Odslona, Sprawa
1 Oso | Paweł, Państwo młodzi~Zosia,~Bardos, student z Krakowa.~Bryndus,
2 I, VII | SPRAWA VII~Bardos sam wchodzi ubogo ubran,
3 I, VIII| SPRAWA VIII~Stach, Basia i Bardos ukryty.~STACH~Ach Basiu,
4 I, VIII| skubencie?~Cós ty tu robis?~BARDOS~A kłaniam Panie Stanisławie.~
5 I, VIII| prawie~Zjawiłeś nam się Wpan.~BARDOS~W czemże pomódz mogę?~STACH~
6 I, VIII| Ej! rozum tes to rozum.~BARDOS~Bodaj go nie miałem!~Za
7 I, VIII| postradałem.~STACH~Wejcie!~BARDOS~Powiedz mi proszę, czy to
8 I, VIII| skrobie się po głowie.)~BARDOS~Oboje was jakiś frasunek~
9 I, VIII| się.)~A ty mój kochanek.~BARDOS~Czemuż się nie żenicie?~
10 I, VIII| STACH~Matka nie pozwala.~BARDOS~A to czemu?~BASIA~Bo mnie
11 I, VIII| mnie chce wydać za górala.~BARDOS~Za górala?~BASIA~A juści.~
12 I, VIII| góra w Tatrach skalistych.~BARDOS ~(wskazując na Basię.)~
13 I, VIII| nim psewodzi bez miary.~BARDOS~A on przecie przystajeż?~
14 I, VIII| STACH~Ratuj nas mój Panie.~BARDOS~Będzie to, ale wprzódy muszę
15 I, VIII| Dopiero do stołu~Zastawiają.~BARDOS~Tym lepiej.~STACH~Będziem
16 I, VIII| STACH~Będziem jeść pospołu.~BARDOS~Mniejsza o to, służę wam.~
17 I, VIII| STACH~Co chces, to ci damy.~BARDOS~Nie gardzę niczem.~STACH~
18 I, VIII| wielki rozum, to ją psekonas.~BARDOS~Użyję~Całej mojej wymowy,
19 I, VIII| mi się w ocach zaćmiło.~BARDOS~Wybornie! A potem?~STACH~
20 I, VIII| oboje~Jedną dusycką zyjemy.~BARDOS~No, s tego~Początku, łatwo
21 I, VIII| jest?~STACH~Tu w karcmie.~BARDOS~Idźcież tedy przodem,~Ja
22 I, VIII| I s kawałkiem kiełbasy.~BARDOS~Idźcie moje dziatki,~Ja
23 I, IX | SPRAWA IX~BARDOS ~(sam.)~No, cóż wy panowie!~
24 I, XI | Dorota ma minę tryjumfującą. Bardos trzyma kawał pieczeni przy
25 I, XI | BARTŁOMIEJ~Ma dosyć zabawek.~BARDOS~Czasem też pasie krówki,
26 I, XI | Dziwy,~Ze jesce dotąd zyję.~BARDOS ~(do Stacha.)~Bądź tylko
27 I, XII | Wawrzyniec, Stach, Jonek, Bardos.~STACH~Ach! ojce kochany,~
28 I, XII | Baśka pierwej była twoja.~BARDOS~No, moi przyjaciele, widzę,
29 I, XII | narobi hałasu i wrzasku.~BARDOS~Cóż bez niego~Kończy się
30 I, XII | JONEK~A cóżby to biedy~Było?~BARDOS~To próżna trwoga, nigdy,
31 I, XII | jeźli chces pieniędzy.~BARDOS~Już ja niczem nie gardzę,
32 I, XIII| SPRAWA XIII~Jonek i Bardos.~BARDOS~Ty tu Jonku zostań
33 I, XIII| SPRAWA XIII~Jonek i Bardos.~BARDOS~Ty tu Jonku zostań się mój
34 I, XIII| JONEK~Gdyby z rejestru.~BARDOS~A wiesz też co o miłości~
35 I, XIII| JONEK~Wsytko wiem mój Panie.~BARDOS~(n. s.) ~Ha, teraz w domu
36 I, XIII| w ocy figlarnie patsała.~BARDOS~Więc ją to musi martwić?~
37 I, XIII| martwić?~JONEK~A juści.~BARDOS~Więc i tę~Zazdrość uprzątnąć
38 I, XIII| JONEK~Oj! prawda, prawda.~BARDOS~Ale powiedz jeno szczerze,~
39 I, XIII| onacyć, ze chłopaka skusą.~BARDOS~To więc ty tak o Stachu
