Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library | ||
Alphabetical [« »] hymn 3 hymny 1 hyzopem 2 i 7350 ibery 2 iberyjczyk 1 iberyjczyka 1 | Frequency [« »] ----- ----- ----- 7350 i 7019 w 5404 sie 4665 z | Stefan Zeromski Popioly IntraText - Concordances i |
Tom, Rozdzial
6001 3, 6 | natarły w mig z żelazną siłą i rąbały się szablą, z konia. 6002 3, 6 | szablę wśród świstu szabel i począł w nie siec z furią 6003 3, 6 | począł w nie siec z furią i rozkoszą. Oczy wkoło niego 6004 3, 6 | zęby połyskują. Świszcze i praska brzeszczot w brzeszczot. 6005 3, 6 | brzeszczot. Strzały się rozlegają i dziki wokoło wrzask.~Przemógłszy 6006 3, 6 | Austriaków wciąż się zestępują i łączą, jak stary, ćwiczony 6007 3, 6 | łączą, jak stary, ćwiczony i zwinny żołnierz palatyński 6008 3, 6 | kordem na brusie toczonym i ścina go z wprawą i zemstą. 6009 3, 6 | toczonym i ścina go z wprawą i zemstą. Toteż ujrzawszy 6010 3, 6 | ujrzawszy przed sobą miejsce i starego rębacza w boju, 6011 3, 6 | stojąc w strzemionach raz i drugi z błyskawiczną prędkością. 6012 3, 6 | Żołnierz ów odparował ciosy i pozornie umknął. Drugi najechał 6013 3, 6 | stopy w strzemię, stanął i płatnął na amen. Nagle tamten 6014 3, 6 | rozwartym pyskiem stanął dęba i rzucił się naprzód z impetem 6015 3, 6 | Rafał czuł się na siłach i odwalił wszystkie cięcia 6016 3, 6 | błyskawicą, strzelał wokoło i krzesał ogień. W pewnej 6017 3, 6 | całej siły, z całej duszy i wzniósł zdrętwiałą i ciężką 6018 3, 6 | duszy i wzniósł zdrętwiałą i ciężką rękę, ale nie mógł 6019 3, 6 | Huzar odsadził się na siodle i pchnął go wtedy sztychem 6020 3, 6 | Ostrze zaorało po kości i ognistym jęzorem wżarło 6021 3, 6 | austriacki szarpnął się w tył i zleciał z siodła na bok, 6022 3, 6 | wyciągnął z olstrów pistolet i strzelił mu w łeb z góry, 6023 3, 6 | rzucił. okiem na swe spodnie i ze zdumieniem i złością 6024 3, 6 | spodnie i ze zdumieniem i złością zobaczył, że lewa 6025 3, 6 | Spostrzegł, że pole całe żółknie i że płomyki zielonawe wypadają 6026 3, 6 | niego rzędami. Puścił wodze i lewą ręką zaczął przecierać 6027 3, 6 | przecierać sobie oczy.~Z krzykiem i tętentem, robiąc lancami, 6028 3, 6 | robiąc lancami, strzelając i tnąc się w szable, otoczyła 6029 3, 6 | go kupa bezładna ułanów i zagarnęła w środek. Słyszał 6030 3, 6 | krzyk kapitana, porucznika i kolegi podporucznika: "Stój! 6031 3, 6 | ganiali się jeszcze tam i sam, w polu. Patrol, który 6032 3, 6 | Było mu nieprzyjemnie, mdło i głupio. Dał się jak tchórz 6033 3, 6 | wrzawa bitwy, szczęk szabel i okrzyki ucichać poczęły, 6034 3, 6 | Byli zgrzani, na obłąkanych i spienionych koniach. Ten 6035 3, 6 | spienionych koniach. Ten i ów prowadził rumaka węgierskiego, 6036 3, 6 | rumaka węgierskiego, ten i ów wlókł rannego czy potłuczonego 6037 3, 6 | krwią oblany.~Bronił się i udawał zucha. Ale ściągnięto 6038 3, 6 | ziemi, ściągnięto garderobę i opatrzono ranę naprędce. 6039 3, 6 | naprędce. Była w piersi i w boku. Szła z dołu pod 6040 3, 6 | przemyto rozdarcie gorzałką i zawiązano szmatami. Obandażowany 6041 3, 6 | mając pośrodku swych rannych i jeńców z wolna posuwała 6042 3, 6 | naprzód. Dolatywał daleki gwar i śpiżowy dźwięk.~Szmat jeszcze 6043 3, 6 | linia kawalerii austriackiej i ostrym a wzmagającym się 6044 3, 6 | w płytkiej wodzie leśnej i niecierpliwie kopytem rozpryskiwał 6045 3, 6 | nastręczały się okrzyki żołnierzy i mimowiedny, wbrew zakazowi, 6046 3, 6 | lanc, uprzęży. Tłum drgnął i podał się ku leśnemu wybrzeżu.~ 6047 3, 6 | się ku leśnemu wybrzeżu.~I Rafał podniósł oczy.~Na 6048 3, 6 | nawrócił nim w miejscu i stanąwszy przed swym oddziałkiem 6049 3, 6 | szeregowych poprowadzi jeńców i rannych w poprzek lasu, 6050 3, 6 | do placówek pod Sękocinem i do kwatery główne j. Reszta 6051 3, 6 | lasu. Uszykował się na roli i z kopyta poleciał w bój. 6052 3, 6 | znakomicie szarżę główną i przyczyniły się do złamania 6053 3, 6 | przypatrując się jeńcom, oglądając i taksując pojmane konie i 6054 3, 6 | i taksując pojmane konie i zdobycz. Starszy wachmistrz 6055 3, 6 | podporucznika, nie wytrzymał i zagadał do najbliższego 6056 3, 6 | na niego oczy przekrwione i pokazał swą rozpłataną głowę. 6057 3, 6 | Wachmistrz, zawiązać mu ranę i wziąć go w tył, żeby mi 6058 3, 6 | Zsiadł wachmistrz z konia i zwrócił się do huzara:~- 6059 3, 6 | mantelzrka czystą szmatę i uroczyście podał ją wachmistrzowi. 