak, jak w kieszeni; -~pan 52 1, 17| kolorach się mieni;~pan to przecie jutro zruci ? ?~ 53 1, 17| bałamuci,~panu wolno - a to ładny krój -~to już było.~ 54 1, 17| wolno - a to ładny krój -~to już było.~PAN MŁODY~No, 55 1, 17| już było.~PAN MŁODY~No, to jeszcze wróci.~ŻYD~Jak będzie 56 1, 17| teraz taki czas.~ŻYD~No, ja to gram na skrzypce, a pan 57 1, 17| Przyszedł Mosiek na wesele, to mu basuję.~ŻYD~No, już ja 58 1, 17| poczcie umieszcze;~moja córka, to kobita,~a jest panna modern, 59 1, 17| Jakie tylko książki , to czyta,~a i ciasto gniecie 60 1, 17| Chciałem, chciałem.~Raz byłem, to nie zastałem.~ŻYD~Ona lubi 61 1, 17| ona chłopom kredyt daje,~to mi się serce kraje,~bo 62 1, 17| mi się serce kraje,~bo to rzecz drażniąca wielce~i 63 1, 18| mną Żydem brzydzi,~a to pan musi uszanować;~ona 64 1, 19| zmieni, doda.~PAN MŁODY~Tak to czuję, tak to słyszę:~i 65 1, 19| MŁODY~Tak to czuję, tak to słyszę:~i ten spokój, i 66 1, 19| żywą urodę,~więc wdecham to życie młode;~teraz patrzę 67 1, 19| dawne coraz bladsze,~ja to czuję, ja to słyszę,~kiedyś 68 1, 19| bladsze,~ja to czuję, ja to słyszę,~kiedyś wszystko 69 1, 19| słyszę,~kiedyś wszystko to napiszę;~teraz tak w powietrzu 70 1, 21| Galatea!~RACHEL~Co, ja nimfa ?~To samo mi właśnie powtarza~ 71 1, 21| Więc go pani zaniedbuje,~że to człowiek pracy - ?~RACHEL~ 72 1, 21| pracy - ?~RACHEL~Limfa:~to jest taki, jak się zdarza~ 73 1, 21| wszystkiego fosforyzuje - - ~pan to pisze, ja to czuję,~więc...~ 74 1, 21| fosforyzuje - - ~pan to pisze, ja to czuję,~więc...~POETA~I czegóż 75 1, 22| PAN MŁODY~Jak się żenić, to się żenić!~RADCZYNI~Komu 76 1, 22| ożenić się w tym pragnieniu,~to tak jakby w uniesieniu...~ 77 1, 22| wszystko niańczy w bladze ?~to już tak po uszy sięga,~Los: 78 1, 22| zakupiłbym sobie grajka,~to mi się do duszy nada...~ 79 1, 23| szczęście cudze,~że nie moje to, co moje.~POETA~To takie 80 1, 23| moje to, co moje.~POETA~To takie niepokoje ?~a co 81 1, 23| bo jak najdziesz twoje,~to tak jakbyś nalazł nutę.~ 82 1, 23| kobierca:~komplet serca.~POETA~To ciekawe,~że, co my rozumiemy 83 1, 23| MŁODY~Śmierć !?~POETA~A to byłaby Siła!.~ 84 1, 24| wesoła,~a ogromnie przez to smutna.~GOSPODARZ~To tak 85 1, 24| przez to smutna.~GOSPODARZ~To tak w każdym z nas coś woła:~ 86 1, 24| wesoła,~a ogromnie przez to smutna.~POETA~A wszystko 87 1, 24| gdy wody czerpnie ręką,~to mu woda się zabrudni.~A 88 1, 24| a jak taki heros jęknie,~to po całej Polsce jęczy,~to 89 1, 24| to po całej Polsce jęczy,~to po wszystkich borach szumi,~ 90 1, 24| wszystkich borach szumi,~to po wszystkich górach brzęczy,~ 91 1, 24| górach brzęczy,~ale kto tam to zrozumi.~POETA~Dramatyczny, 92 1, 24| ze sercem zawsze swojem;~to dawność tak z nami walczy.