40 I, XIII| Co wsystkie zmoze junaki.~BARDOS~Widzę, twa ciotka miała
41 I, XIII| u dworu za garderobianą.~BARDOS~A no, to co innego.~JONEK~
42 I, XIII| nabozeństwo do syna pańskiego.~BARDOS~Więc niedziwota.~JONEK~Oj!
43 I, XIII| znała ona psie figlasy.~BARDOS~Cicho, bo już tam widzę
44 I, XIII| JONEK~Skońcy się to biedą.~BARDOS~Nie lękaj się niczego.~JONEK~
45 I, XIV | cynić, tak słusnemu cłeku?~BARDOS ~(n. s.)~Oj będzież s tem
46 I, XIV | chłopaki na krypy! do wiosła!~BARDOS ~(n. s.)~Muszę ja tu uzdeczkę
47 I, XIV | djabeł psyniósł tego łajdaka.~BARDOS ~(n. s.).~O, ten człowiek
48 I, XIV | zmączony, i zasypuje mu oczy).~BARDOS~Cóż robić na takowe niewolące
49 I, XIV | psystoi płci niewieści.~BARDOS~I ja także choć wziętości,~
50 I, XIV | by cię to nie spotkało.~BARDOS ~(na stronie).~O zuchwałe,
51 I, XV | figlów tej głupiej dziewcyny.~BARDOS ~(n. s.)~Bardziej pewno
52 I, XV | złośnica, jak djabeł uparta.~BARDOS ~(n. s.)~Stachu, już ty
53 I, XV | by Stach miał Baśkę zoną.~BARDOS~Zgoda!~Wiwat! więc wygraliśmy,
54 I, XVII| SPRAWA XVII~Bardos, Pastuch.~BARDOS~Jakże tu
55 I, XVII| SPRAWA XVII~Bardos, Pastuch.~BARDOS~Jakże tu teraz wstrzymać
56 II, II | SPRAWA II~BARDOS ~(wychodzi na wzgórek i
57 II, II | hultaje!~Gońcie! gońcie! ~(Bardos ukrywa się lepiej na wzgórek.)~ ~
58 II, III | SPRAWA III~Bardos ukryty, Bryndus, Morgal,
59 II, III | gwałtu!~KRAKOWIACY~Teras ich!~BARDOS ~(głosem wyniosłym).~Krakowiacy,
60 II, III | Krakowiacy spuszczają pałki, Bardos mówi do Górali.)~A wy, gałgańskie
61 II, III | dziwnego ześma się potknęli.~BARDOS~I nic więcej? więcżeście
62 II, III | strachu, to się róznie zdaje.~BARDOS~A już to bezbożności dopełniacie
63 II, III | KRAKOWIACY~Jak to zaś?~BARDOS~Stójcie cicho.~MORGAL~To
64 II, III | wołając)~Gwałtu! gwałtu!~BARDOS~A! gałgańskie plemię,~Leżysz
65 II, III | Nie dobze płatać psoty.~BARDOS~A widzisz drągalu?~MORGAL~
66 II, III | carownik, od djabła ucony.~BARDOS~Jeszcze bluźnisz? Ach! jużeś
67 II, III | nogą i chwyta drut. Wtem Bardos elektryzuje machinę, widać,
68 II, III | stają Morgalowi do góry.~BARDOS~Otóż patrzcie jak włosy
69 II, III | nad nim!~MORGAL~Aj! aj!~BARDOS~Już w pazury chcą go porwać.~
70 II, III | krzyczą).~Cud! cud! cud!~BARDOS~Dalejże zuchwały,~Żałuj
71 II, III | drżąc wymawia.)~Głupim.~BARDOS~Tchórz!~MORGAL~Tchós.~BARDOS~
72 II, III | BARDOS~Tchórz!~MORGAL~Tchós.~BARDOS~Duda!~MORGAL~Duda.~(Idzie
73 II, III | wszyscy uciekają od niego.)~BARDOS~Nauczże się więc lepiej
74 II, III | zgody, psebacamy z dusy.~BARDOS~Więc zgoda.~WSZYSCY~Zgoda
75 II, III | zgoda.~WSZYSCY~Zgoda wiecna!~BARDOS~Dzięki Bogu za to.~Szczęśliwość
76 II, IV | strasny i cud do zabawy.~BARDOS~Bracia moi, słuchajcie!
77 II, IV | to nam.~WSZYSCY~Prosiemy!~BARDOS~Zaraz. Stachu, idź tam,
