Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library | ||
Alphabetical [« »] czworograniasty 1 czworograniastych 2 czworokat 1 czy 356 czyby 4 czyha 3 czyhac 2 | Frequency [« »] 372 nad 362 te 361 zeby 356 czy 349 ku 349 tym 334 jej | Stefan Zeromski Popioly IntraText - Concordances czy |
Tom, Rozdzial
1 1, 1 | ciałem wyczuć westchnienia czy ciche jęki, jakoby mrowienie 2 1, 1 | Kiedy to było i gdzie? Czy były naprawdę, czy mu się 3 1, 1 | gdzie? Czy były naprawdę, czy mu się śniły tylko te okrutne 4 1, 1 | tylne koła wytną w skibę czy ta w kamień... Jakosi się 5 1, 1 | ściąć nie da! Sadził ją tu, czy co? Nic, ino kamera. Wszystko, 6 1, 1 | myślisz? Wasze kuligi, bale czy reduty powinny dobrze wypaść. 7 1, 1 | Kto przyjechał?~- Miemiec czy co. Trudno go ta wyrozumieć. 8 1, 1 | śmiesznie je akcentując:~- Czy honor mam z dziedzicem, 9 1, 1 | uprzejmie i prawie z pokorą - czy mamy zaszczyt należeć do 10 1, 1 | podbije. To idzie po śniegu czy po grudzie jak ten lis.~- 11 1, 1 | To bardzo piękne psy... A czy i tamte kundle także jakie 12 1, 1 | bardzo wiele. To ciekawe... - Czy mażemy zacząć w tej chwili? - 13 1, 1 | pytanie, lecz zadał inne:~- Czy wielmożny pan na fundamencie 14 1, 1 | obywatelom za rewersem. Czy wielmożny pan to publicandum 15 1, 1 | słuchał uważnie. Z podziwu czy zachwytu głowa jego chwiała 16 1, 1 | podobny także do czkawki czy łkania.~Hibl miał twarz 17 1, 1 | lecie żaden pracownik w polu czy w gumnie robić obowiązany 18 1, 1 | Spytaj waszmość, kogo chcesz, czy i ja sam, chociem człek 19 1, 1 | jeszcze daniny składają? Czy także z gruntu pradziadowskiego? 20 1, 2 | dworze w Górkach, Ossolinie czy Nasławicach, rzucił jego 21 1, 2 | Jedna starsza, mężatka czy wdowa; druga - młodziutka 22 1, 2 | tamtej strony, za rzeką.~- Czy go już widać?~- Ledwo, ledwo! 23 1, 2 | panna Helena, nie wiadomo, czy do swej towarzyszki, czy 24 1, 2 | czy do swej towarzyszki, czy do Rafała.~On czuł, że musiała 25 1, 2 | obejrzał się mimo woli, czy aby rodzic nie słyszał aforyzmu.~ 26 1, 2 | ręką kark klaczy, badając, czy bardzo zgrzana, i coś pod 27 1, 2 | jakiś postronny, szatan czy anioł, przemówił przez jego 28 1, 3 | Ja dzisiaj zobaczę, czy boisz się śmierci, czy nie. - 29 1, 3 | czy boisz się śmierci, czy nie. - Rafałku, nie boję 30 1, 3 | Boże, ten dopiero wiosłuje! Czy ty widzisz? Czy widzisz? 31 1, 3 | wiosłuje! Czy ty widzisz? Czy widzisz? To majster!~- Właśnie 32 1, 3 | obejrzeć własnymi oczyma, czy tak jest, jak mówiona. Rafał 33 1, 3 | uderzył w coś nieruchomego.~- Czy to brzeg? - zapytał Krzysztof.~ 34 1, 3 | wyjdę na ten lód i zobaczę, czy brzeg daleko. Tu właśnie 35 1, 3 | wielkość tego występku! Czy to właściwie jest zbrodnia? 36 1, 3 | wszystko się rozstrzygnie. Tak czy inaczej, ale zaraz...~Zwinięty 37 1, 3 | siebie gwarzył z niemiecka czy z polska. Pan Filip wszystko 38 1, 3 | zaraz i prędko. To jedno... Czy ty słyszysz, co mówię?~Zamieć 39 1, 3 | zamieniła się w słowo.~- Czy ty będziesz odpowiadał? 40 1, 3 | do tego namówił: ty Cedrę czy on ciebie? Rafał milczał.