~ 93 1, 24| pieścimy się jeno snami,~a to, co tu nas otacza,~zdolność 94 1, 24| takie wzięcie;~co czyni, to czyni święcie,~godność, 95 1, 24| kościele,~taka godność, to przejęcie;~bardzo wiele, 96 1, 25| Krakowa!~OJCIEC~A bo lo nich to rzecz nowa,~co jest lo nos 97 1, 25| jak czarom.~GOSPODARZ~A to dla nich nowe rzeczy,~to 98 1, 25| to dla nich nowe rzeczy,~to ich z ospałości leczy.~CZEPIEC~ 99 1, 25| CZEPIEC~Tu ta ładniej, tam to brzydzij;~z miastowymi to 100 1, 25| to brzydzij;~z miastowymi to dziś krucho;~ino na wsi 101 1, 25| no ino kaj-gdzie świsnę,~to słychać, jak w ziobrach 102 1, 25| nie upod, bo był ścisk.~A to było przy wyborze,~w sali 103 1, 25| co sie bestyjo darła,~a to tak z całygo garła; -~było, 104 1, 25| przyszło co do czego,~wisz pon, to my tu gotowi,~my som swoi, 105 1, 25| wola,~swoje trocha, dobre i to.~POETA~Mnie to tak coś gna 106 1, 25| dobre i to.~POETA~Mnie to tak coś gna po świecie.~ 107 1, 25| łakomi,~że ból swój, że to swoi - - - ~ucieka wtedy 108 1, 25| Jak tak sercem co zatarga,~to ostanie w sercu skarga;~ 109 1, 25| przecie nie dali.~GOSPODARZ~A to sie wam chwali, chwali...~ 110 1, 26| patrzcie, kumie,~jak sie wam to przydarzyło.~OJCIEC~Pan 111 1, 26| szumne pany,~i cóż wy na to mówicie,~że to niby różne 112 1, 26| cóż wy na to mówicie,~że to niby różne stany - ?~OJCIEC~ 113 1, 26| Ot, pany się nudzą sami,~to sie pieknie bawiom z nami.~ 114 1, 26| nie wiem, jestem czysty.~To tam pewnie swoje robi~Czart 115 1, 27| patrzy.~ŻYD~Taka szopka,~bo to nie kosztuje nic~potańcować 116 1, 28| arendarzu,~jutro!~ŻYD~Termin, ja to wim.~KSIĄDZ~A Mosiek jest 117 1, 28| A Mosiek jest akuratny,~to dlatego trzymam z nim.~ŻYD~ 118 1, 28| czego Żyd jest nieprzydatny,~to do takich rzeczy z groszem~ 119 1, 28| niech się ta chłopy biją.~To Mosiek w nich wódkę leje,~ 120 1, 28| Czepiec jutro ma mnie płacić,~to dziś wkoło bije w pysk.~ 121 1, 28| KSIĄDZ~Jeszcze czas.~ŻYD~Czas to pieniądz.~KSIĄDZ~Dług rzecz 122 1, 29| wylicy-sie.~KSIĄDZ~A wam to cosi patrzy-sie~za te bitki, 123 1, 29| z kiepskim rządem!~Toć to z waszej łaski ino~Mosiek 124 1, 29| dług !!~CZEPIEC~Cy kaci? !~To któż moich groszy złodzij,~ 125 1, 30| czterdziesty szósty - ~przecież to chłop polski także.~PAN 126 1, 30| także.~PAN MŁODY~A jakże to okropne, jakże...~GOSPODARZ~ 127 1, 30| zapusty.~PAN MŁODY~Znam to tylko z opowiadań,~ale strzegę 128 1, 30| trują myśl o polskiej wsi:~to byli jacyś psi,~co wody 129 1, 30| chłopów dziś...~GOSPODARZ~To, co było, może przyjś - ~ 130 1, 30| zapomnieli.~PAN MŁODY~Jak się to zmieniają ludzie,~jak się 131 1, 33| co.~KASPER~Że te panny to nos chcom.~JASIEK~Moze  132 1, 33| ino kpiom.~KASPER~Co ta o to, druhny som,~jesceśmy nie 133 1, 33| JASIEK, KASPER~Albośmy to jacy, tacy.~. . . . . . . . . . . . . . . . . . .~ 134 1, 35| pannę.