Tom, Rozdzial

 1  1,  7 |            bardziej istotne niż na jawie. Tam się rodziły pewniki,
 2  1,  13|         szukając na oślep. Śnił na jawie... Czeka go tutaj szczęście...
 3  2,  7 |      ciałem, innym człowiekiem. Na jawie, w biały dzień własnymi
 4  2,  7 |        znowu pochłaniał ich sen na jawie, pełen ułudy bardziej istotnej
 5  2,  9 |           zbójców.~Śniło mu się na jawie, że jest lisem, do którego
 6  2,  14|            rolników i marzących na jawie. Nad Łabą, nad Wełtawą!
 7  2,  21|           patrzeć w mrok i niby na jawie widzieć twe wilcze oczy
 8  2,  21| szczęśliwych, w domu moich snów na jawie... Weź go sobie i miej na
 9  3,  1 |       Łudziło mu się, że słyszy na jawie opowiadanie starego żołnierza,
10  3,  1 |           Jechał na koniu śniąc na jawie. Śniły mu się słowa dawno
11  3,  1 |          żywych, o których śnił na jawie, rozuzdane i rozpasane z
12  3,  2 |  przeprowadził przez tyle krain na jawie i przez taki ogrom widzeń,
13  3,  6 |  przebijającego gęsty las.~Niby na jawie, niby trzeźwymi oczyma ujrzał
14  3,  7 |           głowę o ścianę i śnił na jawie o pustym domu Heleny de
15  3,  13|             śnił o sobie widomy na jawie sen. Był tu w tym ogrodzie
16  3,  18|           Widział oto spełniony na jawie swojego życia wielki sen.