6060 3, 6 | zatrzymując pochodu, obmył wódką i zawiązał głowę Austriarka. 6061 3, 6 | wyostrzyli ,jak brzytwy! A ja ci i bez toczenia na brusie łeb 6062 3, 6 | pazury weźmie, mów pacierz, i to prędki! Tylko że ty i 6063 3, 6 | i to prędki! Tylko że ty i o pacierzu pierwszy raz 6064 3, 6 | wiedzą, coś za jeden, a możeś i Węgier... Ja zaś ci powiem, 6065 3, 6 | miętkiego serca, tobym cię wziął i tu na tym miejscu dorznął. 6066 3, 6 | ciekawością, z przyjaźnią i pewnym specjalnym uszanowaniem 6067 3, 6 | dobrze. Było mu wciąż głupio i mdło. Nieprzyjemna senność 6068 3, 6 | miał ciężką, a w rękach i nogach ogień.~Było już nieco 6069 3, 6 | południu, kiedy wyszli z lasu i skierowali się na Sękocin. 6070 3, 6 | wzgórków około Lesznowoli i Łazów pokazywały się w lot 6071 3, 6 | Łazów pokazywały się w lot i ginęły z oczu przednie straże 6072 3, 6 | od strzałów ręcznej broni i okrzyków Tyszkiewiczowskiej 6073 3, 6 | zaćmiły się od szczęścia i dumy. Dałby się w sztuki 6074 3, 6 | wojska. Las olszowy za nią i okolica zrujnowanego pałacu, 6075 3, 6 | zrujnowanego pałacu, grobla i droga prowadząca do Raszyna - 6076 3, 6 | zdołali przecisnąć. Ustepowano i tu, ile można. Piechota 6077 3, 6 | Nawinął się wreszcie chirurg i wziął Rafała w obroty. Jako 6078 3, 6 | tymczasem zabrał jeńców i powiódł do komendy swego 6079 3, 6 | generałowi, wręczyć mu raport i usłyszeć rozkazy.~Olbromski 6080 3, 6 | który mu chirurg wskazywał, i obojętnie słuchał zapewnień, 6081 3, 6 | strony drogi warszawskiej i pola otoczony był parkanem. 6082 3, 6 | rozwalony parkan, który tu i ówdzie spróchniał i runął. 6083 3, 6 | który tu i ówdzie spróchniał i runął. Zarazem łączkę... 6084 3, 6 | łączkę... Było mu lepiej i weselej na widok bielonego 6085 3, 6 | gumno, obdarte zabudowania i kupy nawozu, świeżo wyrzuconego 6086 3, 6 | nawozu, świeżo wyrzuconego i dymiącego jak jałowcowe 6087 3, 6 | ciągnęły się linie bagażów i kotłowały wozy amunicyjne. 6088 3, 6 | konia, pobiegł w podwórze i hukał tam, kogoś szukając. 6089 3, 6 | ten czas siedział na ganku i dumał. Polami przeciągały 6090 3, 6 | klucz zgrzytnął w zamku i ranny wprowadzony został 6091 3, 6 | kołdrą, miękkimi piernatami i stosem haftowanych poduszek.~- 6092 3, 6 | tamtego za ramię po raz wtóry i otwierając nim drzwi na 6093 3, 6 | niemało przy sondowaniu i myciu rany, ale się i pocieszył, 6094 3, 6 | sondowaniu i myciu rany, ale się i pocieszył, gdy go lekarz 6095 3, 6 | Ześliznęło się jakoby po kościach i naszarpało tylko niemało 6096 3, 6 | tylko niemało mięsa na boku i pod pachą. Obandażowany 6097 3, 6 | pod pachą. Obandażowany i spokojny ułan legł w puchu. 6098 3, 6 | Chirurg nakazał spokój i przy pożegnaniu obiecał 6099 3, 6 | Dzień z wolna rozproszył się i w nocy utonął. Nikt nie 6100 3, 6 | wszelki wyraz. Myśli przyjemne i wesołe schodziły się do 6101 3, 6 | wesołe schodziły się do niego i bawiły u wezgłowia, niby 6102 3, 6 | niby kształty ulubione i najprzyjemniejsze, niby 6103 3, 6 | czasów zażądał wolą ku sobie i oglądał je wszystkie w promieniach 6104 3, 6 | przezroczyste, błękitne i litworowe jeziora. Usłyszał 6105 3, 6 | Ogarnął go łagodny śmiech i pobłażliwa litość nad wszystkim. 6106 3, 6 | ujrzą, nic a nic.~Co mnie i tobie, niewiasto'? - pyta 6107 3, 6 | popiół, nie tylko jako ciało i krew, nie tylko jako piękność, 6108 3, 6 | a jam jest młodość, siła i żądza. Nic nie trwa wiecznie. 6109 3, 6 | jeszcze przyjdzie wiatr i ostatnią garstkę popiołu 6110 3, 6 | sobie wkroczenie do Gdańska i ó w blokhauz niezdobyty... 6111 3, 6 | podkopami mury, wyrwane okienka i wejście, a wreszcie ostatnią 6112 3, 6 | odrazy maluje się w ustach i wielka głowa z niechęcią 6113 3, 6 | urąga mu nieruchoma głowa i dumnie zaciśnięte usta...~ 6114 3, 6 | wszystkie sprzęty, szturchał je i rzucał z miejsca na miejsce. 6115 3, 6 | patrzał na tego natręta i miał właśnie zamiar wygnać 6116 3, 6 | spostrzegł jego odzienie i zamilkł. Ów oficer miał 6117 3, 6 | piórem, suto galonowaną i trzymał ją w ręce.~Wznosząc 6118 3, 6 | powiek, patrzały z pogardą i rozumem. Zaciśnięte usta 6119 3, 6 | Zaciśnięte usta wąskie i surowe, zdało się, przemocą 6120 3, 6 | tę głowę z nosem grubym i długim, porzniętą fałdami 6121 3, 6 | świecą przez czas pewien i badał go przeszywającym 6122 3, 6 | Potem raptownie odwrócił się i wyszedł do pierwszego pokoju. 