Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library | ||
Alphabetical [« »] 7 3 8 3 9 3 a 365 aa 1 absorbujacej 1 acan 1 | Frequency [« »] 622 sie 468 w 376 to 365 a 360 i 316 z 295 nie | Stanislaw Wyspianski Wesele IntraText - Concordances a |
Akt, Scena
1 1 | dzisiejsza wiejska Polska.~A na ścianie głębnej: drzwi 2 1 | pośpione na łóżkach dzieci, a górą zszeregowani Święci 3 1 | ciemno, mrok - za oknem sad, a na deszczu i słocie krzew, 4 1 | tle głębokiego szafiru; a nad drzwiami alkierza takiż 5 1, 1 | się mocno!?~DZIENNIKARZ~A, mój miły gospodarzu,~mam 6 1, 1 | ciekawe sprawy.~DZIENNIKARZ~A to czytaj, kto ciekawy;~ 7 1, 1 | daleko, kajsi gdzieś daleko;~a panowie to nijak nie wiedzą,~ 8 1, 1 | trafi,~choćby było i daleko.~A i my tu cytomy gazety~i 9 1, 1 | syćko wiemy.~DZIENNIKARZ~A po co - ?~CZEPIEC~Sami się 10 1, 1 | aż dosyć szeroki.~CZEPIEC~A tu ano i u nas bywają,~co 11 1, 1 | nos obśmiwajom w duchu. -~A jak my, to my się rwiemy~ 12 1, 1 | takich, jak my, był Głowacki.~A, jak myślę, ze panowie~duza 13 1, 2 | konika, jest smutny.~ZOSIA~A pan zawsze bałamutny.~DZIENNIKARZ~ 14 1, 2 | zmiarkować, kiedy uczucie,~a kiedy salonowa zabawka -~ 15 1, 2 | na obrazek.~DZIENNIKARZ~A obrazek malowany, bez skazek,~ 16 1, 3 | okropnie,~zła okrutnie - a przelotnie -~zaraz buzię 17 1, 4 | RADCZYNI~Wyście sobie, a my sobie.~Każden sobie rzepkę 18 1, 4 | wnuczka kołysała - ?~RADCZYNI~A toście wy skora, kumosiu;~ 19 1, 5 | Panienka obcesem wpada.~ZOSIA~A w kółeczko...~KASPER~Dookoła.~ 20 1, 6 | Jaśkiem tańcowała - ?~JASIEK~A mogę sie ofiarować,~by ino 21 1, 7 | casem sie nie siwo.~RADCZYNI~A mieliście dobre żniwo - ?~ 22 1, 7 | się wydacie - ?~KLIMINA~A cóz sie ta tak pytacie?!~ 23 1, 8 | Patrzą koso - zbędą prędko,~a tu mi na sercu lentko.~Sami 24 1, 9 | kochanie będzie.~PAN MŁODY~A ty wolisz całowanie ?~będziesz 25 1, 9 | całowanie ?~będziesz kochać, a powiedzże ? ?~PANNA MŁODA~ 26 1, 9 | nie całuję, kiedy patrzę,~a lica masz coraz gładsze.~ 27 1, 9 | coraz gładsze.~PANNA MŁODA~A krew sie tak zesumuje.~PAN 28 1, 9 | cię bez końca.~PANNA MŁODA~A to męcąco robota;~nie dziwota, 29 1, 9 | nie dawały.~PANNA MŁODA~A bo chciałeś.~PAN MŁODY~Same 30 1, 9 | kochałem się po różnemu,~a ciebie chcę po swojemu,~ 31 1, 9 | po naszemu.~PANNA MŁODA~A no z duszy,~jak ci dobrze, 32 1, 10| pretensjach kończy~MARYNA~A nie kończy się w kościele.~ 33 1, 10| Miłość nęci rozmaita.~MARYNA~A, to z nami kwita.~POETA~ 34 1, 10| pani, pani ze mnie.~MARYNA~A na cóż mnie tej nauki?~POETA~ 35 1, 11| łeb, jak krosna!~PAN MŁODY~A kocha, bo jest zazdrosna.~ 36 1, 12| godos o tem.~P AN MŁODY~A ty z twoim sercem złotem~ 37 1, 12| troche ciasne.~PAN MŁODY~A to zezuj, moja złota.~PANNA 38 1, 13| każdy ma jedno na świecie,~a każdy ma swoje osobne,~co 39 1, 13| swoje osobne,~co go trzyma - a te drobne~rzeczki, małe, 40 1, 13| Szczęście każdy ma przed nosem,~a jak ma, to trzeba brać -~ 41 1, 13| każdemu jednakie wołanie.~A jak kto ręką sięgnie po 42 1, 13| kto ręką sięgnie po co, a nie dostanie?~ 43 1, 14| RADCZYNI, MARYNA.