Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library | ||
Alphabetical [« »] tera 8 teral 2 teras 2 teraz 376 terazniejsza 1 terazniejszosc 1 terazniejszy 2 | Frequency [« »] 414 przed 408 sobie 388 tu 376 teraz 374 tego 372 nad 362 te | Stefan Zeromski Popioly IntraText - Concordances teraz |
Tom, Rozdzial
1 1, 1 | kamery należy.~- A tak, teraz wszystko do kamery... -westchnął 2 1, 1 | Olchowski.~- Zobaczymy, a teraz weź no, rozpal trochę ognia. 3 1, 1 | leżącą na kolanach matki. Teraz rozmawiał z wujem, ale jednocześnie 4 1, 1 | jesieni. Słońce zachodziło jak teraz. Patrzę: na buku coś się 5 1, 1 | z domu nie wyjeżdżam, a teraz dopiero na kulig wyruszę, 6 1, 1 | Olelkowicza.~- I to rozumiem.~- Teraz ja... Ja jestem prawie Galicjanin. 7 1, 1 | się był bardzo przeląkł. Teraz jeszcze, jak se spomnieć, 8 1, 1 | Zawsze na służbie... Oto i teraz delegowany na komisją do 9 1, 1 | schłostana przez wiatry, była teraz szkarłatna, wargi odęte. 10 1, 1 | zęby.~- To ad primum. A teraz co do homagium. Pan baron 11 1, 1 | progach, takem sobie rzekł: "Teraz Ci, Panie Jezu, ślubuję, 12 1, 1 | Pańskim 1768. Gdzież mnie teraz do Krakowa? Co bym tam ujrzał?~- 13 1, 1 | Dawniej zwanego!... a teraz Josephstadtu...~- Cechy, 14 1, 1 | zabrania się wszelką miarą. A teraz pragnąłbym udać się na spoczynek.~ 15 1, 2 | które miał przed oczyma. Teraz już widział uśmiechy obydwu 16 1, 2 | Dwie kapele złączyły się teraz i od ucha cięły zawołanego 17 1, 2 | wyłazi...~- Czasem jeszcze i teraz, choć to śmieszne, zdaje 18 1, 2 | ceny, martwym pokładem. Teraz bił stamtąd blask i wznosił 19 1, 2 | niespodzianka!~- W to nam graj!~Teraz dopiero wyzwoliła się zabawa 20 1, 2 | już dobrze podochocona, a teraz weseliła serce do znaku. 21 1, 2 | ocet siedmiu złodziei, więc teraz z młodszą umyślili spróbować 22 1, 2 | stamtąd.~Zdawało mu się; że teraz już z radości nie wytrzyma. 23 1, 3 | zaśmiał się z cicha.~Już teraz nie lękał się topieli. Było 24 1, 3 | było ich czasową siedzibą. Teraz nareszcie groza położenia 25 1, 3 | czynów zakazywały. Rafał teraz dopiero spostrzegał, co 26 1, 3 | towarzyszem do izby profesora... Teraz dopiero zaczęło wyłazić 27 1, 3 | nowo odkrytą, po której teraz samemu iść wypadnie.~Słyszał 28 1, 3 | wyrazami wesołości, przybrały teraz szaty złowrogie. Wyniosła 29 1, 3 | ściśniętymi zębami liczył już teraz sekundy.~Z nagła dostrzegł 30 1, 4 | rzeczy dobre i złe. Znał teraz tylko jedno: pachnący, uroczy, 31 1, 4 | ściśnięte jego usta buchała teraz lawa wyrazów zelżywych, 32 1, 4 | stawało. Ugłaskał ją wreszcie. Teraz klacz go kochała. Potrafiła 33 1, 4 | spoczywało. Często przychodził teraz do niej bez chleba, bez 34 1, 5 | poprzedziły bitwę pod Arcole, co teraz zdecydowała los Włoch. Dowiedziawszy 35 1, 5 | najmniejszego skutku".~- Masz teraz! Tak, widać, Austriak prał 36 1, 5 | Leżał bez ruchu. Coś w nim teraz ostygło i zaczęło z wolna 37 1, 5 | obrazka nie zedrze ze słupca.~Teraz jeździec pewny już był, 38 1, 5 | ciszy wyjechał w wicher. Teraz już sama Baśka niosła go 39 1, 5 | niesie w jego strony...~Był teraz na granicy rozdołu Koprzywianki, 40 1, 5 | dala od folwarku, w alei.~Teraz, w nocy, była zupełnie pusta. 41 1, 5 | które zacieniały okna, teraz na głucho przykryte okiennicami. 42 1, 5 | trzy razy zastukał. Był teraz spokojny. Czuł zimno w piersiach. 43 1, 5 | schyloną ,nisko twarz Rafała. Teraz dopiero czuł upojenie. Surowymi 44 1, 5 | postały w jego głowie, leciały teraz na wyścigi z wiatrami.