78 II, IV | się).~O szerce zajęcze!~BARDOS~Pan Miechodmuch niech pierwszy
79 II, IV | ze mnie się WPan śmiał?~BARDOS~Wstydź się, stań jeno tu,~
80 II, IV | krzyczą wszyscy)~Aj! aj!~BARDOS~Otóż i po wszystkiemu, niechaj
81 II, IV | Toć, jak cud prawdziwy.~BARDOS~A jednak, nie jest cudem,
82 II, IV | Mądryćto cłek z Waspana.~BARDOS~Gdy tak rozumiecie,~To tę
83 II, V | SPRAWA V~Bardos i Stach.~BARDOS~Stachu,
84 II, V | SPRAWA V~Bardos i Stach.~BARDOS~Stachu, zostań się ze mną:
85 II, V | odsadzić.~STACH~Ale jak?~BARDOS~Gdzież cię ona najczęściej
86 II, V | suka, wsędy mnie śpieguje.~BARDOS~Ale musisz ją w takie miejsce
87 II, V | złapał, dałzebym se chleba.~BARDOS~Próżna trwoga, nie bój się,
88 II, V | To się za węgieł schowam.~BARDOS~Nie, to nie wypada.~Trzeba
89 II, V | rokiem ul w niej pozuciły.~BARDOS~A gdzież ta wierzba stoi?~
90 II, V | STACH~Psed nasemi dzwiami.~BARDOS~A czy się ty tam zmieścisz?~
91 II, V | dwoje~Siadywaliśmy z Basią.~BARDOS~Więc ja, tam rzecz moję~
92 II, V | A jak tam młynas zajzy?~BARDOS~Ja to na się biorę.~STACH~
93 II, V | nieodlepis, gdy ja wezmę w skórę.~BARDOS~Daję ci słowo moje.~STACH~
94 II, V | Spuscam się więc na cię.~BARDOS~Ależ to trzeba prędko zrobić
95 II, V | tylko przyjdziem do dom.~BARDOS~Dobrze.~STACH~Wiem, ze ona~
96 II, V | I będzie mnie ćmokała.~BARDOS~Więc walnie uda się.~STACH~
97 II, V | Bo wej tęskni bezemnie.~BARDOS~Jedno słowo jeszcze:~Powiedz
98 II, V | Kiej mię Dorota ściska.~BARDOS~Ależ czasem może?~STACH~
99 II, V | czasem może?~STACH~Nigdy.~BARDOS~Słowo?~STACH~Przysięgam.~
100 II, V | Słowo?~STACH~Przysięgam.~BARDOS~Szczęśćże ci więc Boże,~
101 II, VI | SPRAWA VI~Bardos (sam, patrząc za nim)~BARDOS~
102 II, VI | Bardos (sam, patrząc za nim)~BARDOS~W tym wieku jeszcze tylko
103 II, VII | SPRAWA VII~Bardos i Basia.~BASIA~Cy nie ma
104 II, VII | Stacha? azem się zdysała.~BARDOS~Dopiero co tam poszedł.~
105 II, VII | się musiała~Z nim minąć.~BARDOS~Czy tak tęsknić bez niego
106 II, VII | znoju.~BASIA~Ej! nic to.~BARDOS~Lecz tak biegać szkodzi.~
107 II, VII | I dla tegom tak biegła.~BARDOS~On tu zemną bawił.~BASIA~
108 II, VII | bawił.~BASIA~Chyba ze tak.~BARDOS~Ustawnie mi o tobie prawił,~
109 II, VII | Mógłby mnie zdradzić kiedy.~BARDOS~A gdyby tak było~Żeby się
110 II, VII | piekło w domu otwozyło.~BARDOS~Toś ty taka zła?~BASIA~Kiej
111 II, VII | na naukę do mnie.~Takbym.~BARDOS~Nie troszcz się, miła Basiu,
112 II, VII | nim choć o suchym chlebie.~BARDOS~Słuchajże, jak już z wami
113 II, VII | dopiero scęśliwą~Będę.~BARDOS~Otóż i cała gromada przybywa.~ ~
114 II, VIII| trykać się s Pawełkową.~BARDOS~Kłaniam.~BARTŁOMIEJ~Ja się
115 II, VIII| BRYNDUS~My piwem i miodem.~BARDOS~Dziękuję wam.~WAWRZYNIEC~
116 II, VIII| WAWRZYNIEC~Więc idźwa.~BARDOS~Idźcie tylko przodem.~Ja