~- 41 1, 4 | to, co się dokoła działo, czy nikt z robotników "nie stoi..." 42 1, 4 | wsłuchał się sam w tony organów czy w muzykę ich mrącą jak echo 43 1, 5 | Zapytałem się żołnierzy: czy jeszcze są zwycięzcami spod 44 1, 5 | końskim oddechu, nasłuchiwał, czy nie obudził się który z 45 1, 5 | straszny. Chwilę namyślał się, czy żelazny klucz wziąć ze sobą, 46 1, 5 | żelazny klucz wziąć ze sobą, czy go rzucić w śnieg obok drzwi 47 1, 5 | na wsze strony badając, czy jeszcze nie świta. Ale mrok 48 1, 5 | Nie wiedział już wcale, czy jest ścigany, czy nie. Leciał 49 1, 5 | wcale, czy jest ścigany, czy nie. Leciał w powietrzu...~ 50 1, 5 | wiedział już owo zgoła, czy idzie, czy stoi. Żółte krzyże 51 1, 5 | już owo zgoła, czy idzie, czy stoi. Żółte krzyże z równymi 52 1, 6 | mnie za te trzy dukaty? Czy Królestwo Niebieskie, czy 53 1, 6 | Czy Królestwo Niebieskie, czy skrzypki i torbę?" "A jakież 54 1, 6 | tylko w głębi swych oczu, czy w mrocznych czeluściach 55 1, 7 | Helenę wywieziono do Krakowa czy do Warszawy, do Paryża czy 56 1, 7 | czy do Warszawy, do Paryża czy do Berlina, że padło jakieś 57 1, 7 | nie wiedzieć do kogo:~- Czy ten złodziej nocny, czy 58 1, 7 | Czy ten złodziej nocny, czy ten gach jest tu jeszcze?~ 59 1, 7 | panicz rzekł:~- Wincenty... czy to my... tego... na Dersławice 60 1, 7 | nic nie wiadomo, czym są: czy miłością, czy nienawiścią, 61 1, 7 | czym są: czy miłością, czy nienawiścią, czy litością, 62 1, 7 | miłością, czy nienawiścią, czy litością, czy wzgardą i 63 1, 7 | nienawiścią, czy litością, czy wzgardą i potępieniem. Usłyszał 64 1, 7 | co chwila wyrażał obawę, czy aby znowu nie ustaną. Jak 65 1, 7 | sobą. Zapytał wreszcie:~- Czy pan kapitan Olbromski jest 66 1, 7 | Rafała s: zapytaniem:~- Czy ojciec dobrodziej, czy... 67 1, 7 | Czy ojciec dobrodziej, czy... nie kazał powiedzieć 68 1, 7 | naładowaną myślami... Nie wiem, czy mię będziesz rozumiał...~ 69 1, 8 | jest, jak człowiek umrze? Czy Uryś wierzy w Jahwe? Niech 70 1, 8 | tłumaczył się kapitan.~- Czy istotnie tak źle się czujesz? - 71 1, 8 | młodość nasza... Posłuchaj! Czy nie chciałbyś innej wziąć 72 1, 8 | Kiedy wstecz patrzę, czy wiesz, czego najbardziej 73 1, 8 | honoru. Waćpan nie wiesz, czy jak? Dał głowę. Tak jakby 74 1, 8 | zaprzecz, jeżeli możesz, czy kiedy czułeś się bardziej 75 1, 8 | wówczas wykonać? Powiedz... Czy można? Ty się tak radujesz, 76 1, 8 | aspiracje w świateczku Michcika czy kuchcika. Jemu samemu krzywdę 77 1, 8 | źrenice patrzały w staw czy w pola. Patrzały łagodnie 78 1, 8 | odchodzący czyni, nie wiadomo, czy nie żegna się z polami, 79 1, 8 | się z polami, z pracą swą, czy się nie modli...~Odstąpili 80 1, 8 | okrąg i coś mu nakazywał czy głosił. Słuchacze nastawiali 81 1, 9 | Znowu:~- Tak jest...~- A czy waszmość dałeś im znać?~- 82 1, 9 | dokądże masz zamiar udać się? Czy do domu?~- Nie, broń Boże!~- 83 1, 10| Nie wiadomo wszakże było, czy potępia tę zbyt głośną wesołość, 84 1, 10| tę zbyt głośną wesołość, czy tylko prosi uprzejmie zebranych, 85 1, 10| i gorzką.~- Ja nie wiem, czy to prawda.~- Nie wiesz. 86 1, 10| Decydujmy!~- Zaczynamy...~- Czy są wszyscy?~- Kto się spóźni, 87 1, 10| chodził chwilę tam i sam.