6123 3, 6 | Tam, szurgając stołkami i stolikiem, zasiadł nareszcie. 6124 3, 6 | pozostał, rozłożył wielką mapę i podparłszy głowę pięściami 6125 3, 6 | kędzierzawą czuprynę generała i olbrzymi cień jego głowy 6126 3, 6 | był bowiem dość wypoczęty i wesół. Rana nie sprawiała 6127 3, 6 | morzyć go zaczął, wstał i ociężałymi ruchy zaczął 6128 3, 6 | nich. Raptem odwrócił głowę i patrzał w ciemny pokoik 6129 3, 6 | odsunął go do samej ściany i położył się na połowie łóżka.~ 6130 3, 6 | uszanowaniem odsunął się do ściany i ustępował kołdry.~- Nie 6131 3, 6 | nie spuszczał z niej oka - i w tak dziwnej pozycji przeleżał, 6132 3, 6 | pierwszym pokoju, dopaliła się i zgasła.~Twarda jeszcze była 6133 3, 6 | chodzących dookoła ścian dworu i głośną rozmowę. Dobijano 6134 3, 6 | pierwszego pokoju otwarły się i ktoś na cały głos zawołał:~- 6135 3, 6 | wszystkie kości zatrzeszczały, i skrzesał ognia. Zapalono 6136 3, 6 | ognia. Zapalono nową łojówkę i nędzny jej blask oświetlił 6137 3, 6 | ramion ciepłych płaszczów i utytłani w błocie do kolan. 6138 3, 6 | rozłożono przed nim mapę, i ten sam głos, który wołał 6139 3, 6 | zwracał na mówcę ciekawe i uważne spojrzenie. Kiedy 6140 3, 6 | z twarzą tłustą, okrągłą i jeszcze piękną, choć już 6141 3, 6 | piękną, choć już rozlaną i w policzkach obwisłą. Osobliwie 6142 3, 6 | żem nie poszedł wprost i gdzieś za Nadarzynem nie 6143 3, 6 | drugiej strony te błota i rudawiska nie są do pogardzenia. 6144 3, 6 | pogardzenia. Idą tak długim pasem i tak znakomicie nas broni! 6145 3, 6 | moczarów, z wyjątkiem Raszyna i Michałowie, koń nie zgruntuje, 6146 3, 6 | zgruntuje, chyba za Pruszkowem .i pod Piasecznem. Ku Piasecznu 6147 3, 6 | Stać nad tym rynsztokiem i czekać na los kraju, rozmyślając, 6148 3, 6 | którym też miejscu nas obejdą i obskoczą...~- Mamy sumiennie 6149 3, 6 | konne aż do Błonia, do Woli i do Piaseczna. Obejść nas...~- 6150 3, 6 | książę wstał ze swego miejsca i gorączkowo, wyciągając rękę, 6151 3, 6 | kilka kroków do stoliczka i mapy. Zimnym i jakby martwym 6152 3, 6 | stoliczka i mapy. Zimnym i jakby martwym okiem patrzał 6153 3, 6 | Józef ze zmarszczonym czołem i zduszoną w głosie rozpaczą.~ 6154 3, 6 | milicją w Kawie, zabrał kasę i magazyny. Mam raport. Zapasy 6155 3, 6 | boby nas w nią wegnali i utopili. Nawet Rożniecki 6156 3, 6 | Rożniecki musi się pilnować i ustępując iść na zachód, 6157 3, 6 | twarzy, przetarł blade oczy i mówił spokojnie:~- Gdyby 6158 3, 6 | stanąłbym w tym miejscu i biłbym się aż do śmierci.~ 6159 3, 6 | machnął ręką z zadowoleniem i zaczął w tekę swoją zbierać 6160 3, 6 | Książę siedział zamyślony i patrzał w płomień świecy. 6161 3, 6 | równinie. Biliby w Falenty i w Puchały nie przeczuwając, 6162 3, 6 | utwierdzić się w niej, no i bić się na śmierć. Grobla - 6163 3, 6 | raszyńskim panują już nad groblą i mogą bić w olszynę.~Książę 6164 3, 6 | Książę Poniatowski ocknął się i rzekł z uśmiechem:~- Panie 6165 3, 6 | trzecim pułkiem piechoty i czterema armatami stoi w 6166 3, 6 | armatami stoi w Michałowicach i broni tamtejszych suchych 6167 3, 6 | dworna batalionami ósmego i drugim batalionem pierwszego 6168 3, 6 | świcie zajmiesz Falenty Małe i Duże, pałac, las olszowy, 6169 3, 6 | pałac, las olszowy, drogi i groblę. Wszak znasz te miejsca?~- 6170 3, 6 | wydobył z portfelu spisy i obadwaj z Pelletierem zagłębili 6171 3, 6 | Osobliwie, że będę miał staw i bagna za sobą, a do ustąpienia 6172 3, 6 | Gdybyście byli otoczeni i wzięci w niewolę, Raszyn 6173 3, 6 | warszawską ku Michałowicom i nad staw raszyński, w drugą 6174 3, 6 | Ufortyfikujemy kościół, mur kościelny i domostwa żydowskie, skoro 6175 3, 6 | Sokolnicki usiadł przy stole i za dyktandem Fiszem oraz 6176 3, 6 | dzienny. Książę podpisał go i zaraz wyszedł, prędko żegnając 6177 3, 6 | naciągnął płaszcz na ramiona i miał się również ku wyjściu. 6178 3, 6 | śpię, panie generale.~- I nie masz zamiaru umierać?~- 6179 3, 6 | korzystać ze sposobności i robić karierę. Rzekł tedy 6180 3, 6 | Nie mam do tego prawa i nie znam takiej rangi. Jestem 6181 3, 6 | teraz milcz z łaski swojej i... niech cię wszyscy diabli!~ 6182 3, 6 | śpiącego snem kamiennym i jak umiał, jak mógł najprędzej, 6183 3, 6 | wreszcie ogromne powieki i klął na czym świat stoi. 6184 3, 6 | atakują!~Ocknął się wreszcie i siadł na łóżku. Za chwilę 6185 3, 6 | Za chwilę otrząsnął się i porwał na nogi.