Tom, Rozdzial

 1  1,  1 |       jakie wilgotne! Jak waści pies takim nosem wiatr weźmie,
 2  1,  1 |        ten lis.~- On, choć jest pies cnotliwy, nieraz się znosi
 3  1,  7 |          z dziesiątych ust, jak pies milczkiem kąsający, dobiegła
 4  1,  14|    Takież życie przepędza kuna, pies, motyl. A zresztą... Oto
 5  2,  1 |      iterum!~- To nie był łotr, pies i zawalidroga taki jak ja
 6  2,  1 |         ja i ty! Boś i ty łotr, pies i zawalidroga, skoro siedzisz
 7  2,  9 | Przebiegły był w chwili tej jak pies, a władał wszystką siłą
 8  2,  10|     Więzień znowu zaskomlał jak pies. Strażnik ruszył ku niemu
 9  2,  12|      szpiku kości, a głodny jak pies bezpański. Raz w raz waliła
10  2,  20|      tym okręgu rozkoszy, każdy pies ma prawo położyć głowę na
11  3,  1 |      komendy, jakby go wściekły pies napadł. Natychmiast wszyscy
12  3,  2 |     najokropniej, po prostu jak pies. Pleban wytrzeszczył oczy
13  3,  2 |    leżała na suchym. Głodny jak pies bezpański zamknął oczy i
14  3,  14|        i z lewej, jakoby gończy pies, szukający, czy są poplecznicy.