~RADCZYNI~A panny już bez pamięci,~widzę, 44 1, 14| się zaziębić wnet.~MARYNA~A tak - teraz to sobie myślę:~ 45 1, 14| sobie myślę:~co insze złoto, a co insze miedź.~RADCZYNI~ 46 1, 14| spocznij, cicho siedź.~MARYNA~A myśl moja het, het, het...~ 47 1, 15| POETA~Tak w powietrze, a szeroko.~MARYNA~Co tam panu 48 1, 15| Co tam panu serce czyje; ~a umie pan kopnąć nogą - - ?~ 49 1, 15| srogo -~tak w powietrze, a wysoko.~POETA~Na co, po 50 1, 16| musisz wprzódy nędzę, bole,~a potem kiedyś będzie wesoło,~ 51 1, 16| złote nitki wiło.~HANECZKA~A tu są takie Parki stare,~ 52 1, 16| nożycami tną przędziwo...~ZOSIA~A chyba to za jaką karę~Miłość 53 1, 16| postawią cię w kościele,~a potem sobie możesz kochać.~ 54 1, 17| się nie lubią.~PAN MŁODY~A tak, jak są tacy, co skubią,~ 55 1, 17| boczą.~ŻYD~Niech się boczą, a jak oni potrzebują,~to ich 56 1, 17| narodowo bałamuci,~panu wolno - a to ładny krój -~to już było.~ 57 1, 17| ja to gram na skrzypce, a pan na bas.~PAN MŁODY~Przyszedł 58 1, 17| moja córka, to kobita,~a jest panna modern, całkiem~ 59 1, 17| tylko książki są, to czyta,~a i ciasto gniecie wałkiem,~ 60 1, 17| zna cały Przybyszewski,~a włosy nosi w półkole,~jak 61 1, 17| anieli~ala...~PAN MŁODY~A la Botticelli.~ŻYD~Żeby 62 1, 17| w rozterce:~tu interes - a tu serce. -?~Po co się pan 63 1, 18| pan się mną Żydem brzydzi,~a ją to pan musi uszanować;~ 64 1, 18| są tańce - tam są grajki,~a tu zastaw gospodarski.~ 65 1, 19| wszystko było szare, stare,~a tu naraz wszystko młode,~ 66 1, 21| 21.~RACHEL, POETA~RACHEL~A pan mi zostawia siebie.~ 67 1, 21| parę brząkła~Muza pani - a już błyski - ?~RACHEL~Pan 68 1, 21| roznamiętnienia~i szczęścia.~POETA~A miłość wolna?...~RACHEL~ 69 1, 21| marzyłam o tym zawsze!~POETA~A gdyby tak szczęście łaskawsze~ 70 1, 22| szumiejąca, niech się snuje,~a niech w dźwiękach się nie 71 1, 23| żem pan młody,~PAN MŁODY~A mnie się widzi, że patrzę~ 72 1, 23| To są takie niepokoje ?~a co mnie tam szczęście moje~ 73 1, 23| szczęście moje~czy nie moje, a bierz licho!~PAN MŁODY~Tylko 74 1, 23| same wąchać róże.~POETA~A gdyby tak ustroić się w 75 1, 23| Trzeba by lutni Homera!~POETA~A Los, a Atmosfera,~a ogień, 76 1, 23| lutni Homera!~POETA~A Los, a Atmosfera,~a ogień, a płomieni 77 1, 23| POETA~A Los, a Atmosfera,~a ogień, a płomieni góra,~ 78 1, 23| Los, a Atmosfera,~a ogień, a płomieni góra,~a czarna 79 1, 23| ogień, a płomieni góra,~a czarna obłoków chmura;~co 80 1, 23| PAN MŁODY~Śmierć !?~POETA~A to byłaby Siła!.~ 81 1, 24| przy tym historia wesoła,~a ogromnie przez to smutna.~ 82 1, 24| jakaś historia wesoła,~a ogromnie przez to smutna.~ 83 1, 24| ogromnie przez to smutna.~POETA~A wszystko bajka wierutna.~ 84 1, 24| chyba widma zbrodni swojej,~a serce mu z bolów pęka,~a 85 1, 24| a serce mu z bolów pęka,~a on, z takim sercem w zbroi,~ 86 1, 24| przegląda się we studni.~A gdy wody czerpnie ręką,~ 87 1, 24| to mu woda się zabrudni.