Tom, Rozdzial

1  1,  1 |   Wzieni mój Jamrozek rozsunęli wóz jak najdłużej, że się poślednie
2  1,  1 |  wielemozny pan feśter wlezą na wóz, bo tak to na jutro na rano
3  1,  1 |      wytrząsnął faję i siadł na wóz. Poślednie koła były kawał
4  1,  8 |  posłania mieszkańca tego domu.~Wóz odjechał z powrotem. Słychać
5  1,  9 |        stał prosty, czterokonny wóz, wysłany słomą i okryty
6  1,  9 |        głowa chłopa-starca. Gdy wóz otoczony latającymi blaskami
7  1,  17|    samymi szlakami, ale już jak wóz bez koni, pchnięty z góry
8  3,  4 | Calatayud przełożyli nas na ten wóz z materacami. Pamiętacie?
9  3,  6 |   wiadro, kiedy wybuchnął drugi wóz. Za chwilę trzeci... Jakiś