~- Czy waćpan pisałeś do rodziców 88 1, 10| A jakże waćpan sądzisz: czy przyjadą później?~- Nie 89 1, 11| dalej? Ścigać ją i zabić, czy uciekać? Chwilę jechał trupiomartwy, 90 1, 12| nazwiskiem Sułkowski.~- Czy być może?~- Tak jest.~Książę 91 1, 13| Miło mi powitać rodaka... Czy może kandydata do stanu 92 1, 13| koniecznie słów parę...~- Czy co ważnego?~- Tak jest.~ 93 1, 13| Szczęk oręża powie nam, czy chcą podpisać, czy nie.~ 94 1, 13| nam, czy chcą podpisać, czy nie.~Ocierając wielką, czerwoną 95 1, 13| pruskiego, w służbę taką czy inną. Ostatnie gniazdo, 96 1, 14| co odczutej zgniłej dumy czy zgniłej obawy.~- Kto chce 97 1, 14| ruszając się z miejsca.~- Czy mię poznajesz? - rzekł Gintułt 98 1, 14| wstąpienia do wojska? Do legiów czy może na ochotnika? Książę 99 1, 14| Więc poznałeś go bliżej?~- Czy poznałem? Zapewne...~Po 100 1, 14| że go nie znam wcale.~- Czy tylko nie jesteś oczarowany`? 101 1, 14| ciskania - cyrklem wyczuwać.~- Czy to prawda, że ufał ci tak 102 1, 14| żelazny marsz na Londyn czy na wybrzeża Egiptu...~- 103 1, 14| décidé dans son esprit...~- Czy tak?~- Ale teraz pozostaje... 104 1, 14| poczciwców. Dąbrowski jest pionem czy tam laufrem w ręce pierwszego 105 1, 14| Toż mówiłem... - rzekł.~- Czy sądzisz może, że to jest 106 1, 14| zaczynam go nabierać - czy uwierzysz? - do dyplomatyki.~- 107 1, 14| wojenną.~- Bardzo powątpiewam, czy kiedykolwiek zostanę dyplomatą. 108 1, 14| dziesiątków lat.~- Być może. A czy widziałeś tego Talleyranda?~- 109 1, 14| rozdęty przez imaginację. Ale czy nie sprawiam ci przykrości 110 1, 14| Generał Joubert?~- Tak jest. Czy też powtórzy się to samo 111 1, 14| wydmach, u brzegu pustyni? Czy też spotkamy tam dziką wściekłość 112 1, 15| przyłączył się i Rafał. Czy profesor spostrzegł szczególne 113 1, 15| skutek głębokości wykładu, czy, zatopiony w bezdennych 114 1, 16| powiew i nakaz, prawie szept czy śpiew: "Módlmy się..." Była 115 1, 16| że wyjechał do Klimontowa czy do Sandomierza, wróci nad 116 1, 16| takim był Socjuszem, a czy to nie powinien przyjechać 117 1, 16| zobaczyć. Przypatrzyłabym się, czy też taki sam...~- Jeszcze 118 1, 16| nigdy o tym nie mówił?~- A czy to jest dla ciebie ważna 119 1, 16| ciebie ważna wiadomość?~- Czy to jest dla mnie ważna wiadomość'?... 120 1, 16| Spojrzyj - mówiła Zofka - czy nie jest najpiękniejszy 121 1, 17| trafił na bramę otwartą czy otwór wyłamany. Wszedł do 122 1, 17| otwarte usta dech żywota czy może przyjmował w swe rozdarte 123 1, 17| widokiem. Byleby cisza... Dwa czy trzy razy zjadł skibkę chleba, 124 2, 1 | uroczyste szlacheckie słowo. Czy możesz mi dać takie słowo?~- 125 2, 1 | stroju od strony Opatowa czy Sandomierza wnoszę, że przyjeżdżasz 126 2, 1 | słychać było zgiełk rozmów czy swarów.~Jarzymski ujął Rafała 127 2, 1 | wiem gdzie, na Kłopockiem czy gdzieś w okolicy Wareckiego. 128 2, 1 | cechu cnotliwych szewców czy nawet do grona arcywymownych 129 2, 1 | to powinien być bratem czy krewniakiem Piotra...~- 130 2, 1 | przekrzyczał wszystkich:~- Czy tu myślicie do rana siedzieć? 131 2, 1 | Idziemy na teatr...~- Teatr... Czy to tego Bogusławskiego?