Odslona, Sprawa
1 I, I | górale psypłyną,~Padniem mu do nóg z dziewcyną.~I opowiem
2 I, I | tarapacie.~JONEK~Dobrze mu tak, na co stary, ozenił
3 I, I | Starca zawojowała i córkę mu gryzie;~A sama, jak zobacy
4 I, I | ze ociec stary, zapewne mu słowa~Zechce dotsymać, bo
5 I, I | jako w zdaniu pseonace,~Gdy mu nase racyje dobze wyonacę,~
6 I, II | po kolędzie~Powiedziałam mu wyraźnie,~Ize ja się z nim
7 I, II | się z nim nie draźnie,~Ale mu sceze mówię, że jak diabła,
8 I, II | zyciem z nim gotowa,~Ze mu za jeden tydzień, jak kadź
9 I, II | będzie uparty, zaśpiewam mu wreście~Tę piosneckę, co
10 I, II | pragnie wolności.~Otóz to tak mu powiem.~ ~JONEK ~(który
11 I, III | weselne igraski,~Wtencas mu padnę do nóg i wsystko opowiem,~
12 I, III | DOROTA ~(biegnie i wiesza mu się na szyi.)~Ach, Stasieńku
13 I, IV | Pan Paweł pozna Zosię, cy mu zyła wiernie,~Jeśli jesce
14 I, V | drugiego~Jadama utwozył mu, do zycia wspólnego,~Ale
15 I, V | do zycia wspólnego,~Ale mu zonę z jego uformował ziobra,~
16 I, VI | wzescał.~DOROTA ~(zatykając mu usta.)~Ale cicho,~Bo stary
17 I, VI | Bartłomieju!~DOROTA ~(zatykając mu usta.)~Nie róbze hałasu.~
18 I, VII | nas nęka,~Tem mężniej stać mu trzeba:~Kto podle przed
19 I, VII | i tak w bidę wlezie,~Że mu nie jeden robak dogryzie -~
20 I, VIII| proseforem jego,~Sam Pan mu słuzył, lec on słyse nie
21 I, VIII| tak.~BASIA ~(przerywając mu.)~Cyt no, ja to lepiej powiem.~
22 I, IX | nim czas minie.~Trzeba mu tu tak zręcznie sidełka
23 I, XI | Krakowie wyjewa.~MORGAL~Łatwo mu mieć psyjaciół, bo tes ma
24 I, XI | góral Jemiołuchy,~Skraść mu je chciały dziewuchy.~A
25 I, XI | cicho do Basi.) ~Dajze mu rękę, ani słowa piśnij.~
26 I, XI | Zwłasca wtencas, kiedy mu wej bieda dopieka.~BARTŁOMIEJ~
27 I, XIII| Stachowi nie ras wyzucała,~Ze mu Dorota w ocy figlarnie patsała.~
28 I, XIV | do Stacha, odgrażając mu.)~Oj! ty ty!~DOROTA~Tak,
29 I, XIV | kapelusz zmączony, i zasypuje mu oczy).~BARDOS~Cóż robić
30 I, XIV | I ŚWISTOS ~(przerywając mu.)~To tseciemu gzbiet wymłócą,~
31 II, III | patrzcie jak włosy stają mu do góry,~Czarci latają nad
32 II, V | zobaczyć~Zechce pszczoły, lecz mu będę tak majaczyć,~Że do
33 II, VII | o co mi tu chodzi.~Więc mu się psyznać musę, mój panie
34 III, I | po ślubie, to Baśka głowę mu zawróci,~A psytem jędza
35 III, II | wesoło.~JONEK~Potem jus mu nikt nie wiezył,~BRYNDUS~
|