~Kobyła 45 1, 5 | pomyślał, że jedzie bez celu, i teraz dopiero przypomniał sobie, 46 1, 5 | bardziej chyży. Jeździec miał teraz pełne usta śniegu. Mokre 47 1, 5 | grzywę ognia na sobie. Bił teraz obcasami kobyłę w zapadłe 48 1, 5 | Klęcząc w śniegu, zaczął teraz borykać się, wodzić na śmierć 49 1, 5 | i w czaszce. Miażdżył je teraz póty, aż się klucz na poły 50 1, 5 | rozwidlonymi gałęziami. Teraz dopiero poczuł i spostrzegł, 51 1, 5 | czuł ni zimna, ni bólu.~Teraz zakrył się rękoma, skulił, 52 1, 6 | trupa topielicy. Poczęli teraz obaj z dziadem wiać i świstać 53 1, 7 | nieomylniejszą od rachunku. Stał się teraz brzydki jak trup. Nos mu 54 1, 7 | nie będzie, że to był sen. Teraz o tym świetlistym poranku 55 1, 7 | Matka i córki chodziły teraz na palcach i usiłowały tyle 56 1, 7 | Ostre zapachy młodych pól teraz ją owiewały, cierpkie kwiatki 57 1, 7 | umarłą duszę, nie umrze teraz, lecz dopiero po nieskończonych 58 1, 7 | dachem, wszystko to ścigało teraz i szczuło serce widokiem 59 1, 7 | własnym profesorem, że jeśli teraz głosu owego nie zrozumie, 60 1, 7 | Wygnanka - powtórzył Rafał.~Teraz dopiero przypomniał sobie, 61 1, 7 | Tarninach. Rafałowi przyszła teraz do głowy myśl, że i brat 62 1, 7 | Oczy jego i usta śmiały się teraz tak samo jak oczy Rafała. 63 1, 7 | jak oczy Rafała. Stali się teraz zupełnie podobni, byli jak 64 1, 8 | upodobniło się całkiem do kory.~Teraz, gdy pan kapitan zaczął 65 1, 8 | dawniej, pewnie miał, ale teraz to już całkiem nie ma. Jak 66 1, 8 | po tak wielkiej słabości? Teraz już ani razu nie przychodzi 67 1, 8 | hazardu życia. Ale też... Gdy teraz na ciebie opuszczonego tutaj 68 1, 8 | mię ta myśl, którą czczę teraz. Znalazłem w sobie skałę 69 1, 8 | twej wioski rodem. Służy teraz u mnie za huzara, za kucharza 70 1, 8 | owym powietrzu sejmu, a teraz to już do cna... Przekładam 71 1, 8 | nierozważne słowa!...~- Gdym teraz patrzał na twoje oczy szczęśliwe 72 1, 8 | zapalane po dawnemu, bo teraz już zagasły, najwyżej uniesione, 73 1, 8 | słowa...~- Nie słowa. Gdy teraz spojrzę w świat, w mój świat, 74 1, 8 | tam na kufrze. Obległy go teraz myśli innego porządku. Zaczął 75 1, 8 | głębi horyzontu, wisiały teraz ciemne osłony nieruchomych 76 1, 9 | graby, klony, dęby i buki.~Teraz, gdy w ich wnętrza, wyrywając 77 1, 9 | jego cofnęła się i ukryła. Teraz inne przemawiały z wysoka. 78 1, 9 | takiego?~Rafał zająknął się i teraz dopiero ujrzał w głowie 79 1, 10| szkapska...~- Ja napiszę, a teraz wszystkim się opiekuje Michcik.~- 80 1, 10| trznadle się jeno gziły, teraz owies jak mur.~- A staw 81 1, 10| przyglądał mu się z uwagą, jakby teraz dopiero spostrzegł, że tu 82 1, 11| ci to mówi. Pan Chłuka to teraz jest twój prawowity pan. 83 1, 12| Te miejsca ukazały się teraz oczom jak widok tamtych 84 1, 12| Jakże straszliwie patrzały teraz w przybysza wielkie, jak 85 1, 12| gmachu Prigioni widniał teraz napis: "Więzienia barbarzyństwa 86 1, 12| czciciele faktu dokonanego, teraz dobrowolnie łudzili się, 87 1, 12| zemsty Buonapartego, szukali teraz oparcia... w ludzie! Wzdychali 88 1, 12| ich winy, więc czynią to teraz w chwili stosownej, kiedy 89 1, 12| rzeczypospolitej... Gdybym też teraz wstał i zapytał ich: jak 90 1, 12| i aż w samą Bolonię, co teraz zrobiona stolicą nowej republiki.~- 91 1, 12| Prokuracjów wtargnął do środka. Teraz miotał się bandami ku bazylice. 92 1, 13| placu.~- To jest czyj?