~- 132 2, 2 | zbyt często? - rozpowiadam. Czy waszmość raczysz przebaczyć 133 2, 2 | jakby onieśmielony, zapytał, czy nikt nie ma żadnego przedłożenia. 134 2, 2 | towarzystwa masonek. Na pytanie: czy nikt się nie sprzeciwia 135 2, 3 | milczenie. Na zapytanie, czy trwa w zamiarze pełnienia 136 2, 3 | zadane w końcu pytanie: czy chce należeć do zgromadzenia 137 2, 3 | jakiego kraju? ile ma lat? czy trwa w zamiarze wstąpienia 138 2, 3 | mówił Mistrz - zapytaj go, czy pragnie dostąpić pierwszego 139 2, 3 | szklanki winem białym.~- Czy wszystkie strzelby nabite 140 2, 4 | jakby onieśmielony, zapytał, czy nikt nie ma żadnego przedłożenia. 141 2, 4 | towarzystwa masonek. Na pytanie: czy nikt się nie sprzeciwia 142 2, 5 | jeszcze żarnicy wiec/ornej czy nadchodzącego już wschodu, 143 2, 5 | ty w darze przyniesiesz? Czy masz oczy, które bym kochała 144 2, 5 | śmierci za dziewiczość moją? Czy masz włosy, które się śnią 145 2, 5 | pogrążają się w moje oczy. Czy patrzę na falę morza, na 146 2, 5 | w tej ciszy i ciemności? Czy to ty mię całujesz, błyskawico? 147 2, 5 | mię całujesz, błyskawico? Czy to wy, róże? Czy to ty mię 148 2, 5 | błyskawico? Czy to wy, róże? Czy to ty mię całujesz, młody 149 2, 6 | oszalałym spojrzeniem. - Czy są konie?~- Są... ale tu 150 2, 6 | się w krzyk przerażenia czy radości, w hymn święty, 151 2, 7 | do przepaści wodospadu... Czy i przepaść wodospadu będzie 152 2, 8 | zbójców, złożoną z siedmiu czy ośmiu osób. W przerażeniu, 153 2, 10| człowieku? Węgier, Liptak czy nasz z Polskiej?~I teraz 154 2, 10| namiętnych, dowiadywał się, czy też już jesień, czy buki 155 2, 10| się, czy też już jesień, czy buki po reglach czerwienieją, 156 2, 10| po reglach czerwienieją, czy też już kurniawy jesienne 157 2, 10| kurniawy jesienne były, czy nie. Pytał się i odpowiadał 158 2, 10| wypadał obłąkany krzyk, ptasie czy zwierzęce pogwizdywanie, 159 2, 10| pochutnywanie sylabowe, wilcze czy rysie. W pewnej chwili ten 160 2, 10| zbójnickie, cucha i pas?~- Czy ja wiem skąd? Moze kany 161 2, 11| Tak jest, miejsce bitwy. Czy chcesz może, kochany, poznać 162 2, 11| pracowni śniegu. Nie wiedzieli, czy dokoła nich krąży noc, czy 163 2, 11| czy dokoła nich krąży noc, czy dzień. Wicher straszliwy 164 2, 11| margrabiego w salonach dolnych czy w ogrodzie. Wybrali ogród 165 2, 11| Byłażby to jego siostra, czy inna, obca? Widział ją kiedy 166 2, 11| obca? Widział ją kiedy czy nie? Taka właśnie jak te 167 2, 11| ciałko nimfy? Ucho słuchało, czy nie odezwie się radosny 168 2, 12| do oberżysty i zapytał, czy na czas swego pobytu w zajeździe 169 2, 12| świetle okna i rzekł:~- Czy też mię poznasz, koleżko 170 2, 12| a świadków zbyt wielu. Czy chcesz mi dopomóc w nieszczęściu?~- 171 2, 12| Krakowa.~- Powiedz mi.., Czy później... to jest... czy 172 2, 12| Czy później... to jest... czy miałeś zamiar wracać do 173 2, 12| Wróciwszy z Wiednia... Czy ty stale w Wiedniu mieszkasz?~- 174 2, 12| stale w Wiedniu mieszkasz?~- Czy stale? Prawie...~- Co tam 175 2, 12| podobna z dala do szarej skiby czy do kamienia polnego. Bose 176 2, 13| uśmieszkiem. Za chwilę szepnęła:~- Czy przywiozłeś?~- Naturalnie! 177 2, 13| wzorem kochających synów... A czy są i kartofle ze skwarkami?