~- No, chwałaż 6186 3, 6 | nogi.~- No, chwałaż Bogu i za tę kruszynkę snu! U kaduka! 6187 3, 6 | nie wiem.~- To się dowiedz i kwita!~- Panie generale!~- 6188 3, 6 | będę. Możesz przy mnie być i rób, jak ci się podoba. 6189 3, 6 | był oficjerek, choć mazgaj i sentymentalista. No, w drogę!~ 6190 3, 6 | otchłanią słały się na wschód i na zachód. W stronie Jaworowa, 6191 3, 6 | Rafał skoczył w podwórze i po chwili gwałtownego kołatania 6192 3, 6 | Z dala już, na gościńcu i w obrębie szańca, przed 6193 3, 6 | czarne czapki z orłami i jednakie pompony, krótkie 6194 3, 6 | białe spodnie, kamasze i ciżmy tworzyły długie rysy 6195 3, 6 | w ciemności. Tabor armat i wozów formował za plebanią, 6196 3, 6 | niskiego wybrzeża, ciemne i chropawe wzgórze. Na prawo 6197 3, 6 | chropawe wzgórze. Na prawo i na lewo od drogi, w polu, 6198 3, 6 | nieruchome, błękitne we mgle i ciszy. Rafała ogarnął dawno 6199 3, 6 | ogarnął dawno nie uczuwany lęk i smutek wśród tego snu wojska. 6200 3, 6 | stawem kłębić się poczęły i błąkać. Czarne zamajaczyły 6201 3, 6 | Sokolnicki siedział w wózeczku i bardziej do siebie niż do 6202 3, 6 | młodych frantów, Ostrowskiego i Włodzia Potockiego.~Wózek 6203 3, 6 | Wózek wolno brnął w kałużach i koleinach bagnistej drogi 6204 3, 6 | Wypadli z szeregów adiutanci i salutując okrążyli generała. 6205 3, 6 | kwietnia, dosiedli koni i zajęli swe miejsca. Zabrzmiał 6206 3, 6 | zdobył swe szlify we włoskich i niemieckich wojnach, pozdrowił 6207 3, 6 | go rycerskim spojrzeniem i ukłonem wodza. Mijając pułkownika 6208 3, 6 | wszystko od początku do końca i z San Domingo powrócił, 6209 3, 6 | go rycerskim spojrzeniem i ukłonem wodza. Przyprowadzono 6210 3, 6 | fale lelejały się cudnie i melodyjnie chlupając tańczyły 6211 3, 6 | przyniosła aż do grobli i ułożyła na jej krawędzi 6212 3, 6 | błotny, rude chrusty rokicin i ciemnobrunatne olchy z czerwonymi 6213 3, 6 | które w siebie wchodzą i wychodzą, obejmował stojące 6214 3, 6 | Schylał ku nim potworną głowę i mroźne usta przyciskał do 6215 3, 6 | batalionów obocznych po prawej i lewej stronie kazali zajść 6216 3, 6 | zaszedł półplutonami w lewo i w prawo. Dwa półplutony, 6217 3, 6 | zajęli swe miejsca na prawym i lewym skrzydle półplutonów 6218 3, 6 | zielone łoża, przodkary i koła dudniły potwornie w 6219 3, 6 | wstrząśnięta ziemia. Pnie i konary drzew dzikich, z 6220 3, 6 | drzew dzikich, z jednej i drugiej strony obrastające 6221 3, 6 | Przed oczyma jego po prawej i lewej ręce rozwierały się 6222 3, 6 | rozwierały się dwie niziny: staw i błota za groblą. W uszach 6223 3, 6 | śmiechu. Przymknął wtedy oczy i myślał:~Ja to was wiodę 6224 3, 6 | Samotna, długa noc. Cisza. I widok w Kownie przysięgi!~ 6225 3, 6 | wywiódł spod Offenbach. i Bergen, spod gradu kul pod 6226 3, 6 | długość grobli, minęła upust i zstąpiła w płaszczyznę.~ 6227 3, 6 | wówczas koniowi ostrogę i ruszył spod Raszyna naprzód, 6228 3, 6 | przelocie rzucił nań okiem i nie patrząc wydał rozkaz: . .: ; :~- 6229 3, 6 | kompania piesza. Każesz babom i dzieciom wynieść się ze 6230 3, 6 | bagnisk porosłych olchami i znalazła się u wylotu wioski. 6231 3, 6 | ciągnąc się w kierunku lasów i najbliższej wsi - Laski. 6232 3, 6 | najbardziej stanowczej, ordynarnej i rozstrzygającej, że baby 6233 3, 6 | rozstrzygającej, że baby i dzieci mają co duchu uciekać 6234 3, 6 | pałasz, precz ich nim odegnał i ukazał schylone bagnety 6235 3, 6 | podpalona ze czterech rogów i pójdzie z dymem.~Rzucili 6236 3, 6 | gęsi. Wśród przekleństw i okrutnych wyklinań chłopskich, 6237 3, 6 | rozpaczy. Pojechał środkiem wsi i obnażonym pałaszem dawał 6238 3, 6 | pałaszem dawał na prawo i na lewo znaki pośpiechu. 6239 3, 6 | silnego chłopa, jak w portkach i koszuli, wprost ze snu, 6240 3, 6 | garnki, sczerniałe od dymu i brudu święte obrazy, jak 6241 3, 6 | pełną przepalonych szybek i niósł ją dokądś w pole niby 6242 3, 6 | nowsze poszycia ze strzech i wiązano je w snopki.~Kiedy 6243 3, 6 | Kiedy wypędzono już sprzężaj i gadzinę, wyniesiono z chałup, 6244 3, 6 | Tłum bab, dzieci, zwierząt i ptactwa eskortował odrębny 6245 3, 6 | gwar oddalać się zaczął i wolno zacichł. Na drodze, 6246 3, 6 | się korowody pierza. Tam i sam wędrowała zdziwiona, 6247 3, 6 | odkryły lechy ugracowane już i zasiane w ogródkach. Rafał 6248 3, 6 | wsi, zajrzał to tu, to tam i w skok wrócił do dowódcy. 