~- Teraz generała Kilmaine... - niezdecydowanym 93 1, 13| na zamki, na klucze. Myśl teraz nad tym: te legie, ta chłopska 94 1, 13| Wybij to sobie z głowy. Teraz praca na śmierć. Wszystko 95 1, 13| Pierzchowiec, sprzedałem. Już teraz żołnierski chleb jeno został, 96 1, 14| głębi duszy. Ów świat, który teraz poznawał, a właściwie nagle 97 1, 14| ozdabiał jego usta, pełne teraz uśmiechu. W oczach i w tej 98 1, 14| Znowu się mylisz. Ot, teraz; od piętnastego frimaire' 99 1, 14| Ale wracając do rzeczy... Teraz całe dni spędza sam jeden 100 1, 14| dlatego że mu to wmawiają. Teraz już tego nie ma. Znam już 101 1, 14| esprit...~- Czy tak?~- Ale teraz pozostaje... Mam nadzieję, 102 1, 14| Możesz ufać mojemu słowu.~- Teraz pozostaje... transporter 103 1, 14| popadła w nierząd większy niż teraz. Poniekąd dlatego idziemy 104 1, 14| sposób?~- Nie. Myślałem teraz o czym innym.~- Ach, tak?~- 105 1, 15| nauki o sylogizmach, więc i teraz szedł w gronie koleżeńskim 106 1, 15| Stanisława Augusta, którzy teraz, dziwnym losu zdarzeniem, 107 1, 16| na osobności. Schodziła teraz z góry małą ścieżką wyżłobioną 108 1, 16| siedzieć "sobie". Jakże teraz żałowała tego, co się stało, 109 1, 16| wyborach albo tam o co. Ale teraz! Żebyś ty wiedziała, jacy 110 1, 17| miasta...~Książę wziął się teraz do roboty z całego ramienia, 111 1, 17| wiedział. Dzień w dzień szedł teraz do pugilaresu tego finansisty 112 1, 17| wino, leki. Książę sypiał teraz tylko czasami. Gdzieś w 113 1, 17| ducha niż akty ciała.~Oto teraz siedząc po przebudzeniu 114 1, 17| Zdychajcie! Wszystko mi jedno. Teraz i ja nareszcie będę próżnował.~ 115 1, 17| ataki konnicy na konnicę. Teraz co innego...~- Bombardują 116 1, 17| tyłu, od miasta waliły się teraz perzyny, czad spalenizny 117 1, 17| Jezioro Payolo przeobrażone teraz w bagna, których środkiem 118 1, 17| myślał książę rozumiejąc teraz dopiero, co się dzieje.~ 119 1, 17| zgoła upadł na łóżko.~Spał teraz jak drewno, pogrążony w 120 1, 17| wydałeś zbiegów!~- Patrz teraz w oczy tym, którzy z ognia 121 2, 1 | prawie ignorant, a muszę teraz dużo czytać w tym języku, 122 2, 1 | Słucham księcia pana.~- Teraz idź spać i posilić się. 123 2, 1 | Później ci to wytłumaczę. A teraz weź oto ten sekstern i pisz 124 2, 1 | będzie dewiza tego pisma, a teraz zaczniemy...~W chwili, gdy 125 2, 1 | się do Rafała:~- Możesz teraz iść na miasto i zabawić 126 2, 1 | Gintułta.~- Prawda, prawda! teraz przypominam sobie, żeś to 127 2, 1 | Przecie urzędu żadnego nikt teraz nie piastuje, więc co za 128 2, 1 | godzinami na szkolnych ławach. Teraz to namacalne uprzytomnienie 129 2, 1 | uśmiechnął się bezmyślnie.~- Teraz powinieneś stanowczo wejść 130 2, 1 | koniach i twojej baronowej. A teraz dosyć! Wołać Kaczora...~- 131 2, 1 | rozumiem tylko, czemu się teraz martwisz tym, z czego niedawno 132 2, 1 | jestem.~- Ano! Gdzież on teraz siedzi, ten mizantrop?~- 133 2, 1 | piękne, to prawda. Knieja tam teraz, bracie, otworem staje... 134 2, 2 | słyszał o tych sprawach, to teraz z siłą roztrzaskującą głowę 135 2, 2 | waszmość pana.~- Będziemy teraz mieli możność szybszego 136 2, 2 | mularzem.~Nikt nie zwracał teraz uwagi na jego sekretarstwo. 137 2, 3 | miał rękawiczki.~Przeszli teraz w milczeniu przez dwa puste 138 2, 3 | poprzedniego mówcy brzmiał teraz dziko i nienawistnie w brutalnym 139 2, 3 | twarze Braci przejmowały go teraz uczuciem nieokreślonym. 