~RADCZYNI~Mego zdania to nie zmienia.~PAN MŁODY~Punkt 135 1, 35| zmieni.~RADCZYNI~Mego zdania to nie zmienia.~ 136 1, 36| formą się brzydzę;~ale za to, kędy spojrzę, to widzę~ 137 1, 36| ale za to, kędy spojrzę, to widzę~poezję żywą zaklętą,~ 138 1, 36| oko wykol, noc na dworze -~to pannie serce żądzą gorze~ 139 1, 36| muśnie jej szal który krzew,~to jej tęsknota i żal~udzieli 140 1, 36| odwiążą~i sam odkwitnie.~POETA~To szczytnie; -~ach, pani się 141 1, 36| imię Rachela ?~RACHEL~Czy to postać rzeczy zmienia?~POETA~ 142 1, 36| RACHEL~Już pan wierzy?!~Już to pana zajęło:~słoma, zwiędła 143 1, 37| myślę sobie,~że co zechcesz, to się stanie:~miłość płonie 144 1, 37| prośbę i rozkaz twój:~żeś to dzisiaj panna młoda,~jak 145 1, 37| PANNA MŁODA~I o cóz się to rozchodzi,~że pon tylo się 146 1, 37| muzyka...~PANNA MŁODA~A to mi pon zabił ćwika;~kaz 147 1, 38| on nos tyz posłucha,~bo to głucho psiajucha.~PAN MŁODY~ 148 2, 1 | dziecko,~dobrze mi sie spraw,~to pódzies w kółecko.~ 149 2, 3 | swoich widzi snach:~czy to grzech,~czy to śmiech,~czy 150 2, 3 | snach:~czy to grzech,~czy to śmiech,~czy to kapcan, czy 151 2, 3 | grzech,~czy to śmiech,~czy to kapcan, czy to pan,~na Wesele 152 2, 3 | śmiech,~czy to kapcan, czy to pan,~na Wesele przyjdzie 153 2, 3 | aj ? aj, aj, aj,~a cóz to za śmieć?!~CHOCHOŁ~Tatusiowi 154 2, 3 | tak,~skądże bym ja sam to wziął...~ISIA~Idź precz, 155 2, 4 | zawróciło w głowie,~jakby twoje to wesele było,~(nuci)~"ale 156 2, 5 | MARYSIA~O mój Boze, Boze mój,~to juz ciebie tocy gad.~WIDMO~ 157 2, 5 | trup,~nie wierz, Maryś, bo to kłam;~żywie Duch, żywie 158 2, 5 | wesele,~co jak dziś, jak to dziś.~WIDMO~Potańcujmy raz 159 2, 5 | potem to już mus mnie iść:~mus mnie 160 2, 5 | WIDMO~Nie broń mi się - nic to, nic...~MARYSIA~Zimnem dołu 161 2, 6 | jakoześ ty blado - ?~MARYSIA~To światła sie takie kładą~ 162 2, 6 | powiała~jakaś zawieja - to nic -~WOJTEK~A to znów czerwoność 163 2, 6 | zawieja - to nic -~WOJTEK~A to znów czerwoność do lic~przyszła -~ 164 2, 7 | wolicie spać - - ~DZIENNIKARZ~To jedno!~Usypiam duszę 165 2, 7 | bezpowrotnie w mroku zbladło:~to bajki o trzecim Maju!~Matkę 166 2, 7 | tylko kto gdzie gnił;~czy to ma być twoja krew?!~DZIENNIKARZ~ 167 2, 7 | najsroższe,~śmiech, błazeństwo -~to my duchy najuboższe.?~"Społem" 168 2, 7 | duchy najuboższe.?~"Społem" to jest malowanka,~"społem" 169 2, 7 | jest malowanka,~"społem" to duma panka,~"społem" to 170 2, 7 | to duma panka,~"społem" to jest chłopskie "w pysk","~" 171 2, 7 | chłopskie "w pysk","~"społem" to papuzia kochanka,~próżność, 172 2, 7 | nadczłowieczeństwo _~i przy tym to maleństwo:~serce pęknione, 173 2, 7 | ale Świętości nie szargać:~to boli.~DZIENNIKARZ~Tragediante...~ 174 2, 8 | Młodości, jakożeś daleko,~a to jeszcze wczora, prawie wczora...