~- 178 2, 13| zabawnie śledziła Rafała.~- Czy papa widzi, co za koafiura! - 179 2, 14| niemieckim chlebie...~- Czy być może?~- Prawdę mówię. 180 2, 14| Chodzić chodzi!~- A czy ja z moimi ślepiami nie 181 2, 14| Dunaju, patrzę z abominacją, czy nie jadą za tobą niemieckie 182 2, 14| siedzę na roli, na swojej czy na cudzej. I cóż poradzi, 183 2, 14| sam swoich nie tworzysz? Czy myślisz, że słowiańska nasza 184 2, 14| cofną się przed niczym. Czy wiesz? - krzyknął blady 185 2, 15| dawnego - Wygnanki, Wyrw czy Tarnin, a raczej nie wspomnienie, 186 2, 15| się tylko, że to szafirowa czy lazurowobłękitna nić, że 187 2, 17| tęsknym pniów osierociałych.~- Czy też zważacie, mościpankowie, 188 2, 17| pieniędzy. Pytał mi się, czy jaśnie panowie nie są z 189 2, 17| rzekł ubogi śpiewną podlaską czy litewską mową - czy z waćpaństwa 190 2, 17| podlaską czy litewską mową - czy z waćpaństwa który wojskowo 191 2, 17| obcasem braterską pierś czy głowę! Dopiero krzyk rodzimy, 192 2, 17| staremu wiarusowi spod Melasa czy spod Kraya nie tak znowu 193 2, 17| puścić na parol i iść w biady czy w układy z Rzecząpospolitą 194 2, 17| leci nań z daleka od Elby czy Korsyki góra wodna, jakoby 195 2, 17| polu, wszystko jedno: winny czy niewinny, śmiercią konał. 196 2, 17| siedzimy coś w dziesięciu czy we dwunastu towarzysza, 197 2, 17| swojej to już żaden nie czuł czy nie miał... Każdemu wszystko 198 2, 17| żywot. Darować komu życie czy mu je skrócić-jedna jedyna 199 2, 17| uśmiechnęli się do siebie czy do jakiejś myśli nowej, 200 2, 18| nogi klanu jakich Kafrów czy Botokudów w domniemanym 201 2, 18| względem sąsiada w swoim czy swoich interesie, ale przezornie 202 2, 18| usiłował wygłosić jakiś toast czy wypić czyjeś zdrowie. Długo 203 2, 18| przebaczyć małych słabostek?~- Czy i ja mogę albo nie-przebaczać 204 2, 18| Mój Rafale, bądź sędzią, czy ja w ogóle...~- Każ nam, 205 2, 20| w pałacu? jak się zowie? czy ma dzieci?... Chodziło o 206 2, 20| kto zbliża do rzeki z tej czy z tamtej strony - kula w 207 2, 20| mógł wydobyć z siebie:~- Czy nie wiesz czasem, jak na 208 2, 20| Szczepan? Mocno wątpię, czy jaka dama jest imienniczką 209 2, 20| przypominam, nastrojony... Czy cię, jak tamten przewidywał, 210 2, 20| Czeka na Helenę de With czy co... Za chwilę wejdzie, 211 2, 20| łodzi przepłynąć Wisłę... Czy zgoda?~- O, pani... - rzekł 212 2, 20| klamki i zgrzyty drzwi. Czy to może towarzysz waćpana 213 2, 20| się coś jak uszanowanie czy sama dążność do naprawienia 214 2, 20| odsłonionego nagiego morza, pustyni czy łańcucha śnieżystych gór. 215 2, 20| lśniącego białością śniegu czy kararyjskiego kloca, czoła, 216 2, 20| Ołowska. - A oto dwaj zdrajcy. Czy mam wymienić ich nazwiska?~- 217 2, 20| przytrzymał go dłużej i spytał:~- Czy można wiedzieć, kto malował 218 2, 20| Ja to malowałam.~- A czy można zapytać, dlaczego 219 2, 20| stronę austriacką, pruską czy diabelską, stać się żołdakiem, 220 2, 20| jeszcze spróbować napaści. Czy znać na twarzy ślad twojej 221 2, 20| w łeb, kto chce-Niemiec czy Francuz, mąż czy kochanek!~ 222 2, 20| chce-Niemiec czy Francuz, mąż czy kochanek!