~A pragnienie zdroju męką,~ 88 1, 24| wielkiej skali, niebotyczne -~a jak taki heros jęknie,~to 89 1, 24| zamczysku sam, osmętniały,~a zamek opustoszały,~i ten 90 1, 24| strojem, dawnym krojem,~a ze sercem zawsze swojem;~ 91 1, 24| ogromnych, wielkich rzeczy,~a tu pospolitość skrzeczy,~ 92 1, 24| tu pospolitość skrzeczy,~a tu pospolitość tłoczy,~włazi 93 1, 24| skrzydła porozwijać,~lecieć, a nie dać się mijać;~a tu 94 1, 24| lecieć, a nie dać się mijać;~a tu pospolitość niska~włazi 95 1, 24| pieścimy się jeno snami,~a to, co tu nas otacza,~zdolność 96 1, 24| króla Piasta!~GOSPODARZ~A bo chłop i ma coś z Piasta,~ 97 1, 24| godność, rozwaga, pojęcie.~A jak modli się w kościele,~ 98 1, 25| gości od Krakowa!~OJCIEC~A bo lo nich to rzecz nowa,~ 99 1, 25| sie jak czarom.~GOSPODARZ~A to dla nich nowe rzeczy,~ 100 1, 25| sie tylko krwiom zamrocył,~a nie upod, bo był ścisk.~ 101 1, 25| nie upod, bo był ścisk.~A to było przy wyborze,~w 102 1, 25| po co sie bestyjo darła,~a to tak z całygo garła; -~ 103 1, 25| sie ino krwiom zamrocył,~a nie upod, bo był ścisk.~ 104 1, 25| Ptaka wybierali?~CZEPIEC~A kiedy ptak, niechta leci.~ 105 1, 25| w gówna -~pon jest taki, a ja taki;~jakby przyszło 106 1, 25| i basta.~Znom, co kruk, a co pędraki,~bo jo orze grunt 107 1, 25| jak w cmentarzu Ruisdala.~A jak mnie kto w serce rani,~ 108 1, 25| przecie nie dali.~GOSPODARZ~A to sie wam chwali, chwali...~ 109 1, 26| Bawiom, bawiom, moiściewy,~a toć były dawniej gniewy!~ 110 1, 26| znali.~DZIAD~Byłeś młodszy,~a ja bywał blisko, bywał,~ 111 1, 26| śnieg i krew spłukiwał,~a potem Widziadło kroczy,~ 112 1, 27| potańcować sobie raz:~jeden Sas, a drugi w las.~ 113 1, 28| Termin, ja to wim.~KSIĄDZ~A Mosiek jest akuratny,~to 114 1, 28| rozbił na połowe.~KSIĄDZ~A niech się ta chłopy biją.~ 115 1, 28| wódka, stare dzieje.~ŻYD~A sprzedaję, bo mam sklep; -~ 116 1, 29| przeńdzie, wylicy-sie.~KSIĄDZ~A wam to cosi patrzy-sie~za 117 1, 29| karczmie sie rozpiro.~KSIĄDZ~A bo wy nie chcecie płacić.~ 118 1, 29| CZEPIEC~(wskazując Żyda)~A, bo trzeba drzyć takiego.~ 119 1, 30| tylko im zabłysnąć nożem,~a zapomną o imieniu Bożem -~ 120 1, 30| polski także.~PAN MŁODY~A jakże to okropne, jakże...~ 121 1, 30| co wody oddechem zatruli,~a krew im przyrosła do koszuli.~ 122 1, 32| HANECZKA, JASIEK.~HANECZKA~A, dziękuję, Jaśku.~JASIEK~ 123 1, 36| za pan brat z obłokami,~a ku swojej wygodzie~chce 124 1, 36| wyobrażać pana~z daleka,~a jak będę zakochana,~przyszlę 125 1, 36| panu list i klucz.~POETA~A włócz się, poezjo, włócz,~ 126 1, 36| więc, jak pójdzie panienka,~a muśnie jej szal który krzew,~ 127 1, 36| udzieli się przyciętej słomie,~a z krzaka smutek i cień~udzieli 128 1, 36| nieświadomie~panience...~RACHEL~A tak, a tak...~POETA~A jak 129 1, 36| panience...~RACHEL~A tak, a tak...~POETA~A jak się drużba 130 1, 36| RACHEL~A tak, a tak...~POETA~A jak się drużba przydarzy,~ 131 1, 36| pocieszy~i zgrzeszy.~RACHEL~A tak, a tak:~przez ogród 132 1, 36| zgrzeszy.~RACHEL~A tak, a tak:~przez ogród pójdę, 133 1, 36| ogród pójdę, przez sad,~a pan niech tu w oknie stoi.~ 134 1, 36| owiną go w słomę zbóż,~a na wiosnę go odwiążą~i sam 135 1, 36| RACHEL~Prawda, śliczne - - ~a teraz proszę Miłości~wysłuchać.-~ 136 1, 36| na wielką skalę!~RACHEL~A! teraz pana pochwalę.