Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library
Alphabetical    [«  »]
sic 1
sicut 2
sie 5404
siebie 235
siec 3
siecia 2
sieczke 1
Frequency    [«  »]
245 we
235 jakby
235 mi
235 siebie
233 u
231 chwile
230 nich
Stefan Zeromski
Popioly

IntraText - Concordances

siebie

    Tom, Rozdzial
1 1, 1 | Psy gonią... - szepnął do siebie.~W istocie słychać już było 2 1, 1 | nogi, strzepnął śnieg z siebie, odszukał w krzakach pojedynkę. 3 1, 1 | kundlu, kozła musiał dla siebie zostawić... - Ale bo...~- 4 1, 1 | waszmość rozgościć się jak u siebie. Służę zaraz.~Komisarz Hibl 5 1, 1 | momentalnie podzielili między siebie myśliwi, zgłodniali po całodziennych 6 1, 1 | cygankiem, aże w kolano. Pod siebie mię przecie o mało nie wziął, 7 1, 1 | samowładnie sprawiedliwości dla siebie forytować nie ośmielił się, 8 1, 2 | otuloną, widział w głębi siebie inną, odmienną. Wspominał, 9 1, 2 | przez chwilę stali obok siebie, złączeni śmiertelną grozą, 10 1, 2 | prawie nie przyjmował u siebie. Dziś stary zmienił skórę. 11 1, 2 | ludźmi, nie wiedząc, co do siebie mówić, ośmielali się każdym 12 1, 2 | nadziemskie, że szli obok siebie z utopionymi w źrenicach 13 1, 2 | powszechny, Rafał ruszył przed siebie z głową schyloną, jakby 14 1, 2 | ale nie mógł przyjść do siebie. Wspomniał sobie coś rozkosznego, 15 1, 3 | zamiera. Gdy spojrzeć poza siebie - nic, tylko srebrzysta 16 1, 3 | się, ciskali pigułami w siebie nawzajem, ile się dało, 17 1, 3 | warstw. Słyszeli dokoła siebie cichy syk lodu. Wybuchały 18 1, 3 | pierwszego kroku i pewny siebie głos:~- Chodź, lód twardy. 19 1, 3 | go z fali i pchnął przed siebie jak drewno.~Ochynął się 20 1, 3 | zaczął wlec dokądś, przed siebie. Ale uszedł tak zaledwie 21 1, 3 | rozpaczy zaczął zdzierać z siebie mokry, obmarzły kubrak, 22 1, 3 | mocy w palcach. Zdarł ze siebie koszulę, spodnie i zaczął 23 1, 3 | męczarni zwlókł wszystko z siebie i został nago. Wtedy to 24 1, 3 | stanie. Biegnąc tak obok siebie na wyścigi, trafili na grunt 25 1, 3 | usprawiedliwień, wysnuwał ze siebie ciche błagania do kogoś, 26 1, 3 | odmiennych i różniących się od siebie tak bardzo, jak światło 27 1, 3 | Śmiał się przy tym i coś do siebie gwarzył z niemiecka czy 28 1, 3 | Potem odszedł, wezwał do siebie kalafaktora Michałka, chłopa 29 1, 3 | do powiedzenia, wciągał w siebie i zamykał na klucz.~- Kto 30 1, 3 | cisnął ten nóż daleko od siebie, a drugą, z której krew 31 1, 4 | nie przemówili wtedy do siebie. Zaraz po sumie Rafał odjechał 32 1, 4 | szaleństwa. Krzyczał na siebie jak na łotra i w tej samej 33 1, 4 | wewnętrznego musu chciał wydrzeć ze siebie samą naturę ludzką. Brzydził 34 1, 4 | były pełne sądu, pewności siebie i - przysiągłbyś: dumy...~ 35 1, 5 | Gdy to skończył, wylał na siebie flaszkę larendogry, którą 36 1, 5 | Odpędził całą gromadę precz od siebie i, już stojąc przed stajnią, 37 1, 5 | nim obłąkanie. Wciągał w siebie nozdrzami przedziwną atmosferę, 38 1, 5 | ze czcią, przyjął do siebie ufną, cichą, posłuszną. 