Tom, Rozdzial

 1  2,  20|      Madame, Madame Elisabeth de Ołowska"...~Zimne mrowie przemknęło
 2  2,  20|          księżniczka. Stała pani Ołowska, dwakroć, trzykroć, dziesięćkroć
 3  2,  20|      bardziej zachwycającą. Pani Ołowska ubrana była w najmodniejszy
 4  2,  20|        zbieżności nastrojów pani Ołowska jak gdyby odczuła stan jego
 5  2,  20|    kochany opiekun - rzekła pani Ołowska. - A oto dwaj zdrajcy. Czy
 6  2,  20|          sobą ciche wyrazy, pani Ołowska odeszła od nich. Poprawiła
 7  2,  20|          i sam po saloniku, pani Ołowska zbliżyła się jeszcze o krok
 8  2,  20|      zbliżyli się do stołu, pani Ołowska otwarła z uśmiechem album
 9  2,  21|      Środek sali był pusty. Pani Ołowska w pobliżu głównego wejścia
10  2,  21|          jakiś jegomość, z panią Ołowską marszałkujący temu tańcowi,
11  2,  21| pierwszej figurze, kiedy z panią Ołowską sam na sam został, rzekła
12  2,  21|    dopiero, gdy spostrzegł panią Ołowską w otoczeniu kilkunastu osób,
13  2,  21|      przeciwległej ścianie. Pani Ołowska stanęła we drzwiach. Zamknęła