~ 175 2, 8 | ja gardzę, ja plwam~na to wszystko, ze serca szczerego -~ 176 2, 8 | mnoży~i cokolwiek słyszę, to mnie draźni.~Przyjaźń farsą, 177 2, 8 | obrazeczki, sceny narodowe.~To mnie draźni i męczy, i boli:~ 178 2, 8 | Rozżaliłeś się, działa muzyka,~to się koło widzeń zamyka~i 179 2, 8 | ci się - sam mówisz przez to,~że o jedno złudzenie więcej.~ 180 2, 8 | DZIENNIKARZ~Poezjo! - tyś to jest spokojną sjestą;~chcesz 181 2, 8 | udawaj,~ty sameś w ogniu - to maska~ten pozorny spokój - 182 2, 8 | maska~ten pozorny spokój - to kłam.~A! ta muzyka tak brzęczy,~ 183 2, 8 | pszczół -~a my jak szerszenie:~to mi się rzuca do garła~ta 184 2, 8 | duża wesołość narodowa,~to mi się rozszerza głowa~szumem, 185 2, 9 | rzeką płynie, rzeką!~Tam to jest!! Olbrzymów dzieło;~ 186 2, 9 | Zawisza, Jagiełło,~tam to jest!! - Z pobojowiska~zbroica 187 2, 10| Niedołęga~byłem - a dzieła to mitręga~próżna - mgła nic 188 2, 10| poczułem na szyi arkan -~Polska to jest wielka rzecz:~podłość 189 2, 10| niż poemat?~POETA~Może ja to myślę goręcej~i w tej chwili 190 2, 10| myślę goręcej~i w tej chwili to jeszcze się pali -~jeszcze -- 191 2, 10| A! chciałbym wstąpić w to Piekło.~Ach!~PAN MŁODY~Rozpalony.~ 192 2, 10| Piekło gorze!~PAN MŁODY~A to coże?!~ 193 2, 12| patrz, oto niecki,~diabli mi to kazali nieść;~co noc tak 194 2, 12| hej hetmanie - - ~dzisiaj to mój dzień miłości...~HETMAN~ 195 2, 12| chamskiej dziewki?!~Polska to wszystko hołota,~tylko im 196 2, 12| żałuj,~jesteś szlachcic, to się z nami pocałuj,~jesteś 197 2, 14| Piekła...~DZIAD~Cóż wam to? cóż wam to?~Czy was panna 198 2, 14| DZIAD~Cóż wam to? cóż wam to?~Czy was panna młoda urzekła?~ 199 2, 15| niebiosach.~(nuci)~"A stało się to w Zapusty".~DZIAD~Precz, 200 2, 15| na podłodze od nóg.~UPIÓR~To krew, obmyję próg,~dajcie 201 2, 16| Cóz ta, Jasiu?~JASIEK~Bo to widzis, Kasiu, że to -~tak 202 2, 16| Bo to widzis, Kasiu, że to -~tak mnie ciągnie bez pół.~ 203 2, 16| lgnies do niego- ?~KASPER~To sie zeń.~JASIEK~Do zeniacki 204 2, 17| hece.~KASPER~Kasiu, dyć to k'sobie miło~byśwa poszli 205 2, 18| z woli.~KASIA~Ej ta, cóz to ? ?~NOS~Nie zaboli ?~Kasiu, 206 2, 18| i ja gołowąs;~chcesz go, to ci go nie bronię;~niedobrze 207 2, 18| NOS~Adie, druhna, jak nie, to nie.~KASPER~Cało flaszke 208 2, 19| PANNA MŁODA~Tak ci mnie to granie tkliwi -~PAN MŁODY~ 209 2, 20| Patrzę i usypiam serce;~to ładne - to bardzo górne,~ 210 2, 20| usypiam serce;~to ładne - to bardzo górne,~ale z tego 211 2, 20| górne i piękne, i czułe,~to mnie boli.~DZIENNIKARZ~A 212 2, 20| przewidziane?~A wie pan, ojczyzna to chemia;~serce, jak się czego 213 2, 20| serce, jak się czego uczepi,~to dynamit.~DZIENNIKARZ~Coraz 214 2, 20| znaczy.