Odslona, Sprawa
1 I, IV | Panie Bartku, Pan Paweł was prosi~Bo dzis jesce chciałby
2 I, V | młyna)~BARTŁOMIEJ~Witam was, moje dzieci, cegos - to
3 I, V | państwo młode macie,~Które was psysło prosić, na swoje
4 I, VI | Ona jest matką wasą, ona was wyzywi;~Nie bądźcie z nikim
5 I, VII | Ludziom wystawiacie.~Mamże was jeszcze dźwigać, kiedy sam
6 I, VII | Sylogizmy, Chryje,~Niech was djabli biorą s teką!~Precz
7 I, VII | wszystkie wasze baśnie,~Niech was jasny piorun trzaśnie!~Raczej
8 I, VIII| po głowie.)~BARDOS~Oboje was jakiś frasunek~Dręczy, ty
9 I, IX | wielcy autorowie.~Miałżebym was zostawić krukom na dziubanie?~
10 I, IX | Znając, że coś oleju z was mam w głowie mojej,~Za poradę,
11 I, IX | pójdźcie na me plecy -~Poniosę was: a kiedy dzisiaj mędrców
12 I, IX | dzisiaj mędrców wiela~Używa was na wsparcie zdań Makijawela,~
13 I, IX | wsparcie zdań Makijawela,~Ja was na wsparcie bliźnich cierpiących
14 I, X | Tatrów górnych,~Idziem do was Krakowiaków.~Niesiem w daze
15 I, XI | też kubany~Doształ, aby was, abym! obym!~BARTŁOMIEJ~
16 I, XI | Chodzę jak zuraw wyniosły.~Wąs carny, wargi zwiesiste,~
17 I, XI | Wypijcies psecie do mnie, ja do was wypije.~MIECHODMUCH~Podźma
18 I, XII | niechaj się przyłączy~Do was, niechaj wbrew powie, że
19 I, XII | mojego~Poruszę sprężyn, by was pogodzić.~STACH~A kiedy~
20 I, XII | próżna trwoga, nigdy, ani was tu~Nie zarwą, przecie ich
21 I, XII | ujrzą brak siły, będą się was bali,~I muszą wreszcie przystać.
22 I, XIII| chłopcy nie chcecie,~Gdy na was ockiem zucają.~Choćby najtęsse
23 I, XIV | wziętości,~Niedoznałem u was wiele,~Jednak się poddać
24 I, XIV | zgodzić chcewa,~Chocias pobić was mozewa.~(Wszyscy Górale
25 I, XV | Chyba chcieliby napaść na was jaką zdradą.~Ale ja s pewnych
26 II, II | poczekajcie, smyki!~Nauczę ja was lepiej szanować naukę,~Jak
27 II, III | straszna niewidoma siła,~Która was gdyby słomkę, na ziemię
28 II, III | na same gorące dno piekła was rzuci!~MORGAL~Baj baja,
29 II, III | dopełniacie miarki,~Zaraz ja was przekonam, śmiałe niedowiarki.~
30 II, IV | Ażebyście wierzyli, że ja was nie durzę,~Zaraz was doskonale
31 II, IV | ja was nie durzę,~Zaraz was doskonale i jasno przekonam.~
32 II, IV | w radości do domu,~A gdy was zwodzić zechcą, nie wierzcie
33 III, III | odrobinkę.~DOROTA~A ja dla was ze Stachem, spoządzę śniadanie,~
34 III, III | spoządzę śniadanie,~I wsystkich was do chaty zaprasamy na nie.~
35 III, VIII| stuka.~BARDOS~Jest to dla was, Doroto, maleńka nauka,~
36 III, IX | zgodziłem,~Jeśli jeszcze was przytem trochę zabawiłem,~
|