~Adie - 137 1, 37| duch się strachem męczy,~a do wyzwoleństwa się rwie.~ 138 1, 37| gdzie muzyka...~PANNA MŁODA~A to mi pon zabił ćwika;~kaz 139 1, 37| taki chwilę przystanie,~a potem, jako dym, znika.~ 140 2, 1 | spać,~pokil bedom grać,~a tamte dziecka śpiom,~niech 141 2, 1 | z łózka trzeba wyganiać,~a do łózka trzeba gnać.~ISIA~ 142 2, 1 | druhny słuzom.~GOSPODYNI~A przynieś tu lampe haw,~pozakołysz 143 2, 3 | Aj, aj, aj ? aj, aj, aj,~a cóz to za śmieć?!~CHOCHOŁ~ 144 2, 3 | chciał, jako chciał.~ISIA~A ty mi się przepadaj,~śmieciu 145 2, 3 | wołał,~czego chciał...~ISIA~A, słomiany nygusie,~wynocha, 146 2, 3 | bym zwiądł, róży krzak,~a tak, tak, a tak, tak,~skądże 147 2, 3 | róży krzak,~a tak, tak, a tak, tak,~skądże bym ja 148 2, 6 | zawieja - to nic -~WOJTEK~A to znów czerwoność do lic~ 149 2, 7 | Skapały, zżarły się świece,~a że do rąk przytroczone,~ 150 2, 7 | krew zaprawia.~STAŃCZYK~A wolicie spać - - ~DZIENNIKARZ~ 151 2, 7 | pijaństwie duszę zabili,~a nie mogli zabić serca.~Zostało 152 2, 7 | uczynić publiczną spowiedź. -~A! doprawdy! warte śmiechów -~ 153 2, 7 | Tyle żalów o nieswoje!?~A cóż tobie niepokoje~tych, 154 2, 7 | strojem i nową odzieżą -~a ty z trupami pod rękę~będziesz 155 2, 7 | głuchość i pustka bezmierna -~a tu skrzydła rozchwiane do 156 2, 7 | A słyszałżeś kiedy, z wieży~ 157 2, 7 | synaczek i kilka cór,~Włoszka - a wielki chór~kleru zawodził 158 2, 7 | kleru zawodził hymny; -~a dzwon wschodził.~Patrzali 159 2, 7 | Patrzali wszyscy w górę,~a dzwon wschodził -~zawisnął 160 2, 7 | górnie,~wysoko, podchmurnie -~a tłum się wielki pokłonił.~ 161 2, 7 | pokłonił.~Pojrzałem na króla,~a król się zapłonił...~Dzwon 162 2, 7 | DZIENNIKARZ~A toć on nam tętni dziś,~jak 163 2, 7 | Stoimy u polskich granic,~a mamy obecność za nic,~od 164 2, 7 | gnasz we własne próchno.~A gdy na nie wichry dmuchną,~ 165 2, 7 | które zeżre siebie samo,~a trzewia mu gniciem cuchną. -~ 166 2, 7 | dusza stała się trup; -~a teraz mi pachnie grób,~czuję 167 2, 8 | Młodości, jakożeś daleko,~a to jeszcze wczora, prawie 168 2, 8 | przemieniły cuda?~DZIENNIKARZ~A przeszedł tu koło mnie cień,~ 169 2, 8 | oto droga utarta do rangi,~a ja gardzę, ja gardzę, ja 170 2, 8 | zdołam rozerwać obroży,~a wstrętów coraz się mnoży~ 171 2, 8 | Przyjaźń farsą, Litość: kłam,~a słyszę, że gadają o przyjaźni.~ 172 2, 8 | miłości.~Kłamstwo Szczerość, a widzę tu gości~i muzyki 173 2, 8 | pozorny spokój - to kłam.~A! ta muzyka tak brzęczy,~ 174 2, 8 | ula dzwonienie pszczół -~a my jak szerszenie:~to mi 175 2, 9 | Zatrząsnął się cały dom...~RYCERZ~A czy wiesz, czym ty masz 176 2, 9 | Hajno się po zbrojach cięło,~a wichr wył i dął, i wiał;~ 177 2, 9 | stosy trupów, stosy ciał,~a krew rzeką płynie, rzeką!~ 178 2, 9 | bladością się powlecze świt,~a ciała wstaną,~a zbroje wzejdą~ 179 2, 9 | powlecze świt,~a ciała wstaną,~a zbroje wzejdą~i pochwycą 180 2, 10| POETA~Niedołęga~byłem - a dzieła to mitręga~próżna - 181 2, 10| skrzydlate szelki~założyć,~a już wstanie któryś wielki,~ 182 2, 10| jeszcze się pali -~jeszcze -- a jutro się zawali~w gruz 183 2, 10| gruz ten pożarny gmach.