~DZENNIKARZ~Gdy sama to pani uznać raczy... -~ZOSIA~ 215 2, 20| lubię i nie wierzę,~za to wierzę w panią.~ZOSIA~Za 216 2, 21| 21.~POETA, RACHEL.~POETA~To pani, o, proszę wejść.~RACHEL~ 217 2, 21| przeszła~jakaś osoba...~POETA~To ludowe baśnie.~RACHEL~ 218 2, 21| połamał? -~a myśmy, cośmy to chcieli~z nim - ?~POETA~ 219 2, 22| piękni.~KUBA~A kaz się to wszyćko kryje? -~O, zaroz 220 2, 23| gwarzcie.~GOSPODARZ~Kto to taki, kto to taki - - ?~ 221 2, 23| GOSPODARZ~Kto to taki, kto to taki - - ?~ 222 2, 24| przestają grać:~jak wesele, to wesele,~to nie będą w miejscu 223 2, 24| jak wesele, to wesele,~to nie będą w miejscu stać;~ 224 2, 24| niespodziewanie~w noc i na to weselisko~zechcieli tu, 225 2, 24| rześcy, mali.~GOSPODARZ~Co to u nich serce z miską;~przybieżali, 226 2, 24| chce się wydać urodziwa,~że to gość niespodziewany,~każe 227 2, 24| panie Włodzimierzu,~że to chwila osobliwa...~GOSPODARZ~ 228 2, 24| gwarzy się przy szklenie,~że to z drogi, tyle błoto;~lepiej 229 2, 24| Kiej się nie rozchodzi o to;~że to chwila osobliwa,~ 230 2, 24| się nie rozchodzi o to;~że to chwila osobliwa,~możemy 231 2, 24| GOSPODARZ~Słucham Mości;~a to chwila osobliwa.~Wolnoć 232 2, 24| o Przymierzu.~GOSPODARZ~To jak ze snu prawda żywa,~ 233 2, 24| gromadzkie stany.~GOSPODARZ~To jak ze snu prawda żywa;~ 234 2, 24| wszyscy społem~u mnie przez to weselisko.~WERNYHORA~Ma 235 2, 24| choćby i największy zuch,~jak to, co to, rozpoczęcie - -  ?~ 236 2, 24| największy zuch,~jak to, co to, rozpoczęcie - -  ?~WERNYHORA~ 237 2, 24| stanąć przed kościołem?~to jak we śnie prawda żywa.~ 238 2, 24| jako trzaskają kuszcze:~to tam moja drużba śpiewa,~ 239 2, 24| mi takie dziwa prawi,~i to jako rzecz prawdziwą.~WERNYHORA~ 240 2, 25| Wernyhora;~jeno nie mów to nikomu,~to ci mówię po kryjomu,~ 241 2, 25| jeno nie mów to nikomu,~to ci mówię po kryjomu,~i on 242 2, 25| jakieś borby~po nocy, gdziez to, cóż znowu - -  ?~GOSPODARZ~ 243 2, 26| Wernyhory)~Masz w łapę, to jest dar.~JASIEK~Szczyre 244 2, 26| JASIEK~Szczyre złoto, cóż to ?~GOSPODARZ~Czar!~Owiń se 245 2, 26| trzeci pieje kur;~wrócisz, to se staniesz tu;~wtedy zadmij 246 2, 26| wtedy zadmij tęgo w róg,~to się taki wzmoże Duch,~jaki 247 2, 27| wąsach,~a ta delijo pąsowa,~to jak ogień, jak płomieniec,~ 248 2, 27| skąd ta u niej tako siła -~to pysk Kubie osmaliła.~GOSPODARZ~ 249 2, 28| mistyrna tyz robota.~Któż to zgubił ? - Schować trzeba.~ 250 2, 29| dzieła, co za dzieła ?~cózem to ja nie pojęła ?~GOSPODARZ~ 251 2, 29| gorącka ?~GOSPODARZ~Snuło się to jak gorączka,~jak gorączka 252 2, 30| się wynudzicie w mieście,~to się wam do wsi zachciało:~ 253 3, 1 | sam; zatrzaskując zamyka to jedne, to drugie drzwi, 254 3, 1 | zatrzaskując zamyka to jedne, to drugie drzwi, które ktoś 255 3, 2 | będzie co; -~Wino, wódka - to nie to,~czynnik główny:... 