6249 3, 6 | Falent Małych, zasłaniał dwór i folwark, przedzielał go 6250 3, 6 | przedzielał go od Falent Dużych i sięgał aż do wsi Puchały, 6251 3, 6 | szóstego pułku pod Sierawskim i batalion Kazimierza Małachowskiego. 6252 3, 6 | pola, od strony Nadarzyna i bliższego Sękocina, przydał 6253 3, 6 | Sękocina, przydał dwie haubice i dwa wozy z konnymi kanonierami, 6254 3, 6 | przed wylotami otwarte pole i dostęp do wsi. Za armatami 6255 3, 6 | twardy dostęp do grobli i schodzące się w tym miejscu 6256 3, 6 | Piaseczna, do Janczewic i do Nadarzyna.~Dwie armaty 6257 3, 6 | rozkaz złożenia broni w kozły i zabrania się do roboty. 6258 3, 6 | co tchu słomiane strzechy i kłoć obdartą wynosili z 6259 3, 6 | polu dla przysypania ziemią i utworzenia przedpiersia. 6260 3, 6 | obficie zlewać go wodą i krowieńcem z gnojówek. Po 6261 3, 6 | drzwi, szafy, ławy, beczki i tworzono z nich schrony 6262 3, 6 | tworzono z nich schrony i kryjówki dla strzelców. 6263 3, 6 | przede wsią zwarte opłotki i wycięto drzewa, które mogłyby 6264 3, 6 | gliną okrywano ułożoną słomę i tworzono naprędce przykopę 6265 3, 6 | kamieniami, graciwem, gnojem i dobrze zasypane ziemią. 6266 3, 6 | wewnątrz wioski, żeby przejść i pośpiesznego ruchu nie tamowały.~ 6267 3, 6 | wkopywano zasieki z przyciesi i belek. Niektóre chałupy 6268 3, 6 | stały nieco na osobności i nie mogły być włączone do 6269 3, 6 | jeszcze nieco dylów, belek i wyrwanych wrótni, kazano 6270 3, 6 | ściany wysuniętych chałup i okładać z zewnątrz bardzo 6271 3, 6 | podpierano z zewnątrz zasieki i sypano, sypano ziemię bez 6272 3, 6 | najbliżej Małych Falent i grobli, okryty był lasem 6273 3, 6 | chłopskich noszach, belek i ciężarów byli zbłoceni, 6274 3, 6 | Właśnie wiara siadła na ziemi i zabrała się do mantelzaków 6275 3, 6 | zabrała się do mantelzaków i manierek, kiedy polem, po 6276 3, 6 | Szybki zdał raport dowódcy i co koń skoczy pognał na 6277 3, 6 | posilał się kromką chleba i kawałkiem zimnego mięsiwa. 6278 3, 6 | Poszukał Olbromskiego oczyma i rzekł do niego:~- Jedź waćpan 6279 3, 6 | waćpan brzegiem olszyny i bajorów aż ku Puchałom. 6280 3, 6 | cmentarz z tamtej strony i wysuń się ile tylko można 6281 3, 6 | konia we wskazanym kierunku i wkrótce był za cmentarzem. 6282 3, 6 | nim wszystkie wzmogły się i podniosły. Czuł w sobie 6283 3, 6 | rozkosz niebezpieczeństwa i zniszczenia, jak na widok 6284 3, 6 | słomiane, zwarte jej strzechy i oszalałych ludzi. Niby to 6285 3, 6 | Janczewic, tak samo jak i dnia poprzedzającego stała 6286 3, 6 | żadnego w tej jeździe ruchu i wyczekawszy sporą chwilę 6287 3, 6 | rozsuwać się szwadronami i cofać w kierunku Sokołowa, 6288 3, 6 | znad szwadronów uchodzących i wraz po nim cudnodźwięczny 6289 3, 6 | cztery! Chwila ciszy - i znowu, a coraz częściej. 6290 3, 6 | częściej. Słupy błękitnego dymu i cudnie okrągłe albo wydłużone 6291 3, 6 | szybko, łączyły ze sobą i wciąż ustępując szły miarowo 6292 3, 6 | Wytężył w tamtą stronę wzrok i w dalekich oparach ujrzał 6293 3, 6 | Brzmienie słów bez sensu i związku pływało koło uszu. 6294 3, 6 | Rożnieckiego oddaliła się i stała w oczach także wędrownym, 6295 3, 6 | Rafał spiął Bratka ostrogami i co koń skoczy poleciał prosto 6296 3, 6 | Całe miejsce spało w pustce i ciszy. Ani jednego człowieka... 6297 3, 6 | drzewami, w pobliżu pałacu i rezerwy Sierawskiego, stał 6298 3, 6 | przed nim, z mistrzostwem i potężną siłą osadziwszy 6299 3, 6 | Czuł, że rana pod pachą i na boku krwawi, że krew 6300 3, 6 | armat stali kanonierowie i pomocnicy, twarzami zwróceni 6301 3, 6 | krok dalej w stronę dyszla i piąta o krok dalej. Jedenasty 6302 3, 6 | Nieruchome konie od armat i wozów, zwrócone w kierunku 6303 3, 6 | bezczelnym w tej ciszy i oczekiwaniu.~- Widziałem, 6304 3, 6 | wreszcie odjął od oczu i złożył. Twarz jego była 6305 3, 6 | wilczych dołach, naprędce tu i ówdzie w ziemi wydartych 6306 3, 6 | ówdzie w ziemi wydartych i zarzuconych chrustem... 6307 3, 6 | zadygotały ich nagie gałęzie i delikatne bazie jakoby piąstki 6308 3, 6 | artylerii Antoniego Ostrowskiego i kompanii Włodzimierza Potockiego.~ 6309 3, 6 | skinął brwiami na Rafała i obadwaj ruszyli środkiem 6310 3, 6 | już nad jasne wody stawu i ciężkim cielskiem wpełzał 6311 3, 6 | szpicrutą bryzgi błota ze spodni i ciżmów. - Przekonają się, 6312 3, 6 | generale! - krzyknął dumnie i hardo.~- A widzę.