~A! chciałbym wstąpić w to 184 2, 10| Piekło gorze!~PAN MŁODY~A to coże?!~ 185 2, 12| ćwierć kraju mam w ręku,~a jak kto po cichuteńku~powie " 186 2, 12| noc tak świeżych nasypią,~a sztabowi, czerńcy przeklęci,~ 187 2, 12| przewodziłeś, przewodziłeś,~a my dzisiaj w psiej niewoli:~ 188 2, 15| tym w niebiosach.~(nuci)~"A stało się to w Zapusty".~ 189 2, 15| bo byłem ich ojcom kat,~a dzisiaj ja jestem swat!!~ 190 2, 16| JASIEK~Do zeniacki pirsy leń,~a wpół chyci, zwyobraco.~KASPER~ 191 2, 18| KASPER~Podziękować.~NOS~A dej Kasię pocałować.~KASPER~ 192 2, 18| KASIA~Podziękować!~NOS~A teraz pocałuj z woli.~KASIA~ 193 2, 19| juz nie mogç tańcować,~a tańce, nie chciałabym żałować~ 194 2, 19| jeden, jak drugi~jednaki,~a łańcuch taneczny długi,~ 195 2, 19| taneczny długi,~do rana, a od rana do nocy~PANNA MŁODA~ 196 2, 19| kółecko, tańcować...~PAN MŁODY~A pocałuj, bo będziesz żałować.~ 197 2, 19| paradzie.~PAN MŁODY~(nuci)~"A jak będzie słońce i pogoda,~ 198 2, 20| przeróżnych ludzi.~DZIENNIKARZ~A tak się serduszko budzi.~ 199 2, 20| muru głową nie przewiercę,~a jak widzę w lichej poniewierce~ 200 2, 20| to mnie boli.~DZIENNIKARZ~A ten ból przechodzi.~ZOSIA~ 201 2, 20| ten ból przechodzi.~ZOSIA~A pan ma swoją bibułę,~żeby 202 2, 20| wierzy, co nie przewidziane?~A wie pan, ojczyzna to chemia;~ 203 2, 20| jeszcze jeden taniec w kółko,~a edukacja skończona.~ZOSIA~ 204 2, 21| coś dziać - ?~POETA~Może - a w tej chwili na dworze~pani 205 2, 21| prawie że jestem w trwodze -~a wie pan, że się zwróciłam 206 2, 21| RACHEL~Ktoś połamał? -~a myśmy, cośmy to chcieli~ 207 2, 22| podrzućcie co żryć.~KUBA~A pon musi wielgi być:~ubiory 208 2, 22| nim czerwone,~siwa broda a lira u siodła,~jak te dziady 209 2, 22| ostało,~co są piękni.~KUBA~A kaz się to wszyćko kryje? -~ 210 2, 23| już mom tych tańców dość;~a cóż ty mos za tęgom mine,~ 211 2, 24| się dziecka kładło spać;~a ci nie przestają grać:~jak 212 2, 24| zgnałem.~GOSPODARZ~Podły czas.~A do wszystkich spadłych biesów,~ 213 2, 24| was zwabił w taki czas?~A do wszystkich spadłych biesów,~ 214 2, 24| Panie?~WERNYHORA~Z daleka, a miałem blisko~i wybrałem 215 2, 24| mali.~WERNYHORA~Z daleka, a miałem blisko;~ledwom wymienił 216 2, 24| ledwom wymienił nazwisko,~a zaraz mi pokazali~tacy chłopcy, 217 2, 24| macie szczęśliwą.~GOSPODARZ~A ot, takie złote żniwo,~złote 218 2, 24| GOSPODARZ~Słucham Mości;~a to chwila osobliwa.~Wolnoć 219 2, 24| krwawe rzeki - - ?~GOSPODARZ~A sen, sen jakiś daleki,~jeszcze 220 2, 24| Dawne czasy - dawne wieki,~a sen, sen jakiś daleki,~jęki 221 2, 24| Bogiem powitasz ich kołem,~a wtedy przykaż im ciszą,~ 222 2, 24| brzeszczot nie szczęknie,~a skoro rzesza uklęknie,~niech 223 2, 24| wszystko żywo;~z daleka, a miałem blisko;~wybrałem 224 2, 24| Jutro wielką tajemnicą.~A ty wstawszy bardzo rano,~ 225 2, 25| naraz wiem nowego.~GOSPODYNI~A złego co, cy dobrego?~GOSPODARZ~ 226 2, 25| co, cy dobrego?~GOSPODARZ~A wiesz, mama, tyle tego,~ 227 2, 25| trza się zbierać.~GOSPODYNI~A co tobie?~GOSPODARZ~Trza 228 2, 26| JASIEK~Musi!!