140 2, 3 | wszystkich współbraci. Sądził, że teraz skończą się już obrzędy, 141 2, 3 | nie był nawet podochocony. Teraz jego myśli zaczęły żyć. 142 2, 3 | Męska, potężna siła płynęła teraz w jego żyłach, ramiona dźwigały 143 2, 4 | mularzem.~Nikt nie zwracał teraz uwagi na jego sekretarstwo. 144 2, 5 | tworzyły ją od tygodni. Stała teraz nad ziemią straszna i urocza, 145 2, 6 | trwające przez wieczność. Teraz dopiero czuli oboje, jak 146 2, 6 | warstw drzewa. Płazy te miały teraz nie swoje barwy. Któż wie - 147 2, 6 | ruszyli dalej. Gościniec biegł teraz chyżo w dół, ku rzece lśniącej, 148 2, 6 | długich liściach, które teraz w świetle księżyca jaśniały 149 2, 7 | naprawdę wieczność. Tak jak teraz, na zawsze, bez odmiany. 150 2, 9 | nieużyta władza. Czyniło teraz rzecz swoją w piersiach 151 2, 9 | przeraźliwy sens wyroku. Teraz dopiero zrozumiał, czemu 152 2, 9 | się tak, jak się stało. Teraz dopiero wiedział, co z nim 153 2, 9 | sercem, sercem samowładnie teraz chodzącym po bezmiarach 154 2, 9 | oczyma wypatrywać wrogów. Był teraz silny, zwinny, pełen potęgi. 155 2, 9 | rozszalałego serca, które teraz łoskotem swoim napełniło 156 2, 9 | jakby przez sen. Szukał teraz ludzi. Ludzi! Wbijać w ich 157 2, 9 | chwilę, za mgnienie oka... Bo teraz ciężki jest jak głaz. Ręce 158 2, 9 | chmury... Ten sam liść pędzi teraz pospołu z innymi, by stworzyć 159 2, 9 | sobą w daleką drogę. Szedł teraz rozdołami, po podgórzu węgierskim, 160 2, 10| Liptak czy nasz z Polskiej?~I teraz przybysz nie dał żadnej 161 2, 10| Serce nie szalało już teraz jak zamieć zimowa, nie burzyło 162 2, 11| ażeby człowiek...~- Nic teraz nie wiem.~Na szczycie, około 163 2, 11| pierwszego konsula, co teraz zbrodniami tyranii napełnia 164 2, 12| nienawiść do gór równała się teraz ich wysokości. Niziny zapowiadały 165 2, 12| i wyjdę, kiedy zechcę, a teraz bądź łaskaw odejść ode mnie, 166 2, 12| barki.~- Jakże to?~- Na teraz, uważasz... staram się o 167 2, 12| i ich przewodniczącego.~Teraz dopiero pomyślał, że powrót 168 2, 12| sinymi lasami. Olbromski miał teraz to, czego tak pragnął: nie 169 2, 12| odrębnych dziejów uczucia Rafał teraz dopiero zaczął pojmować 170 2, 12| wysokie złote dziewanny. Teraz okrywa je jasnożółty kwiat-złotogłów. 171 2, 13| przywiozłeś?~- Naturalnie! A teraz patrz no, trzpiocie...~- 172 2, 13| będziesz obmawiał Niemców, teraz musisz, musisz opowiadać. 173 2, 13| przystępowała bez comtesse'y.~- No, teraz już opowiadaj o Wiedniu, 174 2, 14| pagórek był pięknym parkiem. Teraz, na jesieni, owe wzgórza 175 2, 14| marnowanie mienia? Sam ja tu teraz popatrzę na twoje sprawki!~- 176 2, 14| się w swoich folwarkach i teraz moda runęła na młodzież.~- 177 2, 14| mości panie pośle, cóż tam teraz badasz, studiujesz? Powiedz 178 2, 14| oglądało na tym padole. Teraz na ciebie kolej: mów, co 179 2, 14| mi zagrasz. Wezmę ja się teraz do ciebie, Szczepanku!~- 180 2, 14| polityki. Nie bawię się. Teraz dopiero widzę, żem do polityki 181 2, 15| pozwala widzieć i słyszeć. Teraz obce było dla niego wszystko. 182 2, 17| od niedawnych deszczów, a teraz wyschła i stężała, z wolna 183 2, 17| resztki uniformu.~- Skądże teraz idziecie? skąd wracacie? - 184 2, 17| regimentach austriackich, a teraz znowu, po wtóre, uszli z 185 2, 17| Modenę i Reggio.