39 1, 5 | stróżem nocnym i wabiła do siebie psy. Nie wszystkie jednak 40 1, 5 | Rafał uczuł wszczepione w siebie pazury i kły. Straszliwa, 41 1, 5 | ruchomego. Słyszał gdzieś obok siebie śmiertelne rżenie Baśki. 42 1, 5 | uciekły. Widział dokoła siebie tysiące mar, tak samo jak 43 1, 6 | Zaraz wszystko to wciągnął w siebie dym.~Wielkim kłębem zniżał 44 1, 6 | niewidzialną czeluścią sam siebie, magał okrągłe półzwroty, 45 1, 6 | bladą twarz... Przytulił do siebie ten widok, pochłonął go 46 1, 6 | mu gwer ozerwało. Zabił i siebie, i kolegę, co kole niego 47 1, 7 | oczy i nie oglądając się za siebie szedł z izby. Matka, płacząca 48 1, 7 | Rafał obejrzał się poza siebie i objął widny z dala dom 49 1, 7 | Ulegał złudzeniu, że widzi siebie idącego z Heleną w stronę 50 1, 7 | ciągnąc z łąk i wsysając w siebie ciemność najgęstszą. Z dalekości, 51 1, 7 | spojrzenie, że istnieje tylko dla siebie, a cofa się i kryje, gdy 52 1, 7 | ciekawością wchłaniał w siebie jego figurę, sposób mowy, 53 1, 7 | lato zwykle zabierał mię do siebie jeden przyjaciel ze szkoły. 54 1, 7 | żebym się zaparł samego siebie. W jednej rozmowie zelżył 55 1, 8 | przejrzystą szatę, słyszał w głębi siebie jak gdyby obietnicę tajemniczą, 56 1, 8 | niecierpliwie szukać, macać koło siebie.~- Jesteś chory... więc 57 1, 8 | postanowił zatrzymać dla siebie. Pieniądze wsypał do kieszeni 58 1, 8 | służył, i nie mówiąc do siebie patrzeli w noc. Jarzące 59 1, 8 | duszy mojej!~Miałem Cię koło siebie wśród świstu ołowianych 60 1, 8 | myśl nie wymówiona, sama siebie stwarzająca, jedyna, straszna 61 1, 9 | rzecz! Jedne wchłaniały w siebie wieść o widoku, wlokącym 62 1, 9 | ledwie zdołał wydusić z siebie głos: - Tak jest.~- Proszę 63 1, 9 | Grudnie.~Książę przywołał do siebie skinieniem jakiegoś podstarzałego 64 1, 10| podniósł oczy i ujrzał obok siebie długie oblicze z włosami 65 1, 10| Rafała, przywołał go do siebie i oświadczył, że książę 66 1, 10| zawiadomieniem, że książę jest u siebie. Rafał poszedł za nim przez 67 1, 10| głębokim fotelu i zasunął się w siebie, zagrzebał się sam w sobie. 68 1, 10| miękkie złoto. Rzucić przed siebie na kolana...~Stał obok swego 69 1, 11| Grudna! Przenigdy! Był tu u siebie, na swej drodze. Szedł naprzód 70 1, 11| wyśmiewać z niego w głębi siebie, nagle zjawiała się z czymś 71 1, 11| osadził. Ogiery otarły się o siebie, a nogi księżniczki żarem 72 1, 11| krzywa i rozsypująca z siebie próchno, była siedliskiem 73 1, 11| skazaniec odepchnął go od siebie jednym podźwignięciem ramienia 74 1, 11| świata, do tego chłopa, do siebie, owionęła go od stóp do 75 1, 12| przezroczysty, wydający z siebie jasność słońca. Użył go 76 1, 13| i dodaje mocy a wiary w siebie jak uścisk dobrego przyjaciela, 77 1, 13| kiedy książę usłyszał obok siebie szept jednego źołnierza 78 1, 13| tęgie oficerskie dufanie w siebie, cześć dla zgrabności swych 79 1, 13| obrócił się i spostrzegł obok siebie przybysza. Zlustrował go 80 1, 14| znużenie, które wewnątrz siebie zawierało coraz bardziej 81 1, 14| nim mianował, tylko ja sam siebie! San-Giorgio! Pewno, żem 82 1, 14| mówi.