~GOSPODARZ~A nie słuchaj, choć czart 229 2, 26| JASIEK~Lecę duchem.~GOSPODARZ~A leć z mocą!~JASIEK~Hej!~ 230 2, 27| złote iskry miał na wąsach,~a ta delijo pąsowa,~to jak 231 2, 27| jak ogień, jak płomieniec,~a koń diabeł, czart, odmieniec.~ 232 2, 27| Kuba strzymał ?~STASZEK~A, psiawiara,~nijak strzymać 233 2, 27| Siadł, pojechał -~STASZEK~A cy cary,~koń - jak ony nań 234 2, 27| pysk osmalił.~GOSPODARZ~A wszelki duch Pana Boga:~ 235 2, 28| ręku.~GOSPODYNI~Cała złota,~a mistyrna tyz robota.~Któż 236 2, 29| ja sie boje.~GOSPODARZ~A boś jeszcze nie pojęła:~ 237 2, 29| świat zaczarowany.~GOSPODYNI~A cóż tobie, cy gorącka ?~ 238 2, 30| Ot, szaleje!~GOSPODARZ~Wy a wy - co wy jesteście:~wy 239 2, 30| tam wam mało, tu wam mało,~a ot, co z nas pozostało:~ 240 3, 2 | szabli, i do szklanki~- a tymczasem usnął kiep.~NOS~ 241 3, 2 | GOSPODARZ~(mrucząc)~...A jednak i to... męczeństwo:~ 242 3, 2 | litość stać:~ona chłopka, a ja pan,~jak się prześpię, 243 3, 2 | Młodego)~Całowałem Morawiankę,~a trzymałem flaszkę w łapie;~ 244 3, 2 | łapie;~chciałem wyjąć korek, a tu~korek coraz na spód idzie;~ 245 3, 2 | na włos długi Morawianki,~a ona poszła po szklanki;~ 246 3, 2 | zmarnieć, potem żyć.~GOSPODYNI~A podźcie juz, niechze śpiom.~ 247 3, 2 | przyjdą;~uciekajcie, kysz, a kysz -~aprés nous le déluge.~( 248 3, 5 | państwo~patrzy sie, patrzy, a poziwo;~widać to niewyspane 249 3, 5 | niewyspane cy jakie;~poziwo, a nie odydzie;~widać im się 250 3, 5 | widać im się szyćko udało; -~a naprzyjezdzało niemało.~ 251 3, 6 | chwila - ja panu oddana;~a że to tak przemija~i ani 252 3, 6 | na tym wichrze...~RACHEL~A, ten pęd; a potem te głosy 253 3, 6 | wichrze...~RACHEL~A, ten pęd; a potem te głosy coraz cichsze,~ 254 3, 6 | zjawiska,~którem ja widziała -~a że to tak przemija;~że my 255 3, 6 | upornie zajęta.~smutkiem - a Smutek to Piękno.~RACHEL~ 256 3, 6 | Smutek to Piękno.~RACHEL~A jak struny się jakie rozpękną~ 257 3, 6 | lub do koncertowych sal,~a tam - to się spotkamy.~RACHEL~ 258 3, 6 | się spotkamy.~RACHEL~No a cóż ten serdeczny żal~i 259 3, 6 | moim czole chmura -?~POETA~A od czegóż jest literatura? - -~ 260 3, 6 | feleton powieści.~RACHEL~A moja muzyka~serca - prawie 261 3, 7 | MŁODY~Dziecko-!~HANECZKA~No a wy, to sie całujecie~nie 262 3, 7 | inaczej rozumie.~HANECZKA~A ja to w sobie zatłumię-~ 263 3, 8 | miarkując talentu tyle;~a my co - my nie poeci; -~ 264 3, 8 | przetańczoną, przegraną - - ~a dalej co - ?~MARYNA~Myślę 265 3, 8 | Rzeczywiście, po co -~POETA~A za popędem idąc...~MARYNA~ 266 3, 8 | kto kogo przegoni!~MARYNA~A pan na Pegazie na chmurze.~ 267 3, 8 | i ja też przemieniony,~a jeszcze sobie nie wierzę~ 268 3, 8 | Słowiańskich Bogów.~MARYNA~- A, prawda się jak oliwa~zbiera; - 269 3, 9 | starszeństwo ino sami.~KUBA~A jo coś wim i pedziołbym,~ 270 3, 9 | Zajechał konno w podwórze,~a potem, jak se pogadali~z 271 3, 9 | tu się zgodali...~CZEPIEC~A ten pon - - ?~KUBA~Gość 272 3, 9 | KUBA~Jak śnig, mliko,~a czaprak pozłocisty.~CZEPIEC~ 273 3, 9 | CZEPIEC~Staszek: bajok, a ty: śpik.~KUBA~Nie wierzycie- - 274 3, 9 | CZEPIEC~Gdzie jest?