256 3, 2 | Wino, wódka - to nie to,~czynnik główny:... miecz.~ 257 3, 2 | has, has, has.~PANNA MŁODA~To sie spił.~POETA~Ciekawa 258 3, 2 | MŁODY~Niebezpieczno,~ach, to już prawie szaleństwo.~GOSPODARZ~( 259 3, 2 | mrucząc)~...A jednak i to... męczeństwo:~żyć z 260 3, 2 | bo ja muszę,~bo jak piję, to mnie kłuje;~wtedy w piersi 261 3, 2 | musiałem wypić włos!~i to mnie tak rozmarzyło,~żem 262 3, 2 | resztę wie - - ?~POETA~Gdzie to człowiek chadza w śnie:~ 263 3, 2 | co dzień myślę o tem:~jak to długo może trwać -?~NOS~ 264 3, 3 | mieście grać powinni;~to mnie kazujecie lezeć,~jagem 265 3, 4 | dobroci.~CZEPCOWA~O cóz to ci, o cóz to ci-~CZEPIEC~ 266 3, 4 | CZEPCOWA~O cóz to ci, o cóz to ci-~CZEPIEC~Następ, ja im 267 3, 5 | Ale piknie się odbywo.~Ino to miastowe państwo~patrzy 268 3, 5 | patrzy, a poziwo;~widać to niewyspane cy jakie;~poziwo, 269 3, 6 | RACHEL~Ach, panie, jak to piękna dla pana~chwila - 270 3, 6 | chwila - ja panu oddana;~a że to tak przemija~i ani się pan 271 3, 6 | którem ja widziała -~a że to tak przemija;~że my się 272 3, 6 | że się wzajem zapomniemy,~to jest, pan mnie zapomni,~ 273 3, 6 | jak się Rachel oprzytomni,~to będzie marzyć~i może będzie 274 3, 6 | może będzie smutna.~POETA~To będzie pani kontenta,~że 275 3, 6 | zajęta.~smutkiem - a Smutek to Piękno.~RACHEL~A jak struny 276 3, 6 | koncertowych sal,~a tam - to się spotkamy.~RACHEL~No 277 3, 6 | czegóż jest literatura? - -~to wejdzie w sztukę;~w jakiejkolwiek 278 3, 7 | Dziecko-!~HANECZKA~No a wy, to sie całujecie~nie jak dzieci.~ 279 3, 7 | PAN MŁODY~My jako poeci,~to nam, to niby uchodzi,~to 280 3, 7 | MŁODY~My jako poeci,~to nam, to niby uchodzi,~to się inaczej 281 3, 7 | to nam, to niby uchodzi,~to się inaczej rozumie.~HANECZKA~ 282 3, 7 | inaczej rozumie.~HANECZKA~A ja to w sobie zatłumię-~Niechże 283 3, 7 | MŁODY~Drużbowie za głupi na to.~HANECZKA~To tak mówisz 284 3, 7 | za głupi na to.~HANECZKA~To tak mówisz na ostatku!~PAN 285 3, 8 | widzieli -?~POETA~Może, to może być,~że staliście się 286 3, 8 | jakoś temu wierzę,~że to było rozsądnie i szczerze.~ 287 3, 8 | Kiedy!-~POETA~Bo po co się to ciągle skarżyć biedy:~po 288 3, 8 | wszystko pani mówię szczerze,~to przed sobą prawdę własną 289 3, 8 | jak oliwa~zbiera; - cóż to pana boli?~myśl - ?~POETA~ 290 3, 8 | które mnie tuli.~MARYNA~Że to pan wszystko tak pamięta,~ 291 3, 9 | Staskiem stali.~Jesce wam i to powtórze,~jak oni tu się 292 3, 9 | Staskiem ode drzwi~i niby to, że trzymomy siwka.~CZEPIEC~ 293 3, 9 | pozłocisty.~CZEPIEC~Czy to nie jakosi podrywka,~czy 294 3, 9 | dobrom gospodynie,~dobrze - to sie nawet chwali.~Ale Szczęście! - 295 3, 11| ta co rozumioł?~CZEPIEC~To może co będzie - ?~GOSPODYNI~ 296 3, 11| gdzie - !?~GOSPODYNI~Jo to wim - - ?