~- Mój drogi, znam ja siebie nadto dobrze. Wiem, czego 83 1, 14| potęga. Ja wiem, że on kocha siebie samego tak. mocno, jak święty 84 1, 14| bezczynnie, pracować dla siebie, dla jakiejś ambicyjki, 85 1, 14| gdyż zamilkł, jakby się w siebie cofnął i wejście zaparł. 86 1, 14| bagnetami ciała ich wylewały ze siebie nadnaturalną, jakby podwójną 87 1, 14| mądrości cudzej, lecz ze siebie, ze swego własnego przejrzenia, 88 1, 14| zaciskał pięście i mamrotał do siebie jakieś wyrazy urwane, które 89 1, 15| widzieć w myślach samego siebie.~Helena, Helena... - świstały 90 1, 15| Jarzymski miał zawsze u siebie kilka butelek doskonałego 91 1, 16| kazał furmanowi wracać do siebie, a nawet dołożył złotówczynę 92 1, 16| obojętność, śmiał się ze siebie, drwił dowcipnie ze swej 93 1, 16| do domu spokojny i pewny siebie. Zdarzały mu się jednakże 94 1, 16| do niego, a właściwie do siebie te słowa, uczuł w sobie 95 1, 16| szczególnym entuzjazmem wołała do siebie półgłosem:~- Książę, mój 96 1, 17| zawinięty w płaszcz i wtulony w siebie, myślał, że musi wstać i 97 1, 17| miasto... - wymiamlał do siebie, brnąc dalej spłoszonymi 98 1, 17| do ogrodu. Ujrzał dokoła siebie drzewa porozrywane, konary 99 1, 17| bambus. Książę szedł przed siebie na oślep. Ujrzał nagle ciemnik 100 1, 17| posłaniu i patrzał przed siebie. W czołach i barkach biretu, 101 1, 17| dla ratowania Francuzów i siebie, miej odwagę uczynić to 102 2, 1 | kraju, że przesiaduje bądź u siebie w Grudnie, bądź w Krakowie. 103 2, 1 | wykwintny, zimny i pewny siebie panek. Utył i zmężniał, 104 2, 1 | zwyczaj czynić, gdy obok siebie wysiadywali godzinami na 105 2, 1 | odzyskiwał już spokój i pewność siebie. Z samego procesu gry wiało 106 2, 1 | kieszeni, był tak pewny siebie, jakby do owego klubu jeździł 107 2, 1 | kielichy i pił tęgo, żeby z siebie wygnać zmorę wspomnienia. 108 2, 1 | przeciwnicy rzucali się tutaj na siebie z krzykiem:~- Twoje dobra 109 2, 1 | teatralnej - przyszedł nieco do siebie. Banda tłoczyła się przy 110 2, 2 | przymkniętymi, pełen takiego do siebie wstrętu, że z najgłębszą 111 2, 2 | samotności, nie słyszeć obok siebie chrapania Jarzymskiego. 112 2, 2 | służącemu Jarzymskiego czekać na siebie. Był pewien, że go krótko 113 2, 2 | zdruzgotany na duszy, sam dla siebie odmienny i niezupełnie zrozumiały. 114 2, 2 | okiem wewnętrznym z głębi siebie patrzał na to, jak naga 115 2, 2 | Dionizosem. Ziarno wypuszcza ze siebie kieł, przebija ziemię, wystrzela 116 2, 2 | Obaj siedzieli naprzeciwko siebie uśmiechając się prawie ze 117 2, 3 | wszakże zdołał przyjść do siebie i uczuć przyjemność odosobnienia, 118 2, 3 | Zachód.