~Nikt już teraz nie wiedział, co będzie 186 2, 17| żelaznej kaszy, miał ci teraz ile chciał pomarańczów, 187 2, 17| mogiły z głuchą rozpaczą. A teraz... Rakuskie mocarstwo roztrącone 188 2, 17| tysiąckroć! Chwała mu wieczna! A teraz, słyszysz waszmość, dopadła 189 2, 17| powiaty, miasta, wsie. I teraz dopiero pójdą w bary! Niemca 190 2, 18| pozdrowienie szczęśliwego bytu. Teraz krzywe pręty zadrgały, nagie 191 2, 18| skażone gminną boleścią, teraz pełne były łkania, szlochu 192 2, 19| dragon w te tropy i za połę! Teraz ci po podgarlu powróz zrobi 193 2, 20| podlezienia. Rafał nosił teraz inne nazwisko. Przyjaciele 194 2, 20| aleje parku.~Rafała ogarnął teraz pewien niepokój. Świat dawno 195 2, 20| siłą wśród mocowań ducha, teraz był tak blisko... Nie obeszłoby 196 2, 20| szerzący rozruch. Tym uczuciem teraz oddychał.~Okrążyli róg pałacu 197 2, 20| gościniec.~- Alejo... - szeptał teraz - alejo moja...~W głębi, 198 2, 20| te niezwykłe myśli, które teraz opromieniały mu czoło niby 199 2, 20| pogrążał zdumienie. Byli teraz oddzieleni od siebie niezmierzonymi 200 2, 20| haftowanymi brzegami. Inne już teraz było uczesanie jej włosów, 201 2, 20| tajemniczej ciżby uczuć. Teraz już nie! Patrzały badawczo 202 2, 20| składało się jak najlepiej, ale teraz zaszły niespodziewane przeszkody... 203 2, 20| napisało. Ale uprzedzam, że teraz sprawa istotnie jest groźna. 204 2, 20| i rozrasta. Nie był już teraz chłopcem szlacheckim, na 205 2, 20| nieprzezwyciężona radość zachwytu. Teraz dopiero począł uczuwać prędzej 206 2, 20| młode jak kłęby zdroju. Teraz dopiero począł przyswajać 207 2, 20| swej treści wspomnienia. Teraz nie uszły jego oka cudne 208 2, 20| tych osłon i szyb dochodził teraz przyduszony huk wiatru, 209 2, 20| razu nie dostrzegło go oko. Teraz dopiero poznał, że to jest 210 2, 20| zmniejszyła się, lecz wzmogła, że teraz stała się równą nieskończoności. 211 2, 20| nieskończoności. Co najgorsza, była teraz świadoma swej potęgi i władała 212 2, 20| wrócić, wrócić... Och, i teraz nie byłoby to trudne chwycie 213 2, 21| stratowaną rozpacz. Wszystko miał teraz postawić na kartę. Tak lub 214 2, 21| przetrwał te dwa dni świąteczne.~Teraz stał w tłumie wystrojony 215 2, 21| w nocy prędko pomyślał, teraz wykona. Uda, że ma gorączkę, 216 2, 21| piersi serce łomoce... Jak teraz...~- Jeszcze słowo...~- 217 2, 21| pogotowiu...~- O, gdyby teraz... Od jednego ciosu!...~- 218 2, 21| jednego ciosu!...~- Już teraz nie chcę. Przeminęło.~- 219 2, 21| leżące w milczeniu, które teraz, po wyrwaniu z nicości, 220 2, 21| szereg pokojów...~Musiał teraz oddalać się od niej i wracać, 221 2, 21| pałac huczał od tańców, teraz dopiero na dobre rozhukanych.~ 222 2, 21| skorupą a jazem umykali teraz jak lisy w dół rzeki. Świstali 223 2, 21| Ślązak-przewoźnik wstał teraz na nogi. Wiosła dźwiękły 224 2, 21| leżysz! Boże, Boże! Cóż ja teraz pocznę? cóż ja teraz pocznę, 225 2, 21| ja teraz pocznę? cóż ja teraz pocznę, nieszczęsny! Boże 226 2, 21| ogłupiałym skamłaniem:~- Cóż teraz będzie? Zlituj się nade 227 2, 21| Zlituj się nade mną! Cóż ja teraz z nim pocznę?...~- Wiesz 228 2, 21| najwyższywy dmuch, ledwie teraz owiany szronem i śniegiem. 229 2, 21| jego wie, czy przewozi? Teraz wojsko stoi i z gwerów bije. 230 2, 21| przyńdzie dopiero na odwieczerz. Teraz nie przyńdzie. Rozumiecie?~- 231 2, 22| Nasze? E, jak to Niemcy...~- Teraz tu, podobno, u was chodzi. 232 2, 22| powiedzieli...~- A któż, u diabła, teraz panuje nad tym waszym Śląskiem?~ 233 2, 22| odpowiadał, że jest niezdrów. Teraz, po wypiciu kilku nowych 234 2, 22| pejsy, żeby go nie zdradził. Teraz we trzech przypadli do okna. 235 2, 22| Górami. Prusaków my pobili, a teraz sami w nogi co pary w szkapach.