~Bezwiednym ruchem 223 2, 21| wesoła jak śmiech serdeczny. Czy nigdy już nie nadejdzie? 224 2, 21| rzekła mu:~- Będzie gawot. Czy tańczysz go waćpan?~- Tak.~- 225 2, 21| tańczysz go waćpan?~- Tak.~- Czy dobrze?~- Dobrze.~- Ale 226 2, 21| dobrze?~- Dobrze.~- Ale czy bardzo dobrze?~- Zdaje mi 227 2, 21| muzycznego instrumentu, do harfy czy lutni, tworzycielki wzniosłej 228 2, 21| Nie przebiją go kule.~- Czy nie chcesz, żebym dziś umarł?~- 229 2, 21| żebym dziś umarł?~- Nie.~- Czy nigdy więcej nie mam cię 230 2, 21| omdlenia. Wszystko jedno. Czy umrzeć już, czy jeszcze 231 2, 21| Wszystko jedno. Czy umrzeć już, czy jeszcze żyć - jednego to 232 2, 21| Dla mnie każda chwila nocy czy tam dnia zarówno stosowna.~- 233 2, 21| żeby wjechać w opłotki czy dać znać do drugiego posterunku. 234 2, 21| istnieje ten wyniosły dom? Czy było w czasie szczęście, 235 2, 21| sterczało to siedlisko rybackie czy miejsce ucieczki dla powodzian. 236 2, 21| resztek dawnego muru karczmy czy schroniska dla nędzy zalanej 237 2, 21| Ja ta nie wiem, przewozi czy nie przewozi... - odmruknęła 238 2, 21| jest rybak. Kto jego wie, czy przewozi? Teraz wojsko stoi 239 2, 21| przyńdzie. Rozumiecie?~- Czy ja niby rozumiem?~- No!... 240 2, 21| gdzie tu najbliższa wieś czy dwór, żeby można furmankę 241 2, 21| dukatów; i tak będzie bogata. Czy ty słyszysz, co ja ci rozkazuję!~ 242 2, 22| ciałem na stole i drzemał czy udawał, że śpi. Olbromski 243 2, 22| wciągają na siodła rannych czy trupów. Nim odjechali, nabili 244 2, 22| nieśmiałych ukłonów zapytał ich, czy nie mógłby się z przyjacielem 245 2, 22| obszarem naszej włoszczowskiej czy kurzelowskiej parafii my 246 2, 22| rzucić się w szereg abo, czy ja wiem, był odważniejszy 247 2, 22| ja wiem, był odważniejszy czy co, to spłatał Niemców do 248 2, 22| wystarał o drugi bilard - czy to nie skandal?~- Bilardu 249 2, 22| kominy, jeden kantonista, czy tam z ochoty, czy tam przez 250 2, 22| kantonista, czy tam z ochoty, czy tam przez ciągnienie losu. 251 2, 24| surowe pytanie szyldwacha, czy trzeba było o to pytać, 252 2, 24| trzeba było o to pytać, czy nie: - Kto idzie? - i odpowiadać 253 2, 24| Jelitczyk-Ojrzyński z przydomkiem Mieczyk. Czy też i on słyszy, czy też 254 2, 24| Mieczyk. Czy też i on słyszy, czy też słyszy, jak wielki Cesarz 255 3, 1 | owym Kaliszu jako żołnierz czy wreszcie oficer-bałaguła 256 3, 1 | grze w karcięta, w bilard czy domino, na próżniactwie, 257 3, 1 | myślała, że w mieście gore czy ki diabeł, bo o nieprzyjaciołach 258 3, 1 | wydarli byli zwierzętom? Czy ich wróg, od, wilków i żubrów 259 3, 1 | kształty, z trwogą śledząc, czy się nie rozchwieją i nie 260 3, 1 | jak znak orła łomignata czy sępa, lwa czy wilka, wykuty 261 3, 1 | łomignata czy sępa, lwa czy wilka, wykuty w niezmiernej 262 3, 1 | żyły marmuru, kryształu czy soli, wypukłe, jakoby sieć 263 3, 1 | zwalonych słoniów, hipopotamów czy nosorożców z wyciągniętymi 264 3, 2 | może palić te ognie? Wróg czy swój? Słychać było naszczekiwanie 265 3, 2 | ostro, w twardym tonie, czy rozumie po francusku. Proboszcz 266 3, 2 | rozglądał się po kątach, czy nie znajdzie jeszcze czegoś 267 3, 3 | przekrwawionym okiem i nie był pewny, czy rzeczywiście widzi tego 268 3, 3 | rzeczywiście widzi tego człowieka, czy to może mu się przypomina 269 3, 3 | nasypywały ten piasek w worki? Czy może my sami?