~Uczeń miał znowu obok siebie dwu ludzi.~- Bracie Dozorco! - 119 2, 6 | służącym kazała czekać na siebie w Krakowie, a sama wczesnym 120 2, 6 | siedzieli przytuleni do siebie, czując, jak w ich żyłach 121 2, 6 | jak niemowy, chciały z siebie wydrzeć choćby jeden dźwięk, 122 2, 7 | że dla nikogo, dla samych siebie kwitły przez wieczność, 123 2, 7 | słońca, pozostawali dla siebie siostrą i bratem, którzy 124 2, 7 | zrozpaczony człowiek bije samego siebie w piersi i głowę. Gaje kosodrzewiny 125 2, 7 | zakaźne, trujące. Byli dla siebie nowi, niespodziewani, rozciekawiający 126 2, 8 | jednym susem skoczyła przed siebie na wystający, najwyższy 127 2, 9 | śmierci własnej. Ujrzał dokoła siebie jamę skalistą, czarną i 128 2, 9 | uczyniwszy poszedł przed siebie z zamiarem szukania miejsca, 129 2, 9 | bardzo, gdy ujrzał dokoła siebie nagły górski mrok. Porwał 130 2, 9 | rękojeść noża i poszedł przed siebie mocnym, wytężonym krokiem, 131 2, 10| Góral skulił się, zwinął w siebie. Patrzał weń z mroku stalowymi 132 2, 11| Zatoka... - mówił książę do siebie. - Melodią fal swoich wykołysała 133 2, 11| korony cedru tworzył sam z siebie puszczę. Stojąc na wyniosłości 134 2, 12| zamczyska, nie obejrzał się poza siebie. Czmychał jak lis, którego 135 2, 12| dolinami Wagu... przed siebie! Był zniszczony do ostatniej 136 2, 12| uspokoił. Był o tyle pewniejszy siebie, że mógł pomyśleć, co przedsiębrać 137 2, 12| pędzę wprost na Tarnów, do siebie. Kraków omijam. Ale jeśli 138 2, 12| błotnistego gościńca i widział tam siebie. Czuł swe schorzałe nogi 139 2, 13| już z Tarnowa wracać da siebie w Sandomierskie, ale go 140 2, 15| żyć... Począł wolno sam z siebie przemyśliwać, jak piękny 141 2, 16| przestał śpiewać dla siebie, sam by zaczął nucić...~ 142 2, 17| skoro człowiek przyszedł do siebie, natura pociągnęła w szeregi. 143 2, 17| Obadwaj uśmiechnęli się do siebie czy do jakiejś myśli nowej, 144 2, 18| krótka modlitwa. Nie za siebie, nie o zachowanie życia, 145 2, 20| w zimie i ujrzeć dokoła siebie dzień wiosenny. Ciekawość 146 2, 20| najobojętniejszym, jaki mógł wydobyć z siebie:~- Czy nie wiesz czasem, 147 2, 20| zęby szeptał w głębi do siebie:~- Milcz, milcz... Ucisz 148 2, 20| stoliczku również coś dla siebie. Leżało tam kilka książek. 149 2, 20| Byli teraz oddzieleni od siebie niezmierzonymi przestworami...~ 150 2, 20| nareszcie znajduję samego siebie! Wydawało mi się zawsze, 151 2, 20| bardziej się unosił w głębi siebie. Ale nade wszystko czarował 152 2, 20| świata. Dziwił się wewnątrz siebie temu porządkowi zdarzeń, 153 2, 21| wzgardy i klnąc wewnątrz siebie najwstrętniejszymi przezwiskami. 154 2, 21| nieruchomych warg:~- Pójdź... do siebie...~Za chwilę znowu:~- Stamtąd 155 2, 21| ale Rafał odsunął go od siebie łagodnym i łaskawym ruchem. 