~- 236 2, 22| lepiej od Rafała, stał się teraz pierwszą osobą. Ślązak, 237 2, 22| raz widziany, który mieli teraz przemierzyć krwawymi krokami. 238 2, 22| Pobiegli tam co tchu. Krzysztof teraz się dopiero ożywił. Była 239 2, 22| przemówić i nie wiedział, jakie teraz obrać dla siebie stanowisko. 240 2, 22| swoje i na pocztowych, i teraz te... czekamy, co dalej 241 2, 22| Jarzymski. - Nie ma o co! Teraz żołnierze doprawdy lepiej 242 2, 22| Częstochowy, bo on tam jest teraz komendantem fortecy. Dixi.~- 243 2, 23| strzemionach. Zwrócił się teraz wódz twarzą. Mówił:~- Rycerze!~ 244 2, 24| rozkaz. Twoja ziemia to jest teraz moja ziemia... Warszawę 245 2, 24| Kosińskiego, który grzmiał teraz ponad Brdą, w borach pomorskiego 246 2, 24| trwogi ubiegu dymił się teraz kłębami pary. Sam jeździec 247 2, 24| przed atakującymi, którzy teraz wystawieni zostali na strzały 248 2, 24| panu to samo. Nie ma już teraz dachu nad głową. Idzie przed 249 3, 1 | frydlandzkim odniósł ranę.~Teraz dywizja Zajączka ruszyła 250 3, 1 | do ziemie wydarł.~- No, a teraz cóż z nimi?~- Pada mi ten 251 3, 1 | porządkiem opowiedział, to i ja teraz paniczowi tym samym porządkiem 252 3, 1 | boju twarzą na siemię, a teraz w obcych ziemiach bez krzyża-pamięci 253 3, 1 | na oczy nie widział, lecz teraz w nocach wędrowania zdawało 254 3, 1 | obrusem wodnym unosiły się teraz z piskiem rybitwy. W skalnych 255 3, 1 | droga ku ziemi zeszła się teraz na nowiu w jedno z drogą 256 3, 2 | Dzielne rumaki wysuwały teraz obrzydliwie przednie nogi 257 3, 2 | przedniej straży, wyścignęła teraz ułanów zdążając chyżo na 258 3, 2 | zanieść go do miejsca sławy... Teraz śmiał się z tego wszystkiego 259 3, 2 | naprzód gościńcem. Szedł teraz co tchu, żeby dogonić pułk. 260 3, 2 | pistoletów z olstrów, przeważał teraz ciężar na prawą stronę i 261 3, 2 | zaznajomiliśmy z grzecznością. Teraz już jest grzeczny i sfrancuziały 262 3, 2 | i niemal uczuć - było mu teraz na kamieniach odwiecznej 263 3, 2 | deptały dumnego rycerza. Teraz był z niego tylko ślad, 264 3, 3 | wpartą w bok bieguna. Miał teraz iberyjczyka, konia szybkiego 265 3, 3 | rozdole rzeki Ebro. Wiódł teraz życie na spalonych od słońca 266 3, 3 | z ludzkich jęków. Każda teraz chwila jego życia upływała 267 3, 3 | Torrero. Artylerzyści mieli teraz za zadanie kierować sypaniem 268 3, 3 | do swego pułku. Siedział teraz w kanałach i dyrygował powierzonym 269 3, 3 | czterdziesty czwarty wwalił się teraz w ulicę, na plac i w dziedzińce 270 3, 3 | zginęło pod gruzami muraw, to teraz konało pod bagnetem. Opuszczono 271 3, 3 | tłum Hiszpanów. Musieli teraz walczyć na wsze strony, 272 3, 3 | gdzie są. Ciemność ich teraz ogarnęła zupełna. Nie mając 273 3, 3 | Nikt mu jej nie bronił. Teraz wśród straszliwego milczenia. 274 3, 3 | Zdradziecko go napadły. Leżał teraz pod istną stertą zwalisk, 275 3, 3 | ciężko, śmiertelnie dyszą. Teraz ją dopiero poznał... Onaż 276 3, 3 | teatru... Miałeś czas... A teraz moja kolejka! Krzos, weź 277 3, 3 | mamę kocham!...~- Jakże on teraz, towarzysze, przed obliczem 278 3, 3 | No, wiecie, chłopcy, że teraz albo nasza nagła śmierć, 279 3, 3 | dusznej, kamiennej izbie. Teraz, po wypuszczeniu z siebie 280 3, 3 | krwawego mięsa. Wiarusów było teraz tylko pięciu. Ładunków już 281 3, 3 | wchodzili Hiszpanie.~- No, teraz, bracia, nie ma co!