~Skoro barykada 270 3, 3 | błyskawicami naokół, badając, czy już wszyscy towarzysze obezwładnieni. 271 3, 3 | szamotanie się jej sióstr czy krewniaczek - zmiażdżyły 272 3, 3 | biegu dotrzymywać kroku. Czy może do kokoszek? Co? Powiedz 273 3, 3 | przesadną wyniosłością.~- Czy podobna? - Ale cóż za przyczyna, 274 3, 3 | Więc śpij waćpan! ~- Czy mogę tu gdziekolwiek, na 275 3, 3 | obojętnie:~- Napadli ją w pięciu czy w sześciu. Tam, w tamtym 276 3, 3 | go w półmroku widział.~- Czy mogę się tu położyć? - rzekł 277 3, 3 | ale już nie był pewny, czy rzeczywiście widzi przed 278 3, 3 | widzi przed sobą kapitana, czy tylko o nim śni.~- Ja nie 279 3, 3 | dół jak geniusz, władca czy prorok ze swym krzykiem 280 3, 3 | Byli pewni, że wcześniej czy później zdepcą i stratują, 281 3, 3 | wylot bocznej uliczki, dwie czy trzy sienie, i oto stanął 282 3, 3 | sto razy próbował stopą, czy nie zaskrzypi.~Szedł nieskończenie 283 3, 4 | pokosach, rozwaloną koniczynę czy wiązali w snopy zboże i 284 3, 4 | posłuchać na odwieczerz, czy okiennica złego nie wróży.~ 285 3, 4 | ich kształty, które myśl czy oko chwycić usiłuje, wydostają 286 3, 4 | niż wygrana potyczka... Czy tak? Niż potyczka pod Burviedro, 287 3, 4 | niż zdobycie sztandaru... Czy tak? To rzeczy zgoła różne, 288 3, 4 | śmieje się w ucho Trepka czy diabeł z obrazu w bocznej 289 3, 4 | tam w Olszynie słychać. Czy też zdrowi, czy ojciec... 290 3, 4 | słychać. Czy też zdrowi, czy ojciec... czy Mery...~Biją 291 3, 4 | też zdrowi, czy ojciec... czy Mery...~Biją w swe kowadełka 292 3, 5 | schody.~- Jakżeście wyszli?~- Czy ja wiem? Szliśmy przez ogień. 293 3, 5 | zawzięcie, zapytano z tłumu.~- Czy ja wiem? Poginęli... Niejeden 294 3, 6 | ma i drugiego. Któż wie, czy i ten wróci? Kiedyż wróci? 295 3, 6 | tej niwie? co na tamtej? czy jeszcze zawlec tę podorywkę? 296 3, 6 | jeszcze zawlec tę podorywkę? czy orać tamte uwrocia?~I oto 297 3, 6 | Nadarzynem trakt widać jeszcze, czy nie?~- Widać, panie kapitanie.~- 298 3, 6 | myśli: Sarny z Łysicy idą, czy co?~- Baczność - do wsiadania! - 299 3, 6 | ten i ów wlókł rannego czy potłuczonego huzara. Spostrzeżono 300 3, 6 | wymamrotał po węgiersku czy po rumuńsku. Rafał domyślał 301 3, 6 | inne wracały spod Komorowa czy Pęcie do Puchał. Latali 302 3, 6 | w ruchu. Nie wiedziano, czy mała armia wyruszy dalej, 303 3, 6 | spotkanie nieprzyjaciela, czy zostanie w tym miejscu. 304 3, 6 | jakiegoś człeczynę, ekonoma czy podstarościego, który spode 305 3, 6 | pięściami utonął w padaniu czy rachunkach. Chwilami coś 306 3, 6 | spytki, bom podejrzewał, czy to czasem nie jaki znawca, 307 3, 6 | Pilicę; napaść od Inowłodza czy Czerwonej Karczmy. Teraz 308 3, 6 | dobrze.~- Teraz będziesz spał czy nie?~- Nie będę spał, panie 309 3, 6 | niezupełnie rozbudzony pytał:~- Czy atakują?~- Atakują, atakują!~ 310 3, 6 | niemiecku?~- Umiem.~- Ale czy na pewno?~- Umiem, panie 311 3, 6 | nagle, jakby wyrośli z ziemi czy wypadli z zasadzki. Książę 312 3, 7 | niezdrów...