156 2, 21| kominka. Patrzali się w siebie zaklętymi oczyma przez długi, 157 2, 21| jednego zamachu zdzierał z siebie balowe szaty. Wszystkie, 158 2, 21| Krzysztof odtrącił go precz od siebie ruchem i gestem tak nieoczekiwanym, 159 2, 22| pilnie patrząc naprzód i poza siebie, pomknęli co koń wyskoczy. 160 2, 22| bratersku, wesoło ruszył przed siebie i znikł w zaułku. Wędrowcy 161 2, 22| wiedział, jakie teraz obrać dla siebie stanowisko. Jarzymski, widać, 162 2, 22| niedalekich okolic, gdyż mówili do siebie po imieniu albo po przezwisku. 163 2, 22| Toteż zacznij awans od siebie i idź obrządzić mojego wałacha... - 164 2, 22| że serce mięknie... ,~- Z siebie, widzisz, gada, nie z wierzchu, 165 2, 23| i Olbromski, stojąc obok siebie w strzemionach, wytężyli 166 2, 24| Olbromski nie oglądał się poza siebie. Gnał pustkowiem, zdało 167 2, 24| dachu nad głową. Idzie przed siebie i tyla. Ponieważ był z miasta 168 3, 1 | zamki i lasy chłonęła w siebie cicha, spływająca noc. Ziemia 169 3, 1 | zupełnością czasów wydał ze siebie ląd, jak rodzic wydaje na 170 3, 2 | zajęli się gotowaniem dla siebie posiłku, zgrzane konie chciwie 171 3, 2 | drodze. Nie widział koło siebie nikogo. Jedne z koni jego 172 3, 2 | kiszki wydarte niejako ze siebie i oczy wyłupane...~- Tchórzu, 173 3, 2 | koszuli i popchnął przed siebie, między tłum. Ksiądz pomknął 174 3, 3 | młoda dusza znalazła dla siebie żywioł. Była to rozkosz: 175 3, 3 | niż setki lat, naprzeciwko siebie z oczyma w oczy zatopionymi. 176 3, 3 | grabiejącymi szponami szukała koło siebie. Oto zaczęły te ręce obciskać 177 3, 3 | A jakiego to tonu ze siebie dobył, słyszeliście?~Ruszyli 178 3, 3 | Teraz, po wypuszczeniu z siebie kałuż skrzepłej krwi, spali 179 3, 3 | Teraz każdy walczył za siebie i za wszystkich pięciu, 180 3, 3 | gdy wtem o parę kroków od siebie, na załamaniu przejścia 181 3, 3 | zajęte. Mniszki goszczą u siebie nieznajomych rycerzy. Dawno 182 3, 3 | Wyganowski maszerował przed siebie dużymi krokami mówiąc prędko 183 3, 3 | Huk wszystko pochłonął w siebie. Na białych stopniach z 184 3, 3 | się za gardła i wżarli w siebie zębami. Runęli właśnie na 185 3, 3 | na miejsce. Wyrywali ze siebie nawzajem zębami żywą krew, 186 3, 3 | na powietrzu! Iść przed siebie i walczyć z żołnierzem! 187 3, 3 | wyniosłych kamelii dokoła siebie rozpraszały białe i czerwone 188 3, 4 | nadmiernym trudzie. Miecą ze siebie ogromne, galaretowate skrzepy 189 3, 4 | bohaterstwa nie tylko za siebie, ale za cyny i wnuki, odpinasz 190 3, 5 | czuł bezpieczeństwo dokoła siebie i towarzyszów, z którymi 191 3, 5 | blasku. Spostrzegał dokoła siebie znajome twarze, srogie gęby 192 3, 6 | przed awangardą mamrocząc do siebie niezupełnie salonowe wyrazy, 193 3, 6 | pierś w pierś, wrąbali w siebie nawzajem, stal z trzaskiem 194 3, 6 | wszystkie cięcia z pewnością siebie. Pałasz jego miotał się 195 3, 6 | zrastać, skupiać, jakby się w siebie wciągał. Konie zlały się 196 3, 6 | marzy ranny odsuwając od siebie widok trupa Mistrza