Tom, Rozdzial

 1  1,  1 |    Sandomierzu, w sławnym po wsze czasy kolegium ojców jezuitów,
 2  1,  5 |     oddala. Rozejrzał się na wsze strony badając, czy jeszcze
 3  1,  10|    Foteliki rozsunęły się na wsze strony i tout le monde z
 4  1,  12|     mu dać rady. Szarpany na wsze strony, znajdując się co
 5  1,  17| czarnej próchnicy, miecąc na wsze strony donice z kwiatami,
 6  2,  21|    lód i rozpryskiwały go na wsze strony. Dźwignęli co tchu
 7  3,  2 |    zajada i zapija sławne po wsze czasy wojsko cesarskie.
 8  3,  3 |     Musieli teraz walczyć na wsze strony, rażeni z góry bez
 9  3,  3 |      wytrysła i pierzchła na wsze strony.~- Kokoszki! - wrzasnął
10  3,  3 |     przedśmiertnej agonii na wsze strony jak snące raki, a
11  3,  3 |     tłum rozpierzchał się na wsze strony. Jedni nie chcieli
12  3,  4 |   Krzysztof rozejrzał się na wsze strony i zrozumiał, że jest
13  3,  6 |   półszwadron jak pocisk. Na wsze strony rozpierzchł się pierwszy
14  3,  6 |      Patrz stamtąd pilnie na wsze strony, a osobliwie w kierunku
15  3,  11| powietrzu, miotając ogień na wsze strony. Na pół rozbudzony