117 II, IX | SPRAWA IX~BARDOS ~(sam, rozżewniony).~O
118 III, IV | SPRAWA IV~Bardos (pokazuje się nieznacznie
119 III, IV | nieznacznie i kiwa na Basię.)~BARDOS~Psyt! psyt!~BASIA ~(spostrzega
120 III, V | SPRAWA V~Bardos i Basia.~BASIA ~(niecierpliwie).~
121 III, V | wejcie zostawić samych?~BARDOS~Próżna trwoga.~Gdzież jest
122 III, V | ojciec?~BASIA~We młynie.~BARDOS~To dobrze, a teraz~Moja
123 III, V | mam siedzieć, jak sowa.~BARDOS~Oj, nieraz~Siadywałaś w
124 III, V | lubownikiem.~BASIA~Ja zaś?~BARDOS~Tak jest.~BASIA ~(n. s.).~
125 III, V | tam nieras tam siedziała.~BARDOS~Wchódź, wchódź, a żwawo,
126 III, V | zjecie~Carta, Pani Macocho!~BARDOS~No, dalej.~BASIA~Jus włazę.~(
127 III, V | Basia włazi w wierzbę, Bardos ją zamyka.)~BARDOS~To jedna,
128 III, V | wierzbę, Bardos ją zamyka.)~BARDOS~To jedna, wnet tu będą i
129 III, VI | Chwyta go za szyję, w tem Bardos i Bartłomiej wchodzą.)~ ~
130 III, VII | SPRAWA VII~Bardos i Bartłomiej.~BARTŁOMIEJ~
131 III, VII | wierzby! ~(włazi w wierzbę.)~BARDOS ~(Zatrzymuje młynarza i
132 III, VII | BARTŁOMIEJ~Tociem nie pijany.~BARDOS~Może wam się tylko zdało.~
133 III, VII | zduzył,~Byłbym go złapał.~BARDOS~Ale skądże zaś, ja przecie~
134 III, VII | BARTŁOMIEJ~Toć i wiezyć musę.~BARDOS~Tak to jest, człowiekowi
135 III, VII | Cós to wam jest, Doroto?~BARDOS~Ot się darmo wstydzi,~Bo
136 III, VII | dlacego ten ul pozuciły.~BARDOS~Może już tam są znowu, obaczmy.~
137 III, VII | zazieram,~Ale ich nigdy nie ma.~BARDOS~Teraz są zapewne.~DOROTA ~(
138 III, VII | s.)~Oj! zginęłam biedna.~BARDOS~Jeśli nie, ja pewne~Dam
139 III, VII | DOROTA ~(n.s.)~Drzę cała.~BARDOS~Najprzód, trzeba ul dobrze
140 III, VII | wselako~Nie powracają pscoły.~BARDOS~A nie, to spod spodu,~Ot
141 III, VII | więcej obcego kochania.~BARDOS~Potem także, trzeba mieć
142 III, VII | nigdy kochać się nie będę.~BARDOS~Teraz, chciałbym zobaczyć
143 III, VII | mdło mi, ratujze mnie Boze!~BARDOS~A to co jest? ~(niby zdziwiony.)~
144 III, VII | ja nie ras, ze stodoły.~BARDOS~Nic nie wiecie, co to jest
145 III, VII | tam? ~(Stach wychodzi.)~BARDOS~A widać, ze Stachem siedziała.~
146 III, VII | BARTŁOMIEJ~Cózeście tam robili?~BARDOS~Jak w parze turkawki,~Siedzieli.~
147 III, VII | BARTŁOMIEJ~Ale nacós w wiezbie?~BARDOS~Dla zabawki,~Zwyczajnie
148 III, VII | nic niewarty,~Bo prózny.~BARDOS~Więc widzicie teraz prawdę
149 III, VIII| DOROTA~To dowcipna stuka.~BARDOS~Jest to dla was, Doroto,
150 III, IX | teras Doroto~Bądź nam rada.~BARDOS~Nim jeszcze siądziemy do
151 III, IX | wasz.~WSZYSCY~Zgoda, zgoda.~BARDOS~Niech tu dziś będzie sama
152 III, IX | końmi do samej Warsawy.~BARDOS~A ja cobym tam robił? Jest
153 III, IX | Ze będzies gospodazem.~BARDOS~Dziękuję. - Robotę~Skończyłem,
154 III, IX | pseskody,~Ani się zakole.~BARDOS~Wy uczeni, którzy wszędzie~
|