~KUBA~A oddałem zaroz,~a matuś schowali 275 3, 9 | jest?~KUBA~A oddałem zaroz,~a matuś schowali do skrzynie.~ 276 3, 10| drzwiach na wchodzącego)~A cóżeś za...!~DZIAD~Panie 277 3, 10| W drodze stójcie?!~DZIAD~A strzeżcie sie - zmiłujcie 278 3, 11| co i ciekawego?~GOSPODYNI~A kto by ta co rozumioł?~CZEPIEC~ 279 3, 11| Jo to wim - - ?~CZEPIEC~A mówił tyz więcy co?~GOSPODYNI~ 280 3, 12| wiele~absorbującej pracy - a Wesele~zwabiło pana.~DZIENNIKARZ~ 281 3, 12| Pańska praca: rzecz serio,~a pan takim przekreśla ją 282 3, 12| zbyteczne trudy.~RADCZYNI~- A to pan bywa wiele - ?~DZIENNIKARZ~ 283 3, 12| człowiek sobie marzy, śni,~a z nudów przywdziewa frak -~ 284 3, 13| będziecie żyli-~PANNA MŁODA~A tak - ta, tak - ta, cy jo 285 3, 14| MARYSIA.~MARYSIA~Cieszę się, a myślę sobie,~że ci bedzie, 286 3, 14| bedzies panią,~ciesze sie, a myślę sobie,~że ci bedzie, 287 3, 14| bo tu sie serce przyjeło,~a tam ci bedzie samotno~i 288 3, 14| szkoda, krótki żal.~MARYSIA~A teraz ty sobie chwal,~rumień 289 3, 14| i tutok twoje kochanie,~a tam ci bedzie samotno~i 290 3, 15| tela tego, co te pare dni -~a potem, jak sie pobierą,~ 291 3, 15| swat ciebie wzioł.~MARYSIA~A ja swata pokochała,~a dzisiok, 292 3, 15| MARYSIA~A ja swata pokochała,~a dzisiok, jak sie Jaga wydała~ 293 3, 15| Już legnoł, śpi,~zmęcony - a kazał mi tu być,~tom przyszła - 294 3, 15| mi tu być,~tom przyszła - a nie wiem, po co;~nic tu 295 3, 15| po co;~nic tu dla mnie, a tu ide,~że tu tańczą - jak 296 3, 15| i od chłopa, i od pana,~a ja byłam zakochana.~OJCIEC~ 297 3, 15| coraz bladsze~z umęcenia, a kręcom sie,~nie ustanom, 298 3, 16| snu, z nocy?~PANNA MŁODA~A sen to miałam,~choć nie 299 3, 16| kareta złota?~PANNA MŁODA~A tak - ta na śnie, nie dziwota,~ 300 3, 16| się, że siadam do karety,~a oczy mi sie kleją - o rety. -~ 301 3, 16| jakiesi murowane miasta - -~"a gdziez mnie, biesy, wieziecie?"~ 302 3, 16| mnie, biesy, wieziecie?"~a oni mówią: "do Polski" -~ 303 3, 16| oni mówią: "do Polski" -~A kaz tyz ta Polska, a kaz 304 3, 16| A kaz tyz ta Polska, a kaz ta"~Pon wiedzą"~POETA~ 305 3, 16| może i szukać szkoda.~POETA~A jest jedna mała klatka -~ 306 3, 16| przyciaśnie.~POETA~- - - A tam puka?~PANNA MŁODA~I 307 3, 16| nauka?~Serce - ! - ?~POETA~A to Polska właśnie.~ 308 3, 17| we widziadeł lesie.~POETA~A mnie to znowu teraz niesie~ 309 3, 17| wszystko na żart - - ?~POETA~A ot tak, jak leci czart~po 310 3, 17| zeszła jeszcze noc.~PAN MŁODY~A trafiaj ty orły z proc,~ 311 3, 17| tam było cicho, spokojnie,~a jeśli gwarno i rojnie,~to 312 3, 18| kożuchu, z wielką kosą w ręku)~A moi panowie tu.~PAN MŁODY~ 313 3, 18| Kosa!~Jaka piękna.~CZEPIEC~A bo nastawiona.~PAN MŁODY~ 314 3, 19| tą kosą, po co?~CZEPIEC~A tam ludzie sie szamocą~we 315 3, 19| co wy, co to?~CZEPIEC~A spieszy mi sie z robotą,~ 316 3, 19| czekam~dalszego rozkazowania,~a pon sie nie wycniół i śpi.~ 317 3, 19| wycniół i śpi.~GOSPODARZ~A wam co się z kosą śni - - ?!~ 318 3, 19| pójść razem z chłopami,~a chłopi tu wsioscy już som~ 319 3, 19| CZEPIEC~Wy z nami!~GOSPODARZ~A wy wszyscy z kosami...?