Tom, Rozdzial

 1  1,  1 |      wyprężone ich nogi silnie biły kopytami w twardą drogę,
 2  1,  5 |       Ściśnięte krwawe pięście biły w wiatr. Już za chwilę począł
 3  1,  7 |     które jak czarne pochodnie biły w oczy ze środka zielonych
 4  1,  17|        W tę bramę najzacieklej biły pociski ze wszystkich baterii
 5  2,  1 |       od stolika, a zimne poty biły na czoło, gdy myślał o straszliwej
 6  2,  2 |      się w jego gardło, młotem biły go w dekę piersiową, włamały
 7  2,  4 |      się w jego gardło, młotem biły go w dekę piersiową, włamały
 8  2,  11| chichotem drgający dech.~Serca biły przyśpieszonym tętnem, a
 9  2,  19|      Bębny melodyjnym łoskotem biły wciąż jakoby wzburzone serce
10  2,  24|    walka tym zaciętsza, że tam biły bez przerwy armaty sześciofuntowe
11  3,  3 |    Francuzy i oddziały polskie biły w mur bagnetem. Rypali w
12  3,  4 |      podły... Krupy z deszczem biły, a teraz jakoś nacichło.~-
13  3,  6 |     doszedł do plutonów, które biły się prawie na oko. Działo
14  3,  11| baterii na wale opalisadowanym biły armaty, kierowane przez