~CZEPIEC~A mówił 297 3, 11| tyz więcy co?~GOSPODYNI~Jo to wim?~CZEPIEC~Kto jak kto - 298 3, 12| Prawdy cienia!~RADCZYNI~To tak zależy od człowieka;~ 299 3, 12| DZIENNIKARZ~Pani, to akcyza:~"Placówka" - imaginacja;~ 300 3, 12| zbyteczne trudy.~RADCZYNI~- A to pan bywa wiele - ?~DZIENNIKARZ~ 301 3, 14| ci bedzie samotno~i bez to ci bedzie markotno,~i bez 302 3, 14| ci bedzie markotno,~i bez to ci bedzie żal.~PANNA MŁODA~ 303 3, 14| ci bedzie samotno~i bez to ci bedzie markotno,~i bez 304 3, 14| ci bedzie markotno,~i bez to ci bedzie żal.~ 305 3, 15| potem, jak sie pobierą,~to już mnie do nich nic,~niech 306 3, 15| pana sie wydała,~jak mię to przed laty chcioł - ?~OJCIEC~ 307 3, 15| zmarłym przyjacielu,~jakem sie to ś nim poznała~na Hanusinym 308 3, 16| nocy?~PANNA MŁODA~A sen to miałam,~choć nie spałam,~ 309 3, 16| pon nie szydzi,~bo pon, to po dniu zdziwuje,~jesce 310 3, 16| co.~POETA~ tacy, co za to płacą;~że z jednego takiego 311 3, 16| najdziecie.~PANNA MŁODA~To może i szukać szkoda.~POETA~ 312 3, 16| rękę pod pierś.~PANNA MŁODA~To zakładka~gorseta, zeszyta 313 3, 16| nauka?~Serce - ! - ?~POETA~A to Polska właśnie.~ 314 3, 17| czasy.~POETA~Zapewne, noc to poślubna,~ta jest zawsze 315 3, 17| siłopróbna.~PAN MŁODY~Trochę to, co inne jeszcze.~Ujęły 316 3, 17| fantastycznym świecie:~że to, co jest tu przed nami żywe,~ 317 3, 17| wyciągamy ręce~do widziadeł - bo to widziadła,~i tak mi fantazja 318 3, 17| widziadeł lesie.~POETA~A mnie to znowu teraz niesie~ten wicher 319 3, 17| wicher z nocy.~Określiłbym to tak, że dusza pnie się~po 320 3, 17| teraz mam!~PAN MŁODY~I to wszystko na żart - - ?~POETA~ 321 3, 17| a jeśli gwarno i rojnie,~to od brzęczących pszczół, 322 3, 18| najeżona,~jak do bicia - cóż to będzie z tego?~CZEPIEC~Ano 323 3, 18| nastawiona do użycia,~ale to wy, panowie, nie wiecie,~ 324 3, 18| co sie gotuje.~POETA~Cóż to Czepiec mówią - czy do brata~ 325 3, 18| ciekawa.~PAN MŁODY~Cóżeście to niby mieli,~żeście tak nagle 326 3, 19| Hej, hej, panie - - !~Cóz to pon śpią, trzeba wstać,~ 327 3, 19| Co ty mnie tu - co wy, co to?~CZEPIEC~A spieszy mi sie 328 3, 19| jeźli nie pójdziecie z nami~to my na was - i z kosami!~ 329 3, 19| wyszczézyły mu się gody,~to mu ino w myśli wczas.~GOSPODARZ~ 330 3, 19| waszych lic.~CZEPIEC~Wyście bo to żarnych świc~rozpalili z 331 3, 19| kiedyś opamięta...~Wyście to pożarnych świc~rozpalili 332 3, 19| trza sie mirzać z czego,~to pon w sobie szyćko skryje.~ 333 3, 19| ponoć nawet pierwsi wicie:~to rzecz wielka?~GOSPODARZ~ 334 3, 19| Dnieje!!!~POETA~Dnieje, tak, to tam szaleje~ta majaka z 335 3, 19| kosom, cepem, żelaziwem~i że to, to nie som sny.~POETA~Co 336 3, 19| cepem, żelaziwem~i że to, to nie som sny.~POETA~Co on 337 3, 19| sny.