~ 320 3, 19| byśwa byli radzi z was,~a nie stójcie jak te ćmy~albo 321 3, 19| sami rwiom:~chłopi, tak! A chłopi, tak!~POETA~- Jakiś 322 3, 19| z kosami!~GOSPODARZ~Wy, a jako -?~POETA~Wiecież, kto 323 3, 19| w myśli wczas.~GOSPODARZ~A! wstydzę się waszych słów~ 324 3, 19| rozpalili z naszych lic.~Panie, a cy pon pamięta~jak pon szeptoł 325 3, 19| z naszych lic.~PAN MŁODY~A wy zaraz w rękę nóż.~CZEPIEC~ 326 3, 19| zaraz w rękę nóż.~CZEPIEC~A cóż czekać, cy jo tchórz?~ 327 3, 19| miarkujcie się w słowie.~CZEPIEC~A kiej słucho, niech sie dowie.~ 328 3, 19| Stroisz sie w te karazyje,~a jak trza sie mirzać z czego,~ 329 3, 19| sobie szyćko skryje.~POETA~A przecież się nic nie dzieje.~ 330 3, 19| nic nie dzieje.~CZEPIEC~A toć przecie wciąz mówicie,~ 331 3, 19| pchły, świecidła, rosę, ćmy,~a nie chcesz znać, co som 332 3, 19| som sny.~POETA~Co on mówi- A to dziwne,~bo mi się to 333 3, 19| rozesłać kazał wiciny -~a są tu za progiem ludzie,~ 334 3, 19| ubrał w dzwonki?~GOSPODARZ~A był także jakiś taki -~był 335 3, 20| takiście są rozpaleni.~CZEPIEC~A tam, panie, się rumieni;~ 336 3, 21| Psiakrew - - jo mom stać,~a tu ludzie chcom się rwać.~ 337 3, 22| Zamknij, niech nie lazom baby.~A więc co to - co to, co - ?!~ 338 3, 24| niewyspani,~W izbach swąd, a we łbie dym.~ 339 3, 27| znaki, dają znaki!~PAN MŁODY~A cóż za świat jakiś taki;~ 340 3, 32| słuch.~GOSPODARZ~(do Poety, a słuchany przez wszystkich)~ 341 3, 32| napowietrzny słyszą gdziesi?~POETA~A może we wichrach biesi~śpiewają 342 3, 33| po chmurach konne.~ZOSIA~A powietrze takie wonne...~ 343 3, 33| wielkim pędem.~PAN MŁODY~A to graniczy z obłędem,~tyle 344 3, 33| no mi ją do ręki.~CZEPIEC~A to juz nie lo panienki;~ 345 3, 33| inso.~GOSPODARZ~(do Poety, a słuchany przez wszystkich)~ 346 3, 33| dawał mi rozkazy, hasła,~a był w sprawach takich pilny,~ 347 3, 33| toście wy są z Wici?~CZEPIEC~A som ludzie rozmaici;~my 348 3, 33| krzyczy w głos.~CZEPIEC~A! pon słucho! A! pon zmięk!~ 349 3, 33| CZEPIEC~A! pon słucho! A! pon zmięk!~POETA~Słuchać, 350 3, 33| HANECZKA~(między Gospodarzem a Czepcem; przez łzy)~Czy 351 3, 33| że Kraków ogniami płonie,~a MATKA BOŻA w koronie,~na 352 3, 33| że Wernyhora tam leci,~a za nim tabunem konie!~PAN 353 3, 37| Jaśkiem tropiący Chochoł; a teraz na skrzynię malowaną 354 3, 37| CHOCHOŁ~To drugi CZAR!~(A zaklęte słomiane straszydło, 355 3, 37| idąca muzyka weselna, cicha a skoczna, swoja a pociągająca 356 3, 37| cicha a skoczna, swoja a pociągająca serce i duszę 357 3, 37| usypiająca, leniwa, w omdleniu a jak źródło krwi żywa, taktem 358 3, 37| JASIEK~(jest teraz kontent a dziwuje się)~Tyle par, tyle 359 3, 37| Tańcuj, tańczy cała szopka,~a cyś to ty za parobka?~JASIEK~( 360 3, 37| druzba, przeciem druzba,~a druzbie to w copce słuzba.~ 361 3, 37| CHOCHOŁ~(w takt się chyla a przygrywa)~Miałeś, chamie, 362 3, 37| CHOCHOŁ~(w takt się chyla a przygrywa)~Ostał ci sie 363 3, 37| broni, chyćcie koni!!!~(A za dziwnym dźwiękiem weselnej 364 3, 37| Dech mu zapiera Rozpacz, a przestrach i groza obejmują 365 3, 37| daremno chciał rozerwać; - a za głuchym dźwiękiem wodzą