Tom, Rozdzial

 1  1,  3|         w piersi powietrze.~Pan Filip był pedelem szkolnym, zwierzchnikiem
 2  1,  3|  szkolnego Jana Kapistrana. Pan Filip był niewielkiego wzrostu,
 3  1,  3|         w każdym studencie.~Pan Filip umiał siec rózgą w szczególny
 4  1,  3|     niemiecka czy z polska. Pan Filip wszystko wiedział, Znał
 5  1,  3|    miejscowość oczyma wołu. Pan Filip gwizdał niedbale, stojąc
 6  1,  3|         w korytarz wezwanie: ~- Filip!~W momencie, kiedy to czynił,
 7  1,  3|         szedł już bez pośpiechu Filip, a o kilka kroków dalej,
 8  1,  3|        zostali w korytarzu. Gdy Filip był zaledwie o kilka kroków
 9  1,  3|         dobroci... -rzekł cicho Filip uśmiechając się łagodnie. -
10  1,  3|   obiedwie dłonie studenta. Pan Filip narzucił na te ręce, ściśnięte
11  1,  3|       na giętkich nogach zwinny Filip i chwycił wpół.~W tej minucie
12  1,  3|       wysadzono drzwi z zawias. Filip dopadł zbiega w przedsionku,
13  1,  3|      nóg jednym ciosem w skroń. Filip odbił się od ściany i, potykając
14  2,  2| królowej Joanny. Osobliwie król Filip stał się osobistością, z
15  2,  4| królowej Joanny. Osobliwie król Filip stał się osobistością, z