~- Do 282 3, 3 | środek! Ja ci kazuję, ja tu teraz wódz! - rzekł pierwszy z 283 3, 3 | sztychem czynili sobie ulicę. Teraz każdy walczył za siebie 284 3, 3 | wzięta, już na niej łyka. "Teraz cię, krzyczymy, niewolnico, 285 3, 3 | jej nie wdział. Twarz jego teraz wydawała się daleko mizerniejszą. 286 3, 3 | zadumanych żołnierzy. Ujrzał ich teraz. Zaśmiał się, zaskowyczał, 287 3, 3 | bagnetach.~Z korytarza wypadli teraz jak wichrem pędzone liście 288 3, 3 | jego, wzniesione do góry, i teraz nie widziały nic zgoła. 289 3, 3 | szpitala. Skierowała się teraz ku wylotowi ulicy Engracia, 290 3, 3 | stworzyła zrozpaczona praca.~Teraz pożądali snu i spoczynku.~ 291 3, 3 | silnych gnatów, które się teraz podle wiły i kurczyły pod 292 3, 3 | Nie był zdolny pozostać teraz na chwilę sam ze sobą. Wnet 293 3, 3 | widoków, czynów spełnionych.~I teraz oto uczuł się zmuszonym 294 3, 3 | duszy.~Cóż ja mam ze sobą teraz robić? - myślał bezradni, 295 3, 3 | Krzysztof nie mógł już teraz przypomnieć sobie tego oblicza. 296 3, 3 | i wyszedł na ulicę. Cała teraz pełgała od ogniów strażniczych, 297 3, 3 | połowice okienne.~Ujrzał teraz w całej prawdzie i pełni 298 3, 4 | wróży.~Krzysztof słyszał teraz zgrzytanie haków, ale nie 299 3, 4 | Krupy z deszczem biły, a teraz jakoś nacichło.~- A skąd 300 3, 4 | i wszystko zrozumiał.~- Teraz już wiesz, Szczepanku - 301 3, 4 | Wierzyłem, że moją ziemię... A teraz... na obcej:.. Wyrzecz, 302 3, 5 | podporucznik niech żyje!~- Teraz dopiero będziemy brygantów 303 3, 5 | konkwistadorów, zdobiły teraz, na nowo zrabowane, biesiadniczy 304 3, 6 | sobie z tęsknotą. Skądże teraz?... Idzie staruszek zgarbiony, 305 3, 6 | zjednany, bez uścisku. Gnije teraz daleko, daleko...~Skądże 306 3, 6 | w polu widać, poszedłby teraz ku niemu, jak nikt nie widzi, 307 3, 6 | w którą też zmienił się teraz... Zgaduj, zgadula... Coś 308 3, 6 | siła huzarska rzuciła się teraz wszystka z szablami. Rafał 309 3, 6 | niewolę.~Rafał nie rozumiał teraz dokładnie tego, co się dzieje. 310 3, 6 | tym miejscu dorznął. Wiesz teraz?~Szli ostro, z ciekawością, 311 3, 6 | wzięciu Gdańska. Pali go teraz spokój tego trupa, urąga 312 3, 6 | idącymi wzdłuż twarzy, ale teraz przypatrywał się jej w dwójnasób 313 3, 6 | pytaniem:~- Co mówisz?~- No, teraz już iść za późno. Trzeba 314 3, 6 | Inowłodza czy Czerwonej Karczmy. Teraz nie ma już o czym...~- Tylem 315 3, 6 | Sadkowicach, w Białej...~- Już teraz za Kawkę się nie wydalimy, 316 3, 6 | rana?~- Wcale dobrze.~- Teraz będziesz spał czy nie?~- 317 3, 6 | Dobrze. Obudź skoro świt, a teraz milcz z łaski swojej i... 318 3, 6 | ciemnych sionek wyglądał teraz na wojsko maszerujące.~Olbromski 319 3, 6 | kompanii pieszej.~- Która teraz, we dwa pacierze, nie wywiedzie 320 3, 6 | między trzciny.~- Spróbują teraz leźć wprost przez błoto 321 3, 6 | stał niedawno z generałem. Teraz walił się nań zdemoralizowany 322 3, 6 | przejeżdżał wśród szeregów. Teraz rezerwa wysunęła się naprzód, 323 3, 6 | przednie straże Mohra. Waliły teraz dwadzieścia i cztery armaty, 324 3, 6 | dział. Cała bateria wiła się teraz w kurczach śmiertelnej pracy, 325 3, 6 | żołnierza za lichymi osłonami, i teraz połowę swej siły wtłoczył 326 3, 6 | odwrotu przez groblę. Cały teraz nacisk artylerii austriackiej 327 3, 6 | przedzierał się tą samą drogą. Ale teraz wszystkie siły polskie miał 328 3, 6 | Szarpała go wczorajsza rana. Teraz dopiero czuł stłuczenia 329 3, 7 | odniesionego zwycięstwa. Teraz ze wszystką swoją siłą uchodziła 330 3, 7 | szczelnie zawsze zamknięte, teraz rozwarte było na ścieżaj. 