Tom, Rozdzial

 1  1,  1 |         Tak jest. Nie wszyscy mogli być przyjęci, osobliwie
 2  1,  3 |  Drewniany statek leciał. Nie mogli już zawrócić jego dzioba
 3  1,  3 |  gruntu, ale nic dostrzec nie mogli.~- Stań w łodzi - rozkazał
 4  1,  8 | Smutny? Czego chcesz? Cóżeśmy mogli czynić więcej? Staliśmy
 5  1,  12|    ale, w tłum zmieszani, nie mogli mu dać rady. Szarpany na
 6  1,  17|   oddech. Kanonierowie ledwie mogli ustać w dymie. Pod murem
 7  2,  8 |    stanie odejść stamtąd. Nie mogli oderwać się od doliny, bali
 8  2,  17|   lądzie, oczu my oderwać nie mogli od palm wachlarzowatych
 9  2,  21|       w myśl przepisów tańca, mogli obejmować się miłosnymi
10  2,  21|      i utwierdzić ją tyle, że mogli wyleźć w wodę. Kazał Krzysztofowi
11  2,  24|       i ładownice. Krawcy nie mogli nastarczyć, nad siodlarzami
12  3,  3 |        Stąd dopiero będziecie mogli prażyć!... - wołał Krzysztof.~-
13  3,  7 |  pewna ich garstka, będziecie mogli stać na nogach.~- Czy nie
14  3,  11|  takiej chwili, gdyby się nie mogli żadną miarą utrzymać. Pomocy
15  3,  11|      żadną miarą utrzymać nie mogli, niechaj wszyscy uchodzą
16  3,  14|  przeszedł wszystko, co sobie mogli wyobrazić. Ziemia zryta