~Trzaskający 6313 3, 6 | armat; huczał coraz bliżej i bliżej, wzmagał się i potężniał 6314 3, 6 | bliżej i bliżej, wzmagał się i potężniał tuż w dymie. Sokolnicki 6315 3, 6 | drogi ukazał się adiutant i, salutując w biegu, ukazywał 6316 3, 6 | idące, ścinając gałęzie olch i gwiżdżąc przeciągle po wodach. 6317 3, 6 | wjechał w szeregi fizylierów i wesoło, głośno zaczął sam 6318 3, 6 | aż ku przodowi batalionu i pobrzeżu lasku. Rafał, zostawszy 6319 3, 6 | owianego błękitnym dymem i pomimo strzałów huczących 6320 3, 6 | nabijać, wznosić, na oko - i znowu, znowu, bez końca. 6321 3, 6 | kuli działowej, rozdarł je i wyrzucił w górę dwiema bryzgającymi 6322 3, 6 | przeleciał potężny ziew powietrza i pocisk z jękiem grzmotnął 6323 3, 6 | na miejscu, stulił uszy i zatargał łbem.~W dymie, 6324 3, 6 | prost siebie zionące ognie i wybuchy kłębów dymu. Ognie 6325 3, 6 | kłębów dymu. Ognie poziome i dymy, ognie i dymy. Po każdym 6326 3, 6 | Ognie poziome i dymy, ognie i dymy. Po każdym ogniu - 6327 3, 6 | laskiem ziemia raz w raz pęka i że z jej głębokiej calizny 6328 3, 6 | calizny wywala się ogień i dym.~Serce uspokoiło się 6329 3, 6 | dym.~Serce uspokoiło się i miejsce trwogi zajęło zdumienie. 6330 3, 6 | widzieć tknął konia ostrogą i podjechał do armat.~Kapitan 6331 3, 6 | a drugą.~Oficer od wozów i ogniomistrze czekali na 6332 3, 6 | osiodłane konie kanonierów i naczelników sekcyjnych.~ 6333 3, 6 | Wyszukał oczyma Sołtyka i dał mu rozkaz:~- Ognia! ,~ 6334 3, 6 | Cztery działa wstrzęsły się i skoczyły w tył. Dym osłonił 6335 3, 6 | Przytkaj zapał!~- Po nabój!~I znowu:~- Wytrzyj!~- Za stempel! ~ 6336 3, 6 | Wytrzyj!~- Za stempel! ~I znowu:~- Przybij!~- Pocisk 6337 3, 6 | oficerek z twarzą surową i natchnioną, z okiem zimnym, 6338 3, 6 | obsługujących działa, złote hafty i akselbanty oficerów w zielonych 6339 3, 6 | mundurach, drągi, uzbrojenia - i ognie. W to miejsce zaraź 6340 3, 6 | generała Mohra. Od huku (gdyż i dwa granatniki polskie przy 6341 3, 6 | prochowej, która dusiła i wyżerała oczy. Znieruchomiały 6342 3, 6 | Słyszał wokoło wołania i krzyki straszne. Nic jednak, 6343 3, 6 | znalazł się u jego strzemienia i wzniósł na niego oczy przeraźliwe, 6344 3, 6 | pchnął go kolbą karabinu i wegnał między konie artylerii. 6345 3, 6 | Rafał zdarł swego konia i stępa pojechał na prawo, 6346 3, 6 | zdychająca Baśka, wspiął się dęba i z wysoka runął na przednie 6347 3, 6 | wyrwał nogi ze strzemion i zlazł na ziemię. Koń jego 6348 3, 6 | zwierzęcia wypływają wnętrzności i krew się wali. Odszedł stamtąd 6349 3, 6 | się wali. Odszedł stamtąd i nie wiedząc zgoła, w jakim 6350 3, 6 | kołnierze, żółto-zielone szlify i zielone piórka na czapkach.~ 6351 3, 6 | właził na ciała zabitych i gnany siłą ciekawości przeciskał 6352 3, 6 | karabin leżący na ziemi i stanął w szeregu.~- Równaj 6353 3, 6 | usiłując sformować tu kolumnę i ruszyć z nią naprzód.~Starania 6354 3, 6 | patrzał na ich wysokie czapy i skrzyżowane na piersiach 6355 3, 6 | Godebskiego chwycili broń i rzucili się naprzód. Rafał 6356 3, 6 | pruską landarę za koniec lufy i zaczął prać co siły w ramionach. 6357 3, 6 | trzy tysiące chłopa, zwartą i grubą. Były to bataliony 6358 3, 6 | Weidenfelda, batalion Dawidowicza i pułk siedmiogrodzko-wołoski.~ 6359 3, 6 | lasek olszowy potężną masą i zagarniali cały. Fizylier 6360 3, 6 | się na twardsze .miejsce i przetarł oczy, ujrzał przed 6361 3, 6 | bluzgały po wodach stawu i kosiły żółte trzciny.~Wtem 6362 3, 6 | Za nim jechał Pelletier i kilkunastu adiutantów. Rafał 6363 3, 6 | opamiętywać, jako tako formować i zwracać ku olszynie. Wódz 6364 3, 6 | olszynie. Wódz zsiadł z konia i nie wyjmując z ust krótkiej 6365 3, 6 | brzegu wziął z rąk karabin i zawołał:~- Za mną, bracia!~ 6366 3, 6 | się masą z gęstego błota i ruszyli jak jeden. Wpadli 6367 3, 6 | wgniotły się w następujące i wdeptywały je w bagno. Nie 6368 3, 6 | stron, od Puchał, z pola i od strony Jaworowa, wioska 6369 3, 6 | artylerią strzelał bez przerwy i dwunastu kompaniami natarł 6370 3, 6 | zostali wypędzeni bagnetem i wyrzuceni w pole. Zarazem 6371 3, 6 | chwały.~On siadł na koń i otoczony swym sztabem przejeżdżał 6372 3, 6 | dziewięć dział stanęło razem i poczęły spod dworu w Falentach 6373 3, 6 | zburzone oszańcowanie Falent i formował znowu swoje trzy 6374 3, 6 | żołnierza. Ale kiedy to spełnił i kiedy infanteria austriacka 6375 3, 6 | sypnął się na jego piechotę i artylerię grad kul sześciofuntowych.