Tom, Rozdzial

 1  1,  5 |             i śniegów po niewiadomej przestrzeni. Nie ściągał wodzów, nie
 2  1,  7 |            jęczmienia. Dech wielkiej przestrzeni wiał z tych dorodnych pól,
 3  1,  7 |            martwo smutniały w jasnej przestrzeni, a czarne kępy rokicin rzucały
 4  1,  8 |        wiśniowymi, które się taiły w przestrzeni stepu. Do rozkosznych miłostek,
 5  1,  16|           białe motyle unosiły się w przestrzeni jak gdyby skrzydlate płatki
 6  1,  17|         kilkudziesięciu miejscach na przestrzeni jakich stu sążni. Szczęście
 7  1,  17|            rozlegał się tam na całej przestrzeni. Groblę prowadzącą przez
 8  2,  12| gdzieniegdzie chyłkiem przekradało w przestrzeni. Północno-zachodni wiatr
 9  2,  12|             mech. Niekiedy wśród tej przestrzeni, tak pustej, jakby po to
10  2,  21|            Zagrała muzyka.~Kreśląc w przestrzeni linie i szlaki niepewne,
11  3,  2 |         idący w stronę południową na przestrzeni blisko sześciu mil.~Cedro,
12  3,  2 |         widział przed sobą na pewnej przestrzeni gościniec wijący się jak
13  3,  3 |            cielsk w całej galerii, w przestrzeni kilkudziesięciu kroków,
14  3,  6 |              doznał na dwuwiorstowej przestrzeni miedzy Sękocinem a Falentami.
15  3,  9 |            chmury,~Widać na wielkiej przestrzeni,~Iż się ziemia znów zieleni...~ ~