Tom, Rozdzial

 1  1,  5 |          Wtedy podwójnym ciosem w drugie, aż się po dłoń zatopiła
 2  1,  7 |          wyrazić słowami. Było to drugie życie, bardziej rzeczywiste,
 3  1,  14|          jedno, jeszcze jedno. To drugie est décidé dans son esprit...~-
 4  2,  3 |        szczęk broni. Rozległo się drugie uderzenie - i wszystko ucichło.~
 5  2,  3 |           w chmurze. Rozległo się drugie uderzenie i znowu wyżej
 6  2,  8 |         miłości. Wywołując tak po drugie i po trzecie echo swych
 7  2,  10|        wyszeptał, wysyczał słowo, drugie, trzecie... Więzień z odrazą
 8  2,  17|        wojska, wżarło się jedno w drugie. Dawaj bić! Bagnet szczęka
 9  2,  17|     trzęsie, kolana tłuką jedno o drugie. Dopiero gdy my mu zagrozili,
10  2,  17|        Trepka pchnął okno jedno i drugie. Mokry, rezedą pachnący
11  3,  1 |     Wgnietli toto impetem jedno w drugie, że ich własne konie stłamsiły,
12  3,  1 |           i bruzdy wodne, jedne w drugie wchodziły i pożerały się
13  3,  3 |            Posunęli się wyżej, na drugie piętro, schodami tak samo
14  3,  3 |   Żołnierze zawarli drzwi jedne i drugie. Z rozwścieczonym pośpiechem
15  3,  3 |          lewo. Obrońcy uciekli na drugie piętro. Sądzono, że to jest
16  3,  3 | roztrącili wariatów i pomknęli na drugie piętro - w pościgu za zdrowymi.
17  3,  6 |         wśród kopyt końskich.~Ale drugie i trzecie linie natarły
18  3,  6 |           jedno dziecko płaczące, drugie dźwiga w kołysce. Łka, zanosi