331 3, 7 | przepysznej bibliotece stały teraz łóżka, łóżka i łóżka, jak 332 3, 7 | podróży.~- Niestety, jestem teraz skrępowany służbą żołnierską. 333 3, 7 | Mnie zawsze pora.~- Nie! Teraz pora iść na wały! Kto żyje! 334 3, 7 | jeszcze ze sobą porozmawiamy. Teraz masz jeszcze gorączkowe 335 3, 8 | ulicy Dobrej, dziwacznie teraz wyglądał po zdjęciu pontonów. 336 3, 8 | do młyna wodnego. Oglądał teraz uważnie i szczegółowo skarpy 337 3, 8 | okopów Pragi o ciemnej nocy. Teraz w marszu, prowadzącym w 338 3, 8 | już wszystko powiedział. Teraz słucham rozkazów.~Dąbrowski 339 3, 9 | przyszła była zza Świdra, teraz przeprawiała się właśnie. 340 3, 9 | wyrąbanie. Może zresztą biorą teraz wilcze doły w rowach i w 341 3, 10| Rafałowi znana, wyschła była teraz zupełnie i nie mogła stanowić 342 3, 10| łanami zbóż, srebrzyły się teraz od pasmugów zlewnej wody. 343 3, 10| piękny wojaku... I taki teraz tchórz ze mnie.~- A toż 344 3, 10| przeszył do szpiku kości gniew. Teraz poczuł, jak innym już jest 345 3, 10| wiadomość rzeczy. Nic już teraz nie wiem... Nic nie wiem! 346 3, 11| cywilny inżynier i dozorca. Teraz przy umacnianiu Sandomierza " 347 3, 11| dymniki i dziury widać było teraz jak lica nieboszczyka szczególnie 348 3, 11| ludzkie od słot i wichrów! Teraz same, w jednej chwili wydane 349 3, 11| i przełęczy górskich..: Teraz oto przed jego oczyma wszystkie 350 3, 11| nie puścić ognia w rynek. Teraz wszystek motłoch począł 351 3, 11| zdobyte na Austriakach, a teraz wymierzone w ich kolumny 352 3, 11| napadu. Widząc, że pozycja na teraz jest bezpieczna, skierował 353 3, 11| stosownie do rozkazu opróżniali teraz mury klasztoru Świętego 354 3, 12| sobie młotem potężnej myśli:~Teraz do Tarnin!~W skok zjechali 355 3, 12| niej partię. Myśli sobie teraz o tym. Była narzeczoną, 356 3, 12| przenosiny. Wszystko jak sen. Teraz jest w ciąży... I dopiero 357 3, 13| pięknym włoskim marmurze, a teraz poczciwie i pracowicie zabielony 358 3, 13| i sam skoczył na siodło.~Teraz - marzył - do Wyrw... Do 359 3, 14| wąwozach przeżył czasy. I teraz, w deszcz, śród wiatru i 360 3, 14| kołnierza ziemia zeżarła, a teraz woda gnoi!~- No, i Hiszpanów 361 3, 14| kapucynów. Te niezmierne prace teraz były już puste i porzucone. 362 3, 14| przedmieścia. Wszystko to leżało teraz zaniedbanym pustkowiem, 363 3, 14| węgły i sklepienia. Stały teraz przed oczyma jak trupy gnijące. 364 3, 14| w upały letnie-wznosiły teraz z gruzów powitanie i cześć 365 3, 14| sień domu w dniu bitwy, że teraz wyczuł ją nieświadomie. 366 3, 14| poczuł jego niemoc. Klęczeli teraz obaj na ziemi z twarzą przy 367 3, 14| w czarny otwór. Widział teraz ów otwór oczyma jakoby w 368 3, 15| górzystej krainie, na którą teraz wstąpili, częściej trafiało 369 3, 15| pachołkiem... To mię omija! Teraz już dłużej nie mogę!~- Czy 370 3, 15| przepuszczałem. Chce mi się teraz wielką przysługą odwdzięczyć. 371 3, 17| pańszczyzny nie podtrzymają już teraz najmizerniejszego bytu... 372 3, 17| w niej znośnie. Wszystek teraz poszedł w myślistwo. Strzelec 373 3, 17| zarosłych wykrotach, gdzie teraz gnieździła się wilgoć najdłużej, 374 3, 17| ów "stary las" kopcił się teraz od ognisk, przyduszanych 375 3, 17| przyłożył szkła do oczu. Już teraz Olbromski nie wątpił. Jakże 376 3, 17| Sandomierzem... -dodał Olbromski. -Teraz u mnie na folwarku burmistrzuje.~-