~ 6376 3, 6 | pod generałem von Civalard i Pflacher wzmocniła przednie 6377 3, 6 | Waliły teraz dwadzieścia i cztery armaty, sześć nowych 6378 3, 6 | wołania o pomoc, płacz i skomlenie zabiły jego duszę. 6379 3, 6 | Słup ognia porwał w górę i roztrzaskał o ziemię zielone 6380 3, 6 | grzmotnęła Rafała w plecy i rzuciła w błoto stratowanej 6381 3, 6 | bliższe wybuchy dymu z kilku i kilkunastu naraz strzałów 6382 3, 6 | odtrąciły bataliony polskie. I oto z nagła ucichły. Lecz 6383 3, 6 | żołnierza za lichymi osłonami, i teraz połowę swej siły wtłoczył 6384 3, 6 | trzymał wciąż na drodze i całą baczność zwrócił na 6385 3, 6 | baczność zwrócił na obronę i bezpieczne posiadanie odwrotu 6386 3, 6 | prostopadle do Wielkich Falent, i poczęły bić w resztki siedlisk 6387 3, 6 | z pola z raną śmiertelną i że go cnotliwy Fiszer zastąpił.~ 6388 3, 6 | siedzieli, stali, klęczeli i leżeli żołnierze, odpierając 6389 3, 6 | na wierzch obdartych chat i bili znowu. Sokolnicki formował 6390 3, 6 | na środku drogi wioskowej i dyrygował obroną. Widział 6391 3, 6 | do czego znowu powrócił, i artylerię. Pewna partia 6392 3, 6 | konwiach, wiadrach, lusofach i zalewała wzniecone pożary. 6393 3, 6 | krokwie, łaty trzeszczały i łamały się, darły na szczapy 6394 3, 6 | łamały się, darły na szczapy i wióry. Ściany wyginały się 6395 3, 6 | wióry. Ściany wyginały się i waliły na ziemię jak długie. 6396 3, 6 | pożaru ratował mokry gnój i ziemia... Tworzyła się kupa 6397 3, 6 | nim stawali wnet żołnierze i razili jeszcze wroga stojącego 6398 3, 6 | jeszcze wroga stojącego w polu i sunącego wciąż naprzód z 6399 3, 6 | wciąż naprzód z południa i wschodu.~Rafał podjął karabin 6400 3, 6 | przypasał jego ładownicę i zachyliwszy się pod sterczącą 6401 3, 6 | sterczącą ścianę zaczął nabijać i walić. Dzika żądza w nim 6402 3, 6 | lufie. Zapomniał, gdzie jest i co się z nim przytrafia. 6403 3, 6 | wilka w śnieżnym parowie i ma wszczepione w piersi 6404 3, 6 | stosy drzewa, mundury żywych i zabitych. Zalewano goi duszono 6405 3, 6 | ognistych ptaków. Zapalała się i gasła wioska Falenty w stu 6406 3, 6 | płomienia widać było na przodzie i w tyle, ponad głowami i 6407 3, 6 | i w tyle, ponad głowami i u stóp. Kule ośmiofumowe 6408 3, 6 | Woltyżerowie wynurzyli się z ognia i dymów. Byli czarni, okopceni, 6409 3, 6 | formowali oficerowie sekcje i pancerzowe roty z boku armat.~ 6410 3, 6 | batalionów, zbitych w kupę i wypartych z olszowego lasu. 6411 3, 6 | złożona z trzech armat i granatnika, wyszła z dymnej 6412 3, 6 | wyszła z dymnej jaskini i przez zawady rannych, przez 6413 3, 6 | dział (gdy dwa zdemontowane i rozbite zostały na placu), 6414 3, 6 | groblę. Za sprychy, za osie i grona ciągnęli je żołnierze 6415 3, 6 | Sokolnicki, uwiadomiony, że i Fiszer z ranami wyniesiony 6416 3, 6 | batalion. Stanął w szeregu i, niezłomną piersią zatarasowawszy 6417 3, 6 | tylko przez groblę, ale i obok niej, wskroś bagien, 6418 3, 6 | zaczął się bój na śmierć i na życie. Ci, którzy szli 6419 3, 6 | zastęp był skrwawiony, mokry i rudy od błota.~Rafał z innymi 6420 3, 6 | koła z rozpadlin gruntu i z jam nagle powstałych, 6421 3, 6 | nagle powstałych, pchać i dźwigać śpiże co tchu w 6422 3, 6 | wychodziła na suszę piechota i dążyła pod kościołek.~Nieprzyjaciel 6423 3, 6 | Włodzimierza Potockiego i trzynasta kompania artylerii 6424 3, 6 | polu od strony Michałowie i nad stawem od strony Jaworowa: 6425 3, 6 | baterie Mohra, Civalarda i innych, ustawione w nizinie 6426 3, 6 | otoczony czworobokiem muru, i domostwa z cegły przy placu 6427 3, 6 | drugiej, pracowicie, zimno i umiejętnie celując. Co chwila 6428 3, 6 | adiutantów w stronę Michałowie i w stronę Jaworowa, gdyż 6429 3, 6 | zepchnęło ją znowu z grobli i wzgórza. Z podwójną mocą 6430 3, 6 | jasnego stawu, groblę, drzewa i biedną przydrożną osadę.~ 6431 3, 6 | wyziewały śmierć zdyszane i rozpalone śpiże. Dopiero 6432 3, 6 | odchodząc, jak do kościoła i domostw znoszono rannych. 6433 3, 6 | Płomienie miał w oczach i w głowie, a jednak zimno 6434 3, 7 | usłyszał jednak szczęk i turkot idących armat, taborów, 6435 3, 7 | Wylazł ze swego legowiska i dopytał się u idących piechurów, 6436 3, 7 | odwrotu! Jakże ciężki, znużony i grobowy był krok ustępującego 6437 3, 7 | bataliony zebrali w kupę i uszli... ~Rafał wmieszał 6438 3, 7 | Rafał wmieszał się w szeregi i pociągnął z nimi. Po drodze 6439 3, 7 | naczelnikiem lewego skrzydła i że osłania niziny Powiśla 6440 3, 7 | Wilanowa za Czerniakowskimi i Mokotowskimi rogatkami. 