katedry, 197 3, 6 | rachunkach. Chwilami coś do siebie mruczał, to znowu coś zapisywał 198 3, 6 | Wreszcie rzekł niby do siebie:~- Mało nas, bardzo mało. 199 3, 6 | Bratka. Generał kazał dla siebie zaprząc szkapę do małej 200 3, 6 | w wózeczku i bardziej do siebie niż do słuchacza mówił:~- 201 3, 6 | Wyciągniętymi rękoma, które w siebie wchodzą i wychodzą, obejmował 202 3, 6 | począł zwoływać chłopów do siebie. Zbliżali się lękliwie, 203 3, 6 | koń, Rafał ujrzał na prost siebie zionące ognie i wybuchy 204 3, 6 | Rafał słyszał tylko wokoło siebie komendy:~- Nabij!~- Za wycior!~- 205 3, 6 | się kierunku, brnął przed siebie. Za chwilę znalazł się w 206 3, 6 | uczynili inni. Widząc koło siebie kupę jął nie komenderować, 207 3, 7 | dlaczegoż trudzisz mnie i siebie niskim kłamstwem?~- W jakim 208 3, 7 | miejsce w bitwie, właśnie dla siebie.~- Nie rozumiem.~- Bo też 209 3, 8 | rogatywka... - mówił na pół do siebie. - Niczego... Nie myślałem, 210 3, 8 | niemu głową i mruczał do siebie:~- Aha, już wiem... Zestarzeliśmy 211 3, 8 | Co robię, to robię sam ze siebie i wtedy dopiero z ramienia. 212 3, 9 | dobra wróżba...- mruknął do siebie.~Jechał z wolna, trzymając 213 3, 9 | na szaniec i gwarzył do siebie:~- Kąt narożnikowy ma z 214 3, 9 | później kazał wezwać do siebie kapitana Siemiątkowskiego. 215 3, 9 | wykręcił się i wezwał do siebie pułkownika Sierawskiego. 216 3, 10| Rafał obejrzał się poza siebie... Miał złudzenie, półzłudzenie, 217 3, 10| podniósł oczy i ujrzał wbite w siebie dwie brylantowe strzały 218 3, 10| przegadywał po nocach, jużem w siebie stokroć wmawiał to wszystko. 219 3, 10| słuchacza, a właściwie do siebie - bom nie mógł. Straciłem 220 3, 10| zwieszonymi głowami, szepcąc do siebie wciąż starcze pogawędki-pociechy, 221 3, 11| się w głębi lochów sam dla siebie niezupełnie zrozumiały, 222 3, 11| zrozumiały, był sam dla siebie na poły człowiekiem, pół 223 3, 11| Przystanął, leniwie pytając siebie: co też to być może?... 224 3, 11| jakimś czasie przyszedł do siebie, spostrzegł, że leży pod 225 3, 11| księcia na ziemi. Ściągnął ze siebie zwinięty płaszcz i rzucił 226 3, 11| Książę z wolna przychodził do siebie. Ciężko dyszał i kaszlał, 227 3, 12| wszystko, co szeptają do siebie te wargi, że to już dawno 228 3, 12| stajenne takim ruchem, jakby ze siebie wyrywał wnętrzności. Wołał:~- 229 3, 13| kuźni, stojącymi naprzeciwko siebie, część swego oddziału i 230 3, 13| myśl przewija się i sama siebie zawstydzając chyłkiem wbiega 231 3, 14| Saragosso... - pomyślał w głębi siebie. - Złożyłaś broń u nogi 232 3, 14| ujął szablę. Słyszał obok siebie i za sobą skoki po jęczących 233 3, 16| bitwę tej godziny, a on dla siebie jednego zwolnienie wyprosił. 234 3, 17| trzeciego roku budował dla siebie dom.~Dom był z modrzewia 235 3, 18| drugiej. Spotkał wlepione w siebie oczy Krzysztofa Cedry, oczy


IntraText® (V89) Copyright 1996-2007 EuloTech SRL