~POETA~Co on mówi- A to dziwne,~bo mi się to dziś 338 3, 19| mówi- A to dziwne,~bo mi się to dziś marzyło:~jako dramat, 339 3, 19| Was czekają?~Zaraz - coś to - coś tu było,~co już o 340 3, 19| wychodzi)~I stąd widzieć, bo to z bliska;~trza zobaczyć.~ 341 3, 20| Wyście, Czepiec, w gorącości,~to wam się coś marzy, dzwoni.~ 342 3, 22| nie lazom baby.~A więc co to - co to, co - ?!~CZEPIEC~ 343 3, 22| baby.~A więc co to - co to, co - ?!~CZEPIEC~Któż to 344 3, 22| to, co - ?!~CZEPIEC~Któż to u was był - no kto?~Jeźli 345 3, 22| Jeźli mos pon w sercu Boga,~to sie z nami zgodź.~GOSPODARZ~ 346 3, 24| ćwirć!~PAN MŁODY~Cóż ci o to?~KASPER~Jasna pani!~Poszłabyś 347 3, 25| GOSPODARZ~Bracie - nie to.~POETA~Na chmurach się dziwy 348 3, 27| cóż za świat jakiś taki;~to ciekawe, to ciekawe.~(Wybiegają 349 3, 27| jakiś taki;~to ciekawe, to ciekawe.~(Wybiegają obydwoje).~ 350 3, 32| Tak mi cięży, cięży głowa.~To powietrza ranny wiew.~Czy 351 3, 32| powietrza ranny wiew.~Czy to prawda, bracie drogi,~że 352 3, 33| wielkim pędem.~PAN MŁODY~A to graniczy z obłędem,~tyle 353 3, 33| zwidzeń, dziwów tyle;~jak to człowiek z czego byle~wysnuje 354 3, 33| HANECZKA~(do Czepca)~Ach, jaka to wielka kosa,~moiściewy, 355 3, 33| mi do ręki.~CZEPIEC~A to juz nie lo panienki;~Sprawa 356 3, 33| STASZEK~Co sie szarpła, to kopała;~trzymaliśmy uzdki 357 3, 33| POETA~Słuchać, słuchać, co to być ma - - ?~GOSPODARZ~Ma 358 3, 33| świta, zorze!~Prawie widno - to On - Boże!~On, On - cicho - 359 3, 33| kochani, dzieci -~ażeby to była prawda:~że Wernyhora 360 3, 33| Słuchajcie, serce mi dysze,~ażeby to prawda była:~że Wernyhora 361 3, 33| HANECZKA~(w zachwyceniu)~Gdyby to Archanioł był~. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .~( 362 3, 33| dzierżąc w prawicach kosy; to imając szable, ze ściany 363 3, 33| szable, ze ściany pochwycone; to znów jakieś flinty i pistolety 364 3, 34| Jaga - hej,~cóż wy - cóż to, Jaga - - ej~- - - - - - - - - - - - - - - ~ 365 3, 34| Cóż to, co to, czy zaklęci:~stoją 366 3, 34| Cóż to, co to, czy zaklęci:~stoją syscy 367 3, 34| Czepiec, tatuś,~panie, cóż to - czy zaklęci;~stoją syscy 368 3, 35| sie chyloł po te copke,~to mi może sie odwinoł.~CHOCHOŁ~ 369 3, 35| rozstajnych dróg - -~cy to pioł, cy nie pioł kur?~( 370 3, 35| tupot jego kroków w sieni - to raz się zastanowi, to dalej 371 3, 35| to raz się zastanowi, to dalej biegnie;... w trop 372 3, 35| ptasich świergotań; niebieskie to Światło wypełnia jakby Czarem 373 3, 37| drużby poczyna:)~CHOCHOŁ~To ich Lęk i Strach tak wzion,~ 374 3, 37| JASIEK~Zniknoł czar!~CHOCHOŁ~To drugi CZAR!~(A zaklęte słomiane 375 3, 37| tańczy cała szopka,~a cyś to ty za parobka?~JASIEK~(z 376 3, 37| przeciem druzba,~a druzbie to w copce słuzba.~CHOCHOŁ~(


IntraText® (V89) Copyright 1996-2007 EuloTech SRL