6441 3, 7 | mgle jakiś oddziałek konny i zjechał w nizinę wilanowską. 6442 3, 7 | straż gwardii obywatelskiej i z wielkimi ceremoniami powiodła 6443 3, 7 | pewnego powiedzieć nie chciał i kazał mu czekać w obozie 6444 3, 7 | drzwi, okiennic, ławek i stołków pobudowali obrońcy. 6445 3, 7 | schroniskach nie tylko sarni, ale i ich rodziny, które przyniosły 6446 3, 7 | które przyniosły im zapasy i napoje. W chwili gdy Rafał 6447 3, 7 | pułkownika Łubieńskiego i jego adiutanta Rokickiego.~ 6448 3, 7 | wyrwanych skądś z zawiasami i zapadł w stan drzemania. 6449 3, 7 | znany mu oficer budził go i wołał do generała.~Sokolnicki 6450 3, 7 | bryłami gliny do galonów i kity na czapce. Ciżmów i 6451 3, 7 | i kity na czapce. Ciżmów i amarantowych spodni nie 6452 3, 7 | błotem. Twarz miał czarną i posępną od znużenia. Koń 6453 3, 7 | dokładnie nie wiem, gdzie i kiedy...~- Cóż myślisz robić?~- 6454 3, 7 | obejrzał go od stóp do głowy i rzekł niechętnie:~- Możesz 6455 3, 7 | piechotą. Pomyśl o dobrym koniu i lepszym uniformie. Może 6456 3, 7 | Rafał podziękował mu ukłonem i spojrzeniem. Generał w tłumie. 6457 3, 7 | dolne aleje, wszedł na górną i obok drewnianych domków 6458 3, 7 | wszystkim miał w oczach i myśli wczorajsze pole. Blisko 6459 3, 7 | raz dźwignął się z ziemi i podniósł oczy, ujrzał przed 6460 3, 7 | głębi ogrodu front pałacyku i balkon. Stanęły naprzeciwko 6461 3, 7 | Wsparł się piersiami i ramieniem na tępych grotach 6462 3, 7 | żelaznej balustrady ogrodzenia i patrzał uważnie w to miejsce. 6463 3, 7 | na ścieżce leżały badyle i czarne liście. Na szybach, 6464 3, 7 | firankami gniło niezbłagane i niezłomne milczenie.~Ulicami 6465 3, 7 | do Warszawy w gnojnicach i drabinkach rannych spod 6466 3, 7 | drabinkach rannych spod Raszyna i spod Piaseczna. Gdy szpitale 6467 3, 7 | przytulonego do kraty ogrodu i zabrał go ze sobą. Ranny 6468 3, 7 | sobie dom księcia Gintułta i prosił, żeby go tam odprowadzono.~ 6469 3, 7 | chrupały obrok w tobach i siano w półkoszkach tuż 6470 3, 7 | ubodzy ludkowie wchodzili i wychodzili tamtędy. Kiedy 6471 3, 7 | Nie poznał wcale Rafała i zajął się nim z ledwie ukrywaną 6472 3, 7 | niechęcią.~W salonach dolnych i w przepysznej bibliotece 6473 3, 7 | stały teraz łóżka, łóżka i łóżka, jak w szpitalu, a 6474 3, 7 | w konwulsjach pod piłką i lancetem. W innych dogasali 6475 3, 7 | pokojów, oparł głowę o ścianę i śnił na jawie o pustym domu 6476 3, 7 | uliczka wysychała w tym blasku i dymiła się od wiosennego, 6477 3, 7 | Rafał dźwignął ciężką głowę i skierował oczy w to miejsce. 6478 3, 7 | drżeniu serca, po dreszczu rąk i nóg niż zamglonym wzrokiem. 6479 3, 7 | Gintułt zbliżył się do Rafała i długo patrzał nań z odcieniem 6480 3, 7 | dźwignął się ze swego miejsca i wyciągnął do księcia rękę.~- 6481 3, 7 | Rafuś! na miły Bóg... Więc i ty między wojaki? No, chwałaż 6482 3, 7 | chwałaż Bogu, żeś żywy i żeś się pod ten dach dostał. 6483 3, 7 | nowo, przemył, oczyścił i zalepił świeżo otrzymane 6484 3, 7 | pchnięcia, kazał mu dać posiłek i ułożyć do snu.~Rafał ocknął 6485 3, 7 | na niego uważnymi oczyma i zginał sztywny kark w łaskawym 6486 3, 7 | nogach Rafałowego posłania i przypatrywał się obojętnie 6487 3, 7 | do obozu.~- Tam właśnie i ja podążę.~- Książę pan 6488 3, 7 | gdzie jesteś.~Rafał zamilkł. I książę siedział w milczeniu. 6489 3, 7 | podniósł na niego blade oczy i rzucił wzgardliwe słówko:~- 6490 3, 7 | dlaczegoż trudzisz mnie i siebie niskim kłamstwem?~- 6491 3, 7 | tam przynieść duszę swą i ciało z wiarą w skuteczność 6492 3, 7 | uczniem, twardego byłeś karku i zmysłowych oczu.~- Dziś 6493 3, 7 | Dziś jestem żołnierzem i za jedyną cnotę uznaję i 6494 3, 7 | i za jedyną cnotę uznaję i wyznaję niezłomne męstwo.~- 6495 3, 7 | jestem ten, który o wszystkim i o tym męstwie Sokolnickiego 6496 3, 7 | jeszcze gorączkowe w gębie i może dlatego brutalne słowa, 6497 3, 7 | wyjdziemy?~- Jak tylko ty i twoi kamraci, a przynajmniej 6498 3, 7 | Konwencja jest zaszczytna i, ile ja wnosić mogę słabym 6499 3, 8 | Bednarskiej był zwinięty, a i same krypy z materiałem 6500 3, 8 | zatrzymał się u stóp wzgórza i wodził okiem po swym pałacu,