~- Ech, piecuchy! czy dostałeś co nowego w lasku?~- 313 3, 7 | generale...~- Czegoż jeszcze!~- Czy, gdybym wyzdrowiał, mogę 314 3, 7 | poszedł bez oporu. Na pytanie, czy nie ma w Warszawie rodziny, 315 3, 7 | spełnić powinność... Nie wiem, czy z tobą mogę mówić jeszcze 316 3, 7 | z Mistrzem katedry...~- Czy przebywa tutaj major de 317 3, 7 | mogli stać na nogach.~- Czy nie wiadomo księciu, gdzie 318 3, 7 | Poszedł już na Pragę.~- Czy Austriacy są już w mieście?~- 319 3, 8 | pewnej chwili zapytał:~- Czy nic wiesz czasem, jakie 320 3, 8 | zobaczyć na własne oczy, czy są jakie dzieła w tamtej 321 3, 8 | przyjdzie dotrzeć.~- Nie wiem, czy się to uda, bo właśnie zdążam 322 3, 9 | przerzucił na prawy brzeg Wisły, czy miał gotowy most, czy tylko 323 3, 9 | Wisły, czy miał gotowy most, czy tylko przewiózł część wojska 324 3, 9 | oka t zagadnął oddawcę:~- Czy byłeś waćpan pod Ostrówkiem?~- 325 3, 9 | której strony: z naszej, czy z góry rzeki?~- Poszliśmy 326 3, 9 | piaskach wyszli na suszę.~- Czy nic udało się wam widzieć 327 3, 9 | Trudno mi powiedzieć...~- Czy nie wiesz waćpan, bo tego 328 3, 9 | odpowiedzieć, panie generale...~- Czy to jest rédan, barkan, czy 329 3, 9 | Czy to jest rédan, barkan, czy bonnet de prętre?~Oficer, 330 3, 9 | na ziemi, a już pytał:~- Czy zaczynamy?~- Naturalnie.~- 331 3, 9 | na co?~- Żeby zobaczył, czy most skończony.~- Jakże 332 3, 9 | przykopy.~- Jakie było wejście? czy po stoku kurtyny?~- Nie. 333 3, 9 | Tak samo przez otwór, czy może przechodziłeś waćpan 334 3, 9 | konia i szepnął do Rafała:~- Czy widzisz szaniec?~Olbromski 335 3, 10| To i Sandomierz oddacie, czy jak?~- Jak to oddamy?! - 336 3, 11| Byłyż to kości Jadźwingów czy Tatarów, Litwy czy Rusi, 337 3, 11| Jadźwingów czy Tatarów, Litwy czy Rusi, Szwedów czy Niemców?... 338 3, 11| Litwy czy Rusi, Szwedów czy Niemców?... Nie było czasu 339 3, 11| Palił się jakiś śpichlerz czy lamus o kilkanaście kroków 340 3, 11| Święty Jakub?~- Nasz.~- Czy oblegany?~- W tej chwili 341 3, 11| wskazując księcia mówił:~- Czy nic mógłbyś, panie adiutancie, 342 3, 11| jakiś brukowany dziedziniec czy na cmentarz kościelny, którego 343 3, 11| oślep do okrągłego ogrójca czy kostnicy w głębi długiego 344 3, 12| lasek sosnowy na wzgórzu, czy w nim aby nie czai się patrol 345 3, 13| niepostrzeżenie dziedzińce klasztorne, czy w nich nie ma Austriaków. 346 3, 13| podwórze, pełny dwór.~- Konnica czy piechota?~- Była konnica, 347 3, 14| gończy pies, szukający, czy są poplecznicy. Jednocześnie 348 3, 15| sposobach" już było wiadomo, czy należy kawalera ogieniaszkiem 349 3, 15| Teraz już dłużej nie mogę!~- Czy kapitan chcesz wracać do 350 3, 15| prędko przełknął powietrze.~- Czy ja do kraju?... Tak, ja... 351 3, 15| nad sobą Ferdynanda VII czy Karola IV, obu Burbonów, 352 3, 15| chciał bić z duszy za takie czy inne następstwo? Pomyśl 353 3, 16| ujrzał dwa ciosy sztyletu czy noża, zadane w serce na 354 3, 17| jedzie.~- Wściekłeś się czy co? Do mnie gość jedzie?~- 355 3, 17| Ejże, Michcik, ejże! Czy to tylko nie pan Cedro do 356 3, 17| znowu?~- Kpisz, bracie, czy o drogę pytasz? Już w końcu