Tom, Rozdzial

 1  1,  17|        w dymie. Pod murem leżał porucznik Kobylański, któremu urwało
 2  2,  17|  śmiercią mężną skonał. To samo porucznik Rafałowski, to samo dwaj
 3  2,  21|          Wreszcie ukazał się ów porucznik. Szedł żwawo po schodach
 4  2,  21|   fiołków z Parmy. Kiedy wszedł porucznik i z wyszukaną elegancją
 5  2,  21|   zaciął konie.~- Niech się pan porucznik niczego nie lęka - wołał
 6  2,  24|       ogień obrońców. Nareszcie porucznik Charelot zbliżył się o tyle,
 7  3,  1 | Najbardziej był zdumiony, kiedy porucznik Wychliński spiął nagle konia
 8  3,  1 |     kapitanowie Gras i Fontana, porucznik Cybulski; podporucznik Braun
 9  3,  5 |    żołnierzami wkroczył do izby porucznik Mikułowski. - Widzieliście
10  3,  6 |       Szedł w pierwszym szeregu porucznik Skrzynecki. W ciągu kilku
11  3,  10|          Czemuż to cicho ma być porucznik Olbromski?~- Głośno krzykniesz,
12  3,  17| mamrotał.~- Co gadasz? - spytał porucznik nie wypuszczając z zębów